-
Zawartość
2,126 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez Gnome
-
Stosunki polsko-żydowskie w dwudziestoleciu
Gnome odpowiedział FSO → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Biografię Edelmana faktycznie warto przeczytać, zresztą jego autorskie książki również. A co do samych relacji polsko-żydowskich to nie tylko w Warszawie było źle, w Krakowie (który było nie było był "czerwony") na porządku dziennym były wypadki bicia Żydów przez członków ONR (w październiku 1938 r. w skutek pobicia zmarła jedna osoba), niszczenia sklepów i lokali żydowskich o bojkocie i getcie ławkowym nawet nie ma co mówić. Szczególnie smutnym epizodem są uchwały na poszczególnych wydziałach UJ mówiące o numerus nullus. -
Jako, że nic się tu od dłuższego czasu nie pojawiło tak więc na zachętę: Więcej niż niepodległość. Polska myśl polityczna 1918-1939, pod red. Jana Jachymka, Waldemara Parucha, Lublin 2001.
-
Mitologia 11 listopada
Gnome odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → II Rzeczpospolita (1918 r. - 1939 r.)
Zacznijmy od końca Kraków został wyzwolony 31 a nie 30 października 1918. Co do 11 listopada jako święta narodowego to istotnie uchwała sejmu w tej materii pochodzi z kwietnia 1937 r., jednak nie znaczy to, że wcześniej ten dzień nie był uroczyście obchodzony, po prostu równorzędną datą był 15 sierpnia, który notabene miał kilka nazw: oficjalne Święto Żołnierza, ludowcy obchodzili je jako święto czyny chłopskiego, zaś prawica Cud nad Wisłą. Jarpenie możesz rozwinąć kwestię legionową, bo jestem ciekaw co miałeś na myśli. Co do Piłsudskiego to bez wątpienia był on osobą pierwszoplanową w owym okresie, najdobitniej świadczy o tym fakt, że wszyscy bez wyjątku uważali go za naturalnego kandydata na Naczelnika Państwa, polecam np. lekturę Sprawozdania stenograficznego z 3. posiedzenia Sejmu Ustawodawczego. A Dmowski w Paryżu ze swym ostentacyjnym antysemityzmem wyrządził nam chyba więcej złego niż dobrego, skądinąd to dzięki jego zabiegom Polską do lutego 1919 r. nie została uznana przez mocarstwa ententy. -
Mitologia 11 listopada
Gnome odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → II Rzeczpospolita (1918 r. - 1939 r.)
Nie przesadzałbym z tym Rozwadowskim, każda publikacja dot. wojny polsko-bolszewickiej poświęca jego sobie sporo uwagi. Co do Francuzów to sam Weygand przyznał, że jego rola nie była aż tak duża, raczej pewnym kołom zależało aby uwypuklić znaczenie doradców zagranicznych. Również nie wiem skąd uwaga o dostawach francuskich, każdy kto choć trochę interesuje się tym okresem wie, że skądś materiał wojenny brać musieliśmy, a od skąd jak nie z Francji miał pochodzić. Co do Focha i buławy marszałkowskiej to podejrzewam, że znaczna większość naszych rodaków nie wie w którym roku i w jakich okolicznościach buławy otrzymali Piłsudski i Śmigły-Rydz więc nie przesadzałbym z tymi lamentami nad Fochem, który skądinąd poza wszystkimi zasługami był przeciwny podpisaniu sojuszu francusko-polskiemu w 1921 r. A ulicę a nawet aleję ma również w Krakowie. -
Wolf popularne tak, ale czy rząd popierał owe urojenia? Całą kwestię kolonialnych zapędów ludzi związanych z LMiRz a potem LMiK należy oddzielić od polityki Becka, który doskonale zdawał sobie sprawę z idiotyzmu całej tej akcji, a oficjalnie MSZ popierało ją raczej w celu "szachowania" polityki Niemiec dąrzących do odzyskania utraconych po wojnie kolonii. Aczkolwiek to, że LMiK była drugą co do liczebności organizacją w II RP świadczy o tym, że ludziskom chyba faktycznie marzyły się kolonie ,
-
Narya wiem kto zacz A. Fidler i że to jego książka (nawet miałem w ręku jakieś jego książki wydane w II RP, można rzec, że był on nadwornym pisarzem LMiK ), a to z Cejrowskim tak mi się skojarzyło w związku z jego komentarzem. Gregski piękna perspektywa , tylko jakoś niestety bardziej prawdopodobne wydają mi się przewidywania Bruna. Narya jak to PRL miałby mieć kolonię?, a gdzie walka z imperializmem, toć by nas jakiś Lumumba mógł najechać .
-
Jakie jest Wasze zdanie na temat rzeczonych aktów prawnych? Jakie zapisy w nich zawarte uważacie za dobre, a które waszym zdaniem nie służyły Polsce, oraz która z Konstytucji jako całość była "lepsza"? Zapraszam do dyskusji.
-
Widziałem w TV Cejrowskiego na Madagaskarze jak to ubolewał, że przed DWS nie był on naszą kolonią bo po tym jak w w Polsce zadomowili się bracia ze wschodu mogliby się tam schronić wszyscy emigranci. Tylko jedno pytanie kto by nam ten Madagaskar dał?
-
Redbaronie kto jak kto ale Ty chyba dostrzegasz idiotyzm tezy o niszczeniu A-W, przecież w dobie "Wersalu" (właściwie Konferencji Paryskiej) z tego państwa nie został kamień na kamieniu. A co do zakazu Anschlussu to mieli absolutną rację, ostatecznie Adolf nie bez przyczyny za pierwszy poważny cel obrał sobie właśnie Austrię. Co do herbu to daj spokój z masońskimi gwiazdami, w PRL uważano, że są komunistyczne, między bajki można te opowiastki włożyć. Jeżeli zaś chodzi o masonów w sanacyjnych władzach to oczywiście sporo ich tam było, jednak i do 1926 r. można ich w kolejnych gabinetach znaleźć niemało. Piłsudski masonem nie był, a tajemnicą nie jest, że to on miał najwięcej do powiedzenia. Po jego śmierci zaś nastąpiła w 1938 r. delegalizacja masonerii, co raczej nie wskazuje na to, że rządy sanacyjne były masońskie. A Dmowski nie był nieco, ale zupełnie przewrażliwiony wszędzie widział spisek żydowsko-masoński co powodowało, że SN z nikim się nie potrafiło dogadać w latach 30.
-
Chciało by się rzec jaki kraj taka walka stulecia . Po cóż ten Gołota wychodził na ring, podejrzewam, że znaczna większość sparingpartnerów Adamka spisywała się znacznie lepiej między linami niż Gołota. No ale nie będę się pastwił nad Gołotą, bo sama gala całkiem fajnie się prezentowała. Mnie osobiści najbardziej przypadła do gustu walka Kosteckiego, widać, że zaczął pracować głową .
-
Również bardzo lubiłem czytaj Jego teksy we "Wprost". "Zgniły liberał" jak o sobie mówił żartobliwie, wielka szkoda, że nie będziemy mieli okazji przeczytać Jego kąśliwych uwag dot. tego co dzieje się w naszym pięknym kraju.
-
Dzięki, no to sukces niebywały po tylu latach (mam niejakie wrażenie, że miał coś z tym wspólnego wstęp do Historii Polski 1918-1945). No a jak się książka podobała? Co do moich zakupów to ostatnio nabyłem w Taniej Książce na Brackiej Więcej niż niepodległość. Polska myśl polityczna 1918-1939, koszt 19 zł.
-
Tofiku młodzi też piszą, zresztą inaczej się nie da, dzięki zmianom w ustawie o szkolnictwie wyższym aby utrzymać się na uczelni należy publikować , skończyły się czasy siedzenia i nic nie robienia po doktoracie. Albinosie nie wspominaj mi o Zientarze, koszmar. Co do Markiewicza to nie wiem czy go zastąpią bo ten podręcznik zaczyna się w 1492 r. a książka Augustyniaka to 1572 r. bodajże. Wójcik i Rostworowski wiecznie żywi . A Prof. Brzoza i doc. Sowa "popełnili" Historię Polskie 1918-1945 ale może na UW obowiązuje coś innego. P.S. Oczywiście masz Albinosie rację, nie ma co się licytować. Stan naszej nauki w tym historii na tle innych krajów nie przedstawia się najlepiej, żeby nie powiedzieć, że przedstawia się źle. Tyle tylko, że czemu się dziwić skoro najlepsi wyjeżdżają często tam gdzie lepiej płacą i mają po prostu lepsze warunki pracy.
-
No i dlatego liczyłem na Ciebie Albinosie, było nie było masz informacje z pierwszej ręki. A swoją drogą to z jakich podręczników korzystacie np. czy z Historii Polski, Szczura, Markiewicza, Chwalby, Brzozy i Sowy?. Bo jakoś nigdy się nad tym nie zastanawiałem .
-
Tofik nie wierzę, że nie słyszałeś o (nie)sławnym prof. Szczurze, prof. Sroce, czy w końcu o prof. Ożogu (średniowiecze), bo zacznę się o Ciebie martwić. A w ramach poznawania kadry IH UJ http://jazon.hist.uj.edu.pl/ih/zaklady.html Warszawa nie wydała ostatnio żadnej przekrojowej syntezy dziejów o ile się nie mylę (Albinosie jak to jest?), Tofiku polecam zapoznać się z pracami które wymieniłem, może zmienisz zdanie. P.S. Oczywiście nie kwestionuję supremacji UW w dziedzinie historii, ale stolicy coś się należy .
-
Tofik uważaj bo się obrażę, z Krakowa wyszło wielu b. dobrych historyków. Jeżeli spojrzeć na dokonania ostatnich lat to ostatecznie Wielka Historia Polski i Wielka Historia Powszechna to działo historyków związanych UJ i PAU, no i Historia Polski od średniowiecza jak na razie do 1945 r. to godny następca "trojaczków".
-
No właśnie powszechnie kojarzone z II wś, były stosowane jednak już podczas I wś, co wiecie na temat ich użycia i jak oceniacie ich rolę w czasie I wś.
-
Obama dostał pokojowego Nobla ''Za pracę na rzecz pokoju''
Gnome odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Ogólnie
Gregski lista zgłoszeń to jedno (Jan Paweł II był wielokrotnie zgłaszany i Nobla nie dostał), więc od 30 stycznia do dzisiaj USA sprzedało broń pewnie za kilka mld dolarów, ale mniejsza z tym. Sam fakt, że można zgłosić kogoś po 11 dniach urzędowania jest urzekający, no ale co my maluczcy (mam nadzieję, że nikt nie poczuł się urażony ) wiemy. Może powinni rozpisać przetarg kto da więcej za Nobla (a właściwie kto obieca więcej ;P)? -
Obama dostał pokojowego Nobla ''Za pracę na rzecz pokoju''
Gnome odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Ogólnie
No cóż, jak największy handlarz bronią dostaje pokojowego Nobla to faktycznie musi być niezły deficyt ludzi którzy na takową nagrodę zasługują. Można by rzec patetycznie O tempora, o mores. Ale skoro już go dostał to może będzie się czuł zobligowany do prowadzenia pokojowej polityki (tylko kto w to wierzy). -
Narya bez urazy ale Topolski to wzór obiektywizmu nie jest, zresztą to raczej podręcznik akademicki a nie o takie chodzi w tym temacie.
-
Co prawda ja stara szkoła jestem i nie wiem do końca jak to teraz wygląda, ale czy jest w ogóle sens czytać Jasienicę pod kątem nauki, przecież to esej?
-
No i znów w trakcie reklam w CSI przełączyłem na Czas honoru, i znów słyszałem jak to jakąś kobietę straszono wywózką do Oświęcimia (chyba dziewczynę hrabiego Zakościelnego?). Może ktoś wie kto jest konsultantem historycznym tego serialu, no bo chyba jakiegoś mają?
-
Kadrinazi bracia Czesi i siostry Słowacy . A jak już mowa o naszych południowych sąsiadach ichniejsza legenda sceny metalowej (czeskie metale ). A to znów moja ulubiona słowacka skupina . Horkýže Slíže - Logická Hádanka Dawno już ich nie słuchałem, zaraz skonam ze śmiechu
-
Tomaszu jak tam biografia gen. Kustronia, chodziłem do szkoły jego imienia, tak więc chętnie sobie ją przeczytam, oczywiście jeżeli jest godna polecenia.
-
Puella Sandomierz piękne miasto, tylko park miejski jakiś zapuszczony (co prawda dawno tam już nie byłem to może się coś zmieniło w tej materii). A jeżeli chodzi o moje uwagi to nie ma sensu na nie zwracać uwagi i się tłumaczyć ja wredny z natury jestem i lubię się czepiać drobnostek . A ja nadal w Dżemowym nastroju i sobie The Singles słucham, teraz akurat jeden z moich ulubionych piosnków marmelady Kiedy oni jakiś studyjny album wydadzą, czekam już pięć lat :/.