Granat
Użytkownicy-
Zawartość
861 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez Granat
-
http://wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.html?kat...=1203279921.700 http://wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.html?kat...=1203279944.538 Nie tylko siedziba ONZ, jak i budynki UE. Na dodatek w Belgradzie obrzucono kamieniami ambasadę USA. Jeszcze to poparcie odbije się czkawką... Jestem po stronie Serbii. Przecież to tak jakby nagle odłączyło się województwo małopolskie od Polski :/ albo Śląsk... Czy spodobałoby się to Polsce ? Na pewno nie.
-
Ja czytam... Harrego Pottera i Insygnia Śmierci :wink: Czytam to do snu więc za szybko mi nie idzie. Zresztą b. mało książek czytam ostatnio :/
-
A obrońcy w piłce nożnej to co :wink: ? No i każdy jest bramkarzem w takiej sytuacji ;] Chodzi się głównie : - po koszu jest kilka sekund przerwy ( np. piłka gdzieś poleciała ) - po gwizdku - jak jest wzywany czas ( timeout ) - w ataku pozycyjnym :wink: ( zasłony, rozgrywający ) No, oczywiście możesz sobie chodzić cały czas... ale to na pewno nie spodoba się reszcie drużyny
-
Mi też się to podoba Atak jest nudnawy ze względu na to że nie umiem dobrze posługiwać się kijem... No ale na bramce to się nie liczy :] 1. Zauważ że w innych sportach miejsce to jest chronione. W koszykówce próba wybicia piłki wpadającej do kosza = zaliczenie punktów. 2. Czy piłkę nożną cechuje szybkość ? Nie powiedziałbym... Przecież tam trzeba biegać 45 min. I jak ktoś miałby biegać na pełnej prędkości to nie miałby "pary" czy też "zapowietrzyłby" się po kilku minutach. Dlatego koszykówka jest szybszym sportem ( nie ma ograniczeń związanych ze zmianami ). Dodam, że koszykówka jest najszybszym sportem halowym :wink: A co do punktów z kontry... Tak, zdarzają się gdy zawodnicy drużyny przeciwnej uznają że muszą sobie przybić piątkę Wtedy wystarczy podanie do jakiegoś wysokiego ( wysocy nie wychodzą po piłkę tylko stoją na połowie ) przez całe boisko i mamy punkty :] Tyle że po trafieniu kosza, zawodnik najczęściej łapie niewiarygodnych skrzydeł i wraca do obrony najszybciej z druzyny :wink: Gra się piłką.. Piłką....
-
Hmm... to nie wiem jakie to musiałyby być badania żeby tego nie zauważyć. Jak ja na swoim poziomie mam co pół roku EKG serca, RTG klatki piersiowej, badania krwi, moczu itd. A ja nie jestem zawodowcem :wink:
-
Na ulicach już się ludzie cieszą i rozwieszają albańskie flagi. Ciekawy jestem tylko co wyniknie z tej niepodległości gdyż Serbia wcale jej nie uznaje... Znowu dojdzie do jakichś spięć...
-
Na Polskę spadnie amerykański satelita?
Granat odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Na początku jak wszystko wyszło na jaw, akurat oglądałem TVN 24 :wink: I tam była mowa o łącznej masie 2,4 ton. Przy spaleniu tego paliwa to w przybliżeniu 2 tony. 2 tony należało by pomnożyć przez prędkość jaką teraz posiada i jeszcze grawitację. Otrzymamy energię kinetyczną tego "pocisku". Więc wydaję mi się że będzie to więcej niż 2 boiska :wink: No chyba że jest to bardzo podłużne ciało i rąbnie o ziemię czubkiem, wtedy może się wbić i powstać taki lej na 2 boiska [ Dodano: 2008-02-16, 19:33 ] Ale gafę zrobiłem :oops: Wzór na energię kinetyczną to: m*V2 ( kwadrat )/ 2 Czyli masa razy kwadrat prędkości na 2 To jest energia kinetyczna tego ciała, bo to co podałem wcześniej to jakiś dziwny zlepek... -
Niedawno był film o Jelcynie na Discovery Civilization. Oglądał ktoś ? Były tam opisane problemy Jelcyna, jego ochroniarz mówił o tym że kilkakrotnie próbował odebrać sobie życie, psychologowie określili go jako osobę nieustatkowaną psychicznie ( bywało tak że chodził jak struty, by po 5 minutach skakać z radości ) i przy 2 kadencji już chorym na władzę. Nawet operacji nie dał sobie zrobić ( rozrusznik ) w czasie kampanii wyborczej. A zaraz po wyborach, dał się zoperować ale nie został w szpitalu wymaganego czasu ( ok. tygodnia ) tylko od razu wrócił na fotel prezydenta. Dzięki tej "chorobie" do władzy doszli właśnie oligarchowie. Człowiek z ideami, który chciał dać Rosji wolność, niestety skończył jak skończył. Na dodatek Rosjanie go nie lubią, gdyż za jego rządów, w Rosji dużo ludzi klepało biedę ( coś jakby kapitalizm wczesny... Bogaci i Biedni :/ )... A Putina lubią. Widocznie oni po prostu lubią być trzymani za mordę :/
-
Jeszcze klika tekstów mojego ulubionego wykonawcy. Kaenżet* - Świadomość Powiedz co to znaczy, gdy ktoś myśli inaczej I gdy mówi inaczej. Czy to ci nie przeszkadza? Świadomość twoja, jaka jest w tobie Silna i pewna, ale nie na przeszkodzie O tym co tu widzisz możesz myśleć jak chcesz Podoba ci się to, czy ci podoba się? Nie! Kreujesz rzeczywistość na swoje żądanie Lecz uważaj, niech niewolą innym się nie stanie A ludzie są wolnymi, to słychać wkoło Co to za hasło? To jest oszustwo! W imię tej idei co pewien czas ponury Ruszają na podboje armie kute w zbroje A ludzie są wolnymi, to słychać wkoło Co to za hasło? To jest oszustwo! Niesione na sztandarach, niesione przez armie Cała Ziemia, ludzie cierpią potwornie! Miej świadomość! Możesz robić co chcesz! Miej świadomość! Czy dobrze chcesz Miej świadomość! Możesz robić co chcesz! Miej świadomość! Czy dobrze chcesz Zobacz co się dzieje bracie tutaj dookoła Nie zakrywaj bracie swoich oczu rękoma Prawda jest taka - tłumy często chcą krwi W imię miłości, pokoju i wolności Piękne krainy obrócone w ruiny Krew naszych dzieci - to ich są czyny Historia tego świata pełna nienawiści Kreowanych przez zasadę korzyści A ludzie są wolnymi, to słychać wkoło Co to za hasło? To jest oszustwo! W imię tej idei co pewien czas ponury Ruszają na podboje armie kute w zbroje A ludzie są wolnymi, to słychać wkoło Co to za hasło? To jest oszustwo! Niesione na sztandarach, niesione przez armie Cała Ziemia, ludzie cierpią potwornie! Jedna rewolucja niesie drugą rewolucję Zrozum! To tylko walka instytucji W imię tej walki co pewien czas ponury Ruszają na podboje armie kute w zbroje Tysiące lat temu zaczęło się oszustwo Wielu uwierzyło i się zaprzedało Świadomość Twoja jaka jest w Tobie Silna i pewna nie oparta na krzywdzie Miej świadomość! Możesz robić co chcesz! Miej świadomość! Czy dobrze chcesz Miej świadomość! Możesz robić co chcesz! Miej świadomość! Czy dobrze chcesz Miej świadomość! Możesz robić co chcesz! Miej świadomość! Czy dobrze chcesz Miej świadomość! Możesz robić co chcesz! Miej świadomość! Czy dobrze chcesz Miej świadomość, miej świadomość, miej świadomość, miej Miej świadomość, miej świadomość, miej świadomość, miej Miej świadomość, miej świadomość, miej świadomość, miej Miej świadomość, miej... KNŻ - Tańce wojenne Tańce wojenne między religiami Bośnia na ten przykład, wiecie sami Katolicy, prawosławni, muzułmanie pokazują Którzy z nich swego Boga bardziej miłują Tańce wojenne między religiami Tyle setek lat. Cele zawsze te same Tylko formy inne. I to mnie przeraża To co dla Boga, jest dla cesarza Czynów owoce, przemoc w dzień i nocą Czynów owoce, przemoc w dzień i nocą Czynów owoce, przemoc w dzień i nocą Czynów owoce, przemoc w dzień i nocą To bardzo boli, ale wyrwij się z mentalnej niewoli To bardzo boli, ale wyrwij się z mentalnej niewoli To bardzo boli, ale wyrwij się z mentalnej niewoli To bardzo boli... Na końcu Ziemi zły król się pieni Otoczony w krąg pochlebcami swemi Kapłani palą świece, cześć oddają Króla na tronie w Boga zamieniają Tańce wojenne między religiami Tyle setek lat. Cele zawsze te same Formy podobne. I to mnie przeraża Widzicie, lat tyle, nikt nie zauważa Czynów owoce, przemoc w dzień i nocą Czynów owoce, przemoc w dzień i nocą Czynów owoce, przemoc w dzień i nocą Czynów owoce, przemoc w dzień i nocą To bardzo boli, ale wyrwij się z mentalnej niewoli To bardzo boli, ale wyrwij się z mentalnej niewoli To bardzo boli, ale wyrwij się z mentalnej niewoli To bardzo boli, to boli... To nic nie boli, więc wyrwij się z mentalnej niewoli To nic nie boli, więc wyrwij się z mentalnej niewoli To nic nie boli, więc wyrwij się z mentalnej niewoli To nic nie boli, więc wyrwij się z mentalnej niewoli To nic nie boli, więc wyrwij się z mentalnej niewoli To nic nie boli, więc wyrwij się z mentalnej niewoli To nic nie boli, więc wyrwij się z mentalnej niewoli To nic nie boli... Kaenżet - Łysy jedzie do Moskwy Tak, to jest normalne, że nie gadasz z bandytami Nie zapraszasz ich do domu, nie odwiedzasz ich samych Kto z kim przestaje, takim się staje Na zawsze to w każdej jednej głowie zostaje Myślę, że jest w tym coś żenującego Odwiedzać gospodarza dzieci mordującego W imię imperialnych bredni, to pomysł nieprzedni Tłumaczy to święto, dzień powszedni Gdy na wsie góralskie bomby spadają Jedyna ich wina, że tam właśnie mieszkają Gdy swoją ręką ścisnąć rękę zakrwawioną Musowo się zabrudzi, tak już to jest zrobione Nie będzie inaczej - zapytaj na Kaukazie Co o tej rocznicy tam się sądzi w takim razie Uśmiechnięte facjaty w imię zwycięstwa Armia gdzie indziej okazuje męstwo Łysy jedzie do Moskwy Łysy jedzie do Moskwy Łysy jedzie do Moskwy Łysy jedzie do Moskwy Tak, to jest normalne, że się brzydzę przemocą Zarówno tą małą, pod mym blokiem nocą Jak i wielką, w imię pseudoszczytnych racji Cicho, nie psuj nastroju przy kolacji Ten kraj potężny, jego step wielki Nie poznasz go rozumem choćbyś myślał wieki Przy stole wyżsi rangą podczas picia wódki Rozkaz natarcia dla stłumienia rebelii Nie pierwszy raz, nie ostatni jak sądzę Świata tego konstrukcja się na tym zasadza Produkować broń, to na tym świecie Jest pierwszy, najlepszy i największy interes Wielu by straciło, gdyby się uspokoiło Na wschodzie i zachodzie wszystko by ucichło Życie tych czy owych? To drobnostka To wszystko jest przecież wliczone w koszta Łysy jedzie do Moskwy Łysy jedzie do Moskwy Łysy jedzie do Moskwy Łysy jedzie do Moskwy I bardzo to niesmaczne a, że i cała ta afera Kto ma jechać, a kto nie, rozmiary przybiera Ale sedno sprawy nie w nagrodzie Nobla W nowych pięciu latach - czyli na poklask Bo to jest normalne, że nie gadasz z bandytami Sam nie jedzie, lecz wiernymi ministrami Czas chce uprzyjemnić, jedyne co złe Że Łysy też do Moskwy pojechać chce Sentymenty lat niedawnych - co się działo niedawno W Soczi to było życie - się piło, się jadło To se ne vrati, chociaż tymczasem Pojechać i przypomnieć sobie stare dobre czasy Chociaż, te co są teraz - nie ma co narzekać Ma się władzę i pochodne jej, nie trzeba uciekać Jak Erich Honecker, ten miał szczęście Ludzie mówią, że to w nieszczęściu szczęście Łysy jedzie do Moskwy Łysy jedzie do Moskwy Łysy jedzie do Moskwy Łysy jedzie do Moskwy Tak... Łysy jedzie, Łysy jedzie do Moskwy A Łysy jedzie, Łysy jedzie do Moskwy A Łysy jedzie, Łysy jedzie do Moskwy Łysy jedzie do Moskwy Łysy jedzie, Łysy jedzie do Moskwy A Łysy jedzie, Łysy jedzie do Moskwy Łysy jedzie do Moskwy... Buldog - V Rozbiór Polski Sytuacja świata w roku 2008 osiągnęła punkt krytyczny po kryzysie katyńskim przy dyskretnej aprobacie komunistów chińskich podpisano dokumenty porozumień berlińskich Efekt rozmów był podpisan sympatycznym tuszem Polskę dzielą między siebie Putin z Dablju Bushem Przeczuwając, że zanosi się na V Rozbiór Polski Przebudziły się jej dzieci, lud specjalnej troski Czy to tak było, czy nie było, czy to tak było? Czy to tak było, czy nie było, tylko się śniło Czy to tak było, czy nie było, jak to się stało? Czy to za dużo czy za mało? Czując, że gotuje się kolejny rozbiór Polski Zgromadzili się Polacy, lud specjalnej troski Bardziej tem, że Francja słowem Jacquesa Chiraca Zapewniła, że nie będzie ginąć za miasta Kraka Wobec takiej sytuacji Aleksander Kaczyński Wyjątkowy stan wprowadził podejmując się misji Na naradę w ministerstwie jakim walczyć orężem Przybył pan prezydent z żoną i pan premier z mężem Co ciekawe, poparły ich wszystkie siły w kraju Wobec zagrożenia stanąć umieli nawzajem Czy to tak było, czy nie było, czy to tak było? Czy to tak było, czy nie było, tylko się śniło Czy to tak było, czy nie było, jak to się stało? Czy to za dużo czy za mało? Zagrożenie zakończyło wszystkie waśnie, kłótnie, spory Strach pokazał, że ten kraj nie jest tak bardzo chory Wobec tego zagrożenia terytorium Polski Podał rękę bratu prezydenta poseł Niesiołowski Nad Bałtykiem niczem dawni bojownicy burscy pogodzili się ze sobą nawet bracia Kurscy Oddziały Samoobrony Morskiej sformowali sprawnie Nikt na świecie nie wie, co mam w sercu na dnie Pomyśli, ten kto myśli, a nie myśli wtedy kto! To jednak to nie było, to nie było nie to Tak jednak to nie było, co Ty mówisz kobieto?! To jednak tak nie było jak się wszystkim wydawało Mało za mało, ale jeszcze trochę brakowało Barykady oczekują na przybycie armii połączonych sił rosyjskich i amerykańskich w ogniu bitwy o Mazowsze w prawosławnej cerkwi Roman Giertych wziął za żonę wdowę po Kwaśniewskim Najgroźniejsza sytuacja była sierpnia dnia ósmego gdy trzy armie się spotkały w okolicach Jatnego pod dowództwem komendanta Przemysława Gosiewskiego powstrzymano atak tam odwodu pancernego Lecz niekiedy dzieje się też takie coś, co boli Colin Powell wziął ministra Dorna do niewoli kryzys został zażegnany przez rotmistrza Ziobro kontratakiem San Francisco wziął i Władywostok Czy to tak było, czy nie było, czy to tak było? Czy to tak było, czy nie było, tylko się śniło Czy to tak było, czy nie było, jak to się stało? Czy to za dużo czy za mało? Może to nadzieja zwykła była sprawiać cuda nikt nie wierzył, że atak na Moskwę może się udać ale ochotnicze hufce generała Leppera pokonały siły Rosji cztery do zera Bramki bowiem na wyjeździe liczą się podwójnie chwały zatem nikt przy zdrowych zmysłach mu nie ujmie cała ta historia niesie morał i to całkiem spory świat zobaczył, że ten kraj nie jest tak bardzo chory Kaenżet - Przy słowie Mądry głupiemu ustępuje Ale co, gdy głupi się z tego nie raduje Krzyczy z grubym kijem, że połamie ci kości Że mądry ustąpił? To oznaka słabości Do trzech razy sztuka... Ale co, gdy za czwartym wypłynie ta nauka Wtedy będzie za późno. Wkładaj głowę w pętlę Ważne są zasady, czym głupsze tym lepsze Widzę to co widzę i w ogóle się nie wstydzę Niech się wstydzi ten co robi, nie ten co widzi Widzę to co widzę i w ogóle się nie wstydzę Niech się wstydzi ten co robi, nie ten co widzi Gitara, ognisko - tu leją się po pyskach Słońce, jezioro - ich trzech, ale nas czworo Jeśli wejdziesz między wrony, musisz krakać tak jak one Ale co, gdy wrony w nienawiści wyuczone Wykrzykują, wymachują megafony zaplują Wszystkie co do jednego wyższość gatunkową czują Każdy kij ma dwa końce Ale co, gdy znajdziesz kończący trzecim końcem Wtedy duma podniesiona, na kamień założona Ten kamień poleci w to miejsce, gdzie wróg kona Widzę to co widzę i w ogóle się nie wstydzę Niech się wstydzi ten co robi, nie ten co widzi Widzę to co widzę i w ogóle się nie wstydzę Niech się wstydzi ten co robi, nie ten co widzi Gitara, ognisko - tu leją się po pyskach Słońce, jezioro - ich trzech, ale nas czworo Przysłowia są mądrością narodów A narody to plemiona teraźniejszych czasów Mają to do siebie - narody, nie czasy Każdy jest wyjątkowy, lepszy od reszty rasy Wyjątkowy zaś chce, właściwie chyba musi Swój etos i kulturę zanieść temu co gorszy Szykujcie bracia amunicję na święta To Boże Narodzenie będą długo pamiętać Widzę to co widzę i w ogóle się nie wstydzę Niech się wstydzi ten co robi, nie ten co widzi Widzę to co widzę i w ogóle się nie wstydzę Niech się wstydzi ten co robi, nie ten co widzi Gitara, ognisko - tu leją się po pyskach Słońce, jezioro - ich trzech, ale nas czworo Gitara, ognisko - tu leją się po pyskach Słońce, jezioro - ich trzech, ale nas Kazik Staszewski - Baranek Ach ci ludzie, to brudne świnie, Co napletli o mojej dziewczynie, Jakieś bzdury o jej nałogach, To po prostu litość i trwoga. Tak to bywa gdy ktoś zazdrości, Kiedy brak mu własnej miłości, Plotki płodzi, mnie nie zaszkodzi żadne obce zło Na mój sposób widzieć ją... Na głowie kwietny ma wianek, W ręku zielony badylek, A przed nią bieży baranek, A nad nią lata motylek Krzywdę robię mojej panience, Opluć chcą ją, podli zboczeńcy. Utopić chcą ją w morzu zawiści, Paranoicy, podli sadyści, Utaplani w brudnej rozpuście, A na gębach fałszywy uśmiech, Byle zagnać do swego bagna, ale wara wam! Ja ją przecież lepiej znam... Na głowie kwietny ma wianek, W ręku zielony badylek, A przed nią bieży baranek, A nad nią lata motylek Znów widzieli ją z jakimś chłopem, Znów wyjechała do Saint Tropez, Znów męczyła się, Boże drogi, Znów na jachtach myła podłogi. Tylko czemu ręce ma białe? Chciałem zapytać - zapomniałem, Ciało kłoniąc skinęła dłonią, wsparła skroń o skroń Znów zapadłem w nią jak w toń... Na głowie kwietny ma wianek, W ręku zielony badylek, A przed nią bieży baranek, A nad nią lata motylek Ech, dziewczyna pięknie się stara, Kosi pieniądz, ma Jaguara, Trudno pracę z miłością zgodzić, Rzadziej może do mnie przychodzić, Tylko pyta kryjąc rumieniec, Czemu patrzę jak potępieniec? Czemu zgrzytam, kiedy się pyta - czy ma ładny biust? Czemu toczę pianę z ust?... Na głowie kwietny ma wianek, W ręku zielony badylek, A przed nią bieży baranek, A nad nią lata motylek! Kaenżet - Jeszcze Polska... Popatrz dookoła, ile brudu na ulicy Jacy ludzie są zniszczeni, jacy oni umęczeni A nocami pod domami stoją brudne prostytutki Boję chodzić się po nocy, tyle teraz jest przemocy Te kobiety, co pracują dni i noce po fabrykach Ci mężczyźni, którzy topią swoją rozpacz w tanich winach Nie widzący ładnych rzeczy, dla nich nie ma ładnych rzeczy Popatrz, popatrz dookoła i nie staraj się zaprzeczyć Te parkingi hotelowe z żebrzącymi dzieciakami Szczęściem ich jest umyć auto z niemieckimi numerami Taksówkarze w samochodach grają w karty za pieniądze Wyczekują całe życie na swojego dobroczyńcę Te widoki nienormalne dla nas przecież są normalne Już jesteśmy nienormalni, heheheheheh Coście sku*wysyny uczynili z ta krainą? Pomieszanie katolika z manią postkomunistyczną Ci modlący się co rano i chodzący do kościoła Chętnie by zabili ciebie tylko za kształt twego nosa Już ruszyły wody z góry do jeziora zatrutego Do jeziora nienawiści, domu smoka pradawnego W każdym jednym towarzystwie tylko mowa o pieniądzach Przedsiębiorcy się bogacą, ale coraz brudniej w kiblach Na ulicy pod pałacem smród handlarzy się unosi Piją, plują i rzygają i sprzedają w międzyczasie Na plandekach i gazetach leży ścierwo zabrudzone A na stołach czekolada razem z piwem przywieziona Te kobiety, co pracują aż po dwunastą godzinę Aby kupić trochę chleba i wyżywić swa rodzinę To początek końca, heheheheheh I coście sku*wysyny uczynili z ta krainą? Gdzie te tłumy brudnoszare idą latem, wiosną, zimą I mijają samochody z wytłuczonymi szybami I nie patrzą na żebrzących z wyciągniętymi rękami Te kobiety co wracają po katordze swej do domu Włosy kurzem posklejane, czeka na nie pani w domu Hej, to jedzie twój autobus i czerwony jego kolor! A ty mówisz - był czerwony, teraz tylko smród i odór Czemu w lecie tutaj w tłumie wszyscy strasznie śmierdzą potem I nie myśleć chcą samemu, mają już gotowe zwroty Na ulicy i w mieszkaniach koktajl księdza z przewodnikiem Kto nie cierpiał za komuny, teraz jest po prostu nikim O czym chciał powiedzieć pisarz? - pyta pani od polskiego Chciał pokazać nierówności kapitalizmu wczesnego To bogaci i biedni, bogaci i biedni, bogaci i biedni Coście sku*wysyny uczynili z tą krainą? Czas idzie, od wieków płynie i nie zatrzymasz go siłą Głupia duma narodowa i kompleksy od stuleci Brudne twarze z wąsikami, ci agresywni frustraci Te kobiety umęczone, kiedy noc na niebie świeci Stoją jeszcze na swych nogach, piorą rzeczy swoich dzieci Starszy człowiek w barze mlecznym je kartofle z ogórkami Całe życie tyrał w hucie, a do huty dokładali Cała jego ciężka praca, wszystko było chuja warte Gdyby leżał całe życie, mniejszą czyniłby on stratę W starej części tego miasta proszą chorzy o jałmużnę Gdy już mają ile trzeba, to kupują heroinę A nocami pod domami okradane samochody Boję chodzić się po nocy, tyle teraz jest przemocy To przepowiedziane, przepowiedziane, przepowiedziane Popatrz dookoła, ile brudu na ulicy Jacy ludzie są zniszczeni, jacy oni umęczeni W samochodach przy chodnikach z lustrzanymi okularami Siedzą groźni i ponurzy z gazowymi naganami Tu złodzieje okradają wszystkich, którzy się ruszają I nie myślą o policji, bo ci teraz spowiedź mają Czasy rodzą się na nowo o pięćdziesiąt lat za późno Eksperyment wykonany, lecz niestety nie udany A więc powrót do przeszłości, chwytać to, co już uciekło I wymyślić sobie niebo, i wymyślić innym piekło Popatrz na ulice jaka rzeka naprzód płynie W samochodzie przy chodniku zapłacono już dziewczynie Dzień już ma się ku końcowi, noc zakryje wszystkie brudy Widać będzie mniej wszystkiego, tylko bicie leżącego Już umiera ta kraina, tego nikt już nie powstrzyma Już umiera ta kraina Już umiera ta kraina, tego nikt już nie powstrzyma Już umiera ta kraina Umiera ta kraina, tego nikt już nie powstrzyma Już umiera ta kraina, heheheheheh Już umiera ta kraina, tego nikt już nie powstrzyma Już umiera ta kraina Cześć, cześć, cześć, cześć. Dobra, starczy bo i tak mało kto to przeczyta Oczywiście takich piosenek jest o wiele więcej, ale nie będę nudził * - dlatego Kaenżet ( czyli KNŻ czyli Kazik Na Żywo ) gdyż tylko w ich wykonaniu i tylko na jednej płycie podoba mi się ta piosenka ( chodzi mi o Świadomość ) Kaenżet - Występ Polecam ! :]
-
O właśnie :] Słowa mi brakło. Pady są zbyt niebezpieczne, ale już taki skok przez skrzynię który dzięki asekuracji nauczyciela ( w moim i jeszcze w 5 przypadkach ) kończył się efektowną glebą, gdzie moja głowa o mało nie spotkała się z rzeczoną przeszkodą... No i jeżeli takie rzeczy typu : durne przewroty, jakieś skoki przez coś, czy gimnastyka miałyby mi pokazać zalety sportu, to pewnie teraz ważyłbym jakieś 10 kg więcej i miał krzywy kręgosłup :/ Nie tędy droga... nie tędy droga...
-
I tu nadchodzi zonk, gdyż nauczyciel zastosował odpowiedzialność zbiorową... Najlepsze jest to, że ten co najbardziej daje mu popalić ma 6, a ja spokojny, opanowany i robiący wszystko czego ode mnie wymaga mam 4 ( bo źle ? ) Hmm... Nie jasnowidz, a doświadczony ( jeżeli można o czymś takim mówić w moim wieku ) uczeń. Nie raz sugerowałem że liczy się zaangażowanie a nie talent, a najprostsza odpowiedź nauczyciela jest taka, że jednak się za mało zaangażowałem... Wcale nie chciał mnie niczego uczyć. Powiedział "Zrób przewrót w przód na skrzyni". Poza tym to nie jest żadna umiejętność przewracania się ( bo jeżeli o takiej mowa to jakaś sztuka walki się kłania i to przewracanie z uderzaniem rękoma o podłoże [ nie wiem jaka jest fachowa nazwa ] ) a umiejętność fiknięcia przez łeb. Szczerze mówiąc żadnych efektów to nie przynosi, a jedynie może zaszkodzić. Źle dobrałem cytat Chodzi mi o to, że jeżeli mam słabszą ocenę ( za nieumiejętność czegoś tam ) to gdzie mogę się poduczyć ( jak np. j. angielskiego ) żeby na następnej lekcji błysnąć ? Na balkonie będę fikał koziołki ? Dobrze że poruszyłeś ten temat. Coraz więcej osób ma zwolnienia z WF bez prawdziwie wykluczającego spod oceny powodu... Co prawda u mnie, w szkole sportowej zdarza się to rzadziej, ale i tak mam w klasie "sportofca " co to udaje że trenuje ( chodzi raz na tydzień albo i 2 ) i na WF też nie ćwiczy. Rozumiem kolegę który złamał sobie nogę na meczu ( paskudny przypadek - stanięcie na piłce ) i powoli wraca z rehabilitacji... Ale ktoś kto jest przeziębiony to już nie może ćwiczyć ?? Coś tu nie halo :wink: A oprócz tego lenistwa dochodzi jeszcze jakiś nauczyciel-kat, czy nauczyciel-nudziarz którzy potrafią zabrać całą radość z takiej rzeczy jaką jest sport :/ BTW. Dla mnie nie do pomyślenia jest takie zwolnienie. Może to dlatego że nie jestem typem cwaniaka, a raczej kimś kto żyje zgodnie z prawem ( często potocznie - Frajer ). Nie ściągam gier ani muzyki, noszę mundurek szkolny ( 3 osoby na 27 w klasie ) chodzę na każdą lekcję ( czasami na religii siedzą 3 osoby ) i generalnie nikt nie ma mi nic do zarzucenia :] Ale doświadczenie uczy, że nie warto być uczciwym, kiedy osoby na zwolnieniu przez pół semestru mają 5 czy 6 a ja 4 :/ Jednak będę tak dalej trwał chociaż nikt tego nie zauważa. Pozdrawiam tych, którzy są jak ja.
-
Jak można motywować kogoś kto już jest wystarczająco zmotywowany i ma trening codziennie ? ( WF tylko 3 razy w tygodniu.. ) Poza tym, wcale nie uczy żadnej koordynacji gdyż ćwiczenia jakie tam wykonuję są w najmniejszym stopniu pomocne mojej koordynacji... I nie wiem jak ma mi poprawić kondycję marsz ( sic !) wokół sali, potem jakieś 5 m biegu i skok przez skrzynie ( a jak nauczyciel stał się upierdliwy, to robił tak jak jest w rozporządzeniu - z asekuracją rękoma ). Jeżeli nawet ja, sportowiec :] tak uważam to rzeczywiście jest coś nie w porządku :/ Bo lekcje WF to najczęściej gra w nogę ( podwórkowa :/ ), jakieś dziwne przewroty ( to naprawdę nie pomaga na kręgosłup... wręcz przeciwnie, niepoprawnie wykonany potrafi zaszkodzić. Wiem z autopsji ) Z założenia. Ale przedstawię proces rozumowania większości nauczycieli. Jeżeli praca jest brzydka, to winą nie jest mój brak talentu czy predyspozycji, tylko to, że się nie wysiliłem rysując. Tak samo z np. biegiem. Jeżeli nie będziesz w takim stanie że kręci Ci się we łbie i ogólnie nie wiadomo czy zaraz nie padniesz, to oznacza że się nie wysiliłeś... Mam ładną ripostę na to Taką kiedyś zaserwował mój dziadek, gdy moja mama miała podobną sytuację ( nauczyciel WF był akrobatą ) " Może mi Pan/Pani podać numer telefonu lub adres gdzie mam zapisać dziecko na korepetycję ? " Przecież takiego przedmiotu jak WF nie ma na żadnym egzaminie ( no chyba że idziemy na AWF :wink: )
-
Ankieta bardzo tendencyjna A gdzie Historia ? :] Szczerze mówiąc większość przedmiotów ma w sobie coś ciekawego... Jednak przedmiotem którego nie trawię jest Sztuka czy tam Plastyka. Po co mam umieć opisywać obraz, rozpoznawać epokę jego powstania, jeszcze czym robiony a i narysować coś w danym stylu ? Poza tym nie potrafię ładnie rysować ( robię szkice schematyczne, a tu wymagają dokładnego rysowania... ) Rezultat był taki że w zeszłym roku wybłagałem 4 na koniec roku... Drugi dziwny przedmiot : WF. Tak jak w pierwszym, moim zdaniem nie powinno się wystawiać ocen, za WF jak i za rysowanie, gdyż nie każdy ma takie same możliwości i umiejętności. Na dodatek lekcja WF, na której robimy jakieś przewroty czy skoki tygrysem przez skrzynie to najgorszy koszmar dla mnie... Co z tego że jestem sportowce m, że w formie, że dobre wyniki ( 4 miejsce w Polsce :wink: ) jak nie potrafi zaserwować piłki "normalnie" grając w siatkówkę bo uderzam piłkę na wysokości klatki piersiowej.. Rezultat ? 4 na semestr... A te przewroty... Jako że jestem wysoki i nie trenowałem od najmniejszego chyba to jest rozumne że nie będę miał takiej koordynacji jak ktoś o wzroście 170... Na dodatek jestem wolniejszy i mniej skoczny. I jak tu można wystawiać oceny ? A inne przedmioty to kwestia nauczyciela. Teraz nienawidzę historii gdyż lekcje są nudne jak flaki z olejem i zasypiam na nich... Kiedyś nie lubiłem Polskiego, a teraz proszę jaki dobry nauczyciel i fiuu wszystko dobrze ( no dobra, zawsze lubiłem rozprawki :] ). Na dodatek jestem raczej ścisłowcem z domieszką humanisty z czego powstaje humanościsł Fizyka i Chemia niestraszna, Matematyka to klucz do mojej przyszłości :]
-
Sama prawda Dzisiaj miałem wyjątkowo zły humor po treningu, ale mówię szczerze że jak znalazłem się w Centrum Warszawy jakim dla mnie jest wyjście z metra i podziemia pod rotundą, to humor poprawił mi się od razu. I jeszcze była ta kapela złożona z samych dziadków :]
-
Dziś nastąpiła premiera Call of Duty 4 ( poprzedzona party ;] )! Zdążył już ktoś kupić ? Graliście w demo ? Co o niej sądzicie ;]
-
"Sport to zdrowie - spójrzcie na mnie" mawia z uśmieszkiem ojciec mojego kumpla ( http://pl.wikipedia.org/wiki/S%C5%82awomir_Luto ). Jest b. dobrym przykładem... Sport nawet ten zawodowy, jest fajny do czasu... Po pierwsze może się zdarzyć kontuzja która uniemożliwi dalszą grę. Po drugie coś po tym sporcie trzeba też robić, a na dodatek mogą zostać jakieś ślady po tym uprawianiu sportu ( vide p. Sławomir, który teraz wygląda jak... szafa ? ) Sam wiem jak to jest ze sportem bo trenuję koszykówkę :] Efektem czego jest: Strzelanie lewego nadgarstka przy każdym ruchu pionowym, strzelanie obydwu kostek, blizna po krwiaku :/
-
Tłumaczenie waszych imion na elficki/hobbicki/japoński.
Granat odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Hyde park
Tak się rodzą polskie tłumaczenia xD. Ja bym dał Wierzbowy Tyłek :] Bo ciągnąc w drugą stronę to wyjdzie Wierzbowa Pupa ( nie użyje słowa na D bo nie wiem jak zostanie odebrane przez admina ) co będzie oznaczało że się nazywasz Primula Bramble Wierzbowa Pupa ( czyli taka wierzba do D ) -
Chyba nadal tak jest :/ Nawet mogą i brać, ale tylko od związku bo przecież państwo nie płaci Zresztą to jest dziki pomysł, bo znam nauczyciela który strajkował niegdyś ( był jakiś tam strajk że siedzieli w szkole ale tylko w pokoju nauczycielskim ) ba, nawet przewodniczącym strajku został wybrany ( demokratycznie ) strajkowali ~3 tygodnie, i kasy dostał tylko za 1 tydzień ( od państwa ) i nic więcej. Był jednym z tych "lepszych" a i tak związek nie dał mu nic ! Czy przypadkiem nie było sprawy że rząd obiecał 10 % a dał tylko 3 ? Wiadomo że niektórzy ledwo wiążą koniec z końcem i te ~50 zł zrobiło by im różnice. Ale dla większości to był policzek, bo rząd mówi "proszę o to podwyżki które obiecaliśmy " i daje bądź co bądź, grosze.
-
Z czego co się orientuję to chyba można 6 miesięcy być na chorobowym :] No i Panowie, proszę nie skakać sobie do gardeł. Od tego jest dział "Sejm " Jeżeli to wina Tuska, to powiedz mi czy to przez jego obietnice niegdyś górnicy demolowali Warszawę ? Czy to on spowodował strajk pielęgniarek gdy premierem był Kaczyński ? Nie mnie to oceniać, gdyż jestem młody i niedoświadczony, ale "Bądź uprzejmy mieć wątpliwość "... A może Rycerz ma rację ?
-
The_Gnome ma rację Wpisałem dziedzica ziem niedaleko mojej działki i wyświetliło herb z ziemi Krakowskiej :] A moje nazwisko niby się kończy -ski ale tutaj nie znalazłem siebie
-
Tak. Podobna kultura ludzi tamtych regionów, podobne języki ( z tym nie do końca ) podobna mentalność. Zresztą jakoś nieśpieszno było królom polskim( poza Chrobrym ) do jakichkolwiek unii z Niemcami ( czy jak kto woli Cesarstwem Narodu Niemieckiego ) Korzystne było dla rozwoju kultury ( hmm... choć podobno Litewska zanikła :/ ) tradycji ( Bigos ! ) no i w sferze politycznej. Polska uzyskała duużo nowych ziem siłą pióra a nie miecza :] Co prawda doszli jej nowi wrogowie, ale sądzę że i tak by się pojawili jacyś. Dobra kończę bo mi wychodzą jakieś nieskładniowe zdania :/
-
Naród który traci pamięć przestaje być Narodem
Granat odpowiedział Albinos → temat → Historia Polski ogólnie
A jak sądzisz, dlaczego ? Ano dlatego że jest to podane w szkole w najmniej interesujący sposób :/ Samo zakuwanie dat czy innych badziewi i nauczyciel często wie niewiele więcej od samego ucznia. Oczywiście niektórzy z Was mogli nie spotkać takich nauczycieli ale ja mam przyjemność teraz :/ Masakra. -
Hmm... i jakby o to mi chodzi :] Wrocław mi się podoba - ale tylko rynek Tam jest to coś. A w Warszawie wszędzie czuję ten klimat ! :]
-
Chciałbym sprostować że nie dodałem znaku zapytania na końcu i stąd taki komentarz Jarpena :/
-
Podpisuję się wszystkimi kończynami :] Wieżowce stoją na Śródmieściu więc można ją do tego zaliczyć To akurat żadne wyróżnienie, gdyż u mnie na Pradze jest dość dużo takich kamienic Ja uważam właśnie Warszawę za to że jest klimatyczna jak według mnie żadne inne miasto :] Może nie czuć tego w nowych dzielnicach jak Ursynów czy dołączonych typu Rembertów czy Ursus, ale na tych starszych... Zgadzam się z Albinosem że trasa od Ronda de Gaulla ( czyli od palmy ) do Zamku jest chyba najlepszym miejscem jeżeli chodzi o reprezentatywność :] I naprawdę warto jest przyjść w Sobotę czy Niedzielę i pospacerować całą szerokością drogi... Za to w zwykły dzień drogi te zapewniają przepustowość na tyle że nie stoją tam korki. Wiem bo jeżdżę tamtędy 2 razy w tygodniu No i coś od moich bliższych stron. Praga Południe. Jedyna dzielnice gdzie obok "menelka" usiądzie schludna, ładna Pani i nikomu nic nie przeszkadza. Jakby ludzie żyli tutaj w symbiozie. Niby łażą "dresy" niby chodzą pijaczki ale to mi nie przeszkadza ! I wcale nie mieszkam tu dlatego że moi rodzice nie mieli gdzie kupić lepszego mieszkania... Mieszkam tu bo cała rodzina się wychowała w tych klimatach, mi pasuję ten klimat i jest blisko wszędzie [ gdyby tylko puścili jeszcze metro przez Wisłę to Praga IMO będzie najlepszym węzłem komunikacyjnym ] I nie wiem skąd biorą się Ci wszyscy ludzie opowiadający jacy to nie są Ci warszawiacy... W prawie całym kraju panuje opinia że warszawiak = buc, cham itp. A tak wcale nie jest. Czego zazdroszczą ? Wielkości miasta