Gnome

Dobra nie wiem czy to do mnie, bo jeszcze płci nie zmieniłem, ale co tam . To chyba jednak jak dla mnie już za dużo, za bardzo mi się jakoś z weselami kojarzy i muzyką do kotleta (oczywiście to moje zdanie ;p). A ostatnio wróciłem do słuchania Iggy Popa Cold metal. Co prawda jakimś wielkim fanem ani Iggy'ego ani The Stooges nie jestem, ale swego czasu w Radiu Kraków w środowych pociągach od muzyki trochę posłuchałem i od czasu do czasu sobie słucham. P.S. Joy Division mi się jakoś z Trójką kojarzy . P.S. W związku ze zbliżającymi się 30 urodzinami Dżemu jakoś mi się na wspominki zbiera

Mam wrażenie, że taki temat już gdzieś jest, ale mniejsza z tym. A jak ktoś zainteresowany to polecam zapoznać się z książką J. Tomaszewskiego i Z. Landaua Polska w Europie i Świecie 1918-1939. Naprawdę warto przeczytać. P.S. Oczywiście mowa o nowym wydaniu z 2005 r., bo te z lat 80. może jednak lepiej sobie darować.

Moi znajomi zachwycali się swego czasu Zielonymi Żabkami, mnie jakoś nigdy nie porywała ich muzyka (ogólnie Punk) no ale muzyka nie najgorsza i z przesłaniem . A jak już Żabki to niech będzie Zielone Żabki - Pod Mc Donaldem.

No to jak już jesteśmy przy charyzmatycznych i źle kończących wokalistach Pink Floyd - Astronomy domine Jak Pink Floyd to tylko z Sydem .

A ja w końcu może przeczytam w całości t. 2 Najnowszej historii politycznej Polski Pobóg-Malinowskiego, obejmujący lata 1914-1939. Co prawda ponad 800 ss. tekstu trochę odstrasza, no i te przypisy, ale chyba jednak warto.

Puella piosnek niezły. A mnie się na sentymenty zbiera, starte dobre czasy King Diamond -The Eye of the Witch

A mnie pogoda jakoś tam leniwie nastraja no to sobie słucham J.J. Cale'a Call Me the Breeze .

Don kiedyś czytałem tę książkę, autorstwa Andrzeja Alberta , czyli wydanie z zeszłej epoki, nie urzekła mnie ona, a na pewno nie jest to jedna z najlepszych pozycji dot. tego okresu (może i była w PRL), ale to moje zdanie. Jak przeczytasz to napisz czy Ci się spodobała. Don mam prośbę jak możesz to napisz czy w końcu Roszkowski poprawił datę japońskiego ataku na Pearl Harbor z 7 IX na 7 XII?

Don z tej listy nie kupowałbym Roszkowskiego jak już to wolałbym sobie kupić 9 i 10 tom (ew. 5 Świata Książki) Wielkiej Historii Polski Fogry, nowsza, lepiej napisana i ogólnie lepiej omawiająca zagadnienia z lat 1918-2001. A jak interesują Cię zagadnienia związane z działalnością podziemia na Podhalu to możesz sobie przeczytać Wojna i okupacja na Podkarpaciu i Podhalu : na obszarze inspektoratu ZWZ-AK Nowy Sącz 1939-1945 jest to książka którą napisali Grzegorz Mazur, Wojciech Rojek, Marian Zgórniak na podstawie dokumentów inspektoratu ZWZ-AK Nowy Sącz. Aczkolwiek od razu zaznaczam, że są tam pomyłki jeżeli chodzi o nazwy miejscowości np. Bigonice (powinno być Biegonice, obecnie dzielnica N. Sącza), Kasina Mała (powinno być Kasinka Mała) etc., ale warto przeczytać.

Może, tylko akcja Czasu Honoru osadzona jest chyba w 1941 r., tak więc o ile mnie pamięć nie myli inflacja w okresie 1941-44 znacznie wzrosła (czarnorynkowe ceny żywności) tak więc nie jestem do końca przekonany czy 7 tys. za pistolet w '44 jest równoznaczne 6 tys. za Vis w '41. No ale może faktycznie tyle kosztował.

Tym trzeba by było zainteresować ludzi którzy rekonstruują TKS.

Wczoraj oglądałem chwilę w trakcie reklam w CSI i to co widziałem trochę mnie ubawiło, akurat przyłączyłem jak ten facet co to współpracował w Niemcami (jak on się nazywa?) kupował Visa, nie wiem jak on trafił na ten bazarek i czy miał jakieś poręczenie, ale zaskoczyło mnie, że ten co mu to sprzedał nie martwił się, że może to jakiś wywiadowca Gestapo albo co. Druga sprawa to może mnie Albinosie oświecisz, ale czy te 6 tys. za Visa wzięli z sufitu czy faktycznie tyle mógł on kosztować?

Zgadzam się z Andreasem, politycy (wszelkiej maści) powinni trzymać się jak najdalej od wykorzystywania historii dla własnych celów, mam już powyżej uszy tego, że tragedię ludzką przekuwa się na partykularne interesy. Żałosne i smutne, no ale niestety taką mamy teraz "elitę" polityczną (zapewne są wyjątki, tylko jakoś ciężko je dostrzec).

Panie sowa a co miał wg. Pana zrobić wysłać wojsko?, może Pan nie wie ale gdy w czasie powstania wielkopolskiego jakaś kompania regularnego WP zapędziła się na tereny Wielkopolski i nawiązała walkę z Niemcami to powstańcy szybko poprosili ich o wycofanie. Wspierano powstanie wielkopolskie i śląskie tak jakie były na to możliwości, szczególnie trzecie powstanie śląskie otrzymało wydaną pomoc materiałową i "ochotników". A skąd taki pomysł, że Piłsudski chciał takiej Polski?, gdyby tak było to nie byłoby sprawy kryzysu przysięgowego. Marszałek wychodził z założenia, że na zachodzie liczą się negocjacje i to zostawił Dmowskiemu i Paderewskiemu.

PnieEugeniuszu więcej pokory, bo Pański post raczej nie dowidzi tego, że jesteś Pan przedstawicielem "inteligencji", raczej "niewykształconego motłochu" jeżeli stosować Pańską terminologię. Rozumiem, że darzy Pan Lwów sentymentem, jednak Pańskie uwagi są zupełnie nie na miejscu, bo tak jak Pan uważa, że to miasto jest polskie tak inni mają prawo uważać, że w 2009 r. nie ma już powodów aby tak sądzić. Sam ubolewam nad tym, że czasy II RP już nie wrócą i Lwów nie będzie jedną z pereł Polski.

Kolejna perełka czyli prasa z tamtego okresu http://polona.pl/dlibra/editionindex?dirids=14. Miłej lektury życzę .

Trójka w cyklu Tym żył świat nadaje fragmenty nagrań Polskiego Radia z września 1939 r. od poniedziałku do piątku o 9:15, można ich również słuchać na stronie Trójki Link odsyła do odcinka nr 1, reszta po prawej stronie w Archiwum, miłego słuchania .

W pierwszym rzędzie to co znaczy markowe? A co do marek to mam sentyment to Wranglera (ciuchy) bo wiem, że jak wydam na spodnie te 200-250 zł to pochodzę w nich kilka lat i będą wyglądać jak nowe. Ale na przykład ostatnio dużo rzeczy kupuję w Reservedcie bo polski no i relacja cena jakoś również fajnie się prezentuje (co do promocji to kiedyś kupiłem trzy pary dżinsów za 150 zł ). A buty do bezapelacyjnie HD, począwszy od glanów na trampkach skończywszy .

Jarpenie w odpowiedzi d do 15 pytania wkradła się literówka 1 Dywizja Pacnerna. To już zabieram się za poszukiwanie odpowiedzi.

Czesi wtargnęli na Zaolzie w 1919 r., a w 1920 r. w Spa musieliśmy zgodzić się na zaniechanie plebiscytu na tym terenie. A i jeżeli podajemy tylko dziesiętne lata to apostrof stawiamy przed a nie po '19, '39 etc. Tak tylko dla jasności.

Podczas oglądania wyłożyłem chyba na trzech czy czterech pytaniach, ale ja wojnami się raczej nie interesuję więc i tak nieźle. Zważywszy, że na egzaminie na IV roku nie pamiętałem nazwy siedziby polskiego rządu we Francji .

Jarpenie stosując taką metodologię przyznajesz rację Niemcom bo dla nich to i może była kampania ale dla Polski była to wojna (ostatecznie wczoraj coś z 20 razy słyszałem ten komunikat radiowy "a więc wojna"). No ale właściwie to tylko nazwa, ważne, że zrobiłeś ten "film".

Tak czy inaczej jak dla mnie to wojna obronna, nie musimy używać niemieckiego nazewnictwa.

A tak poza tym to chyba nie powinno się używać niemieckiej nazwy kampania (feldzug) bo tak hitlerowcy to nazwali, to była wojna obronna 1939 r.

W4w dopóki nam nie udostępnią swych archiwów to tego się nie dowiemy, a tak będziemy mieli pewność, poza tym nigdy nie da się zniszczyć wszystkiego, każdy kto korzystał z archiwów wie, że przy przeglądaniu dokumentów można trafić na jakieś niespodzianki. Obozy były ale aby zapewnić jeńcom naprawdę dobre warunku potrzebni są lekarze (a ci mieli co robić), dobra sieć i tabor kolejowy aby dostarczać im żywność (bo o samochodach nie mówię) no i oczywiście ktoś kto to wszystko będzie koordynował, a jak kraj biedny i zniszczony to akurat jeńcy wroga niestety są dosyć nisko w hierarchii. Smutne i tragiczne lecz prawdziwe.