-
Zawartość
7,422 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez gregski
-
W czasie II WŚ istniało jeszcze jedno urządzenie, które przyczyniło sie do zatopienie wielu U-bootów a o którym mało, kto dziś pamięta, a mianowicie radionamiernik.
-
Komunizm i faszyzm. Cele, różnica i podobieństwa
gregski odpowiedział marcnow92 → temat → Historia ogólnie
Brawo! Dokonałeś śmiałej i pogłębionej analizy. Nie potrzebnie stanąłeś jednak w połowie drogi. Idźmy dalej. Ponieważ co tydzień na drogach giną dziesiątki osób postuluję zdelegalizować samochody a znaki drogowe zakazać, jako zbrodnicze symbole. -
Komunizm i faszyzm. Cele, różnica i podobieństwa
gregski odpowiedział marcnow92 → temat → Historia ogólnie
Ależ Narya, spójrz na daty! To ty zdublowałeś ten temat! (Albo można powiedzieć, że założyłeś zapasowy na "w razie czego") -
Ja tak szybciutko, bo zaraz muszę lecieć do roboty. Ad1. Niemcy przed wojna wytargowały limit tonażu dla okrętów podwodnych. Zamiast wykorzystać go na VII zbudowano IX oraz dwa krążowniki podwodne. Rezultat to mniej jednostek na patrolach. Ad2. Jakość torped w początkowym okresie wojny była kompromitująca. Gdyby torpedy nie zawodziły tak często UK byłoby zszokowane stratami pierwszego roku wojny. Zbyt późno zajęto sie środkami ostrzegawczo-zapobiegawczymi przed radarem oraz azdykiem. (Prześledźcie te zdarzenia, "Hitlera wojna u-bootów" wydaje mi się niezłą pozycją dla tego, kto chce poszerzyć swoją wiedzę) Ad3. Przez długi czas nie potrafiono wypracować efektywnej taktyki dla wilczego stada. Nie potrzebnie atakowano wszystkie konwoje, zamiast tylko te idące z ładunkiem do UK. Przez długi czas nie dorobiono się sprawnego rozpoznania, współpraca z Luftwaffe szwankowała a jeśli juz ja podjęto to lotnicy nie byli przygotowani do podjęcia działań. Ad4 Rozpraszanie sił na inne nieproduktywne działania np. osłona Norwegii przed wyimaginowana groźbą brytyjskiej inwazji. Ad5 Do momentu wstawienia dodatkowego bębenka do Enigmy czytano większość niemieckiej korespondencji. W wyniku tego, w 40/41 kiedy siły zwalczania okrętów podwodnych były słabe i niedoświadczone udawało sie przeprowadzić wiele konwojów pomiędzy u-botami. To tyle, bo muszę śmigać do maszyny!
-
Bitwa o Atlantyk została przegrana przez Niemcy w momencie jej rozpoczęcia z powodu: 1 Niedostatecznej liczby okrętów. 2 Licznych usterek technicznych (torpedy). 3 Błędów w założeniach operacyjnych. 4 Błędów w założeniach strategicznych. Aha! Byłbym zapomniał 5 Sukcesów Brytyjczyków w zakresie dekryptażu.
-
Bruno, 1) Byłby tylko jeden Rząd Jedności Narodowej, wszak Polacy w chwilach zagrożenia potrafią sie jednoczyć! 2) Jak to, co? Przyjaźnili się! Zwłaszcza, że dużą częścią populacji byliby dzieci z mieszanych małżeństw. 3) I dlatego my byśmy nie uciskali, ale wspólnie budowali ten kraj! Powiedz, że nie podoba Ci się ten scenariusz.
-
Wygląda na to, że zupełnie niepotrzebnie otworzyłem ten temat, za co przepraszam to pewnie z powodu pierwszych oznak sklerozy (tak, tak, to już ten wiek). Na usprawiedliwienie mam to, że chodziło mi bardziej o to, jaki wpływ miałoby posiadanie kolonii na naszą historię w czasie II WŚ i po niej, a nie to, w jaki sposób mogliśmy wejść w jej posiadanie.
-
Grzebiąc w starociach pomyślałem sobie: Żeby ustawić na Helu coś na kształt niemieckiej baterii "Shleswig-Holstein" to trzeba było mieć jeszcze parasol powietrzny gdyż trudno by było zamaskować to ogromne pieroństwo tak, aby było niewidoczne. Bez ochrony własnych myśliwców taka bateria chyba nie pożyłaby za długo.
-
Reformy gospodarcze na początku PRLu w Polsce
gregski odpowiedział Lukasz88 → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Powoli, Wieś była biedna i była przeludniona. Reforma pewnie na chwilę pomogła poczuć ulgę wielu ludziom. Na dłuższą metę nie jestem pewien czy nie przyniosła więcej szkody niż pożytku. Polskie rolnictwo pogrążyło sie w marazmie między innymi z powodu rozdrobnienia. Rolnik nie stał się farmerem, ale często chłoporobotnikiem. Gospodarstwa często 3-4 hektarowe niedoinwestowane produkowały tylko na własne potrzeby. O wprowadzaniu nowoczesnych sposobów gospodarowania mowy być nie mogło. Tragiczne też było, ze często ci ludzie głodni ziemi, gdy już ją dostali byli zapędzani do tworzenia spółdzielni, czyli do praktycznego oddania ziemi z powrotem do "majątku". Jeśli chodzi o wykształcenie to rzeczywiście teoretyczne możliwości się otworzyły tyle, że wieś pozostała niewykształcona. Rolnika z maturą to ze świeca można było szukać. Nie chce kłamać, ale w latach 80-tych maturę (i wyżej) miało kilka procent rolników. Przy okazji zniszczono duże gospodarstwa, których właściciele (jak zauważyłeś wcześniej) mieli środki i wiedzę, aby produkować wydajnie. Dlatego pewnie we wszystkich krajach "realnego socjalizmu" (jak to się ładnie nazywało) były kłopoty z zaopatrzeniem w produkty żywnościowe. Reasumując. Z sytuacją na polskiej wsi trzeba było coś zrobić, ale nie jestem pewien, czy wybrano najlepsze rozwiązanie. Z resztą nie wydaje mi się żeby szukano najlepszego rozwiązania. Szukano rozwiązania poprawnego politycznie. -
Prohibicja hazardowa
gregski odpowiedział Bruno Wątpliwy → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Jak już tak to dorzuciłbym tytoń, alkohol i tłuste żarcie! -
Nie wiem czy tylko dwa lata. Zobacz, latem 1939 mieliśmy prototyp pełen wad, nad którym trzeba było jeszcze dobrze popracować. Masowa produkcja to najwcześniej 1941 rok. A tu na świecie w latach 1937-38 rozpoczęto produkcję samolotów lepszych od naszego "Jastrzębia" (Hurricane, Spitfire, czy Me 109). Czyli gdy dopiero rysowano P 50 latały już samoloty lepsze od niego.
-
To Ty masz twardą wolę, stalową, albo nawet widiową!
-
Ja przeczytałem wszystkie wymagane lektury za wyjątkiem drugiego tomu "Nad Niemnem". Nie byłem w stanie. Trudno, "nobody's perfect" (po polsku to chyba będzie, że nie jestem "Perfectem").
-
E, nie trzeba! Dwie bratanice żony zdały matury (bardzo dobrze) nie przeczytawszy żadnej lektury. Świadczy to i nich, ale też o systemie nauczania. Nikogo nie interesują Twoje przemyślenia na temat przeczytanej książki tyko to, aby wyrecytował to, co powinno być wyrecytowane.
-
Dodatkowo, jeśli pocisk ważył 800 kg, a ładunek miotający z połowę tego (jak sądzę) to do tego ogrodu najpierw trzeba by było doprowadzić bocznicę kolejową, bo jak inaczej dowozić te około 30 ton na minutę?
-
Gdy w podstawówce bawiliśmy się w tajną organizację to też takie fajne nazwy wymyślaliśmy!
-
Polacy walczyli także z włoskimi Macchi Ma-202 "Folgore" Musieli zarobić dobrą opinię u Brytyjczyków skoro dwaj z nich Skalski i Horbaczewski zostali dowódcami brytyjskich dywizjonów jeden z oficerów został dowódcą eskadry.
-
Problem z tymi samolotami polegał na tym, ze gdy je skonstruowano biły inne maszyny, ale jednocześnie stanowiły ślepą uliczkę w rozwoju lotnictwa. Ich nie dało się sensownie modernizować. Me 109 czy Spitfire produkowane były w coraz to nowszych wersjach przez bodaj 7 lat i ostatnie wyprodukowane samoloty miały o niebo lepsze osiągi od pierwszej wersji. Naszych PZL-i nie dało się w ten sposób modyfikować. Wstawianie mocniejszych silników, wzmacnianie konstrukcji i uzbrojenia nie przełożyłoby się na radykalnie lepsze osiągi. W sumie biedne państwo polskie zafundowało sobie sprzęt niejako chwilowo-dobry. Pisze to bez ironii bo uważam, że ówcześni decydenci nie mieli szansy aby przewidzieć jak wydarzenia się dalej potoczą.
-
Prohibicja hazardowa
gregski odpowiedział Bruno Wątpliwy → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Nie doszukiwałbym się zbytniej ilości sensu w tym posunięciu. Po prostu nasz Tusek bardzo chce zostać prezydentem a tu mu się wszystko zaczęło rozłazić na boki. Robi, więc nerwowe ruchy pod publikę w nadziei, że uratuje parę punktów procentowych i rzutem na taśmę załapie sie na Wielką Wygraną. -
Zimna wojna - jak groźna była w rzeczywistości?
gregski odpowiedział mch90 → temat → Konflikty i wojny
Dlatego napisałem, że Sputnik to było ogromne "prężenie muskułów". Rosjanie wysłali "depeszę" na Zachód: "Uważajcie! Możemy was stuknąć!" -
Zimna wojna - jak groźna była w rzeczywistości?
gregski odpowiedział mch90 → temat → Konflikty i wojny
FSO nie musisz tego tłumaczyć mnie! Ja zdaje sobie z tego sprawe! Poprzedniego posta napisałem gdyż wydawało mi się, że gdy w kontekście zimnej wojny ktoś mówi tylko o amerykańskich poczynaniach to jest to trochę jednostronnie krzywdzące. Nie uważasz? -
W związku ze zmianą czasu przypomniało mi się jak Breżniew narzekał na strefy czasowe: - Dzwonię do USA złożyć życzenia urodzinowe prezydentowi, a oni mówią, że to będzie jutro, dzwonię do Watykanu z kondolencjami w związku z zamachem na papieża, a oni pytają: Jaki zamach?!
-
Ależ broń Boże nie chciałem Cię urazić. Tym razem nie przemawiała przeze mnie małpia złośliwość (nabyta, bo wrodzonej nie posiadam). Po prostu chciałem tylko uściślić terminologię.
-
Puella może niszczycieli? Ja bym napisał, że okrętów. Kłaniam się!