Skocz do zawartości

gregski

Użytkownicy
  • Zawartość

    7,369
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez gregski

  1. Polacy u boku Napoleona i kwestia Polski

    Przyszło mi do głowy, że państwa zaborcze miały dość ograniczone możliwości aby rozgrywać sprawę polską. Otóż każda próba utworzenia jakiegoś polskiego bytu w ramach któregoś z państw spotkałaby sie z reakcja dwóch pozostałych. Dlaczego? Ponieważ obawiano by się polskiego rewizjonizmu. Obawiano by się, że Polacy zechcą wykorzystać taki twór do odbudowy RON-u pod berłem owego państwa które zezwoliło na takie posunięcie. Udał się taki "numer" Aleksandrowi ale dopiero w 1815 roku ale i on nie był dość silny aby przejąć całe polskie ziemie i musiał zadowolić się strzępami Księstwa Warszawskiego. Nie mówię, że należy wypominać tu sobie profesję szanownych mamuś ale odrobina emocji dla zwiększenia siły ekspresji nie byłaby taka zła.
  2. Polacy u boku Napoleona i kwestia Polski

    Możesz podać jakieś źródła według których książę Józef Poniatowski był pijany? Co nam wtedy proponowano? Czy była jakaś sensowna baza do targów? Właśnie takie wyjście dał nam Napoleon! Dzięki niemu sprawa polska przestała byc wewnętrzną sprawa poszczególnych zaborców (i to nawet sprawą nienazwaną głośno z powodu konwencji austriacko - prusko - rosyjskiej z 1795 roku). Walczyć i ginąc w mundurach zaborców to było najgorsze rozwiązanie!
  3. Polska Marynarka Wojenna

    Pozwolę sobie na dwie uwagi. Francuskie okręty podwodne nie były wcale małe. Wyporność 980/1250 sprawia, że można zaliczyć je do kategorii okrętów dużych. rozmiar niemieckiego typu IX A/B/C. Kutry torpedowe były bezużyteczne do konwojowania statków z dostawami oraz blokowania zat. Fińskiej ze względu na zasięg, dzielność morską i autonomicznośc.
  4. Polacy u boku Napoleona i kwestia Polski

    Ale sam w sobie przyjemny! Nie do końca bo gdy analizujemy co się stało to zaraz przychodzą na myśl pytania o alternatywy. Pytania: "co zrobił?" i "co mógł zrobić?" są nierozłączne. Dostaliśmy LEGENDĘ która stała sie jednym z filarów świadomości narodowej. Nie pamiętam kto to powiedział (jakiś Francuz) zaraz po III Rozbiorze RON-u "Jeżeli was połknięto to przynajmniej nie dajcie się strawic." Legenda napoleońska sprawiła, że bylismy zdecydowanie mniej "strawni". Zgadzam się. Pytanie tylko czy miał takie możliwości. Jak już pisałem w 1807 roku armia francuska była po podwójnej kampanii z dala od swoich baz, po morderczych bitwach (Iława). Napoleon osiągnął bardzo dużo i to był chyba moment aby powiedzieć "stop". Tym bardziej, że w tamtym czasie wcale nie było stu procentowo pewne jak użyteczne dla niego będzie państwo polskie.
  5. Polacy u boku Napoleona i kwestia Polski

    Puella, Czy mam szansę sie dowiedzieć kiedy, Twoim zdaniem, powinniśmy wyskoczyć z rydwanu Korsykanina, oraz jakie to długofalowe polityczne korzyści przyniosła by nam walka w armiach zaborczych?
  6. Polacy u boku Napoleona i kwestia Polski

    Na jakiej podstawie tak sądzisz? Byliby tylko poddanymi poszczególnych państw zaborczych, mięsem armatnim o które zabiegac nie trzeba bo się je tak czy owak ma. Jakie korzyści Polakom w zaborze pruskim przyniosła wojna z Francją w 1870 roku? A przecież brali w niej udział w pruskiej armii. To kiedy, według Ciebie, mieli odejśc? I do kogo?
  7. Polacy u boku Napoleona i kwestia Polski

    Rzeczywiście nie ładnie ale w tym przypadku spełniło zadanie i sama opowiedziałaś na swoje pytanie. Napoleon to było wszystko co leżało przed nami "na stole". Gdybyśmy sie do niego nie przyłączyli to nasi ludzie tak samo ginęliby w czasie napoleońskiej epopei tyle, że w mundurach zaborców i jaki Austriacy, Prusacy czy Rosjanie.
  8. Polacy u boku Napoleona i kwestia Polski

    A ja mam następne pytanko: "Co takiego bardziej atrakcyjnego oferowali nam w tamtym czasie zaborcy, żebyśmy mieli wypiąć się na Napoleona?"
  9. Antynapoleońskie postawy - skąd się biorą?

    Pastwią sie nad Napoleonem a taki Suworow wyrżnął mieszkańców Pragi a Akademie swojego imienia ma!
  10. Polacy u boku Napoleona i kwestia Polski

    A zaistniałoby owe Królestwo gdyby nie Napoleon i epoka nazwana jego imieniem?
  11. Że był genialnym wodzem to wszyscy wiedzą. Że był prawodawcą już mniej osób. To, że żywił ogromny szacunek dla nauki i naukowców jeszcze mniej. Myślę, że talenty militarne przesłoniły inne zalety tej postaci. Co do stosunku do Polski i Polaków to nie wiem czy wszystkich kochał (zdaje się, że przynajmniej jedna Polkę). Na pewno doceniał ale to, że utworzył Księstwo Warszawskie wynikało z politycznej kalkulacji a nie z sympatii, czy antypatii. W końcu był też politykiem. Może to Księstwo było za ciasne jak na ambicje Polaków ale powiedzcie mi kiedy w historii rozbiorowej (całe 123 lata) Polacy dla siebie zrobili więcej? Ja bym się raczej zastanawiam skąd bierze się czarna legenda tej postaci i dlaczego jest rozpowszechniona wśród Polaków? Chyba tylko dlatego aby nas przekonać, że jedynym dobrym dla nas rozwiązaniem jest łaszenie się do nóg Rosji.
  12. Sąd nad autorami stanu wojennego

    Miałem wstawic - " " ale myslałem że i tak brzmi to wystarczająco ironicznie. A tak poważnie to wyrok to już sprawa sądu. Nie wiem jaką karą zagrożone są czyny za które generał Jaruzelski staje przed sądem i prawdę mówiąc nic to mnie nie obchodzi. Nie jest moją intencją znęcanie się nad starym, przegranym człowiekiem (nie jestem UB-kiem). Dla mnie ważne, żeby zło zostało nazwane złem z zdrada narodu zdradą. Samego zaś Jaruzelskiego po ogłoszeniu wyroku można spokojnie wpuścić do domu (ze względu na wiek i stan zdrowia).
  13. Sąd nad autorami stanu wojennego

    Ależ kto mówi o ukamienowaniu?! Co najwyżej - na sznur!
  14. Trudno to ocenic. Listek figowy też się czasem przydaje, ale i w istnienie "betonu" nie mam powodów aby nie wierzyć. Zwłaszcza w kontekście "pomoru" antykomunistycznych księży tuż przed Magdalenką.
  15. Sąd nad autorami stanu wojennego

    Najpierw słyszałem, ze: "Socjalizmu będziemy bronic jak niepodległosci" (ja byśmy jakąś niepodległośc wtedy mieli) Potem: "Chodziło o unikniecie większego zła (czyli wejścia Rusków)" (jakby rzeczywiście chcieli wejść). Teraz nic innego, tylko ochrona przed zapaścią gospodarczą (jakby stan wojenny coś w tej kwestii poprawił). Oj, kłamczuszek, kłamczuszek!
  16. No, ja to proponowałbym najpierw pomyśleć. Wiesz, papier cierpliwy, nadrukują głupot, człowiek sie bezrefleksyjnie naczyta a potem je powtarza jak katarynka. Jeżeli jednym z fundamentów komunizmu jest arbitralna redystrybucja wartości dodanej to znaczy, że rodzi to przymus (po ludzku: trzeba kogoś okraść) a wiec stoi to w jawnej sprzeczności z wolnością. Wniosek - oksymoron. Twój uwielbiany towarzysz Lenin powiedział: "Kadry są wszystkim" tak wiec "anarchokomunizm" to też oksymoron.
  17. Poziom, rzeczywiście nędzny, no ale czego wymagać jeżeli dyskutuje sie z prostym marynarzem (żeby nie było niedomówień, siebie mam na myśli). I jeszcze! komunizm wolnościowy - to oksymoron podobnie jak anarchokomunizm. A koniec końców wszystko to sprowadza się do tego, że człowiekowi któremu chce się pracować i który ma pewne zdolności odbiera sie owoce pracy a jego samego stawia pod mur.
  18. Przepraszam za off topa! Może dlatego dyskutanci wydają się tacy ... wykastrowani? Nie sugeruję aby od razu wypominać sobie nawzajem profesję szanownej mamusi ale odrobina gorącej ekspresji nie zawadzi.
  19. Żartujesz! Przecież wszyscy wiedzą, że Napoleon to korsykański kurdupel który był protoplastą Adolfa. Do tego "wycyckał" nas nie dając pełnej niepodległosci "od morza do morza" plus Madagaskaru jako schedy po Beniowskim. Poczytaj sobie o nim na innych forach historycznych to sie przekonasz.
  20. Wypaczeń by nie uniknięto tyle, że dłużej ten zbrodniczy absurd by potrwał. Po prostu byłoby więcej mienia do zagrabienia. O jej! to już nie można adwersarzom wsadzić paru szpilek w tyłek? Szkoda!
  21. Księstwo Warszawskie - ocena

    Racja nie wiadomo czy o tym myślał w 1807 roku . Chodziło mi o to,że nawet gdyby chciał to chyba w tamtym momencie przerastało to jego możliwości. Myślę, że w kwestii wskrzeszenia Polski interes Francji szedł w parze z naszym. Napoleon to rozumiał i kampanię 1812 roku nazwał "Drugą Wojna Polską". I znowu masz rację dlatego napisałem (trochę naciągając) "niemal". Jeżeli masz rację to potwierdza moją tezę, ze w interesie Francji było istnienie silnej Polski.
  22. Wagram - bitwa

    Tam to akurat Austriacy ponieśli porażkę. Mieli na widelcu pół francuskiej armii odciętej wezbranym Dunajem i nie potrafili wykorzystać prezentu. Francuzi wymknęli sie z saka.
  23. Friendly Fire

    3 IX 1939 por. Marian Pisarek z 141 eskadry myśliwskiej zestrzelił omyłkowo "Karasia" z 42 eskadry rozpoznawczej z załogą: ppor. obs. Mazurkiewicz, kpr. pil Banaszuk i kpr strz. Więckowski.
  24. Wagram - bitwa

    To niby jak to porażka?
  25. Friendly Fire

    To w ramach operacji "Totalize" Na Pacyfiku było sporo takich incydentów. Flisowski nieźle je opisuje.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.