Skocz do zawartości

Wolf

Użytkownicy
  • Zawartość

    1,822
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Wolf

  1. Generalnie-zle a od 1943 już bardzo zle-krwawy konflikt .Największe antagonizmy(eufemizm na określenie masowych rzezi)-Wołyń i w konsekwencji Galicja Wchodnia.Jednoznacznie wskazac kto zaczął antagonizm polsko ukraiński nie możemy(jest np kwestia wojny polsko-ukraińskiej 1918-1919 i co zostało z obietnic utworzenia państwa ukraińskiego-i tak cofać się można aż po powstanie Chmielnickiego czy Nalewajki i Łobody a nawet-do czasów Jarosława Mądrego) ale masowe likwidacje ludności polskiej rozpoczeto z inspiracji OUN-Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów i jej formacji zbrojnych. Notabene-złe stosunki Polaków i Ukraińców nie zaczęły się we wrześniu 1939-lecz znacznie wcześniej. W Polsce dominuje sielsko-lukrowany wizerunek stosunków polsko ukraińskich i sytuacji np na Wołyniu przed 1939 rokiem (np sławiony w Polsce "dobroczyńca Ukraińców" wojewoda Józewski-i masowe aresztowania,burzenie prawosławnych cerkwi oraz koncepcja tzw klina czerwińskiego wysunięta właśnie przez tego "dobroczyńcę".
  2. Wileńszczyzna

    Niemcy w początkach 1943roku zrobili rzetelny spis ludności i ich dane były zupełnie inne a Polaków-około 60%.W ogóle nie widac w tym rzekomym zestawieniu Białorusinów-a na wiejskich terenach stanowili oni sporą część. Liczbę Litwinów wyolbrzymiono.
  3. Wileńszczyzna

    Nie zapominaj że ani Litwini(dla których en masse było to wyzwolenie po 19 latach okupacji)ani gros Białorusinów i Żydów(dla których była to zmiana gospodarza w nie-ich państwie)nie uważali tego okresu za okupację. A co do pytania-to jest to patrzenie przez polskie okulary. Inna była sytuacja(i inna jej ocena)Polaków,inna Żydów(dla których masy okres 1939-1941 nie był okupacja),jeszcze inna Litwinów,Białorusinów czy Rosjan(a propos Białorusinów i Rosjan-patrz nastawienie Żydów).Białorusini,Rosjanie i niedobitki Żydów okres 1944 traktowali jako wyzowlenie
  4. Wileńszczyzna

    Owszem-dane o 250-300 tysiącach deportowanych z tych okolic (tzn wileńszczyzny)można włożyć między bajki.Na wileńszczyznie była jedna(przerwana w trakcie )masowa deportacja-w VI 1941. A niemiecki spis z początku 1943roku (dość rzetelny)wykazywał 60% ludności polskiej. Co do danych przedwojennych-ostatnie są z 1931roku i np Białorusini czy Litwini oskarżali władze o masowe zafałszowywanie ich oraz administracyjne naciski jest też skomplikowana kwestia Polaków mojżeszowego wyznania.... Te dane o 18% Litwinów-to albo brednia albo liczenie(i mnożenie)litewskiej emigracji z Litwy Kowieńskiej okresu po 5 X 1939.
  5. Czy Niemcy spodziewali się Powstania?

    Na przełomie lipca i sierpnia 1944 Niemcy w zasadzie nie mieli zbędnej policji-ani w Niemczech ani tym bardziej w GG gdzie policja była znacznie zdekompletowana-przecież dobrze wyszkolony pułk policji z Warszawy pojechał walczyć pod Grodno.
  6. PKWN- odźwięk polityczny

    Poseł Mikołajczyk uciekł( autem ciężarowym ambasady brytyjskiej pełnym rupieci ukryty wśród tych rupieci do Gdyni i z Gdyni brytyjskim statkiem do Wielkiej Brytanii).Do USA pojechał bo w Wielkiej Brytanii emigracja przyjęła go bardzo chłodno nazywając kawalerem jałtańskim.Okoliczności i szczegóły jego ucieczki(które na emigracji nieprawdziwie przedstawił opisując jak to samotnie przedzierał się do zachodniej strefy okupacyjnej Niemiec)wywołały zresztą drwiny i na emigracji i w kraju. A co do meritum-w Teheranie w XI 1943 mocarstwa całkowicie zlekceważyły rząd emigracyjny a w Jałcie w II 1945-był on już tylko politycznym trupem.Władzę pomiędzy Bugiem a Wisłą z radzieckim poparciem latem i jesienią 1944 przejmował PKWN zaś w 1945 roku Rząd Tymczasowy RP do czerwca przejął pod kontrolę i administrację praktycznie całe terytorium kraju. "Londyn" nie kontrolował już wówczas w Polsce niczego-poza niektórymi oddziałami lesnymi i niektórymi konspiracyjnymi siatkami.Z chwilą powstania PKWN Churchill zaczął doradzać Mikolajczykowi kompromis 50:50 ale Mikolajczyk nie skorzystał z tej propozycji nie rozumiejąc że jego pozycja będzie coraz bardziej słabła.
  7. Czy Niemcy spodziewali się Powstania?

    Co nie przeszkodziło że Niemcy mieli wartościowych agentów w szeregach AK w tym także oficerów oraz prawdopodobnie swoich ludzi w oddziale VI sztabu NW na zachodzie.Jeden z oficerów AK określił jako centrum przyszłego powstania,siedzibę dowództwa i drukarni w Warszawie-Mokotów.Niemcy znając pierwotne plany powstaniowe trzymali się tego w pierwszych dniach. A o założeniach planu "Burza" wiedzieli już w 1943-ale znaczna część policjantów uważała że AK nie pójdzie na to ze względów politycznych.
  8. Powstanie w Paryżu

    1)Niemcy mieli w Paryżu w pełni wystarczające siły by zdławić zle uzbrojonych powstańców i zbuntowaną policję 2)Owszem-na kapitulację hitlerowców miało wpływ to że von Choltitz(i większość żołnierzy niemieckich)chciała żyć a na horyzoncie miała czołgi 2 dywizji pancernej i widmo szubienic za ewentualne zbrodnie wojenne
  9. Powstanie w Paryżu

  10. Powstanie w Paryżu

  11. Partyzantka powrześniowa

    Nastawione były na przetrwanie i samoobronę.Poza dużą obławą na oddział "Hubala"Niemcy nigdy nie musieli angażowac większych sił.A termin "partyzantka powrzesniowa" zasadniczo powinno się odnosić na okres po bitwie pod Kockiem tzn po 5 X 1939.
  12. Nastroje Powstańców w trakcie Powstania

    Niemcy starali się przekazywać co wiedzieli ale nie fałszować raporty. We wrześniu 1944 w drugim miesiącu powstania po upadku Woli,Ochoty i Starówki oraz Powiśla ?Owszem wśród części oficerów mogły takie nastroje być.Przeciez w minionym okresie(tzn latach 60 i 70)niektórzy autorzy np Załuski podawali że wśród części oficerów AK powstał plan(nigdy nie zrealizowany)obalenia/odsunięcia "Bora" wezwania na pomoc Żymierskiego i uznania PKWN.Komorowski miał byc internowany.Wiele do myślenia daje też odezwa oficerów AL,KB ,PAL ale i NSZ(!)z owego okresu-wzywająca do wezwania na pomoc wojsk radzieckich. Mogło to być echo(raport niemiecki)rzeczywistych nastrojów wśród czesci powstańców i kadry.Przeciez pod koniec września tak zdyscyplinowani i wysokiej rangi dowódcy "Monter" wraz z szefem sztabu "Weberem" oraz zastepcą "Wachnowskim" planowali de facto niesubordynację wobec poleceń KG choc nie było mowy o internowaniu KG.
  13. PKWN- odźwięk polityczny

    Których aliantów?Anglosasi wiedzieli już że PKWN nie da się pominąć w rzadzie Polski i doradzali podział 50%:50%.Co do Stalina-to za jego sprawą powstał PKWN>Delegacja KRN z kraju chciała powołania Rządu Tymczasowego,zaś pierwotnie zgodnie z przygotowanymi w ZSRR przez ZPP założeniami miała to byc Delegatura KRN dla wyzwolonych terenów Polski.PKWN był rozwiązaniem pośrednim .Czymś więcej niż delegatura KRN-ale jeszcze nie rządem. Co do emigrantów-oficjalnie przemilczano istnienie PKWN ale lipcowa depesza Mikolajczyka do kraju zachęcająca do rozpoczęcia PW była po części wywołana reakcją na utworzenie PKWN.
  14. Kompanii PAL to tam nie było mogli być indywidualni ochotnicy.Zaś sama PAL mając w Warszawie zorganizowane dowództwa i sztaby nie miała prawie oddziałow liniowych-miała chyba najwyższy w PW najwyższy odsetek oficerów do żołnierzy.
  15. PAL w Powstaniu Warszawskim

    Generalnie PAL miała w Warszawie zorganizowane dowództwa i sztaby(w tym w czasie PW 2 generałów PAL)ale de facto nie miała oddziałów liniowych-miała w stolicy przed PW około 200 żołnierzy w oddziałach liniowych jak szacował przed PW niezle zorientowany w sytuacji w tej organizacji wywiad AKowski ,który w PAL miał niejednego dyspozycyjnego oficera.
  16. Tadeusz Runge "Witold"

    No cóz-do kadry dowódczej organizacji NIE nie wyznaczano sympatyków szeroko pojętej lewicy-z PPS i ludowcami z SL czy liberalnymi demokratami z SD włącznie a Runge w policyjno-bezpieczniackiej karierze(bo to nie była policja kryminalna-lecz nadzór nad policją polityczną) przed wojną pracował głównie "po linii " ruchu lewicowego i antysanacyjnej,antypiłsudczykowskiej opozycji .Okupacja przez ZSRR a potem anektowanie jego stron rodzinnych raczej nie spowodowało wzrostu sympatii do ZSRR.Co do Blaszanki to obsadzał ją pluton AL i PAL.Co do rzekomego świadomego ostrzeliwania przez wezwaną artylerię radziecka pozycji powstańców-zarzut tej samej miary co do przytaczanego często jako koronny dowód złej woli zrzucania zasobników bez spadochronów-czyli standartowego sposobu RKKA zaopatrywania własnych wojsk walczących w okrążeniu czy to np pod Stalingradem czy w lipcu 1944 za Bugiem.. Powojenna emigracja polityczna gdy zagrożony aresztowaniem jako współorganizator NIE musiał uciekać z kraju w wyniku której której niegdyś oficer i dość wysoki rangą urzędnik pracował na podrzędnym stanowisku-raczej jego sympatii do lewicy nie zwiększyła. Dla mnie najciekawsze w tym tekście jest to że Runge(w przeciwieństwie do pułkownika "Webera" chociażby) należał najwidoczniej do tej grupy wyższych oficerów AK o której po wojnie profesor Wyka(sam z akowsko-delegackiej konspiracji tyle że z Krakowa )w kontekście PW napisał mniej więcej tymi słowy:"Ci sami ludzie którzy nie wahali się przyznać że powstanie miało być antysowiecką demonstracją polityczną zachowywali pretensję i uraz że strona przeciw której występowano,przeciw której demonstrowano nie podała mu natychmiast pomocnej dłoni. W tym samym zdaniu,bez zająknienia łączyli oba te stwierdzenia"
  17. Spory wokół Józefa Kurasia "Ognia"

    Notabene Ściborek do dzisiaj w wikipedii ale też w encyklopedii PWN figuruje jako zabity przez bezpiekę-co nie jest prawdą.Zdaje sie że wyniki śledztwa i orzeczenia sądu z 1995 roku do tych "historyków"nie dotarły albo są zbyt niewygodne -w każdym razie np Rzeczpospolita dalej pisze jak to bezpieka zabiła Sciborka. A z Orszą-wówczas dowódcą grupy dywersyjnej AK Ściborek miał ostry konflikt(groził mu likwidacją i postawieniem jego sprawy na KWP ) od czasów okupacji hitlerowskiej na tle nadużyć(samozwańczych eksów) dokonywanych wówczas przez "Orszę"i jego grupę.Po wojnie była to zwykła "dzika" grupa bandycka zebrana wokół Orszy zaś sam "Orsza" zginął w kilka lat po wojnie zastrzelony przez kumpla-ograbili konwój przewożący pieniądze i przy podziale doli kumpel uważał że Orsza niesprawiedliwie podzielił(do żadnej organizacji oni po wojnie nie należeli)... Nieco podobnie było z innym głośnym zabójstwem ludowca i dowódcy BCh-Narcyza Wiatra "Zawojny"-ale tu faktycznie można powiedzieć że zabiła go bezpieka -Jan Tomany "Halny" był dowódcą piętnastoosobowego oddziału specjalnego BCh z Lubienia.Grupa stoczyła szereg potyczek z Niemcami ale za notoryczne rabunki na ludności "Halny" został skazany przez "Zawojnę" na karę smierci-na kolanach wybłagał anulowanie wyroku.Zaś wiosną 1945 już wówczas służąc w UB dumny góral postanowił wyrównać wojenne porachunki ze swoim byłym dowódcą(być może za zgodą szefa PUBP Myślenice i radzieckiego doradcy tamże )z okresu okupacji hiterowskiej .I wraz z kumplem z UB zatrzymali ,dali znak do ucieczki a następnie zastrzelili Wiatra "przy próbie ucieczki" na Plantach w Krakowie co notabene zerwało zaawansowane rozmowy prowadzone z "Zawojną" na dość wysokim szczeblu(z Aleksandrem Kowalskim-bodaj sekretarzem komitetu wojewódzkiego )o ujawnieniu podkomendnych "Zawojny" z jego podokręgu i wstępowaniu bechowców w szeregi MO..... Lekko OT ale też na temat losu żołnierzy i oficerów BCh po zakończeniu okupacji hitlerowskiej-i o byłych bechowcach z Podhala - służących w UB....
  18. Gen. Leopold Okulicki

    Zasadniczym nieporozumieniem w tych pertraktacjach było-że konspiratorzy mogą zlekcewazyć istnienie i działalność uznawanego przez ZSRR Rządu Tymczasowego RP i pomijając go uzyskać lepsze warunki--podyktować ZSRR warunki porozumienia z podziemiem poakowskim z pominięciem Rządu Tymczasowego i bez posiadania żadnych gwarancji mocarstw zachodnich (nie jest prawdą powtarzana przez część publicystów m.in Davisa informacja że Anglosasi przedstawili ZSRR listę części polityków z grupy szesnastu jako partnerów do pertraktacji w sprawie utworzenia TRJN ) .Przywódcy podziemia poakowskiego(organizacji NIE,NZW, oraz Delegatury Rządu) znacznie przeceniali swoje realne możliwości i znaczenie dla polityki miedzynarodowej i sytuacji w Polsce w realiach pojałtańskich .Dla pojedyńczych z nich było miejsce w polityce 1945-1947 -co pokazał przykład Bagińskiego czy Urbańczyka a z niektórymi z szesnastu(ludowcami i chadekami) władze gotowe były wówczas pertraktować(trwały wstępne pertraktacje z ruchem ludowym(SL Roch) reprezentowanym przez Nieckę i chadekami z SP z którymi kontakty nawiązywał Wacław Felczak )-ale nie na równych warunkach i nie z całą zróżnicowaną politycznie grupą stronnictw tworzących Delegaturę .Zaś ZSRR reprezentowane przez generała NKWD Sierowa zamierzało wyłapać za jednym zamachem ,w jednej akcji, całą "górę" podziemia poakowskiego i stronnictw politycznych tworzących Delegaturę i to się w znacznym stopniu udało-ujęto przywódców organizacji NIE z komendantem Okulickim na czele ,górę Delegatury oraz zwierzchników politycznych organizacji NZW w tym kierownika wydziału wojskowego SN .Władysław Gomułka(który tak jak premier Rządu Tymczasowego Osóbka post factum dowiedział się o prowadzonych pertraktacjach i akcji aresztowań )skomentował"Nie chcieli z nami Polakami rozmawiać-mają teraz rozmowy"zaś samą akcję ocenił negatywnie-utrudniała i opózniała porozumienie z ludowcami i chadekami oraz z BCh.O akcji najprawdopodobniej poinformowany był natomiast Bierut. Co do generała Okulickiego-w konspiracji w 1945 nie miał żadnych perspektyw fakt-ale co do pózniejszych losów-pułkownika Jana Rzepeckiego jego zastępcy w NIE i następcy na czele zbrojnego podziemia poakowskiego władza nie powiesiła,Korbońskiego-konspiracyjnego następcy delegata Jankowskiego też nie.Niektórzy z 16 mieli szanse włączyć się w realia pojałtańskie-ale poprzez pertraktacje z Rządem Tymczasowym a zwłaszcza z PPS i bezpośrednio z Władysławem Gomułką-cała grupa nie miała szans ,zwłaszcza że łudziła się iż zajmie(wraz z Mikołajczykiem) we władzach powojennych pozycję dominującą i doprowadzi do rozwiązania Rządu Tymczasowego.W realiach 1945roku -realiach pojałtańskich to były mrzonki,pełna utopia. Niemniej-NKWD wiedziało już że centrum kierownicze podziemia miesci sie w Milanówku-"malenkim Łondonie"zaś dokladne miejsce pobytu niektórych z figurantów było już znane NKWD -Sierowowi chodziło jednak o zebranie w jednym miejscu całej grupy.Na długą konspirację tak czy owak nie mieli więc szans-byli już częściowo zdekonspirowani. Co do propagandy-w Polsce pierwsze oficjalne lakoniczne informacje o procesie 16 ukazały się w czerwcu 1945.Pózniej sprawę przemilczano a po 1956 prezentowano ją bardzo lakonicznie-i z reguły z przemilczeniem że miały to być pertraktacje polityczne. Pułkownik Rzepecki będąc szefem DSZ(tzn podziemia poakowskiego) latem 1945 kilkakrotnie nie zareagował na przekazane mu za pośrednictwem wysokich rangą i funkcja oficerów AK zaproszenie na spotkanie i pertraktacje z wicepremierem Władysławem Gomułką o nowej sytuacji politycznej(TRJN) i perspektywach środowiska podziemia poakowskiego -i w propagandzie nie znalazło to żadnego oddzwięku.A mimo że nie ujawnił się dobrowolnie-po aresztowaniu traktowano go względnie łagodnie. Oczywiście możliwe że Okulicki podzieliłby los swojego zastępcy w NIE-generała Fieldorfa-ale raczej nie w 1945 roku.
  19. Spory wokół Józefa Kurasia "Ognia"

    Churchill i Roosvelt(oraz De Gaulle) byli przywódcami koalicji antyhitlerowskiej na zachodzie ,chlebodawcami PSZ i rządu emigracyjnego(chlebodawcami w sensie dosłownym-poczawszy od racji żywnościowych-żywność była przecież racjonowana) oraz dostawcą większości ludzi dla PSZ w okresie 1944-IV 1945r-ludzi w mundurach feldgrau przebywających za drutami alianckich obozów jenieckich.... Polska zgodnie z JEDNOMYŚLNYMI alianckimi ustaleniami lezała w strefie operacyjnej Armii Czerwonej co zaakceptowało SHAEF-wiesz co to za instytucja? Armia Czerwona -najliczniejsza armia koalicji antyhitlerowskiej wiązała 70% sił Wehrmachtu a przez Polskę wiodła droga na Berlin.Okupacja hitlerowska w realiach GG zagrażała Polakom biologiczną zagładą. Taki był stan faktyczny w 1944 . Zaś wszyscy alianci w 1944 wiedzieli(i akceptowali) że na zapleczu radzieckiego frontu może przejąć władzę wyłącznie ekipa utrzymująca stosunki dyplomatyczne z ZSRR,uznajaca Linię Curzona i w koalicji z komunistami-aż do 1945 uświadamiali to Mikołajczykowi .Rachuby na to że na zapleczu frontu Armii Czerwonej przejmie władzę ekipa antysowiecka,bez stosunków dyplomatycznych z ZSRR i z pretensjami terytorialnymi do ZSRR(pretensjami przez nikogo w koalicji antyhitlerowskiej nie popieranymi)były pełną mrzonką(podobnie jak rachuby na to że RKKA tolerowac bedzie na swoim zapleczu frontu uzbrojone,niepodporządkowane oddziały) i na zachodzie doskonale o tym wiedziano-uparcie starano się uświadomić to Mikolajczykowi i jego stronnikom .Ale on chyba naprawdę uwierzył że jest premierem-partnerem mocarstw i bedzie dyktował warunki .Ocucenie przyniósł finał PW i konferencja w Jałcie.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.