-
Zawartość
2,126 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez Gnome
-
Najważniejsza bitwa epoki napoleońskiej (1796-1815)
Gnome odpowiedział Estera → temat → Bitwy, wojny i kampanie
Borodino, z prostej przyczyny ponieważ tam złamano potęgę Napoleona, a właściwie może nie złamano, ale od tego momentu Napoleon zaczyna ponosić kolejne porażki (chociaż sama bitwa chyba nie była do końca rozstrzygnięta), jego aramia przestała być niezwyciężoną na lądzie, a takie rzeczy zostają w pamięci żołnierzy, ogólnie całą kampanię rosyjską można potraktować w ten sposób. -
Średniowiecze to epoka zacofania czy nie?
Gnome odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Nauka, kultura i sztuka
Nie niedouczeni tylko analfabeci pełną gębą, dopiero XIX w. przyniósł poważne zmiany, w krajach luterańskich nastąpiło to wcześniej, ponieważ tam kładziono duży nacisk na samodzielne czytanie Pisma Świętego. A co do średniowiecza i jego zacofania, takie pytanie jest "chwytliwe" ale trochę nie bardzo sensowne, średniowiecze było "okresem ducha" i w tym kierunku było ono bardzo rozwinięte, a i wiedza też była w pewnych dziedzinach daleko posunięta, np. obliczanie na jaką niedzielę przypadnie Wielkanoc, miałem przyjemność posługiwać się tymi samymi metodami, które wykorzystywano w średniowieczu i jak ktoś mi powie, jest to okres "wieków ciemnych" to uznam, że chyba nie wie jednak zbyt wiele o tym okresie. -
Che che, a mnie uczyli, że w 1039 r. (w podstawówce i liceum) ale to już minęło porę ładnych lat od tego czasu, najwidoczniej teraz znów popadli w przesadę i przejęli 1038 r. za pewnik, no cóż od skrajności w skrajność, a historia "lubi" wątpliwości, więc powinny być obie daty z uwzględnieniem z jakich powodów nie jest pewne kiedy się to wydarzyło. Coś co już pisałem w II RP, a mianowicie musimy przestać robić z Polaków tylko ofiary, sami często nie byliśmy lepsi od Prusaków w metodach stosowanych na terenie województw wschodnich II RP, znowu przyznaję się, że nie wiem jak to jest teraz w podręcznikach, ale za moich szkolnych lat jakoś też nie było o tym zbyt wiele pisane (albo i nic).
-
No, cóż ujmę to tak wojna nie wybuchła z powodu Maroka tylko "bałkańskiego kotła", czyli chodziło o interesy Rosji i Monarchii Habsburgów, ale nie przeczę Wilhelm był, żywo zainteresowany wojną, więc najlepiej aby podręczniki przedstawiały wszystkie te czynniki (nie wiem jak teraz ale za moich szkolnych czasów nie było to specjalnie wyeksponowane). Ok ale niech to będzie tak napisane w podręczniku, nie wolno przyjmować czegoś za absolutny pewnik, jeżeli są jakieś wątpliwości to trzeba o nich napisać. Wyjąłeś mi to z ust/a właściwie klawiatury :mrgreen: .
-
Skoro jest o tym ile kto ma książek to może ktoś jeszcze kupuje płyty, wiem, że powoli staje się to anachronizmem ale kto wie, może jednak się mylę i zbieracie płyty swoich ulubionych wykonawców (nie muszę chyba wspominać, że chodzi o oryginały, no bo przecież Internet skończył bazarowych piratów :razz:) . Ja osobiście mam coś koło 50 LP, plus kilka the best offów, jak na razie mało, ale z czasem mam nadzieję, że będę miał wszystko to o czym mażę, ale pewnie zejdzie parę rocków :razz: ostatecznie płyty u nas są ciągle za drogie.
-
Ano spieszę z wyjaśnieniem, po pierwsze to ta "faktyczna" data najazdu Brzetysława to 1038 r., pomyliło mi się z wyprawą Kazimierza na Śląsk (cóż chyba się starzeję) a co do kronik, to Kosmas podaje 1039 r. ale polskie roczniki mówią o 1038 r. (i nie pytaj mnie o jakie to roczniki chodzi, bo już naprawdę teraz nie pomnę które to), nie wiem jak ustosunkowuje się do tego reszta polskich mediewistów ale tak przynajmniej uczyli nas na UJ-cie. Nawet jak pominiemy ten "szczegół" to i tak Konrad Mazowiecki zaczął "uposażać" Krzyżaków dopiero w 1228 r. Jeżeli przyjrzeć się temu bliżej to wszyscy mieli w tym swój udział a Wilhelm "tylko" wykonywał postanowienia sojuszu z Austrią, co nie znaczy, że nie było mu to na rękę.
-
No cóż ks. Nęcek (bo pewnie o niego chodzi) nie ma łatwego życia, jakoś ostatnimi czasy musi wygłaszać komunikaty, które nie mają zbyt wiele wspólnego z rzeczywistością. O tym jak Kościół poradził sobie z lustracją świadczą doskonale sprawa arb Wielgusa, czy też stosunek kurii do ks. Zalewskiego, no ale cóż Kościół jest chyba wierny słowom i słowo ciałem się stało, mając nadzieję, że wydając taki komunikat (bo jak sądzę nie jest to tylko zdanie ks. Nęcka) sprawi, że sprawa sama się rozwiąże, a właściwie to już nie ma żadnej sprawy bo przecież "Kościół się rozliczył z lustracji".
-
Kolejny mit, może taki bardziej z historii powszechnej, a mianowicie tylko Niemcy są odpowiedzialne za wybuch I WŚ, a guzik prawda, wszystkie ówczesne mocarstwa kontynentalne do niej dążyły. Z naszego podwórka Polska przyjęła chrzest od Czechów aby zapobiec podporządkowaniu przez Niemcy, no tylko, że Czesi nawet własnego biskupstwa nie mieli, więc o czym tu w ogóle mówimy, następny najazd Brzetysława nie mógł mieć miejsca w rocku 1039, wykluczają to kroniki, prawdopodobnie nastąpił w 1041 (o ile się nie mylę) no i mój ulubiony ze sprowadzeniem Krzyżaków do Polski, przyznam się szczerze, że nie wiem jak jest teraz w podręcznikach, ale mnie w podstawówce i liceum uczono, że miało to miejsce w 1226 rocku za sprawą Konrada Mazowieckiego, a jedną z pierwszych rzeczy na studiach było to, że kazano mi zapomnieć tę datę bo nie ma ona wiele wspólnego z rzeczywistością.
-
To oczywista oczywistość, że pozwolę sobie zacytować klasyka :razz: , odkrycia geograficzne (i nie można mówić tylko o Amerykach) spowodowały całkowitą zmianę postrzegania świata przez ówczesnych ludzi, wpłynęło to na zupełną zmianę mentalności człowieka, stał się on dynamicznym zdobywcą, zaczął dążyć do zmian, co kłóciło się z średniowiecznymi tendencjami do życia według pewnych trwałych "struktur", poza tym nie można zapominać o tym jaki wpływ na gospodarkę miały wielkie odkrycia.
-
Jakoś dyskusja się nie rozwija to ja podam przykład kolejnego głęboko zakorzenionego w świadomości społecznej mitu, a mianowicie Marszałka Piłsudskiego, człowieka, bez którego Polska nie odzyskałaby niepodległości.
-
A czemuż to :mrgreen: , no pisać a nie tylko ankietę, jak już łamać prawo to jakoś to trzeba uzasadnić :wink:
-
Tam wielkim znawcą ciężkich brzmień nie jestem, ale uważam, że np. Iced Earth daje radę, chociaż podobno ostatni album był raczej kiepski, ale wcześniejsze dokonania niczego sobie, lubię czasami posłuchać :twisted:
-
Ano miał dzięki temu Moskwa mogła przyjąć tytuł Trzeciego Rzymu i przez kolejne stulecie na tej podstawie mienić się obrońcą prawosławia i pod tym sztandarem prowadzić rozliczne wojny i podboje.
-
The End - The Doors 8)
-
Child In Time - Deep Purple Smoke On The Water - Deep Purple The End - The Doors High Hopes - Pink Floyd Lucifer Sam - Pink Floyd Niwinni i ja - cz. I i II - Dżem The Court Of The Cromson King - King Crimson Oraz cała masa innych genialnych utworów które znam i mam nadzieję jeszcze poznam
-
Jak dla mnie wielkie odkrycia geograficzne, ponieważ spowodowały zmiany w mentalności człowieka.
-
A ja jestem heretykiem pod tym względem i nie lubię piwa, ale za to lubię wino, ale takie gronowe, gruzińskie są świetne, co do Komandosów i pochodnych jakoś nie mam dobrych wspomnień, siarkofruty mnie nie pociągają :razz: .
-
Marszałek chętniej na tym stanowisku widziałby Witosa, ale Narutowicza cenił i dobrze mu się z nim wcześniej współpracowało, a co do jego prezydentury to jak sam pisał bał się o to czy Narutowicz podoła atakom wymierzonym w swoją osobę, niestety Eligiusz Niewiadomski nie pozwolił Narutowiczowi sprawdzić się w roli głowy państwa. Edit Dorzuciłem ankietę.
-
Albinos dobre :mrgreen: No a ja znów coś z okresu formowania się II RP i też "zagadka". Czym się różni Polska od Miłosierdzia Bożego? Niczym, nie znają granic.
-
Przed chwilą (no może przed godzinką) oglądałem "Zmienników" nawet nie wiem który już raz i za każdym razem coraz bardziej mi się podoba, ale ja lubię narzekać więc nie mogę nie napisać o gniocie rocku, przynajmniej jak dla mnie, a mianowicie "Tajemnica twierdzy szyfrów" toż to było gorsze niż te brazylijskie/wenezuelskie czy jakie tam jeszcze tasiemce.
-
Jeden z najbardziej rozpowszechnionych mitów to mit Niemca odwiecznego wroga Polski i Polaków, jakoś się nie pamięta, że konflikty polsko-niemieckie skończyły się bodajże w połowie XII w. (państwo Krzyżackie to nie Niemcy) i potem żyliśmy w najlepszej zgodzie, mieliśmy królów z dynastii Saskiej, kwitła wymiana kulturalna itp. itd., zapomina się o słowach Heinego, który ubolewał na losem Polaków gnębionych przez Prusaków, o tym, że po powstaniu listopadowym to właśnie w krajach niemieckich powstańcy w pierwszej kolejności znaleźli schronienie, na wszystko to rzutują późniejsze tragiczne wydarzenia związane z germanizacją i działaniami okupanta hitlerowskiego, ale nie można przecież zapominać o tych dobrych stronach naszych relacji z zachodnim sąsiadem. Co do zwalczania tego stereotypu to trzeba uczyć dzieci od najmłodszych lat, jak było naprawdę a nie tylko posługiwać się frazesami, które były wykorzystywane przez propagandę ostatnich kilkudziesięciu lat.
-
Pewnie, że kluczowa, tyle tylko, że ludzie mieniący się "historykami" często jej nie zachowują, ale to inna kwestia, a co do publicysty-historyka to jestem za, niech tylko wcześniej napisze, że jest publicystą i ma takie a takie zapatrywania na dany temat i wtedy wszystko będzie ok.
-
Tak, faktycznie ortodoksyjni żydzi (tu jako wyznawcy judaizmu) uważają, że Państwo Izrael ma się odrodzić, gdy pojawi się Mesjasz, więc głośno sprzeciwiali się i nadal to robią powstaniu Izraela, kiedyś czytałem we Wproście (nie pomnę już jaki to numer), że ten odłam wspiera palestyńskich terrorystów i to dosyć jawnie, a co jeszcze dziwniejsze nie spotykają ich za to żadne wielkie kary, no ale jak tu karać kogoś kto czeka na przyjście Mesjasza i dlatego szkodzi własnemu państwu (ach dziwny jest te świat).
-
Ale wtedy może byłaby to produkcja francuska, ale kto wie?
-
Może by się paru znalazło (m.in. ja :wink: ) ale nie zmienia to faktu, że ten temat jest bardziej "nośny" i niech wydają takie pozycje, może ludzie zainteresują się innymi kwestiami, po prostu była to moja refleksja dotycząca całokształtu postrzegania historii przez "masy". Dlatego napisałem: No ale jeżeli ktoś interesuje się takimi sprawami to idea zapewne przypadnie mu do gustu. Tak wiem, tyle tylko, że mnie się już trochę PRL przejadł i bardo bym sie uciszył, gdyby zainteresowanie gazet skierowało się i na inne okresy historyczne, ale raczej płone nadziej, Albinos postawił doskonałą diagnozę dlaczego tak się nie stanie. Toż przecież, piszę, że No ale jeżeli ktoś interesuje się takimi sprawami to idea zapewne przypadnie mu do gustu.. Ostatecznie mamy wolny rynek jak jak jest popyt to i jest podaż, i podkreślę jeszcze raz to tylko takie moje prywatne "żale". A ja tam jestem Żydem i lubię oszczędzać na coś co mnie zainteresuje, no ale oczywiście jak ktoś chce to niech kupuje, bo czemu nie, każdy sposób na szerzenie historii jest dobry, chociaż ja bym wolał inne, ale ja jestem marudą z natury :razz: