Wolf
Użytkownicy-
Zawartość
1,822 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez Wolf
-
A propos ucieczki Jastera-dziś onet z okazji wyzwolenia Auschwitz przypomniał historię tej ucieczki ani słowem nie pisząc jednak o istniejących wątpliwościach,powikłanych dalszych losach Stanisława Jastera i przedśmiertnym jego zeznaniu złożonym jakoby przed oficerem kontrwywiadu "Rayskim".
-
PRL - forma państwowości polskiej czy okupacja?
Wolf odpowiedział Narya → temat → Polska Rzeczpospolita Ludowa (1945 r. - 1989 r.)
Jeszcze co do kwestii spożycia mięsa i podrobów -odświeżając dane podane przez Bruna i GUS szło to tak: 1946:15,8 kg 1950:36,5 kg 1955-37,7 kg 1960-42,5 kg 1965-49,2 kg 1970-53 kg 1975-70.3 kg 1980- 74 kg 1981-65 kg 1982-58,5 kg 1983-58,3 kg 1984 -57,2 kg (1984 był najniższym punktem gdy cofnięto się do poziomu spożycia z 1972 roku a więc początków rządów Gierka 1985-60,2 kg 1986-66 kg 1987-66,7 kg 1988-68,3 kg 1989-68,6 kg 1990-68,6 kg 1991-73,2 kg 1992-70,3 kg 1993-67,5 kg 1999- 66,7 kg Czyli po dekadzie transformacji w 1999 roku gdy "wszystko było"(oczywiście dla tych którzy mieli dość pieniędzy) spożycie mięsa było na poziomie tego z 1987 roku gdy (podobno) nie było nic a Polacy żyli ponoć ze spożycia octu a było niższe niż w połowie dekady gierkowskiej(w latach 1974-1980)czy w 1988 roku. GUS jak najbardziej zanotował spadek spożycia mięsa w pierwszej połowie lat 80 do poziomu z 1971/1972 .Wszystkie powyższe dane-za GUS. -
PRL - forma państwowości polskiej czy okupacja?
Wolf odpowiedział Narya → temat → Polska Rzeczpospolita Ludowa (1945 r. - 1989 r.)
GUS odnotował spory spadek spozycia(mięsa,ryb)w początkach lat 80 gdy cofnięto się do stanu z wczesnych lat 70 -szczegółowe dane wrzucę jutro. -
PRL - forma państwowości polskiej czy okupacja?
Wolf odpowiedział Narya → temat → Polska Rzeczpospolita Ludowa (1945 r. - 1989 r.)
Bruno -są to dane GUS.I przedwojennego rocznika statystycznego. Do 1980 roku spożycie mięsa dość systematycznie acz w różnym natężeniu rosło-potem spadło na poziom z wczesnych lat 70 ,potem (w połowie lat 80 znów powoli rosło).Niemniej są to interesujące dane w zestawieniu z propagandowymi hasłami " nie było nic"(przysłowiowy "chłop z mięsem"," baba z cielęciną ")byli zawsze .Jeśli "nie było nic" to czym się Polacy karmili-octem? I od tego liczba ludnosci Polski wzrosła o kilka milionów zaś młodzież nie była wynędzniałą? I jak się miało spożycie mięsa do idealizowanego okresu przedwojennego(II RP)? -
AL(ani PPR) w 1944 nie miała zamiaru ani celu wywoływać powstania powszechnego a nastawiała się na partyzantkę i dywersję.Hasła powstańcze(powstania przeciwko Niemcom) to niekiedy głoszono w GL dopóki nie pojawił się w niej Żymierski-było nie było wojskowy zawodowy z konspiracyjną zaprawą z POW ,którą w swoim czasie dowodził.I tacy jak szef wydziału operacyjnego major dyplomowany Andrzej Molenda (notabene-ten z kolei wywodził się z 1 kompanii kadrowej-ciekawe czy Gontarczyk wie co to za formacja a i POW także zaliczył jako jej instruktor ),którzy amatorami(ani doktrynerami) nie byli i w miarę możności uporządkowali towarzystwo.Notabene Żymierskiemu partia nie bardzo ufała a Józwiak czyli jego zastępca i szef sztabu w AL miał mu m.in patrzeć na ręce. Z okresu od przejęcia dowództwa przez "Rolę" nie ma ani jednego świstka,który mówiłby o powstaniu powszechnym-nawet w ulotce . Zaś Brygada Świętokrzyska zaatakowała oddział Tadeusza Grochala(notabene -byłego AKowca i przyszłego więznia stalinowskiego ) mimo ,że ten po rozbrojeniu patrolu NSZ poprzez parlamentariusza zapowiedział zwolnienie zatrzymanych.Pisze o tym nawet Ślaski już w latach 90. Oddział radziecki Karawajewa ,który NSZowcy rozbroili bez walki,bo widząc polskie mundury nie podjął walki nie składał się głównie z "agentów"tzn skoczków a głównie-z b.własowców i żołnierzy zbiegłych Ostlegionów.NSZowcy dokonali selekcji jeńców radzieckich i większość zlikwidowali a kilku wyselekcjonowanych (oficerów i radiotelegrafistów)przekazali radomskiemu Gestapo na co jest zachowany raport niemiecki(w niemieckich archiwach) z cytowanymi zeznaniami tych jeńców.Gontarczyk chyba zapomniał o tym napisać.
-
Nic tu nie ma o masowości. Faktem jest że Brygada AL "Świt" na Kieleczczyznie wraz z jej dowódcami (Tadeusz Maj i Mieczysław Róg -Świostek)wywodziła się w znacznej części z ZWZ-AK z której przeszło kilka oddziałów przyszłej Brygady i jej dowódcy(oficerowie AK-absolwenci AKowskich podchorążówek ) .Maj zresztą siedział w najtwardszym okresie stalinowskim-w 1956 roku został zrehabilitowany .A Róg-Świostek w 1980-1981 był nawet w KC PZPR i nie był tam jedynym b.AKowcem. A co do przechodzenia -cóż w końcu połowa dowódców brygad AL ,kilku dowódców okręgów i wielu dowódców oddziałów partyzanckich wywodziło się z ZWZ-AK ale o tym Gontarczyk wolał nie pisać.... Całkiem jak niektórzy propagandziści okresu lat 50 ,którzy wykreślali z życiorysów takie detale a nawet wykreślali dowódców jednostek.Gontarczyk w tamtym okresie łatwo by się odnalazł z czarno-białymi propagandowymi kliszami . Oficjalnym powodem jaki podał generał Okulicki w meldunku do Londynu zdemobilizowania oddziałów leśnych AK jesienią 1944 było duże jak pisał niebezpieczeństwo że w popowstaniowym chaosie przejdą one do AL lub przekształcą się w bandy rabunkowe.Notabene b.AKowcy w AL z reguły szybko awansowali,byli autorami,współuczestnikami i współorganizatorami niektórych słynnych akcji ale gdy przyszła walka z tzw odchyleniem prawicowo-nacjonalistycznym to niektórzy z nich(jak właśnie Tadeusz Maj ,Tadeusz Grochal czy inny dowódca okręgu i brygady AL Bolesław Boruta "Hanicz")posiedziało parę lat.
-
Co do zamachu na Wasilewską-jej mąż ,Marian Bogatko który nie chciał wpuścić uzbrojonych napastników do mieszkania został zastrzelony-strzelający uciekli.Może to był ten zamach choc mówiło się i o NKWD,której jego wypowiedzi się nie podobały. Co do zamachu na Timoszenkę i strzelaniny z peemów w lipcu 1940 -tak z czystej ciekawości skąd mieli rzekome peemy? Anglicy im zrzucili czy może Morsy(których w ogóle nie było we Lwowie) mieli?
-
To że w wojnie 1946 walczyła Demokratyczna Armia Grecji a nie rozwiązana ELAS i że była ona znacznie słabsza od ELAS -to pisałem. Dimitris-a dlaczego generał Markos-pózniejszy dowódca tejże armii - w 1944 roku nie wystąpił zbrojnie przeciwko Brytyjczykom?
-
Oczywiście ,że się nie udało sprawa a wywołała oficjalne skargi na najwyższym szczeblu. Kopię jednej z takich radzieckich skarg wraz z rozpisaniem m.p nierozbrojonych jednostek niemieckich(w tym Luftwaffe)stacjonujących w strefie brytyjskiej zamieścił np marszałek Żukow w swoich wspomnieniach. Ze zlikwidowaniem rządu Rzeszy von Krogsika powolanego przez kanclerza Donitza rezydującego we Flensburgu pod hitlerowskimi flagami pod ochroną uzbrojonej jednostki niemieckiej i z dostępem do własnej stacji radiowej Brytyjczycy także się nie spieszyli a ustąpili dopiero na kategoryczne żądania ZSRR i USA.W zasadzie to aresztowanie "rządu Niemiec " nakazał Eisenhauer ignorując feldmarszałka Montgomerego ,w którego strefie leżał Flensburg. Brytyjczycy utrzymywali przez pewien czas w swojej strefie wpływu kilkadziesiąt tysięcy uzbrojonych niemieckich żołnierzy-nie wykluczali całkowicie III światówki i chcieli mieć do dyspozycji kilka niemieckich dywizji a ekipę Donitza i von Krogsika uważali za przydatną.
-
Pochorąży szkoły oficerów politycznych w Łodzi Kubiak z powodów osobistych (zawiedziona miłość)zdezerterował ze szkoły i przedostał się na Zachód-do Francji. Tam wstąpił do Legii Cudzoziemskiej, szybko posłano go do Wietnamu. Zdezerterował do Viet-Minhu ,uczył Wietnamczyków obsługiwać artylerię walczył pod Dien Bien Phu jako jedyny Europejczyk czynnie tam walczący po stronie Viet Minhu(byli jeszcze propagandziści-ale oni w walkach udziału nie brali.Dosłużył się stopnia kapitana co było czymś unikalnym w przypadku dezerterów z Legii Cudzoziemskiej .Ożenił się z Wietnamką,która po jego śmierci wraz z dziećmi na jego zyczenie wróciła do Polski. I ciekawostka wskazująca jak ostro traktowano dezercje z lWP na Zachód-otóż Kubiak(już oficer Viet Minhu i kombatant Dien Bien Phu chciał wrócić do Polski,wojna z Francuzami się skończyła a deszczowy klimat mu nie służył ,Wietnamczycy poparli jego prośbę ale superczujni towarzysze w PRL zablokowali(powrót do kraju/gwarancję niekaralności kapitana Viet Minhu) bo-dezerter ze szkoły podchorążych , zbiegły na Zachód do Legii Cudzoziemskiej (!).Po jego smierci przyjechała do kraju jego wietnamska rodzina. Podobna historia była ponoć z majorem Obaczem wraz z rodziną zbiegłym samolotem z Polski na Zachód -ponoć facet(pomimo że nawiązał współpracę z CIA i robił za speca od lotnictwa UW )pod wpływem żony chiał wrócić do kraju za cenę niekaralności-też to zablokowano mimo ,że przypadek był inny niż Kubiaka.
-
Czy ktoś orientuje się jaka była największa akcja ekspriopriacyjna BCh w okresie okupacji niemieckiej w sensie kwoty zdobytych jednorazowo pieniędzy? Kto,kiedy i gdzie ją przeprowadził? W AK to była akcja "Góral" ,w GL/AL-"KKO" a w BCh?
-
Polska wypowiada wojnę ZSRR - konsekwencje
Wolf odpowiedział Don Pedrosso → temat → Historia alternatywna
Po pierwsze J.S mógł zlikwidować znacznie więcej jeńców niż zlikwidował tzn nie tylko gros oficerów i kopistów. Po drugie-alianci po 22 VI 1941 mogli zastosować znacznie silniejsze środki nacisku (i to nie wobec ZSRR)w wypadku rojeń ,że emigranci/uchodzcy podyktują swoją politykę mocarstwom- obalenie lub internowania rządu i Naczelnego Wodza nie wyłączając(vide-casus generała Sosnkowskiego wyrzuconego w 1944 z posady NW i de facto internowanego w Kanadzie). Po trzecie-prawdopodobnie odpadała kwestia Armii Andersa tzn podstawowe zródło uzupełnień i zwielokrotnienia stanów liczebnych dla PSZ Za wyjątkiem krótkiego epizodu z okresu wojny z Finlandią(z którego nic praktycznie nie wyszło zaś pomysł blokady portu w Petsamo przez PMW zablokował nie kto inny jak I Lord Admiralicji Winston Churchill)alianci kompletnie nie byli zainteresowani wojenką z ZSRR i negowaniem Linii Curzona . I ja im się (w warunkach wojny totalnej z Osią)nie dziwię. Zaś potrząsanie szabelką przez emigrantów z Wysp Brytyjskich po 22 VI 1941-szybciutko skończyłoby się moim zdaniem ich obaleniem i/lub internowaniem.Churchill z chwilą rozpoczęcia wojny niemiecko-radzieckiej zdecydował się natychmiast na wojenny sojusz -więcej on był na niego zdecydowany już na długie miesiące przed 22 VI co już przed wybuchem niemiecko-radzieckiego konfliktu sugerował w swoich listach do Stalina a w publicznych przemówieniach-jeszcze jesienią 1939. Bardzo prosty rachunek matematyczny -PSZ w czerwcu 1941 liczyły niespełna 23 tysiące żołnierzy z tego na froncie walczyła niespełna trzytysięczna brygada. ZSRR miał ich(żołnierzy)znacznie ponad 4 miliony a front wschodni stawał się głównym frontem. Matematyka i geografia są nieubłagane. A jakby tu wciągnąć ZSRR do wojny z Osią Wielka Brytania kombinowała już od połowy 1940 jeśli nie wcześniej. -
Polska wypowiada wojnę ZSRR - konsekwencje
Wolf odpowiedział Don Pedrosso → temat → Historia alternatywna
Rumunia w początkach września ogłosiła swoją neutralność-Rumuni nie zgadzali się na tranzyt sprzętu wojennego z Konstancy.Rumuni byli "ciężko wystraszeni" szybkim pogromem Polski a dodatkowo polityków terroryzowała prohitlerowska Żelazna Gwardia.Zbiegłych z Polski żołnierzy i oficerów WP rozbrajali i internowali już przed 17 września. Także zwolnienie ze zobowiązań sojuszniczych -zwolnieniem ale nawet i bez niego zdecydowanie nie sądzę by Rumuni chcieli iść na dno razem z Polską i kończyć jak II RP. A w warunkach ogłosoznej neutralności i konwencji haskiej-bardzo infantylne były rojenia ,że uzbrojone WP(oddziały i pojedyńczy żołnierze)oraz Naczelny Wódz ot tak pojadą sobie przez Rumunię dokąd chcą. Na to nie zgodził się nawet przyjaciel Polski i Polaków-premier Węgier Pal Teleki a WP na Węgrzech podlegało rozbrojeniu i (formalnie)internowaniu choć większych przeszkód w ucieczce z niego Węgrzy nie czynili. -
Polska wypowiada wojnę ZSRR - konsekwencje
Wolf odpowiedział Don Pedrosso → temat → Historia alternatywna
To USA od XII 1941 decydowało na zachodzie -od początku gospodarczo a wkrótce potem i wojskowo. Wielka Brytania była partnerem USA -ale partnerem znacznie słabszym,zależnym m.in finansowo i materiałowo .Francja po klęsce 1940 zmarginalizowała się i de Gaulle w 1945(z pomocą Churchilla)przywrócił jej tylko część potęgi. A gdyby F.D.R wychodził z przesłanek biznesowych-to w pewnym momencie mógł ogłosić plajtę(niewypłacalność finansową )Wielkiej Brytanii wobec USA>przekładało się to na stosunki USA z Wielką Brytanią. Nie zapominajmy kto kogo utrzymywał finansowo .Warto też porównać liczebność armii i bazę surowcową i przemysłową. Dodatkowo -USA zależało do wciągnięcia ZSRR także w wojnę z Japonią a wobec Polski nie były zobowiązane żadną wiążącą umową. -
Tak dla porządku -w żadnym z Okręgów AK na terenie Polski AK nie zostało "w znacznej większości" wsadzone do więzienia czy wysłane na niedzwiedzie.Co innego kadra dowodząca /oficerska ale i tu uważam ,że większość oficerów i podchorążych nie została zamknięta(vide-chociażby ojciec obecnego prezydenta podporucznik Rajmund Kaczyński)a i nie wszyscy generałowie przecież siedzieli(vide-Bruno Olbrycht ,Kossakowski czy Wacław Skroczyński) Wszak ujawniać się ujawniały w 1944 roku tylko oddziały uzbrojone stanowiące ułamek stanów liczbowych zaprzysiężonych w AK.A i one(a w każdym razie podoficerowie i szeregowcy-we wstępujacych do 1 Armii WP oddziałach 27 DP AK w maju 1944 fuksem załapali się do Armii Berlinga i wszyscy oficerowie bo nie było jeszcze instrukcji co do postępowania z oddziałami AK ) przed ewentualnym wsadzeniem do więzienia /wywózką(o ile się nie rozproszyły)słyszały w 1944 roku propozycję wstępowania do Armii Berlinga,którą część żołnierzy,podoficerów a nawet i oficerów przyjmowała. Były jeszcze inne warianty- -że Niemcy zburzą miasto(jak w Białymstoku czy Jaśle ale tam/ani nigdzie w miastach GG w 1944-1945 nie zgotowali masowej rzezi mieszkańcom a na zburzenie Warszawy potrzeba było sporo czasu) -starcia zbrojnego części oddziałów AK z RKKA w Warszawie(wątek realność celów PW). Ten ostatni wobec planów KG był moim zdaniem najbardziej prawdopodobny w przypadku spotkania AK z RKKA w stolicy w 1944. Ale uważam,że z przyczyn politycznych RKKA nie mogła zburzyć Warszawy czy zmasakrować jej ludności cywilnej zaś znaczna część żołnierzy stołecznej AK a nawet ich dowódców nie zamierzała walczyć z Armią Czerwoną i nie miała zamiaru popełniać samobójstwa . Gdy we wrześniu 1944 w stolicy Estonii-Tallinie ogłoszono reaktywowanie/wznowienie działalności rządu Republiki Estonii premiera Otto Tiefa i jej neutralność w wojnie a oddziały estońskie próbowały powstrzymać RKKA-Armia Czerwona reprezentowana m.in przez 8 korpus estoński RKKA szybciutko zakończyła tę imprezę nie burząc jednak Tallina ani nie masakrując cywilnych mieszkańców.Tief dostał 10 lat ale przeżył.
-
Polska wypowiada wojnę ZSRR - konsekwencje
Wolf odpowiedział Don Pedrosso → temat → Historia alternatywna
-
Co do kilkakrotnie wspominanej w tym wątku brawurowej ucieczki Stanisława Jastera i jego kolegów z KL Auschwitz .Stanisław Jaster pseudonim "Hel" po ucieczce z KL Auschwitz żołnierz oddziału dywersyjnego "Osa"-"Kosa" AK został w 1943 zastrzelony w Warszawie przez AK pod zarzutem współpracy z Gestapo i doprowadzenia do rozbicia "Osy""Kosy" .Przesłuchiwany przed śmiercią przez żołnierzy AK(m.in chorążego "Rayskiego"-Aleksandra Kunickiego ) w związku z dziwnym aresztowaniem w Warszawie wraz z oficerem AK i zagadkową(kolejną już) ucieczką z rąk Niemców/a działo się to w czasie pogromu "Osy" przez Gestapo i masowych aresztowań jej żołnierzy Stanisław Jaster zeznał ,że w Auschwitz został zwerbowany przez Gestapo(Politische Abteilung) a ucieczka z obozu była fingowana o czym jej współuczestnicy nie wiedzieli. Oskarżenia te pod adresem Jastera Aleksander Rayski "Kunicki" kadrowy funkcjonariusz przedwojennego kontrwywiadu na odcinku niemieckim i zasłużony wywiadowca AK a w 1943 uczestnik przesłuchania i likwidacji Jastera powtórzył po wojnie w wydanych wspomnieniach.Sprawa ta wywołuje skrajne oceny. Nie jest jasne jakimi metodami uzyskano w 1943 to zeznanie,panowała bardzo nerwowa atmosfera w związku z pogromem "Osy"-"Kosy" i trwającymi aresztowaniami a sprawa Jastera a zwłaszcza sprawa rzekomego sfingowania ucieczki z Auschwitz nie jest jasna -za tę ucieczkę Niemcy osadzili w Auschwitz rodziców (matkę i ojca)Jastera,którzy tam zginęli. Sprawa Stanisława Jastera ps. "Hel" żołnierza AK a według niektórych agenta Gestapo-winowajcy rozbicia bardzo aktywnego oddziału dywersyjnego AK i rzekomego sfingowania ucieczki z Auschwitz do dziś nie została w pełni wyjaśniona.
-
Podobne zdanie (o alkoholizmie Okulickiego) wyrażał po wojnie generał Kopański-b.Szef Sztabu Głównego dodając,że gdyby poproszono go o opinię na temat Okulickiego przed jego wylotem do kraju -to Okulicki nigdzie by nie poleciał. Widzę ,że nie była to jedyna taka opinia.
-
Polska wypowiada wojnę ZSRR - konsekwencje
Wolf odpowiedział Don Pedrosso → temat → Historia alternatywna
1 pytanie-czy Zachód był gotów na III wojnę światową ,względnie na wojnę z ZSRR jeszcze w czasie II wojny światowej gdy ZSRR niósł główny ciężar walki z III Rzeszą na lądzie ( a na zaangażowanie ZSRR w walkę z Osią liczono grubo przed 22 VI 1941) i mającemu w myśl kalkulacji Anglosaskich sztabowców mieć spory wkład w pokonanie Japonii -na wojnę o suwerenność i przedwojenną granicę wschodnią Polski plus zanegowanie jako granicy Linii Curzona (przypomnę-brytyjskiego lorda,i ministra który wytyczyl granicę wschodnią Polski w myśl zasady etnicznej )? Bo moim zdaniem F.D.R zdecydowanie nie był na to gotów a to on de facto decydował w Anglosaskim,brytyjsko-amerykańskim tandemie.Wielka Brytania po IX 1939 także uchyliła się od jasnego zagwarantowania granicy wschodniej zaś nawet w czasie wojny fińskiej niejaki Winston Churchill zablokował pomysł blokady portu w Petsamo przez polską flotę.A jak głosiła naiwnie pewna polska piosenka "wygra ,kto się nie boi wojen"[/i(nie jest jasne wobec tej maksymy dlaczego II RP skończyła tak jak skończyła)]. 2 . punkt -ZSRR odrzucał to i nie chciał słyszeć w 1941)w chwili największej słabości) o automatycznym potwierdzeniu granicy traktatu ryskiego 1921 -i co wówczas? Premier Sikorski miał silną opozycję,na układ bardzo silnie naciskała Wielka Brytania,był on jedyną szansą na amnestię dla rzesz Polaków w ZSRR i powiększenie stanów liczebnych PSZ -a i tak układ Sikorski-Majski spowodował "burzę w szklance wody" w Polskim Londynie -rozłam na emigracji,ustąpienie Zaleskiego ,generała Sosnkowskiego,Seydy ,wyjście endecji z rządu itd ,spiski oficerskie w PSZ a nawet rozłam w politycznym podziemiu w kraju (wyjście PPS-WRN aż do 1943 z władz politycznych podziemia prolondyńskiego i zastąpienie ich przez akceptujących układ Sikorski-Majski Polskich Socjalistów ? ) Co do trwałości granic-cóż po zakoczeniu wojny np w rejonie Mazur i Warmii wymuszono niekorzystną dla Polski korektę(zwiększając obwód Kaliningradzki)-i co mieli zrobić alianci? A w przypadku takim jak korekta granic w rejonie Ustrzyk/Sokala ?Czy z tego powodu(lub większej korekty granic ) mieli w 1951 roku rozpocząć atomową III światową? Nie rozpoczęli jej. Moim zdaniem nie rozpoczęliby jej i z powodu znacznie większych korekt granicznych . 3 . Stan wojny z ZSRR -gdyby zaczęło to zagrażać strategicznym interesom Wielkiej Trójki(USA,ZSRR,Wielka Brytania)-mógł spowodować internowanie/obalenie rządu/emigracyjnych władz ,które alianci gościli,finansowali,żywili(żywność w Wielkiej Brytanii była wszak racjonowana) itp podtrzymując po klęsce wrześniowej prawną fikcję istnienia państwowości Polski po wrześniu 1939(fikcję-bo rząd emigracyjny żadnego terytorium Polski nie kontrolował a żadnych kolonii czy Protektoratów na których można by oprzeć działalność nie posiadał zaś jego administracja nie wykraczała poza użyczony mu w Londynie Hotel Rubens ).Wielka Brytania(a nie ulega chyba kwestii że to ona od czerwca 1940 decydowała o rządzie emigracyjnym, o jego bycie i niebycie a także utrzymaniu materialnym czy choćby-o zakwaterowaniu w Hotelu Rubens )potrafiła zdecydowanie dbać o swój interes-vide wyrzucenie z posady premiera emigracyjnego rządu Jugosławii-rządu "suwerennego i niezawisłego" rzecz jasna-tak samo jak polski na emigracji ) premiera Bożidara Puricia w 1944 gdy utrudniał porozumienie z marszałkiem Tito i zastąpienie go na stołku premiera rządu emigracyjnego bardziej koncyliacyjnym Dr Ivanem Subasiciem czy pózniejsze zignorowanie króla Jugosławii Piotra i rozbrojenie oddziałów jugosłowiańskich rojalistów na emigracji. Inny znamienny przykład to wyrzucenie przez Brytyjczyków z posady Naczelnego Wodza PSZ a następnie de facto internowanie w Kanadzie,której nie pozwalano mu opuścić generała Kazimierza Sosnkowskiego jesienią 1944 czy czynne zablokowanie w dniu 18 lipca 1940(z błogosławieństwem brytyjskim/IS i popieranego przez Wielką Brytanię Władysława Sikorskiego dokonane przez uzbrojonych oficerów PSZ)próby zdymisjonowania premiera Sikorskiego przez prezydenta Raczkiewicza i zastąpienie go mianowanym przez Raczkiewicza na to stanowisko Augustem Zaleskim-Raczkiewicz naprawdę uroił sobie,że w ramach swojej emigracyjnej "władzy" odwoła generała Sikorskiego z funkcji premiera i zastąpi go desygnowanym na tę funkcję Augustem Zaleskim bez zgody Brytyjczyków .No to Brytyjczycy(a bezpośrednio-inspirowani przez nich i generała Kukiela oficerowie PSZ)pokazali mu "kto tu rządzi"-zmusili Zaleskiego do natychmiastowego złozenia urzędu a Raczkiewicza do natychmiastowego wycofania dymisji Sikorskiego. Gdy premier emigracyjnego rządu holenderskiego w 1940 nie zgadzając się z polityką Wielkiej Brytanii i popieranej przez nią królowej Holandii- Wilhelminy próbował prowadzić własną politykę-zignorowano go a zmianę polityki-zablokowano.Gdy zbiegł z Wielkiej Brytanii a potem przedostał się do okupowanej Holandii,nawiązując kontakt z Niemcami -biegusiem zastąpiono go kim innym na czele emigracyjnych władz/rządu holenderskiego . Także rachuby na to ,że emigranci zbiegli z Polski skutecznie "brykaliby" utrzymującej ich finansowo Wielkiej Brytanii /a przedtem-Francji/Rumunii na ich terytorium i dyktowali swoją politykę mocarstwom czy jakimkolwiek państwom w ogóle,-to według mnie mrzonki,fantazje. Co do września-pamiętajmy że sanacja i marszałek Rydz Śmigły liczyły że kontynuować będą działalność sprawując władzę na emigracji a wydostaną się z kraju przez Rumunię -czy wypowiedzenie wojny ZSRR wobec ogłoszonej wcześniej we wrześniu przez Rumunię neutralności(a Rumuni byli wtedy "ciężko przestraszeni"i zdecydowanie nie mieli zamiaru iść na dno razem z Polską i ekipą sanacyjną ) nie kolidowało z pomysłem przejazdu władz ,Naczelnego Wodza i wojska oraz mas cywilnych uchodzców przez jej terytorium? Emigracji londyńskiej w polityce po śmierci Sikorskiego pozostawała głównie polityka gestów-takich jak ten Arciszewskiego ,że "Jałta nie obowiązuje Narodu Polskiego" .. Co do samego Sikorskiego-(profesor Wieczorkiewicz uważał go za agenta francuskiego-moim zdaniem konfabulował bo na tej samej (finansowej że się tak wyrażę)podstawie możnaby smiało uznać np prezydenta Edwarda Benesza-za agenta radzieckiego-są wiarygodne relacje o pieniądzach jakie tenże zmierzając po Monachium na emigrację zainkasował jako osoba prywatna od dyplomatów/oficerów radzieckich na działalnosć emigracyjną i o tym ,że w 1948 gdy nadchodził w Czechosłowacji tzw Przewrót Lutowy przypomniano mu o tym fakcie i istnieniu kwitów )-faktem jest że w czasie swojej emigracji we Francji Władysław Sikorski był utrzymywany finansowo przez Francuzów,sanacji szczerze nienawidził i ,że to jego i nikogo innego spośród polskich polytyków Francja pragnęła widzieć politycznie i wojskowo na czele emigracyjnej ekipy(vide-casus Wieniawy i sprawa jego utrącenia ze stołka prezydenta )sformowanej we Francji pod kuratelą,protekcją i opieką francuską. I jakimś cudem (który kiedyś może rozwikłają polscy historycy) "życzenie" Francji w 1939 roku się spełniło ,Wieniawę utrącono a Władysław Sikorski 30 września 1939 został premierem utworzonego w Paryżu rządu emigracyjnego(jeszcze przedtem-28 IX został z nominacji Francji dowódcą polskich oddziałów wojskowych we Francji) a potem 7 XI 1939 i Naczelnym Wodzem PSZ . -
U niektórych autorów-tak,w ciągu kilku ostatnich lat zaczęło się to zmieniać,zaczęto weryfikować upowszechniane przez dekady legendy o stratach niemieckich. Profesorowie Jan Ciechanowski,Wieczorkiewicz(który jako jeden z pierwszych polskich historyków przyjął i opublikował dane z raportu Bacha),część historyków młodego pokolenia czy tacy autorzy jak prof. K.Komorowski przyjęli i wprowadzili do polskiej historiografii takie właśnie jak piszesz czy przyblizone do nich dane .Zaczynają się one pojawiać także i w publicystyce. Inni (jak prof. Roszkowski np)nadal upierają się przy mitycznych 17 tysiącach zabitych w Powstaniu hitlerowców a polskie zródełka przeznaczone dla masowego odbiorcy mity te przepisują..
-
Dla porządku NSZ nigdy nie współpracował z Brytyjczykami-oni uznawali,zaopatrywali i współpracowali tylko z AK. 1234-Kania wstąpił do BCh jako 17-nastolatek(rocznik 1927) czyli i tak dosyć wcześnie.
-
Ak-2107 -piszesz o części (ONRowskiej)Narodowych Sił Zbrojnych i głównie z terenu okręgów kieleckiego i radomskiego . Do połowy 1943 hitlerowcy zwalczali w polskim podziemiu wszystkich jak leci-potem początkowo tylko w dystrykcie radomskim gdzie szefem Gestapo und SD był operatywny Paul Fuchs a pózniej w 1944 roku pod wpływem sukcesów radomskich działań Fuchsa i potrzebie znalezienia w Polsce jakiegoś sojusznika w działalności antykomunistycznej i antysowieckiej po części i w i w dystryktach krakowskim oraz warszawskim wprowadzali różnicowanie i rozgrywali ONRowską grupę NSZ z podpułkownikiem NSZ Otmarem Wawrzkowiczem"Olesiem" i niektórymi ONRowcami i oficerami NSZ na czele .W dystrykcie Lublin czy terenach Polski włączonych do III Rzeszy Niemcy nie tolerowali NSZ w żadnej organizacyjnej postaci -i nigdy,zwalczali je tam do końca .Należy wyraznie zaznaczyć że wiosną 1944 roku doszło w NSZ do rozłamu na część ,która zakceptowała scalenie z AK i na tę ,która scalenie z AK zerwała nie cofając się przed terrorystycznymi metodami .Nie był to taki jasny i prosty podział o czym świadczy chociazby fakt ,że w czerwcu 1944 do AK przystąpił po uprzednim buncie i przepędzeniu swojego współpracującego z Gestapo dowódcy i oddział założony i dowodzony przez agenta radomskiego Gestapo ,pupila Fuchsa kapitana NSZ Huberta Jurę'Toma",oddział który bezpardonowo zwalczał lewicę(też po scaleniu z AK) a którego szeregowi członkowie a nawet część kadry długo nie zdawali sobie sprawy ze skali współpracy "Toma"/a więc ich oddziału z Niemcami. Że problem kontaktów i współpracy części NSZ z hitlerowcami od połowy 1943 roku naprawdę istniał -świadczy o tym choćby specjalny rozkaz komendanta głównego NSZ płk Kurcjusza z 1944 zabraniający swoim podwładnym nawiązywania kontaktów i współpracy z Niemcami i korzystaniu z ich pomocy w zwalczaniu lewicy .Ale część NSZ z szefem wydziału II KG NSZ podpułkownikiem Otmarem Wawrzkowiczem(notabene -figurującym jako agent radomskiego Gestapo tzn Paula Fuchsa ) a potem i całą stworzoną ze skoncentrowanych oddziałow kilku okręgów Brygadą Świętokrzyską NSZ mówiąc kolokwialnie olała ten rozkaz ,pod koniec 1944 nie zwahała się przed mordami także i we własnej (niescalonej z AK)organizacji ,zaś jesienią 1944 zabiła nawet własnego komendanta głównego niescalonej z AK (ONRowskiej)części NSZ pułkownika Nakoniecznikoffa-Klukowskiego bo chciał się on wtedy podporządkować AK i był przeciw maszerowaniu na zachód we współpracy z Niemcami.W grudniu 1944(już po zamordowaniu przez ONRowców własnego komendanta głównego)współpraca z Niemcami i marsz na zachód zostały zaakceptowane i usankcjonowane na krakowskiej naradzie kierownictwa wojskowego i politycznego NSZ-ONR.
-
Z kilku powodów podziemie w liczącej się,zorganizowanej postaci przestało istnieć w 1947 roku (potem działało już tylko lokalnie-powiatowo w kilku województwach zaś nie było po 1947 roku żadnego oddziału lesnego,który skupiłby 100(stu) ludzi ). -po pierwsze ogół Polaków nie przyjmował po wojnie sloganów o "okupacji takiej jak niemiecka", "nadal trwającej wojnie" i nie czuł by byt narodu miał być zagrożony a państwowość polska w rozumieniu większości Polaków(oraz ONZ i państw je tworzących) po 1945 istniała zaś nowy system miał miliony beneficjentów np parcelantów masowo biorących ziemię z reformy rolnej czy miliony zasiedlające Ziemie Zachodnie wbrew ówczesnemu stanowisku emigracyjnych ekip wyrażonym w słynnych słowach premiera Tomasza Arciszewskiego jak to nie chcemy Wrocławia ani Szczecina i podtrzymywanym aż do 1950 roku .Warto też dodać starannie unikany(skrywany) na ogół w polskiej historiografii fakt że każdy kto szedł do wyborów w roku 1947(bez względu na to na kogo głosował) działał wbrew wyraznej instrukcji egzystującego nadal w Londynie nieuznawanego już przez mocarstwa i ONZ rządu emigracyjnego i znanej instrukcji władz podziemia(WiN,NZW)ze stycznia 1947 o bojkocie wyborów do Sejmu Ustawodawczego.Czyli społeczeństwo masowo(w ponad 80%) zbojkotowało ogłoszony przez podziemie i emigrację bojkot w większości akceptując tym samym w jakimś sensie realia pojałtańskie. -po drugie podziemie rozłożyły(w większym stopniu niż aresztowania i obławy) 2 ogólnopolskie amnestie w 1945 i w 1947 (plus pomniejsze-lokalne)-razem ujawniło się w nich około 100 tysięcy ludzi ,którzy zdali ponad 50 tysięcy jednostek broni.Większość z ujawnionych nie była represjonowana/więziona acz represjonowano potem znaczną część kadry oficerskiej podziemia .W amnestii 1947 ujawniło się ponad 50 tysięcy członków podziemia wojskowego i politycznego ,dezerterów z wszelkiej masci struktur siłowych(od wojska poprzez MO do UB włącznie)i osób uchylających się od odbycia zasadniczej służby wojskowej,członków band rabunkowych ,osób wspomagających podziemie,zbiegów z więzień i aresztów itd -w tym ujawniło się 23,5 tysiąca członków rozmaitych konspiracyjnych organizacji podziemnych z ponad 12 tysiacami WiNowców na czele. -po trzecie kontynuujący walkę członkowie podziemia i ich dowódcy ginęli(jak np "Ogień" Józef Kuraś,jego następca "Mściciel" ,"Jastrząb" Taraszkiewicz ,"Orlik" Bernaciak lub byli aresztowani(jak pułkownik Franciszek Niepokólczycki komendant WiN ,podpułkownik Wincenty Kwieciński-komendant WiN w styczniu 1947,podpułkownik NSZ Stanisław Kasznica,dowódca KWP kapitan "Warszyc" Sojczyński i jego następca na stanowisku dowódcy KWP "Janusz" itd ) a reszta (np zastępca "Ognia"-"Powicher" czy zastępca "Orlika"-"Spokojny"" ,względnie kierujący KWP po aresztowaniu kapitana "Janusza" "Prawdzic" po ogłoszeniu przez Sejm amnestii z reguły nie widziała sensu kontynuowania walki. -po czwarte istotna część dowódców zbrojnego podziemia poakowskiego w roku 1945 z pułkownikiem Janem Rzezpeckim(Delegatem Sił Zbrojnych w 1945 i wszystkimi 3 jego dowódcami obszarów-pułkownikim Janem Mazurkiewiczem,pułkownikiem Antonim Sanojcą i i podpułkownikiem Szczurkiem -Cergowskim )oraz niektórymi znanymi z okresu dowódcami zgrupowań partyzanckich AK na czele(jak np "Lampart" na Podhalu czy "Zenon" w lubelskim)na czele zdając sobie sprawę z bezsensu kontynuowania walki bratobójczej po wojnie a potem utworzeniu uznanego przez świat TRJN dążyła do wygaszenia działalności podziemia zbrojnego b.AK ,do "rozładowania lasu",do zakończenia partyzantki. Stąd rozwiązano Delegaturę Sił Zbrojnych(najsilniejszą z organizacji podziemnych działających w Polsce po wojnie) i wydano rozkazy o rozwiązywaniu oddziałów leśnych.WiN miała w założeniu jej twórcy-Rzepeckiego być organizacją tylko polityczną a nie wojskową.Kiedy tak się nie stało a organizacja zachowała charakter zbrojny zas na niektórych terenach nawiązała współpracę z UPA -ułaskawiony w styczniu 1947 roku pułkownik Jan Rzepecki wezwał przez radio WiNowców do ujawnienia się w ramach ogłoszonej amnestii co posłuchało wiele okręgów tej organizacji m.in najsilniejsze liczebnie -okręgi lubelski i białostocki wraz z ich dowódcami .Inny przejaw takiej postawy to działalność w 1945 pułkownika Jana Mazurkiewicza dowódcy Obszaru Centralnego DSZ na czele Centralnej Komisji Likwidacyjnej d/s AK w czym współpracowało z nim wielu b.oficerów DSZ i AK m.in pułkownik Jan Ziętarski b.dowódca okręgu Kielce AK i DSZ czy pułkownik T .Nawet aresztowany w 1947 b.komendant WiN ppłk Kwieciński(ten co wzywał do bojkotu wyborów) za obietnicę złagodzenia mu kary(odstąpienia od żądania na procesie wyroku śmierci)podpisał taki apel-odezwę do członków WiN z wezwaniem do ujawnienia i korzystania z amnestii . Inny przykład na zakończenie działalności w podziemiu ale bez ujawnienia się wobec władz to słynny potem pisarz Paweł Jasienica-w 1945 zastępca majora "Łupaszki" kapitan Lech Beynar.Ponieważ Beynar nie zgadzał się z "Łupaszką" w kwestii oceny sytuacji w Polsce w roku 1945 i nie widział sensu kontynuowania działalności zbrojnej to korzystając ze zranienia definitywnie opuścił oddział(przy czym zapomniał powiedzieć "Łupaszce " gdzie się udaje po opuszczeniu kwatery w której się kurował(Beynar wyjechał do Krakowa podejmując pracę w Tygodniku Powszechnym pod nazwiskiem Jasienica) zaś w 1946 roku zignorował przekazany mu przez łącznika wznawiającego walkę zbrojną "Łupaszki" rozkaz powrotu do lasu. -po piąte-akcja "Wisła",likwidacja prowydnyka OUN Jarosława Starucha(zwierzchnika podziemia ukraińskiego w Polsce) i przesiedlenia ludności ukraińskiej w 1947 w zasadzie rozstrzygnęły kwestię działalności w Polsce zbrojnego podziemia ukraińskiego(OUN-UPA)
-
A jaki odsetek obywateli II RP posiadał wyższe wykształcenie przed wojną-w roku 1939 i jaki procent w tym stanowiło wyznanie mojżeszowe ? Bo w 1945 roku zyło w Polsce 100 tysięcy ludzi z wykształceniem wyższym lub średnim-na 23,5 miliona ludności . Jak wygląda porównanie przedwojennej i powojennej liczby studentów i absolwentów wyższych uczelni i szkół średnich(uwzględniajac jeszcze spadek liczby ludności w wyniku wojny i zmian granic)w okresie lat dwudziestu ? A odsetek pełnych analfabetów wśród obywateli oraz dzieci nie wykonujących obowiązku szkolnego(obowiązku nauki w szkole powszechnej) po jednym i drugim dwudziestoleciu?
-
Tak z ciekawości-czym właściwie się różniły akcje podziemia poakowskiego w Pawłokomie i Bachowie , NZW w Piskorowicach i Dobrej itd od akcji UPA na polskie wioski -poza tym ,że w pierwszym przypadku masowo mordowano za narodowość cywilów ukraińskich a w drugim-cywilów polskich? Madhouse :skoro twierdzisz ,że porównywanie powojennego podziemia polskiego z ukraińskim OUN-UPA to brednia--to jak to właściwie było w Hrubieszowie w maju 1946? Atakowali wspólnie miasto "niepodległościowcy" z WiN oraz wykonywali "wyroki /zabójstwa a co tam wtedy robiły znacznie silniejsze od nich sotnie UPA kurenia "Pryrwy" (sporo liczniejsze i znacznie lepiej uzbrojone niż oddziały WiN ) ściśle współdziałające z WiN w tej akcji? Służba Bezpeky OUN (radzę przejrzeć sobie cóz to była za formacja)też wykonywała wtedy tej majowej nocy w Hrubieszowie "wyroki"(tak jak winowcy) czy mordowała wybranych mieszkańców Hrubieszowa,którzy OUN-UPA względnie Służbie Bezpeky byli niewygodni ? Notabene-część środowisk winowskich i poakowskiego podziemia(spoza terenu hrubieszowskiego a nawet i z tego terenu )kategorycznie neguje przypadki jakiejkolwiek współpracy z UPA -neguje też(wbrew faktom,dokumentom,wspomnieniom)wspólną z UPA i Służbą Bezpeky akcję w Hrubieszowie. Po prostu-przypominanie faktu że WiN poszła ręka w rękę z UPA (a w oddziałach "Pryrwy " gros to była albo eks-policja ukraińska z okresu okupacji niemieckiej albo rozbitki z SS "Galizien"-a same oddziały aż za dobrze dobrze znane ludności polskiej powiatuhrubieszowskiego np z Kryłowa -było dla tych kombatantów nie do przyjęcia. Co do podpalenia Wierzchowin i Wąwolnicy-tak wiem co ze sobą porównuję.Porównuję wioski spalone w Polsce(na lubelszczyznie) po wojnie z przyczyn politycznych-wieś Wierzchowiny spalona w czerwcu 1945 roku przez oddział NSZ Szarego za popieranie PPR/władz Rządu Tymczasowego i wieś Wąwolnica podpalona przez bezpiekę przed referendum w 1946 za popieranie PSL .I liczbę ofiar-194 zabitych w spalonych przez oddział Szarego Wierzchowinach i 2 osoby zastrzelone przez bezpiekę w podpalonej Wąwolnicy.