
atrix
Użytkownicy-
Zawartość
2,405 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez atrix
-
Mord pod Ciepielowem - zbrodnia wojenna Wehrmachtu w 1939r.
atrix odpowiedział ciekawy → temat → Wrzesień 1939 r.
Ja myślę że ten cały opis jest dziełem autorów strony. Możliwe że J.Błaszczykiewicz opisał wydarzenia ogólnie, nie wdając się w szczegóły. Podobny wątek z wyższym oficerem/oficerami, pojawia się w innej relacji dotyczącej zupełnie innej bitwy. Ma jednak pewne powiązanie z Ciepielowem. Cyt: Któregoś dnia (daty niestety nie mogę dokładnie określić ale było to mniej więcej w 11 do 15 dni po wybuchu wojny) w godzinach rannych wraz z innymi żołnierzami znajdowaliśmy się w lesie ,gdy usłyszeliśmy odgłosy strzelaniny. Kiedy wyszliśmy na skraj lasu,spostrzegliśmy,że spora część batalionu znajduje się w odległości ok 300m. od lasu. Próbowaliśmy dołączyć do batalionu,lecz ze względu na silny ogień nieprzyjaciela zmuszeni byliśmy wycofać się do lasu. Okazało się,że pozostało nas 17-tu żołnierzy. Szybko okopaliśmy się na skraju lasu,ustawiliśmy 3 posiadane CKM-y i 2 RKM-y, inni zajęli się dostarczaniem amunicji i podjęliśmy walkę. Mimo znacznej przewagi nieprzyjaciela (o czym przekonaliśmy się się później) zdołaliśmy się utrzymać na pozycjach do godzin popołudniowych. Jednak ze względu na brak amunicji,wprowadzenia przez Niemców samolotów oraz właściwe okrążenie,bo również w głębi lasu zostaliśmy zaatakowani,zmuszeni zostaliśmy do poddania się. Doprowadzono nas do obozowiska niemieckiego kazano nam się rozebrać,a właściwie zdarto z nas mundury i w koszulach kazano nam się położyć na ziemi,jeden obok drugiego,czyli mieliśmy być rozstrzelani. Jednak Niemcy nie wykonali tego,bo nadjechał jakiś wyższy oficer niemiecki i kazał nam się ubrać i coś głośno mówił do Niemców,którzy tam byli (języka niemieckiego nie znałem). Po upływie jakiegoś czasu zauważyliśmy jak kilku Niemców przyniosło na płaszczu d-cę batalionu mjr.Bajtlika. Myśleliśmy że jest ranny,ale dowiedzieliśmy się od porucznika który był z nami (był to zdaje się por.Fedyna,ale nie jestem pewien nazwiska-został przydzielony do naszego batalionu z rezerwy),że Niemcy go bardzo zbili. Majora Bajtlika Niemcy wsadzili na wóz taborowy i gdzieś z nim pojechali. Następnie dostarczono nas do stacji kolejowej i wywieziono do Niemiec. Dalej w relacji pojawia się wątek Ciepielów Cyt 10 września Po powrocie do domu, zastałem w naszym ogrodzie, w miejscu zasłoniętym krzewami, trzech mężczyzn. Siedzieli na trawie, nad rozłożoną mapą wojskową i energicznie dyskutowali. Uzgadniali, jak i którędy, najbezpieczniej dostać się do swych domów. Wypytywali mnie o liczbę Niemców w mieście i o to, jak ominąć dyskretnie miasto, żeby niepostrzeżenie wydostać się na polne drogi, prowadzące do Olkusza. Po nakarmieniu ich przez rodziców, zaproponowałem, że ich wyprowadzę poza miasto, a po drodze spytałem, gdzie zostali rozbici. Okazało się, że ładny kawałek od Pilicy, bo w okolicach Ciepielowa, kiedy do Wisły, do której dążyli, mieli zaledwie kilkanaście kilometrów. Po zaciętej walce, zostali okrążenie przez przeważające siły wroga. Poddali się Niemcom, a ci wściekli z powodu dużej liczby swoich poległych, postanowili ich rozstrzelać. Im udało się zbiec, tuż przed egzekucją. Opowiedziałem im, że niedaleko stąd, koło Kleszczowej, też toczyli bój, okrążeni żołnierze polscy. Okazało się, że to był ten sam, ich oddział, i w paru zdaniach zrelacjonowali mi przebieg tej walki... Ukrywali się kilka dni w lasach Kleszczowskich, mając przed sobą zablokowaną drogę z Pilicy do Żarnowca, po której ciągnęły nieprzerwanie kolumny wojsk niemieckich. Musiano ich w końcu zauważyć i zaatakowano od południa, wtedy oni, zamiast się bronić w okrążeniu, zaatakowali na północy, zamykające im drogę kolumny niemieckie. Zaskoczeni Niemcy, ponosząc duże straty w sprzęcie i ludziach, nie wytrzymali impetu szturmu i wycofali się w popłochu. Okrążenie było przerwane. W walce miało zginąć około siedemdziesięciu żołnierzy niemieckich i trzynastu polskich. Po bitwie, we wsi Ołudza, dowódcy dali żołnierzom wolny wybór, kto chciał, mógł opuścić oddział, ale nie było wielu chętnych. Zgłosili się tylko ci, którzy mieli w pobliżu swoje domy. Ci, co pozostali, postanowili przedzierać się za Wisłę, gdzie na pewno powstanie nowy front. Do dział nie było już amunicji, zepchnięto je do wąwozów i zagwożdżono, a niepotrzebne konie, dla których nie było już paszy, rozpuszczono luzem po okolicy. [Wspomnienia Mieczysława Rysieckiego..SR] Cały artykuł jest tutaj - http://jura-pilica.com/?wrzesien-1939,292 Jak myślisz Tomaszu N skąd wziął się ten powyższy opis, bardzo zbliżony do opisu walk pod Ciepielowem? -
Mord pod Ciepielowem - zbrodnia wojenna Wehrmachtu w 1939r.
atrix odpowiedział ciekawy → temat → Wrzesień 1939 r.
Tomasz N napisał No i jak on tego Lammelsena rozpoznał ? Nie rozpoznał. Wysłałem info do S-RC, ciekaw jestem treści tej relacji pana J. Błaszczykiewicz. Nawet T. Ciesielski nie podaje że był tam jakiś generał Niemiecki. Określa jako wyżsi oficerowie. Raczej nie było tam gen. Lemelsena. Dlaczego? Generał był by łatwo rozpoznawalny - czerwone wypustki. Ciesielski był dość spostrzegawczy, jednak nic nie mówi o generale, tylko o wyższych oficerach. -
Mord pod Ciepielowem - zbrodnia wojenna Wehrmachtu w 1939r.
atrix odpowiedział ciekawy → temat → Wrzesień 1939 r.
Też zauważyłem pewne podobieństwo do relacji Ciesielskiego.Być może był w grupie Ciesielskiego? I jest coś jeszcze - jednak trafnie przypuszczałem że walczyli w okolicach Kielc i tam ich ostatecznie rozbito - patrz relacje płk Wilniewczyca -
Mord pod Ciepielowem - zbrodnia wojenna Wehrmachtu w 1939r.
atrix odpowiedział ciekawy → temat → Wrzesień 1939 r.
Czyżby żył świadek z pod Ciepielowa? - http://www.redutaczestochowa.pl/aktualnosci-10/Pl/30-01-2014-czlonkostwo-honorowe-dla-p--jozefa-blaszczykiewicza-219.html -
Czyli ogólnie Luftwaffe było do bani, bo nie mogli skutecznie poradzić sobie z wyspami.
-
Czy świat dryfuje ku nuklearnej zagładzie?
atrix odpowiedział 666 → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Furiusz napisał Rosja Finów za ostatni mecz hokejowy Czym kijami hokejowymi czy krążkami? Bo krążkami trudniej, bo trza trafić gościa, i to z odległości. A kijami to już walka wręcz. -
Secesjonista napisał To tak formalnie: co ma relacja z meczu do nazw własnych samochodów? No jak to co?, na mecz trza czymś dojechać. Najlepiej własnym autem - ciężarówka i na pace pełno kolegów. :thumbup:
-
Alex W napisał Dziadek - rodowity Hajduczanin, wcielony do Wehrmachtu, po zabezpieczeniu rodziny, uciekinier do armii Andersa. Wujek - rodowity Schwarzwaldzianin - część obecnego Nowego Bytomia, proniemiecki, służący w Wehrmachcie z poczucia obowiązku jako czujący się obywatelem Rzeszy, nazistą jednak bym go nie nazwał. Obydwaj urodzeni przez I Wojną Światową. W czasach, które już pamiętam i mogę opisać, panowała między nimi dalej wojna, święta wojna bez szans na rozejm. Typowy obraz dwóch ludzi jednej narodowości, zamieszkujących teren który " zmieniał właścicieli" Na Mazowszu coś takiego nie istnieje - tu jest Polska (ta w środku), która miała aż trzech właścicieli w okresie zaborów. Tylko mieszkańcy zawsze ich uznawali za wrogów.Takie problemy o których pisze Alex W mają zazwyczaj rejony przygraniczne. Tylko Śląsk czy to był w granicach Niemiec czy Polski zawsze był Śląskiem. Ale że mniejszość? Mając 8-9 lat byłem praktycznie dwujęzyczny. Z rodzicami rozmawiałem po polsku, z dziadkiem po śląsku a schodząc piętro niżej po niemiecku. No to dobrze trafiłeś, bo człowiek taki potrzebny jest na forum.
-
Mord pod Ciepielowem - zbrodnia wojenna Wehrmachtu w 1939r.
atrix odpowiedział ciekawy → temat → Wrzesień 1939 r.
Militaerwissenschaftliche Rundschau". Jest to w internecie, trzeba poszukać. A tu kolejna ciekawostka jak to z jednej zbrodni robiono dwie zbrodnie. I to wyszło z pod pióra Sz. Datnera - http://chociszew.pl/index.php/download_file/view/408/ -
Alex napisał Ok, nazywam się Alex. Urodziłem się na Śląsku, skończyłem studia w Gliwicach a potem w GB. Jestem Polakiem i Ślązakiem. Ot całe sedno. Zatem kim jesteś Polakiem czy Ślązakiem? Polak - obywatel państwa Polskiego. Nie tylko na papierze, ale również z przekonania. Ślązak - mieszkaniec regionu Śląskiego, lezącego w Europie w granicach państwa Polskiego. Trzeba określić jeszcze co znaczy "jestem" Kim zatem jest człowiek - którego korzenie babki idą prostą drogą do Rosji, a dziadka na Litwę?
-
Mord pod Ciepielowem - zbrodnia wojenna Wehrmachtu w 1939r.
atrix odpowiedział ciekawy → temat → Wrzesień 1939 r.
Tomasz N napisał Próbuję sobie wyobrazić idących do kontrataku polskich żołnierzy z tym słowem na ustach i to jeszcze z przedłużonym rr. Dla mnie tak mógł wołać co najwyżej ktoś kto się akurat wyrżnął własną kolbą w słabiznę. I tu ciekawostka - polski żołnierz idący do ataku z okrzykiem na ustach "huraaa" Ja jako Niemiec słyszę dwojako (las, echo, strach) 1 - huraaaa 2 - hureee Hure - potocznie w niemieckim znaczy - dziwka ( kur... ). I tutaj żołnierz niemiecki czując że jest najeźdźcą, mógł odebrać że Polacy atakując go nazwali go właśnie kur..... -
Na wielu Niemieckich fotografiach z okresu IIWŚ pojawia się obraz Polaka i jego obejścia. Ogólnie zdjęcia przedstawiają bardzo biednego Polaka i jego ubogie obejście.Takie zdjęcia często wysyłane do rodziny Niemieckiego żołnierza , w pewnym sensie wyrobiły ogólny obraz Polski - brud , bieda, próżniactwo. No bo jak biedny to próżniak i pijak. Tylko ten obraz polski ma jednak pewną przyczynę, a konkretnie w przeszłości. A ta przeszłość to zabory i I WŚ, kiedy to większa część kraju została doszczętnie zniszczona. Jednak ten obraz ogólny jest wypaczony ,i zniekształcony dodatkowo przez Niemiecką propagandę epoki Hitlera.
-
Mord pod Ciepielowem - zbrodnia wojenna Wehrmachtu w 1939r.
atrix odpowiedział ciekawy → temat → Wrzesień 1939 r.
Mord został odkryty i udowodniony na podstawie maszynopisu niemieckiego anonimowego autorstwa oraz zdjęć z egzekucji. Udowodniony na podstawie maszynopisu i zdjęć. Tymczasem IPN pisze: W lesie Cukrówka 2 km od lasu Dąbrowa doszło do ucieczki lub próby ucieczki jeńców polskich. Eskortujący ich żołnierze niemieccy zastosowali wobec pozostałych odpowiedzialność zbiorową i zostali oni (niewykluczone, że także i złapani uciekinierzy) rozstrzelani w przydrożnym rowie. Najprawdopodobniej fakt ten dokumentują fotografie wykonane przez jednego z żołnierzy niemieckich. Czyli zdjęcia jako dowód , ale nie w sprawie Dąbrowy jak napisał autor powyższego artykułu. -
Mord pod Ciepielowem - zbrodnia wojenna Wehrmachtu w 1939r.
atrix odpowiedział ciekawy → temat → Wrzesień 1939 r.
Mord został odkryty i udowodniony na podstawie maszynopisu niemieckiego anonimowego autorstwa oraz zdjęć z egzekucji. Ktoś pisząc ten tekst , nie doczytał do końca co pisze IPN, lub czytał z nieuwagą. IPN pisze - W lesie Cukrówka 2 km od lasu Dąbrowa doszło do ucieczki lub próby ucieczki jeńców polskich. Eskortujący ich żołnierze niemieccy zastosowali wobec pozostałych odpowiedzialność zbiorową i zostali oni (niewykluczone, że także i złapani uciekinierzy) rozstrzelani w przydrożnym rowie. Najprawdopodobniej fakt ten dokumentują fotografie wykonane przez jednego z żołnierzy niemieckich. -
Mord pod Ciepielowem - zbrodnia wojenna Wehrmachtu w 1939r.
atrix odpowiedział ciekawy → temat → Wrzesień 1939 r.
No to się rozpisli - http://www.naszdziennik.pl/wp/68541,kto-widzial-zbrodnie.html Nie znam treści tej książki, więc nie wypowiem się co do treści. -
Mord pod Ciepielowem - zbrodnia wojenna Wehrmachtu w 1939r.
atrix odpowiedział ciekawy → temat → Wrzesień 1939 r.
Czyli wałkowanie tego co już było. -
Mord pod Ciepielowem - zbrodnia wojenna Wehrmachtu w 1939r.
atrix odpowiedział ciekawy → temat → Wrzesień 1939 r.
Cyt: W dniach 10 i 11 września 1939 r. żołnierze 29 Dywizji podczas działań na terenie Lipska i Tarłowa dokonali bezpodstawnych zatrzymań nieustalonej grupy ludności cywilnej, które to osoby – głównie mężczyźni – zostali następnie przetrzymywani, bez możliwości kontaktu z rodziną i bez podstawowego chociażby wyżywienia. Nie można wykluczyć, iż także część z tych osób została następnie rozstrzelana, w tym na terenie Solca nad Wisła, gdzie miało także dojść do zabójstw ludności żydowskiej. O ile dobrze pamiętam : oddzielono mężczyzn od kobiet,wszyscy narodowości żydowskiej. Mężczyzn rozstrzelano pod kościołem w Solcu.Musiał bym zerknąć do zeznań świadków. -
Mord pod Ciepielowem - zbrodnia wojenna Wehrmachtu w 1939r.
atrix odpowiedział ciekawy → temat → Wrzesień 1939 r.
Pomyślę na tym. -
Mord pod Ciepielowem - zbrodnia wojenna Wehrmachtu w 1939r.
atrix odpowiedział ciekawy → temat → Wrzesień 1939 r.
Cyt. " Dotychczas zebrany materiał dowodowy pozwala przyjąć, że bezpośrednio po zakończeniu na terenie Lipska, Ciepielowa i najbliższych okolic (wsie: Anusin, Górki Ciepielowskie, Drezno, Gołębiów, las i miejscowość Cukrówka, las i miejscowość Dąbrowa ) działań wojennych, żołnierze 29 Dywizji Wehrmachtu, z pojmanych jeńców polskich zebranych w kilku punktach zbornych, uformowali pieszą kolumnę pod strażą idącej po obu jej stronach eskorty, którą skierowano na rynek w Lipsku. Po drodze z jadącego za kolumną samochodu pancernego została oddana w stronę maszerujących seria z broni maszynowej. W następstwie tej serii zginął lekarz 74. Górnośląskiego Pułku Piechoty, mjr lek. Józef Cesarz oraz pięciu innych jeńców. Ostatni wyłapani jeńcy w liczbie kilkunastu późnym wieczorem (wydarzenia miały miejsce w dn. 08 września 1939 r.) przewożeni byli ciężarówką do punktu zbornego na rynku w Lipsku. W lesie Cukrówka 2 km od lasu Dąbrowa doszło do ucieczki lub próby ucieczki jeńców polskich. Eskortujący ich żołnierze niemieccy zastosowali wobec pozostałych odpowiedzialność zbiorową i zostali oni (niewykluczone, że także i złapani uciekinierzy) rozstrzelani w przydrożnym rowie." Z tym się nie zgodzę że doszło do dwóch incydentów w okolicy Cukrówki w tym samym dniu czyli 08.09.39. Z mojej analizy dokumentów wynika że jeńcy zginęli w wyniku ostrzału kolumny jenieckiej w dniu 08.09.39. Rano 09.08.39 nieopodal miejsca gdzie zginęli polscy jeńcy, Niemcy rozstrzelali młode małżeństwo z dzieckiem.Cywili prawdopodobnie schwytano gdzieś w nocy z 8 na 9 09.39 w okolicy. To ich trzymano klęczących przy szosie i czekano na przyjazd oficera, i następnie rozstrzelano. Opisywane przez świadków osobne dwie mogiły w stronę Lipska od mogiły zbiorowej, to właśnie mogiły rozstrzelanych cywili. W efekcie końcowym połączone te wydarzenia w jedna całość. To że jeden ze świadków mówi że jeńców dowieziono samochodami na skraj lasu pod Cukrówką, jest nieco przekręcony. Kluczowa do wyjaśnienia incydentu pod Cukrówką, staje się relacja T, Ciesielskiego. 1 - dowieziony 5 samochodami do innej grupy jeńców - wątek w zeznaniu świadka ( Gozdur ) o dowiezieniu na skraj lasu pod Cukrówką 2 - samochód stojący na poboczu szosy, którego widzi Ciesielski. To prawdopodobnie te samochód z którego oddano serię w kolumnę jeńców. 3 - opis Ciesielskiego o rannych i zabitych w czasie tego ostrzału polskich żołnierzy na szosie. Opis o dowiezieniu jeńców samochodami na skraj lasu koło Cukrówki, pochodzi od ocalałego polskiego żołnierza. Który zapewne był w grupie T. Ciesielskiego.Gozdur połączył to co widział z opowieściami innych świadków.W efekcie końcowym powstał taki a nie inny opis. Właściwie był świadkiem tylko rozstrzelania małżeństwa z dzieckiem. -
To nie opona prowadzi samochód, lecz kierowca. Kiedyś opon zimowych nie było i się jeździło Chrzanić nówki auta, mam stara ścierkę (200km). Co to bydle potrafi wyrabiać na śniegu i lodzie.
-
Mord pod Ciepielowem - zbrodnia wojenna Wehrmachtu w 1939r.
atrix odpowiedział ciekawy → temat → Wrzesień 1939 r.
IPN poszukuje świadków w sprawie Ciepielowa - http://ipn.gov.pl/kszpnp/poszukiwani-swiadkowie-wydarzen/okszpnp-w-lublinie-poszukuje-osob-majacych-wiedze-dot.-zbrodni-popelnionych-przez-zolnierzy-29-dywizji-werhmachtu-na-terenie-lipska-i-okolic -
Gratuluje chrześnicy :thumbup:
-
Mord pod Ciepielowem - zbrodnia wojenna Wehrmachtu w 1939r.
atrix odpowiedział ciekawy → temat → Wrzesień 1939 r.
Tomasz N napisał Natarcie III batalionu 15 pułku piechoty w lesie na południe od Ciepielowa 8 września A dalej? -
Kiedyś natknąłem się coś takiego co napisał Pan Aleksander Mora - Atomowa wojna Bogów. Po przeczytaniu po raz pierwszy, przypomniało mi to twórczość E.von Danikena. Później zainteresowała mnie historia Sumerów.W tym co napisał A. Mora jest pewne podobieństwo z opisów Sumeryjskich. Chodź nie tylko z Sumeryjskich. Chociaż by sprawa potopu i arki Noego.Noe to tak właściwie koniec starego i początek nowego świata.Tylko co tak właściwie było przyczyną potopu? Obecnie żyjemy w epoce nuklearnej. Praktycznie my ludzie,jesteśmy w stanie unicestwić cała ziemską cywilizacje. Ktoś zawsze by ocalał, może taki nowy Noe. Wszystko to co pisze A. Mora jest fantastyczne a zarazem realne. http://historyk.republika.pl/arty/awb1.htm
-
Secesjonista napisał To wedle twej koncepcji - dlaczego nic nie przetrwało po owym wybuchu? A ja twierdzę że nic nie pozostało po wybuchu? Gdzie tak twierdzę? Po co Ci komputer, maszyna do szycia, samochód itd - jak nie ma prądu, paliwa. Po co elektrownia, jak nie ma możliwości w niej nic wyprodukować. Jak nawet coś pozostało, to i tak po przykładowo 500 latach przestanie istnieć. My rozumiemy cywilizację taką jak obecnie widzimy, a skąd możemy wiedzieć jak mogła wyglądać ta która mogła istnieć przykładowo 10.000 lat temu, czy jeszcze wcześniej. Nawet obecnie w dobie rozwoju technicznego, jakie mamy możliwości penetracji dna morskiego? Co możemy powiedzieć , co kryją lody Arktyki czy Antarktydy? Jak my nie mamy pewności co spadło w Tajdze koło Tunguski. Nie potrzeba wojny jądrowej totalnej, by zniszczyć cywilizację. Której przez setki lat nie będziemy w stanie odbudować. Wystarczy wyłączyć elektrownie i nie wydobywać ropy i gazu, i wracamy do epoki konia czyli jakieś trzy wieku do tyłu.