Granat

Mów co chcesz Jarpen, ale znając naszą świetną organizację i "pęd" w Polsce, to zaraz by jęczał jeden z drugim ( najlepiej z drugiego końca kraju ) że jak tak można, ważna data/rocznica a tu plac budowy zamiast ładnego Placu Przecież rok temu były pretensje co do rozkopanego Krakowskiego Przedmieścia a teraz jest wpisany na listę jakichś tam 10 najpiękniejszych miejsc w kraju. Czyli : Pomysł OK. Z kasą problemy bo coraz więcej rzeczy potrzebuje bieżącej pomocy... Tak BTW Widziałem dziś w dodatku stołecznym do Wyborczej projekt nowego stadionu Legii z... biurowcami. Czy oni dostają na to kasę z miasta ?

Red Orchestra : Ost Front 41-45 - jest to gra która przeszła bez większego echa przez wszystkie rynki gier. Jednak, jest to bardzo dobry FPS. Jego najważniejszą cechą jest REALIZM, tak dobitnie odtworzony, że o celowniku to w tej grze można pomarzyć. Gra korzysta z zaawansowanego silnika fizycznego, czyli oddaje doskonale fizykę na polu bitwy. Tak więc pociski czołgowe pod złym kątem odbijają się od pancerzy, pociski wystrzelone na dalekie odległości "opadają" i wiele innych. Oprócz tego w grze znajduje sie... karabin przeciwpancerny PTRD :] Czy ktoś słyszał / grał ?

Tak, bo niestety widać twoje strzały. Na dodatek huk jest tak charakterystyczny, że grając na słuchawkach tak jak ja, każdy zorientuję się skąd strzelasz. No i to że musisz się zaprzeć aby strzelać "na stojaka" lub wyjęcie pistoletu, sprawia że jesteś bezbronny na dalekie i średnie dystanse. Zgoda ale tylko od innego snajpera - bo inni nie widzą z daleka czy to snajper czy zwykły strzelec. Też ciężko poznać z daleka. Ginie najczęściej gdy ma zespół idiotów którzy nie potrafią współgrać lub chociaż rzucić zasłonę dymną. Ja gdy jestem w takiej sytuacji, zamiast się skradać - wybiegam szaleńczym sprintem z ładunkami w ręku i biegnę najprostszą drogą ( przy okazji celuje do mnie z 5 strzelców - ciekawie to wygląda jak nie trafiają ) Najczęściej ginie od snajpera lub innego dowódcy - bo tylko oni poznają z daleka że to dowódca. Inaczej ginie jak każdy inny żołnierz. Ja bym tu dodał załogę czołgu ( a szczególnie rosyjską ). Ruscy czołgiści mają ciemny kolor munduru więc gdy biegają poza maszynami są często omyłkowo zabijani, ruskie czołgi są słabsze w większości ( no - IS 2 to jest super maszyna ale taki T34 się chowa przy niemieckich ) oraz te niemieckie panzerfausty które są wg mnie za mocne ( przebijają pancerz pod jakimkolwiek kątem O_o ) szczególnie że towarzysze mają "tylko" rusznicę którą trzeba ładnie wymierzyć i obrać odpowiedni kąt. Zawsze możesz popełnić honorowe samobójstwo. Gdy nie masz szans, skończyły się posiłki, zostałeś sam - odbezpiecz granat i bieeegniiij. Może zrobisz kamikadze ? Może ktoś cię po drodze zastrzeli a twój granat dokończy ? Może po prostu oderwiesz sobie łapy :wink: Call of Duty to przy tym jakaś czysta balanga Tutaj każda prawie mapa jest ciemna i brudna. O wiele więcej jest też kryjówek, które cały czas odkrywam pomimo kilku miesięcy grania

+ mundury czołgistów ( co wpływa trochę na niekorzyść dla rosjan - z daleka zwykły "Striełok" z mosinem, nie rozróżni czyś Niemiec czy swój [ czołgiści mają mundur... ciemny ] Dobre jest to, że nigdy nie wiesz ile dokładnie masz kul w magazynku ( chodzi mi o automaty ). Po prostu licz w pamięci każdą kulę z ppsz Gra jest oparta na dość powszechnym podziale na role : 1. Striełok/Shutze Posiada najuboższy wydawałoby się ekwipunek. Dostaje 2 granaty odłamkowe, karabin powtarzalny ( ruscy mają 3 do wyboru na niektórych mapach - niemce tylko kar98k ) + bagnet który można naczepić i z okrzykiem HURRAAA ruszyć na wroga ( nawet nie wiecie jak to ich zaskakuje ) Karabin powtarzalny po każdym strzale trzeba ręcznie przeładować przyciskiem "strzał". Ilość osób na serwie - nieograniczona 2. Striełok awto/ Shutze mit MK "lepsiejszy" strzelec. Posiada taki sam ekwipunek jak poprzednik, tylko zamiast karabinu powtarzalnego, ma samopowtarzalny :] Ilość osób - zazwyczaj 4. 3. Awtomatczik/ Stosstrupe Żołnierz z 2 granatami i pistoletem maszynowym. Do wyboru od 1 do 3 dla czerwonoarmistów i 2 dla Niemców ( + StG ) Ilość - różna, na niektórych mapach 4, na niektórych 12 :clap: 4. Pulemietczik / MG-Shutze Posiada RKM, jednak może celnie strzelać tylko gdy zaprze się o jakąś przeszkodę ( np. framuga ). Posiada lornetkę, pistolet oraz 2 granaty. Ilośc - 2 5. Snajper / Sharfshutze Snajper . Posiada karabin snajperski ( samopowtarzalny lub nie - do wyboru ) pistolet oraz 2 granaty. Ilośc - 1 lub 2 6.Komandir otdielenija / Gruppenfuhrer Dowódca na polu walki. Posiada lornetkę którą pokazuje na mapie punkty zbiórek, oraz wzywa artylerię poprzez radio. Posiada najczęściej jakiegoś PM'a rzadziej karabin samopowtarzalny. Posiada dodatkowo pistolet i 2 granaty dymne. Ilośc - 1 7. Sapier / Sturmpioniere Saper, człowiek do zadań specjalnych. Często bez jego pomocy drużyna przegrywa ( jak w przypadku dowódcy ) Gdy nie ma czego już wysadzać może zakradać się do czołgów i kłaść dynamit na nich :] Posiada jakąś broń ręczną ( często PM, rzadziej karabin ) 2 granaty oraz 2 ładunki wybuchowe. Ilość - 1 do 3 8. PT-Sołdat/ Pak-Soldat - moja ulubiona klasa Posiada karabin przeciwpancerny PTRD ( rus ) lub 3 panzerfausty ( ger ). Rosjanin ma do tego pistolet, lornetkę i 2 granaty, a Niemiec ma po prostu normalną broń. Sztuka w tym aby trafić czołg w jego czuły punkt ( odwzorowany z realiami ) PTRD, świetnie też nadaję się przeciwko czołgistom wyglądającym przez właz Wadą jest to że aby strzelać z PTRD należy się położyć. ilość - 2-3 9. Ekipaż tanka/ Panzerbesatzung Załoga czołgu uprawniona do jeżdżenia czołgiem ( normalna piechota nie może ). Posiada pistolet i 2 granaty. Ilość - zależnie od mapy od 2 do 20 :] 10. Komandir tanka / Panzerfuhrer Dowódca czołgu, posiada PM, pistolet 2 granaty i lornetkę. Jest uprawniony do jeżdżenia czołgiem oraz wzywania artylerii. No, to tyle

To dziwne, ale jestem tego samego zdania. Jakoś tak dziwnie byłoby bez tych karetek w nocy, bez autobusów co mają tak starte hamulce że piszczą, tramwai które są jak panie z dziekanatu ( czyt. wszechmogące ). Możliwość zabawy, bez myślenia co o tym powiedzą sąsiedzi... Mieszczuchem sie urodziłem mieszczuchem zostane

Sory że pytam ale czy Windows też ? Bo generalnie to przynajmniej połowa ludzi ma piraty :/

Na mój gust to wina systemu, a tak naprawdę jakiegoś błędu w nim lub czegoś w tym rodzaju. Proponuje ściągnąć jakiś "Cleaner" coby to uporządkować rejestr i wywalić zbędne pliki ( szczególnie rejestr potrafi mulić - ale po np. roku bez czyszczenia ) Może te pliki są szemranego pochodzenia ? Próbowałeś reinstalować grę ( tak BTW to dobra gra jest :mrgreen: ) A jeśli nie to, to znana i powszechnie stosowana ścieżka każdego "doktorka" to po kolei: - skan antivirusem - czyścimy rejestr i wywalamy zbędne śmieci z dysku - defragmentacja ( jeżeli możliwa ) - reinstalacja wadliwego składnika - format...

Toś mi brat Posłuchaj też Petroleum Lámpa Grupa Skorpió też nie jest zła : kawałki Dedapadam i A Rohanas są ciekawe :] Ja teraz : Kazik na Żywo - W południe Yugoton - Malicziki - to dopiero pobudza :wink:

Zdumiewająco podobne zdania Tyś widiowy z Pragi ? Byłem w komunikacji w Gdańsku oraz w Krakowie i sądzę że fotokomórka to chybiony pomysł. Mieszczą się jeszcze przynajmniej 3 osoby, a w rzeczywistości ~~6 A to że Warszawa kupuje nowe pojazdy, to dobrze, niestety nadal brakuje bardzo wielu. Jak oglądam odcinki starych seriali jak "Czterdziestolatek" i widzę ten sam tramwaj tylko inaczej pomalowany na ekranie, a także na przystanku to chyba coś nie tak :mrgreen: Najlepiej wyposażona linia tramwajowa i chyba ogólnie komunikacyjna to 9. Jest jakby reprezentatywna, bo idzie przez samo centrum :razz: Tramwaj nie huczy ( tory też wymienili ) jest WYSOKI ( to ma znaczenie ) i ma miejsca 2 obok siebie, co można spotkać w innych miastach, a w Warszawie chyba ktoś uznał że ergonomia przede wszystkim i są po jednym rzędzie siedzeń pod ścianą. W nowym tramwaju są dwa rzędy o ! Problem jest taki, że choć co i raz kupują nowy tabor, to są linie autobusowe obsługiwane wyłącznie przez rozklekotane Ikarusy ( choć w Gdańsku też ^^ w Kraku jeździłem tylko tramwajem ) Jak i linie tramwajowe gdzie na 20 starych trafi się jeden nowy...

Po prostu mają nadzieję że jakoś się wcisną, już nieraz widziałem jak gość dopiero po 4 ciosach od drzwi jakoś się upchnął... Zresztą nie wiesz, że jest taka zasada = x - maksymalna liczba ludzi w tramwaju. liczba x zmienia się na każdym przystanku - rośnie. Czyli max licz. ludzi > x po każdym przystanku Jeszcze jedna osoba ZAWSZE się zmieści :tongue: Jeżdżę tramwajem obok dworca Wileńskiego, gdzie zwala się do tramwai cała tłuszcza z Tłuszcza i innych mniejszych miejscowości. Wiem, wiem... kiedyś stałem dosłownie na palcach przez 45 minut ( rzeczona podróż ze studentami gdybym nie grał w kosza to chyba by moje łydki nie wytrzymały - i tak miałem potem skurcze :/ )a jeżeli ktoś Cię atakuje łokciem, to sam próbuj przed nim uciekać :mrgreen: w ostateczność kładź się na kimś innym :twisted: Mnie to bawi, jak wchodzą i łowią miejsca, z takimi najlepiej się gada, najłatwiej dogadać :mrgreen: To jest tak żałosne że bawiące. Uwielbiam się uśmiechać do tych pań z miną " ja chce siedzieć i tak ma być. Nie obchodzi mnie to że ty będziesz jak wół zachrzaniał 10 h lub więcej, ja jadę na bazar o godzinie 7, i mam siedzieć. Nie, nie mogę pojechać później... " kiedy sobie siedzę jadąc do szkoły :mrgreen: Możliwe, możliwe, ale pozwól mi się cieszyć swoją młodością :wink:

Widzisz, te sytuacje w komunikacji miejskiej są najbardziej groteskowe i zabawne I może ja nie cierpię tak bardzo bo nie mam oporów z rozmawianiem nawet z kimś kogo pierwszy raz widzę. No, może to nie jest jakaś pogaducha, ale jeżeli np. wbija mi łokieć w żebro to poproszę go aby zaprzestał. Większość ludzi chodź jest im źle, bo ktoś na nich się "wbija", stoi i może se sapnie, a to spojrzy na osobnika przeszkadzającego. Wystarczy coś na głos powiedzieć i raz, że cała uwaga autobusu/tramwaju/metra zwracana jest na Ciebie, dwa że ktoś kto Ci przeszkadzał spali buraka Już kilka razy dzięki nieco ironicznym komentarzom jechał wesoły wagonik linii nr. 9, 26 lub 6 A ludzie to normalnie się pienią ( narodowa cecha ) ale trzymają wszystko w sobie... No i czyż nie wyglądają zabawnie sceny jak z youtuba, gdzie pokazują japońskich "dopychaczy" do komunikacji miejskiej, a tu u nas, ludzie robią to sami ? Czy nie bawi Cię zachowanie "moherów" ? Jak masz jeszcze z kim jechać, to już masz zabawę do kwadratu bo oczywiście we dwóch to raźniej :wink: Na mpetrójkowców, używam swojej własnej - może nie na maxa, ale nie słyszę ich A co do dopychania się aż drzwi przytrzasną - jak Ci się spieszy to i Ty kiedyś tak będziesz jechał. Kiedyś wracałem z dużą grupką studentów w zatłoczonym tramwaju tak, że na schodach stało 10 osób. Nigdy nie przypuszczałem że to możliwe ( biorąc pod uwagę to że miałem torbę treningową, plecak, no i jestem dośc duży :roll: ) ale śmiechu było co niemiara :mrgreen: Pozdrawiam tych radosnych. Zależy od linii, godziny no i tzw. "sytuacji losowych" do których należą remonty i wypad z rozkładu Nie wiem jakim to autobusem podróżuje Albinos, ani w jakich godzinach, ale domyślam się że ok. 7:30 wsiada

Oczywiście że można... można nawet od nowa zbudować. Tyle że to są znowu dodatkowe koszty.

Są nawet tańsze :mrgreen: Zależy od lokalizacji, stanu i oczywiście metrażu. A chyba nie chciałbyś mieć swojej wymarzonej czytelni z odpadającym tynkiem z sufitu nie ? :] Tak czy siak, na kawalerkę w jakim takim stanie 500 tyś powinno wystarczyć. A ten dom jako przykład dałem - żeby trochę ostudzić zapały niektórych :|

To zbyt dużo Ci nie zostanie :wink: . Taka prawda. Mój ojciec jest pośrednikiem i niestety znam ceny takich rzeczy. Dom w Warszawie ? Poniżej miliona są tylko jakieś stare do remontu... Ja mam taki plan jak i mój tato :roll: Po wygraniu może nie miliona, a powiedzmy 6 ( no co, przecież to tylko pierwsza kumulacja ) I wkładamy na Obligacje Skarbu Państwa które są pewne, dają 7,25 %... Co daje nam ok. 30 tyś miesięcznie i możemy rozwijać swoje hobby :wink:

Gratuluję wygranym, bo choć przegrałem to jestem już nauczony jak przegrywać :mrgreen:

O wiele łatwiej się zapamiętuje. Miałem kursy na tzw. szybkie uczenie ( języki i ogół ) i tam mapy myśli też były.... A wszystko opiera się na skojarzeniach !

Forteca - Elegia o... - wiersz K. K. Baczyńskiego w wersji troszkę cięższej. Z racji tego że jutro mam wyrecytować ten wiersz, to na okrągło tego słucham - ba, podoba mi się :]

Toć to mój podpis był Ja teraz słucham dość mało popularnej muzyki ( w Polsce ) mianowicie węgierski stary... rock :mrgreen: Zasłyszane ostatnio na kilku winylach mojego ojca ( po pobycie mojej rodziny przez kilka lat w Węgrzech coś zostało :] ) polska wersja to "Dziewczyna o Perłowych włosach " Kazika i Zakopower.Te piosenki są czadowe choć nie rozumiem prawie niczego - trochę tato tłumaczył ale tez mu już nie idzie

1. Użytkownik roku - Jeżeli nie można na Senatorów to... Nautilos i Capricornus za ogół moich dyskusji z nimi i nie tylko 2. Temat roku - hmm... powiedziałbym że "Pacyfista czyli kto?" Gdyż temat ten zapełnił kilka stron w niecałą godzinę. Drugi ciekawy temat to wg. mnie "Legalizacja miękkich narkotyków" ( szkoda że nie ma 3 głosów ) 3. Najbardziej wszechstronny użytkownik - Vissegerd i Jarpen Zigrin 4. Mistrz Mowy - Ciekawy 5. Najsympatyczniejszy użytkownik roku - Vissegerd który wydaję mi się... taki jakby najbardziej ludzki i bliski, czyli jest w pewnych kwestiach podobny do mnie. Takie jest me zdanie. No i dodałbym sympatycznego Narya'e 6. Moderator roku - Gnome i Estera 7. Wejście roku - adam1234 8. Gaduła roku - yy.... nie mogę 9. Najbardziej nieustępliwy użytkownik - adam1234 10. Profil roku - Pancerny 11. Dział roku - Instytut Nauk Filozoficznych i Społecznych, Hydepark 12. Poddział roku - Dzieje Najnowsze -> Polityka ustrój i dyplomacja , Konflikty i Wojny

Właśnie... zauważyłem wzmożoną fascynację skuterami i innymi tego typu pojazdami na... prowincji. Teraz to prawie każdy chłopak który chce mieć jakąś reputacje posiada takowy. A jakieś uprawnienia ? Nie bo i po co jak zna się policjantów... Zobaczymy po jakimś wypadku :|

Ja używam gadu, tyle że bez dźwięku Ustawienia nie bolą dzionga

Toś prorok... Jednak borykam się z tymi samymi problemami - literówkami Twój wynik to: 441 znaków na minutę Ostateczna ocena: 116 % Przekroczyłeś limity tego skryptu. Możesz dodać się do listy! (Formularz na dole) Bez patrzenia, pierwszy tekst z brzega ( Agrafka chyba ). Poprawność 100 % :] Nauczyłem się tego... grając w gry komputerowe. Przez sieć. Jeżeli grasz w jakąś dynamiczną strzelankę, to nie masz czasu na długie szukanie klawiszy, tylko wciskasz "T" i piszesz - ino szybko Niestety wada jest jedna - zdarza mi się pisać skrótami na angielskim czego nie toleruję nauczyciel ( typu "u" zamiast "you" - wymowa ta sama :] ) A ręcznie ? No cóż, jakbym miał pisać baardzo starannie, to zajmowałoby mi to tyle czasu co przedszkolakom chyba :shock: A jeżeli piszę swoim rytmem i stylem, to daję się to odczytać ( może inaczej - ja potrafię odczytać ) lub wysnuć z kontekstu co autor miał na myśli Też tak jak Tofik, mam wrażenie że piszę wszystko kilka razy szybciej na klawiaturze... Poza tym ja nazywam swój styl - na Czeczota, co wiele Wam nie mówi Otóż mam nauczyciela od polskiego, który ma ogólną ksywę Czeczot no i przejąłem od niego styl pisania - dużo skrótów, a jak nie skróty a słowo się powtarza, to walę na końcu taki... bohomaz Oczywiście nie na jakichś pracach do sprawdzenia czy coś, tylko w notatkach ( często przy marginesie to wygląda jak wypo___ co ma znaczyć wypowiedzenie ) Naprawdę usprawnia pracę Mam tendencję do pisania ładnie na początku lekcji, a im później tym bardziej nieczytelnie

Dorwałem Medievala II ! Tak, tak, teraz ta gra śmiga mi na najwyższych detalach i największej skali jednostek :mrgreen: Powiem jedno : nie spodziewałem się tak dobrej gry. Najlepsze są przemowy generałów przed bitwami :mrgreen: "Powiem Wam, że książki nadają się do toalety... Tylko uważajcie na Tacyta. Tacyt ma twarde kartki i może podrapać Wam tyłek... " - Bitwa Anglia (ja ) vs Francja ( Ja miałem zgodnie z realiami wieeelu łuczników, palisady do powstrzymywania konnicy, a Francuzi mieli rycerstwo ) Powiem Wam że niektóre przemowy, jak ta powyżej, potrafią być zaskakujące Niestety zawiodłem się na Polsce w tej grze. Jednostki mają ruski akcent, nawet jak klikniesz armię to czasem powie "Da ? "... tylko doradca mówi "dzień dobry" :mrgreen: No i jednostki.. Polscy rycerze mają dokładnie takie same parametry jak Polscy Pancerni a są tańsi w utrzymaniu... co z tego że są brzydsi ?

A uprawnienia posiadasz ?

Gram jakieś... 10 minut, zbudowałem koszary ( a jak ! ) i teraz robi się 2 lvl ratusza... jakieś pół godziny