-
Zawartość
2,126 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez Gnome
-
Skąd się wzięli Słowianie?
Gnome odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Gospodarka, handel i społeczeństwo
Ja jako uczeń tzw. szkoły krakowskiej w tej materii podzielam zdanie tych, którzy uważają, że Słowianie przybyli z nad Dniepru, tego, że nie byli oni ludnością autochtoniczną na tych terenach, może dowodzić nagły upadek cywilizacyjny, który nastąpił w VI w. co świadczy o tym, że Słowianie zajęli miejsce innej, wyżej rozwiniętej kultury. -
Prehistoria na terenach dzisiejszej Polski
Gnome odpowiedział Gnome → temat → Prehistoria (ok. 4,5 mln lat p.n.e. - ok. 3500 r. p.n.e.)
Skoro upieracie sie przy jakimś konkretnym momencie to niech będzie powtórne zasiedlenie tych terenów przez człowieka po epoce lodowcowej. Z góry zaznaczam, że mogę być raczej mało interesującym dyskutantem bo od kiedy zdałem egzamin na I rocku nie miałem wielu okazji zajmować się archeologią ale z przyjemnością odświeżę swoją wiedzę. Tak więc liczę na to, że podacie jakiś konkretny temat nad którym będziemy dyskutować. -
Pewnie by zrobiono, chociaż pewnych kwestii zapewne nie udałoby się załatwić, np. zapisu, który znalazł się w Konstytucji Kwietniowej, umożliwiającego powołanie władz emigracyjnych (ponieważ raczej trudno byłoby przeprowadzić zmiany w konstytucji uwzględniając to co działo się do 1926 r. w parlamencie), a tak poza tym to gdybanie zostawmy dla historii alternatywnej. Tak faktycznie nie było z tym najlepiej, szczególnie do momentu śmierci Piłsudskiego, jednak po tym jak Śmigły został Generalnym Inspektorem i w tej dziedzinie coś drgnęło, żeby wspomnieć sławetnego "Łosia", ale o ile się nie mylę mieliśmy także jakiś prototyp samolotu myśliwskiego, hydroplan, ogólnie starano się robić coś w tym kierunku.
-
Carowie na elekcjach
Gnome odpowiedział Tofik → temat → Rzeczpospolita Obojga Narodów (1572 r. - 1795 r.)
Co do tego czy się nie bali praktyk stosowanych przez carów, to chyba uważali, że Moskwa Moskwą a w Rzeczpospolitej carowie staliby sie potulnymi barakami przestrzegającymi złotej wolności szlacheckiej. Co zaś tyczy się unii to po pierwsze sprawa w wielu przypadkach rozbijała się o religię, ogólnie raczej mało prawdopodobnym było to aby na tronie Rzeczypospolitej zasiadł car, zbyt rozbieżne interesy. -
Sorry nie zauważyłem. Co do samego filmiku to faktycznie, paskudna sprawa, niestety to ryzyko, które wiąże się z grami kontaktowymi (oczywiście takie wypadki zdarzają się rzadko).
-
Generalizujesz, nie można zapominać o tym co wtedy zostało zrobione, wielkie reformy, rozbudowa infrastruktury w kraju, tworzenie od podstawa wielu dziedzin przemysłu, to również zasługi sanacji, co nie oznacza, że nie był to ustrój autorytarny, który miał niewiele wspólnego z demokracją.
-
Drogi Tofiku chętnie bym obejrzał ten filmik zanim zacznę dyskutować na jego temat Co do niebezpieczeństw uprawiania sportu to wiem coś o tym, skręciłem kolano na nartach i teraz "robi" ono za barometr, dokładnie wiem kiedy nastąpi załamanie pogody. Ale chyba jest tak, że amatorskie uprawianie jakiegoś sportu zawsze służy zdrowiu, zaś wyczynowe prowadzi do wyczerpania organizmu.
-
Właśnie jakie jest Wasze zdanie na temat pomysłu forsowanego przez Louisa Barthou tzw. Paktu Wschodniego bądź "Wschodniego Locarno"? Czy miała on jakieś szanse na realizację gdyby Barthou nie zginą w zamachu? Zapraszam do wyrażania swoich opinii.
-
Liga Narodów, przestawiała sobą mniej więcej taką samą wartość, jak obecnie ONZ (nawet mniejszą ponieważ nie posiadała własnych jednostek wojskowych), czyli niemal żadną, o tym jak była postrzegana w ówczesnym świecie najlepiej świadczy to, że chyba tylko raz udało się za jej pośrednictwem rozstrzygnąć poważny spór (bułgarsko-grecki jak mnie pamięć nie myli), a tak to bezsilnie rozkładała ręce strasząc sankcjami, które i tak nie były specjalnie przestrzegane (vide sprawa Włoch po ich napaści na Etiopię, zwaną wtedy Abisynią). Z ciekawostek to interesująca jest sprawa stałego miejsce w Radzie Ligi, które miało przypaść USA, było ono mocno "pechowe", jak wiadomo Stany nigdy do Ligi nie weszły, ich miejsce więc zostało nieobsadzone, otrzymały je w "prezencie" Niemcy, po tym jak podpisały Pakt Lokarneński, utraciły go występując z Ligi w 1933 r., otrzymało go ZSRR wstępując do Ligii w 1934 r., jednak i tym razem nie był to koniec perturbacji ponieważ po ataku na Finlandię zostało im ono odebrane. Ogólnie jak dla mnie Liga mimo pięknych idei, które przyświecały jej pomysłodawcy była "Ligą Wzajemnej Adoracji" niczym więcej.
-
Zainstaluj ten programik i postępuj jak na filmiku ze stronki i wszystko pięknie działa (sprawdziłem sam). http://www.dopdf.com/office-marketplace.php Pod 2007 też działa (zapomnieli chyba o tym napisać).
-
Raczej trudno o jednoznaczną opinię (przynajmniej jeżeli chce się być obiektywnym) były dobre strony jak i te złe. Porównując rządy sanacji z tym co działo się w ościennych krajach (poza Czechosłowacją) nie wypadają one tak źle, jednak porównywanie w tym wypadku nie jest chyba najlepszym kryterium oceny.
-
No to teraz będzie o ks. Okoniu. W czasie kampanii wyborczej do sejmu II kadencji ks. Okoń w czasie swoich wieców przedwyborczych głosił hasła delikatnie mówią radykalne, tak więc na każdym z tych zgromadzeń pojawiali się przedstawiciele Policji Państwowej, którzy przybywali w celu aresztowania ks. Okonia, lecz zawsze gdy do tego miało dojść, kapłan zwracał się do nich, przekonując ich, że źle czynią i powinni się opamiętać, dziwnym trafem, policjanci zawsze podali na kolana i prosili go o wybaczenie, co oczywiście podnosiło autorytet duchownego, jednak pewnego razu po tym jak już nastąpiło "opamiętanie" na zgromadzeniu pojawili się prawdziwi funkcjonariusze PP (bo jak się okazało ci piersi byli zwykłymi przebierańcami wynajętymi przez ks. Okonia) i tym razem faktycznie przybyli by aresztować naszego demagoga, oczywiście tym razem nie pomogły prośby i zaklinania i tak skończyła się kariera polityczna ks. Okonia.
-
Co by było gdyby Józef Piłsudski zginął w zamachu?
Gnome odpowiedział Gnome → temat → Historia Polski alternatywna
Moim skromnym zdaniem raczej trudno znaleźć alternatywę dla polityki prowadzonej przez Becka, nie była ona może najlepsza ale biorąc pod uwagę ogólna sytuację jaka wtedy panowała w Europie była adekwatna do zaistniałej sytuacji (no może poza stosunkami z Czechosłowacją, która w pewnym momencie zaczęła wyraźnie dawać do zrozumienia, że jest zainteresowana polepszeniem swych relacji z Polską). A jak co to w II RP jest temat o nasze polityce zagranicznej, więc zapraszam tam, można ocenić jaka ona była http://www.historia.org.pl/forum/viewtopic.php?t=185 -
Chyba faktycznie nie posiadał żadnego innego wyszkolenia wojskowego, co nie zamienia faktu, że samouk często jest lepszym dowódca niż ktoś kto skończył n kursów w tym zakresie, tyle tylko, że było on dowódcą "startej" daty, którego taktyka opierała się na doświadczeniach wyniesionych z I WŚ oraz wojny 1920 r. co we wrześniu '39 bardzo się na nas zemściło. Czy ja wiem czy jest on łagodnie traktowany, raczej niewielu jest takich, którzy nie dostrzegaliby jego "zasługi" w tym co się wtedy stało, no ale prawda jest też taka, że kto by nie dowodził i tak byliśmy skazani na porażkę, co najwyżej po dłuższym oporze.
-
Co do azjatyckich odmian demokracji to zawsze mam pewne wątpliwości czy my ludzie tzw. kultury zachodu do końca zdajemy sobie sprawę, że Azja to zupełnie inna cywilizacja, starsza od naszej i oparta na zupełnie innych podstawach i co tam przechodzi bez specjalnych oporów (jak np. "branie za mordę" związków zawodowych) u nas mogłoby zakończyć się całkowitą klapą, co nie zmienia faktu, że coś takiego w naszym pięknym kraju też by się przydało, zapewne wyszłoby na zdrowie naszej gospodarce.
-
Pewnie masz rację, sam nie jestem specjalnym entuzjastą usuwania pomników, ale mogliby chociaż zmienić tablice, bo jak czytam o utrwalaniu władzy ludowej (czy jakoś tak podobnie) to jak dla mnie trochę to dziwne w niepodległej Polsce, pomnik niech zostanie ostatecznie zginęło tam kilku (nawet już dokładnie nie pamiętam ilu ich było) młodych ludzi, a pomysł ze specjalnym miejscem dla takich tablic jest bardzo dobry, trzeba rzetelnie przedstawiać historię, a kontrastując to z przykładami jej przekłamywania osiąga się najlepsze efekty.
-
Bereza Kartuska czy Piłsudski wiedział?
Gnome odpowiedział Norton → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Raczej trudno mi w to uwierzyć ostatecznie, gdy powstawał Obóz Odosobnienia w Berezie Kartuskiej Piłsudski miał jeszcze nad wszystkim pieczę i niewiele rzeczy działo się bez jego błogosławieństwa, więc raczej wiedział i pozwalał na to wszystko. -
Ukraiński zamach na Józefa Piłsudskiego
Gnome odpowiedział Norton → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
No cóż założyłem podobny temat w historii alternatywnej (tam zamach był podstawą do rozważań nad tym co by się stało gdyby jednak Marszałek zginą), no ale to nie to samo więc temat jak najbardziej zostaje. Zamieszczam tylko link do opisu zdarzenia. http://pl.wikipedia.org/wiki/Ukrai%C5%84sk...%C5%82sudskiego A tak od siebie to muszę przyznać, że wydarzenie raczej mało znane, być może z powodu innego zamachu, tego dokonanego 16 XII 1922 r. -
Są na Forum osoby zapewne znacznie bardziej obeznane w tematyce wojny 1920 r., ale skoro nikt się nie wypowiedział zrobię to ja. No cóż faktycznie trudno nie zgodzić się z opinią, że Rydz wykazał duże talenty dowódcze podczas rzeczonej wojny, pomijając fakt kontrowersji wokół wycofania z Kijowa to trudno "przyczepić" się do jego dowodzenia w późniejszym okresie (cóż piszę tak posiadając raczej małą wiedzę na ten temat, więc jak co to czekam na uściślenia w tej kwestii). Front południowo-wschodni, którym dowodził w czasie odwrotu z Ukrainy wykazywał znacznie większą "planowość" w tym manewrze od tego co działo się na północy. Potem Rydz świetnie wywiązał się z tzw. manewry znad Wieprza, a w trakcie pościgu za wojskami rosyjskimi wykazywał dużą inicjatywę i operatywność w czasie tzw. Bitwy Niemieńskiej. O tym, że oceny tego typu (jak Glubińskiego nie są bezpodstawne świadczy chociażby to, że Śmigły otrzymał od Piłsudskiego najlepszą notę po zakończeniu działań wojennych i raczej nie był to wynik (a może nie tylko) tego, że był on wiernym wykonawcą poleceń Marszałka.
-
O Wieniawie niestety nie wiem zbyt wiele, ale czytając ostatnio biografię Rydza, była tam ocena kilku generałów dokonana właśnie przez Śmigłego m.in. i Długoszowskiego, i zdecydowanie pasowała do pierwszej z opinii.
-
Nie można zaprzeczyć, że znajduje się tam sporo faktów historycznych (chociażby nazwy ludów z którymi wojowali Izraelici), jednak tak jak mówi/pisze Albinos trzeba na to wszystko patrzeć krytycznym okiem, ale swoją wartość dla historyka ma.
-
Chyba źle się wyraziłem, jasne, że tak nie powinno być, ale cóż jakoś nikt nie spieszy się z ich usuwaniem. Co do rejonu to południowa Polska (dokładniej przy krajowej 28), o ile się nie mylę to pomnik upamiętnia ofiary "Ognia" (ale pewny nie jestem).
-
No cóż jeżeli chodzi o to co działo się w czasie wojny obronnej '39 to dowodzi to chyba megalomanii Rydza, który uwierzył, że potrafi sam jeden dowodzić całymi siłami zbrojnymi, wydarzenia września bardzo boleśnie zweryfikowały ten pogląd. Co do decyzji o przekroczeniu granicy z Rumunią to podobno do końca wahał się czy jednak nie pozostać w kraju i nie walczyć z karabinem w ręku aż do ostatecznej kapitulacji (jednak ostatecznie przekroczył tę nieszczęsną granicę). Potem internowanie, ucieczka (zresztą całkiem brawurowa) i powrót do kraju, gdzie podobno nawet spotkał się z "Grotem" jednak rozmowa nic nie dała i OPW nie połączył się z ZWZ. Plany rehabilitacji za wrzesień przekreśliła przedwczesna śmierć. Ogólnie postać tragiczna (jak wiele w naszej historii), człowiek wielu talentów w tym dobry dowódca jednak przypadł mu w udziale los tych wszystkich których przerosły zadania które postawił przed nimi los (ale tak naprawdę czy ktoś inny na jego miejscu zrobiłby wiele więcej?)
-
Ja w plecaku zawsze mam piórnik (taki nawyk jeszcze ze szkoły) a w nim znajduje się cała masa różnych (nieraz całkiem dziwnych) rzeczy np. trzy srebrne obrączki (stare metalowe czasy :twisted: ), scyzoryk (bez niego ani rusz), kawałek krzemienia w kształcie grotu strzały (no prawie w kształcie :mrgreen: ), który kiedyś sam odłupałem, pacyfka, ogólnie piórnik też jest dziwny bo cały opisany. Poza tym zawsze znajduje się tam jakaś książka, coś do jedzenia (bo to człowiek nigdy nie wi kiedy dopadnie go mały głód ), długopisy i jedno licho wie co jeszcze.
-
The Hunter - Free Przyjemnie posłuchać takich rytmów 8)