Skocz do zawartości

gregski

Użytkownicy
  • Zawartość

    7,422
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez gregski

  1. Najlepszy wynalazek?

    Guzik to chyba wcześniejszy wynalazek niz XIX w. a haftka jest bez sensu! (przez nie biustonosz strasznie trudno się odpina.)
  2. Najlepszy wynalazek?

    Myślę, że najbardziej doniosłe były odkrycia związane z elektrycznością. Umożliwiły one rozwój elektrotechniki, elektroniki, radio- i tele- komunikacji no i oczywiście informatyki! Obecnie, jeśli się dobrze rozejrzeć to w zasadzie każde urządzenie jest tylko dodatkiem do procesora (no może mój czajnik jeszcze się opiera temu trendowi).
  3. Katastrofa w Czarnobylu

    Ja w tym czasie katastrofy czarnobylskiej studiowałem (użyjmy to słowo, chociaż jest nieco na wyrost) na WSM w Gdyni. Jak co roku pognano nas (pod groźbą wyrzucenia ze szkoły wprost w kamasze) na pochód pierwszomajowy. Dzień, czy dwa później dotarły do nas informacje o całym zdarzeniu. Nic to nie zmieniło w naszym życiu, nikt nas nie poił żadnym płynem (płyny sami sobie załatwialiśmy, ale nie był to płyn Lugola). Widać ktoś doszedł do wniosku, ze jesteśmy twardymi marynarzami i byle gówno nas nie weźmie. Bardzo miło natomiast wspominam wakacje tego roku. Pojechaliśmy za Suwałki do babci mojego kolegi i okazało się, że teren jest dziewiczy a ta odrobina turystów, która wcześniej tam przyjeżdżała została skutecznie wystraszona ewentualnym podwyższonym promieniowaniem (czy rzeczywiście było podwyższone nie mam pojęcia, bo nigdy nie dociekałem)
  4. 12 Sierpnia 1944 w czasie próby zniszczenia działa V-3 zginął Joseph P Kennedy (brat późniejszego prezydenta USA) W ramach operacji Afrodyta samolot B-24 Liberator został wypakowany materiałami wybuchowymi. Zaopatrzono go w system zdalnego kierowania. Piloci mieli wystartować a przed osiągnięciem Angielskiego wybrzeża wyskoczyć na spadochronach. Od tej pory Liberator miał być kontrolowany wyłącznie z pokładu samolotu De Haviland Mosquito (ciekawostka, pilotowanego przez pułkownika Elliota Roosevelta, syna urzędującego prezydenta). W czasie testu systemu, gdy jeszcze Kennedy i copilot porucznik Wilford John Willy znajdowali się na pokładzie B-24 , podczas pierwszego zakrętu kontrolowanego przez załogę "Mosquita" doszło do potwornej eksplozji. Nigdy nie znaleziono ciał pilotów.
  5. Żeby w morzu Śródziemnym przetrwał drewniany wrak musiałby być niemal natychmiast zasypany przez piasek czy muł. W przeciwnym razie żyjątko o nazwie "świdrak okrętowy" błyskawicznie wrąbie drewniane elementy wraku.
  6. A ja mam pytanie natury technicznej. Czy kiedykolwiek odkryto, jako-tako zachowany wrak minojskiego statku, czy znamy ich wygląd tylko na podstawie pieczęci?
  7. 14 Lutego 1942 roku podczas lotu treningowego nad lotniskiem Northolt w katastrofie lotniczej zginął porucznik Mirosław Ferić. Uczestnik Kampanii Wrześniowej, Kampanii we Francji i Bitwy o Anglię. Zaliczono mu 9 i 1/3 zwycięstw pewnych, 1 prawdopodobne i 1 uszkodzenie wrogiego samolotu. Na liście Bajana sklasyfikowany na 10 pozycji.
  8. Fakt, że miasta-pałace nie były otoczone murami może świadczyć, że Minojczycy dysponowali innymi środkami obrony (np. flotą) w momencie wznoszenia tych budowli. Z czasem sytuacja z wielu powodów i na wiele sposobów mogła się zmienić na ich niekorzyść. Tak, więc zniszczenia mogą świadczyć tylko o tym, że po wiekach stracili militarną przewagę na morzu.
  9. Tezy Grovera Furra

    Tak! Farmeryzacja W wielu krajach na świecie to zrobiono i dzieki temu ZSRR miało gdzie kupować zboże (gdy w końcu "hołogomory" wyszły z mody).
  10. Międzywojenne lotnictwo polskie

    Z tego, co pamiętam to pierwszy oblot prototypu to luty 1939 rok i ten oblot trudno nazwać udanym. Osiągi, jakie zaobserwowano były dużo niższe od zakładanych (gdzieś na poziomie p 24 F czy p 24G) Promień skrętu był za to dość duży. (Podobno przez ciężką stalowa kratownicę). Za ten samolot zabrano się tak ze 3 lata za późno. Nawet gdyby wojna nie wybuchła w 1939 roku i zdołałoby go doszlifować i gdzieś w 1940 roku trafiłby do produkcji to byłby już przestarzały (Niemcy w tym czasie chyba zaczęli robić "Gustawy")
  11. Jego królewska Mość Król Abdullah jest tu bardzo popularny i nie sadzę, żeby były przeciw niemu jakieś poważniejsze rozruch. W sumie najszybciej o jakieś protesty na wschodzie kraju gdzie zamieszkuje społeczność szyicka. Z reszta większość z Saudyjczyków nie ma jakiegoś wielkiego ciśnienia na zmiany funkcjonowania społeczeństwa (nawet o dziwo ci wykształceni na zachodzie). Czasem nawet myślę, że to król jest tutaj jest motorem postępu. Tak na marginesie, gdy patrzę na "moich Arabów" to nie wierzę, że bliska jest im koncepcja, że można stanąć do walki politycznej, przegrać i uszanować wynik wyborów. Posunę się nawet dalej nie jestem pewien, czy potrafią zrozumieć, ze po wygranych wyborach nie wolno rozpędzić opozycji na cztery wiatry. (A pamiętajcie, że ja się obracam wśród ludzi wykształconych i obytych w świecie) Co do przemocy wobec Koptów to moi koledzy bez wyjątku je potępiają uważając, że to albo zbrodnicza głupota albo prowokacja mająca destabilizować społeczeństwo.
  12. Tezy Grovera Furra

    A biedny Stalin mu wierzył, że GUŁAG to taka odmiana FWP! :thumbup: :thumbup: :thumbup:
  13. Tezy Grovera Furra

    Nie drogi kolego! Nie zgadzaja się przede wszystkim z faktami. (Na pierwszy ogień sprawdź daty)
  14. Tezy Grovera Furra

    Nie wiem, kto zacz ten jegomość. Podejrzewam, że to jeden z tych zachodnich lewicujących intelektualistów. (To wyjątkowi kretyni są. Pamiętam jak pod koniec stanu wojennego pewien Francuz stwierdził, ze Polacy najchętniej czytają "Trybunę Ludu" i "Żołnierza Wolności", bo tylko te tytuły ciągle widzi w kioskach) Już pobieżne przeczytanie tych wypocin pozwala na wyłapanie niedorzeczności. Tu na przykład "timing" kompletnie się nie zgadza. Szkoda czasu na te bzdury.
  15. Gwardia Ludowa "walczy" 1942-1944

    Mniejsza liczebnie. Hmmm... Warszawa, centrum przemysłowe, duże skupisko robotników a AL słaba liczebnie. Paradoks? Może robotnicy jacyś klasowo nieuświadomieni? A może uświadomieni aż zanadto i nie chcieli dać się zbałamucić sowieckiej agenturze?
  16. Muzułmanie w Europie?

    To jest chyba największy problem z imigrantami. Dopóki "cierkają" do kraju na tyle małym strumyczkiem, ze nie są w stanie stworzyć getta w którym będą żyć, to moim zdaniem jest ok. Wejdą w "tubylcze" społeczeństwo a następne pokolenie zasymiluje się kompletnie. Z czasem o pochodzeniu będzie świadczyć egzotyczne nazwisko, czy ciemniejsza karnacja skóry. Gorzej, jeśli napływają ogromnymi grupami i tworzą szczelnie zamknięte społeczeństwa praktycznie się nie asymilując. Z czasem pojawia się następne pokolenie zupełnie niezwiązane emocjonalnie czy też kulturowo z krajem, w którym przyszło im żyć i zaczynają się problemy.
  17. A ten sławny "Pierwszy Etap Rerormy"? Do dziś pamiętam jak w Dzienniku bez przerwy o nim mówili.
  18. Chorwacja dla turysty

    Moim zdaniem najlepiej spędzać czas w Chorwacji z własnym samochodem. Ważne, aby być mobilnym, bo wtedy można zobaczyć znacznie więcej. Ja na miejsca pobytu starałem się wybierać małe miejscowości, co gwarantowało rozsądne ceny, i traktować je, jako bazy wypadowe. Jeść należy w małych miejscowościach najlepiej w knajpkach uczęszczanych przez tubylców. Ceny są tam rozsądne a i jakość dań zwykle porządna (tubylcy już by powiedzieli właścicielowi gdyby zaczął jakąś lipę odwalać). Takie miejsca jak Dubrownik, Split, Trogir należy koniecznie zobaczyć. Mimo, że są straszliwie skomercjalizowane i nastawione tak na turystów, że nie ma tam normalnego życia (Na starym mieście w Splicie nie ma ani jednego normalnego sklepu spożywczego. Jeszcze 6 lat temu były). Do tego trzeba zajrzeć do Szibenika i Zadaru (szczególnie Zadaru!) Należy się też wybrać samochodem w głąb kraju. Jeśli zjedzie się z autostrady można zobaczyć inna Chorwację. Biedną z wciąż niezasklepionymi ranami po wojnie. (Wyskakiwać na siusiu w krzaki nie radzę, bo tu i ówdzie jeszcze miny się trafiają) Polecam też nabyć maskę płetwy i fajkę i ponurkować trochę. Najlepiej na dzikiej plaży. Świat podwodny jest niesamowity!
  19. Kobiety w PRL

    Pewnie kwitek na kwiatek.
  20. Fidel Castro

    A bo w kubańskiej służbie zdrowia taka bryndza, że nie spieszyło im się wracać. (Byłem - widziałem)
  21. 1920. Wojna i miłość

    A w dodatku niesprawiedliwych stereotypów. W końcu prosiaczki to sympatyczne zwierzątka.
  22. Piramida społeczna starożytnego Egiptu

    To faraon nie nosił sandałów tylko za niego noszono? To jak chodził po ostrym żwirku?
  23. Patrz, a kilka lat później znajdą się tacy, którzy będą się lubili fotografować wśród szubienic. (Kurde, i znowu mi się głupio skojarzyło)
  24. Ja jednak wolę Waligórskiego: „Zapylała pszczółka pewnego badyla. Nagle czuje od tyłu ją też ktoś zapyla. Odwraca się, to truteń! Niejaki Zenobii. Morał: Rób dobrze innym, Tobie też ktoś zrobi!”
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.