-
Zawartość
7,422 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez gregski
-
Ożywione (i nie) obiekty kultu narodowego.
gregski odpowiedział Bruno Wątpliwy → temat → Historia ogólnie
To ja teraz uderzę w ilość zwierząt. Znalazłem herb kraju w którym są: Trzy ptaki (dwóch gatunków). Trzy gady (dwóch gatunków). Jedna ryba. Kto znajdzie więcej? -
Ożywione (i nie) obiekty kultu narodowego.
gregski odpowiedział Bruno Wątpliwy → temat → Historia ogólnie
Z ciekawostek to ponoć Nowa Zelandia przymierzała się do zmiany godła. Nie wiem co z tego wniknęło ale niektóre propozycje były nad wyraz ciekawe. Mi przypadł do gustu ten z laserowym ptakiem kiwi (nie jest wymarły ale dosyć rzadki) Symbolika jest czytelna: "Kiwi strzela z oczu promieniami lasera, co - zdaniem autora flagi - podkreśla potęgę Nowej Zelandii. "Uważam, że mój projekt broni się sam i nie ma potrzeby, by poddawać go dyskusji" - napisał twórca flagi." Więcej na ten temat tutaj: http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,18532318,nowa-zelandia-moze-miec-nowa-flage-wybrano-20-z-10-tys-propozycji.html -
Ożywione (i nie) obiekty kultu narodowego.
gregski odpowiedział Bruno Wątpliwy → temat → Historia ogólnie
A i wcześniej nawiązywali do tego zwierzaka: Jest i inny naród który obrał zwierzaka za symbol i to chyba za symbol nieoficjalny. Bo oficjalnie to chyba przyznają się do lwa. A co z tym Uluru? Nada się? -
Ożywione (i nie) obiekty kultu narodowego.
gregski odpowiedział Bruno Wątpliwy → temat → Historia ogólnie
A ta góra to może Pik Lenina? Jaki wilk. Sokół kolego, sokół stepowy. A polskie narodowe zwierze to raczej królik. Też na wszystko nosem kręci. -
Ożywione (i nie) obiekty kultu narodowego.
gregski odpowiedział Bruno Wątpliwy → temat → Historia ogólnie
A czy Uluru się klasyfikuje do tej listy? Bo w zasadzie nie wiem czy Anangu można klasyfikować jako naród... (może szczep albo plemię) -
No, w razie ataku ogłaszasz "general alarm", dajesz maksymalne obroty na silniku, dusisz "panick button". Jeśli masz czas dzwonisz do kompanijnego "security officer" i przedstawiasz sytuację. Załoga schodzi do cytadeli (zwykle w maszynie) i tam się barykaduje. W ostatniej chwili schodzi załoga z mostku. Wszyscy siedzą tam i czekają na ratunek konwersując przez Irydium a statek na pełnych obrotach wali "na dzidę" w otwarty ocean. Jest duża szansa, że piraci się rozmyślą i sami opuszczą statek po kilkunastu minutach.
-
Najlepszy karabin samopowtarzalny II wojny światowej
gregski odpowiedział Iwan Iwanowski → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie - ogólnie
No ale na koniec wojny Niemcy przekonali sie do idei karabinu samopowtarzalnego i pomimo istnienia StG 44 zaprojektowali VC 1-5. Był on przeznaczony dla Volkssturmu żaby dziadkowie też mieli z czego postrzelać. Wyprodukowano około 10000 egzemplarzy. Niestety nie dotarłem do materiałów opisujących jak sprawdziła się ta broń. -
Z tym, że słyszałem bardzo różne opinie na temat skuteczności tych zabawek. 2-3 lata temu Gdyni na obowiązkowym kursie dotyczącym zagadnień bezpieczeństwa na morzu (swoją drogą kurs zupełnie bezsensowny) prowadzący pokazywał zdjęcia statku porwanego (a później odbitego) który został zajęty przez piratów somalijskich mimo zainstalowanego "działka dźwiękowego". Ja osobiście zastanawiam się jak przebiegał ten atak, że załoga nie schroniła się do "cytadeli".
-
Bo w rejonie Somalii można wykorzystywać uzbrojonych ochroniarzy. To spowodowało ograniczenie zjawiska piractwa. Rząd Nigerii nie zgadza się na obecność uzbrojonej ochrony na statkach które przebywają na wodach tego kraju. Z resztą w Nigerii sytuacja jest o wiele bardziej skomplikowana. Właściwie nie wiadomo kto jest kto.
-
Liczba incydentów może i się zmniejsza ale niestety napady nadal się zdarzają. https://wiadomosci.wp.pl/msz-mamy-informacje-o-mozliwym-uprowadzeniu-czlonkow-zalogi-pomerenia-sky-6311154521319041a Martwi mnie to gdyż piraci nigeryjscy mają reputację bardziej brutalnych niż somalijscy. Miejmy nadzieję, że wszystko dobrze się skończy.
-
Który karabin uznajecie za najlepszy?
gregski odpowiedział Andreas → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie
No nie była to broń idealna ale skonstruowano niezłą bazę którą można by rozwijać. Poprawić system ładowania, zmniejszyć wrażliwość na zanieczyszczenia. Nie bardzo rozumiem dlaczego tak łatwo zrezygnowano z karabinu który w zasadzie się sprawdził i był następnym krokiem w rozwoju broni. W sumie Francja straciła okazję by w 1940 roku stanąć do walki z samopowtarzalnym karabinem w ręku. -
No i jeszcze widoczki z "keepu" na okolicę.
-
Który karabin uznajecie za najlepszy?
gregski odpowiedział Andreas → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie
No dobra a co z karabinem RSC Mle 1917? Wydawałoby się, że to jest ścieżka którą należy podążać. Karabin ciekawy. Zwłaszcza system ładowania (chociaż wydaje mi się nieco delikatny i jakby "przekombinowany"). Jeśli się nie mylę był to pierwszy samopowtarzalny karabin użyty w walce w takiej skali (niemal 100 tyś egzemplarzy). Jakość nie taka znowu zła, Francuzi używali gorszych rzeczy. Z resztą z tego co wiem modernizowano te karabiny starając się na bieżąco eliminować słabe strony. Broń ta zwiększała siłę ognia. Ówczesna technologia pozwalała na masową produkcję tego karabinu. Dlaczego Francja nie rozwijała tego pomysłu? (Co więcej, istniejące egzemplarze przerobiono na karabiny powtarzalne.) Jak dla mnie to taka "hydrozagadka" -
Do Flandrii nie zapłynąłem. Liverpool zdarzyło nam się odwiedzić i trochę pospacerować i stamtąd mam te zdjęcia. A teraz Odlewnia zamku w Milazzo. Trochę rozczarowująca. Miałem nadzieję zobaczyć jakieś narzędzia, piece, kokile a tam była tylko dziura w podłodze. Ale dobre i to.
-
Kościół (a raczej jego ruiny) stojący obok też robi wrażenie. (To też łup pochodzący z ostatniego rejsu.)
-
Ależ bardzo! To może ja wyślę coś tyle, że nie walentynkowatego ale raczej bożonarodzeniowego. Zgadnij gdzie zrobione.
-
Pewnie, że wkleję ale zawsze to fajnie dowiedzieć się czy kogoś to obchodzi ,czy nie. Zdjęcia robione telefonem. Po trzech miesiącach na statku miałem okazję trochę się przejść (w tym czasie moi kolesie przesypiali kaca). Po takim czasie na morzu wszystko wydaje się atrakcyjne i ciekawe. Dlatego człek fotografuje co popadnie. Późniejsza selekcja zdjęć to jest dopiero wyzwanie. No i został materiał na jeszcze jeden post. Wyślę go niebawem.
-
Jak upamiętniają inni? Pomniki, baseny i ....
gregski odpowiedział Bruno Wątpliwy → temat → Historia ogólnie
No wiesz, na ławeczkę to pewnie byśmy się załapali... może nawet na taką z oparciem... A pałacu to nam żadnego nie pobudują... -
Jak upamiętniają inni? Pomniki, baseny i ....
gregski odpowiedział Bruno Wątpliwy → temat → Historia ogólnie
No i wiadomo jak upamiętnimy stulecie odzyskania niepodległości. Nie bedzie chyba gadających ławeczek za to bedzie Pałac Saski. https://wiadomosci.wp.pl/palac-saski-w-warszawie-lada-dzien-ruszy-odbudowa-6307991401440897a Znowu Warszawa górą. A my na prowincji nic nie dostaniemy... -
Ja marudziłem na Sycylię? Toż w sumie podobało mi się, chociaż spędziłem tam niecałe dwa dni. Fakt, że lotnisko w Catanii jest beznadziejne a tamtejszemu personelowi pasażerowie ewidentnie przeszkadzają. No ale ja jestem nadal w Milazzo. Zamek górujący nad miasteczkiem składa się niejako z warstw. Jądro zamku to normański "keep". Na przestrzeni wieków to fortalicjum służyło również za wiezienie czy obóz wojskowy. Obecnie jest restaurowane z typowo sycylijskim pośpiechem. ...kiedyś skończą to robić...
-
Jak zwykle brak odzewu ale ja jak zwykle tym sie nie zrażam i dalej wklejam relację z mojego spaceru. Mam tego jeszcze trochę.
-
Coś zniknęły moje zdjęcia z Postimage. Nie wiem dlaczego bo wchodzę na Postimage bez problemu i widzę swoje zdjęcia tam gdzie je wstawiłem. Ot takie zawiłości informatyczne nie do ogarnięcia przez mój prosty rozum. Ale ja nie o tym. Milazzo. Mała mieścina na Sycylii z której schodziłem do domu. Góruje nad nią zamek który udało mi się odwiedzić. Wstawiam więc małą relację z tej wizyty. Jak się spodobało to mam więcej.
-
Panjandrum i inne niezbyt udane wynalazki
gregski odpowiedział Budweiser → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie - ogólnie
To co te ślepaki robiły w takim miejscu? -
No co ty? W latach 30-tych to już był głęboki anachronizm.
-
Panjandrum i inne niezbyt udane wynalazki
gregski odpowiedział Budweiser → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie - ogólnie
W książce Dicka Wintersa "Poza Kompanią Braci" autor pisze, że po zniszczeniu baterii w Brecourt znaleziono taśmy z amunicją z drewnianymi pociskami. Wierzyć mi się nie chce ale osoba autora wydaje mi się raczej wiarygodna. Człowiek rzeczowy, konkretny. Żaden "polejwoda". Słyszeliście coś o takim "wynalazku"?