-
Zawartość
7,422 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez gregski
-
O w końcu jakiś adekwatny temat. Własnie wróciliśmy od koleżanki która nie ulega przesądom antyalkoholowym. Sporo dobrego żarcia a i było czym popić, Ja przyniosłem wódkę na kwiatach czarnego bzu kupioną swego czasu na Podlasiu. Koleżanka oprócz Jasia oraz Żubrówki miała własnej roboty wino. Było sporo do jedzenia. Przyjemnie spędzony wieczór. Tym przyjemniej, że moja żona nie pije a prowadzi. I to się nazywa "Idealne małżeństwo".
-
Całe to niemieckie przeciwdziałanie miało sens w ciągu pierwszych dwóch - trzech dni. Most Amerykanom był potrzebny by uchwycić przyczółek i go umocnić. Chwilę później wojska inżynieryjne przerzuciły dodatkowe przeprawy i wtedy sam most nie był już niezbędny. Tak więc niemieckie wysiłki by go zniszczyć po paru dniach były bez znaczenia.
-
Czyżby na zachodzie Galia czy Hiszpania zupełnie nie były zromanizowane? Na straży ładu politycznego również nie stali?
-
No to proponuję taki opis: Aldona przybyła nad Liwiec samopiąt. Podjechała do brodu samotrzeć a na polskich ziemiach pojawiła się samowtór. Mam nadzieję, że wszystkich zadowala.
-
Fakt, ale Irlandczycy tak sie wtedy kręcili po okolicy, że jest to całkiem prawdopodobne. Jednak masz rację, że w pełni udokumentowaną akcję kolonizacyjną przeprowadzili tam Wikingowie. PS. Jeśli chodzi o legendy i przekazy literackie to trzeba wspomnieć, że św. Brendan miał dotrzeć do Ameryki. W latach 70-tych ubiegłego wieku Tim Severin zbudował currah taki jakim miał pływać nasz sławny mnich i z załogą przepłynął w nim Atlantyk
-
No chyba nie... https://dobryslownik.pl/slowo/samopiąt/217427/0/195993/ "samopiąt to przestarzale: w pięciu, w pięcioro" http://www.englishstory.pl/nauczanie/artykuly/ciekawostki-jezykowe/2.html "Samopięt nie jest liczebnikiem lecz przysłówkiem, ale w jego skład wchodzi liczebnik pięć. Jazda samopięt to jazda w towarzystwie czterech osób, czyli w sumie pięć osób jedzie sobie konno gościńcem lub po bezdrożach..." Biorąc pod uwagę jak szeroka jest Twoja wiedza to ja chyba poproszę Administratora żeby Ci nadał Rangę Honorową "Znawca"
-
Myślę, że Wyspy Owcze można zaliczyć do kategorii odkryć średniowiecznych. Zdaje się, że pierwszymi ludźmi jacy się tam pojawili byli mnisi irlandzcy. Gdzieś tak w VII wieku. Wikingowie rozpoczęli kolonizację wysp z początkiem IX wieku.
-
Jak 5 koni po stronie litewskiej to raczej samopiąt. A w ogóle to o czym mowa?
-
Kowalik się u mnie stołuje. Regularnie. Dziwne, że tak głową w dół i nadal ma apetyt, ja tak głową w dół to bym się porzygał...
-
I centrum bedzie się składać z samych ogromnych pustych placów. Tak by było gdzie robić manifestacje i kontrmanifestacje, marsze protestacyjne i marsze poparcia oraz jeśli trzeba to i marsze stacjonarne (był precedens).
-
Pomoc z literaturą z historii ogólnej jak i historii Polski
gregski odpowiedział marmon → temat → Pomoc (zadania, prace domowe, wypracowania)
Może koleżanka/kolega napisze co sprzedaje to bedzie nam łatwiej dobrać bibliografię? -
Jest parę tematów nawiązujących do tego filmu. Nie trzeba tworzyć nowego.
-
Drogi Jancecie wyglada na to, że i ja podlegam owej poświątecznej apatii intelektualnej w zaiste przerażającym stopniu gdyż nie bardzo mogę zrozumieć o co Ci w zasadzie chodzi. No ale nie przejmuj się tym proszę, to z pewnością moja wina.
-
Ja bardzo przepraszam. Ja wiem, ze to offtop jest, ale to sformułowanie tak mnie zainteresowało, że muszę zapytać o co chodzi.
-
A bo w tym rejonie zaginęło sporo jednostek. Wzbudziło to uzasadnione obawy marynarzy. Tyle, że zamiast potworów morskich które miały zamieszkiwać ten rejon problemem był raczej Prąd Kanaryjski który "odbijał" na zachód w postaci Prądu Północnorównikowego. Razem z północno-wschodnimi wiatrami niosły ryzyko wyrzucenia jednostki na pełny Atlantyk. A były to czasy gdy z widoku znikał ląd to marynarze byli w nerwach. Do tego gdy już się minie to miejsce to zanim się złapie Prąd Gwinejski trzeba przebyć odcinek dosyć burzliwy charakteryzujący sie zmiennymi prądami. W dobie prymitywnych statków które nie szły mocno do wiatru stwarzało to problemy.
-
Procedury sądowe w Starożytnym Rzymie
gregski odpowiedział DiDA → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Nie znam się zupełnie na tej dziedzinie jednak wydaje mi się, że delator był osobą prywatną wnosząca skargę czy oskarżenie. Rzymianie chyba nie mieli urzędnika który wnosiłby oskarżenie w imieniu społeczności? -
Procedury sądowe w Starożytnym Rzymie
gregski odpowiedział DiDA → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
A tak z ciekawości, czy w prawie rzymskim istniała instytucja oskarżyciela publicznego? -
W 1418 roku Portugalczycy João Gonçalves Zarco, Tristão Vaz Teixeira i Bartolomeu Perestrelo dokonuja ponownego odkrycia Madery. Ponownego gdyż wyspa ta ponoć znana była Fenicjanom i Kartagińczykom.
-
A kto pchnął to państwo na drogę upadku?
-
Czyli chodzi o normalny na wojnie tryb. Co zdolniejszych podoficerów kierowano do szkół. Po ich ukończeniu zostawali oficerami. Następnie najbystrzejsi awansując na polu walki dochodzili do wysokich stanowisk. Tylko jak to się ma do określenia "nagle" które raczyłeś byłeś użyć?
-
Helmut Novak "Walczyłem pod Kurskiem" Ciekawe spojrzenie na rycerski Wermacht, najlepszą armię świata.
-
Prototypy broni pancernej
gregski odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie
Zastanawia mnie jedna rzecz. Sama koncepcja działa pancernego była nowatorska i rozwojowa. Jednak próba jej realizacji mocno kontrowersyjna. Podwozie tankietek było na tyle kiepskie, że zwykły przydrożny rów stanowił zaporę nie do przebycia. Opancerzenie 4-6 mm nie chroniło w zasadzie przed niczym. Czy nie lepiej było zakombinować coś na podwoziu 7 TP ? -
No mam nadzieję, że uda nam się uzyskać odpowiedź. W końcu nasz euklides ma taka wyobraźnię, że spokojnie może grać z ministrem Waszczykowskim w państwa-miasta (z dużą szansą na wygraną). Ja natomiast czytałem o absolwentach West Point napakowanych wiedzą teoretyczną którzy w walce musieli polegać na doświadczonych podoficerach. Z resztą w drugiej połowie II Wojny Światowej każda armia borykała się z problemem kadr.
-
A to dziwne co piszesz. Alianci starali się jak najbardziej opóźnić reakcję Niemców, a Ty piszesz, że kilka godzin chaosu było bez znaczenia. A i owszem. Sztorm zniszczył port Mulberry A ale mimo to drugi z portów spełnił zadanie i przyjmował ładunki jeszcze przez długo czas.
-
Jak to określasz jatka została spowodowana tym, że z uwagi na kiepskie warunki atmosferyczne bombowce zrzuciły swój ładunek za późno. Bomby upadły za niemieckimi pozycjami. Na pewno fakt, że zamiast 716 dywizji znalazła się tam 352 miał jakieś znaczenie. Jednak w świetle relacji niemieckich głównym powodem dosyć skutecznej obrony był brak większych zniszczeń podczas bombardowania. Na pozostałych odcinkach poszło lepiej gdyż na wstępie zostały poważnie zdemolowane przez lotnictwo.