Skocz do zawartości

Wolf

Użytkownicy
  • Zawartość

    1,822
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Posty dodane przez Wolf


  1. Tzn jakie ? Bo PKWN jak i władze ZSRR dopuszczały posiadanie odbiorników radiowych za posiadanym zezwoleniem. Karały-posiadanie bez takowego zezwolenia władz.

    Bardzo dyskusyjna i "ku pokrzepieniu serc" jest m.in. teza że powstańcy na początku powstania kontrolowali dzielnicę Ochota-kontrolowali 2 niewielkie odizolowane od siebie ośrodki na Ochocie ,znaczna większość wraz z dowódcą obwodu wyszła z tej dzielnicy.


  2. Dla uściślenia -pisząc "nafciarze z Teksasu" miałem na myśli generalnie koncerny amerykańskie- a nie tylko pochodzące z tego jednego stanu USA. W środę/czwartek zabiorę głos w temacie. I nie "zaangażowane w sprawę kurdyjską"a zaangażowane w eksploatację i poszukiwanie złóż ropy i gazu ziemnego z pominięciem rządu centralnego Iraku a tylko na mocy porozumień z władzami lokalnymi(Kurdystanu Irackiego).


  3. Owszem mam podstawy-a w środę będzie jasne czy pojawiajace się wśród Kurdów pogłoski o dokonanej z błogosławieństwem USA formalnej secesji Kurdystanu Irackiego były prawdziwe czy nie.

    Mieli się co do tego dogadać :prezydent Iraku Talabani(Kurd),prezydent Kurdystanu Irackiego Barzani,minister spraw zagranicznych Iraku Zebari(Kurd). A 'zielone światło" dla takiej akcji miało jakoby przyjść z Waszyngtonu. W środę okaże się czy te pogłoski i artykuły o secesji Kurdystanu Irackiego w kurdyjskie święto narodowe 21 marca były prawdziwe-czy nie.

    Secesję Kosowa przygotowywano latami a jej przybliżona data znana była na miesiące przed. W tym przypadku takiego przygotowania dyplomatycznego-nie widać.Na razie jest to zdarzenie przyszłe i niepewne.


  4. W środę wyjaśni się czy informacje/pogłoski o tym że prezydent Kurdystanu Irackiego Barzani i prezydent Iraku Talabani dogadali się co do ogłoszenia secesji/proklamacji niepodległości Kurdystanu irackiego i włączenia w skład nowego państwa okręgu Kirkuku oraz pozyskali dla tej idei(niebezinteresowne) poparcie pewnych kręgów w USA/Izraelu są prawdziwe czy nie.


  5. Po pierwsze-nafciarze amerykańscy podpisali już z Kurdami Irackimi (a nie z rządem centralnym Iraku premiera al-malikiego )całkiem konkretne kontrakty. A "nafciarze z Teksasu" z zasady się nie patyczkują m.in.

    z prawem międzynarodowym , zasadą integralności terytorialnej czy poszanowaniem suwerenności państw zaś w nominalnych kręgach decyzyjnych USA mają wpływowych klientów.

    Po drugie-planowana niepodległość dotyczyłaby tylko Kurdystanu irackiego a antyturecką PKK Kurdowie iraccy zwalczają.Przekazaniu im/Kurdom Irackim roponośnego okręgu Kirkuku jak już wspomniałem sprzeciwia się Turcja.

    Po trzecie -nowo powstałe państwo(czy parapaństwo) będzie niemal całkowicie zależne od "parasola" USA i będzie bazą wypadową do akcji destabilizujących Iran i Syrię. Będzie "przyczółkiem" USA i Izraela. Już obecnie używa się do tego celu operującą z baz w Kurdystanie Irackim tolerowaną/wspieraną antyirańską kurdyjską KDP. W odróżnieniu od zwalczanej antytureckiej PKK. Kurdowie iraccy od dawna mają przyjazne relacje z Izraelem i Mossadem.

    Po czwarte-zależne w pełni od USA kurdyjskie kadłubowe państwo czy parapaństwo mogłoby się przydać USA także do szachowania coraz bardziej niesfornej,niesterowalnej Turcji

    Pisząc"Są jednak mocarstwa które z konsekwentnego stosowania na Bliskim Wschodzie i nie tylko tam zasady "divide et impera"wyciągają wymierne korzyści" miałem na myśli głównie USA.

    Nieco informacji za wiki o Kurdystanie irackim(od środy niepodległym państwie?)

    Kurdystan (region autonomiczny)Z Wikipedii, wolnej encyklopedii

    كردستان

    Kurdistān

    کوردستان

    Kurdistan

    Kurdystan

    Region Kurdystanu

    Flaga Kurdystanu Godło Kurdystanu

    Hymn: Ey Reqîb

    (Hej Nieprzyjacielu)

    Państwo Irak

    Język urzędowy arabski, kurdyjski

    Stolica Arbela

    Głowa państwa prezydent Masud Barzani

    Szef rządu premier Neczerwan Idris Barzani

    Powierzchnia

    • całkowita

    • wody śródlądowe

    80 000 km²

    0

    Liczba ludności (2005)

    • całkowita

    • gęstość zaludnienia

    5 500 000

    40 osób/km²

    Jednostka monetarna dinar iracki (IQD)

    Strefa czasowa UTC +3 - zima

    UTC+4 - lato

    Kod telefoniczny +964

    Kurdystan (arabski: کردستان - Kurdistān, kurdyjski: كوردستان - Kurdistan), pełna nazwa: Region Kurdystanu[1] (arab.: إقليم كردستان - Iqlīmi Kurdistān, kurd.: ههريمى كوردستان - Herêmî Kurdistan) – autonomiczna jednostka administracyjna, będąca federalnym podmiotem Iraku. Kurdystan znajduje się na północnym wschodzie kraju i obejmuje 3 prowincje: As-Sulajmanijja, Dahuk i Irbil oraz częściowo prowincje: Dijala, Niniwa i Kirkuk. Stolicą autonomii jest Irbil, zwany po kurdyjsku Hewlêr.

    Kurdyjski region autonomiczny został początkowo utworzony w 1970 w wyniku porozumienia iracko-kurdyjskiego. W praktyce autonomia ta była fikcyjna, aż do 1991, kiedy to w wyniku przegranej przez Irak wojny ustanowiono na północy i południu kraju strefy wyłączone dla lotnictwa irackiego. Do października 1991 siły kurdyjskie wyparły wojska irackie z Kurdystanu, ustanawiając de facto niezależne państwo kurdyjskie (nigdy jednak nie ogłoszono niepodległości Kurdystanu). Władzą w regionie podzieliły się dwie konkurujące ze sobą partie: Demokratyczna Partia Kurdystanu Mustafy Barzaniego (KDP) i Patriotyczna Unia Kurdystanu Dżalal Talabaniego (PUK).

    Po wojnie 2003 roku i ustanowieniu nowych władz irackich podpisano nowe porozumienia z władzami kurdyjskimi. Nowa konstytucja Iraku z 2005 roku usankcjonowała istnienie Kurdyjskiego Rządu Regionalnego posiadającego pełną wewnętrzną autonomię na obszarze Kurdystanu.


  6. Krążą pogłoski że Kurdowie Iraccy w Kurdyjski Nowy Rok(Newroz)) 21 marca 2012 zamierzają ogłosić niepodległość Kurdystanu Irackiego.Prawdopodobnie zawarto już w tej sprawie porozumienie prezydenta Kurdystanu Barzaniego i prezydenta Iraku(także Kurda)Talabaniego oraz irackiego ministra spraw zagranicznych(kolejnego Kurda). Obecną niezależność de facto Kurdystanu Irackiego od władz centralnych Iraku Kurdowie chcą zamienić niepodległoscią de iure i przy okazji definitywnie przejąć sporny okręg Kirkuk. Jaka będzie reakcja na ten krok :

    1)Turcji

    2)Arabskiego(zasadniczo) Rządu centralnego Iraku zdominowanego przez szyitów z premierem Al-Maliki na czele

    3)Iranu

    4)Syrii

    5)Wspólnoty międzynarodowej z USA na czele.

    Czy na świecie/na Bliskim Wschodzie powstanie w środę nowe państwo?

    Jaki będzie status (spornego) roponośnego zagłębia Kirkuk do oficjalnego(nieoficjalnie już go de facto kontrolują,mają burmistrza i policję itp) przejęcia którego/przyłączenia go do Kurdystanu Irackiego aspirują iraccy Kurdowie ?

    Zapraszam do dyskusji.

    Moim zdaniem ani Iran ani Syria nie mają obecnie możliwości interwencji militarnej w Kurdystanie irackim m.in. z powodu swojej sytuacji wewnętrznej i sytuacji międzynarodowej. Prawdopodobnie przedsiewzięcie Kurdów będzie miało nieoficjalny patronat"parasol" USA ale raczej nie będzie oficjalnego dyplomatycznego uznania . Kurdowie iraccy mogą wystawić około 100 -180 tysięcy uzbrojonych peszmergów(w połowie 'stali bojownicy" w połowie rezerwiści) z bronią piechoty ale z niewielką ilością broni ciężkiej(tylko kilkaset przestarzałych czołgów i luf artylerii ,brak lotnictwa wojskowego). Zagadką pozostaje reakcja na taki krok sąsiedniej Turcji oraz rządu centralnego Iraku(Arabów irackich). Premier Iraku al-Maliki ma do dyspozycji setki tysięcy słabo wyszkolonych i uzbrojonych żołnierzy i policjantów ale i poważne problemy wewnętrzne a w kraju-nadal dziesiątki tysiący amerykańskich "ochroniarzy" i "doradców". Armia turecka może / Kurdów irackich dość szybko zmiażdżyć militarnie ale zapewne mają oni polityczny "parasol" USA. Na terytorium Kurdystanu irackiego są obecni tak żołnierze USA jak obywatele Izraela.

    Premier Turcji ma już z nimi/przywódcami Kurdów irackich nawiązane robocze kontakty.

    Kurdowie iraccy dla swojego projektu państwowego prawdopodobnie mają nieoficjalny patronat USA i niektórych zachodnich koncernów naftowych. Prawdopodobnie dojdzie do walk/eskalacji sporu o Kirkuk który i Kurdowie i Arabowie uważają za własny a przekazaniu go Kurdom sprzeciwia się Turcja. Są jednak mocarstwa które z konsekwentnego stosowania na Bliskim Wschodzie i nie tylko tam zasady "divide et impera" wyciągają wymierne korzyści.

    A zatem -w środę powstanie twór w rodzaju efemerycznej,rychło zlikwidowanej przez władze centralne Republiki Mahabadzkiej czy Kurdyjski Piemont? A może wszystko rozejdzie się po kościach i Kurdowie nie zaryzykują takiego kroku?

    21 marca 2012 okaże się czy Kurdowie iraccy rzeczywiście zdecydują się proklamować niepodległość Kurdystanu Irackiego.I jaka będzie reakcja świata-a zwłaszcza Turcji i irackiego rządu centralnego.


  7. 2 X 1944 w dniu kapitulacji Powstania w organie prasowym części NSZ scalonej z Amią Krajową - "Wielka Polska" ukazał się w Warszawie-Śródmiesciu (w ostatniej kontrolowanej przez powstańców dzielnicy miasta )następujący artykuł:

    "Nie byliśmy entuzjastami idei Powstania, wywołanego w dniu 1-szym sierpnia. Decyzja podjęcia każdej walki musi być w naszym pojęciu dyktowana racją polityczną i poczuciem odpowiedzialności za następstwa wszczętych działań. Jesteśmy jednak również żołnierzami i czyniliśmy to, co każdy żołnierz winien czynić z momentem rozpoczęcia walki; (...)

    Przy naszych, mniej niż skromnych możliwościach, rozpoczynać powstanie można było tylko w wypadku, gdybyśmy mieli zapewnioną, realną pomoc z zewnątrz.

    Nawet w wypadku powodzenia, poza jedynym atutem, jakim byłoby jeszcze jedno potwierdzenie naszej woli walki, nie zyskaliśmy nic politycznie.

    Natomiast w wypadku niepowodzenia, które trzeba było brać w rachubę, zyskiwaliśmy jedną sławę więcej, traciliśmy natomiast wszystko to, co straciliśmy. Niepowodzenie stało się faktem. A oto jego skutki:

    Ponieśliśmy olbrzymie straty w sile biologicznej narodu.

    Przysporzyliśmy narodowi polskiemu nowe dziesiątki tysięcy kalek.

    Obróciliśmy w gruzy stolicę Polski.

    Zmarnowaliśmy wielowiekowy dobytek kulturalny.

    Doprowadziliśmy do nędzy setki tysięcy ludzi.

    Przekreśliliśmy pięcioletni dorobek konspiracyjny przez wyniszczenie i rozproszenie aktywu politycznego, wojskowego, kulturalnego i gospodarczego.

    Doprowadzamy do obozów jeńców wojennych kilkadziesiąt tysięcy oficerów i żołnierzy, którzy przetrwali pięć lat okupacji, a teraz do końca wojny będą straceni dla dalszego wysiłku zbrojnego Polski.

    Dostarczamy nieprzyjacielowi kilkuset tysięcy robotnika, którego Niemcy nie potrafili sami wyłowić.

    Zaprzepaściliśmy olbrzymi kapitał heroizmu, wykuwającego się przez pięć lat okupacji. Heroizm ten był jedyną realną i poważną siłą, jaką dysponowaliśmy w dniu Powstania.

    W zamian za to nie zyskujemy nawet uznania w oczach świata, ceniącego jedynie polityczny realizm, siłę i równowagę psychiczną. Romantyczne gesty narodów dawno już straciły w świecie wagę atutów politycznych. Wszystko wskazuje na to, że w najbliższych już może godzinach kapitulacja stanie się faktem.

    Pójdziemy na poniewierkę. Pochłoną nas obce miasta i wsie. Wielu z nas nie wróci do stolicy, w obronie której przelaliśmy tyle krwi.

    Wszędzie tam, gdzie się znajdziemy, świętym naszym obowiązkiem będzie rozwijać i krzewić te wszystkie wartości, jakie staną się fundamentem pod budowę Wielkiej Polski.

    Historycy przyszłych dni ocenią niewątpliwie z perspektywy czasu lekkomyślnie zmarnowany heroizm żołnierza i ludności Warszawy oraz wskażą, jako przestrogę dla przyszłych pokoleń, błędy współczesnych."

    To była ocena sformułowana "na gorąco" w artykule,który ukazał się w Warszawie w dniu kapitulacji Powstania Warszawskiego.Jak ją oceniacie?


  8. Kol. wolf tradycyjnie zapomniał kim był, i co porabiał w Afganistanie R. Sikorski ? I kto w walce z Sowietami wspierał wzmiankowaną Al-kaidę i mudżahedinów ?

    ?Obywatel UK R.Sikorski będacy wówczas agentem brytyjskich specsłużb działajacym pod przykrywką dziennikarza przebywając w szeregach mudżahedinów m.in. ostrzeliwał z kałasza żołnierzy radzieckich.Co (akt łamania statusu korespondenta wojennego/dziennikarza)sam wspominał. Al-Kaidę/i jej protoplastę-MAK i mudżahedinów z zapałem wspierały wtedy m.in USA,UK,Arabia Saudyjska,Pakistan."Swoich" mudżahedinów(szyitów Hazarów )wspierał wtedy odrębnie Iran.

    A Łukaszenka wbrew propagandzie nie kwapił się do sprzedawania czegokolwiek(w sensie zakładów przemysłowych,przedsiębiorstw itp ) Rosji. Teraz postawiony pod ścianą nie bedzie miał wyboru.Prawdopodobne jest także uznanie przez Białoruś(jako 6 z kolei państwo)Abchazji i Południowej Osetii. Idea że Warszawa obali białoruską ekipę i zainstaluje na Białorusi swojego/zachodniego kandydata jest iluzją.


  9. Fiu,fiu-a więc jednak UE 9chwilowo)poszła na rękę znawcom wschdou z Warszawy.

    Za GW

    "Kraje UE wycofają swoich ambasadorów z Białorusi po tym, jak Mińsk wezwał przedstawicieli Polski i Unii do opuszczenia terytorium kraju. O decyzji Unii poinformowała szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton. Przedstawiciele dyplomatyczni krajów UE zdecydowali o odwołaniu swoich dyplomatów z Białorusi na specjalnym spotkaniu.

    Fot. Sergei Grits ASSOCIATED PRESS

    Aleksander Łukaszenka

    Fot. Bielsat

    Ambasador Polski na Białorusi Leszek SzerepkaZOBACZ TAKŻE

    Białoruś "proponuje" ambasadorom Polski i UE: Wyjedźcie (28-02-12, 15:49) Ambasadorowie krajów Unii Europejskiej zostaną wycofani z Mińska w geście solidarności z przedstawicielami Polski i UE - stwierdzili unijni dyplomaci. Dzisiaj władze białoruskie "zaproponowały" polskiemu ambasadorowi opuszczenie Mińska i wezwały swojego ambasadora w Warszawie na konsultacje. Podobny krok Mińsk zdecydował się uczynić wobec ambasadora Unii Europejskiej. Decyzja Mińska spowodowana jest rozszerzeniem sankcji, które Unia nałożyła na kolejnych przedstawicieli reżimu Łukaszenki.

    Niemcy solidarne z Polską

    Pierwszym krajem UE, który w geście solidarności wezwał we wtorek swego ambasadora w Mińsku na konsultacje do kraju, były Niemcy. - Akcja przeciwko Polsce i Unii Europejskiej jest jednocześnie akcją przeciwko nam, Niemcom - powiedział cytowany przez agencję dpa niemiecki minister spraw zagranicznych Guido Westerwelle.

    - Decyzja Białorusi nas oburzyła - dodał. Podkreślił, że UE nie da się zastraszyć ani podzielić.

    Polscy europosłowie: To obnaża słabość Mińska

    Decyzja Białorusi, która zwróciła się do ambasadorów Polski i UE, by opuścili ten kraj, świadczy o skuteczności unijnych sankcji - uznali polscy europosłowie. Według niektórych odpowiedzią powinno być wydalenie ambasadorów Białorusi przy UE i w Warszawie. - Polityka sankcji zaczyna przynosić skutki, bo po raz pierwszy reakcja Białorusi na decyzję UE jest tak nerwowa - powiedział wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego Jacek Protasiewicz (PO).

    Dodał, że reguły gry dyplomatycznej nakazują "dokładnie taką samą odpowiedź", czyli odesłanie białoruskiego ambasadora przez Warszawę oraz ambasadora przy UE przez Brukselę, a także wdrożenie zapowiedzianych na marzec dalszych sankcji UE, o ile Mińsk "nie otrzeźwieje". - W tym wycofa się z kroków dyplomatycznych i przede wszystkim wypuści więźniów politycznych - powiedział Protasiewicz."

    Nie wiem czy nowa w dyplomacji lady Ashton pamięta że ambasadorzy UE opuszczali juz Mińsk-ale po jakimś czasie tam wrócili.Nie osiągnąwszy nic.

    Putin Radziowi S.najlepsze Szampanskoje mógłby podarować.Takiej roboty na rzecz dalszego zbliżenia Białorusi z Rosją nikt od dość dawna nie odwalił.


  10. Polska/władze Polski od lat zmierzają do obalenia władz Białorusi.Są inicjatorami różnych sankcji.Z Polski nadaje finansowane m.in przez polski MSZ radio i telewizja nawołujace do obalenia władz. Dziś spotkały się z ripostą-i jest problem bo Radziu jej nie przewidział. Ciekawa też będzie reakcja UE(wzywanej przez "znawców wschodu" i asów dyploamcji z Warszawy do natychmiastowego odwołania swoich ambasadorów).Po pierwsze -Białoruś ma Unię Celną z Rosją i jakiekolwiek sankcje gospodarcze wobec niej są nieskuteczne bez objęcia nimi Rosji a na to UE nie pójdzie.

    Po drugie-niektóre państwa UE tak jak np Niemcy,Słowenia,Litwa mają na Białorusi swoje [konkretne b]interesy[/b]-nie tak wielkie ale jednak. Czy poświęcą je dla ambicji Radzia/odwołają swoich ambasadorów w ramach zadymy zainicjowanej przez Warszawę -najbliższy czas pokaże.

    Moim zdaniem-nie.

    "Ciekawe, jak zareaguje Unia na pomysły Sikorskiego, a zwłaszcza ciekawe, co na to Niemcy,Słowenia,Litwa.Mające coś niecoś do stracenia na Białorusi.

    Nie dość, że Unia musi się uginać pod wolą USA i zrywać kontakty gospodarcze z Iranem - co oznacza wielomiardowe straty dla Niemiec i Francji, musi godzić się na embargo i dostawać w plecy cenami ropy pogłębiając u siebie kryzys, to jeszcze teraz miałaby się ugiąć pod wolą Sikorskiego?

    Zobaczymy, czy Sikorski ma taką siłę przebicia jak USA (inna rzecz, że USA jego pomysł poprą

    Niemcy mają na Białorusi interesy gospodarcze, nie tak duże jak mieli w Iranie, ale jednak...Ciekawe, czy na życzenie Sikorskiego z nich zrezygnują?"


  11. Ambasador Polski na Bialorusi analogicznie jak ambasador UE został przez władze w Mińsku poproszony o opuszczenie tego kraju.To riposta na niedawno wprowadzone sankcje UE wobec Białorusi których inicjatorem była Warszawa. To wielki nigdy dotąd nie notowany na obszarze postradzieckim sukces dyplomacji RP i osobiście ministra Sikorskiego.

    Tak uważam.

    Teraz RP pozostaje oczekiwanie aż inne państwa UE odwołają swoich ambasadorów z Mińska na znak solidarności z Warszawą.

    Oświadczenie Białorusi

    "

    Decyzja Rady UE świadczy o tym, że Unia Europejska kontynuuje politykę otwartej presji. Niejednokrotnie na wszystkich szczeblach tłumaczyliśmy brak perspektyw dla takiej polityki w relacjach z Republiką Białoruś.

    W odpowiedzi na to Strona białoruska zakaże wjazdu do Białorusi tym osobom z państw Unii Europejskiej, którzy wspierali wprowadzenie środków ograniczających.

    Stały Przedstawiciel Białorusi przy Unii Europejskiej i Ambasador Białorusi w Polsce zostali odwołani do Mińska dla konsultacji.

    Głowie Przedstawicielstwa UE w Republice Białoruś i Ambasadorowi Polski w Białorusi również zaproponowano wyjechać do swoich stolic dla konsultacji, żeby dowieść swojemu kierownictwu twarde stanowisko Strony białoruskiej o niedopuszczalności presji i sankcji.

    W razie dalszych nacisków na Republikę Białoruś będą podjęte inne działania na rzecz obrony naszych interesów.

    Mamy nadzieję, że urzędnicy UE i krajów członkowskich uświadamiają sobie szkodliwość drogi siłowej.

    Propozycje Białorusi w sprawie rozwoju dialogu, współdziałania i współpracy z Unią Europejską na zasadach równości i wzajemnego szacunku pozostają aktualne."

    Więcej... http://wyborcza.pl/1,76842,11251487,Bialorus_poprosila_polskiego_ambasadora_o_opuszczenie.html#ixzz1nhAKHHVY

    Oczekiwania strony polskiej:

    "szef sejmowej komisji spraw zagranicznych Grzegorz Schetyna powiedział w Sejmie, że w tej sprawie Polska liczy na solidarność ze strony Unii Europejskiej.Grzegorz Schetyna, szef sejmowej komisji spraw zagranicznych twierdzi z kolei, że Mińsk powinni opuścić wszyscy ambasadorowie z krajów UE. - O zgodę w tej sprawie nie będzie łatwo. Ale taki gest będzie elementarną solidarnością "

    Bezprecedensowy,nienotowany od wielu dekad sukces polskiej dyplomacji w relacjach z sąsiadem Polski,krajem zamieszkania licznej Polonii.Osobista zasługa ministra Sikorskiego-wybitny to dyplomata. Tak uważam.

    Jakby co zawsze ministrowi Sikorskiemu pozostają w odwodzie starzy kumple z Afganistanu -mudżahedini afgańscy i weterani al-kaidy.

    A tu wcześniejsze preludium do tej zadymy-

    "

    Unia Europejska poszerzyła wczoraj listę Białorusinów objętych sankcjami, lecz Słowenia zablokowała wciągnięcie na nią oligarchy Jurija Czyża. - To smutny dzień dla Unii - mówił minister Radosław Sikorski.

    Czy Białoruś przekupiła Słowenię? (25-02-12, 01:05

    SERWISY

    Szefowie dyplomacji krajów UE zgodzili się wczoraj na objęcie unijnymi sankcjami 21 białoruskich sędziów i wysoko postawionych milicjantów (decyzja zostanie sformalizowana dzisiaj), co rozszerza do 231 osób listę Białorusinów z zakazem wjazdu na teren Unii Europejskiej. Ponadto instytucje finansowe powinny zamrozić im wszystkie aktywa w Unii. Jednak pomimo styczniowej decyzji Rady UE, by sankcjami zacząć obejmować nie tylko osoby bezpośrednio zaangażowane w prześladowania opozycji, lecz także Białorusinów ekonomicznie wspierających reżim Aleksandra Łukaszenki i korzystających z jego łask, szefowie dyplomacji nie zdołali wczoraj wciągnąć na swą czarną listę ani jednej takiej osoby.

    Polska mocno i bezskutecznie zabiegała o objęcie sankcjami białoruskiego oligarchy Jurija Czyża, który należy do najbliższego otoczenia Łukaszenki. Jednak w Brukseli tajemnicą poliszynela była niechęć Słowenii do karania Czyża, z którym Słoweńcy robią interesy. Zdaniem słoweńskich mediów firma budowlana Riko z Lublany podpisała w ub. tygodniu suty kontrakt na budowę hotelu Kempinski w Mińsku na terenach zarządzanych przez firmy Jurija Czyża.

    - Mam nadzieję, że przyszli goście hotelu Kempinski będą pamiętać o tym, jak długo niektórzy będą musieli siedzieć w więzieniu, żeby oni mogli mieszkać w tym hotelu - mówił wczoraj minister Sikorski w Brukseli. Polsce udało się uzyskać zaledwie obietnicę Rady UE, że do spraw sankcji dla reżimowych biznesmenów na Białorusi szefowie dyplomacji wrócą za miesiąc.

    Więcej... http://wyborcza.pl/1,76842,11247029,Stepione_sankcje_wobec_Lukaszenki.html#ixzz1nhJNjltD\

    Dziś polskie MSZ zaczęło już mówić w imieniu całej Unii Europejskiej-rychło zobaczymy na ile mówi w imieniu ogółu UE w realu a na ile samozwańczo:

    "[i]Ministerstwo Spraw Zagranicznych oświadcza, że jest to krok nieprzyjazny wobec całej Unii Europejskiej. Spotka się z odpowiedzią całej Unii - mówił na briefingu rzecznik resortu. Marcin Bosacki tak skomentował wycofanie z Mińska swoich ambasadorów z Polski i UE oraz białoruską "zachętę", by polski dyplomata wrócił na konsultacje do kraju"[/i]

    Informację krążącą po Warszawie że minister Sikorski analogicznie do senatora Piesiewicza okazyjnie wciąga przez nos jakieś tajemnicze sproszkowane lekarstwo -brałem za złośliwą plotkę.Aż do ostatnich dni....

    "Szef sejmowej komisji spraw zagranicznych Grzegorz Schetyna (PO) liczy na solidarność i głos ze strony Unii Europejskiej. - Liczymy na solidarność i głos Unii Europejskiej, na oświadczenie lady Ashton w tej sprawie, ale także na solidarność ambasadorów krajów UE - powiedział na briefingu prasowym Schetyna. Jak dodał, oni wszyscy - tak jak polski i unijny ambasador - powinni opuścić Białoruś, żeby wykazać "elementarną solidarność"

    Heeej lance w dłoń! Pokażemy Europie jaką błyskotliwą dyplomację i rozbudowane kontakty na wschodzie ma Polska!

    Bo w Brukseli i innych stolicach mogli jeszcze nie wiedzieć z jak błyskotliwymi ekspertami od wschodu mają do czynienia....

    Ale zaraz,zaraz-ponieważ Białoruś wchodzi w skład Unii Celnej(z Rosją) to żadne sankcje gospodarcze bez objęcia nimi Rosji nie mają sensu.To może lepiej wojna?


  12. Из доклада генерал-лейтенанта К. Ф. Телегина Главному политическому управлению Красной Армии о целях руководителей восстания в Варшаве (по прямому проводу)

    6 октября 1944 г.

    ...

    Главной целью, которую АК поставила перед повстанческими отрядами, было занятие зданий государственной и коммунальной администрации.

    Заняты ратуша, Главный почтамт, электростанция, Газзавод, фильтры, Центральная телефонная станция, ряд школьных построек, госпиталь «Дзеционтка Езус», ряд банков, издательство ценных бумаг и ряд других учреждений.

    Не занято ни одного вокзала, не взорваны желдорпути, что давало возможность немцам свободно их использовать в период всего восстания. Не заняты мосты, Костюшковское побережье и автострада оставлены в немецких руках. Словом, не занято ни одного пункта, имеющего стратегическое значение.

    ...

    В частности, была создана вновь боевая подпольная организация АК под названием Польский корпус безопасности, перед которой была поставлена задача в случае занятия Красной Армией и Войском Польским Варшавы проводить террор в отношении офицерского руководящего состава Польской армии и Национального Комитета.

    Эта организация ПКБ проводила ярко выраженную националистическую политику. Все украинское население, оставшееся в городе, было вырезано или расстреляно. Силами ПКБ были уничтожены остатки евреев, которых не успели уничтожить немцы. ПКБ проводило специальные облавы на русских военнопленных, вырывавшихся от немцев, стремясь захватить заложников для последующего обмена с Красной Армией на своих сторонников.

    Так, например, АК держало в качестве заложников подполковника Николая Румянцева, майора Николая Городецкого, профессора медицины Александра Даниловича Ершова.

    Представители АК пытались расстрелять находившегося у них в повстанческом районе майора Волкова, причем один офицер при этом заявил:

    «Вы нас расстреливали в Катыни и мы Вас будем расстреливать».

    Z meldunku członka Rady Wojennej Frontu Białoruskiego generała lejtnanta Tielegina do głównego zarządu politycznego RKKA o celach przywódców powstania w Warszawie-6 X 1944.(fragment)

    "Głównym celem ,który AK postawiła przed powstańczymi oddziałami było zajęcie budynków państwowej i komunalnej administracji.Zajęty Ratusz,urząd pocztowy,elektrowania,gazownia,filtry, centrala telefoniczna, szpital Dzieciątka Jezus, szereg banków i szereg drugich obiektów.Nie zajęto ani jednego dworca ,nie wysadzono linii kolejowych co dawało Niemcom możność swobodnie ich używać w czasie powstania.Nie zajęte mosty,wybrzeże kościuszkowskie i autostrada pozostawione w niemieckich rękach. Słowem nie zajęto ani jednego punktu mającego znaczenie strategiczne.

    ...

    Między innymi była utworzona bojowa podziemna organizacja AK pod nazwą Polski Korpus Bezpieczeństwa,przed którą było postawione zadanie w przypadku zajęcia przez Armię Czerwoną i Wojsko Polskie Warszawy prowadzić terror w odniesieniu do wyższej kadry dowódczej WP i Narodowego Komitetu.

    ...

    PKB prowadziło specjalne obławy na rosyjskich jeńców wojennych ,którzy wyrwali się od Niemców zamierzając wziąć zakładników dla przyszłej wymiany z Armią Czerwoną na swoich stronników(...)."

    Podobne raporty generał Tieliegin wysyłał we wrześniu.


  13. Drągalierzy nie byli tylko w jednym oddziale powstańczym -to raz.

    Secesjonisto -nigdy nie pisałem o Polakach jako nacji acz często o idiotach i fantastach którzy nimi rządzili/kierowali/kierują.

    Oraz o konsekwencjach działań tychże fantastów dla Polaków.

    Powstanie styczniowe było jednym z największych polskich bezsensów w XIX wieku-bez krzty szans na sukces militarny czy polityczny.Przykładem takowego fantasty tudzież megalomana i nieudacznika był w tym przypadku np Ludwik Mierosławski.Domorosły "spec" od machin bojowych który uwierzył,że jest najwybitniejszym wodzem wojskowym i talentem militarnym swojej epoki.Nieudaczny "wynalazca" niektórych rodzajów uzbrojenia ,które usiłował stosować w powstaniu-i buńczuczny dyktator powstania,który po przegraniu wszystkich potyczek w których dowodził -zbiegł z pola walki.


  14. Z tego co pamiętam to likwidacja esesowskiego konwoju miała miejsce 4 maja 1945 a 8 maja 1945(po połączeniu z oddziałami titowców,pełnym uzbrojeniu i umundurowaniu)świeżo sformowana kompania im. "Starego" stoczyła swą pierwszą walkę w z hitlerowcami stoczoną w ramach jugosłowiańskiej partyzantki. Walki z hitlerowcami w Jugosławii trwały jeszcze przez kilka dni(już po formalnej kapitulacji III Rzeszy,której warunków wycofujący się do Austrii hitlerowcy nie wykonywali nie chcąc poddawać się titowcom). BTW to ostatnie uzbrojone dywizje niemieckie na jugosłowiańskiej ziemi/w Słowenii własnie przestały istnieć dopiero 12 maja 1945.

    W czerwcu kompania koleją przez Austrię i Czechosłowację powróciła do kraju i w Cieszynie została rozwiązana.


  15. Konzentrationslager -obóz koncentracyjny

    Kacet-potoczna nazwa obozu koncentracyjnego.

    Co do buntów w ośrodkach natychmiastowej zagłady to warto wspomnieć jeszcze powstanie w Treblince 2 VIII 1943. Zbiegło "za druty" po zaplanowanym zbrojnym buncie(zdobyto m.in pewną ilość broni palnej) około 200 więzniów Treblinki ,końca wojny/zakończenia okupacji dożyło około 60.


  16. Cóż"każda pliszka swój ogon chwali".

    Niezaprzeczalne że ta ucieczka dokonana po zabiciu 11 strażników z Crveni Krst była jedną z największych ucieczek więzniów niemieckich obozów koncentracyjnych.

    Co do opisanej przez mnie ucieczki kolumny więzniów z fili KL Mauthausen to w zasobach netu o polskich śladach w Słowenii znalazłem na szybko taką wzmiankę:

    "Na terenie okupowanej przez Niemców Słowenii podczas II wojny światowej powstała na początku 1945 roku z pomocą jedynie działającej tu komunistycznej partyzantki jugosłowiańskiej polska kompania partyzancka im. „Starego”, zorganizowana ze zbiegłych więźniów filii hitlerowskiego obozu koncentracyjnego Mauthausen w Loibl Pas, w znacznej części byłych mieszkańców Łodzi. Kompania liczyła 120 ludzi, a jej dowódcą był J. Rzetelski."

    Z tym zastrzeżeniem że wedle mojej wiedzy kompania powstała w początkach maja 1945,liczyła bodaj 125 ludzi a dowodził nią chyba kto inny.


  17. W Słowenii-dokładny opis/lokalizacja jest w rozdziale "Kompania "Starego" w zeszycie KAW z serii II wojna światowa pt. "Ruch oporu na Bałkanach". Wydano tez w 1971 książkę pod tym samym tytułem-"Kompania Starego". Dziwię się swoją drogą że władza ludowa zbytnio nie nagłaśniała tej sprawy-temat samograj (a organizatorzy zbiorowej ucieczki byli wszak z GL i zwarcie zasilili partyzantkę jugosłowiańską ) a książka o tym ukazała się dopiero po politycznej marginalizacji Moczara.

    Byc może z okazji walki z titoizmem cześć miała jakieś przerwy w życiorysach lub były jakieś inne komplikacje .

    Pracowało w filii kilkuset przybyszów z KL Mauthausen a w czasie konwojowania nastąpił zaplanowany przez dawno konspirujących więzniów i mających kontakt "z wolnością" atak.

    Ta ucieczka nie była ucieczką "zza drutów" a zaatakowaniem eskortującego więzniów filii KL Mauthausen konwoju,po zlikwidowaniu którego dołączono do partyzantów z którymi był zawczasu nawiązany kontakt. Nie pamiętam czy titowcy wzięli większy udział w likwidacji konwoju. Kompania "Starego" była jedynym polskim oddziałem partyzanckim na terenie Słowenii.

    jeżeli dołączenie do oddziałów Tito uznać za ostateczny sukces ucieczki, to być może

    Wydaje mi się że w opisywanym przez mnie przypadku do titowców w Słowenii "skutecznie" dołączyło więcej zbiegłych "kacetowiczów",którzy przeżyli wojnę choć potyczki z użyciem cekaemów z wycofującymi się do Austrii hitlerowcami toczyli jeszcze po formalnej kapitulacji III Rzeszy(jeszcze 10 maja 1945). Było to(ucieczka) jeszcze przed kapitulacją III Rzeszy ale już w maju 1945. Natomiast ta ucieczka nie była w pełni samodzielną i dokonała się w kontakcie i współdziałaniu z partyzantami jugosłowiańskimi-sygnałem do zaatakowania konwoju stalowymi prętami były umówiona krótka seria oddana przez leżących nieopodal partyzantów jugosłowiańskich i ponoć rozwinięty przez więznia Znojkę czerwony sztandar.


  18. Kilka uwag-Sobibór nie był obozem koncentracyjnym a obozem zagłady co rózniło go od KZ.

    Wśród zbiegłych z obozu koncentracyjnego Crveni Krst były różne jugosłowiańskie nacje choć znaczną większość stanowili oczywiście Serbowie.

    Co do ucieczek więzniów niemieckich KZ to największą znaną mi udaną ucieczką tychże więzniów była dokonana z filii obozu Mauthausen w Słowenii. Był maj 1945(4 maja 1945 ?) ,w zlikwidowaniu eskortującego prowadzonych do pracy czy z pracy konwoju esemanów pomogły im pręty stalowe i titowcy a cześć zbiegów ,stworzyła potem w ramach partyzantki jugosłowiańskiej stu-dwudziestokilkuosobową polsko-francuską(bodaj stu-iluś Polaków,5 Francuzów i 1 Jugosłowianin) kompanię "Starego". Organizatorzy wywodzili się z obozowej konspiracji a wczesniej- z GL w Łodzi . Dowódcą/organizatorem akcji a potem dowódcą kompanii(?) był Bronisław Znojek. Nie pamiętam czy do kompanii wstąpili wszyscy uwolnieni z konwoju czy tylko część z odbitych/uwolnionych.Kompania zdązyła jeszcze postrzelać do Niemców/Austriaków w ostatnim dniu DWS(8 maja 1945-chrzest bojowy jako sformowana już kompania) i kilku kolejnych dniach a potem kompania koleją przez Austrię i Czechosłowację wróciła do Polski i w czerwcu 1945 w Cieszynie została rozwiązana.

    Dziwię się że władza ludowa nie stworzyła jakiegoś filmu na ten temat a Moczar b.lakonicznie wspominając o swoim byłym podwładnym z Łodzi przekręcił jego nazwisko.

    Na ile pamiętam("w ruch oporu na Bałkanach" był obszerny opis tej sprawy z fotką żołnierzy kompanii zrobioną w Cieszynie tuż przed jej rozwiązaniem ,napisano też książkę("Kompania Starego" )nie była to jednak całkowicie samodzielna ucieczka bo mieli kontakt z titowcami. Czy titowcy wzięli istotny udział w likwidacji dwudziesto-kilkuosobowego konowoju esesmanów -nie kojarzę.

    Bruno-może dorzuciłbyś jakieś szczegóły, liczbę zbiegłych a zwłaszcza dokładną lokalizację i datę tej majowej ucieczki ?

    Co do największych ucieczek z rak niemieckich w ogóle-to kojarzę ucieczkę ponad tysiąca radzieckich jeńców wojennych dokonaną bodajże z obozu na Polesiu.W "Ruch oporu w Polsce" była o tym króciutka wzmianka.Nie wiem ilu przeżyło wojnę.

    Amerykanie/Holly coś tam to kręcą filmy o Żydach-ewentualnie jakichś statystach na ich tle.

    W tych ucieczkach Żydzi o ile się orientuję nie brali udziału bo ich tam nie było.


  19. Jak zapewne wiesz błędem ,mylnym założeniem zdezawuowanym przez doktryny prawnicze i orzecznictwo(w tym także wieloletnie orzecznictwo polskiego SN) jest twierdzenie że okręty czy statki były/są terytorium państwowym .Że była/jest tzw. "terytorialność statków".Także mówić że rząd emigracyjny nadal posiada parę metrów kwadratowych terytorium państwowego to Sikorski mógł polskim marynarzom lub chcącym słuchać "ku pokrzepieniu serc"

    -ale nikomu poza tym.Statek nie jest częścią terytorium państwa.

    A co do granic to jeszcze raz -formalnie Polska zawarła układ graniczny z ZSRR w sierpniu 1945. To że ów układ pokrywał się ze wstępnymi ustaleniami poczynionymi wczesniej, gdzie indziej i kiedy indziej to już inna rzecz.UK formalnie nie naruszyła terytorialnej nienaruszalnosci Polski że zaś suwerenność TRJN była jaka była(zbliżona np do niezawisłości ówczesnego rządu Iraku wobec UK) to juz inna sprawa.Cytat z innego forum:

    "W Teheranie ani w Jałcie nie zawierano żadnego traktatu między ZSRR a WB dotyczącego jakichkolwiek granic, dlatego konieczne było zawarcie układów granicznych przez Polskę z ZSRR i Niemcami (w sumie kilka)."(1945,1950,1970,1990)

    "6. Układające się strony będą sobie wzajemnie komunikować teksty zobowiązań pomocy przeciw agresji, które zaciągnęły, albo mogły zaciągnąc w przyszłości w stosunku do państw trzecich.

    Nowe zobowiązania , które układające się strony mogły zaciągnąć w przyszłości, nie powinny ograniczać ani zobowiązań z układu niniejszego, ani stawarzać pośrednio nowych obowiązków między układającą się stroną, nie uczestniczącą w tych zobowiązaniach, a państwem trzecim.

    7. Jeśli układające sie strony znalazły się, w skutek zawarcia układu w działaniach wojennych, to nie zawrą one ani rozejmu, ani traktatu pokojowego, inaczej jak ze wspólnym porozumieniem.

    Protokół tajny do układu sojuszniczego:

    3. W razie, gdyby jedna z układających sie stron zaciągnęła wobec państwa trzeciego zobowiązania wymienione w art. 6 układu, będą one sformułowane w taki sposób, aby ich wykonanie nigdy nie naruszyło ani suwerenności ani terytorialnej nienaruszalności drugiej układającej się strony"

    Zobowiązanie, o którym mowa w art. 3 „protokołu tajnego” to właśnie „zobowiązanie pomocy przeciw agresji” zawierane przez Polskę albo WB.

    Rzecz w tym, że ani w Teheranie ani w Jałcie WB NIE ZAWIERAŁA „zobowiązań pomocy przeciw agresji” – tylko „wyrażała swoje zdanie na temat powojennych stosunków Polski z ZSRR”, w tym w zakresie granic między tymi państwami.

    Czy WB KIEDYKOLWIEK "zaciągnęła wobec ZSRR zobowiązanie pomocy przeciw agresji"??

    O ile wiem - NIE.

    Ergo: postanowienie traktatu NIE zostało naruszone.

    Rozmów w Jałcie czy Teheranie w żaden sposób nie można nazwać "zaciągniecia zobowiązania pomocy wobec agresji"

    A nawet gdyby... w jaki sposób ich wykonywanie przez WB naruszało suwerennośc lub terytorialną nienaruszalność RP?

    Przecież to nie WB "naruszała" etc., prawda?

    Nie widzę zaś w owym traktacie zobowiązania do "obrony przed naruszaniem przez państwo trzecie wskutek zawarcia przez WB traktatu pomocy przeciw agresji", zas pomoc bezpośrednia dotyczyła TYLKO "obrony przed naruszaniem przez NIEMCY".


  20. Tzn rząd emigracyjny nie zauwazył że UK w czasie DWŚ (analogicznie jak USA czy Francja) zawarła jak najbardziej formalny wojenny sojusz z ZSRR? Ani tego że zgodnie z ustaleniami operacyjnymi(wynikającymi głównie z rzeczywistosci pola walki,z położenia na frontach DWŚ ) okupowana przez Niemców Polska znajduje się w strefie operacyjnej Armii Czerwonej co wielokrotnie(i bezskutecznie) emigrantom-decydentom komunikowano?

    To już był jego problem.

    UK (ani nikt inny w koalicji)nie była z ZSRR w stanie wojny. W stanie wojny to był (czasami bo nie zawsze ,i nie wyraznie -nie po klęsce Francji,nie po umowie Sikorski-Majski i nie za Mikołajczyka )polski rząd emigracyjny.

    Co do granic wschodnich to powtarzam jeszcze raz-formalnie Brytyjczycy scedowali ostateczną decyzję w tej sprawie na przyszły koalicyjny uznawany przez wszystkie mocarstwa rząd Polski-TRJN.Takowy powstał i w sierpniu 1945 stosowną umowę zawarł.

    "Suwerenność " emigrantów to po totalnie przegranej wojnie obronnej była pustym dzwiękiem czego pierwszym dowodem było utrącenie z emigracyjnej prezydentury Wieniawy.A nie ma czegoś takiego jak obowiązek bezterminowego i bezwarunkowego uznawania rządów emigracyjnych o czym przekonał się chociażby prezydent S.Petlura internowany w Polsce.


  21. Początek przepisany jest z wiki a cyfra 170 tysięcy lesnych braci nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.Na takiej np Litwie kreowano liczbę 30 tysiecy leśnych braci w 1944 natomiast gdzy badacze polscy podali tę liczbę w wątpliwość(AK-owcy nie zauwazyli tych mitycznych tłumów ani na Litwie Kowieńskiej ani na Wileńszczyznie) wyszło że dotyczy to Litwinów/i w ogóle obywateli LSRR uchylających się od wcielenia do RKKA.Znaczy -ukrywał się w stodole wuja przed poborem do Armii czerwonej do 1945 gdy się ujawnił lub zdecydował pójść do 16 dywizji RKKA -to leśny brat.

    A propos narodowych formacji RKKA-mam poważne watpliwośći czy większość stanów osobowych łotewskiego lub estońskiego korpusu RKKA aktywnie sprzeciwiała się ZSRR.

    Taki np Arnold Meri.

    To samo dotyczy Komsomołu który był i w Pribałtyce organizacją masową.

    Polska nie tyle powstała po I wojnie światowej(jak Łotwa czy Estonia) a odrodziła się po sto iluś latach jako niepodległe państwo.

    Na jakiej zasadzie twierdzisz że przedwojenna Litwa, Łotwa czy Estonia były demokratyczne a nie autorytarne? Od kiedy np Smetona był demokratą ?

    Rozwój Łotwy,przemysł na Łotwie-tak z ciekawości kto zbudował ten przemysł bo nie Łotysze.

    Nie słyszałem żeby Żydzi względnie Białorusini czy Rosjanie stanowiący spory odsetek przedwojennej ludności tych krajów en masse sprzeciwiali się ZSRR.A własnie-gdzie podzieli się licznie zyjący tu do DWŚ Żydzi i kto ich wykończył? Bo Laar tego nie napisał.A byłoby o czym-szaulisi i strzelcy ponarscy,Arajs-komando i esesmani łotewscy pacyfikujacy m.in getta ,policyjny batalion "Ostland"-owe wspomniane "narodowe legiony".

    "Komunistyczne władze najczęsciej posługiwały się etnicznymi Rosjanami w rządzniu tymi państwami ponieważ ciężko było znaleźć etnicznych Litwinów, Łotyszy i Estończyków współpracujących z władzą ZSRR"

    Antanas Snieckus obsadzając gros stanowisk w LSRR Litwinami(stanowiącymi większość członków LKP(b) widocznie o tym nie wiedział.To stwierdzenie kłoci się także ze wspomnieniami Polaków tak z Litwy kowieńskiej jak i wileńszczyzny.Opowiadających o tłumie Litwinów-komunistów nacjonalistów jacy się tam w okresie 1944-1945 pojawili.

    "Dzięki przeszkoleniu spadochronowemu"

    A któż taki go przeszkolił bo nie jest mi znane aby SOE szkoliło w DWŚ Bałtów? Bylibyż to Niemcy?


  22. ? W Jałcie formalnie nie podjęto ostatecznej decyzji co do dokładnego kształtu granicy wschodniej-tę scedowano na przyszły koalicyjny TRJN ,który po jego utworzeniu miał być uznany przez wszystkie mocarstwa.

    I uznawany przez społeczność międzynarodową kolaicyjny TRJN (w tym Mikołajczyk)stosowną umowę graniczną z ZSRR zawarł w miesiącu sierpniu 1945.

    Brytyjczycy w czasie DWŚ nigdy nie zawarli rozejmu ani traktatu pokojowego z Niemcami-wojna zakończyła się bezwarunkową kapitulacją III Rzeszy.

    Dodatkowo -w przeciągu kilku tygodni od podpisania tego układu z sierpnia 1939 jedna ze stron przegrała wojnę obronną i przestała istnieć jako niepodległe państwo nie spełniając minimum jednego koniecznego kryterium państwowości.A na emigracji-na paryskim bruku i na cudzym garnuszku trzeba było b.szybko zmienić ton.


  23. Nie, żadna ze stron paktu/układu czechosłowacko-radzieckiego z maja 1935 go nie wypowiedziała. Ot jedna ze stron znikła niespodziewanie z mapy Europy. Z czego ZSRR będąc zagrożone m.in przez Japonię z którą toczyło wtedy niewypowiedzianą pograniczną wojnę wyciągnęło w 1939 pewne wnioski. A Ci którzy(jak lord Halifax) ekspansję niemiecką/Osi chcieli za wszelką cenę skierować na wschód,przeciwko ZSRR -wpadli we własne sidła. Stalin okazał się w 1939 sprytniejszy ,uniknął walki na 2 fronty.Zabezpieczył interesy ZSRR. Nawiasem mówiąc tacy politycy jak niedarzący ZSRR nadmierną sympatią że się tak eufemistycznie wyrażę W.Churchill to rozumieli-i post factum(także i wtedy gdy nie było już mowy o wojennym sojuszu,gdy trwała już Zimna Wojna)- przyznawali że ZSRR zabezpieczył swoje interesy.

    Do czego po błogosławieństwie zachodu dla Monachium i po marcu 1939,po likwidacji przy bezczynności zachodu Czechosłowacji jako państwa oraz po fiasku wojskowych rokowań brytyjsko-radziecko-francuskich miał nie tyle otwartą drogę-co autostradę.Co Churchill przyznawał także i wtedy gdy o żadnym sojuszu UK z ZSRR nie było już mowy.

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.