Wolf
Użytkownicy-
Zawartość
1,822 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez Wolf
-
Skoro jesteśmy przy temacie BCh: -Batalion imienia ziemi Podlaskiej BCh -J.Czuby -czyli od ilu organizacji i oddziałów można dostawać broń i jak to BCh scalało się z AK by się z nią nie scalić -oddział partyzancki "Bilofa " -"Tomasza" w Kozienickim(czyli-jak niekiedy wyglądała rywalizacja dowódców oddziałow BCh z oficerami AK/ i jej skutki i z nią współpraca/i jej skutki )kto schwytał oficerów Abwehry i kto miał najaktywniejszy oddział partyzancki w powiecie Kozienice -oddział "Piotra" Pawliny czyli kto rozbił więzienie w Pińczowie i skąd czasem brały się steny na uzbrojeniu BCh -oddział kapitana "Grzmota" F.Bartłomowicza -czyli kto bronił Zamojszczyzny pod Wojdą i Zaborecznem i za co dostał wyrok śmierci od oficerów AK
-
Gdyby w Jałcie Polska trafiła pod wpływy Aliantów?
Wolf odpowiedział Rezz112 → temat → Historia alternatywna
PSL mikołajczykowskie jeśli przejęłoby władzę w Polsce pojałtańskiej wprowadziłoby reformę rolną-to nie ulega kwestii (pytanie tylko od jakiego pułapu-proponowany przez powojenny PSL pułap własności ziemskiej od którego miała zaczynać się parcelacja był wyższy od tego realnie wprowadzonego w życie w ustawie o reformie rolnej ).Było też za nacjonalizacją/uspołecznieniem wielkiego przemysłu(ale w mniej radykalnym zakresie niż ten w jakim to zrobiono w ustawie o nacjonalizacji ).Jak widać powojenny,masowy PSL był mniej radykalny społecznie niż radykalni przedwojenni "wiciarze " i antysanacyjni ludowcy z SL trzesący w czasie wojny "Rochem" i BCh-z ironią mówiono o niektórych działaczach powojennego PSL "ludowcy z ulicy marszałkowskiej"komentując pojawienie się w PSLwielu ludzi którzy z szeroko rozumianym ruchem ludowym nie mieli nigdy wcześniej nic wspólnego .Ale to że PSL w Polsce pojałtańskiej przeprowadziłby reformę rolną i nacjonalizację przemysłu- dyskusji nie podlega. Odrębą kwestią pozostaje czy "Roch"/PSL w normalnej(bez Jałty)- sytuacji politycznej tzn gdyby nie był główną siłą opozycji i gdyby SN i pokrewne politycznie partie działały legalnie i jawnie- miałby realną siłę,możliowości i determinację przywódców by przeforsować takie reformy -moim zdaniem nie.Endecy z SN i pokrewnych plus chadecy z SP plus kościół katolicki plus wierchuszka PSZ na Zachodzie i KG AK były mniej(generał Komorowski) lub bardziej zdecydowanie(SN i jego formacje wojskowe,generał Sosnkowski) przeciwko radykalnym reformom społecznym chciały robić reformy społeczne(reformę rolną,nacjonalizację) na ziemi i mieniu poniemieckim i pożydowskim a wojny domowej radykalni ludowcy(przy znikomym reprezentowaniu ludowców w KG AK i praktycznie żadnym w PSZ na zachodzie-nie wygraliby... Stosunki ruchu ludowego z PPS-WRN też były złożone-i to od wielu lat a zadawniony antagonizm sięgał co najmniej 1926 roku gdy PPS jednoznacznie poparło zamach stanu Piłsudskiego i zbrojne obalenie rządu Wincentego Witosa i wypadków krakowskich 1923 roku -gdy krakowska PPS brała czynny udział w zbrojnej rewolcie robotników krakowskich w okresie jednego z rządów premiera Witosa ... Bardzo watpię by Naczelny Wódz PSZ na zachodzie generał Sosnkowski i komendant główny AK generał "Bór" Komorowski w normalnej sytuacji,gdyby mieliby władzę w kraju mieli zamiar dobrowolnie oddać swoje majątki ziemskie -a to oni rządzili wojskiem w kraju(AK) i na emigracji(PSZ) i mieli poparcie w kwestiach społecznych m.in w SN i SP.... Inna rzecz że nawet konserwatysta hrabia-generał Komorowski(choć sam właściciel poprzez żonę wielkiego majątku ziemskiego przekonaniami politycznymi i poglądami na kwestie spoleczne zblizony do umiarkowanej "starej endecji i konserwatystów)-w 1944 roku w obliczu wyraznego wzrostu sił i aktywności lewicy(i to nie tylko tej najbardziej radykalnej-z PPR i RPPS)ale też lewicy w najliczniejszym i najsilniejszym konspiracyjnym stronnictwie politycznym Polski -w "Rochu" a nawet i w PPS-WRN-ŻĄDAŁ od rządu emigracyjnego jasnych i publicznych deklaracji ZA reformą rolną ,za nacjonalizacją(uspołecznieniem )wielkiego przemysłu ,za reformami socjalnymi -wskazując że jesli reform społecznych wyraznie nie zapowie, i nie obieca obóz londyński-to przeprowadzi je ktoś inny(ktoś kto już je wyraznie obiecuje)-i znajdzie w społeczeństwie polskim znaczne poparcie dla np reformy rolnej... Dopingował też do deklaracji w kwestii reform socjalnych konspiracyjną RJN-ale endecy stawiali duży opór w kwestii konkretów w sprawie reform społecznych zaś chadecy ich popierali. -
Brygada 'Grunwald" składała się głównie z ludzi zmobilizowanych z placówek BCh
-
Dla porządku -wszystkie oddziały PSzP(a więc i brygada Grunwald) pod koniec lipca 1944 zostały włączone w skład AL,z którą do tego czasu rywalizowały i której do tego czasu się nie podporządkowywały .To tak a propos "innych partyzantek".Inna sprawa że "Maks" w praktyce nie za bardzo podporządkowywał się dowództwu AL na Kieleczczyznie . A po zrzucie na Kielecczyznie (100 ludzi-największy aliancki jednorazowy zrzut spadochroniarzy dokonany na ziemiach polskich w czasie II wojny światowej)rozbudował oddział w kilkusetosobową Brygadę "Grunwald"korzystając głównie z żołnierzy placówek terenowych BCh-Batalionów Chłopskich(a nie AL)-i nie było to przypadkowe przy jego stosunkach z komendą obwodu.. Co do wołyńsko-poleskiego epizodu działalności "Maksa"to do jego oddziału partyzanckiego za jego zgodą napłynęło bardzo dużo ludzi(w tym także oficerów) z organizacji posługującej się skrótem AK i to w takiej skali że NKWD(po przechwyceniu przy przechodzeniu linii frontu w kierunku zachodnim łącznika -oficera rówieńskiego inspektoratu AK z ładnie opisanym pisemnie planem przejęcia kontroli i dowództwa nad Brygadą)zamknęło pokazną część tego oddziału -część z nich po interwencjach "Maksa " w najwyższych instancjach" radzieckiej Ukrainy zwolniono-części nie ... A kim był taki np Henryk Cybulski -oficer z oddziału "Maksa"? -więzniem NKWD i Zesłańcem zbiegłym z Dalekiej Północy ZSRR a pózniej żołnierzem kresowej AK-a więc ideologicznie(dzisiaj)słuszny -współpracownikiem oddziału partyzanckiego "Maksa"złożonego głównie z Polaków i z Żydów a podporządkowanemu dowództwu partyzantki radzieckiej w okresie jego wołyńskiej działalności,współdziałał ściśle z partyzantami radzieckimi (a więc idelogicznie dzisiaj niesłuszny ) -komendantem samoobrony Przebraża(a więc znów ideologicznie chyba słuszny) -dezerterem?z 27 wołyńskiej DP AK-pod presją podkomendnych,którzy nawet na krótko go uwięzili/zamknęli w areszcie domowym nie wykonał wyraznego rozkazu dołączenia do niej ,gdyż była pewność że okrążająca Przebraże UPA po odejściu uzbrojonych oddziałow samoobrony wyrżnie zgromadzoną tu ludność polską w liczbie wielu tysięcy .W efekcie do 27 DP AK poszedł z samoobrony Przebraża nieduży oddział ochotników a Cybulski i gros jego podkomendnych pozostali w Przebrażu -a wiec ideologicznie niesłuszny -oficerem oddziału "Maksa"do którego ostatecznie wstąpił po przejściu frontu a więc znów ideologicznie niesłuszny -zbiegiem z oddziału "Maksa" z którego uciekł gdy NKWD zaczęło masowo zamykać wszystkich tych( z ustaloną AKowską przynależnością po przechwyceniu przez NKWD pisemnego planu przejęcia kontroli nad Brygadą,który pracowicie pisemnie sporządził i niósł przez linię frontu oficer AK "Adam" -a więc znów ideologicznie(dzisiaj bo w PRL takie detale życiorysu z reguły przemilczano)słuszny -i znów (jak na złość)po pewnym czasie oficer lWP do którego wraz zresztą z częścią zbiegłych z oddziału "Maksa"zagrożonych aresztowaniem przez NKWD b.AKowców wstąpił na Wołyniu -a więc ideologicznie niesłuszny -autor poświęconej rzeziom wołyńskim książki "czerwone noce" wydanej w PRL w której tak ostro charakteryzował UPA i generalnie nie ukrywał banderowskich,OUNowskich sympatii większości ukraińskiej ludnosci Wołynia że wkrótce po wydaniu ksiązki ukraińska- radziecka ,republikańska prokuratura radzieckiego Wołynia(a było to w czasach gdy na czele tejże stał człowiek tow.Szelesta ,który lubił ukraińskie nuty narodowe)w odpowiedzi wszczęła postępowanie w sprawie zbrodni popełnianych na całkowicie niewinnej ,antybanderowskiej z zasady i z ówczesnej urzędowej definicji ukraińskiej ludności Wołynia przez Cybulskiego i jego zbirów z tzw "samoobrony Przebraża" -a więc znów-ideologicznie słuszny czy niesłuszny psujący kontakty z dzisiejszymi herojami-UPA i banderowcami których przy aplauzie z Polski prezydent Juszczenko(obecnie 2,4 % poparcia w sondażach ) Zachód i w znacznie mniejszym stopniu centrum Ukrainy uznaje dzisiaj za bohaterów narodowych Ukrainy a których Janukowycz (obecnie 30% poparcia w sondażach prezydenckich ) i cały Wschód i Południe Ukrainy uważa za bandytów i eks niemieckich kolaborantów z 14 dywizji SS i Ukraińskiej Policji Pomocniczej strzelających m.in do bohaterów walki z Niemcami-do 2 milionów Ukraińców walczących w szeregach Armii Czerwonej ? Ale czy pasuje to do czarno-białej historii Polski a-la IPN i obecnego tonu propagandy ? I jak to wszystko pogodzić z aktualnie obowiązującą poprawnością polityczną -gdy pół życiorysu trzeba wyrzucić(ale tę drugą połowę-tę o której pisano w okresie PRL przemilczając wówczas lub wygładzając tę niewygodną wówczas część życiorysu dzisiaj słuszną ideologicznie i wartą podkreślenia )
-
-
Niepodległym do 1943?!Wojska niemieckie i włoskie okupowały Vichy w XI 1942.Tak Vichy do 1942 było międzynarodowo uznawanym (kadłubowym)formalnie neutralnym państwem francuskim ,podmiotem prawa międzynarodowego -państwem w ćwierćmilionowej armii którego ówczesnymi wysokimi rangą generałami byli m.in (do XI 1942)pózniejsi marszałkowie Wolnej Francji-Juin i De Lattre zaś pierwszym ministrem obrony był generał Maxim Weygand a wysokim urzędnikiem państwowym kilkusettysięcznego aparatu państwowego i urzędniczego Vichy odznaczanym przez marszałka Petaina najwyższym odznaczeniem państwowym Vichy - m.in pózniejszy prezydent F.Mitterand.Miało ono i wówczas (w okresie 1940-XI 1942) haniebną kartę-była policyjna deportacja(jedna) Zydów-bezpaństwowców do Rzeszy,był w jakimś stopniu zwiazany z Vichy jesienią 1941 nieliczny francuski legion ochotników do walki z bolszewizmem(który nie był armią francuską i nie był formowany na terenie Vichy z jego obywateli lecz wyłącznie na terenie strefy okupowanej ) ale Vichy było wówczas uznawanym przez świat(choć nie cały) i społeczeństwo francuskie neutralnym ,formalnie nie biorącym udziału w wojnie państwem-nie było tez wówczas(do jesieni 1942) bezwolnym wykonawcą poleceń niemieckich -np kategoryczna odmowa aresztowania i deportacji do rzeszy zbiegłego brawurowo z niewoli niemieckiej z aktywną pomocą wywiadu Vichy zresztą i ukrywającego się na terenie tegoż Vichy generała dywizji Girauda ,działalność kontrwywiadu francuskiego czy casus Mitterranda-który swoją karierę w administracji Vichy,(przed wstąpieniem do Resistance)robił bezpośrednio po ucieczce z niemieckiej niewoli .Inna rzecz że to kadłubowe państwo nie miało żadnej kontroli nad strefą okupowaną i stolicą Francji -Paryżem a i nie cały świat je uznawal. Tak było aż po 1942.tak z ciekawości-czy to wspieranie przez USA i ZSRR de Gaulla polegało na tym że oficjalnie uznawały one (do czasu) Vichy i utrzymywały tam(też do czasu)swoje ambasady? A wspieranie przez Wielką Brytanię(która stale próbowała zastąpić de Gaulla,kimś bardziej sterowalnym-od generała Girauda po admirała Darlana-dowódcę sił zbrojnych Vichy )czy polegało na tym że gdy jesienią 1942 rozeszła się plotka(nieprawdziwa) o wylądowaniu w Afryce Północnej Petaina pobladły De Gaulle oznajmił współpracownikom-jeśli Petain wyląduje -z nami koniec(w domyśle-na niego ,na Petaina postawią Brytyjczycy)zaś pózniej w usilnym forsowaniu przez Brytyjczyków i Amerykanów kandydatury admirała Darlana-naczelnego dowódcy sił zbrojnych Vichy i oficjalnego następcy Petaina -na przywódcę Wolnej Francji w miejsce de Gaulla ?.A potem po gwałtownym zgonie Darlana forsowanie kandydatury generała dywizji Henri Giraud ,którego stosunek do Vichy bynajmniej nie był jednoznaczny a są dowody na jego kontakt z Vichy czego Giraud zresztą specjalnie nie krył? Marszałek Petain i generalnie Vichy skończył się dla zachodu jako możliwy partner polityczny i wojskowy w momencie gdy nazwał aliancki desant we francuskiej Afryce Północnej w XI 1942 inwazją i nakazał armii francuskiej niestawianie oporu wkraczającym do strefy nieokupowanej Niemcom i Włochom,którzy rozbroili armię francuską zaś samozatopieniu w Tulonie uległa francuska flota wojenna .Nieco dłużej przetrwał admirał Darlan -oficjalnie desygnowany na następcę Petaina -Anglosasi forsowali go na następcę de Gaulla-ale zmarło mu się przedwcześnie na ołowicę... Generała Girauda wspieranego przez USA de Gaulle ostatecznie wyelminował z rywalizacji o kierowanie Wolną Francją w 1943-po jego nieprzemyślanych buńczucznych oświadczeniach publicznych w stylu "Araby do pługa,Żydy za ladę" itd wygłaszanych w czasie gdy algierscy Arabowie stanowili istotną częsć sił Wolnych Francuzów zaś Żydzi byli wpływową grupą w komitecie wyzwolenia. To de Gaulle od 1944 upowszechnił(a społeczeństwo francuskie w większości przyjęło)wygodną dla siebie tezę o jedności Vichy w całym okresie 1940-1944(bez uwzgledniania różnicy sytuacji przed i po XI 1942) i rzekomym popieraniu de Gaulla od początku,od 18 czerwca 1940 przez społeczeństwo francuskie i świat.Było to jedno z marketingowych działań generała de Gaulla -w rodzaju jego polecenia zaliczenia do członków Resistance Francuzów deportowanych na roboty w Rzeszy. Notabene jesli liczyć polityczną zależność,która "przede wszystkim" świadczy o braku niepodległosci -czy to oznacza że USA okupowały a w sporej części nadal okupują Amerykę Łacińską i część Azji ?Czy np USA po 1945 przez dziesiątki lat okupowały Włochy(które ,wobec tego nie istniały chyba wtedy zgodnie z tą wykładnią jako niepodległe państwo)gdyż ambasador USA nie pozwalał przyjąć do rządu włoskiego członków WŁPK a obecnie okupują np Pakistan? Także propagandowe hasełka o "okupacji' może dobrze brzmią w literaturze made in IPN ale w realu się nie sprawdzają.Czy Jugosławia i Albania tez były okupowane po 1945 roku ?Przez kogo-przez marszałków Tito i Envera Hodzę? Czy rzekoma "okupacja "Jugoslawii trwała tylko do 1948 roku gdy Tito zerwał sojusz z ZSRR zaś rzekoma "okupacja" Albanii do lat 60 gdy Enver Hodża w odpowiedzi na referat Chruszczowa zaczął gromić radzieckich rewizjonistów a Albania wystąpiła z Układu Warszawskiego -czy też "okupacja" trwała dalej? A Chiny,Kuba czy Wietnam też są obecnie okupowane i wobec tego nie istnieją jako państwa ?Przez kogo są okupowane -pytam tak z ciekawości?Chyba (w przypadku Kuby)przez USA ,które bez zgody władz tego kraju utrzymuje na jego terytorium swoją bazę wojskową-Guantanamo?
-
-
Motyka zerwał wspólpracę z obecnym IPN.
-
Skala obecności obywateli radzieckich(poczynając od tego że 100% obywateli LSRR było obywatelami radzieckimi) była nieporównywalna zaś od połowy lat 50 w ogóle nie ma czego porównywać.A co do ipeenowskich tez o "okupacji" motywowanych obecnością Armii Radzieckiej w Polsce-obecnością akceptowaną przez zachód(między innymi prezydenta Trumana) a sformalizowaną w 1956 roku mocą umowy międzypaństwowej-czy taka np Bułgaria ,którą Armia Radziecka opuściła w roku 1946,Czechosłowacja z której wyszła w XI 1945 (choć w 1968 weszła tam ponownie)czy Rumunia skąd Armia Radziecka wyszła w 1958 były odtąd w myśl tej ipeenowskiej wykładni Kurtyki państwami niepodległymi?A jeśli nie to kto utrzymywał ich "okupację"?
-
-
I w ramach tej chęci posłusznie wykonał rozkaz Rzepeckiego o ujawnieniu,na procesie powiedział coś w stylu"w chwili gdy skonfrontowano mnie z pułkownikiem Rzepeckim i naocznie przekonałem się że nie jest on ani fizycznie ani psychicznie załamany doszedłem do wniosku że musimy skończyć z konspiracją" po abolicji wyroku w 1947 wstąpił do lWP jako oficer zawodowy a ponownie wstąpił do wojska w 1956?Notabene ciekawe gdzie Jachimek dostał stopień pułkownika bo w AK był majorem w DSZ podpułkownikiem)bo wikipedia i dyżurna publicystyka jakoś ten drobny kilkunastoletni epizod życiorysu szefa sztabu DSZ -najsilniejszej struktury podziemia poakowskiego w Polsce pomijają.
-
-
[/i]Dodam jeszcze a propos powojennej kozacczyzny "Łupaszki" że istotnym jej motywem była fanatyczna wiara w rychły wybuch III wojny swiatowej i zdecydowana niezgoda na nowy kształt granicy wschodniej-stąd m.in kategoryczna odmowa podporządkowania się zwierzchnictwu WiN Rzepeckiego i jej wytycznym a przedtem zignorowanie rozkazu DSZ.Pisał o tym otwarcie zastępca "Łupaszki" w 1945 kapitan Lech Beynar -Paweł Jasienica)wyraznie zaznaczając że on w III światówkę i powrót Wilna nie wierzył a "Łupaszko" i większość jego oficerów tak-mieli oni mylne wyobrażenie w sytuacji w Polsce i na świecie stąd m.in pózniejszy brak zakorzenienia oddziału na Pomorzu i wsparcia rdzennej ludności tamże.Beynar tych złudzeń Łupaszki nie podzielał-i to a nie zranienie było główną przyczyną jego odejścia z oddziału i zlekceważenie w roku 1946 rozkazu Łupaszki powrotu do lasu.Notabene tak z 60 lat po wojnie czytałem wywiad z Olgierdem Christą -eks -dowódcą szwadronu u Łupaszki najstarszym żyjącym oficerem z jego podkomendnych.Mantra 2 twierdzeń-"gdyby była III wojna to " a "Wilno było,jest i będzie polskie" plus wzmianki o nieubłaganej acz nie w pełni skutecznej walce w ŚZŻAK z tymi z AK co "kolaborowali"tzn byli w strukturach ZBOWID od powiatu wzwyż(przy takich kryteriach to pułkowników Radosława i Rzepeckiego trzeba by wyrzucić gdyby jeszcze żyli.O niektórych akcjach podkomendnych Łupaszki takich jak np podpalanie białoruskich wiosek,wieszanie milicjantów czy rozstrzeliwaniu złapanych żołnierzy sowieckich lub takich dzialaniach Łupaszki jak wydawane przez niego ROZKAZY do dezercji dla oficerów rozwi.ązanej AK służących w LWP z powoływaniem się na nieistniejącą już ,rozwiązaną AK i jej przysięgę organizacyjną - i ich konsekwencjach też można podyskutować. Czytałem tez inną ciekawą relację alę tę "z epoki"(z okresu PRL) -jak to podkomendni Łupaszki urządzili zasadzkę na przejeżdżających "komunistów" z LWP -strzelanina z berlingowcami ,zasadzka w miarę się udała choć wojsko się broni -i nagle jeden z podkomendnych Łupaszki rozpoznał w ciężko rannym erkaemiście żołnierzu "ludowego "WP swojego kolegę z lasu z 1944 i to z tego samego szwadronu wileńskiej AK-mieli nadal sygnety organizacyjne z tegoż oddziału.Ponoć zapał łupaszkowców z tego pododdziału mocno osłabł.
-
Owszem to nie była odmowa wykonania rozkazu ale Ziętarski (i częsć jego oficerów)od początku nie wierzyli w ten pomysł. Notabene rozkaz "Bora" podany przez BBC był mętny-bo co to znaczy"wszystkie rozporządzalne jednostki"? Czy np z Borów Tucholskich na Pomorzu lub Małopolski Zachodniej(okręg Kraków) też miano maszerować do stolicy?
-
Część i to znaczna-zignorowała ten rozkaz.Czy były otwarte odmowy wykonania rozkazu-nie wiem sądzę że tak.Notabene czytałem że dowódca jednego ze zgrupowań/struktur AK chciał zastrzelić łącznika ,który przyniósł mu taki rozkaz uważając że ma do czynienia z prowokatorem-agentem niemieckim.
-
Dowódca Korpusu "Jodła" pułkownik Ziętarski uważał że dotarcie do stolicy oddziałow z kieleckiego przy oddzielających ich od niej rozległych obszarach bezleśnych,całkowitym braku broni ciężkiej i przeciwlotniczej oraz znikomych ilościach broni przeciwpancernej i niedostatecznych ilościach broni strzeleckiej-za mrzonkę,utopię.Dlatego rozwiązał koncentrację i wydał rozkaz wstrzymania marszu.
-
Wydaje mi się że REALNE szanse dotarcia do stolicy miały tylko oddziały obszaru warszawskiego AK względnie znajdujące się na terenie tego obszaru."Monter" chciał by oddziały BEZPOŚREDNIO udzieliły pomocy Warszawie zaś "Bór" wyznaczał korpusowi "Jodła"(znajdującemu się na Kieleczczyznie) do jakich dzielnic i konkretnych rejonów Warszawy mają wkraczać... Ale losów PW te oddziały zmienić nie mogły.
-
Notabene obecnie sporo mówi się o rozbrojeniu przez Sowietów 30 DP AK i mniejszych oddziałow idących z podokręgu rzeszowskiego (w domyśle-gdyby nie to to doszliby do Warszawy i Niemcom w Warszawie pokazali że ho-ho)-widać to było z okazji kolejnych rocznic PW od 2004. Ciekawi mnie tylko jak te partyzanckie jednostki uzbrojone w broń strzelecką miały sforsować linię Wisły,przejść front a następnie nie dysponując bronią ciężką pokonać dziesiątki tysięcy dysponujacych bronią ciężką i wsparciem artylerii,lotnictwa,pociągów pancernych i broni pancernej hitlerowców w Warszawie i okolicy . Ciekawe też kto uniemozliwił dojście do Warszawy AKowcom z okręgów Kielce,Kraków,Łódz-generalnie wszystkich okręgów wykonujących "Burzę" na zachód od Wisły. To że w parę dni po przejściu frontu broń na zapleczu musiały składać i rozformowywać się wszystkie oddziały partyzanckie nie wyłączając partyzantki sowieckiej i AL to detal.
-
Dowódca korpusu "Jodła" (zarazem dowódca okręgu radomsko-kieleckiego AK ) pułkownik Jan Ziętarski "Ein"(notabene pózniej podkomendny Radosława w Obszarze Centralnym DSZ a jeszcze pózniej -w Centralnej Komisji Likwidacyjnej d/s AK -'Jodła " liczyła niecałe 6000 słabo uzbrojonych(część nie miała broni palnej) w większości młodych stażem w lesie partyzantów zmobilizowanych z okręgów AK -Radomsko-kieleckiego i inspektoratu Piotrków okręgu Łódzkiego bez broni przeciwlotniczej i cięzkiej i ze znikomą ilością broni przeciwpancernej(Piatów).Przy wyjściu na bezleśny,otwarty teren-w najlepszym wypadku byłoby kilka tysięcy jeńców do oflagów tak też oceniał to pułkownik "Ein" . Zle natomiast że nie atakowali aktywnie linii kolejowych,że nieprowadzili na wielką skalę działań stricte partyzanckich,że bawili się w odtwarzanie przedwojennych dywizji i pułków-zamiast koncentracji na partyzantce. W praktyce z "Jodły" większą wartość miały oddziały wystawione przez Kedyw i "stare " oddziały lesne-Fanisławice gdzie tysiące ludzi uciekały w nocy przed pojedyńczym czy 2 zbłąkanymi niemieckimi czołgami zaś zwartość zachowały "starsze" jednostki(Kedyw i partyzantka o większym stażu w lesie niz kilka tygodni)pokazały to dobitnie.
-
Jeszcze jedno-generał "Bór" prosił by rozkaz ten podawać otwartym tekstem in extenso na falach BBC co oznaczało natychmiastowa dekonspirację akcji-oznacza to że rozkaz miał głównie propagandowo-polityczne znaczenie. Notabene niektórzy dowódcy terenowi po przekazaniu im tego rozkazu uważali to w pierwszej chwili za prowokację Niemców a pózniej-za szaleństwo.
-
Czym był "rząd londyński"?(rezydujący początkowo w Paryżu-w hotelu Angers zaś po klęsce Francji-w Wielkiej Brytanii )-formalnie był przedłużeniem rządów II RP.Faktycznie -uznawaną i utrzymywaną(do czasu) przez aliantów zachodnich ekipą polityków przewidzianą do rządzenia przyszłym odbudowanym(bo wówczas realnie nie istniejącym)państwem polskim a aktualnie-do sprawowania politycznego zwierzchnictwa i patronatu nad PSZ na zachodzie i podziemiem w kraju. W jakich okolicznościach powstał? Powstał gdy II RP we wrześniu 1939 przestała istnieć jako niepodległe państwo zaś Francuzi wymówili poparcie rządzącej Polską do września 1939 sanacyjnej ekipie internowanej w Rumunii(nie bez zabiegów Francji)i jednoznacznie postawili na skłóconego z sanacją generała Władysława Sikorskiego(od 28IX dowódcy oddziałow WP we Francji,zaś od 30 IX 1939 premiera rządu emigracyjnego)eks-lidera frontu Morges.To jego Francja chciała widziec na czele przyszłego odbudowanego państwa polskiego zaś aktualnie-na czele rządu emigracyjnego,którego został premierem i PSZ na Zachodzie,których został Naczelnym Wodzem . Komu powierzono najważniejsze urzędy-początkowo premier i Naczelny Wódz z poręki Francji(formalnie -ekipy sanacyjnej)-to generał Władysław Sikorski zaś po jego zgonie premierem został(z poręki Wielkiej Brytanii a bezpośrednio-Józefa Retingera,który wysunął wobec Churchilla jego kandydaturę jako korzystną dla Wielkiej Brytanii ) Stanisław Mikołajczyk(do dymisji w X 1944)zaś Naczelnym Wodzem generał Sosnkowski(do dymisji 30 IX 1944 pod naciskiem brytyjskim i faktycznego internowania go przez Brytyjczyków w Kanadzie). Etap schyłkowy to premierostwo Tomasza Arciszewskiego i kierowanie PSZ na zachodzie formalnie przez przebywającego w niewoli niemieckiej po klęsce PW mianowanego Naczelnym Wodzem PSZ generała "Bora"Komorowskiego a faktycznie-przez generała Andersa.Prezydentem na emigracji przez niemal całą wojnę był Raczkiewicz po utrąceniu przez generała Sikorskiego Wieniawy-Długoszowskiego po 1 dniu jego urzędowania jako emigracyjnego prezydenta).
-
Realność postawionych celów politycznych i wojskowych PW?
Wolf odpowiedział Wolf → temat → Zagadnienia ogólnomilitarne i ogólnopolityczne
Obie były nierealne acz ta o pozostaniu w konspiracji -względnie natychmiastowym powrocie w nią-znacznie łatwiejsza w realizacji .A wyjście uzbrojonych oddziałów AK do Kampinosu... Cóż RKKA była w stanie przeczesać ten niewielki kompleks leśny b.szybko. -
Realność postawionych celów politycznych i wojskowych PW?
Wolf odpowiedział Wolf → temat → Zagadnienia ogólnomilitarne i ogólnopolityczne
Zniknąć z miasta tzn wyjść do Kampinosu czy wrócić do podziemia? A propos powrotu do podziemia-narodowcy(NOW i pokrewne) planowali to zrobić 1 dnia po wejściu Sowietów nie oglądając się na KG AK i jej wytyczne. -
Realność postawionych celów politycznych i wojskowych PW?
Wolf odpowiedział Wolf → temat → Zagadnienia ogólnomilitarne i ogólnopolityczne
-
ZSRR - wygrał czy przegrał II wojnę...
Wolf odpowiedział FSO → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
FSO- poczytaj jeszcze raz linki podane przez Bełkota. 2000 KW i T-34 rozproszonych pomiedzy poszczególne korpusy i jednostki z załogami w trakcie szkolenia ...A wiesz może ile z nich w 1941 posiadało radiostacje?Bo praktyka(zalecana przez radziecki regulamin) dowodzenia nimi przez wychylających się z wieży dowódców-chorągiewkami mówiąc eufemistycznie-nie sprawdziła się... Podpowiem-bardzo znikoma część. Co do niezgodnego z przeznaczeniem uzycia spadochroniarzy-wiesz może ile WWS 22 VI 1941 miały nowoczesnych samolotów transportowych? a jak błyskawicznie tworzono(na papierze) w ZSRR te brygady i korpusy powietrznodesantowe? Podpowiem-spadochroniarze radzieccy w czerwcu 1941 praktycznie nie dysponowali nowoczesnymi samolotami transportowymi w lotnictwie wojskowym zaś przeszkolonych spadochroniarzy zdolnych wykonac skok z TB(trzeba było wejść na jego skrzydło a samolot nie mógł wykonywać gwałtownych manewrów )wystarczało może na dwie-trzy pełne brygady.Wyszkolona kadra bardzo ucierpiała w czystkach.To były wyłącznie "papierowe" korpusy powietrzno-desantowe no chyba że radzieccy spadochroniarze opanowaliby sztukę fruwania-bez niej desantowanie ich było niemozliwe.. Jeszcze jedno-nowy komisarz obrony marszałek Timoszenko w 1940 po wojnie fińskiej sporządził coś w rodzaju raportu otwarcia-a wnioski z niego były bardzo pesymistyczne dla możliwości ofensywnych RKKA i jej ówczesnego stanu . Teza o uderzeniu RKKA latem 1941 na Rzeszę i jej sojuszników (Finlandię,Rumunię i dalszych)-itp Suworologia.