Skocz do zawartości

Wolf

Użytkownicy
  • Zawartość

    1,822
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Wolf

  1. Uzbrojenie polskich oddziałów w powstaniu styczniowym

    Mi szczególnie utkwił w pamięci casus tzw. "drągalierów" uzbrajanych w drągi/kije. Bo kosa osadzona na sztorc była zbyt skomplikowanym do masowego uzyskania w ówczesnej Polsce narzędziem..... Tudzież pomysłów Mierosławskiego-najlepszego we własnym przekonaniu)wodza wojskowego swojej epoki..
  2. Crveni Krst

    Z tego co pamiętam to likwidacja esesowskiego konwoju miała miejsce 4 maja 1945 a 8 maja 1945(po połączeniu z oddziałami titowców,pełnym uzbrojeniu i umundurowaniu)świeżo sformowana kompania im. "Starego" stoczyła swą pierwszą walkę w z hitlerowcami stoczoną w ramach jugosłowiańskiej partyzantki. Walki z hitlerowcami w Jugosławii trwały jeszcze przez kilka dni(już po formalnej kapitulacji III Rzeszy,której warunków wycofujący się do Austrii hitlerowcy nie wykonywali nie chcąc poddawać się titowcom). BTW to ostatnie uzbrojone dywizje niemieckie na jugosłowiańskiej ziemi/w Słowenii własnie przestały istnieć dopiero 12 maja 1945. W czerwcu kompania koleją przez Austrię i Czechosłowację powróciła do kraju i w Cieszynie została rozwiązana.
  3. Crveni Krst

    Konzentrationslager -obóz koncentracyjny Kacet-potoczna nazwa obozu koncentracyjnego. Co do buntów w ośrodkach natychmiastowej zagłady to warto wspomnieć jeszcze powstanie w Treblince 2 VIII 1943. Zbiegło "za druty" po zaplanowanym zbrojnym buncie(zdobyto m.in pewną ilość broni palnej) około 200 więzniów Treblinki ,końca wojny/zakończenia okupacji dożyło około 60.
  4. Crveni Krst

    Cóż"każda pliszka swój ogon chwali". Niezaprzeczalne że ta ucieczka dokonana po zabiciu 11 strażników z Crveni Krst była jedną z największych ucieczek więzniów niemieckich obozów koncentracyjnych. Co do opisanej przez mnie ucieczki kolumny więzniów z fili KL Mauthausen to w zasobach netu o polskich śladach w Słowenii znalazłem na szybko taką wzmiankę: "Na terenie okupowanej przez Niemców Słowenii podczas II wojny światowej powstała na początku 1945 roku z pomocą jedynie działającej tu komunistycznej partyzantki jugosłowiańskiej polska kompania partyzancka im. „Starego”, zorganizowana ze zbiegłych więźniów filii hitlerowskiego obozu koncentracyjnego Mauthausen w Loibl Pas, w znacznej części byłych mieszkańców Łodzi. Kompania liczyła 120 ludzi, a jej dowódcą był J. Rzetelski." Z tym zastrzeżeniem że wedle mojej wiedzy kompania powstała w początkach maja 1945,liczyła bodaj 125 ludzi a dowodził nią chyba kto inny.
  5. Crveni Krst

    W Słowenii-dokładny opis/lokalizacja jest w rozdziale "Kompania "Starego" w zeszycie KAW z serii II wojna światowa pt. "Ruch oporu na Bałkanach". Wydano tez w 1971 książkę pod tym samym tytułem-"Kompania Starego". Dziwię się swoją drogą że władza ludowa zbytnio nie nagłaśniała tej sprawy-temat samograj (a organizatorzy zbiorowej ucieczki byli wszak z GL i zwarcie zasilili partyzantkę jugosłowiańską ) a książka o tym ukazała się dopiero po politycznej marginalizacji Moczara. Byc może z okazji walki z titoizmem cześć miała jakieś przerwy w życiorysach lub były jakieś inne komplikacje . Pracowało w filii kilkuset przybyszów z KL Mauthausen a w czasie konwojowania nastąpił zaplanowany przez dawno konspirujących więzniów i mających kontakt "z wolnością" atak. Ta ucieczka nie była ucieczką "zza drutów" a zaatakowaniem eskortującego więzniów filii KL Mauthausen konwoju,po zlikwidowaniu którego dołączono do partyzantów z którymi był zawczasu nawiązany kontakt. Nie pamiętam czy titowcy wzięli większy udział w likwidacji konwoju. Kompania "Starego" była jedynym polskim oddziałem partyzanckim na terenie Słowenii. jeżeli dołączenie do oddziałów Tito uznać za ostateczny sukces ucieczki, to być może Wydaje mi się że w opisywanym przez mnie przypadku do titowców w Słowenii "skutecznie" dołączyło więcej zbiegłych "kacetowiczów",którzy przeżyli wojnę choć potyczki z użyciem cekaemów z wycofującymi się do Austrii hitlerowcami toczyli jeszcze po formalnej kapitulacji III Rzeszy(jeszcze 10 maja 1945). Było to(ucieczka) jeszcze przed kapitulacją III Rzeszy ale już w maju 1945. Natomiast ta ucieczka nie była w pełni samodzielną i dokonała się w kontakcie i współdziałaniu z partyzantami jugosłowiańskimi-sygnałem do zaatakowania konwoju stalowymi prętami były umówiona krótka seria oddana przez leżących nieopodal partyzantów jugosłowiańskich i ponoć rozwinięty przez więznia Znojkę czerwony sztandar.
  6. Crveni Krst

    Kilka uwag-Sobibór nie był obozem koncentracyjnym a obozem zagłady co rózniło go od KZ. Wśród zbiegłych z obozu koncentracyjnego Crveni Krst były różne jugosłowiańskie nacje choć znaczną większość stanowili oczywiście Serbowie. Co do ucieczek więzniów niemieckich KZ to największą znaną mi udaną ucieczką tychże więzniów była dokonana z filii obozu Mauthausen w Słowenii. Był maj 1945(4 maja 1945 ?) ,w zlikwidowaniu eskortującego prowadzonych do pracy czy z pracy konwoju esemanów pomogły im pręty stalowe i titowcy a cześć zbiegów ,stworzyła potem w ramach partyzantki jugosłowiańskiej stu-dwudziestokilkuosobową polsko-francuską(bodaj stu-iluś Polaków,5 Francuzów i 1 Jugosłowianin) kompanię "Starego". Organizatorzy wywodzili się z obozowej konspiracji a wczesniej- z GL w Łodzi . Dowódcą/organizatorem akcji a potem dowódcą kompanii(?) był Bronisław Znojek. Nie pamiętam czy do kompanii wstąpili wszyscy uwolnieni z konwoju czy tylko część z odbitych/uwolnionych.Kompania zdązyła jeszcze postrzelać do Niemców/Austriaków w ostatnim dniu DWS(8 maja 1945-chrzest bojowy jako sformowana już kompania) i kilku kolejnych dniach a potem kompania koleją przez Austrię i Czechosłowację wróciła do Polski i w czerwcu 1945 w Cieszynie została rozwiązana. Dziwię się że władza ludowa nie stworzyła jakiegoś filmu na ten temat a Moczar b.lakonicznie wspominając o swoim byłym podwładnym z Łodzi przekręcił jego nazwisko. Na ile pamiętam("w ruch oporu na Bałkanach" był obszerny opis tej sprawy z fotką żołnierzy kompanii zrobioną w Cieszynie tuż przed jej rozwiązaniem ,napisano też książkę("Kompania Starego" )nie była to jednak całkowicie samodzielna ucieczka bo mieli kontakt z titowcami. Czy titowcy wzięli istotny udział w likwidacji dwudziesto-kilkuosobowego konowoju esesmanów -nie kojarzę. Bruno-może dorzuciłbyś jakieś szczegóły, liczbę zbiegłych a zwłaszcza dokładną lokalizację i datę tej majowej ucieczki ? Co do największych ucieczek z rak niemieckich w ogóle-to kojarzę ucieczkę ponad tysiąca radzieckich jeńców wojennych dokonaną bodajże z obozu na Polesiu.W "Ruch oporu w Polsce" była o tym króciutka wzmianka.Nie wiem ilu przeżyło wojnę. Amerykanie/Holly coś tam to kręcą filmy o Żydach-ewentualnie jakichś statystach na ich tle. W tych ucieczkach Żydzi o ile się orientuję nie brali udziału bo ich tam nie było.
  7. Jak zapewne wiesz błędem ,mylnym założeniem zdezawuowanym przez doktryny prawnicze i orzecznictwo(w tym także wieloletnie orzecznictwo polskiego SN) jest twierdzenie że okręty czy statki były/są terytorium państwowym .Że była/jest tzw. "terytorialność statków".Także mówić że rząd emigracyjny nadal posiada parę metrów kwadratowych terytorium państwowego to Sikorski mógł polskim marynarzom lub chcącym słuchać "ku pokrzepieniu serc" -ale nikomu poza tym.Statek nie jest częścią terytorium państwa. A co do granic to jeszcze raz -formalnie Polska zawarła układ graniczny z ZSRR w sierpniu 1945. To że ów układ pokrywał się ze wstępnymi ustaleniami poczynionymi wczesniej, gdzie indziej i kiedy indziej to już inna rzecz.UK formalnie nie naruszyła terytorialnej nienaruszalnosci Polski że zaś suwerenność TRJN była jaka była(zbliżona np do niezawisłości ówczesnego rządu Iraku wobec UK) to juz inna sprawa.Cytat z innego forum: "W Teheranie ani w Jałcie nie zawierano żadnego traktatu między ZSRR a WB dotyczącego jakichkolwiek granic, dlatego konieczne było zawarcie układów granicznych przez Polskę z ZSRR i Niemcami (w sumie kilka)."(1945,1950,1970,1990) "6. Układające się strony będą sobie wzajemnie komunikować teksty zobowiązań pomocy przeciw agresji, które zaciągnęły, albo mogły zaciągnąc w przyszłości w stosunku do państw trzecich. Nowe zobowiązania , które układające się strony mogły zaciągnąć w przyszłości, nie powinny ograniczać ani zobowiązań z układu niniejszego, ani stawarzać pośrednio nowych obowiązków między układającą się stroną, nie uczestniczącą w tych zobowiązaniach, a państwem trzecim. 7. Jeśli układające sie strony znalazły się, w skutek zawarcia układu w działaniach wojennych, to nie zawrą one ani rozejmu, ani traktatu pokojowego, inaczej jak ze wspólnym porozumieniem. Protokół tajny do układu sojuszniczego: 3. W razie, gdyby jedna z układających sie stron zaciągnęła wobec państwa trzeciego zobowiązania wymienione w art. 6 układu, będą one sformułowane w taki sposób, aby ich wykonanie nigdy nie naruszyło ani suwerenności ani terytorialnej nienaruszalności drugiej układającej się strony" Zobowiązanie, o którym mowa w art. 3 „protokołu tajnego” to właśnie „zobowiązanie pomocy przeciw agresji” zawierane przez Polskę albo WB. Rzecz w tym, że ani w Teheranie ani w Jałcie WB NIE ZAWIERAŁA „zobowiązań pomocy przeciw agresji” – tylko „wyrażała swoje zdanie na temat powojennych stosunków Polski z ZSRR”, w tym w zakresie granic między tymi państwami. Czy WB KIEDYKOLWIEK "zaciągnęła wobec ZSRR zobowiązanie pomocy przeciw agresji"?? O ile wiem - NIE. Ergo: postanowienie traktatu NIE zostało naruszone. Rozmów w Jałcie czy Teheranie w żaden sposób nie można nazwać "zaciągniecia zobowiązania pomocy wobec agresji" A nawet gdyby... w jaki sposób ich wykonywanie przez WB naruszało suwerennośc lub terytorialną nienaruszalność RP? Przecież to nie WB "naruszała" etc., prawda? Nie widzę zaś w owym traktacie zobowiązania do "obrony przed naruszaniem przez państwo trzecie wskutek zawarcia przez WB traktatu pomocy przeciw agresji", zas pomoc bezpośrednia dotyczyła TYLKO "obrony przed naruszaniem przez NIEMCY".
  8. Tzn rząd emigracyjny nie zauwazył że UK w czasie DWŚ (analogicznie jak USA czy Francja) zawarła jak najbardziej formalny wojenny sojusz z ZSRR? Ani tego że zgodnie z ustaleniami operacyjnymi(wynikającymi głównie z rzeczywistosci pola walki,z położenia na frontach DWŚ ) okupowana przez Niemców Polska znajduje się w strefie operacyjnej Armii Czerwonej co wielokrotnie(i bezskutecznie) emigrantom-decydentom komunikowano? To już był jego problem. UK (ani nikt inny w koalicji)nie była z ZSRR w stanie wojny. W stanie wojny to był (czasami bo nie zawsze ,i nie wyraznie -nie po klęsce Francji,nie po umowie Sikorski-Majski i nie za Mikołajczyka )polski rząd emigracyjny. Co do granic wschodnich to powtarzam jeszcze raz-formalnie Brytyjczycy scedowali ostateczną decyzję w tej sprawie na przyszły koalicyjny uznawany przez wszystkie mocarstwa rząd Polski-TRJN.Takowy powstał i w sierpniu 1945 stosowną umowę zawarł. "Suwerenność " emigrantów to po totalnie przegranej wojnie obronnej była pustym dzwiękiem czego pierwszym dowodem było utrącenie z emigracyjnej prezydentury Wieniawy.A nie ma czegoś takiego jak obowiązek bezterminowego i bezwarunkowego uznawania rządów emigracyjnych o czym przekonał się chociażby prezydent S.Petlura internowany w Polsce.
  9. Leśni Bracia- zapomniani bohaterowie

    Początek przepisany jest z wiki a cyfra 170 tysięcy lesnych braci nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.Na takiej np Litwie kreowano liczbę 30 tysiecy leśnych braci w 1944 natomiast gdzy badacze polscy podali tę liczbę w wątpliwość(AK-owcy nie zauwazyli tych mitycznych tłumów ani na Litwie Kowieńskiej ani na Wileńszczyznie) wyszło że dotyczy to Litwinów/i w ogóle obywateli LSRR uchylających się od wcielenia do RKKA.Znaczy -ukrywał się w stodole wuja przed poborem do Armii czerwonej do 1945 gdy się ujawnił lub zdecydował pójść do 16 dywizji RKKA -to leśny brat. A propos narodowych formacji RKKA-mam poważne watpliwośći czy większość stanów osobowych łotewskiego lub estońskiego korpusu RKKA aktywnie sprzeciwiała się ZSRR. Taki np Arnold Meri. To samo dotyczy Komsomołu który był i w Pribałtyce organizacją masową. Polska nie tyle powstała po I wojnie światowej(jak Łotwa czy Estonia) a odrodziła się po sto iluś latach jako niepodległe państwo. Na jakiej zasadzie twierdzisz że przedwojenna Litwa, Łotwa czy Estonia były demokratyczne a nie autorytarne? Od kiedy np Smetona był demokratą ? Rozwój Łotwy,przemysł na Łotwie-tak z ciekawości kto zbudował ten przemysł bo nie Łotysze. Nie słyszałem żeby Żydzi względnie Białorusini czy Rosjanie stanowiący spory odsetek przedwojennej ludności tych krajów en masse sprzeciwiali się ZSRR.A własnie-gdzie podzieli się licznie zyjący tu do DWŚ Żydzi i kto ich wykończył? Bo Laar tego nie napisał.A byłoby o czym-szaulisi i strzelcy ponarscy,Arajs-komando i esesmani łotewscy pacyfikujacy m.in getta ,policyjny batalion "Ostland"-owe wspomniane "narodowe legiony". "Komunistyczne władze najczęsciej posługiwały się etnicznymi Rosjanami w rządzniu tymi państwami ponieważ ciężko było znaleźć etnicznych Litwinów, Łotyszy i Estończyków współpracujących z władzą ZSRR" Antanas Snieckus obsadzając gros stanowisk w LSRR Litwinami(stanowiącymi większość członków LKP(b) widocznie o tym nie wiedział.To stwierdzenie kłoci się także ze wspomnieniami Polaków tak z Litwy kowieńskiej jak i wileńszczyzny.Opowiadających o tłumie Litwinów-komunistów nacjonalistów jacy się tam w okresie 1944-1945 pojawili. "Dzięki przeszkoleniu spadochronowemu" A któż taki go przeszkolił bo nie jest mi znane aby SOE szkoliło w DWŚ Bałtów? Bylibyż to Niemcy?
  10. ? W Jałcie formalnie nie podjęto ostatecznej decyzji co do dokładnego kształtu granicy wschodniej-tę scedowano na przyszły koalicyjny TRJN ,który po jego utworzeniu miał być uznany przez wszystkie mocarstwa. I uznawany przez społeczność międzynarodową kolaicyjny TRJN (w tym Mikołajczyk)stosowną umowę graniczną z ZSRR zawarł w miesiącu sierpniu 1945. Brytyjczycy w czasie DWŚ nigdy nie zawarli rozejmu ani traktatu pokojowego z Niemcami-wojna zakończyła się bezwarunkową kapitulacją III Rzeszy. Dodatkowo -w przeciągu kilku tygodni od podpisania tego układu z sierpnia 1939 jedna ze stron przegrała wojnę obronną i przestała istnieć jako niepodległe państwo nie spełniając minimum jednego koniecznego kryterium państwowości.A na emigracji-na paryskim bruku i na cudzym garnuszku trzeba było b.szybko zmienić ton.
  11. Nie, żadna ze stron paktu/układu czechosłowacko-radzieckiego z maja 1935 go nie wypowiedziała. Ot jedna ze stron znikła niespodziewanie z mapy Europy. Z czego ZSRR będąc zagrożone m.in przez Japonię z którą toczyło wtedy niewypowiedzianą pograniczną wojnę wyciągnęło w 1939 pewne wnioski. A Ci którzy(jak lord Halifax) ekspansję niemiecką/Osi chcieli za wszelką cenę skierować na wschód,przeciwko ZSRR -wpadli we własne sidła. Stalin okazał się w 1939 sprytniejszy ,uniknął walki na 2 fronty.Zabezpieczył interesy ZSRR. Nawiasem mówiąc tacy politycy jak niedarzący ZSRR nadmierną sympatią że się tak eufemistycznie wyrażę W.Churchill to rozumieli-i post factum(także i wtedy gdy nie było już mowy o wojennym sojuszu,gdy trwała już Zimna Wojna)- przyznawali że ZSRR zabezpieczył swoje interesy. Do czego po błogosławieństwie zachodu dla Monachium i po marcu 1939,po likwidacji przy bezczynności zachodu Czechosłowacji jako państwa oraz po fiasku wojskowych rokowań brytyjsko-radziecko-francuskich miał nie tyle otwartą drogę-co autostradę.Co Churchill przyznawał także i wtedy gdy o żadnym sojuszu UK z ZSRR nie było już mowy.
  12. 2012 rok-rokiem ataku na Iran ?

    Na szybko-Chodzi o to szeroko komentowane na międzynarodowych forach info WSJ. Wielka amerykańska bomba GBU-57, która waży ponad 13,5 tony, ma za zadanie jeden cel. Wbić się jak najgłębiej w ziemię i eksplodować, niszcząc teoretycznie bezpieczne bunkry. Dopiero pierwsze takie bomby trafiły do arsenału USA, a już Pentagon stwierdził, że są za słabe. Według "Wall Street Journal" wojsko wyda 82 miliony dolarów, aby ulepszyć możliwości Massive Ordnance Penetratorów (MOP). Koncern Boeing tworzył GBU-57 przez niemal dekadę. Stworzenie wielkiej bomby ważącej 13,5 tony i zawierającej 2,5 tony ładunku wybuchowego, która będzie zdolna przebić wiele metrów skał, okazało się trudnym zadaniem. Ostatecznie dopiero pod koniec 2011 roku oficjalnie poinformowano o skończeniu prac i dostarczeniu pierwszych bomb do lotnictwa USA. Łącznie zamówiono ich 20. Koszt programu to 330 miliony dolarów. Amerykanie mają gotową wielką bombę. Na Iran? Amerykańskie lotnictwo zaczęło otrzymywać wielkie bomby MOP, które są... czytaj więcej »Zaledwie kilka miesięcy później, Pentagon doszedł do wniosku, że możliwość przebicia od 40 do 60 metrów skał to za mało. Jak twierdzi "WSJ", wpływ na to miało uruchomienie wzbogacania uranu w irańskim zakładzie w Fordow, który jest ukryty kilkadziesiąt metrów pod górą. Zwiększenie potencjału Do Kongresu miał już wpłynąć z Pentagonu stosowny wniosek, w którym wojsko prosi o przesunięcie 82 milionów dolarów z innych programów wojskowych na program poprawy możliwości MOP. Skryty i pośpieszny tryb przesłania prośby o pieniądze ma w ocenie "WSJ" świadczyć o tym, że zwiększenie możliwości MOP jest sprawą pilną. "Niedługo będzie za późno na nalot na Iran" Izrael jest zdeterminowany powstrzymać Iranu od zdobycia broni jądrowej -... czytaj więcej »Informacje uzyskane od anonimowych informatorów potwierdził sekretarz obrony USA. Leon Panetta powiedział w wywiadzie dla "WSJ", że trwają prace nad zwiększeniem możliwości MOP i oczekuje, że bomba będzie mogła niedługo zniszczyć najgłębsze bunkry. - Ciągle nad tym pracujemy - stwierdził szef Pentagonu. Jednocześnie wojsko USA zapewnia, że GBU-57 wcale nie są straszakiem na Iran. - Rozwój tej broni nie ma na celu wysyłać ostrzeżenia do żadnego konkretnego kraju - stwierdził rzecznik prasowy Pentagonu, George Little. - Po prostu uważamy, że to jest uzbrojenie którego potrzebujemy w naszym arsenale i będziemy w nie inwestować - dodał Według "WSJ", amerykańscy wojskowi są jednak przekonani, iż nawet w obecnej postaci MOP mogłaby poważnie uszkodzić nawet najgłębsze irańskie bunkry i w znacznym stopniu utrudnić program jądrowy"
  13. 2012 rok-rokiem ataku na Iran ?

    W styczniu. Na wodach zatoki perskiej znajdują się 2 lotniskowcowe zespoły uderzeniowe z lotniskowcami "Vinson" i "Abraham Lincoln". W marcu dołączy do nich trzeci lotniskowiec USA -"Enterprise". Okręty amerykańskiej marynarki wojennej weszły też na Morze Czerwone
  14. Owszem w maju 1935 zawarto układy o pomocy wzajemnej z 2 państwami. Jedno z tych państw (przy bezczynności 2 )w marcu 1939 zniknęło z mapy Europy,a w 1938 uniemożliwiono udzielenie temu państwu pomocy wojskowej przez ZSRR i zmuszono do oddania całego pasa umocnionego.Które to ZSRR miało z tym państwem podpisany w maju 1935 układ o pomocy wzajemnej. Francja nie przyszła z pomocą Czechosłowacji,która w konsekwencji uległa likwidacji jako państwo. ZSRR "aluzju poniał". Minister Halifax(szef MSZ Wielkiej Brytanii) mówił otwartym tekstem przeciwko komu należy skierować ekspansję Hitlera. Fiaskiem zakończyły się pertraktacje wojskowe.Wyciągnięto z tych działań wnioski. Układ francusko- radziecki nabrał wartości identycznej do zawartego w tym samym okresie(maj 1935) układu czechosłowacko-radzieckiego.
  15. Monachium było dowodem skierowania Hitlera na wschód a szef dyplomacji brytyjskiej lord Halifax mówił otwartym tekstem(i chwąła mu za to bo jest co przytaczać i jaki cel w oczach niektórych polityków miało Monachium ) przeciwko jakiemu to państwu zachód chce go(ekspancję Hitlera) skierować. Monachium,likwidacja Czechosłowacji jako państwa a następnie kompletne fiasko brytyjsko-francusko-radzieckich rozmów wojskowych w roku 1939 uczyniło układ martwym zaś ZSRR zabrał się do zabezpieczania własnych interesów z masymalną korzyścią dla siebie. Odkładając przystąpienie do wojny z Niemcami na okres pózniejszy.
  16. Koledze Delwinowi umknął chyba fakt Monachium 1938,uniemożliwienia udzielenia pomocy wojskowej Czechosłowacji,następnie likwidacji Czechosłowacji jako państwa w marcu 1939 i fiaska radziecko-brytyjsko-francuskich pertraktacji wojskowych w 1939. Chyba że Zachód sądził że dokonane z jego aprobatą zmiany granic państwowych w Europie(Monachium,Kłajpeda) czy wręcz likwidacja całych państw dokonana przy jego bezczynności(Czechosłowacja,Albania) pozostaną bez wpływu na dalszy rozwój sytuacji a Armia Czerwona teleportuje się do walki z Niemcami.
  17. Wojenny sojusz ZSRR-Francja (jeden z 3 głównych sojuszy wojskowych ZSRR w DWŚ obok analogicznych wcześniejszych sojuszy podpisanych przez ZSRR z USA i UK) został sprecyzowany i zawarty w formie uklądu międzypaństwowego w 1944. Co do sytuacji przedwojennej-po Monachium 1938 i po likwidacji Czechosłowacji jako państwa ZSRR miało rozwiązane ręce a kategoryczna odmowa (2 państw)przepuszczenia jednostek Armii Czerwonej do walki z Niemcami postawiła ostatecznie kropkę nad i w kwestii niemożności(niecelowości)takowego sojuszu w 1939.Bez lądowej granicy ZSRR z Niemcami.Na konkretne pytanie zadane przez ówczesną wojskową wierchuszkę w 1939 wojskowym francuskim i brytyjskim jak właściwie wyobrazają sobie walkę ZSRR z Niemcami gdy ZSRR z Niemcami nie graniczy a Polska i Rumunia kategorycznie odmawia przepuszczenia Armii Czerwonej przez określony precyzyjnie pas wojskowi francuscy i brytyjscy mało konkretnie odpowiedzieli ,że w przypadku ataku III Rzeszy Polska i Rumunia będą błagać o wejście Armii Czerwonej.Jak wiadomo pomylili się,rozmowy radziecko-francusko-brytyjskie zakończyły się wówczas niczym -a Polska w 1939 uległa likwidacji jako niepodległe państwo,zaś Rumunia po początkowym ogłoszeniu neutralności została ostatecznie w 1940 satelitą Niemiec.
  18. Uznawanego oficjalnie przez ZSRR,Czechosłowację i Jugosławię rezydującego w Warszawie Rządu Tymczasowego RP stopniowoo obejmującego administrację w całej Polsce. Przejmującego ją od radzieckich komendantur wojskowych -bo rząd emigracyjny żadnej administracji w Polsce nie sprawował. Porozumienie to znacznie-("niepomiernie" jak pisze badacz zagadnienia )wzmacniało pozycję Rządu Tymczasowego RP(czyli komunistów i ich sojuszników)ukazując że politycy emigracyjni i krajowi zbliżeni do Mikołajczyka w przyszłym TRJN będą mieli znaczenie drugoplanowe(tak jak Subasić w Jugoslawii) a rachuby na upadek Rządu Tymczasowego RP są bezzasadne. Jeszcze cytat -z innego forum co do reakcji Polskiego Londynu na K.A: "Reakcje Polaków na podpisanie Karty Atlantyckiej są bardzo mało znane, szczególnie dziś w kraju, w podręcznikach histori się pisze, jak to PKWNem Stalin gwałcił Polskę łamiąc Kartę Atlantycką na oczach świata. Tyle, że mało wiemy o tym , co się działo w Londynie po podpisaniu. Ponieważ ostatnio wpadłem na pewną arcyciekawą książkę, pozwolę sobie wkleić cytat dotyczący KA: (...)strengthening Poland's role in the war was rendered even more difficult by the publication on 12 August of the British-American agreement which came to be known as the Atlantic Charter. The high moral tone adopted in the declaration made it impossible for the Poles to publicize their desire to incorporate in their borders territories to which they had dubious ethnic and historic claims, but which they considered vital to Poland's future security. Plans for the incorporation of East Prussia and the retention of the eastern regions were thrown into doubt by the Charter's statement that territorial aggrandizement was not sought by the signatories of the Charter and that the rights of the inhabitants to decide their fate would be respected. The Poles regarded the declaration with deep anxiety, They knew that it would be difficult to justify keeping within Polish borders Byelorussian and Ukrainian minorities whose hostility to the Polish state had been clearly manifested during the September campaign. Polish politicians felt betrayed by such a public dissociation by the United States from the future fate of Poland. On 18 August Cecil Dormer, the British Ambassador to the Polish government-in-exile, reported an interview with Raczyński, the newly appointed Polish Minister for Foreign Affairs and Polish Ambassador to London. Acting on Sikorski's instructions, Raczyński explicitly linked the agreements with the Soviet Union and the United Stales. Dormer was told that the Poles felt neglected: the Polish-Soviet agreement appeared to have resulted in their negotiating position being weakened. They also felt That the Anglo-American declaration had established a principle of self-determination which could result in their hopes for changes on their western frontier being defeated. Raczyński tried lo induce The British Foreign Office to make a separate statement qualifying The application of The Atlantic Charter to The Polish case. The British government should, he suggested, state That it believed that Poland cannot emerge from this war reduced in strength. Consequently the future frontiers of Poland should not in any case embrace a territory less important than that which Poland possessed before the German aggression, her frontiers should be drawn so as to safeguard the country's security as a part of the general security of Europe, they should assure Poland's vital needs of a wide access to the sea adequately protected from foreign interference. and her economic necessities proportional to the number of her population. The Polish request was unacceptable to the British, It would have implied a commitment to the maintenance of Polish territorial integrity (...)Żródło: Prażmowska, Anita. 1995. Britain and Poland, 1939-1943: the betrayed ally. Cambridge University Press., s. 92 W skrócie - Polacy są zaniepokojeni, że punkty o samostanowieniu narodów uniemożliwią im aneksję Gdańska, Prus Wschodnich i części niemieckich ziem za przedwojenną granicą zachodnią Polski. Ponadto obawiają się, że KA uniemożliwi im zachowanie terytoriów białoruskich i ukraińskich, których 'niechęć do państwa polskiego została zamanifestowana w październikowej kampanii' (mowa o stalinowskich 'kampaniach wyborczych' ? 22 października 1939 odbyły się 'wybory', pod koniec października Zgromadzenia Ludowe B. i U. zwróciły się z prośbą do Rady Najwyższej ZSRR o włączenie tych ziem do siostrzanych republik Ukraińskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej i Białoruskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej - 29 listopada 1939 Prezydium Rady Najwyższej ZSRR przyjęło dekret, w myśl którego obywatele polscy zamieszkujący zachodnie obwody Ukrainy i Białorusi automatycznie stawali się obywatelami ZSRR). Polscy politycy czuli się 'zdradzeni takim odcięciem się USA od sprawy Polski'. Raczyński, polski minister SZ domagał się 'specjalnego zastosowania' postanowień KA do polskiego przypadku. Polskie żądania były nieakceptowalne dla Brytyjczyków, bo zmuszałyby ich do zaangażowania w gwarantowanie integralności terytorialnej Polski." Mało znane prawda? Jeszcze co do K.A> i rzekomych zobowiązań USA (cytat z innego forum) "W toku tej dyskusji zauważam, że w zasadzie jedynym aktem sojuszu między Polską a USA mialaby być Karta Atlantycka. I tu moim zdaniem jest jakiś błąd / luka / nieporozumienie / przeklamanie (niepotrzebne skreślić) w świadomości wielu Polaków (błąd wywołany moim zdaniem taką a nie inną interpretacją II wś przez historyków w szkołach i nie tylko). A dlaczego błąd? Chyba dlatego, że KA nie jest sojuszem. Nie spełnia podstawowych kryteriów sojuszu. Nie zawiera casus foederis (ktory powinna zawierać - jako, że USA nie były w stanie wojny więc należało określić w jakiej sytuacji do neij przystąpią). Nie zawierała dokładnych ustaleń dotyczących współpracy międzysojuszniczej i koncepcji powojennego świata."
  19. Ponieważ temat zawiera odniesienie do postanowień konferencji w Teheranie i uchwał jałtańskich to warto napisać czego dotyczyły uchwały jałtańskie. Gdyż w Polsce twierdzi się b.często,że USA złamały wówczas tymi uchwałami jakieś mityczne(wydumane nad Wisłą) sojusze Polski z USA czy też jakieś wydumane zobowiązania prawne USA czy UK .Unikając jednoczesnie dosłownego przytaczania uchwał jałtańskich.Cenzurę(czy autocenzurę )unikając dosłownego przytaczania uchwał jałtańskich,unikając przytaczania niewygodnych zdań z teksttu stosują nawet niektórzy polscy profesorowie. W całej tej długiej dyskusji nikt ani razu nie zacytował nawet fragmentu postanowień z Teheranu i Jałty oraz Poczdamu dotyczących Polski. Z przebiegu dyskusji odnoszę wrażenie ,że część dyskutantów nie zna tych postanowień i nigdy ich nie czytała . Uchwały ustalone w Jałcie w tej sprawie stanowiły VI rozdział oświadczenia ZSRR,Wielkiej Brytanii i USA z 11 lutego 1945. Na początek zacytuję część postanowień konferencji jałtańskiej w kwestii Polski : "Nastała nowa sytuacja w Polsce na skutek jej pełnego wyzwolenia przez Armię Czerwoną. Wymaga to utworzenia Tymczasowego Rządu Polskiego,który będzie mógł być oparty na szerszej podstawie ,niż było to możliwe przed wyzwoleniem Polski zachodniej. Działający obecnie w Polsce Rząd Tymczasowy powinien być wobec tego zreorganizowany na szerszej podstawie demokratycznej z włączeniem przywódców demokratycznych z samej Polski i Polaków z zagranicy. Ten nowy rząd powinien wtedy otrzymać nazwę Polskiego Rządu Tymczasowego Jedności Narodowej. Panowie Mołotow,Harriman i Sir A. Clark Artur są upoważnieni,żeby jako Komisja porozumieli się w Moskwie przede wszystkim z członkami obecnego Rządu Tymczasowego i innymi polskimi przywódcami demokratycznymi z Polski i zagranicy,w celu zreorganizowania obecnego rządu w powyższym duchu. Dalej uchwała stanowiła że rząd będzie miał obowiązek przeprowadzić możliwie najprędzej wolnych wyborów opartych ma głosowaniu tajnym,w których prawo startu będą miały wszystkie partie demokratyczne i antyfaszystowskie. Przyjęto,że gdy rząd będzie powołany/zreorganizowany w ustalony sposób to:"Rząd ZSRR ,który utrzymuje stosunki dyplomatyczne z obecnym Rządem Tymczasowym Polski ,oraz rządy Zjednoczonego Królestwa i Stanów Zjednoczonych Ameryki nawiążą stosunki dyplomatyczne z nowym Polskim Rządem Tymczasowym Jedności Narodowej i wymienią ambasadorów,których relacje będą informowały odnośne rządy o sytuacji w Polsce.". Od kwietnia 1945 ZSRR stanął w negocjacjach na stanowisku ,że w przypadku Polski możliwe jest wyłącznie rozwiązanie jugosłowiańskie z umowy Tito-Subasić tzn przekazanie 25% miejsc w zreorganizowanym rządzie warszawskim politykom emigracyjnym akceptującym porozumienia jałtańskie i niereprezentowanym dotąd we władzach opozycyjnym politykom krajowym. W komisji 3 powstały spory wokół znaczenia terminu "zreorganizowany". 21 kwietnia 1945 ZSRR podpisało z Rządem Tymczasowym RP radziecko-polski układ międzypaństwowy na okres dwudziestoletni(obowiązujący do 1965 roku z możliwością jednokrotnego przedłużenia układu na analogiczny okres )znacznie wzmacniając jego pozycję i wykazując płonność rachub na upadek Rządu Tymczasowego RP. W ten sposób m.in dawano sygnał partnerom z Komisji Dobrych Usług że za chwilę- przy dalszym przewlekaniu negocjacji dla Mikołajczyka w Polsce nie będzie już żadnej posady. A już od od miesięcy pozostawał on(analogicznie jak popierający jego linię polityczną Stanisław Grabski,Popiel, Jan Stańczyk,Banaczyk,czy Ludwik Grosfeld) bez posady rządowej.
  20. W jakim sensie były złamaniem umowy? A kiedyż to USA podpisały Kartę Atlantycką(tak w realu-nie w nadwiślańskim bajkopisarstwie) i jakim to ona była prawnie "zobowiązaniem"? Bo to był niepodpisany komunikat dla prasy(nie ma najmniejszego świstka podpisanej przez USA -K.A. czy fotek z mitycznego podpisania przez premiera i prezydenta) upowszechniony z inicjatywy Churchilla po niewiele wnoszącym spotkaniu premiera UK z prezydentem państwa wówczas neutralnego-F.D.R. Jakie to "zobowiązania" USA zawiera Karta Atlantycka? Jak napisał badacz zagadnienia (niepolski): "Dla celów politycznych i propagandowych Churchill i Roosevelt pragnęli nadać konferencji charakter spotkania, na którym przyjęta została wzniosła wspólna deklaracja. Dokument zatytułowany "Karta Atlantycka", został opublikowany kilka dni po spotkaniu w formie nie podpisanego komunikatu dla prasy. Silnie związał Stany Zjednoczone i Wielką Brytanię w moralnym partnerstwie na rzecz pokonania państw Osi oraz dążenia do rozbrojenia i ustanowienia politycznej wolności dla wszystkich narodów i ludów w powojennym świecie. Churchill przywiązywał wielkie znaczenie do dokumentu, prawdopodobnie chcąc uratować coś ze spotkania, które było w zasadzie bezowocne. <Sam fakt, że Stany Zjednoczone formalnie nadal neutralne - pisał - łączą się z państwem prowadzącym wojnę w celu ogłoszenia takiej deklaracji, jest zdumiewający" Nie był ten dokument sygnowany podpisami i nie podlegał ratyfikacji przez parlamenty obu krajów.
  21. 1)UK nie utrzymywała stosunków dyplomatycznych z Vichy 2) ZSRR gdy uznawał Vichy i utrzymywał tam swoich dyplomatów(choć szczebel niższych od ambasadora)(tak jak nb.uznała go wtedy większość wspólnoty międzynarodowej) nie miał wojennych sojuszy z Francją.
  22. Była ekipa generała de Gaulla-"Szefa Wolnych Francuzów" ,która jeszcze nie ogłosiła się formalnie rządem.Rząd francuski(pod taką a nie jakiegoś komitetu nazwą)kierowany przez premiera de Gaulla powstał dopiero w czerwcu 1944. ZSRR(który uznawał Vichy do lipca 1941 gdy zerwało ono stosunki dyplomatyczne i musiano pospiesznie wyciągać z aresztu -prowierki zbiega z niewoli niemieckiej majora Billotte by mianować go jako najstarszego stopniem oficera francuskiego pierwszym przedstawicielem Wolnej Francji w ZSRR ) nie miał sojuszu z Francją(analogicznie zresztą jak nie miało wtedy takiego sojuszu ówczesne USA)-ani w 1939 ani gdy de Gaulle dopiero rozpoczynał swą działalnośc na emigracji. Co jakby różni go od Polski i ekipy Sikorskiego która takie sojusze z Francją (tak przed wojną i podpisane już po jej rozpoczęciu)miała.A zatem czy ekipa Sikorskiego postąpiła "brzydko" mając/utrzymując przedstawicielstwo dyplomatyczne przy Vichy? Mówimy o realnym(uznawanie Vichy przez polski rząd emigracyjny) a nie hipotetycznym(jak uznawanie przez UK -Vichy) postępowaniu-co powie kolega Smardz? Brzydko -czy nie?
  23. Czy Polska miała sojusz z Francją? Jeśli tak to dlaczego ekipa Sikorskiego utrzymywała swoją reprezentację dyplomatyczną(analogicznie jak np USA i w tym samym zresztą czasie ) przy Vichy? Czy zachowanie ekipy Sikorskiego/Polski było brzydkie? By stosować taką infantylną terminologię. Mówiono o tym(mówi się) głośno w Polsce czy nie? Zjednoczone Królestwo tak w czasie konferencji teherańskiej jak jałtańskiej było najsłabszym członem Wielkiej Trójki(znane określenie-konferencja dwóch i pół)zaś wiele spraw przywódca ZSRR i prezydent USA załatwiali między sobą.Istotne sprawy to Churchill mógł F.D.R czy Trumanowi proponować jako słabszy partner -nie mógł niczego narzucić czy przeforsować wbrew USA . A i Truman zignorował np Churchilowski pomysł zdobycia Pragi Czeskiej i wyjścia jak najdalej na wschód. Czyli jak? Tzn by po zakończeniu okupacji niemieckiej/czytaj-stąd wyparciu Niemców przez Armię Czerwoną przekazano te terytoria(Lwów i okolice) Polsce -tak jak przekazano Białystok i Przemyśl. Uwaga generalna-Brytyjczycy traktowali te obszary jako przedmiot sporu a nie jako bezspornie polskie czy bezspornie ukraińsko-sowieckie.
  24. ? Kolega secesjonista nadal nie wie że Lwów leży na zachód od Bugu analogicznie jak np Rawa Ruska? A linię Bugu jako rozwiązanie granicznego sporu polsko -radzieckiego Brytyjczycy popierali i promowali. Już przed konferencją w Teheranie.Oznaczało to zero poparcia dla polskich pretensji terytorialnych do ziem zabużańskich.Zero poparcia dla pomysłu przyłączania do Polski Równego,Łucka, Nowogródka, Tarnopola czy Stanisławowa.Skutkowało to. m.in zakazem zrzutów na wschód od linii Bugu(we lwowskiem owszem -na zachód od Bugu SOE dokonywało zrzutów)a potem m.in cenzurą prewencyjną dotyczącą walk AK np na Wileńszczyznie. Co do Lwowa(ale nie Wilna) to była to jeszcze kwestia sporna w obozie alianckim. Brytyjczycy chcieli początkowo tą kwestię rozwiązać tak jak rozwiązano kwestię przynależności państwowej Białegostoku czy Przemyśla.
  25. Co do granic to w kwestii granicy południowej-Zaolzia,Orawy i Spiszu Anglosasi tak jak i ZSRR popierali stanowisko Benesza mającego na Zachodzie znacznie lepsze notowania postulującego likwidację Monachium 1938 i jego następstw. Zachodnią granicę (linię Odry a zwłaszcza linię Nysy Łużyckiej )Anglosasi dali sobie narzucić acz postarali się o zapis że chodzi o przekazanie tych ziem "pod tymczasową polską administrację"-a zatem nie było to formalnie ostateczne uregulowanie sprawy. Co do granicy wschodniej to forsowana w Teheranie przez Winstona Churchilla i ministra spraw zagranicznych UK A.Edena (podkreślam-bo niektórzy polscy bajkopisarze twierdzą że alianci nalegali na przywrócenie przedwojennej granicy wschodniej) Linia Curzona przewidywała pozostawienie Polsce nie tylko Białegostoku czy Przemyśla ale i Lwowa czy Drohobycza. Pod naciskiem ZSRR zrezygnowano z tego(ostatnie próby -w Jałcie upadły bo Koba stwierdził że nie może być gorzej dbającym o interes Rosji niż lord brytyjski Curzon) przewidując że sprawa zostanie ostatecznie uregulowana po wojnie -formalnie uznawany przez społeczność międzynarodową rząd Polski zawarł układ graniczny z ZSRR w sierpniu 1945. A kwestia Lwowa i okolic (bo przywracania wschodniej granicy przedwojennej Anglosasi w kontaktach z ZSRR nie postulowali nigdy)nie zmieniała niczego w kwestii statusu Polski czy jej wojenno-powojennego losu. Nb. Foreign Office wstępnie naszkicowało z grubsza wschodnią granice Polski w sierpniu 1943-czyli na miesiące przed Teheranem i granica ta zbliżona jest do obecnej rzeczywistej. Bajkopisarze fantazjujacy jak to "Stalin narzucił UK" najwidoczniej o tym nie wiedzą.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.