Skocz do zawartości

gregski

Użytkownicy
  • Zawartość

    7,430
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez gregski

  1. http://www.lr.org.pl/index.php?page=uslugi...PrezentacjaLR;2
  2. Tak na marginesie Waszej dyskusji to właśnie usłyszałem, że w rankingu bodajże Banku Światowego na sto osiemdziesiąt kilka krajów zajęliśmy sto sześćdziesiąte któreś miejsce w dziedzinie uzyskiwania pozwoleń na budowę. Średni czas oczekiwania na taki "papiórek" to 10 miesięcy. W cywilizowanych krajach wynosi to poniżej miesiąca. Nie chciałbym wyciągać zbyt pochopnych wniosków ale może ten fakt ma jakiś, niezbyt pozytywny wpływ na nasze budownictwo.
  3. Titanic

    Do tych wszystkich rozważań należałoby dodać pożar bunkru który ponoć wybuchnął jeszcze w Europie a który miał osłabić strukturę kadłuba.
  4. Armia Andersa pozostaje w ZSRR

    Pod Lenino nie było "1 A W.P."
  5. ...Albo w celu uzyskania powyższych środków trzeba było kogoś okraść...
  6. Najlepszy ustrój dla II RP

    Ja bym optował za czymś co Bruno określił jako: Silna władza, której efekty weryfikowane są przy okazji wolnych wyborów. System demokratyczny w którym chyba najtrudniej jest rozmyć polityczna odpowiedzialność. Przyznam się, że uważam iż obecnie również potrzebujemy takowego systemu jak "kania dżdżu".
  7. Może też "Historia brudu" Katherine Ashenburg.
  8. Na takiej samej zasadzie jak my jesteśmy patriotami a oni nacjonalistami. Co do żołnierzy to ciekawą jest opinia Witolda Urbanowicza dotyczącą lotników. Uważał on, ze Niemcy byli groźniejsi z powodu większego zdyscyplinowania, lepszej oceny sytuacji i konsekwencji w realizacji zadań. Japończycy często podniecali się na tyle, że zapominali o swoich zadaniach, podejmowali walkę na niekorzystnych dla siebie warunkach, a często przeszkadzali sobie właśnie z powodu zacietrzewienia.
  9. Jak daleko była III Rzesza od pokonania ZSRR?

    Andrew Nagorski w książce "Największa bitwa Moskwa 1941 - 1942" cały rozdział (nr 7) "Panika w Moskwie" poświęca temu, co na przełomie października i listopada 1941 roku działo się w stolicy ZSRR. Są tam opisane chwile załamania, paniki i bałaganu, ale nie doczytałem się, aby ktoś chciał witać Niemców. Raczej dominowała obawa niż entuzjazm.
  10. Przez wieki do niepodległości

    Mityczna to może być "sprawiedliwość społeczna". Niepodległość jest całkiem konkretnym pojęciem.
  11. Przez wieki do niepodległości

    No wiesz Bruno, w 1939 roku nikt nie postawiłby złamanego grosza na Finów. Walczyli wbrew wszelkiemu rozsądkowi i wbrew wszelkiej matematyce. Gdyby tak z góry dał się przewidzieć wynik walki to pewnie by nie walczono. A tu się zgadzam. Większość naszych zrywów była rozpoczynała się nieodpowiedzialną awanturką (włącznie z wymarszem Pierwszej Kadrowej).
  12. Piraci

    Próbowałem znaleźć jednoznaczną definicję bukaniera (uwzględniając różne wariacje pisowni). Nie udało się Zamieszczam tą którą znalazłem na stronie poświęconej piractwu:
  13. Titanic

    Trzy doby w pracy?! Uważaj, bo się jeszcze przyzwyczaisz i tak już Ci zostanie. A co do sprzętu ratunkowego to i tak jak wiadomo było go za mało. Jednakże dzięki tej tragedii powołano do życia pierwszą konwencję SOLAS 1914 dzięki której uratowano sporo osób.
  14. Titanic

    A czy te "4 składane łodzie ratunkowe" o których wspomniał Jack Sparrow to przypadkiem właśnie nie Englehardty?
  15. Rysowanie - nasza twórczość

    A mnie się podoba. Szczególnie skrzydła. To taki bardziej zbrojny anioł. (Może nawet sam Gabriel?) To są wełniane podkolanówki które moja koleżanka nazywa "antygwałtami" (bo ilekroć jest zimno i coś takiego wdziewa to jej facet nie ma najmniejszej ochoty się do niej dobierać).
  16. FSO kończy produkcję

    Ten temat wiąże się z tematem dotyczącym wyceny sprzedanego majątki pochodzącego z czasów PRL-u. Dokładnie widać co warta jest fabryka bez produktu i miejsca na rynku. Moim zdaniem upadnie gdyż nie ma szans na dobrze sprzedający się produkt. A dla obcego inwestora chcącego w Polsce produkować samochody łatwiej jest zbudować nową fabrykę od podstaw niż przejmować już istniejącą wraz z pracownikami i roszczeniowymi związkami zawodowymi. Z resztą czas dla producentów samochodów jest obecnie trudny i nie widzę nikogo kto by chciał kupić FSO (poza Chińczykami którzy może ten sposób mieliby jeszcze jedną okazję aby wejść na europejski rynek)
  17. Orderów do pępka...

    A to może tak było poczatkowo. Później (cytuję za Papciem Chmielem, ojcem Tytusa, Romka i A'tomka) odbywało się to inaczej. A mianowicie: "Politruk medali przypina mu kupe dwa tuziny na piersi i tuzin na dupe"
  18. Czego teraz słuchasz?

    http://www.polskieradio.pl/9/29/Artykul/27...-Manna-tak-bylo
  19. PZPR

    To było w latach 80-tych. Aż do wyprowadzenia sztandaru. Postać jak z ksiązek.
  20. PZPR

    Znałem jednego.
  21. PZPR

    Jeżeli chodzenie po ulicy z maleńkim elementem elektronicznym wpiętym w ubranie było "zachowaniem ludzi, które prowokowało, które kusiło do pewnych zachowań" a tym "zachowaniem było bezprawne użycie przemocy przez ludzi teoretycznie stojących na straży prawa to ja mogę się tylko cieszyć, że owi stróże prawa nie strzelali do mężczyzn prowokacyjnie noszących wąsy. (Zresztą z tym wąsami też było różnie). FSO, twoje porównania nadal są nieadekwatne. Porównujesz bezprawne działania do działań do których policja jest powołana. (Muszę Cię zmartwić ale gdy Twój pies obsra trawnik a Ty po nim nie posprzątasz to jak najbardziej należy Ci się mandat)
  22. Nie, nie liczy się. To nie jest groźba tylko manifestacja własnej bezsilności, gdyż zakazujesz coś, czego nie jesteś w stanie wyegzekwować. Dodatkowo musisz przyznać, że Twoja notka jest głupio umieszczona przeczyta ją tylko ten, kto właśnie wszedł na Twój profil. A do której grupy wymienionej przez kolegę Samuela mnie zaliczasz? (Zaznaczam, że moherowych berecików nie noszę gdyż za bardzo "gryzą" mnie w moja łysiejącą głowę.) No i na koniec muszę przyznać rację Smardzowi. Groźba musi być realna albo mieć wszelkie przejawy nawoływania do popełnienia przestępstwa. Jeśli ktoś na przykład napisze w gorącej dyskusji, że "Całą ta bandę należałoby wystrzelać" to może za mądre to nie jest, ale chyba jeszcze nie ma znamion przestępstwa. Jeśli natomiast zacznie sie rozwodzić nad tym, jakim to dobrym patriotą byłby ktoś, kto sprzątnie pana X to juz zaczyna być groźne, bo może znaleźć się świr, który załapie temat. Podobnie jest z pogróżkami. Jeśli ktoś obieca mi na forum, ze mi to i owo powyrywa to się najwyżej obśmieję. Jeśli natomiast zacznę otrzymywać pogróżki na prywatnego maila (nie wspominając o normalnej poczcie, czy kontakcie osobistym) to sprawa robi się o niebo poważniejsza. Jarpen, ja bym się nie martwił. O ile lubimy czasem wsadzić interlokutorowi „szpileczkę” (przyznaje się, ze czasem bywał to gwóźdź) to do gróźb chyba nigdy nie dochodziło. A co do polityków to czy naprawdę myślisz, że oni tu zaglądają i mogą przeczytać coś co ich dotknie? Ja osobiście wątpię.
  23. PZPR

    Sorry, ale Twoje porównanie jest zupełnie bez sensu. W opisywanym przez Ciebie przypadku policjanci działali w granicach prawa i egzekwowali przepisy o ruchu drogowym. Tak się składa, ze w kodeksie masz zapisy dotyczące gaśnicy i trójkąta. W kwestii pałowania nie dosyć, że interweniowano w przypadkach w których nie doszło do naruszenia obowiązującego prawa to jeszcze użyto "środków przymusu bezpośredniego" w sytuacji która tego nie wymagała. Czyli w pierwszym przypadku policjanci działali w granicach prawa, a w drugim przypadku od początku do końca były to działania bezprawne nawet w świetle prawa PRL-owskiego. A czy odzywka była bzdurna to kwestia dyskusji. Po prostu koledze się coś popieprzyło i wydawało mu się, że żyje w praworządnym kraju. Nie tyle głosowanie co demonstracja. Głosowaniem nogami było "pryskanie" na Zachód, co z resztą odbywa się do dziś (tyle, że obecnie jest to legalne) A to już zależy od interpretacji. Można też powiedzieć, że po sierpniu 1980 roku w PZPR pozostały same szuje bo uczciwsi się obudzili i odeszli. Przyznam się też, że nie bardzo rozumiem wywodu kolegi w punkcie trzecim.
  24. PZPR

    Secesjonista Myślę, że jedno i drugie. Słabe umysły otrzymawszy nieco władzy głupieją i mają tendencję do jej nadużywania. Jeśli jeszcze z "góry" poczują atmosferę przyzwolenia albo wręcz zachęty głupieją podwójnie. FSO Nie chcę tu roztaczać kombatanckich wspomnień, ale na stacji kolejowej w Pruszkowie z kolegą zarobiliśmy pałą od panów w niebieskich mundurach, gdy koło godziny 16 wracaliśmy ze szkoły do domu. Panom nie spodobała się odpowiedź kolegi. (Na pytanie, co tu robimy odpowiedział, że jest przed godziną milicyjną i chyba mamy prawo poruszać się po mieście). Dostaliśmy po razie pałką (nie mogliśmy prysnąć, bo mieli nasze legitymacje), na szczęście była to zima i byliśmy grubo ubrani, oraz zostaliśmy uprzejmie pouczeni słowami „Ja wam kurwa pokaże, do czego macie prawo”. Zaznaczam, że żadne oporniki nie brały w tym udziału. Praktycznie do końca lat 80-tych w nie istniało powszechne przeświadczenie, że łódka pływająca pod banderą PZPR-u zatonie niebawem w sposób tak spektakularny. Nawet jeszcze po „Okrągłym Stole” nie było wiadomo jak się wydarzenia potoczą. Twierdzenie, że ludzie, którzy w latach 80-tych zapisywali się do Solidarności albo na różne sposoby wyrażali swoja dezaprobatę dla systemu byli takimi samymi oportunistami jak członkowie PZPR jest najzwyklejszym kłamstwem.
  25. PZPR

    FSO: oraz: No, za oporniki to najwyżej można było pałą dostać a nie karierę zrobić.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.