-
Zawartość
7,422 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez gregski
-
Przeglądałem forum i ze zdumieniem stwierdziłem, że nie ma tematu dotyczącego tej wojny. Zainteresował mnie tymi wypadkami wiele lat temu Janusz Korwin-Mikke opowiadając jak to garstka ocalałych z pogromu mężczyzn musiała wziąć na siebie trud rekonstrukcji narodu. Ponoć nawet Kościół zaaprobował ten proces rekonstrukcji. No ale to było w ramach wprowadzenia. Wydarzenia owe wydaja mi się dziwaczne. Mniejsze, mniej ludne państwo atakuje lokalne mocarstwo jakim była Brazylia. Samo w pojedynkę. Mało tego zamiast tworzyć sieć aliansów i próbować pobić olbrzyma jako członek koalicji idiotycznymi (moim zdaniem posunięciami) ściąga na siebie gniew wszystkich sąsiadów. Paragwaj zupełnie bez sensu atakuje Argentynę chociaż były wielkie szanse aby ta pozostała neutralna. Dzięki temu nie tylko zyskuje drugiego potężnego wroga to jeszcze zostaje geograficznie odcięty od świata zewnętrznego i nie ma szansy na jakiekolwiek zakupy za granicą. Na dokładkę do wojny wchodzi Urugwaj. W zasadzie takie państewko jak Paragwaj powinno zostać zmiecione w ciągu miesięcy a walczyło długie lata. Oczywiście znaczenie miały i teren i rozciągnięte do maksimum linie zaopatrzeniowe koalicjantów a w zasadzie najważniejszego z nich. Jednak decydujące znaczenie miała chyba postawa samych Paragwajczyków. Dzielność, nieustępliwość, wola walki ale również umiejętności do improwizacji i wykorzystywanie wszystkich swoich zasobów. W końcu Paragwaj został pobity, zrujnowany, a sam prezydent i naczelny wódz zginął w walce z szablą w ręku. Niedobitki jak wcześniej wspomniałem musiały odtwarzać biologiczną substancję narodu.
-
Najlepszy karabin maszynowy II wojny światowej
gregski odpowiedział Iwan Iwanowski → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie - ogólnie
Aaaa! Czyli aby dokonać operacji uzupełnienia wody w chłodnicy trzeba było karabin ściągnąć ze stanowiska i w okopie przelać wodę do chłodnicy? A może na wodniku była zamontowana jakaś ręczna pompka? -
Drogi Jancecie nie wiem co Tobie w tej kwestii obiecywali. Mi obiecywali, że w 2012 roku przejadę z Gdańska na południe Polski autostradami. Mamy koniec 2015 roku i okazało się, że południem Polski została Łódź. Zbudowano niekompletną sieć. Żadna autostrada nie jest ukończona, za to budowano bardzo drogo a część podwykonawców jeszcze pieniędzy nie zobaczyła. Kasa się rozpłynęła. A przy okazji kiedyś miałem okazję się dowiedzieć ile trzeba było "posmarować" aby dostać zamówienie na dostawy kruszywa. Niemałe pieniądze.Sprawa autostrad to taka kwintesencja rządów PO. Coś rozbabrali, coś zrobili, część zmarnowali. Nie ważne. Ważne, że usłużne media głośno odtrąbiły sukces!
-
Najlepszy karabin maszynowy II wojny światowej
gregski odpowiedział Iwan Iwanowski → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie - ogólnie
Ja z zapytaniem. Taki Browning M1917 miał kanisterek z wodą połączony wężykiem z chłodnicą. Jak to działało? Na mój prosty sposób myślenia jest to nie do ogarnięcia. Chłodnica u góry z gotująca się wodą bo wojak praży z karabinu aż miło a pod nią kanisterek zwany wodnikiem i połączony wężykiem. Jak to niby ma pomóc chłodnicy? Jak ta woda z wodnika ma trafić do chłodnicy? Jak wymusić przepływ (no bo nie cyrkulację gdyż do tego potrzebne by były dwa wężyki)...? Ktoś może mi to wyjaśnić? -
No właśnie a priori założono, że obrona będzie "miękka" i że wojsko tureckie jest ani wyszkolone ani zmotywowane.. Okazało się coś zupełnie przeciwnego. O skali braku zorganizowania desantu świadczy chociażby fakt, że nie zapewniono wojsku dostaw wody. Próbowano kopać studnie ale nie dokopano się do wody pitnej. Dopiero po jakimś czasie ściągnięto na przyczółki zbiorniki i dowożono wodę, z resztą w niewystarczających ilościach. Wydzielano po litrze na głowę (czasem w chwilach obfitości po dwa litry). Co to znaczyło w warunkach tureckiego lata pisać nie muszę.
-
No własnie po raz pierwszy przeczytałem wzmiankę o tych jednostkach w HB-ku Zbigniewa Stąpora "Berlin 1945". Jest to krótkie zdanie mówiące o tym, że 19 i 29 Zgrupowanie Piechoty Polskiej walczyło nad Renem w składzie 1 armii francuskiej. Nie wiem co o tym sądzić bo wnioskując ze stylu książka pisana w poprzedniej epoce. Zastanawiam się kto pozwolił (i na jakich zasadach) na sformowanie oddziałów nie bardzo wiadomo komu podległych i szwendających się w strefie frontowej.
-
Jak napisała Fodele Włosi wylądowali w Sitii 28 maja już 29 spotkali się się z Niemcami pod Heraklionem. Zawdzięczali to temu, że ich jednostki były zmotoryzowane no i praktycznie nie spotkali się z oporem bo losy wyspy były już rozstrzygnięte i "Creforce" było w odwrocie do punktów ewakuacji. Niemcy złośliwie twierdzili, że Włosi zrobili więcej zdjęć niż oddali strzałów.
-
Z tego co wiem to całkowicie zawiodło rozpoznanie. Nie było porządnych map półwyspu. Lądujące jednostki otrzymały szkice bazujące na obserwacja z morza oraz mapy sporządzone na bazie starych map z połowy XIX wieku. Nie pokuszono się o przeprowadzenie rozpoznania lotniczego. Skutek był tragiczny. Australijczycy po wdrapaniu się na wzgórze byli przekonani, że zobaczą w miarę równy płaskowyż a natknęli się na urwisko o dźwięcznie brzmiącej nazwie "Razor". Brytyjczycy zaś lądujący na "czubku" półwyspu zostali zmasakrowani ogniem CKM-ów umieszczonych na klifach flankujących plaże. Aż dziw bierze, że cała ta tragedia trwała tak długo, że nie podjęto decyzji o wycofaniu gdy tylko stało się jasne, że z operacji nic nie wyjdzie.
-
Ja właśnie połknąłem HB-ka "Crotone 982" Roberta Barkowskiego. (Okazuje się, ze Niemcy też się czasem do czegoś przydają...)
-
Nudyzm w czasach Hitlera
gregski odpowiedział secesjonista → temat → Gospodarka, handel i społeczeństwo
Nic o tym napisać nie potrafię oprócz tego, ze mam w domu album z aktami który zawiera niemieckie fotografie z lat przedwojennych. Są bardzo specyficzne. Modele i modelki w pozach sportowców uprawiających swoje dyscypliny. Są zdjęcia też grup ludzi w jakichś układach gimnastycznych. Wszystkie zdjęcia robione na świeżym powietrzu. Brak w tym wszystkim lekkości, zabawy, frajdy (o szczypcie erotyzmu nawet nie wspominając). Jest za to taka siermiężna powaga rzeźb socrealistycznych. (Wiem, że nieco nie na temat ale te zdjęcia kojarzyły mi się właśnie z zawodami naturystycznymi.) -
Nie wiem czy ktoś poruszył ten problem ale czytałem, że konie generalnie bały się słoni a głównie ich zapachu. Mogły więc trąbacze ochraniać skrzydła przed atakami wrogiej konnicy. Ponoć pod Ipsos Seleukos w ten sposób wykorzystał część swych słoni. A miał ich ponoć prawie 500 (teściu mu dał). Ustawił je w linii na tyłach własnych wojsk i rozkazał śmierdzieć. Przez to Demetriusz nie był w stanie dobrać się do niego "od zakrystii". Podobno można było konie przyzwyczaić do tego zapachu ale to wymagało dłuższego treningu.
-
Wojna na morzach po Aleksandrze
gregski odpowiedział Furiusz → temat → Aleksander Wielki i epoka hellenistyczna
No okręty się powiększały głównie poprzez dodanie rzędów wioślarzy. Z tym, że nie zwiększano raczej liczby rzędów wioseł bo nikt nie potrafiłby to opanować i wiosłować efektywnie. Wydaje się, że chodziło o to, że przy jednym wiośle pracowało kilku wioslarzy. Na przykład taki Demetriusz Poliorketes z dumą używał trzynastorzędowca. Oczywiście na nowe typy przechodzono powoli. W dalszym ciągu przez dłuższy czas w użyciu były klasyczne trójrzędowce. Z resztą wszystko zależało do czego dane jednostki miałyby służyć. Na Rodos na przykład popularne były okręty mniejsze i szybsze bo ich przeznaczeniem było czyszczenie morza z piratów a nie walka z diadochami. -
Wygląda na to, że nie wszyscy zdołali wdrożyć procedurę wycofania się do cytadeli. Pewnie byli zaskoczeni. Stało się to na rzece trudniej więc zauważyć łodzie i rozpoznać czy to atak piracki czy normalny ruch na wodzie.
-
Nowa wędrówka ludów czyli co dalej?
gregski odpowiedział Furiusz → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
O przekonaniach imigrantów to nikt nic nie wie. Zastanawiam się ilu ludzi w naszych służbach zna język arabski na tyle dobrze aby z nimi swobodnie rozmawiać I poznać choćby po akcencie z jakiego rejonu pochodzą? -
Nowa wędrówka ludów czyli co dalej?
gregski odpowiedział Furiusz → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
A do nas na statek przyszły wytyczne co robić gdy dostrzeżemy uchodźców na morzu. Przyznam się, że jeszcze nie miałem czasu aby przeczytać. -
Co Hitler chciał zrobić po wojnie, ale nie zrobił?
gregski odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Przecież to Francja wypowiedziała mu wojnę. To na co miał czekać? Aż Francja i Wielka Brytania zmobilizują swoje siły i zgniotą Niemcy w stylu Pierwszej Wojny Światowej? -
Mało znane i ciekawe fakty z historii Polski
gregski odpowiedział RobbStark → temat → Historia Polski ogólnie
Z tego co wiem obecnie podważane jest autorstwo Rembrandta. Ponoć obraz ten wyszedł on z jego pracowni lub z kręgu uczniow. (Jeśli mówimy o "Lisowczyku" lub "Jeźdźcu Polskim"). -
Amonie, w moim poprzednim rejsie płynęliśmy wzdłuż Skagerraku. Podczas przerwy na kawę rzuciłem zdanie, że płyniemy przez pole bitwy. Moi koledzy, Anglicy, zaczęli pytać co mam na myśli. Opowiedziałem pokrótce o tej bitwie. Bardzo im się podobało. Na koniec trzeci mechanik zapytał kiedy w końcu ta hitlerowska flota została zatopiona?To byli wykształceni ludzie....
-
Nowa wędrówka ludów czyli co dalej?
gregski odpowiedział Furiusz → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Proszę! Polacy też mogą być pomocni: http://facet.wp.pl/kat,70996,wid,17986179,wiadomosc.html?smgnzebaxbaxhefticaid=115f9e Ja się zastanawiam czy Europa ma jakiś pomysł co zrobić wiosną gdy rozpocznie się sezon żeglugowy na morzu Śródziemnym? Bo ja w swej naiwności widzę następną falę stateczków, łódek i pontonów kierujących się ku europejskim brzegom. Ciekaw jestem czy jeszcze ktoś o tym myśli... -
Nie, no , Bavarski, z tym hasłem do skrzynki mailowej to już chyba trochę "pojechałeś"... . ... wierzyć mi się nie chce...
-
Historyku drogi! Wejdź na You Tube i pooglądaj "Matura to bzdura". Ujrzysz wtedy bezmiar polskiej ignorancji.
-
Nowa wędrówka ludów czyli co dalej?
gregski odpowiedział Furiusz → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Niewątpliwie niektórzy tak myślą, ba mam wrażenie, że może być ich sporo. Jednak trzeba zauważyć, że takie oczekiwania (czy warunki) są wysuwane wobec ludzi z tego kręgu kulturowego. Wydaje mi się, że Polakom zupełnie nie przeszkadza to iż Ukraińcy w naszym kraju świętują po swojemu i według swojego kalendarza. Co do Chińczyków , Wietnamczyków czy innych narodów z dalekiego wschodu też nie ma takich oczekiwań.Polscy Tatarzy też chyba nie są na celowniku (Jeśli już to muzułmanów z bliskiego wschodu z którymi według Selima Chazbijewicza http://xportal.pl/?p=22618 http://www.euroislam.pl/index.php/2010/03/polscy-tatarzy-mamy-dosc-panoszenia-sie-emigrantow/ http://watkowska.nazwa.pl/tatarskiszlak/?page_id=922 drą koty). To po prostu reputacja muzułmanów rodem z Bliskiego Wschodu sprawia, że ludzie nie wierzą by mogli oni przestrzegać naszych praw i wartości przy zachowaniu swojej odrębności kulturowej. No ja sam nie chciałbym widzieć takich obrazków na polskich ulicach. Taki już ksenofob jestem... https://www.google.p...448027509332396 http://blog.womenexp...12/Moozies1.jpg -
Nowa wędrówka ludów czyli co dalej?
gregski odpowiedział Furiusz → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Wiem, bo często takie rzeczy piszesz... -
Nowa wędrówka ludów czyli co dalej?
gregski odpowiedział Furiusz → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Własnie w Trójce Kuba Strzyczkowski prowadzi audycje na temat imigrantów i ich ewentualnej asymilacji. Warto posłuchać. -
Czy rozwój broni powodował jedynie rozlew krwi?
gregski odpowiedział adam-marcinianek → temat → Historia sztuki wojennej i broni
Myślę, że informatyka ma dużo do zawdzięczania armii. No ale tu to już bavarski jest znacznie bardziej kompetentny aby się wypowiadać.