Skocz do zawartości

gregski

Użytkownicy
  • Zawartość

    7,422
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez gregski

  1. Różnice między polskim, a amerykańskim kinem...

    Jaki błysk w oku? Oni mnie pasjami uwielbiają! Ja osobiście ubolewam, że produkujemy sitcomy całymi wiadrami, ale niestety żaden serial nie zbliżają się do poziomu "Housa" czy "Dextera". Aktorzy młodego pokolenia też nie błyszczą. Może jeszcze młody Sztur się broni ale z dziewuchami tragedia. Zagra taka w jednym, drugim filmiku, okrzykną ją gwiazdą, pokaże się w „Playboy’u” i znika aby po kilku latach pojawić się prowadząc „Gwiazdy w śniegu”, „Tańce na bańce” czy podobnie chałturząc. Forsą wszystkiego chyba nie da się wyjaśnić. Ostatnio miałem okazje obejrzeć parę czeskich filmów i muszę powiedzieć, że mi się podobały. Maja swój klimat, charakter. Nie próbują naśladować niewolniczo innych. A nie sądzę aby mieli więcej środków niż nasi filmowcy.
  2. Pomoc USA dla ZSRR

    Moim zdaniem największą pomocą było wysłanie astronomicznych ilości surowców i materiałów. Sam sprzęt bojowy, mimo, że ważny nie odgrywał pierwszorzędnej roli. Natomiast przysyłanie metali kolorowych, bawełny, skóry, gumy, opon, butów itd., itp. pozwoliło Sowietom przesunąć ogromna ilość ludzi i środków do produkcji broni. Bez tej pomocy wątpię czy udałoby im się wyprodukować takie ilości uzbrojenia.
  3. Różnice między polskim, a amerykańskim kinem...

    Ja znalazłem różnicę pomiędzy polskim a zagranicznym kinem:
  4. Zamach na Johna Kennedy'ego

    Kennedy był tak popularny, że miał szansę na reelekcję. Pewnie jacyś ludzie doszli do wniosku, że wystarczająco dużo zła wyrządził w amerykańskiej polityce i postanowili podziękować już temu panu. A Oswald był wystarczająco dużym "czubkiem" aby być wygodnym kozłem ofiarnym.
  5. Kultura dyskusji w internecie

    Ja też, tym bardziej, ze jest rzeczą nad wyraz wątpliwą aby te osły miały jakieś szczególne kwalifikacje uprawniające do formuowania tak kategorycznych ocen.
  6. Kultura dyskusji w internecie

    Ignoruj! Bardziej dotkniesz człowieka ignorując go niż z nim walcząc. Ja tylko podrzucam swoje sprawdzone rozwiązania.
  7. Kultura dyskusji w internecie

    Moim zdaniem nie wolno brać pod uwage ujadania różnych kundli ponieważ dochodzi do tego, że wzmacniasz ich motywacje. Teraz po odejściu tej dziewczyny ze sportu wszystkie te bydlaki które ją zaszczuły mogą być zadowolone i chwalić się "wygryzłem sukę!", i pewnie szukać nowej ofiary. Zawsze w takich przypadkach mówie sobie "psu i na słońce wolno szczekać" i nie przejmuję się głupotami.
  8. Kultura dyskusji w internecie

    I tu rodzi się pytanie: "Po co normalny średnio inteligentny człowiek wchodzi na takie fora?" Przecież nic mądrego tam się nie przeczyta.
  9. Kultura dyskusji w internecie

    Chamstwo istniało od zawsze a teraz dostało do ręki wspaniała broń w postaci Internetu. Można niemal bezkarnie obrażać ludzi ba, może to zrobić nawet zgniłek, który nie ma odwagi spojrzeć drugiemu człowiekowi w oczy. Osobiście nie przejmowałbym sie takimi wpisami chociażby po to, aby nie dać satysfakcji swołoczy wypisującej takie rzeczy.
  10. Mój Drogi Jarpenie! Ja wcale nie twierdzę, że należało sobie Afganistan odpuścić. Chodzi mi o to, ze Amerykanie zrobili to po swojemu, czyli jak zwykle głupkowato, sądząc, ze wjadą tam ze swoją demokracją na czołgach i wszyscy będą rzucać im kwiaty (taka powtórka z Europy Środkowej). I w Afganistanie i w Iraku problemy zaczęły się PO odtrąbieniu zwycięstwa. Po prostu żaden idiota na decydenckim stołku nie pomyślał, co może nastąpić po obaleniu istniejących reżimów. A nie lepiej było napuścić jednych na drugich, drugich na trzecich, trzecich na czwartych? I tak dalej, i tak dalej! Tyle plemion, narodów, grup etnicznych, wyznań. Jakie pole dla prawdziwych polityków! Podrzucić im trochę broni od czasu do czasu i lali by się do tej pory jeszcze lepiej niż teraz, ale za to bez naszego udziału!
  11. Ależ ja nie jestem pacyfistą! Witz polega jednak na tym, że samymi sposobami militarnymi niewiele sie tam wskóra (tak przynajmniej wynika z obecnych i poprzednich doświadczeń). A rozsądnych sposobów pozamilitarnych jakoś nie widzę. No właśnie, mam chyba największą pretensję za to, że uganiamy się (myślę ogólnie o Europejczykach) za śmierdzącymi brodaczami po jakichś zapyziałych górach a u siebie pozwalamy aby nam na łeb włazili!
  12. A jak demokratycznie wybiorą Talibów (albo podobną swołocz) to w imię jakich wartości trzeba będzie do nich strzelać?
  13. Nie jestem przekonany, że istnieje coś takiego jak "Afgańczyk". Ci ludzie nie wykształcili jeszcze tożsamości narodowej. Dla nich więzy plemienne, czy rodowe znaczą znacznie więcej. Owszem maja świadomość, że żyją w Afganistanie, ale nie jest to dla nich najważniejszy wyróżnik. To trochę jak z nami, jesteśmy Europejczykami, ale wiadomo, ze na "Ruskich" i "Niemców" trzeba uważać, Francuzi generalnie są do niczego a "Angolom" ufać nie można. Na dokładkę praktycznie nie ma tam pokolenia, które pamiętałoby jak wygląda życie w pokoju. Wojna była niemal od zawsze. Dlatego uważam, że ta zabawa będzie tam trwała jeszcze kilkadziesiąt lat.
  14. Pytanie zasadnicze. Kogo zaliczasz do sojuszników?
  15. Wszystko zależy od osiedla, no i od gustu. Żabianka czy Zaspa w Gdańsku nie jest miejscem w którym chciałbym mieszkać.
  16. Film stulecia

    Filmy oglądam sporadycznie i nie mam zbyt wielu które zrobiłyby na mnie wrażenie. W tej chwili przychodzą mi do głowy tylko dwa tytuły: "Blade Runner" i "Casablanca"
  17. Ukraina - ZSRR czy Niemcy

    Chodzi mi po głowie zdanie przeczytane w jakiejś książce mówiące o tym, że dużo Ukraińców pamiętało łagodną okupację części kraju z I WŚ i myślało, że i teraz będzie to coś podobnego. Nawet jeśli nie wiązali niepodległościowych nadziei z Niemcami to uważali, że gorzej niż za Stalina nie będzie. Z resztą to dotyczy wszystkich ziem ZSRR objętych niemiecką okupacją. Ludzie ci początkowo wcale nie tęsknili za ZSRR. Dopiero głupia polityka Niemców sprawiła zmianę postaw.
  18. Naloty dywanowe

    Oczywiście! Kiedyś LeMay w przypływie szczerości powiedział, że gdyby wojna inaczej się skończyła to on siedziałby na ławie oskarżonych. Norymberga nie miała nic wspólnego z wymiarem sprawiedliwości. To był akt polityczny.
  19. Polacy i ich odpowiedzialność za zagładę Żydów

    No to jesteśmy jeszcze odpowiedzialni za zagładę Romów, bo moja ŚP. Babcia mówiła: "Zjedz kolację bo będą ci się Cyganie śnili".
  20. Wyłoniło się całe morze takich "spryciul". Bonaparte zakończył ten korowód. Przepraszam, ale po pierwsze brzmi to dla mnie nieco bełkotliwie, a poza wszystkim stawianie wyżej (jak zrozumiałem) Czyngis Chana wyżej od Juliusza Cezara jest dla mnie trudno wytłumaczalne. Jeżeli człowiek potrafi dobrać sobie i zaakceptować podwładnych mądrzejszych od niego samego to świadczy o jego wielkości (o manii już mniej). Hannibal. Farsa z Rzymem, po prostu farsa!
  21. To rzeczywiście brzydkie było, w tym przypadku Napoleon okazał sie małostkowy, ale czy można powiedzieć, że niemoralny? To "w nerwach" było. Rzeczywiście niekonieczna, cóż młody był, gorąca krew. W obu przypadkach mógł zachować się szlachetnie i sczeznąć z armią, ale jaki byłby z tego pożytek? Co miał robić? Rodziny sie nie wybiera. A to by się morale armii podniosło, gdyby padł na ziemie zawodząc, „co ja narobiłem?" Swoja drogą jak na tyle lat takiej aktywności militarnej i politycznej to przygotowany przez Ciebie rejestr grzechów nie jest imponująco długi ani szokujący.
  22. Naloty dywanowe

    Cóż, w 43 czy 44 roku równanie z glebą miast niemieckich można wytłumaczyć chęcią zmniejszenia potencjału gospodarczego III Rzeszy oraz odciągnięcia z frontu znacznych sił i środków do obrony przed atakami z powietrza. Wygląda, że w 1945 Drezno zostało zniszczone niejako "z rozpędu". Były środki, był cel, to, dlaczego nie?
  23. Polacy i ich odpowiedzialność za zagładę Żydów

    Sorry, ale jakoś nie potrafię się tym przejąć. Po pierwsze. Każdy naród ma jakiś inny, aby odreagowywać na nim swoje frustracje. W każdym języku są przysłowia w mało pochlebny sposób nawiązujące do (zwykle) sąsiadów. A czy jesteś zupełnie pewny, że nie ma w jidysz podobnych powiedzeń dotyczących gojów albo zawężając Polaków? Po drugie. Sam pamiętam teksty o komunistach, do tej pory egzystują podobne powiedzenia o teściowych. Czy to znaczy, ze ktoś bierze je na poważnie?
  24. e-fag

    Ależ ja nie deprecjonuje waszych wysiłków! Ja twierdzę, ze Wam się nie chce wysilic!
  25. Polacy i ich odpowiedzialność za zagładę Żydów

    Po pierwsze to słowa: są mojego autorstwa i 100icki oberwał zupełnie niesłusznie. To stwierdzenie nie jest moim wymysłem. Żydowski historyk Norman Finkelstein popełnił był książkę "Przemysł Holocaust”, w której właśnie stawia taka tezę, (za co dostał dziesięcioletni "szlaban" na wjazd do Izraela). Drugim moim źródłem jest Edward Grossbaum-Etler TelAwiwski korespondent "Najwyższego Czasu" (piszący jako Katar Zar). Tu już trudniej podać konkretne źródło. Trzeba by przeczytać jego felietony z ostatnich kilku lat.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.