-
Zawartość
2,126 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez Gnome
-
W takim razie pewnie Argentyna, no ale to tylko domysły, firma pewnie od bardzo dawna już nie istnieje, ale może uda Ci się znaleźć coś w necie na ten temat.
-
Dlatego sądzę, że jest to maczeta z Ameryki Łacińskiej, najprawdopodobniej przywieziona jako "suwenira" przez kogoś kto reemigrował w tych latach z Brazylii lub Argentyny.
-
No zlituj się, bo to co piszesz to najbardziej "prymitywne" antysemickie hasła, myślałem, że stać Cię na argumenty a nie zwykłe - przepraszam, że to piszę/mówię - brednie. Żydzi byli ofiarą II WŚ, a nie prowodyrem, a co do Marksa to był on zapiekłym antysemitą, więc możesz sobie darować.
-
Jak tak to pozostaje Ci udać się do jakiegoś muzeum gdzie mają dobrą ekspozycję broni białej i dowiadywać się tam.
-
A przypadkiem Twoja rodzina, nie reemigrowała z Ameryki Południowej, bo jeżeli tak to będzie to najprawdopodobniej maczeta z Brazylii?
-
Zapewne jakiś kraj Ameryki Łacińskiej i chyba nie jest to zbyt wiekowa maczeta, bo wygląda na fabryczną produkcję, a tak z ciekawości to z czego wykonano rękojeść?
-
Raczej nie, ja tylko staram się dostrzegać racje tej drugie strony, bo pewnie, że łatwiej byłoby mi napisać, to co Ty, ale to nie oddaje całej złożoności tego zagadnienia. Ja wcale nie uważam, że należy Palestynę oddawać Arabom, napisałem, że liczę, że obie strony dojdą do pokojowego rozwiązanie tej kwestii, a co do wysiedlania Palestyńczyków to nigdy nie będę pochwalał takich metod, w ostatecznym rozrachunku takie działania przynoszą często więcej szkody niż pożytku, bo niby gdzie Oni mają się udać, Niemcy mieli państwo do którego mogli emigrować, a i tak ile z tego powodu jest problemów.
-
Deep Purple - Help (cover leszy niż oryginał :mrgreen: )
-
No cóż nie mogę być obiektywny w tej kwestii, ponieważ jestem filosemitą, no ale postaram się wznieść ponad własne sympatie czy antypatie. Co do istnienia państwa Izrael to nie mam wątpliwości, że powinno ono istnieć, ostatecznie każdy naród powinien mieć własne państwo, co zaś się tyczy granic to tutaj faktycznie zaczynają się schody, z jednej strony mamy Żydów którzy twierdzą, że należą się im teren które wchodziły kiedyś w skład starożytnego Izraela, no ale z drugiej strony mamy Palestyńczyków, którzy mieszkają na tych terenach od wielu setek lat, pewnie jestem naiwny, ale mam nadzieję, że kiedyś te dwa narody dojdą do porozumienia, na drodze rozmów pokojowych (na co niestety rychło się nie zanosi) i będą żyć w zgodzie i harmonii (ależ ze mnie naiwniak), no ale na razie to Palestyńczycy chyba zafundowali sobie otwartą wojnę domową, więc tym bardziej sprawa pokojowego rozwiązania się oddala, bo Żydzi zapewne zechcą wykorzystać to w jakiś sposób (pytanie tylko w jaki?). Sojusz Izraela z USA jest logiczną wypadkową tego co stało się na Bliskim Wschodzie po utworzenia państwa Izrael (rywalizacja USA i ZSRR), no i tak już zostało. Sojusz będzie tak długo trwał dopóki USA będzie skonfliktowane z krajami arabskimi, co pewnie jeszcze potrwa parę ładnych lat. Co do nacjonalizmu to zapewne tak jest, ale czy można się temu dziwić skoro wokół ma się państwa, które nawołują do zniszczenia Izraela?
-
Tłumaczenie waszych imion na elficki/hobbicki/japoński.
Gnome odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Hyde park
W języku elfów: Círdan Fëfalas (to ja od dzisiaj zmieniam nick na "Círdan" :razz: ) W języku hobbitów: Hob Overhill of Nobottle Po japońsku: Fujiwara (wisteria fields) Takumi (open sea) -
Może to i fajne, ale przecież historia to nie tylko wojny i bitwy, to złożone procesy trwające niekiedy setki lat, a takie wydawnictwa powodują, że historia w dużej mierze postrzegana jest właśnie jako opis konfliktów zbrojnych, ja rozumiem, że to jest "nośny" temat, ale czasami mam wrażenie, że zaniedbuje się i tę pokojową stronę historii, taka moja refleksja, człowieka który właśnie bardziej interesuje się tą "drugą stroną medalu". Co do tego to bym się z Tobą nie zgodził, ok jeżeli ktoś kupuje Rzeczpospolitą, a przy okazji będzie zbierał te zeszyty to faktycznie małym kosztem można mieć całkiem interesującą "kolekcję", ale jeżeli ktoś nie jest fanem Rzeczpospolitej i będzie kupował tylko dla rzeczonych zeszytów to wcale nie wychodzi to tak tanio, lepiej już kupić sobie jakiś album lub monografię tyczącą bitew/wojskowości, a jest tego teraz od metra i trochę, fajnie wydanych (szata graficzna) no i całkiem dobrych bod względem merytorycznym. No ale jeżeli ktoś interesuje się takimi sprawami to idea zapewne przypadnie mu do gustu.
-
Po pierwsze to problem Rosjan a nie nasz, no ale mniejsza z tym. Jeżeli zaś chodzi o pochowanie wodza rewolucji to temat "wypływa" co jakiś czas od upadu ZSRR (a nawiasem mówiąc to podobno nie wiele jest już "Lenina w Leninie", co jakiś czas wymieniają mu to rękę, to znów nogę, pierwszy "gruntowny remont" przeszedł podczas ewakuacji z Moskwy w 1941 r.) i zawsze umiera śmiercią naturalną, to trochę tak jak u nas z PKiN. Jak dla mnie to niech sobie Lenin dalej leży w swoim mauzoleum bo jego pochowanie nic nie zmieni, nie wolno tylko zapominać o zbrodniach które zostały dokonane w imię ideologii którą wyznawał a mauzoleum niech będzie pomnikiem ku przestrodze (wiem przewrotny pomysł :evil: ). A jak już mowa o książkach to w któreś części Jakuba Wędrowycza, bohater cyklu walczy z zombi Lenina pospołu zresztą z Jamsem Bondem, a w innej zaś Lenin powraca z zaświatów by zrobić rewolucję bis, taka mała dygresja.
-
Historia Polski 1918-1945 Czesław Brzoza, Andrzej Leon Sowa. Sążnisty to podręcznik ale ciekawie napisany więc i czyta się go z przyjemnością (a egzamin się zbliża).
-
Muszę się przyznać, że nigdy nie "ruszała" mnie ich muzyka, ale o gustach się nie dyskutuje, no i mam także wątpliwości czy jest to zespół stricte rockowy. No ale żeby nie było, że tylko marudzę to cieszę się, że są tacy ludzie jak oni którzy łączą ciężki brzemienia z jakimś sensownym przekazem, duży plus dla nich, chociaż nie jestem i raczej nigdy nie zostanę ich fanem.
-
Pink Floyd - The Gnome The Piper at the Gates of Dawn album którego można słuchać na okrągło
-
Ja swoje argumenty podałem wyżej, Rycerz1984 podał swoją interpretację tych samych faktów, po prostu inaczej interpretujemy pewne zdarzenia, zagorzały piłsudczyk interpretowałby je jeszcze inaczej, na tym polega cały "urok" historii, różni ludzie różnie interpretują wydawałoby się jednoznaczne fakty, ale tego nie można całkowicie wyeliminować, dlatego nie ma czegoś takiego jak 100% obiektywizm, ja nie uważam, żeby moje zdanie było absolutnie słuszne, tak jak i nie uważam, że Wy macie całkowitą rację i nie mam zamiaru kruszyć kopii o opinie o Marszałku ponieważ nie jestem jego zagorzałym wielbicielem, po prostu staram się dostrzegać pozytywy i negatywy Jego działań. .Jak już chcesz porównywać Piłsudskiego do kogokolwiek do bardziej adekwatne byłoby porównanie do Mussoliniego, bo porównywanie go do Hitlera jest zupełnie chybione.
-
Plakaty reklamowe z II RP i ogólnie o ówczesnej reklamie
Gnome odpowiedział Asienka → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Ano monopol zapałczany był spowodowany tzw. pożyczką zapałczaną zaciągniętą u Kreuger' a światowego potentata w produkcji zapałek, był on konieczny jako zastawa tej pożyczki. Co zaś się tyczy monopolu tytoniowego wiązał sie on tym razem z pożyczką włoską, której zastawem miał być powstały w tym celu monopol tytoniowy. A co do nurtującego Cię pytania o możliwość posiadania zapalniczek to można je było mieć, tylko z taką zapalniczką trzeba było się udać do odpowiedniego urzędu, gdzie płaciło się odpowiedni podatek (sic!) a oni przybijali pieczątkę i wtedy można było legalnie używać takiej zapalniczki :mrgreen: -
Oczywiście masz rację, co nie zmienia faktu, że to On był jednym z inicjatorów tworzenia polskich jednostek. Co do reszty (z wyłączeniem 1926 r.) to się z Tobą zupełnie nie zgadzam, no ale to i tak nic nie zmieni, każdy ma swoje zdanie na ten temat.
-
Z tego co pamiętam to podobno są teorie mówiące, że Mieszko nie był jej pierwszym mężem, ale mogłem coś pomieszać. Z tym wkładem to ja nie wiem, ogólnie z tym chrztem od Czechów to nie bardzo, ostatecznie oni nawet nie mieli swojego biskupstwa, wszystko szło od Niemców więc chyba i Dobrawa nie miała specjalnie wielkiego wkładu w chrystianizację, szczwany lis Mieszko przyjął chrzest bo tak nakazywał interes państwa, a właściwie to tak naprawdę chrześcijaństwo zostało rozkrzewione za czasów Bolesława Chrobrego (a nawet wtedy nie zakorzeniło się zbytnio, wystarczy wspomnieć co stało się po jego śmierci), jak już to jej wkład głównie polegał na tym, że wpoiła Bolesławowi nową religię. Co do stosunków z Czechami to nawet za jej życia była to tzw. "szorstka przyjaźń", a potem to nawet tyle o tym nie można powiedzieć.
-
Ależ ja tylko ustosunkowałem się do tematu: No cóż i znów nie mogę się z Tobą zgodzić, to "czarny PR" który "robili" przeciwnicy Marszałka, przeczą temu fakty, Piłsudski udał się do Lwowa (które sam później nazwał "wiernym miastem") 22 XII, wizytował pierwszą linię, rozmawiał z żołnierzami, poza tym nie wolno zapominać, że na naszej wschodniej granicy stacjonowała kilkusettysięczna armia niemiecka, która również stanowiła poważne zagrożenie i to zaprzątało w dużej mierze głowę Piłsudskiego. Ależ oczywiście, że nie, tak jak i powstania śląskie, to były zrywy tamtejszej ludności, która wyrażała w ten sposób swoją chęć przyłączenia do Ojczyzny, jednak nie zmienia to faktu, że nie można było wchodzić w otwarty konflikt z "Aliantami" i bez tego Brytyjczycy byli nastawieni do nas negatywnie. A tak swoją drogą to powstanie wielkopolskie to wojna jednego województwa (i na dodatek zwycięska) z całą II Rzeczą (jakoś ludzie zapominają, że to ciągle faktycznie była II Rzesza). Dlatego piszę może, bo z Białą czy Czerwoną Rosją (z Putina również ) to nigdy nic nie wiadomo. Ech to dobrze, :wink: bo jako historyk in spe powinienem być jak najbardziej obiektywny, no ale niestety w 100% nigdy nie można takim być. Zgadzam się (niestety jak widzę moderator tego działu jest "chwilowo" nieobecny, więc jeżeli ktoś ma takie kompetencje to niech to jakoś "sprytnie" zrobi.
-
Plakaty reklamowe z II RP i ogólnie o ówczesnej reklamie
Gnome odpowiedział Asienka → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Ano fajne są, a co się tyczy plakatów, to dwie osoby z mojej grupy seminaryjnej miały pisać pracę magisterską na ten temat, tylko jakiś on pechowy, najpierw chłopak, który miała o tym pisać stwierdził, że nie podoła, a dziewczyna, która potem wzięła ten temat, przestała pojawiać się na zajęciach, no ale nie ma co plakaty są przednie, ostatecznie przed wojną tworzyli je prawdziwi artyści (czasami i teraz to się zdarza, ale niestety rzadko). Che che "Cukier krzepi", nie ma to jak Melchior Wańkowicz :mrgreen: A co do tego ostatniego "Poland first to fight" to nie jest to plakat i tym bardziej z okresu międzywojennego, jest to znaczek/nalepka powstała na Zachodzie w czasie II WŚ, ktoś trochę "przedobrzył". Acha temat chyba do przeniesienia do działu II RP (oczywiście o tym zdecyduje moderator działu). -
Ale czy to deprecjonuje wartość tego co robił? Nie całkiem, gdyż uzyskała znaczne środki finansowe (jak na realia PPS-u) od Japończyków, po drugie Piłsudski bardziej zabiegał o utworzenie Legionu Polskiego (z jeńców z armii carskiej) w wojsku japońskim, po trzecie nigdy tego całkowicie nie udowodniono, jednak Dmowski miał spory udział w odrzuceniu propozycji Piłsudskiego. A jak nazwiesz wydarzenia z 1905 rocku? ano rewolucja i to taka która przyniosła wymierne skutki (w szkolnictwie, administracji, możliwość zrzeszania się itp.). Po pierwsze, to w tym okresie mieliśmy inne problemy (powstanie wielkopolskie), mianowicie ZURL, Ukraińcy we Lwowie, po drugie wiadomym było, że na zachodzie to "Alianci" będą dyktować warunki, więc polityka faktów dokonanych nie miała tam najmniejszego sensu, po trzecie podczas trzeciego powstania śląskiego mamy już do czynienia z wyraźnym udziałem nie tylko Ślązaków (Piłsudski wspierał je, tylko "po cichu" z wyżej wymienionych powodów). Co do zarzutu o to, że uważał je (Śląsk, Wielkopolska, Pomorze) jakoby za tereny niemieckie, przeczy temu kategoryczna odmowa na propozycje jakie składał mu kanclerz hr. Keseller (niedługo przed opuszczeniem Magdeburga, powtórzone ponownie w 8 XI w Berlinie, znów z takim samym efektem). Wybacz ale co to ma do powstania ZSRR? Czyli gdyby nie Piłsudski to co by tam było, Biała Rosja?, może, tylko tyle, że wtedy granica Polski kończyłaby się na dawanej granicy KP (co zresztą zapowiedział sam Denikin), a może i wcale nie byłoby Polski. Ano prawda, z tym nie można dyskutować, ale jeżeli spojrzymy na to co działo się w okół nas to to wcale nie wygląda tak źle (oczywiście nie zmienia to faktu, że jest to jedna z rzeczy które, kładą się cieniem na legendę Marszałka). I swoją drogą to dlaczego ja robię za admiratora Marszałka, przecież staram się być obiektywny, czyżbym jednak był zagorzałym piłsudczykiem :?
-
Tak więc w lecie 1944 r. na Okinawę przybyły cztery japońskie związki taktyczne piechoty, proszę o podanie: 1. Jakie to były jednostki (jeżeli chcecie podajcie ich skład)? 2. Kto nimi dowodził? 3. W skład jakiej większej jednostki weszły? 4. Nazwisko dowódcy tej jednostki?
-
Ano po pierwsze to Józef piszemy z dużej litery :wink: A co dobrego zrobiła, ano zacznijmy od tego, że brał czynny udział w niepodległościowym podziemi w czasach zaborów, za co (trochę przypadkowo) został zesłany na Sybir, potem był działaczem PPS, redaktorem naczelnym "Robotnika" za co trafił do Cytadeli, szczęśliwie przy pomocy Towarzyszy uciekła (oczywiście nie z samej Cytadeli), potem był redaktorem "Walki", był przywódcą PPS, w czasie wypadków 1904 udał się do Japonii zabiegać o poparcie dla sprawy Polski, stał na czele PPS - FR, był jednym z współtwórców Polskiego Skarbu Wojskowego, na jego wniosek powołano KTSSN, współtworzył ZWC, utworzył POW, był Komendantem Legionów, w tym okresie także walczył o wolną Polskę, został aresztowany z powodu "kryzysu przysięgowego" (nie chciał dopuścić do tego aby Legiony straciły narodowy charakter), po powrocie z Magdeburga szybko doprowadził do konsolidacji społeczeństwa. Potrafił wznieść się ponad swoje sympatie polityczne i powierzyć kierownictwo rządu Paderewskiemu, a do Paryża wraz z nim wysłać Dmowskiego. Gdyby jego koncepcja dotycząca państw buforowych została zrealizowana to być może nie mielibyśmy problemów ze wschodnią granicą. Wojna z bolszewikami (tak wiem nie tylko Piłsudski), no i pewnie znalazłoby się jeszcze sporo innych pozytywów (chociażby jego stosunek do mniejszości), no ale maj 1926 rocku kładzie się cieniem na to wszystko, no ale i "przewrót" Piłsudski robił dla dobra Polski (przynajmniej On tak sądził i ja w to wierzę). Mam nadzieję, że to Cię satysfakcjonuje, no a jak nie to chętnie odpowiem na twoje pytania.
-
W skład korpusu wchodziły m. in. 11 DGrenPanc. SS "Nordland", 23 Ochotnicza DGren "Nederland" SS, 27 i 28 DGren SS, 11 i 225 DPiech (Wermacht). Dowódca General der Waffen SS Felix Steiner. A z tymi procentami to otrzymuje się 5% za każdą kolejną rangę (jest ich dwadzieścia, tutaj jest link http://www.historia.org.pl/forum/viewtopic.php?t=12).