-
Zawartość
7,422 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez gregski
-
i Nie przejmuj się, raczej "always look at the bright side of life".
-
W ogólniaku znielubiłem biologię (ze względu na osobę nauczycielki). Łacina też nie przyprawiała mnie o ekstazę. Bardzo lubiłem fizykę. Prosta, logiczna, wszystko da się policzyć. Rozwiązywanie zadań to jak zabawa z sudoku (tyle, że ciekawsze).
-
Czy Stany Zjednoczone pójdą z torbami?
gregski odpowiedział 666 → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Drogi Florku ja nawet miałem kiedyś (jakieś 30 lat temu) przyjemność czytać artykuł jednego profesora od ekonomi, który się głęboko, z troską zastanawiał, czy USA dociągną do XXI stulecia. Jak widać dociągnęły. (Tak na marginesie to się zastanawiam, co ten profesorek teraz robi? Czy jemu udało sie dociągnąć?) -
Patrz Florek, a mnie do tej pory wydawało się, że piractwo rozpleniło się w Somali po upadku rządów Islamistów, bo to właśnie Islamiści trzymali ich w ryzach.
-
Nie skupiały się na Serbii gdyż dotyczyły również Czarnogóry. Nie 12, a 11 lat temu. Nie napędzały antynatowskich nastrojów w całym regionie gdyż na przykład Chorwaci i Słoweńcy (a podejrzewam, że i Bośniacy też) mieli z tego tytułu frajdę. A reszta się jak najbardziej zgadza
-
Przepraszam, czy mógłbyś przybliżyć, w jakich to okolicznościach przyrody NATO bombardowało Chorwacje i Albanię, bo jakoś mi to umknęło. No i w jakim okresie czasu Albania była częścią Jugosławii? Bo przyznam się ze wstydem, że i na ten temat wiedzy nie posiadam.
-
Coś niemieckiego w Scapa Flow?
-
Ręczna Rusznica Przeciwpancerna - Polska Wunderwaffe?
gregski odpowiedział marcnow92 → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie
Koncepcja karabinu przeciwpancernego powstała w czasie I wojny. Trochę tego było. Fiński Lahti L-39, japoński 97 Shiki, niemiecki PzB 38. Rosjanie mieli swoje PTRD i PTRS ale trochę później i faktycznie na kolana nie rzucały podobnie jak brytyjskie Boys'y. -
Niech się tylko trafi jakaś polska Margaret Thatcher to nie dość, że na nią zagłosuję to jeszcze innych będę namawiał.
-
Traktat lizboński, czyli utrata suwerenności przez Polskę
gregski odpowiedział intervojager → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Jeszcze trochę. Do mnie przyszło jak skończyłem 42 lata 3 miesiące i 11 dni. Wieczorem jeszcze go nie było a rano jak się obudziłem to leżało na dywanie. No to wziąłem, podniosłem i używam. To właśnie doświadczenie mi mówi, że gdy sie wchodzi do jakowejś organizacji to z definicji ogranicza się swoją suwerenność. Pewne decyzje nie są podejmowane przez nas, ale zapadają tylko przy naszym większym lub mniejszym udziale. Zgłaszając akces do jakiegokolwiek gremium trzeba sobie zdawać z tego sprawę. Osobiście nie wpadam w ekstazę na widok Unii, ale z drugiej strony nie wierzę, że sami byśmy sobie radzili lepiej. Te kilkanaście samodzielnych lat, jakie mieliśmy nie nastrajają mnie pozytywnie do naszych polityków, jako liderów państwa, oraz w ogóle do naszych instynktów państwowotwórczych. Unia nakłada pewne ograniczenia, które powodują, że nawet, gdy do władzy dorwie się jakiś głupek to ma znacznie mniejsze pole do dokazywania. A że Unia sama pełna jest niedorzeczności? To fakt, ale uznaję to za mniejsze zło. Jak to co? Miotłę, która nie spełnia norm unijnych! PS. Bruno nie gniewaj się za dygresje. Pół dnia szukałem zera pod palącym, arabskim słońcem i muszę odreagować. -
Ależ Secesjonisto! Przecież już u zarania naszej państwowości kobiety źle się zapisały w polityce. To właśnie niejaka Gerda żona Popiela osobiście wytruła miodem (taka ówczesna forma dymisji) stryjów swego małżonka przywodząc go w efekcie do zguby.
-
A do tego akurat nie jest potrzebna statystyka. Wyniki wyborów w zupełności wystarczą. Ponad 50% elektoratu to kobiety, "Partia Kobiet" dostała 45121 głosów, co daje 0.28% w skali kraju. Czyli, praktycznie nikt nie uznał za stosowne poprzeć partię, która z przynależności do jednej z płci uczyniła kryterium polityczne. A po drugie skąd to przekonanie, że taka regulacja wymusi polepszenie, jakości kandydatów? Może będzie akurat odwrotnie i na listy dostaną sie panie, które powiedzmy, że lepiej opanowały hmm... "grę ciałem"? W świetle tego, co się ostatnio działo nie jest to takie niemożliwe.
-
Inwazja na Księstwo Warszawskie w 1809 roku
gregski odpowiedział gregski → temat → Bitwy, wojny i kampanie
Patrz, sprawdzałem i nie zauważyłem tego tematu. Mnie jednak chodzi o coś innego niż sam przebieg zmagań, (który nawiasem mówiąc jest bardzo ciekawy i pokazuje jak łatwo jest zmarnować posiadaną przewagę, gdy brakuje inicjatywy). Interesuje mnie zasadność samego pomysłu wysyłania całkiem silnego korpusu na peryferia przyszłych zmagań w celu osiągnięcia iluzorycznych korzyści politycznych. Mnie wydaje się, że czas na szukanie sojuszników był przed rozpoczęciem wojny. Gdy działania się zaczęły trzeba było koncentrować jak największe siły na głównym teatrze działań. Do szachowania sił Księstwa z powodzeniem wystarczyłby kilkutysięczny korpusik pod jakimś energicznym dowództwem. -
Kryzys wywołali fizycy
gregski odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
FSO, nigdy nie ważyłbym się doradzać komuś w sprawach finansowych. Wiem zbyt mało a czuje ogrom odpowiedzialności. Podałem swój przykład tylko po to, aby nim zobrazować fakt, że nie potrzeba pomocy państwa, aby zabezpieczyć się na starość. Ja miałem taki pomysł. Ktoś inny może mieć lepszy. Nie widzę, więc powodu, aby zmuszać kogokolwiek do partycypowania w ZUSie. Jeśli ktoś jest przekonany, że sam da sobie radę to powinien mieć możliwość zrezygnowania z dobrodziejstw ubezpieczenia przez państwo (zrzekając się jednocześnie wszelkich pretensji do państwa w przypadku, gdy jego plan nie wypali). Jestem w tej dobrej sytuacji, że nikt mnie nie zmusza do kontaktu z ZUS-em. Inni nie maja tego luksusu. I tylko tyle -
Kryzys wywołali fizycy
gregski odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
FSO, to już jest Twoja osobista opinia. Ja na przykład zainwestowałem w Bank Ziemski. Kupiłem w sumie na Pomorzu kilkanaście hektarów ziemi płacąc średnio kilkanaście tysięcy za hektar. Obecna wartość jest kilka-kilkanaście razy większa. Dodatkowo dwie działki udało mi sie odrolniczyć, co wiąże się ze znacznym wzrostem wartości. Do tego emerytura z III filaru, (bo tylko tam płacę składkę) i zapewniam Cię, że czuję się całkiem bezpiecznie myśląc o starości. (I to bez obligacji państwowych.) -
A co u diabła może w taki sposób świeżego wlecieć? Zamiast przydupasów przydupaski wpatrzone w wodza jak w obrazek? Cała sprawa została wykreowana, gdy jakaś żałosna "Partia Kobiet" zebrała klapsy w ostatnich wyborach. To szokujące dla niektórych działaczek przeżycie (wydawało im się, że mogą liczyć na solidarność jajników) stało się bodźcem do zmiany sposobu działania. Zrozumiały, że nie dostaną się do koryta metodami demokratycznymi, więc próbują to zrobić metodami administracyjnymi. Zauważ, że trochę ponad 50% wyborców to kobiety. Gdyby dla nich ważna była płeć polityka to owa "partia" kobiet powinna była odnieść oszałamiający sukces. Na szczęście nasze panie nie są idiotkami i wiedzą, że bycie kobietą czy mężczyzną nie jest kryterium politycznym i swoje wybory dokonały w oparciu o zupełnie inne przesłanki. Cały ten szum w sprawie parytetów napędzany jest przez te sfrustrowane porażką działaczki cierpiące zapewne dodatkowo na "ostry zespół niedopchnięcia" zwany również syndromem napięcia przedmiesiączkowego. I tyle.
-
O cholera! A ja dostałem od szwagra na urodziny oryginalny nóż niemieckich Fallschirmjäger i trochę sie nim bawiłem. A to przecież już zabytek!
-
No dobra, a teraz bez zbędnej egzaltacji. Austriacy mieli Francuzów przedzielonych wzbierającym Dunajem. Mosty sie rwały i z powodu wysokiej wody i z powodu działań samych Austriaków. Mimo to nie potrafili oni zniszczyć słabszego, przypartego plecami do rzeki wroga. Pozwolili mi sie wycofać w należytym porządku. Mogli się tylko przez chwilę nacieszyć tym, że zajęli kilka hektarów. Zapłacili za to półtora miesiąca później. Taki to był ich sukces.
-
Tylko, dlaczego te nowe muszą być związane z konkretną płcią? Zauważ, że za kilka lat te "nowe" twarze staną sie stare i ponownie trzeba będzie wymyśleć jakiś trick. (Może jakichś murzynów, albo homosiów, czy też inwalidów.) I tak można w nieskończoność. To nie lepiej wymyśleć system, który będzie promował indywidualności zamiast wiernych przydupasów wodza partii?
-
Przepraszam Cię Jarpen, ale jak wiesz jestem strasznie gamoniowaty i niektóre rzeczy trzeba mi kilka razy wyjaśniać. To jest jedna z takich rzeczy: Mógłbyś jeszcze raz, ale wolniej.
-
Secesjonista Ja mam nawet pewne podejrzenia, że mógł to być najlepszy prezydent w historii USA. No i to jego poczucie humoru! No, to jest lekka przesada. Na planie filmowym można sie pewnie opalić, ale do "redneck'a" to jeszcze kawałek drogi. Generał Gdyby to była prawda to komuniści nigdy nie straciliby władzy. Mieli (i to praktycznie w 100%) radio, telewizję, prasę.
-
A czy ja projektowałem tą ordynację?! Ja jestem prosty człowiek (a do tego leniwy), gdyby kazali mi coś wymyśleć to poszedłbym po najmniejszej linii oporu i ustalił, że ten, kto wziął więcej kresek przechodzi. Oczywiście, że tak! W przeciwnym razie nie potrzeba by było tych wszystkich ojców (i matek) narodu, którzy w pocie czoła pilnują abyśmy sobie krzywdy nie zrobili i nie wybrali, kogo nie trzeba. I dlatego prędzej powodzie u nas ustaną niż coś się w tej sprawie zmieni. To chyba Janusz Korwin-Mikke kiedyś powiedział, że gdyby wybory zmieniałyby coś naprawdę, to już dawno byłyby zakazane.
-
Czy powodzie w Polsce powodują tajemnicze samoloty?
gregski odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Nie jest tak źle. Ze trzy miesiące temu w sklepie "General Service" (dawniej GS) w Zblewie widziałem oryginalne, tradycyjne gumo-filce! Ani grama plastiku! -
Ten konkretny problem nie dotyczy chyba tylko socjalizmu a ogólnie systemów demokratycznych. Ale bądźmy sprawiedliwi nie jest łatwo zaprojektować dobrze działającą ordynację taką, aby wyborcy głosowali według własnych przekonań i jednocześnie do parlamentu dostali się ci ludzie, co potrzeba. To naprawdę trzeba się nakombinować.
-
I dlatego ten pomysł: Nie przejdzie.