Wolf
Użytkownicy-
Zawartość
1,822 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez Wolf
-
Realność postawionych celów politycznych i wojskowych PW?
Wolf odpowiedział Wolf → temat → Zagadnienia ogólnomilitarne i ogólnopolityczne
Co do dokumentów pisanych-jest odpowiedz "Bora" -Monterowi w której "Bór" napisał że kontakty z Żymierskim są jego zdaniem zdradą i sprzeciwił się im. -
Realność postawionych celów politycznych i wojskowych PW?
Wolf odpowiedział Wolf → temat → Zagadnienia ogólnomilitarne i ogólnopolityczne
Żymierski wówczas(w 1944) był jeszcze "na stanie " radzieckiego wywiadu ,który to wywiad w 1943 przekazał go GL-jasno pisał o tym choćby Gomułka (Żymierski został wyrejestrowany w 1945 roku )-serio wierzysz że zrobiłby coś kontra ZSRR czy bez jego wiedzy ? Zresztą-nie bez kozery tow. "Wiesław" nie przywrócił go w 1956 do wojska choć Żymierski się o to starał. Po drugie primo z-z chwilą utworzenia lWP z połączenia AL i Armii Berlinga arbitralnie uznano że wszystkie organizacje podziemne mają się podporządkować dowództwu WP w Lublinie/naczelnemu dowódcy Żymierskiemu-wierzysz w realnosć czegoś takiego z AK? KB czy PAL to inna historia. po trzecie primo-KG AK wszelkie kontakty z Żymierskim uwazała za zdradę co zdefiniował "Bór". -
Realność postawionych celów politycznych i wojskowych PW?
Wolf odpowiedział Wolf → temat → Zagadnienia ogólnomilitarne i ogólnopolityczne
Nawiązanie efektywnego kontaktu AK z Żymierskim bez porozumienia politycznego z ZSRR/Stalinem było utopią i to da się udowodnić na podstawie zródeł. Zresztą lWP nie mogło samo uratować Warszawy-m.in dlatego ,że było za słabe -liczyło wówczas ledwie kilka dywizji. -
Iranek-płk "Heller" jak sam pisałeś stosunek do koncepcji PW miał dwuznaczny-zdawał sobie sprawę z braku szans militarnych ale wierzył w znaczenie gestu.
-
Realność postawionych celów politycznych i wojskowych PW?
Wolf odpowiedział Wolf → temat → Zagadnienia ogólnomilitarne i ogólnopolityczne
Nie Żymierski decydował ale Stalin co trzezwo zauważył "Bór"pisemnie odpowiadając "Monterowi",który twierdził że bardziej odpowiadają mu rozmowy z Żymierskim niż kapitulacja-"Bór" dodał takze że kontakty z Żymierskim uwaza za zdradę. A propos szans Powstania -dziś ukazała się ciekawa wypowiedz prof Jana Ciechanowskiego o szansach PW-jest m.in na onecie .szanse Powstania profesor Ciechanowski niedwuznacznie ocenił jako żadne.... -
Mieli też koncepcję PW militarnie skierowanego przeciwko Niemcom politycznie przeciwko Sowietom i PKWN z jednoczesnym zakładaniem(pomijając pułkownika Bokszczanina,Webera itd) że Sowieci udzielą takiej akcji militarnej pomocy.
-
No część AK i część KG uważała wówczas (sierpień-wrzesień 1944 ) za zagrożenie grozniejsze od hitlerowskiego-komunistów i Sowietów. Ówczesną myśl polityczną znacznej części AK i niemal całej KG AK wyrażał napisany w sierpniu przez powstańca z jednego z harcerskich batalionów-podchorążego batalionu "Parasol" -znany wiersz "Czerwona zaraza". Czyli -deklarowanie wrogości i nienawiści do Sowietów i nazywanie ich bydłem-przy jednoczesnym wzywaniu pomocy od ZSRR/Armii Czerwonej-pomocy jak deklarowano za którą Polacy będą ich przeklinać.To była koncepcja polityczna AK.Ze znanym rezultatem końcowym dla Powstania i Warszawy....
-
Często walczyli i z jednymi i z drugimi-nie można wprowadzić czystego podziału.MO byla zresztą uzbrojoną formacją zbrojną. Często nie można ściśle oddzielić motywów politycznych "niepodległościowych" od innych motywów-np oddział NSZ rozbroił spory oddział lWP w lubelskim-żołnierzy i oficerów po rozbrojeniu puszczono wolno lecz 5 Żydów (czy uznanych przez NSZ za Żydów)-oddzielono od innych i rozstrzelano co było przejawem antysemityzmu.
-
FSO -AK nie była partią polityczną-była apolityczną(w teorii)organizacją wojskową kraju podległą Naczelnemu Wodzowi PSZ ,prezydentowi Raczkiewiczowi i premierowi rządu Polski na emigracji.W jej KG zdecydowaną przewagę miały siły sanacyjno(Pełczyński)prawicowo-konserwatywne ("Bór" Komorowski )zas sam "Bór" był politycznie najbliżej endecji.Z KG AK politycznie najbardziej na lewo był płk Rzepecki z PPS-WRN. Jak w takiej sytuacji wyobrazasz sobie samodzielne porozumienie polityczne KG AK z Lublinem/ZSRR ,z proradziecką ekipą Osóbki która zresztą formalnie nie była rządem a surogatem rządu,kwasi-rządem (stąd przewodniczący PKWN a nie premier,kierownicy resortów a nie ministrowie,resorty a nie ministerstwa)? Dochodziła jeszcze sprawa granicy wschodniej Polski bo za postulaty reform społecznych (reformy rolnej,nacjonalizacji przemysłu,bezpłatnych studiów i kształcenia na wszystkich poziomach itd wprowadzane w życie w Polsce Lubelskiej )Lublina akurat za to nie atakowano ,przemilczano te postulaty socjalne i nie był to przypadek.
-
Realność postawionych celów politycznych i wojskowych PW?
Wolf odpowiedział Wolf → temat → Zagadnienia ogólnomilitarne i ogólnopolityczne
FSO:powtórzę raz jeszcze-porozumienie polityczne Mikołajczyka z ZSRR było warunkiem efektywnej pomocy radzieckiej dla walczącej stolicy a jego brak oznaczał zagładę Warszawy-zarówno hekatombę ludności jak i zburzenie samego miasta.Porozumienie mogło także oznaczać złagodzenie kursu wobec żołnierzy AK ,którzy w Polsce Lubelskiej(i nie tylko) znalezli się w dramatycznej sytuacji mając wybór-albo Armia Berlinga/lWP do którego w sierpniu ogłoszono mobilizację albo więzienie/deportację a często nie mając i takiego wyboru.Mikołajczyk w sierpniu 1944 nie zdawał sobie z tego sprawy podobnie jak nie przyjmował do wiadomości faktu ,że jego pozycja(jak i pozycja "Londynu" w Polsce i polityce międzynarodowej-błyskawicznie słabnie.W Jałcie pozycja "polskiego Londynu" spadła do zera... Co do Odry i Nysy Łużyckiej to Stalin po prostu(nie tylko w tej kwestii)narzucił niechętnym Anglosasom swoje warunki-acz ta granica (zachodnia) była korzystna dla Polski.Zresztą jako pierwszy pomysł rekompensaty dla Polski na Zachodzie(acz nie tak dużej) i wysiedlenia Niemców wysunął premier Churchill. Dla Polski najniebezpieczniejszy był projekt wiceministra Majskiego z początków 1944 roku -w jego myśl Polska zostałaby z granicą na Bugu i symboliczną tylko trekompensatą na Zachodzie(Gdańskiem i Opolem)-Stalin gdy zorientował się ,że powojenną Polską rządzić będą komuniści zdecydował inaczej.To Czesław Miłosz napisał -że tylko Stalin mógł wysiedlić miliony Niemców z ziem etnicznie czysto niemieckich zaś więcej jeszcze uciekło ze strachu przed ofensywą Armii Czerwonej. Co do przyłączania się K.G czy całej AK(organizacji politycznie bardzo zróżnicowanej-od części NSZ po SOB )to o tym nie było mowy(Mikołajczyk politycznie mógł liczyć w podziemiu na Bataliony Chłopskie ale niewiele więcej)-było to nierealne była to mrzonka z tą całą AK acz dowódca warszawskiego korpusu AK generał "Monter" ,jego szef sztabu podpułkownik Weber i zastępca dowódcy korpusu -pułkownik "Wachnowski" we wrześniu chcieli rozmów z Żymierskim/Berlingiem i gotowi byli zaakceptować wcielanie żołnierzy AK do lWP nawet bez wyższej kadry dowódczej ... -
Chyba-już w czasie wojny gdy dodatkowo (nie liczac przyłapania na kradzieżach mienia SS i konsekwencji ) część kryminalnych poszła ochotniczo do SS.Obóz w Buchenwaldzie był "czerwony" tzn taki gdzie na funkcjach dominowali więzniowie polityczni -Niemcy głównie komuniści.Dodatkowo na machlojkach,kradzieżach i machinacjach wpadł sam sadystyczny komendant obozu-Karl Koch a jego następca starał się eksploatować siłę roboczą więzniów dla potrzeb gospodarki.Koch był aresztowany dwukrotnie-w międzyczasie pełnił funkcję komendanta Majdanka -ostatecznie ucieczka jeńców radzieckich definitywnie złamała mu karierę zaś nienawidzący Kocha zwierzchnik książę Josias zu Waldeck z SS zbierający na niego materiały(nie podobało mu się że Koch kradł majątek SS )zgromadził wystarczające dowody kradzieży i defraudacji na szkodę SS. Więzień który zmontował radiostację-inżynier - krótkofalowiec i konspirator Gwidon Damazyn nie zrobił tego z wiadra po marmoladzie-lecz z części reperowanych aparatów.Po 1941 do konspiry dołączyli towarzysze radzieccy-jeńcy wojenni i inne grupy w tym polska założona przez PPRowców,francuska ,jugosłowiańska dookoptowano socjaldemokratów itd-do IV 1945 uzbierało się ponad 500 ludzi,Polak i Rosjanin dołączyli do pięciosobowego Międzynarodowego Komitetu Obozowego-kierownictwa konspiracji pod koniec było kilkadziesiąt ukrytych jednostek broni palnej i sprawna radiostacja posiadająca łączność z Amerykanami .Notabene założyciele konspiry w Buchenwaldzie zginęli pózniej co do jednego z rąk hitlerowców -Albert Kuntz ,Theodor Neubauer i inni -założycielem konspiry w obzozie w buchenwaldzie był w zasadzie Kuntz.Zastąpili ich inni-Walter Bartel a na czele organizacji wojskowej Harry Kuhn itd. Zaś najwyższy rangą "czerwony" funkcyjny -starszy obozu Ernst Busse zginął w radzieckim łagrze a zrehabilitowano go w 1990 roku -radzieccy krytycznie ocenili jego wysoką funkcję starszego obozu nie biorąc pod uwagę funkcji w podziemiu obozowym -miał pecha bo wcześniej hitlerowcy próbowali go zastrzelić podejrzewając o kontakt z podziemiem obozowym . Za najbardziej spektakularne uważam zorganizowane przez podziemie obozowe na czele z Feldhendlerem i lejtnantem Peczerskim zbrojne powstanie więzniów w obozie zagłady w Sobiborze-jedyny wypadek udanego samodzielnego wystąpienia i wydostania się za druty.
-
Realność postawionych celów politycznych i wojskowych PW?
Wolf odpowiedział Wolf → temat → Zagadnienia ogólnomilitarne i ogólnopolityczne
No teoretycznie Grabski,Kiernik czy Stańczyk po powrocie jakieś stanowiska zajęli i do 1947 jakiś wpływ mieli-Mikolajczyk nie wrócił przecież w 1945 sam lecz z kilkoma ministrami rządu emigracyjnego . Po pierwsze i najważniejsze -zmieniłoby przynależność państwową szeregu miast i miejscowości być może i Lwowa co obiecywali Anglicy uważający wówczas tak jak i Amerykanie że leży on na zachód od Linii Curzona )-tak jak mniej politycznie znaczący Osóbka zmienił przynależność państwową Augustowa i paru podobnych miast.Inaczej lezałyby one (Augustów itd)dziś na Białorusi i Ukrainie.... Po drugie-mogło uratować Warszawę -stolicę Polski od zagłady. Po trzecie -owszem zmieniłoby nieco układ sił w rządzie a do kontroli siłom proradzieckim wystarczało w zasadzie kontrolowanie MBP i MON.Przeciez na Węgrzech Stalin a formalnie KPW po niesfałszowanych wyborach oddał opozycji na pewien czas nie tylko większość tek nawet stanowisko premiera.Komunistom węgierskim wystarczało(i wystarczyło)stanowisko szefa MSW.... Ale w Polsce siły proradzieckie nie przekazałyby na pewno większości tek.Stalinizm w Polsce byłby tak czy owak-choc zapewne łagodniejszy i z mniejszym liczebnie podziemiem powojennym i mniejszą liczbą ofiar walk bratobójczych.. Wreszcie najważniejsze-Mikolajczyk w czerwcu 1945 w znacznie gorszej sytuacji przyjął znacznie gorsze warunki niż te jakie były do ugrania w sierpniu 1944 zaś nie uniknął ani jednej negatywnej konsekwencji swojej decyzji -no i Warszawa była już jakby nieco inna .... -
Realność postawionych celów politycznych i wojskowych PW?
Wolf odpowiedział Wolf → temat → Zagadnienia ogólnomilitarne i ogólnopolityczne
Tylko na warunkach kapitulacji politycznej Mikołajczyka i AK -i zgoda NW(znienawidzonego w ZSRR Sosnkowskiego) czy całego rządu,którego ZSRR nie uznawał nie była tu Stalinowi potrzebna-mógł to przybyły do Moskwy Mikołajczyk zrobić sam z Grabskim i Romerem .Ale na warunkach kapitulacji politycznej lepszej niż te na jakich ostatecznie kapitulował Mikołajczyk w czerwcu 1945 gdy było już po wojnie a w Polsce rządził rząd Tymczasowy RP .Anglicy obiecywali podział tek 50:50 i tekę premiera dla Mikołajczyka i ofiarowywali się jako gwaranci uzyskania tych warunków.Poza tym-jesli Stalin podarował Osóbce m.in Augustów i parę podobnych miasteczek i połowę Puszczy Białowieskiej-to Mikołajczykowi w sierpniu 1944 mógł terytorialnie odpowiednio więcej.Oczywiście-na zasadzie-coś za coś. -
Rząd Polski na uchodźstwie w trakcie PRL
Wolf odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Co do punktu 5-to i Kuba i Hiszpania i Irlandia i Watykan i Liban-koniec końców uznały Polskę Ludową.Emigrantów najdłużej oficjalnie uznawał Watykan-do 1958 bo tak sobie zyczył Pius XII ale i Watykan w 1972 oficjalnie eksmitował ze swojego terenu eks-ambasadora rządu emigracyjnego Kazimierza Papee bo przeszkadzał w pełnej normalizacji stosunków z Polską Ludową. I ciekawotka -"rządy emigracyjne" (bo nie Kultura "paryska " ,zagraniczne organizacje Solidarności czy sekcja polska RWE) "nie uznawały" rządu premiera Tadeusza Mazowieckiego przez cały okres jego istnienia. Do powyższego dodam że obecnie w świecie działa kilkanaście "jedynie legalnych " rządów emigracyjnych "rządzących " państwami czy krajami autonomicznymi -np rząd Republiki Wietnamu(południowego) rezydujący w USA czy Królewski Rząd Laotańskirezydujący w Paryżu-oba od 1975 roku są "jedynie legalne"bo w Laosie i (zjednoczonym)Wietnamie rządzi komuna .Ale czy ktokolwiek w kraju macierzystym je za takie uznaje względnie czy jakiekolwiek państwo uznaje je jako przedstawiciela państwa i liczy się z nimi w światowej dyplomacji? Podobnie jak z emigracyjnym rządem irańskim ...... Na Białorusi w Mińsku utworzono w ubiegłym roku "rząd" autonomicznej Rusi Zakarpackiej należącej do Ukrainy,w Belgradzie egzystuje emigracyjny rząd Republiki Serbskiej Krainy(należącej do Chorwacji)zaś w Tbilisi "rząd" autonomicznej Abchazji formalnie(bo nie faktycznie)pozostającej w składzie Gruzji itd,itp -a realnie -co z tego? -
Realność postawionych celów politycznych i wojskowych PW?
Wolf odpowiedział Wolf → temat → Zagadnienia ogólnomilitarne i ogólnopolityczne
Moim zdaniem czy uchwała nieuznawanej przez ZSRR emigracyjnej R.M została sfałszowana czy nie to Stalinowi było całkowicie obojętne(jeśli o tym w ogóle wiedział)-on zdecydowanie popierał PKWN w Lublinie,z którym ZSRR podpisał już porozumienia.Owszem Stalin wiedział o rozdzwiękach w rządzie emigracyjnym i stosunkowo słabej wówczas pozycji Mikołajczyka na emigracji.A Mikołajczyk wszelkie porozumienie(nawet to z proponowaną przez siebie tymczasową linią demarkacyjną na wschód od Wilna)proponował jedynie warunkowo-do przyszłej i niepewnej akceptacji przez rząd emigracyjny a o stałych granicach w ogóle nie chciał rozmawiać w czasie trwania wojny.Nie rozumial ,że jego pozycja systematycznie słabnie.... -
Realność postawionych celów politycznych i wojskowych PW?
Wolf odpowiedział Wolf → temat → Zagadnienia ogólnomilitarne i ogólnopolityczne
Notabene z powodu wyjazdu do Lublina całego trzyosobowego Dowództwa Głownego AL z generałem Józwiakiem i części spośród oficerów Sztabu Głównego w ostatnich dniach lipca zerwał się kontakt organizacyjny z wydziałem II i tak częściowo zdezorganizowanym wskutek aresztowania 3 lipca p.o jego dowódcy dodatkowo wyjazd szefa sztabu głównego AL generała Józwiaka do Lublina zerwał kontakty organizacyjne(Józwiak nie przekazał ich swemu nowo mianowanemu zastępcy-majorowi Małeckiemu) i aż do PW nie zdołano odnowić kontaktu. -
Łatwowierni w stosunku do Sowietów?No cytowany przeze mnie w innym wątku list Okulickiego z 6 VIII czy powojenna relacja "Bora"dowodzi że tacy łatwowierni to nie byli.Łatwowierni to byli w tym że Sowieci będą realizować ich plany i rachuby KG AK i udzielać im pomocy wojskowej w akcji antysowieckiej-akcji ,której sens polityczny jasny był od początku a co najmniej od pierwszej rozmowy Mikołajczyka ze Stalinem z 3 VIII a której przewidywany II etap przewidywał możliwość zbrojnego oporu Sowietom w stolicy i rachub na rozłam w Wielkiej Trójce zresztą -generał Okulicki chyba i na to(pomoc RKKA dla Powstania ) nie liczył-a wierzył w taki czy inny sukces Powstania. Na Woli,Ochocie i Starówce-powstańcy nie mieli uznawanych praw kombatanckich-a we wrześniu było już po przyznaniu 30 sierpnia praw kombatanckich dla AK i rychłym uznaniu ich przez Niemców/Bacha .Oczywiście obawiali się kapitulacji i fizycznej likwidacji-zresztą'Monter" i nie tylko on nie chciał tak(kapitulacją)kończyć Powstania a w gwarancje Niemców nie wierzył-a to on faktycznie dowodził Powstaniem.
-
Mógł poddać na próbę Rohrowi/Bachowi jedną dzielnicę/rejon z uznaniem praw kombatanckich i sprawdzić czy przeżyją.
-
Realność postawionych celów politycznych i wojskowych PW?
Wolf odpowiedział Wolf → temat → Zagadnienia ogólnomilitarne i ogólnopolityczne
Stalin miał dane potwierdzane przez Bieruta że jeszcze 31 lipca w godzinach popołudniowych w Warszawie Powstania nie było. Co do AL -mieli w AK w stolicy lepsze zródła niż AK w warszawskiej AL ale zdecydowanie nie wydaje mi się by rozpracowali plany mobilizacji stołecznej AK i w ogóle -ich najwazniejsze zródło informacji-to pewien niezle ulokowany kapitan AK,AL i GRU zarazem a to mimo wszystko nie ten szczebel który miał całokształt informacji.Zresztą z powodu wyjazdu wojskowo-politycznej góry do Lublina -zdekompletowany Sztab Głowny AL stracił kontakt organizacyjny z okręgiem warszawskim AL i nie odnowił go do 2 sierpnia .Uchwała emigracyjnej R.M to sprawa dla ZSRR obojętna -natomiast brak jakiegokolwiek porozumienia politycznego z Mikołajczykiem(odrzucił on zarówno radzieckie propozycje jak i zmodyfikowane sugestie dyplomatów Brytyjskich)obojętna już nie była.Ciekawe czy Dżugaszwili znał rzuconą na odchodne przy wyjezdzie z Moskwy uwagę Mikołajczyka do współpracowników-"Sowiety zmiękną". Jeśli Mikołajczyk 3 sierpnia próbował występować z pozycji siły jaką rzekomo dawało mu PW(choć w rozmowie 9 sierpnia wyraznie zmienił ton)i przez cały okres wizyty w Moskwie nie zgodził się na warunki (a ściślej dyktat )ZSRR , odrzucił propozycje dyplomatów brytyjskich-to ZSRR?Armia Czerwona nie miał żadnego interesu w pomocy Powstaniu.Osobną rzeczą jest to co Sowieci wiedzieli o szykowanym II etapie Powstania(etapie antysowieckim)bo to że coś niecoś wiedzieli to pewne skoro z ramienia AK/DR plany sparaliżowania proradzieckiej lewicy w stolicy układał m.in wspomniany już kapitan. -
Owszem-przy braku jakiegokolwiek porozumienia politycznego(o wojskowym nie wspominajac)polskiego Londynu i KG AK z ZSRR liczenie na pomoc ZSRR(przy jednoczesnym nieskrywanym celu politycznym akcji w stolicy i szykowanym już II etapie (patrz rozkaz "Bora z" z 20 sierpnia czy koncepcja o której mówił płk Iranek-Osmecki )było delikatnie mówiąc wielką naiwnością i myśleniem życzeniowym. Bach we wrześniu sądząc że AK nie chce rozmawiac z nim jako z generałem SS i policji -specjalnie wydelegował na rozmowy generała Rohra z Wehrmachtu.Moim zdaniem wrześniowe warunki kapitulacji możliwe do uzyskania były porównywalne z tymi pazdziernikowymi zaś Bach by szybko zakończyć Powstanie kapitulacją akceptował już wtedy prawa kombatanckie dla AK.Kolejna rzecz -generała Tadeusza Komorowskiego(a to że on przynajmniej nominalnie stoi na czele Powstania nie było już wówczas tajemnicą) z lat przedwojennych czy wręcz z C.K armii znał osobiscie i towarzysko niejeden z oficerów hitlerowskich jak np generał SS Fegelein z kwatery Hitlera czy generał Kallner z Wehrmachtu-przy negocjowaniu znośnych warunków kapitulacji to też grało swoją rolę.I najważniejsza sprawa-znane było już nastawienie "Bora" do ZSRR i sens polityczny akcji - były już plany pózniejszego politycznego wykorzystania "Bora" i części jego ludzi.Zdekapitowanie ich(wziętych do niewoli powstańców stolicy ) wyraznie więc mijało się z celem i koncepcjami zaprzągnięcia niektórych AKowców z "Borem" na czele do antysowieckiej krucjaty -do rydwanu wojennego III Rzeszy jakie snuł Reisfuhrer SS H.Himmler. Skoro we wrzesniu właśnie Himmler przełknął oficjalne namaszczenie na sojusznika Rosjanina eks-bolszewika Własowa to czemu miał likwidować hrabiego Komorowskiego-eks oficera C.K armii i przeciwnika bolszewizmu i jego podkomendnych ?
-
Realność postawionych celów politycznych i wojskowych PW?
Wolf odpowiedział Wolf → temat → Zagadnienia ogólnomilitarne i ogólnopolityczne
3 sierpnia to było już po Powstaniu na Pradze zaś sukcesy Powstancze w Warszawie lewobrzeżnej właśnie się kończyły-na Woli byli już w defensywie,większość powstańców opuściła Ochotę zaś już od 2 sierpnia-hitlerowcy rozpoczęli przerzut posiłków do miasta. Stalin dobrze wiedział że AK nie ma broni ciężkiej a składa się z nieregularnych jednostek szumnie zwanych "dywizjami"-pisał o tym jasno w korespondencji z Churchillem z początków sierpnia .Podobnie jak wiedział że do obrony rejonu Warszawy Niemcy rzucili doborowe dywizje pancerne z dywizją H.G na czele o czym też Churchillowi pisał.Zdawał sobie więc sprawę z tego o czym 3 sierpnia nie wiedział Mikołajczyk-że samodzielne zdobycie stolicy i okolic przez słabo uzbrojoną AK gdy tylko na jej przedpolach jest m.in 5 hitlerowskich dywizji pancernych zaś AK w ogóle nie dysponuje bronią ciężką-jest mrzonką, utopią. Dodatkowo -delegacja KRN z Bierutem na czele i p.o dowódcy AL generałem Józwiakiem ,która opuściła stolicę w godzinach popołudniowych 31 lipca i 1 sierpnia przybyła do Lublina -przysięgała że w Warszawie jeszcze 31 lipca był spokój. Dżugaszwili poczekał więc trochę na wyjasnienie sytuacji-a z rozmów z Mikołajczykiem 3 i 9 VIII był jasny wniosek ,że powstanie miało być antysowiecką i antypekawuenowską demonstracją siły ze strony podziemia prolondyńskiego podporządkowanego Mikolajczykowi i że do żadnego porozumienia politycznego z Mikołajczykiem (warunku efektywnej pomocy wojskowej ZSRR dla Powstania )nie dojdzie.A w sukcesie takiej demonstracji siły AK w stolicy Polski ZSRR w żadnym stopniu nie był zainteresowany -
Realność postawionych celów politycznych i wojskowych PW?
Wolf odpowiedział Wolf → temat → Zagadnienia ogólnomilitarne i ogólnopolityczne
Jeszcze raz-dojścia do KG AK w kraju wywiad radziecki nie miał a najcenniejsze opracowania dostawał najprawdopodobniej z Londynu z wydziału VI sztabu NW-nie z kraju .Co do tego że AK/podziemie prolondyńskie szykuje się do tego by przejąć władzę w Polsce to mówił to na Kremlu choćby przybyły z Polski do ZSRR dowódca AL Żymierski.Ale od tego do dokładnej znajomości planów powstania w stolicy-droga daleka. -
Realność postawionych celów politycznych i wojskowych PW?
Wolf odpowiedział Wolf → temat → Zagadnienia ogólnomilitarne i ogólnopolityczne
No moim zdaniem jeśli Mikołajczyk na pierwszym spotkaniu ze Stalinem 3 sierpnia prosił o umożliwienie mu przez stronę radziecką niezwłocznego wylotu do Warszawy a na uwagę Stalina-"ale przecież tam są Niemcy !"Mikołajczyk "odpowiedział "Warszawa będzie wolna lada dzień" na co eks-seminarzysta Dżugaszwili zareagował sentencją "Dałby Bóg,żeby tak było dałby Bóg" to Mikołajczyk nie bluffował lecz niewłaściwie oceniał sytuację,przeceniał 3 sierpnia realne możliwości AK w opanowaniu stolicy .Notabene mimochodem wspomniał raz tylko o zrzutach i w rozmowie trzeciego nie wracał więcej do tej sprawy. Mikołajczyk przyleciał do Moskwy 30 lipca póznym wieczorem wraz z Grabskim i Romerem-został przywitany przez Mołotowa .Z wizytą na Kremlu zwlekał bo jak oświadczono stronie radzieckiej "przeziębił się " i "dostał kataru".Wanda Wasilewska w imieniu delegacji PKWN oznajmiła Stalinowi "oni na coś czekają".3 sierpnia stało się jasne że Mikołajczyk czekał na wiadomość o Powstaniu w stolicy do wywołania którego upowaznił Delegata i KG AK 26 lipca fałszując w tym celu oficjalną uchwałę Rady Ministrów -naiwnie sądził że w rozmowach na Kremlu będzie to jego najsilniejszy atut nie przewidując że ostatecznie znajdzie się w Moskwie w roli proszącego o pomoc petenta. -
No najprawdopodobniej ta przybyła z frontem z zachodu nie sfałszowałaby wyborów i nie była dyktaturą.Piszę-najprawdopodobniej bo w Grecji i sfałszowała i była dyktaturą.... Co do psychozy walki-oprócz rojeń o rychłej III wojnie światowej i przybyciu Andersa "na białym koniu" (nieoficjalnym hymnem powojennego podziemia była piosenka "jedna bomba atomowa" nienajmniejszy wpływ na pozostanie w lesie cześci oddziałow partyzanckich miały masowe aresztowania dokonywane przez NKWD/UB i prowadzone w okresie 1944/1945 deportacje części członków podziemia prolondyńskiego-do ZSRR. Z drugiej strony w ogólnokrajowych amniestiach 1945 i 1947 ogłoszonych przez władze (i pomniejszych-lokalnych)ujawniło się ponad 100 tysięcy ludzi,którzy oddali ponad 50 tysięcy sztuk broni."władza ludowa" chciała rozładować podziemie powojenne co w wyniku tych 2 amnestii w znacznym stopniu jej się udało. Losy b.żołnierzy AK po zakończeniu wojny/okupacji hitlerowskiej też były bardzo różne-od trwania w podziemiu po służbę zawodową w WP ,MO i administracji rządowej z pełną gamą postaw pośrednich.23 byłych AKowców -generałow ludowego WP nie wzięło się znikąd choć obecnie ze zrozumiałych względów jest to temat nienagłasniany-w Polsce Ludowej też go zresztą nie poruszano. Możliwe były w czterdziestopięcioleciu Polsce Ludowej i takie przewartościowania jak facet ,który z celi śmierci za Bieruta-w okresie stalinowskim trafił do ekipy Jaruzelskiego w latach 80 , człowiek (Janusz Zabłocki),który jako podchorąży na czele grupy poakowskiej w 1945 zbrojnie zwalczał grupy operacyjne MBP zaś w latach 60,70 i 80 był już przewodniczącym koła poselskiego w Sejmie PRL czy przypadek kapitana Kazimierza Moczarskiego-czyli jak z funkcji dowódczych w Delegaturze Sił Zbrojnych w 1945 i długoletniego,okrutnego stalinowskiego więzienia-trafić do władz Stronnictwa Demokratycznego(złośliwie zwanego czasem Schroniskiem Demokratycznym)-czyli partii sojuszniczej PZPR współrzadzącej PRL w której Kazimierz Moczarski był członkiem Centralnego Komitetu SD (tzn władz naczelnych SD) i redaktorem naczelnym głownego organu prasowego SD. Albo taki przypadek-Czesław Piotrowski-w sierpniu 1944 ścigany przez NKWD AKowiec z wołyńskiej samoobrony i rozbrojonej 27 DP AK -w latach 80 już generał dywizji ludowego wojska- członek WRON-Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego-czy mieści się w schemacie? A znany pisarz -podchorąży Tadeusz Konwicki ,który po powrocie do Polski w maju 1945 wprost z poakowskiej partyzantki na wileńszczyznie-rozpoczął karierę literacką a w parę lat pózniej trafił do PZPR a inny znany pisarz-zastępca "Łupaszki" w roku 1945 kapitan Lech Beynar ,który po wyjednaniu przez Bolesława Piaseckiego uwolnienia go z aresztu MBP -wstąpił do PAXu z ramienia którego współzarządzał stowarzyszeniem "Caritas" ? A podporucznik Zenon Komender działajacy aktywnie w narodowym podziemiu powojennym i odsiadujący latami tę działalność w więzieniu stalinowskim czy rotmistrz Konstanty Łubieński co to w 1944 tak walczył z władzą ludową i zrywał mobilizację do lWP że kazał żołnierzom AK rozbić RKU w Mielcu,podporucznik Ryszard Reiff konspirujący przeciwko PKWN jesienią 1944 na Białostoczczyznie-i wywieziony za to "na niedzwiedzie" -czyli jak ze stalinowskiego więzienia czy syberyskiej wywózki trafić w końcu do Rady Państwa PRL-czy pasują do biało-czerwonych czy czarno-białych schematów ? A szef podziemia poakowskiego w Polsce w roku 1945 pułkownik Jan Rzepecki i jego pózniejsza biografia z publicznym wzywaniem do korzystania z amnestii 1947,epizodem służby zawodowej w lWP ,publicznym popieraniem Gomułki w 1956-1957 czy wysokimi funkcjami zajmowanymi w ZBoWiD? A szef sztabu podziemia poakowskiego w Polsce(Delegatury Sił Zbrojnych) w roku 1945 i wiceprezes WiN podpułkownik Jachimek ,który wprost ze stalinowskiego więzienia poszedł służyć do lWP na stanowiskach sztabowych i służył tam jako oficer zawodowy aż do(naturalnej) śmierci w 1970 roku? Tych wszystkich niuansów prymitywizm publikacji obecnego IPN o "PRL takiej jak okupacja hitlerowska" nie wychwytuje.