Gnome

Nie mogę nie polecić Wielkiej Historii Polski (10 tomów Fogry, lub 5 Świata Książki, który wydał po dwa tomy na raz), wydana z okazji 600 lecia odnowienia Akademii Krakowskiej, bogato ilustrowana, zawiera wiele tabel miar, wag itp. itd. Oczywiście bardzo dobra jest nowa seria Historii Polski, której autorami są profesorowie UJ, a wydaje ją Wydawnictwo Literackie. Średniowiecze - S. Szczur 1492-1795 - M. Markiewicz 1795-1918 - A. Chwalba 1918-1945 - Cz. Brzoza i L.A. Sowa W przygotowaniu 1945 -200? - A.L. Sowa.

Bo nigdy nie mogła go rozwiązać, Dmowski nie chciał dostrzec, że mniejszości słowiańskie, już uzyskały (Ukraińcy) lub są na najlepszej drodze do uzyskania (Białorusini) pełnej świadomości narodowej i o żadnym wchłanianiu nie ma mowy.

Co do Mościckiego, to gwoli ścisłości był on czwartym prezydentem, nie wiem czy wiesz ale Piłsudski został wybrany na ten urząd 31 V 1926 r., a gdy go nie przyjął, 1 VI 1926 r. wybrano Mościckiego, zresztą po dosyć gorączkowych poszukiwaniach odpowiedniego kandydata. Jeżeli chodzi o ocenę, to był on wybitnym specjalista w swojej dziedzinie, ale prezydentem był tylko na papierze, przynajmniej do momentu śmierci Piłsudskiego, potem wbrew temu czego się spodziewano, nie ustąpił ze stanowiska lecz postanowił wykorzystać uprawnienia jakie dała mu konstytucja kwietniowa (a nie trzeba chyba wspominać, że były one bardzo rozległe). W momencie gdy zrozumiał, że Śmigły reprezentuje realną siłę polityczną, podjął starania, które miały na celu porozumienie się z nim, czego owocem był rząd Sławoj-Składkowskiego. Po niefortunnym zasłabnięciu w trakcie wygłaszania mowy, która miała przypominać jaką w państwie pełni prezydent, jego otoczenie ostatecznie doszło do wniosku, że należy dobrze żyć z Rydzem, a głównym celem Mościckiego stało się dotrwanie do końca kadencji. Moim skromnym zdaniem lepiej by było gdyby zajmował się badaniami, ale cóż stało się inaczej.

Humble Pie - Natural born bugle Woodstock '69, szkoda, że te czasy już nie wrócą.

Po pierwsze to Tofik już napisał a ja powtórzę, pierwszy został zbombardowany most w Tczewie, a to, że Wieluń został zaatakowany pięć minut wcześniej można o tym wspomnieć, ale nie zmienia to faktu, że to Westerplatte broniło się siedem długich dni. A tak poza tym to w jakim świecie równoległym Polska zaatakowała Niemcy

Liberalizm i to we wszystkich sferach życia i gospodarki.

Oczywiście macie rację, trochę niefortunnie to wyszło, chodziło mi o to, że była to, wypadkowa tego wszystkiego, co doprowadziło w efekcie do wielkiego kryzysu. Hauer napisał/a: No tak znów zastosowałem niepotrzebnie, pewne uproszczenie, chodziło mi nie tylko o prace interwencyjne, ale o całokształt działań podjętych przez władze USA, które miały zaradzić kryzysowi, ale jeżeli Hauer, uważasz, że była inna przyczyna przełamania kryzysu, to bardzo chętnie ją poznam (wiesz jak to jest, na uczelni podają jedyną słuszną teorię i koniec). Co do reszty to Panowie prosiłbym o zaprzestanie OT, proszę załóżcie sobie adekwatny temat w dziejach najnowszych.

Powiem szczerze, mam mieszane uczucia, jak dla mnie jest to wkraczanie w sferę pewnego sacrum (tak jak pisałem mam bardzo sentymentalny stosunek do tamtych wydarzeń), jednak nie mnie oceniać.

No tak, tyle tylko, ze USA to nie Polska i tam PKB nie generował przemyłs spirytusowy, a poza tym na prohibicji bogaciła się Kanada, która dostarczała pożądanego towaru do Stanów, a ją również dosięgną kryzys, więc ja jednak pozostanę przy swoim zdaniu. Przyczyną kryzysu był spadek siły nabywczej społeczeństwa zaś jego rozwiązaniem które podał Keynes było zwiększenie jej poprzez uruchomienie prac interwencyjnych.

Tak myślę i nie wiem co napisać, zawsze gdy zastanawiam się nad tym wydarzeniem, popadam w zadumę i odczuwam głęboki smutek, garstka młodych ludzi idzie na pewną śmierć, ale woli zginąć z bronią w ręku niż dać się zagazować jak ich pobratymcy.

Słyszałem o tym wczoraj w Trójce, pierwsze co mnie zaskoczyło to cena wywoławcza, nie spodziewałem się, że będzie, aż taka wysoka, mam poważne obawy, że może być zaporowa dla Muzeum Powstania Warszawskiego (chociaż dobrze by się stało aby trafiły właśnie tam), jeszcze inna rzecz, która mnie ciekawi, to kto wystawia je na aukcję (jest to osoba anonimowa), mam jakieś dziwne przeczucie, że jest to potomek kogoś kto stał raczej po drugie stronie barykady, niż autorzy listów, znaczków oraz pozostałych dokumentów. Czy dobrze się stało, że wiadomość trafiła do publicznej wiadomości, no cóż żyjemy w wolnym kraju i prasa może pisać o czym chce, a tak poza tym to może ktoś zasobny w środki, a przy okazji rozumiejący znaczenie tego zbioru, wylicytuje go i przekaże Muzeum Powstania Warszawskiego.

Ja mam konta na Onecie (moje pierwsze), na Interii, a na co dzień używam Gmaila (genialny filtr antyspamowy), które najbardziej mi odpowiada, chociaż podobno O2 ma fajne konta (trzeba będzie przetestować.

Ta tylko, że to było po angielsku ze szkockim akcentem, co nie zmienia faktu, że Szpakowski może się schować, a co do włoskiego komentarza to jest genialny, szczególnie, że Boruc wymawiają Boruk (o ile mnie słuch nie myli).

Przemawia przez ciebie niechęć (a raczej nienawiść) do Marszałka, a nie zapominaj, że to za jego życia nastąpiło wiele pozytywnych zmian w ustawodawstwie (oczywiście było i wiele negatywnych), a po jego śmierci władza wyraźnie stawała się coraz bardziej restrykcyjna, czego koronnym dowodem był prezydencki dekret o ochronie interesów państwa z 22 XI 1938 r., który po kosmetycznych modyfikacjach został utrzymany w PRL. Również po jego śmierci nastąpiła eskalacja szykanowania przez władzę mniejszości narodowych.

Nie całkiem w okresie poprzedzającym przybycie Słowian na te tereny, zamieszkiwali je przedstawiciele tzw. kultur: przeworskiej (zwanej wcześniej wenedzką), wielborskiej i luboczyckiej.

Zdecydowanie tak, zresztą nie wiem po co to kręcono (nie no wiem, dla kasy) przecież to było już nagrane w serii Sensacje XX Wieku (jak sie nie mylę), w każdym razie książka była już zekranizowana przez Wołoszańskiego i tamto stanowczo lepsze.

No to nie będę oryginalny mówiąc/pisząc Jeden z dziesięciu, motywacja taka sama jak u Nautilosa

Oni wcale go nie odkryli, dokonała tego jakaś kobieta (teraz już nie pamiętam jak się nazywała), oni rozwinęli jej badania opisując jego budowę i za to otrzymali nagrodę Nobla (zresztą owa kobieta chyba wytoczyła im jakiś proces ale ostatecznie go przegrała).

No toś mnie Tofik zabił tym pytaniem, nigdy się nad tym nie zastanawiałem, jak już co to można by się było czegoś takiego dopatrywać w odniesieniu do USA, chociaż wątpię aby tak było, jednak Wieki Kryzys objął niemal cały świat (wyjątek z dużych państw stanowiły ZSRR i Japonia) więc raczej nie miała ona na to wpływu.

Tak albo to gyd myrning, po prostu można było płakać ze śmiechu, a sławetne słuchajcie uważnie bo nie będę powtarzać i te wszystkie genialne plany przemycenia angielskich lotników do Anglii. Edit: za wolno pisze Hauer mnie ubiegł :razz:

Ano krach był tylko wynikiem tego wszystkiego o czym napisałeś, jak to się pięknie mówi przegrzano gospodarkę.

Nic dodać nic ująć, zgadzam się w pełni z przedmówcami, szmira jakich mało (ta scenografia, jakoś Graczyków przywodzi mi na myśl).

Czy warto, to trzeba przeczytać, fakt jest tego trochę, trzy tomy po ponad 600 stron (ja czytałem na bieżąco jak wychodziły), ale nie masz co się zastanawiać, świetna lektura i jak pisałem wyżej ma walory erudycyjne.

Mimo, że nie jestem wielkim fanem grunge' u to ten teledysk uważam za jeden z najlepszych jakie widziałem. Mowa oczywiście o Perl Jam- Do the evolution http://pl.youtube.com/watch?v=FS69fuCOhTM

Jest już temat o literaturze fantasy, więc nie wiem czy nie ten nie pójdzie do kasacji, ale to zależy od Administratora. Nawet ostatnio Pancerny interesował sie tym cyklem. Sam jestem wielkim fanem fantastyki, a w szczególności jej łączenia z historią, a skoro autorem tego był sam AS nie mogłem go nie czytać. Świetna fabuła, genialne dialogi (te odniesienia do współczesności), erudycja autora powodowała, że przy okazji można było dowiedzieć się sporo ciekawych faktów historycznych z tego okresu, ogólnie świetna trylogia. Oczywiście polecam cykl śląsko-piastowski (jak go nazywam) Jabłońskiego.