-
Zawartość
7,441 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez gregski
-
Kiedy skończył się totalitaryzm w Europie?
gregski odpowiedział urte → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Ojej trochu namieszałem! Moje pytanie miało sprowokować do przemyśleń nad istotą totalitaryzmu jego cechami no i chciałbym się pozastanawiać, kiedy jeszcze możemy mówić o państwie demokratycznym, kiedy o autorytarnym a kiedy o totalitarnej dyktaturze. Wszak, gdy dojdziemy do detali możemy i w naszym państwie znaleźć elementy, o których można by powiedzieć, że są rodem z państwa totalitarnego. Natomiast tak postawione pytanie:, „Kiedy skończył się totalitaryzm w Europie? " Przypomina mi pytanie z dawnych lat:, „Kim jest Twój ulubiony bohater historyczny i dlaczego Lenin?". -
To, że jakiś okręt został rozstrzelany na pojedyncze nity wcale nie musi oznaczać, że był lichą konstrukcją. Często wręcz przeciwnie. Gdy w grę wchodziła konfrontacja z "super-okrętem" rzucano wszystko co było pod ręką aby go wyeliminowac (vide Tirpitz, Bismarck, czy japońskie giganty). Chciałeś być w miarę bezpieczny to trzeba było służyc na motorówce należącej do kapitanatu portu lezącego na jakimś zadupiu. Tak się go klasyfikuje bo to był krążownik liniowy.
-
Kiedy skończył się totalitaryzm w Europie?
gregski odpowiedział urte → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
A co skłania Cię ku twierdzeniu, że totalitaryzm w Europie się już skończył? -
Rozumiem, że wygrałem ten bieg, ponieważ nikt inny nie wziął w nim udziału. Swoją drogą te wagony z generatorami, do których się dokopałem wyglądają intrygująco śmiesznie. Moje pytanie dotyczy starć z Sowietami. W jednej z bitew wygranych przez Polaków wzięliśmy jeńców, którzy, przynajmniej w części przyłączyli się do naszych oddziałów i walczyli w nich do końca.. Proszę podać czas, miejsce bitwy i jeśli się da to jednostki biorące w niej udział.
-
Mam wrażenie, że świat w ogóle cierpi na deficyt mężów stanu. Po odejściu R. Reagana i M. Thatcher zostali tylko mniej lub bardziej sprytni krętacze ukierunkowani na doraźne zyski.
-
Źródło, no właśnie! Tego nie jestem pewny! Jako człowiek starej daty bardziej ufam słowu pisanemu niż wiadomościom znalezionym w necie. W tym wypadku jedyne informacje jakie znalazłem pochodzą z: http://www.iirp.prv.pl/index.html Wykorzystałem je ale guzika nie dam sobie za nie obciąć!
-
W pierwszym rzucie sformowano 11 i 12 pluton eksploatacyjny silnikowy wąskotorowy. W drugim rzucie plutony silnikowe wąskotorowe 13, 14, 15, 16, 17 i 18.
-
Odpowiedzialność za innych
gregski odpowiedział xOlinkaax → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
To chyba temat dla Ciebie napisz więc to co myślisz w tej sprawie. Ja mogę miec zupełnie odmienny pogląd od Twojego a Mostostal jeszcze inny. (Nie chcę się wymądrzać ale to chyba powinno byc umieszczone w dziale "Pomoc" i w ogóle co to ma wspólnego z historią) -
Nie jestem pewny. Czyżby dr O'Meary?
-
Merytorycznie masz oczywiście racje. Jednak aby cała impreza była legalna to Rada Państwa powinna była proklamować stan wojenny, w praktyce grupa wojskowych go wprowadziła a Rada Państwa (i potem Sejm) tylko "przyklepali" stan rzeczy. Pofantazjujmy! Technicznie rzecz ujmując co by się stało gdyby owe organy odrzuciły żądania wojskowych? Co to jest WRON? Jakie ma umocowanie konstytucyjne w PRL-u? Czy jego istnienie nie wyczerpuje znamion tego co nazywany juntą?
-
W tym konkretnym przypadku oprócz odpowiedzialności za to co działo sie w Stanie Wojennym może chodzic o sposób proklamowania tegoż. Z tego co wiem (poprawcie mnie jeżeli błądzę) to zgodnie z konstytucją PRL-u Stan Wojenny mógł wprowadzić Sejm a w czasie gdy nie obradował Rada Państwa. W grudniu 1981 roku najpierw ruszyła machina wojskowa a dopiero w nocy i nad ranem 13 grudnia powyciągano przestraszonych staruszków z łóżek żeby przyklepali to co zostało przygotowane znacznie wcześniej i co już de facto zostało wprowadzone. Po drugie nie potrafiłem się odczytać w którym miejscu ówczesne prawo dopuszczało istnienie takiego ciała jak WRON. Jeżeli mam rację to wprowadzenie Stanu Wojennego wyczerpuje wszelkie znamiona zamachu stanu.
-
Właśnie sklejam model owego samolotu. Wyprodukowała go firma "Zwiezda" na pudełku napisano 93 egzemplarze.
-
Nie jestem w stanie się zgodzić. Pancerniki były nadal potrzebne chociaż ich znaczenie i zadania się zmieniły. Dlatego pytam o "Optymalny" okręt. czyli taki który najtaniej i najprościej zbudowany jest w stanie wykonac zadania jakie na nim ciążą. "Idealny" pancernik "Iowa" nie był w stanie w pełni wykorzystać swoich możliwości. Staroc "Warspite" nieźle przysłużył się Brytyjczykom. Jakieś sugestie?
-
Wszystkie ziemie RON pod berłem cara
gregski odpowiedział gregski → temat → Historia Polski alternatywna
To byłoby coś więcej niż tylko jedna z prowincji. To byłby bardzo silny element składowy na który należałoby zwrócić szczególną uwagę. No i wydaje mi się, że kierunek europejski zawsze był dla Rosji priorytetowy (tak jak chęć "zjednoczenia" wszystkich Słowian pod swoim berłem). -
Tuż przed stanem wojennym i jego początek
gregski odpowiedział Tomasz N → temat → Polska Rzeczpospolita Ludowa (1945 r. - 1989 r.)
Nie tak do końca. Dostali jakąś władzę do ręki i niektórzy (słabsi na rozumie) nie potrafili sobie z tym poradzić. W drodze do i ze szkoły byłem wielokrotnie legitymowany i sprawdzany przez gówniarzy w mundurach starszych ode mnie o 3-4 lata. Niezbyt przyjemne doświadczenie. Często zachowywali się po chamsku, strasząc bliżej niekreślonymi konsekwencjami i to zupełnie bez powodu. Jedyny powód to to, że MOGLI! Cóż zjawisko powszechnie znane w psychologii. -
"Copenhagen" ulubiony ogier Wellingtona (kasztan).
-
Buty Wykonane z bydlęcej lub świńskiej skóry, podbite gwoździami. Nie było różnicy pomiędzy prawym a lewym butem. Dobra bara butów powinna wystarczyć na 1000 kilometrów. Żołnierz napoleoński oprócz pary na nogach miał (a przynajmniej powinien miec) dwie zapasowe w plecaku plus zestaw gwoździ do uzupełniania ubytków.
-
Większośc forumowiczów postawiła na "Iowa". I pewnie słusznie. Ja się chciałem zapytac nie o najlepszy a o OPTYMALNY pancernik II WŚ. Co o tym sądzicie?
-
Polski proamerykanizm i rusofobia
gregski odpowiedział marcin29 → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Problem w tym ,że Rosja nie wie co to przyjaciel, czy partner. Rosja dzieli świat na wrogów i wasali. Tych pierwszych bije i połyka a tych drugich marginalizuje i połyka. -
"Niemieckie wojska pancerne na froncie wschodnim generał Erhard Raus i jego pancerne dywizje w Rosji 1941 - 1945" pod redakcją Petera Tsourasa Bellona Warszawa 2007 W rozdziale 1, przykład 3 opisana jest historia tego czołgu z niemieckiej perspektywy. (Tak nawiasem to wspominają oni o KW - 1) Myślę, że w pierwszych dniach wojny mogły owe czołgi przysporzyć Niemcom wielkich trudności o ile byłyby lepiej użyte. Nawet akcje pojedynczych maszyn sprawiały poważne kłopoty.
-
I to jest dowód, że Alianci nie byli gotowi do wcześniejszego otwarcia frontu na zachodzie Europy. (Spotykałem opinie, że mogli lądować we Francji przynajmniej rok wcześniej ale chcieli aby Niemcy i Sowieci się wykrwawiali.) Z drugiej strony była to jedna z operacji z której można było wyciągnąć konstruktywne wnioski na przyszłość.
-
I tak i nie! (wiem, że to brzmi dziwnie) Tak bo podzielili się przyszłymi łupami. Bez sowieckiego współdziałania Hitler byłby w znacznie trudniejszej sytuacji. No i przecież 17 września sami dokonali nie mniej brutalnej agresji a i trzeba pamiętać, że na Polsce nie skończyli. Nie bo Sowieci niejako przyłączyli się do rabunku a nie zaczęli go. Sytuacja przypomina mi taką gdy jedziesz 120 km/godz za facetem licząc że on zostanie złapany na radar a Ty unikniesz mandatu. Obaj popełniacie wykroczenie ale nie mając "zająca" albo "sponsora" (różnie na takich mówią) jechałbyś ostrożniej. Ja sam skłaniam się do twierdzenia, że obaj są równym stopniu agresorami tyle, że Stalin był sprytniejszy. W tym konkretnym przypadku (wojna na zachodzie) przypadek Sowietów znalazł się poza nawiasem dyskusji.
-
A co jest złego w odwecie? Rozszerzając logicznie ten temat można zapytać, czy IIWŚ była potrzebna. Została wywołana przez Niemcy, skala brutalności i okrucieństwa została wyśrubowana do maksimum również przez Niemców. Zbierali oni bolesne efekty swojej własnej działalności. I nie czarujmy się, to, że nie splantowali doszczętnie kilku brytyjskich miast wynikało nie z braku chęci tylko z braku środków! Mam wrażenie, że to całe rozczulanie się z powodu bombardowań czy przesiedleń ma na celu przerobić Niemców ze sprawców tego nieszczęścia jakim była wojna w jego ofiary oraz wdrukować ludziom, że winnymi są jacyś ponad narodowi "naziści" "militaryści" i ktoś tam jeszcze. A tak na marginesie to ilu Niemców protestowało gdy bomby leciały na Warszawę, Rotterdam, Londyn czy Coventry?
-
Myślę, że było! Ginęło więcej Niemców niż aliantów. Niemcy musieli zdjąć z frontu całkiem pokaźne siły. Myśliwce, artyleria, wojska rozpoznania radiolokacyjnego, służby ratownicze i porządkujące i pewnie wiele innych. Kosztowało to sporo i nawet jeżeli Alianci musieli wyłożyć więcej to i tak stac ich było. Dochodzi niszczenie potencjału ekonomicznego wroga. Wiem produkcja wojenna mimo bombardowań nie spadła, fakt. Pytanie jak ta produkcja wyglądałaby BEZ bombardowań? Naloty małych bombowców pewnie byłyby mniej kosztowne ale jak wyburzyć nimi całe kwartały domów?
-
Też mi odkrycie! Gdy bombarduje się dywanowo jakąś metropolię to trudno jest sobie wyobrazić, że celem są na przykład koszary, czy siedziba Gestapo.
