Skocz do zawartości

Wolf

Użytkownicy
  • Zawartość

    1,822
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Wolf

  1. Powstanie Warszawskie a ludność cywilna

    Część historyków(jak np Aleksander Skarżyński)stawia tezę że KG AK i kierownictwo Delegatury latem 1944 była zagrożona policyjnie i częściowo rozpracowana.Świadczą o tym m.in zachowane meldunki alarmowe kontrwywiadu AK donoszące o tym ,niektóre relacje(np płk Rzepeckiego)i wreszcie fakt że niemieckie propozycje ułożenia jakiegoś modus vivendi z AK docierały do adresatów m.in za pośrednictwem zwolnionych przez Gestapo działaczy Delegatury i oficerów AK.Takim "kanałem łączności" wykorzystywanym przez Gestapo warszawskie do nieregularnego kontaktu z delegaturą był np zwolniony z Gestapo Tadeusz Myśliński-b.funkcjonariusz Delegatury .W zeznaniach niektórych gestapowców składanych po wojnie pojawia się motyw że znali oni miejsca uczęszczane niekiedy przez niektóre ważne osoby(podawali te miejsca)-m.in generała Pełczyńskiego(szefa sztabu KG AK ) i mogli ich aresztować a jednak nie zrobili tego.Podobnie niektórych działaczy Delegatury.Np Kauzika.Nie zrobili tego (a zatrzymanego jako rzekomego Żyda przez polskich "granatowych " Kauzika wręcz zwolnili (załatwił to osobiście Spilker)bo kłóciło się to z koncepcją gier policyjnych a Niemcom latem 1944 nie zależało na prowokowaniu AK względnie zastępowaniu jej przez elementy radykalne.Były wręcz rachuby(i są ślady tego w dokumentach niemieckich nawet jeszcze w grudniu 1944)na pozyskanie części AK kontra ZSRR i komunistom. A latem 1944 np kontakt z Myślińskim ,którego poproszono(osobiście mu znani gestapowcy ,których na Szucha zainteresował własnymi koncepcjami politycznymi) o przekazanie kolegom że policja niemiecka pozostawi bojkot przez AK/ludność polską apelu o 100 tysięcy robotników -bez konsekwencji,że jest to tylko apel wydany pro forma przez administrację.Mysliński niezwłocznie przekazał tę informacje działaczom Delegatury.
  2. Tak chodziło mi o Litwę. Czechy w ostatnim XX-leciu wyprzedziły kraj "starej " UE-Portugalię. Polska korzystajac z kryzysu w państwach nadbałtyckich wyprzedziła(ponownie) Litwę-b.republikę radziecką.Poziomu PKB chociażby Estonii(innej byłej nadbałtyckiej republiki ZSRR) nie udało się osiągnąć... Oto miara "wielkiego sukcesu polskiej transformacji". Nic dziwnego że o ile Czesi wyprzedzeniem ogona "starej " UE się szczycili to w Polsce fakt wyprzedzenia Litwy wolano wstydliwie przemilczeć.
  3. Franciszek Zubrzycki "Mały Franek"

    Niemir Bieliński "Skóra".
  4. Franciszek Zubrzycki "Mały Franek"

    Personalia są znane podawał je m.in chyba Strzembosz w oddziały szturmowe podziemnej Warszawy .Facet (także uczestnik wydarzeń-członek oddziału "Małego Franka" )został schwytany,uciekł z transportu do kacetu ,posądzony o zdradę został skazany na śmierć,wykonanie wyroku (i jego działalność w GL)jednak zawieszono,poszedł więc do Kedywu AK gdzie był podchorążym a wiosną 1944 wrócił do AL,gdzie awansował .Zmarł krótko po wojnie i nie wiem czy pozostawił pisemną relację.
  5. Franciszek Zubrzycki "Mały Franek"

    Owszem pistolet pojawia się w niektórych opracowaniach.Większość wspomina jednak o dubeltówce służbowej leśniczego.Mrozek zdaje się krótko potem trafił do kacetu gdzie spędził resztę wojny-ja pisałem o innej osobie ,zmarłej krótko po wojnie nie wiem jednak czy pozostała po niej pisemna relacja.
  6. Franciszek Zubrzycki "Mały Franek"

    Z relacji m.in tych ,którzy ponoć byli świadkami tej akcji i o niej pisali w Gazecie Polskiej wynika że zabrano leśniczemu fuzję/dubeltówkę. Nie wiem czy osoba o której pisałem zmarła krótko po wojnie pozostawiła pisemną relację.
  7. Powstanie Warszawskie a ludność cywilna

    Co do owego "zdejmowania dowództwa". Co do osoby wtedy nr 1 w KG AK są tezy że Niemcy nie chcieli przed "Burzą" i PW (w której wywołanie w okreslonej sytuacji politycznej część Policji Bezpieczeństwa nie wierzyła)brać "Bora" mimo że mieli wystarczającą ilość danych by spowodować jego aresztowanie .Nie chcieli by zastapił go ktoś bardziej radykalny czy dynamiczny.Kłóciło się to z kocepcją gier policyjnych rozładowywania podziemia antyniemieckiego i kierowania go na inne tory .Zwolniono przeciez paru oficerów o stwierdzonej postawie antysowieckiej jak ppłk W.Lipiński czy szef TWZW Jerzy Rutkowski i paru znaczących działaczy delegatury jak Tadeusz Myśliński czy Kauzik jako znak dobrej woli i wyraz określonych rachub i planów Policji Bezpieczeństwa wobec części AK i Delegatury . Jeżeli przyjąć że por. Zenon Sobota był agentem niemieckim(a taką tezę stawiają od dekad niektórzy oficerowie AK i publicyści gdy inni jej się sprzeciwiają)to Niemcy mogli wziąć ałe kierownictwo Podokręgu Rzeszów AK a nie zrobili tego.
  8. Franciszek Zubrzycki "Mały Franek"

    Dubeltówce/podwojeniu liczby posiadanej przez grupę broni długiej(mieli z broni długiej 1 karabinek) ?"Małego Franka " się o to nie zapyta bo zginął jak i gros grupy a 1 osoba która przeżyła całą wojnę po ucieczce z transportu do kacetu ,fragmencie życiorysu w Kedywie warszawskim i ukończeniu AKowskiej podchorążówki,przejściu do AL ,awansie i udziale w powstaniu zmarła krótko po wojnie. Nawiasem mówiąc z artykułu w Gazecie Polskiej "Moje spotkanie z Małym Frankiem" 1 autor raz pisze że pod m.p grupy podprowadzili Niemców Volksdeutsche a drugi autor że zrobił to jeden z Polaków jego kolega praktykant leśny .Meldunek niemiecki(Wehrmachtu) sporządzony przez generała Mosera wspomina i o napadzie na leśniczówkę na północ od Meszcz i o starciu z SD pod Polichnem gdzie zginął gestapowiec Kunkei,ranny w głowę został dowódca SD /Gestapo w Piotrkowie Altmann a poległo 3 gwardzistów.Liczebność grupy określono z przesadą na 25 ludzi a jej narodowości niezidentyfikowano.Nawiasem mówiąc -czy "historycy" ipeenu wiedzą kim w ogóle był Moser i co to był za organ składający to sprawozdanie/meldunek? A o tym że był to pierwszy zarejestrowany przezeń w dystrykcie w 1942 przypadek zetknięcia bojowego z jakąś grupą leśną? Nie podejrzewam o to propagandzistów -po artykule który przytoczył Łaszcz.Do tego trzeba by mieć trochę wiedzy.
  9. Franciszek Zubrzycki "Mały Franek"

    Grupa w czasie krótkiego istnienia stoczyła 3 starcia Niemcami plus parę akcji kolejowych .w jednym z nich(starć zbrojnych)został ranny w głowę szef piotrkowskiego gestapo kapitan SS Altmann a zginął gestapowiec Kunkei i były to pierwsze straty bojowe radomskiego Gestapo w 1942 w starciu z jakąś grupą leśną.Zarazem starcie pod Polichnem (w którym zginęło 3 z GL)stanowiło chrzest bojowy partyzantki GL. Nawiasem mówiąc "badaczom " z ipeenu których cytuje Łaszcz powielanie czy tworzenie takich twierdzeń "żadnych walk Niemcami" daje fatalne świadectwo Jest to świadome ordynarne kłamstwo wbrew faktom i dokumentom(także niemieckim ale dlaczego za moje podatki?Bo ja na finansowanie propagandy ipeen się nie pisałem. Nota bene -czy jaiś "istoryk " ipeen miał odwagę podpisac się pod tym artykułem i propagandowymstwierdzeniem "żadnych walk z Niemcami" czy i do tego odwagi zabrakło? A czy "historycy" ipeenowscy wiedzą o tym że wywiad AK zinterpretował te starcia jako akcje obywateli radzieckich(co nie było prawdą) a wywiad antykomunistyczny jako pojawienie się spadochroniarzy co było bzdurą ? "historyków" propagandzistów ipeenu o to nie podejrzewam. Znaćszkołę Gontarczyka.Ale bezczelności ipeenowcom nie starczyło by artykuł podpisac własnym nazwiskiem.
  10. Franciszek Zubrzycki "Mały Franek"

    Nie było wiadomo że lesniczy nalezy do AK.Pod m.p postoju grupy podprowadził żandarmów Polak.A świadomym kłamstwem "historyków"(historyków świadomie pisze w cudzysłowiu) i agitatorów (agitatorów bez cudzysłowia)ipeenu jest twierdzenie że nie stoczono żadnych walk z Niemcami.
  11. Powstanie Warszawskie a ludność cywilna

    Co do PW-warto zaznaczyć że Niemcy usyskali informacje o jego wybuchu kilka godzin przed akcją i Geibel uznał je za wiarygodne a Stahel zarządził alarm garnizonu.
  12. Powstanie Warszawskie a ludność cywilna

    Tylko niektórych zidentyfikowano/rozpoznano.Archiwa policyjne niemieckie wszak się nie zachowały..Nie są znane nazwiska niektórych konfidentów a nawet po dziesięcioleciach ostatecznie nie wiadomo czy niektóre oskarżane o to osoby osoby(jak np szef sztabu Podokręgu Rzeszów AK Zenon Sobota"Świda czy członek "Osy"-"Kosy" Stanisław Jaster -"Hel"" )współpracowały z Niemcami czy nie.Niemniej wydaje się że najlepiej zorientowane w polskim podziemiu było Gestapo dystryktu Radom.
  13. Powstanie Warszawskie a ludność cywilna

    Co do infiltracji to Geibel został poinformowany o powstaniu parę godzin przed jego wybuchem a Niemcy/poinformowany Stahel o godzinie 16 ogłosili alarm.Konfidenci w AK informowali bezpośrednio przed ale podobne meldunki z poprzednich dni lipcowych(i niesprawdzanie się terminów wybuchu)spowodowało przytepienie czujności.Znany był Niemcom plan urządzenia centrum powstańczego na Mokotowie(ulokowania tam odwodu powstańczego i poligrafii)ale nie zarejestrowali jego zmiany/zmiany przewidywanej dyslokacji KG AK.
  14. Nigdy nie pisałem o pracy Ziuka na rzecz wywiadu niemieckiego. Pisałem o pracy Ziuka(i ścisłego kierownictwa polskich formacji paramilitarnych) w Galicji na rzecz K-stelle oraz nieco innego krótkiego epizodu współpracy z z wywiadem japońskim okresu wojny rosyjsko-japońskiej.
  15. Powtórzę -J.Piłsudski okresowo (w okresie wojny rosyjsko-japońskiej)współdziałał z wywiadem japońskim który w zamian za informacje wywiadowcze dotował PPS. Natomiast przez całe lata swojego pobytu w Galicji był agentem austriackiego wywiadu wojskowego.Nie sam-a wraz z czółówką formacji paramilitarnych formowanych w Galicji.Celem K-Stelle był wywiad(i kontrwywiad)a po wybuchu wojny-zmasowana antyrosyjska dywersja.Bezpośrednio przed wojną Piłsudskim "opiekował się"(dziś nazwalibyśmy to oficerem prowadzącym)z ramienia K-Stelle kapitan Józef Rybak. Grupę agentów uplasowanych w organizacjach paramilitarnych w Galicji wywiad austriacki określił jako "Konfident R". I najwybitniejszy biograf Piłsudskiego-prof A.Garlicki współpracy tej nie tai.Nie kontaktów czy rozmów-współpracy z wywiadem Austro-Węgier.Co do sytuacji jesienią 1918 to Piłsudski zobowiązał się że nie będzie występował przeciwko Niemcom zaś dla Niemców był mniejszym złem niż związani z Ententą endecy czy nieobliczalni bolszewicy.
  16. 1.Nie,nie istniało. 2.Wedle eneków i pokrewnej im orientacji-tak.Bo ani działania powstańczo-dywersyjne na rzecz Japonii czy Austro-Węgier nie były w interesie Polaków a Niemców i mogły doprowadzić do rzezi .Narodowcy pogląd i na samą osobę Piłsudskiego i jego plany powstańcze i na tworzone przez niego formacje mieli dość sprecyzowany a zdefiniowłą je już Dmowski po spotkaniu z Ziukiem w roku 1905. Nota bene podobne argumenty można zastosować wobec np dzialaczy ukraińskich (OUN i inne) czy białoruskich lub nadbałtyckich podejmujących w określonym celu wspópracę z Niemcami.Np-lidera OUN Andreja Melnyka.
  17. Tak całe lata przed wybuchem I wojny .Wywiad czerpał informacje wywiadowcze(i kontrwywiadowcze) a po wybuchu wojny planował zmasowaną akcję dywersyjną w Kongresówce.Warto dodać że jednym z pierwotnych celów organizacji powołanej po wybuchu wojny w Warszawie nazwanej potem POW był wywiad wojskowy.Na rzecz Austro-Węgier via komenda legionów w której tkwił oddelegowany oficer tegoż wywiadu i niejeden utrzymujacy z nim kontakt .
  18. Aktorzy bojkotują telewizję i radio

    Były liderami akcji bojkotu.A pomocy finansowej(jak finansów podziemnej "S" i pomocy zagranicznej dla niej w ogóle )nie księgowano.FSO-czemu się dziwisz? Przypominało to nieco niektóre protesty głodowe których uczestnicy dobrze się odżywiali.
  19. Prof.Garlicki na określenie skali kontaktu J.Piłsudskiego z wywiadem okresowo Japonii a potem przez lata wywiadem Austro-Węgier używa określenia "tajny współpracownik".Józef Piłsudski był okresowo agentem Kempetai a przez całe lata-agentem austriackim(C.K wywiadu wojskowego). Latem 1914 w pierwszych tygodniach wojny jego emisariusze nawiązali kontakt i z wywiadem niemieckim acz tu Garlicki nie używa określenia agent czy tajny wspópracownik wywiadu niemieckiego . Można się spierać czy np lider OUN Andrej Melnyk był współpracownikiem czy agentem Abwehry i jak on sam pojmował tę współpracę-nie zmienia to jednak faktu że był on agentem Abwehry. Podobnie to że Piłsudski był agentem K-Stelle pozostajacym z nią(jej oficerami) przez lata w stałym kontakcie i przekazujący im informacje jest nie do podważenia.
  20. Współpracę Józefa Piłsudskiego z wywiadem Austro-Węgier potwierdza prof.Andrzej Garlicki -czołowy biograf Piłsudskiego w monumentalnej biografii "Józef Piłsudski". I jak dla mnie to jest rozstrzygające-nawet gdyby podważać twierdzenia Maxa Ronge.
  21. Aktorzy bojkotują telewizję i radio

    Te osoby były liderami bojkotu w środowisku aktorskim i te osoby rozdzielały środki finansowe dla bojkotujących.
  22. W tym okresie-tzn kilku lat przed wojną? Józef Piłsudski i grupa jego współpracowników w Galicji i ruchu strzeleckim (m.in Walery Sławek,Witold Jodko-Narkiewicz) był agentem(a raczej-grupą agentów zarejestrowanych pod pseudonimem zbiorczym)wywiadu C.K w Galicji.Piłsudski odbywał konspiracyjne spotkania z oficerami wywiadu,składał im raporty,przekazywał materiał wywiadowczy,przyjmował środki finansowe. Co do Niemców-nie kojarzę czy przekazywali środki finansowe(tak jak agentom K-Stelle przekazywali je Austriacy) ale po przedstawieniu przez C.K opracowanych przez jego(Austro-Węgry) agentów i oficerów wywiadu wywiad planów powstania w kongresówce dostarczyli ruchowi strzeleckiemu kilka tysięcy karabinów. Przywołałeś postać Wyszyńskiego-czy składał on raporty bezpiece ,przyjmował środki finansowe/materialne ,przekazywał jakieś materiały wywiadowcze specsłużbom? Wiadomo że osadzeni z nim ksiądz i zakonnica to robili a ksiądz był cennym agentem i po zwolnieniu.
  23. Aktorzy bojkotują telewizję i radio

    Te trzy osoby były liderami bojkotu. Filmy kręcono nadal -dalszy bojkot groził wypadnięciem z obiegu.I zastąpieniem przez innych. A liderzy nie mieli zamiaru poświęcać się aż tak bardzo.
  24. Jako podstawa -książka Maxa Ronge (wydana w Polsce) i zawarta w niej bibliografia.Nie wiem czy dokumenty/C.K archiwa na podstawie których Ronge pisał w latach 20 swoją książkę dotrwały do naszych czasów i przetrwały II wojnę światową.Piłsudczycy usiłowali i stamtąd wydobyć/zniszczyć część dokumentów powołując się na roszerzone pojmowanie układu kapitulacyjnego z AustroWęgrami.Bo archiwum K-stelle w Krakowie skutecznie "zabezpieczył" generał Roja już jesienią 1918 . Potem przyszła kolej i na "zabezpieczenie" Zagórskiego.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.