Skocz do zawartości

gregski

Użytkownicy
  • Zawartość

    7,422
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez gregski

  1. Byłem w Rio, byłem w Bajo

    Nie mam pojęcia czy ktoś to czyta i ogląda ale jak już zacząłem to i skończę. Jest tam też brązowy posąg kobiety wypatrującej okrętu. Symbolika raczej oczywista zważywszy, że nie od razu znano powód zniknięcia okrętu. Z tym posągiem to ciekawa rzecz się wydarzyła ale o tym potem...
  2. Byłem w Rio, byłem w Bajo

    No to parę słów wyjaśnienia. Będąc w Geraldton nie mogłem zaprzepaścić okazji i nie odwiedzić pomnika ku czci marynarzy którzy polegli na HMAS "Sidney". Chociaż "pomnik" to może nie najlepsze słowo gdyż jest to mały kompleks budowany w ratach a znajdujący się na szczycie niskiego, łagodnego wzgórza górującego nad miastem. Pierwsze co rzuca się w oczy to "Kopuła Dusz" (Dome of Souls). 9 metrów wysoka i mającą 12 metrów średnicy składa się z 645 stalowych sylwetek mew. Jeden ptak dla każdego członka załogi który zginął na tym okręcie. Wzięło się to stąd, że według starych legend mewy to dusze marynarzy którzy zginęli na morzu. Kopuła posadowiona jest na siedmiu kolumnach symbolizujących siedem stanów (czy też terytoriów) Australii. Pod kopułą znajduje się "Wieczny Ogień" w postaci dwóch lamp okrętowych (Starboard i Portside). Pod kopułą jest umieszczona śruba okrętowa okolona napisem "In memory of the men lost on HMAS Sydney II 19th November 1941. Lest we forget." Trudno to odczytać bo mewy z kopuły rzucają taki cień, że zamazuje on napis. Od strony wejścia znajduje się dwuczęściowa "Ściana Pamięci" (Wall of Remembrance). Wypisane są na niej w porządku alfabetycznym nazwiska i stopnie wszystkich członków załogi. Krótka historia okrętu oraz kilka zdjęć. Stela w kształcie okrętowego dziobu z zaznaczonymi markami zanurzenia odpowiadającymi markom HMAS Sydney ma przywoływać antyczną tradycje stawiania kamiennych steli poległym bohaterom. To na razie tyle. CDN.
  3. Byłem w Rio, byłem w Bajo

    Od Waszego specjalnego wysłannika z Geraldton: CDN.
  4. Wojna o Falklandy - Malwiny

    Właśnie dostałem od kolegi tuzin zdjęć z tej wojny. No to zamieszczam:
  5. Sport a Wy?

    No nie wiem, A ten Cymbegaj grzebieniowy? Wszystko zależy od rozmiaru grzebienia.
  6. Mumią być

    Marta27 w rubryce "płeć" umieściła "mężczyzna". Czyli Gender w natarciu!
  7. Sport a Wy?

    Może naszemu koledze nie chodziło o Unihokeja a o grę mylnie utożsamianą z Air Hockeym czyli o Cymbergaja (to z Wiki bo sam bym na to nie wpadł). No i teraz trzeba by zidentyfikować w jaką wersję Cymbergaja kolega jpsapieha grywał. Podstawową, grzebieniową czy szóstkową (to też z Wiki)
  8. Okoliczności Przebiegu Bitwy pod Wiedniem

    Taką właśnie tezę postawiono w tym programie. Ma ona też potwierdzenie w fakcie wysyłania do oblężonych wezwań do poddania miasta. Wygląda na to, że Kara Mustafa chciał do miasta wjechać a nie wedrzeć się. W międzyczasie przeczytałem też książkę Johna Stoye "Oblężenie Wiednia". Z niej zaś wynika, ze obrona chociaż wisiała na włosku to jednak trzymała się. Odsiecz nadeszła w ostatnim momencie bo Turcy zniszczyli rawelin i zaczęli usadawiać się na bastionach. Z drugiej strony Stoye twierdzi, że Kara Mustafa prowadził oblężenie po dyletancku. Nigdy idealnie nie odciął Wiednia, prace okopowe ślimaczyły się, a co najgorsze nie ufortyfikował obozu co się srodze zemściło gdy doszło do bitwy z odsieczą.
  9. Lądowanie na Bałkanach

    To jeszcze doczytaj o który rok chodziło. A ile dywizji mógł zabrać z Bałkanów?
  10. Lądowanie na Bałkanach

    Konfabulujesz na całego. Podaj jakiekolwiek źródło, że na początku 1943 roku rozważano lądowanie na Bałkanach i zrezygnowano z niego na wskutek wzmocnienia tam obrony. Proszę o coś konkretnego. Bo z tego co ja kojarzę to już w styczniu 1943 roku podczas konferencji w Casablance podjęto decyzję o lądowaniu na Sycylii.
  11. Lądowanie na Bałkanach

    Mało tego! On tam się znalazł (na chwilę) w wyniku machinacji Aliantów! Odciągnęli go od teatru działań który ich w tamtym momencie interesował. Jak wcześniej napisałem. Euklides stawia wszystko na głowie.
  12. Lądowanie na Bałkanach

    A mam z angielskiej wiki https://en.wikipedia.org/wiki/Erwin_Rommel "On 23 July 1943 Rommel was moved to Greece as commander of Army Group E to counter a possible British invasion of the Greek coast. He arrived in Greece on 25 July but was recalled to Berlin the same date due to the overthrow of Mussolini." Poza tym stawiasz wszystko na głowie. To nie sami Niemcy określili Bałkany jako możliwy w 1943 roku kierunek działań Aliantów. To właśnie alianci sami wprowadzili Niemców w błąd chcąc odciągnąć ich uwagę od Sycylii. Gdyby zdecydowali się na lądowanie na Bałkanach to pewnie staraliby sie przekonać Hitlera i Mussoliniego, że będą lądować na Sycylii. A tu masz skład Grupy Armii "E" https://en.wikipedia.org/wiki/Army_Group_E
  13. Lądowanie na Bałkanach

    Dlatego, że napisałeś iż Alianci odpuścili sobie Bałkany bo czekał tam na nich Rommel z doborowymi jednostkami. Tymczasem Rommla ta praktycznie nie było. Gdyż nominacje dostał 23 lipca, doleciał tam 25 i w dniu gdy pojawiła się na miejscu nowego przydziału został odwołany. Czyli Twoja teza kupy się nie trzyma.
  14. Lądowanie na Bałkanach

    Tym bardziej Twój post z 6 września nie miał sensu.
  15. W rozumieniu XIX wiecznym banda karzełków zaatakowała giganta. Dyplomacje mocarstw zachodnich miały nadzieję, że nowo powstałe upierdliwie agresywne państewka bałkańskie atakując Turcję same sobie będą winne własnej zguby. Tym większy był szok gdy mocarstwowa Turcja (z armią trenowaną na pruski wzór i korzystającą z pruskich specjalistów) została rzucona na kolana. (Faktem jest, że armie koalicji antytureckiej też korzystały z zachodnich wzorów). Dla mnie osobiście dziwne jest to, że szokujący wynik tej wojny nie sprawił iż mocarstwa które już za rok będą walczyć na śmierć i życie nie poddały przebiegu tej wojny jakimś dogłębnym studiom i nie wyciągnęły wniosków. Tak naprawdę wszystko co pojawiło się na polach I WŚ miało swój przedsmak na Bałkanach. I morderczy ogień broni ręcznej i maszynowej. I nawały artyleryjskie włącznie z "wałem ogniowym" i postępującą zań piechotą. I użycie balonów obserwacyjnych oraz lotnictwa. A przecież gdy się czyta historię I WŚ to wygląda jakby generałowie musieli się tego wszystkiego uczyć od nowa. (Jedynym mylącym wnioskiem jaki można by wysnuć z mrożących krew w żyłach ataków bułgarskiej piechoty mogło być przekonanie, że atak na bagnety jest decydującym rodzajem walki.) A może przesadzam? Co myślicie?
  16. Lądowanie na Bałkanach

    Czy mogę zapytać o jakieś szczegóły tego bałkańskiego przydziału Rommla? Bo jak na mój gust to on tam czekał na Aliantów dwa-trzy dni. Od 23 lipca do 25 lipca 1943 roku. Nie za długo.
  17. Coś mi się kołacze, że dawno temu oglądałem jakiś film dokumentalny mówiący o dokonaniach tak zwanych "barbarzyńców". Był tam epizod właśnie z tą płytką. Jakiś naukowiec twierdził, że są na niej zaznaczone wschody i zachody gwiazd w określonych dniach roku. Przyznam jednak, że niewiele pamiętam. Nawet tytuł mi umknął.
  18. Pytanie czy ówcześni ludzie podzielili niebo na takie same gwiazdozbiory jak my to dzisiaj czynimy. Mogli przecież pogrupować gwiazdy w zupełnie inny sposób. Wtedy problemy z identyfikacją zaczynają gwałtownie rosnąc. Dysk z Nebry to nie jedyne takie znalezisko. Podobne rozważania są prowadzone na temat złotych kapeluszy https://pl.wikipedia.org/wiki/Złoty_kapelusz#/media/File:Berliner_Goldhut2.jpg
  19. Piszę ten post pod wrażeniem jakie wywarły na mnie świątynie Hagar Qim i Mnajda oraz młodsza budowla podziemna Hypogeum Hal Saflieni. Zupełnie nie wiadomo kim byli ludzie którzy zbudowali te imponujące budowle. Skąd przybyli i jak zeszli z "kart" historii. To co po sobie pozostawili zadaje głównie pytania bez odpowiedzi. (Strażnik w Hal Saflieni powiedział, że z odpowiedziami musimy poczekać na wehikuł czasu). Mnie zastanawia dlaczego obiekty starsze od Stonehenge czy Piramid są tak mało znane? A może to ja jestem takim ignorantem? Jeśli chcecie się dowiedzieć czegoś więcej to na razie sobie pogooglajcie. Jak wrócę do domu to wstawię trochę zdjęć i opisów, za wyjątkiem Hal Saflieni bo tam nic nie było wolno rejestrować. Nawet przenośnego GPS'a mi zabrali o aparacie i telefonie nie wspominając.
  20. Fantastyczny jesteś! Już dawno się tak nie ubawiłem!
  21. Wyborne to by było gdybyś nie spał na lekcjach fizyki w szkole średniej. Do termosyntezy cięższych pierwiastków z których jest zbudowana nasza Ziemia, oraz my sami (węgiel, krzem, tlen i wiele innych), potrzebne jest spore ciśnienie i temperatura, ot takie jakie panuje w dużych gwiazdach. Taka gwiazda musi się wypalić a potem eksplodować i wyrzucić nowo wytworzone pierwiastki w przestrzeń. Dopiero z nich mogła powstać nasza planeta. To tak w telegraficznym skrócie. Z resztą co Ci tu bedę wypisywał. Pogadaj z jakimś ogarniętym licealistą to Ci wytłumaczy.
  22. A tak mi się kiedyś obiło, że "na początku był wodór"...
  23. Tak, a z niej wiadomo, że gwiazdy są zdecydowanie młodsze od Ziemi, bo ta została stworzona pierwszego dnia a gwiazdy dopiero czwartego. Trza będzie fizykę przepisać na nowo....
  24. Oczywiście ówcześni Maltańczycy utrzymywali kontakty z zewnętrznym światem. W Muzeum Archeologicznym widziałem importy z Sycylii czy Afryki właśnie z tego okresu. Myślałem o izolacji od owego "silnego człowieka". Między Maltą a Gozo leży cieśnina tak ze 3 mile szeroka. Do komunikacji można też użyć wysepki Comino wtedy będzie do przepłynięcia dwa razy po mili. Niewiele ale trzeba wsiąść po uwagę środki przeprawowe i pogodę. Nie wiem czy już wtedy Maltańczycy używali żagla. Latem nie widzę problemu ale zimą to raczej trudna sprawa. Morze Śródziemne w tym czasie wredne jest. Wieje tam praktycznie cały czas. Ze zwodowaniem czegokolwiek a potem wylądowaniem w pożądanym miejscu mogą być problemy. A gdy się nie trafi w osłoniętą zatoczkę można zakończyć karierę na skałach albo na pełnym morzu. Dlatego uważam, że utrzymywanie w tamtym czasie jakiejś zwierzchności politycznej za mało realne. Jeśli już to raczej może być to rodzaj wpływów wynikających ze wspólnego pochodzenia, języka czy wierzeń.
  25. No tak, ale podobne struktury istnieją na nieodległym ale jednak nieco izolowanym Gozo. Również i tamta wyspę musiałoby zasiedlać plemię o identycznych (lub podobnych) inklinacjach. Z pewnością wiele obiektów jest pogrzebanych pod młodszymi strukturami. Cała wyspa jest dosyć ciasno zabudowana. Hal-Salfieni znajduje sie pod kwartałem kamienic. Odkryto go podczas drążenia cysterny na wodę pod jednym z domów. (Majstrowi majsel wpadł w dziurę). Początkowo do komunikacji służyła spiralna klatka schodowa wykuta specjalnie w tym celu. Dopiero później odkryto coś co dzisiaj uchodzi za wejście do kompleksu. Obecnie zwiedzając wchodzi sie tym wejściem a wychodzi klatka schodowa mijając po drodze rozpoczętą cysternę. Jako ciekawostkę podam, że w czasie wojny ten kompleks służył okolicznym mieszkańcom za schron.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.