Skocz do zawartości

gregski

Użytkownicy
  • Zawartość

    7,422
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez gregski

  1. Islam i Chrześcijanie

    Ludzie gotowi są rozbijać sobie głowy z powodu takiej głupoty, że kibicują różnym klubom piłkarskim a Wy się dziwicie , że wyznawana religia może być czynnikiem konfliktogennym.
  2. Eeee. Dyrdymały. Żeby przewidzieć co będzie za 15 lat to trzeba mieć kota i szklaną kulę. Te wszystkie prognozy diabła warte. A tak na marginesie planów i prognoz. Jak czy nadal istnieje coś takiego jak "strategia lizbońska" (to chyba tak się nazywało)? Nadal gonimy Amerykę?
  3. Islam i Chrześcijanie

    I Ty naprawdę wierzysz, że jakaś jedna organizacja może kontrolować większość mediów? Tak w skali globalnej? Myślę , że odpowiedź jest prostsza. Turlająca się odcięta głowa jest świetnym materiałem na NEWS. Po prostu jako ludzie lubimy takie rzeczy.
  4. Byłem w Rio, byłem w Bajo

    Żeby nie było, że prawdziwego muru nie widziałem. Jest. Majestatyczny mimo , że miejscami zarzucony śmieciami, otoczony ogródkami warzywnymi, z przyklejonymi chałupkami i obsikiwany przez tubylców. Trwa.
  5. Islam i Chrześcijanie

    Co...? Żydzi...? Za dużo komentarzy na WP czytasz. To może młodzi naukowcy tacy strachliwi. Bo w trójmiejskich hipermarketach pełno Rosjan z Kaliningradu. W sklepach nawet ogłoszenia po rosyjsku. W końcu " klient nasz pan".
  6. Zagadki Hugo Kołłątaja - strzępki biogaficzne

    Ciało to się mogło przesunąć w czasie pakowania trumny do grobu albo w wyniku procesów gnilnych kiedy dochodzi do emisji dużej ilości gazów.
  7. Byłem w Rio, byłem w Bajo

    Konsulat jednak przegrał z murami Teodozjusza. I słusznie. Tramwajem śmignąłem do wskazanej stacji i zupełnie przypadkiem nadziałem się na muzeum Panorama 1453. No więc muzeum to to nie jest. Żadnych eksponatów. Wchodzi się przez szereg przedsionków ze ścianami pokrytymi różnymi reprodukcjami pokazującymi rozwój państwa otomańskiego do momentu tego oblężenia. Niestety opisy tylko po turecku. Za dodatkowe 5 TL można dostać elektroniczny przewodnik. TRZEBA GO WYNAJĄĆ!!! W końcu krętymi schodami wychodzi się na platformę ustawioną w centrum kopuły. Wrażenie jest naprawdę zaskakujące. Cała ekspozycja to diorama bardzo umiejętnie połączona z panoramą namalowaną na kopule. Złudzenie trójwymiarowości znakomite. Elektroniczny przewodnik zgrany jest z pozycją w której znajduje się oglądający. Automatycznie opowiada o tym co widać w danym sektorze. Wspaniale też jest opracowany sam "wykład". Najpierw podawane są najważniejsze informacje. Na koniec muzyczka. Jeśli oglądający się nie przesunie zaczyna się następna część wykładu. Bardziej szczegółowa. Jeśli dalej oglądający się nie rusza to zaczyna się trzecia część wykładu. Najbardziej dotykająca detali. I tak w każdym sektorze. Świetnie pomyślane. Nie interesuje Cię to się przesuwasz. Interesuje to zostajesz do końca. Mam kilka zdjęć ale z telefonu więc z telefoniczną jakością. Ale chyba dające jakiś obraz.
  8. Byłem w Rio, byłem w Bajo

    Po niemal godzinie błądzenia wśród istambulskich uliczek. W środku jakiegoś nieprawdopodobnego wschodniego bazaru znalazłem interesujące mnie muzeum Mickiewicza. Muzeum było zamknięte na "cztery spusty" mimo, iż dotarłem do niego w godzinach otwarcia. Mało tego sądząc z wypłowiałych listów zatkniętych za kratę dawno nikt się tam nie pojawił. Dzwoniłem kilka razy do drzwi ale bez efektu. Jedynie co mogę Wam pokazać to tablice umieszczone na ścianie domu. Ciekaw jestem kto finansuje ten przybytek, że pozwala na tak luźne podejście do obowiązków?
  9. Drogi Jancecie tak się składa, że w zeszłym roku byłem i w Grecji i w Portugalii. Po latach wspomagania te kraje nie są w żadnym stopniu konkurencją dla północnej Europy. Unia sprawiła że nie mogą konkurować na jedynym polu na którym miały naprawdę szanse to robić. Z powodu unijnej polityki fiskalnej nie są w stanie zejść z kosztami produkcji na tyle aby stać się atrakcyjnymi dla inwestorów. Dlatego Niemcy, Brytyjczycy i inni zakładają fabryki w Chinach a nie w Portugalii. A wspólna waluta sprawia, że te kraje zawsze będą wisieć u klamki europejskich potęg. A sama Unia ma wielkie zasługi w kreowaniu miejsc pracy w Azji. Żebyś jednak nie myślał że jestem jakiś zawziętym przeciwnikiem Unii. Wprost przeciwnie. Uważam, że gdybyśmy do nie nie weszli byłoby jeszcze gorzej. Po prostu nie mam za grosz szacunku i zaufania do naszych (tak zwanych) polityków. Gdyby Bruksela nie wepchnęła im wędzideł do pysków doprowadzili by nas do ruiny znacznie szybciej niż to sama Unia zrobi.
  10. Byłem w Rio, byłem w Bajo

    Dobry armator wysłał mnie do Istambułu o jeden dzień wcześniej dzięki temu miałem okazję zobaczyć to i owo. Nawet pstryknąłem kilka zdjęć (ale telefonem więc jakość taka sobie). W miejscu które wywarło na mnie spore wrażenie nie wolno było fotografować. Niestety! A był to religijny skarbiec w pałacu sułtańskim Topkapi. Czego tam nie było!? Zacznę chronologicznie. Była miska Proroka Abrahama. Turban Proroka Józefa (nieco przybrudzony). Laska Proroka Mojżesza (w świetnym stanie jak na prawie 3.5 tysiąca lat). Miecz króla Dawida (bynajmniej nie z brązu a z żelaza) Prawa ręka Jana Chrzciciela Kilkanaście próbek brody Proroka Mahometa. Ząb proroka Mahometa. Koszula Proroka Mahometa. Szable i łuk Proroka Mahometa (trochę dziwne, że bogato zdobione chociaż wiadomo, że Prorok pogardzał zbytkiem) Koszula Fatimy Próbki ziemi z Mekki i z Medyny. I jeszcze kilka rzeczy o których nie pomnę. Broń Bożę żebym sobie dworował. Chrześcijanie również lubują się w kolekcjonowaniu relikwii. Jeśli ktoś wierzy i ta wiara sprawia, że jest lepszym człowiekiem mnie nic do tego. Dziwie się tylko, bo do tej pory miałem do czynienia z arabskim a głównie saudyjskim wydaniem Islamu. A tam zero relikwii. Wszelkie przedmioty które skłaniałby się człowiek uznać za święte uznawane są za "bałwany" i jako takie potępiane. Liczy się tylko "Słowo". Dlatego niemym zdziwieniem przyjąłem widok całkiem chrześcijańskiego relikwiarza zawierającego rękę Jana Chrzciciela.
  11. Śląsk w okresie rzymskim

    Kogo z kim? Plemiona germańskie z Rzymianami, Rzymian z plemionami celtyckimi, Gremanów z Celtami czy plemiona germańskie między sobą?
  12. No nie będę się sprzeczał bo człek ze mnie zgodny. Unia umożliwia takie marnotrawstwo. Nikt za własne pieniądze takich rzeczy by nie wyczyniał, ale jak manna spada z nieba to czemu nie. Problem polega, że to nie jest manna. Najpierw kogoś kto potrafi dobrze gospodarować i wypracowuje zysk trzeba okraść (bo nadmierne opodatkowanie niczym od złodziejstwa się nie różni). Potem wydaje się kupę kasy na funkcjonowanie tej całej biurokratycznej machiny (no bo ci wszyscy którzy rozdzielają ta mannę nie robią tego za darmo) a na koniec trafia to do mniej lub bardziej sensownych wnioskodawców (z tym że ochłapy urywają po drodze różne biura które powstały na bazie zapotrzebowania na umiejętnie napisane wnioski). O korupcji na każdym z tych etapów nie wspomnę bo zakładam że jej nie ma. Tysiące bezproduktywnych ludzi utrzymywanych przez firmy które pozbawione tego balastu mogłyby się naprawdę dynamicznie rozwijać. To są pęta na nogi europejskiej gospodarki. Wszystko to dzieje się w momencie gdy większość europejskich krajów cierpi na strukturalne bezrobocie. Gdy wzrost gospodarczy oscyluje około zera i gdy powszechne są narzekania że niemal wszystko produkuje się w Azji. To nikt inny a Unia wykreowała tą rakową narośl. Teraz słyszę rzeczy jakie słyszałem "za komuny", że system jest dobry tylko ludzie zawodzą. I tym podobne bzdury. I jeszcze niemal z ostatniej chwili. Minimalne opodatkowanie paliwa ustala Unia i państwa członkowskie muszą się dostosować. Ostatnio słyszałem w "Trójce" że PKB Danii wzrosło o (jak pamiętam) około 2%. Komentator powiedział, że duńscy ekonomiści sądzą, że za jeden procent wzrostu odpowiedzialne jest tanie paliwo które pobudziło gospodarkę. Co zrobił by w tej sytuacji rozsądny szef państwa? Starałby się doprowadzić do trwałego obniżenia ceny paliw aby utrzymać wzrost gospodarczy. Co zrobi Unia? NIC! Będzie pieprzyć dyrdymały o ekologii i dalej dusić gospodarkę.
  13. Dlatego, że rozpatrują i oceniają zasadność wydawania nie swoich pieniędzy dochodzi do takich "kwiatków" jak kurs kosmetyczki dla pań w ramach aktywizacji zawodowej. Unia płaci, Urząd Pracy organizuje a 8 pań z jednej wioski uczęszcza. Wszystkie 8 pań z tej samej kaszubskiej wioski . Do najbliższego miasteczka (dziura) jest tam ponad 20 km. Szans na pracę w tym zawodzie żadnych. Ale puki co 3 miesięczny kurs. Opłacony, z zasiłkiem i UWAGA! W ciągu tych 3 miesięcy "kursowania panie te mogły na koszt Urzędu pracy wynająć opiekunki dla swoich dzieci. Gówno z tej aktywności wyjdzie ale sądzę, że mieszkańcy tej wioski będą mieli najlepszą cerę w okolicy. Unia jest odpowiedzialna bo umożliwia takie marnowanie środków i ludzkiej aktywności.
  14. Jest. Dlatego, że łatwo wydaje się nieswoje pieniądze. A do ich wydania nie potrzebne są racjonalne powody tylko umiejętność przejścia przez gąszcz przepisów. Czyli trzeba być kompatybilnym z EU Biurokracją. A na szambo nie ma szans bo mieszkam o 150 metrów za blisko centrum miasta.
  15. Bitwa pod Studziankami

    No właśnie "po" to każdy jest geniuszem militarnym. Ja tylko chcę zwrócić uwagę na zasadniczą różnice pomiędzy tymi dwiema bitwami. Lenino zaczynała się z bardzo statycznego położenia. Można było dokładnie przemyśleć i przygotować tą operację. Może nie trzeba było wysyłać do ataku pojedynczą dywizję w sytuacji gdy jej sąsiedzi maja stany gdzieś tak w okolicach 50% i wiadomo było, że będą problemy z ochroną flanek. Studzianki to bardzo dynamiczna bitwa. Gwardziści capnęli przyczółek z biegu, działając i iście kozacką fantazją. Wiązało się to z tym, że nie mieli ciężkiego sprzętu a i tyły po drugiej stronie rzeki były w dalszym ciągu zdezorganizowane. Brygada była potrzebna "na gwałt" i tak była rzucona do walki. W takiej sytuacji łatwiej popełniać błędy. Dodatkowo nie było to książkowe działanie bo i nie mogło być. Brygada został niejako poświęcona w imię zachowania pozycji wyjściowych do następnej operacji. Wystawienie te pół setki czołgów na ekstremalne ryzyko to w takiej sytuacji niezbyt duża cena. O skali sukcesu nie świadczy stosunek strat naszych do niemieckich a to, że przyczółek został uratowany.
  16. Polska Marynarka Wojenna 1945-1989

    Dokładnie. Idea jest nieco podobna do tej z lotnictwa. Płatowiec ma węzły do podwieszania uzbrojenia w takiej konfiguracji jaka jest potrzebna do wykonania konkretnego zadania. Pomyślano, że okręty też można w ten sam elastyczny sposób używać. Z resztą budowa modułowa zeszła również pod pokład. Zasadnicze elementu siłowni też są wymienne. Nie remontujesz turbiny gazowej na pokładzie tylko wymieniasz moduł ją zawierający a regeneracją zajmują się chłopaki w warsztatach na lądzie.
  17. Humor

    Zając i niedźwiedź złapali złotą rybkę. Ta mówi: "Puśćcie mnie a spełnię każdemu z was po trzy życzenia." "Ja chcę aby w całym lesie były same niedźwiedzice i tylko ja jeden niedźwiedź" -prosi misiu. BUM -TARA-BUM! Zrobione! "A ja chcę crossowy rowerek" -prosi zając. BUM -TARA-BUM! Jest rowerek. "Ale ty gupi zając jesteś!" - śmieje się miś - "A ja chcę aby w całym kraju były same niedźwiedzice i tylko ja jeden niedźwiedź" - pada drugie żądanie. BUM -TARA-BUM! Zrobione! "A ja chcę super kondycję!" - prosi zając. BUM -TARA-BUM! Zrobione! "Ale ty gupi zając jesteś!" - śmieje się ponownie miś - "A ja chcę aby na całym kontynencie były same niedźwiedzice i tylko ja jeden niedźwiedź" - pada trzecie żądanie. BUM -TARA-BUM! Zrobione! "A ja chcę aby miś był pedałem" -prosi zając, wsiada na rower i chodu!
  18. Oczywiście, że pomaga! Kilka dni temu wyciągając z piekarnika brytfannę z polędwiczką wieprzową boleśnie oparzyłem się w palec. Na szczęście Unia była czujna i: http://finanse.wp.pl/kat,1033691,title,Unia-Europejska-reguluje-rekawice-kuchenne,wid,17171074,wiadomosc.html Co byśmy bez tej Unii zrobili!
  19. Bitwa pod Studziankami

    Oczywiście pisząc o "bezproduktywnej masakrze" miałem na myśli kontekst militarny. Że była to "bitwa polityczna" wątpliwości mieć nie można. Dziwne tylko, że ta "polityczna bitwa była tak źle przygotowana.
  20. Bitwa pod Studziankami

    Nie sądzę aby można było porównywać Studzianki do Lenino. O ile bitwę pod Lenino można było sobie darować, szczególnie w takich warunkach kiedy nie zapewniono atakującym osłony lotniczej, fatalnie przeprowadzono wsparcie artyleryjskie, nie rozpoznano i nie zabezpieczono możliwości dojazdu na pole walki czołgom. Ale najważniejsze nie zabezpieczono skrzydeł atakującej dywizji. Dlatego skończyło się to masakrą i do tego bezproduktywna masakrą. Studzianki to inna sytuacja. Utworzono przyczółek który miał pierwszorzędne znaczenie operacyjne. Należało go utrzymać za wszelką cenę. Brygada dotarła na przyczółek częściami. Co wynikało i z sytuacji ale i z błędów dowództwa. Na przyczółku brygada została wykorzystana niezgodnie z zasadami użycia wojsk pancernych. Weszła do akcji kompaniami "gasząc pożary" w najbardziej zagrożonych punktach. Poniosła bardzo ciężkie straty. Jednak ośmielam się twierdzić, że brygada uratowała ten przyczółek. Jej użycie nie było bezproduktywne.
  21. Tak z czystej ciekawości. Czy czasem Czechosłowacja też nie powstała po I WŚ? I to nie było państwo jednonarodowe.
  22. W trakcie lektury natknąłem się na wzmiankę o niemieckim karabinie samopowtarzalnym Gew 43. Przyznam się, że nic o nim nie wiedziałem. Wygooglałem sobie notkę w Wiki i to w zasadzie wszystko. Mam cichą nadzieję, że zajrzą tu Razorblade albo Speedy i napiszą coś więcej o tej broni. Ciekaw jestem dlaczego się nie upowszechniła? No i ciekaw jestem jak ten karabin wyglądał na tle innych konstrukcji epoki, szczególnie amerykańskiego M 1?
  23. Wulgaryzmy

    Czyli mamy "Noworoczne Postanowienie"...?
  24. Wulgaryzmy

    Jeśli tak to i ja się wypowiem, Panowie! Pogadajcie sobie na PW ale tak "od serca" nie jak admin z userem. Od pewnego czasu dokładnie widać, ze macie coś do siebie. To wyłazi na całe forum i pruje prawie każdy temat.
  25. Niemiecki bagnet

    Ciekaw jestem jak wygląda grzbiet głowni. Być może jest to 1898/05 który oryginalnie miał piłę na grzbiecie. Takie piły były później zeszlifowywane gdyż podpisane przez Niemców konwencje ich zabraniały a poza tym w czasie I WŚ ponoć Francuzi nie brali do niewoli jeńców którzy mieli takie bagnety z piłą. Poczekajmy co powie Amon. No i wymiary by się przydały.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.