-
Zawartość
2,126 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez Gnome
-
Całkiem sensowne, politycy lubią przypisywać sobie wszystko co dobre, a ostatecznie, każdy kryzys kiedyś się kończy, a o tym, że polityka New Deal nie była taka genialna świadczy chociażby to, że na przełomie 1937/38 r. przed światową gospodarką znów zagościło widmo kryzysu. Co zaś się tyczy Niemiec do gdyby nie wojna najprawdopodobniej na przełomie 1940/41 r. ich gospodarka załamałaby się z powodu długów zaciągniętych właśnie na to o czym pisałeś.
-
Po prostu staram się być obiektywny, rzadko zdarza się aby wielkie osobowości a takimi byli zapewne Dmowski i Piłsudski miały tylko dobre bądź złe strony, należy dostrzegać oba oblicza. Co zaś tyczy się samego Dmowskiego to pomimo wszystkich wad jakie posiadał nie można nie doceniać jego wkładu w odbudowę niepodległego Państwa Polskiego.
-
Tu akurat trudno się zgodzi z tym co piszesz, w październiku 1938 r. raczej nie było już wątpliwości, że wojna wybuchnie, jedyną niewiadomą była data, ale według wszystkich prognoz z tego okresu wynikało, że Niemcy będą gotowe na podjęcie działań zbrojnych w 1939 bądź 1940 r. i tylko skończeni idi... o przepraszam optymiści pokroju polityków stających na czele rządów Europy Zachodniej liczyli, że będzie inaczej.
-
No to będzie kolejna wariacja dotycząca skrótów :mrgreen: W lutym 1937 r. płk Koc ogłosił na antenie Polskiego Radia deklarację ideową OZN, uznaję się tę datę za moment powstania Ozonu, który był w tym czasie postrzegany jako bezpośrednia kontynuacja rozwiązanego w październiku 1935 r. BBWR (co nie do końca było prawdą), tak więc w niedługim czasie pojawił się oto taki sposób interferowania tych skrótów: BBWR - Bardzo Bujaliśmy Was Rodacy OZN - Obecnie Zaczynamy od Nowa
-
No cóż materiał jest skrajnie tendencyjny :rotfl: A tak na serio to chyba do reszty stracę wiarę w nasze społeczeństwo.
-
Czyżby afisz powstały w wyniku Akcji N?
-
Widać, że degeneracja mojego mózgu postępuje skoro zapominam o takich rzeczach, ale dzięki za uściślenie, teraz już będę pamiętał. Zgadzam się z Tobą, a od siebie dodam, że nieboszczyk (nieważne czy zginie w takiej czy innej armii) nie zrobi nic pożytecznego dla swego kraju.
-
Dokładnie o to mi chodziło :mrgreen:
-
Ludzie godni potępienia w II RP
Gnome odpowiedział Gnome → temat → II Rzeczpospolita (1918 r. - 1939 r.)
Ciekawy może jednak się mylimy i okaże się, że będzie inaczej. A wracając do Doboszyńskiego to chodzą legendy, że sam Bierut wykopnął stołek spod jego nóg (chociaż oficjalnie został bodajże rozstrzelany). -
Gwoli ścisłości to chyba na ponad dwadzieścia (bodajże 25?). Co do reszty, to branka była nieudolną reakcją na to co działo się w tym czasie w KP, które aż wrzało, Wielopolski chciał pozbyć się ludzi, którzy byli najbardziej skłonni do chwycenia za broń. Faktycznie było to dolewanie oliwy do ognia, ale ja bym za to nie uważał go za zdrajcę, był człowiekiem, który miał ideę (i to całkiem niezłą), którą starał się wprowadzić w życie, dlatego szedł własną drogą nie chcąc łączyć się z żadną z innych opcji politycznych, niestety wszystkie jego rachuby rozpadły sie jak domek z kart.
-
Ciekawy wszystko się zgadza, tylko, że jak dla mnie moment w którym wystąpiliśmy o to co bez wątpienia nam się należało był fatalny i cała ta "impreza" przyniosła więcej szkody niż pożytku w ostatecznym rozrachunku. Co do słów Witosa, to zupełnie co innego mówił/pisał w momencie gdy nasze wojska zajmowały Zaolzie, a on znajdował się na emigracji w Czechosłowacji.
-
Ostatni czytam biografię Becka i są tam duże fragmenty wspomnień Nolela, ówczesnego ambasadora Francji w Warszawie, który z rozbrajająca szczerością opisał jak Francja sprzedała Czechosłowację, co do Stalina i jego obiecanek to były one tylko obiecankami, było doskonale wiadome, że żaden kraj nie przepuści wojsk ZSRR. OK zgoda, tyle tylko, że najgorzej to równouprawnienie wyglądało na Zaolziu, co nie zmienia faktu, że zgadzam się z Tobą jeżeli chodzi o nasze zachowanie w tym czasie.
-
Ludzie godni potępienia w II RP
Gnome odpowiedział Gnome → temat → II Rzeczpospolita (1918 r. - 1939 r.)
Wybacz, chyba niepotrzebnie to napisałem więc koniec OT, a i tak zapraszam do tematu o Marszałku. -
Co tu sądzić, pieniądze poszyły na fundusz dyspozycyjny premiera, którym był wtedy Piłsudski, a zostały wykorzystane na kampanię wyborczą 1928 r., zanim się to wydało pozycja zastanawiała się skąd to pochodziły te środki, nawet żartowano, że sanacja musi mieć jakąś prywatną drukarnię pieniędzy.
-
To zasługa w dużej mierze listom paktowym i powołaniu BMN przez Hasbacha i Grunbauma, który pozwalał na zdobywanie większej ilości głosów, po jego rozpadzie nie było już tak dobrze, a sytuację całkowicie zmieniła nowa ordynacja wyborcza z sierpnia 1935 r. (ale ona raczej z demokratycznymi zasadami nie miała wiele wspólnego), co zaś tyczy się Piłsudskiego, to raczej jest to naturalne, dla niego narodowość czy też wyznanie były absolutnie obojętne, jeżeli tylko było się wiernym RP. Co zaś tyczy się szkolnictwa to najwięcej szkód narobiła ustawa z 1924 r., której celem było zastępowanie szkół "narodowych", utrakwistycznymi, co powodowało, że wystarczyła znikoma liczba Polaków na danym terenie aby szkoła została dwujęzyczną (w drugą nie działało to tak samo). Co do Niemców, to po wypowiedzeniu tzw. małego traktatu wersalskiego 13 IX 1934 r. nie musieliśmy się oglądać na LN, a po wygaśnięciu w maju 1937 r. bilateralnych porozumień z Niemcami, polski rząd podjął działania wymierzone w wielką własność niemiecką na terenie II RP.
-
Ludzie godni potępienia w II RP
Gnome odpowiedział Gnome → temat → II Rzeczpospolita (1918 r. - 1939 r.)
Widzę, że pojawił się kolejny "miłośnik" Marszałka, więc zapraszam do tematu o Nim. Co zaś sie tyczy ludzi godnych potępienia to był nim bez wątpienia Adam Doboszyński, w szczególności za "Marsz na Myślenice" -
A zgodzę się z Tobą w zupełności, Wielopolski podejmował racjonalne działania, które przyniosły konkretne efekty, niestety sytuacja społeczno-polityczna, która panowała wtedy w KP spowodowała zaprzepaszczenie jego wysiłków. A co do Mierosławskiego to raczej niefartowny z niego był powstaniec, za co się wziął to zawsze kończyło się klęską.
-
In a gadda da vida - Iron Butterfly Dalej Woodstock '69 :roll:
-
Gdyby Henryk Pobożny nie zginą pod Legnicą to...
Gnome odpowiedział Gnome → temat → Historia Polski alternatywna
Tofik "psuje" :razz: całą zabawę, swym absolutnie logicznym wywodem (z którym zresztą całkowicie się zgadzam) chociaż sądzę, że korona mogła być znacznie bliżej niż tylko w "oddali", ale to takie moje zdanie. -
Zbrodnie i mordy w starożytności
Gnome odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Starożytność (ok. 3500 r. p.n.e. - 476 r. n.e.)
Chyba zgodzę się z Avaritią, ale myślę podobnie jak Hauer inne czasy więc trudno mierzyć naszą miarą. -
Przeczytałem to i trochę śmiać mi się chce, oczywiście z tych którzy tam tak zażarcie dyskutowali, zero obiektywizmu - taka mała dygresja. Co do agenturalnej przeszłości Dmowskiego, to chyba nie przekonują mnie argumenty, które tam przytoczono (chociaż nie można powiedzieć, żebym był fanem Romana), ale kto wie. Główną wadą Dmowskiego było nie to czy był czy nie był agentem tylko to, że wszędzie widział wpływy Żydów i Masonów, co często uniemożliwiło mu podejmowanie najlepszych decyzji. A tak poza tym to polecam książkę Krzysztofa Kawalca - Roman Dmowski napisana obiektywnie (na ile to możliwe) i do tego ciekawie.
-
Przyznam się szczerze, że nie bardzo mogę ustosunkować się do oskarżeń mówiących o współpracy Dmowskiego z Ochraną, raczej nie chce mi się w to wierzyć, zbyt nienawidził Rosji Carskiej aby wysługiwać sie jej w ten sposób. Inna sprawą jest jego stosunek do działalności niepodległościowej mającej na celu wywołanie powstania narodowego, był on całkowicie przeciwny takim planom, uważając, że są one z góry na porażkę, więc postanowił na drodze lojalistycznej zmienić położenie Polaków w KP, uczestnicząc w wyborach do Dumy. Co do jego udziału w storpedowaniu zamiarów Piłsudskiego w 1904 r. to nigdy nie zostały one udowodnione, jednak przynajmniej dla mnie są one aż nadto oczywiste.
-
Zbrodnie popełniane przez (l) Wojsko Polskie
Gnome odpowiedział mch90 → temat → Polacy na wojennych frontach
Ja mam tylko uwagę natury filozoficzno-etycznej, a mianowicie, czy wypada mówić o zbrodniach w charakterze "ciekawych historii". A nawiązując do meritum to wiem, że 2 Armia WP "wsławiła"" się na terenach dzisiejszych Czech. -
Ja mam pytanie, może ktoś słyszał dzisiaj w Trójce, egipskiego komentatora, w czasie akcji po której padł gol dla Egiptu w finale, to się nazywa komentarz :mrgreen: A tak poza tym to nie spodziewałem się, że Egipt powtórzy sukces, ale cóż taki jest sport.
-
To się przyłącze do narzekań na niemiecki, też go nie lubiłem, poza tym matma, w podstawówce nie miałem z nią żadnych problemów, ale w liceum jakoś nie chciało mi się uczyć tych limesów, pochodnych i całej reszty (zawsze mówiłem sobie a na co mi to).