-
Zawartość
2,126 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez Gnome
-
O ile się nie mylę to są zawody w rzucaniem młotkiem w telewizor więc możesz wystartować . A co do samego serialu to pierwszą część pochłonąłem w dwa dni (miałem na DVD) drugą oglądałem w TV, ale ostatnich kilku odcinków już nie widziałem a do trzeciej to nawet nie podchodzę, cóż co za dużo to nie zdrowo (tylko MASH mógł mieć 10 sezonów i być śmieszny).
-
Przestępczość w przedwojennej Polsce
Gnome odpowiedział Albinos → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Niektórzy twierdzą, że Tata Tasiemka utrzymywał kontakty z naszym kontrwywiadem i stąd pojawiają się również insynuacje jakoby miał mieć coś wspólnego ze zniknięciem gen. Zagórskiego. A co do Składkowskiego to w Kwiatuszkach administracyjnych opisuje jak podczas jednej z uroczystości (było to w okresie gdy był szefem MSW) skradziono mu portfel ze wszystkimi dokumentami, nie trudno sobie wyobrazić jakie ludzie mieli używanie, okradziono kogoś kto stał na czele resortu odpowiedzialnego m.in. za walkę z kieszonkowcami. Tak czy inaczej dopiero interwencja Taty Tasiemki doprowadziła do tego, że portfel został oddany, pieniędzy oczywiście nie było za to znalazła się tam karteczka z dobrą radą na przyszłość. A i jeszcze jeden aspekt przestępczości a mianowicie część drobnych przestępstw była popełniana po to aby trafić do więzienia, szczególnie przed zimą kiedy przeżycie stawało się trudne a tak taki delikwent popełniał jakieś przestępstwo i siedział w cieple i najedzony do wiosny. -
Noel jest przez pewną część historyków podejrzewany o to, że przygotował 'pułapkę rumuńską' i że to dzięki jego działaniom nasz rząd, Naczelny Wódz i Prezydent zostali internowani co miało umożliwić człowiekowi przychylnemu Francji (czyt. Sikorskiemu) utworzenie rządu na emigracji. Nie trzeba chyba dodawać, że jest to również zdanie większości ludzi związanych z sanacją. A tak poza tym to osobiście go nie lubię, dosyć protekcjonalnie traktował Polskę, ntraktował nas jako przedmiot a nie podmiot w polityce zagranicznej Francji.
-
Przestępczość w przedwojennej Polsce
Gnome odpowiedział Albinos → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
W Warszawie na pewno, sławny Tata Tasiemka (Ł. Siemiątkowski) i jego gang który rządził Kercelakiem (coś na ten temat http://www.gazeta.policja.pl/archiwum/2008...kercelaku.html). Poza tym nie wyglądało to zbyt interesująco, trudna sytuacja materialna powodowała, że przestępczość była duża, przy pisaniu pracy magisterskiej siedząc w archiwum poczytałem sobie trochę sprawozdań wojewody krakowskiego do MSW z kilku miesięcy 1938 r. dot. bezpieczeństwa i co się okazuje, policja często używała broni (najczęściej karabinów) przy pościgach za bandytami, a ci wielokrotnie nie pozostawali im dłużni, zdarzały się wypadki postrzeleń policjantów jak i bandytów, również ze skutkiem śmiertelnym. A z mojego podwórka (czyli wsi) to starsi ludzie (m.in. mój śp. dziadek) wspominają o "świętych" wojnach między wsiami, gdy jakiś kawaler 'smalił cholewki' do dziewczyny z 'wrogiej' wsi to mógł się spodziewać trudnej przeprawy. Noże, kłonice, sztachety i co tam popadło szło w ruch, zdarzało się, że i broń palna była używana. Jednym słowem czasami mam wrażenie, że nie różniło się to zbyt wiele od tego co mamy teraz. -
Led Zeppelin - You Shook Me A jakoś mnie tak naszęło.
-
Polski Imperializm w okresie II RP
Gnome odpowiedział Gnome → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Lu Tzy chodzi o Rutkowskiego i jego 'karierę' w Związku Młodej Polski (czyli młodzieżowej przybudówce Ozonu), gdzie z namaszczenia płk Koca (ówczesnego szefa tegoż) kierował ZMP i wprowadził tam ludzi i metody rodem z ONR (lub jak kto woli ruchu radykalno-narodowego). Cała ta nieszczęsna 'koalicja' trwała do kwietnia 1938 r. kiedy po zamienie na stanowisku szefa OZN Skwarczyński pozbył się Rutkowskiego, co z kolei doprowadziło do rozłamu w ZMP. Cały pomysł OZN był półfaszystowski (jak nie bardziej) ale o tym już jest temat. -
Panowie jeżeli o pierwszym odcinku jest tyle 'buraków' ew. dyskusyjnych kwestii to co będzie dalej, może dokręcą 14 odcinek pr. errata Darkman uważaj bo faktycznie Pyzdra okaże się "cichym ciemniakiem" i co wtedy powiesz .
-
Albinosie doskonale rozumiem co masz na myśli, jednak żyjemy w czasach cywilizacji obrazkowej i niestety twórcy dostosowują się do poziomu przeciętnego widza (oczywiście nie chcę nikogo obrazić) przez co ten widz jest tam gdzie jest i koło się zamyka. Gdyby tworzono ambitniejsze seriale może byłoby inaczej tylko kto by to oglądał? (to tak jak z Teatrem Telewizji i M jak Miłość niestety). Tak czy inaczej masz rację ale niestety komercja rządzi show biznesem.
-
No cóż bo to polski serial i chyba nie ma co nastawiać się na to, że będzie on specjalnie zgodny z prawdą historyczną (niestety nasza telewizja słabo o to dba). Seriale rządzą się swoimi prawami, widz ma się utożsamiać z bohaterem a patrząc na to co teraz dzieje się w szkołach, gdzie uczniowie nie potrafią spokojnie wysłuchać co mówi nauczyciel (zresztą na uczelni niestety wielu ma tak samo) to czemu nasi bohaterowie mają być inni (przynajmniej mnie się tak wydaje).
-
Ano stąd, że sami o tym mówią (coś tam, że setny raz już tego słuchają i oglądają, poza tym znają na pamięć 'gadkę' tego Anglika). Trzecim bo najpierw był jakiś wyciek paliwa a potem ta burza nad Niemcami (bo to chyba było po tym jak już wrócili?.
-
Akurat to mnie nie raziło, ostatecznie słuchali tego samego wykładu po raz n-ty (to było już przed trzecią próbą) więc ile można, pewnie chciano pokazać, że to są zwyczajni ludzie którzy też czasami błaznują.
-
Co do tej pogody to akurat bym się nie czepiał, miał być marzec, zima 1940/41 była porządna (nie to co teraz) więc marzec mógł być mroźny, a wyspy to inna baja, tam w marcu mogło być całkiem miło i przyjemnie (swoją drogą to gdzie oni stacjonowali?). Poza tym matka troszczyła się o córkę więc to ma też soje znaczenie. Tak czy inaczej pogodę zostawiłbym w spokoju.
-
A ja jakoś nie mogę przekonać się do tej gry, dwa razy już zakładałem konto i za każdym razem szybko się nudziłem. Za to znów zaczynam pogrywać w Plemiona.
-
amon to co napisałeś jest piękne A mnie się jeszcze coś bardzo spodobało, ten Jelonek (czy jak mu tam) w tym swoim czarnym skórzanym płaszczu, jeszcze kapelusik tyrolski i byłby 'wzorowy' agent gestapo (no ale czarny charakter musi mieć czarny skórzany płaszcz ) .
-
Albinosiw oczywiście masz rację, no i to nie był transport z Warszawy ani okolic, właściwie to ona nie mogła trafić nawet do Treblinki (tak to jest jak się chce 'poprawiać' historię).
-
Tutaj Albinosie nie masz racji, pierwszy transport Polaków do KL Auschwitz trafił z Tarnowa 14 czerwca 1940 r. (inna sprawa, że w serialu mamy bodajże marzec 1941 r. i tak czy inaczej siostra naszego agenta nie mogła tam trafić rok wcześniej). Co do reszty to trochę dziwnie wyglądała ta egzekucja, nie wiem jak to wyglądało naprawdę ale po cóż ci Niemcy siedzieli przy tym nie zakopanym dole?, gdyby nawet czekali na 'nowy transport' to chyba należało najpierw przysypać tych pierwszych nieszczęśników (poza tym ta pozostawiona brań, bałaganiarze z tych żołnierzy nie ma co). Poza tym Ci cichociemni, którzy po ciężkim treningu jak to słusznie zauważył Albinos wyglądali jakby wyszli po chleb do sklepu. Oczywiście kwestia żenującej wręcz grafiki komputerowej, aż mi się Wiedźmin przypomniał (oczywiście serial). No ale poczekajmy jak to się rozwinie, ale mam wrażenie, ze serial kroczy znaną ścieżką TTS.
-
Audio, Video, Foto dotyczące II RP
Gnome odpowiedział Gnome → temat → II Rzeczpospolita (1918 r. - 1939 r.)
Wyżej już zamieszczałem link do nagrania głosu Marszałka Pisłudskiego, jednak ostatnio dzięki Gromowi z KNM można usłyszeć całość owej 'mowy.' http://www.komendant.cal.pl/content/view/79/50/ Oraz coś poważniejszego http://www.komendant.cal.pl/content/view/467/50/ -
Ale zapewniam Cię, że obaj z Lu Tzy wiemy o co nam chodzi. A może jakieś Twoje przemyślenia na ten temat?
-
Może i mniej jednak sens pozostaje ten sam, z czym się nie zgadzam, ale jak to już pisałeś to nie istotne. Narya nie czuj się ignorowany to co napisałeś jest interesujące (Sikorski) i chyba nie wzbudziło większego sprzeciwu skoro nikt nie skomentował.
-
Lu Tzy cóż jest to jedno z tych zagadnień w których raczej trudno stronom prezentującym przeciwne stanowiska dojść do porozumienia, tak jest i tym razem, mimo, że imperializm jest mi dosyć obcy to w sprawie Wileńszczyzny raczej zdania nie zmienię, uważałem, uważam i pewnie będę uważał, że gra warta była świeczki, ale to tylko moje zdanie.
-
A ja twierdzę, że ok 47% owego 'interioru' było polskie (lub ja Ty wolisz 'zapolaczone' (skądinąd takiej nomenklatury używano w carskiej Rosji do określenia owej ludności), do teraz spora część mieszkańców tamtego rejonu przyznaje się do polskości. Tak czy inaczej nie byli oni Litwinami więc jak co to i Litwa nie miała praw do Wileńszczyzny według tego toku myślenia pozostaje stworzenie oddzielnego bytu np. Litwy Środkowej (oczywiście to żart). A co do Śląska to faktycznie może ktoś założy temat o polskości Ślązaków czy też jej braku.
-
Skąd takie wnioski?, przecież ludność która tam faktycznie mieszkała była w większości polska, czego dowiodły wybory samorządowe poprzedzające plebiscyt, inną sprawą jest to, że Niemcy lepiej agitowali. Co do samej Wileńszczyzny ja tam nie uważam, że te prawie 50% ludności było "zapolaczone", byli to Polacy i mieli prawo znaleźć się w państwie polskim i czy nie postąpilibyśmy jak świnie pozostawiając ich w państwie litewskim, gdzie byliby narażeni na szykany? (ot kwestia interpretacji).
-
Lu Tzy tak to już bywa , a poważniej to Polska jako taka miała znacznie większe prawa do Wilna niż ZSRR, nie wiem czy tego nie chcecie dostrzec lecz na terenie późniejszego woj. Wleńskiego Litwini stanowili niewielki procent mieszkańców, Polacy posiadali tam większość, czego dowodził chociażby spis ludności przeprowadzony przez Niemców w 1916 r., tak więc nie do końca mamy tutaj do czynienia z 'kalizmem' stosowanym, raczej z racjonalnymi przesłankami natury narodowościowej.
-
No właśnie nie bo to przecież był 'bunt' aby na forum Ligi Narodów Litwa nie mogła niezbicie udowodnić, że było to celowe działanie i w tym jest cały 'urok' tej akcji, Piłsudski osiągną to czego chciał (a czy było to piękne i szlachetne to inna sprawa) i zrobił to w sposób bardzo pomysłowy, nie wywołując wojny z Litwą, która zakończyła by się dla obu stron tragicznie. Jak to niestety w dyplomacji, znasz doskonale historię więc nie powinno Cię to raczej dziwić, negocjuje się wtedy gdy chce się zachować pokój lub wtedy gdy nie ma się szans na wygraną i w takiej sytuacji była Polska. Nie mogliśmy sobie pozwolić na otwarty konflikt z Litwą, jednak nie mogliśmy się również wyrzec Wilna, tak więc Piłsudski posunął się do fortelu, który jak się okazało przyniósł zamierzone efekty, a to, że w Kownie miano nam to za złe, cóż była to cena którą w tamtym okresie zapłacono dosyć chętnie. A i tzw. umowę suwalską podpisano bodajże 7 października i co by o niej nie powiedzieć to była podpisana przez Polskę pod presją Anglików więc była poniekąd tym czym było Spa.
-
To się toczą czy podpisaliśmy traktat?, bo to dwie różne sprawy. W lutym 1919 r. Polacy wyparli sowietów z Wilna więc jakie prawa mieli do niego Litwini?, to miasto było związane tak silnie z polskością, że oddanie go Litwinom nie wchodziło w grę. A mistrzostwo polegało na tym, że chociaż byliśmy znacznie słabsi od np. Anglii ta w świetle prawa nie była w stanie 'ugryźć' tej imprezy, mogła oskarżać o imperializm (swoją drogą to Brytyjczycy imperialistami oczywiście nie byli) i tyle, żadnej umowy Polska nie złamała więc nie chodziło tylko o siłę lecz raczej o pomysł, a że mamy różne spojrzenie na to czy było to dobre czy złe to inna sprawa.