Skocz do zawartości

gregski

Użytkownicy
  • Zawartość

    7,422
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez gregski

  1. Napęd parowy okrętów / statków

    Nie uważam aby te pytania były "typu durnowatego" (gdybym zaczął się wypytywać o sprawy z zakresu poligrafii to dopiero byś się uśmiał) Z tego co wiem to tłokowy silnik parowy pracował na wał bez przekładni. Tak też było z pierwszymi turbinami. Były wolne i pracowały na małe śruby z obrotami rzędu kilkuset na minutę. Następnie wymyślono szybsze turbiny i przekładnie jednostopniowe o przełożeniu 1:6 - 1:9. Dzięki nim można było utrzymać obroty śrub na poziomie 200 i zestawić je z mocniejszymi turbinami które były w stanie generować wyższą moc (większe obroty przy podobnym momencie). Ja osobiście pracowałem na tankowcach których prędkość turbin wynosiła 6 -8 tysięcy obrotów. Przełożenie dwustopniowych przekładni to 1:80 - 1:90 a obroty śruby 80 - 90. (szybciej się nie dało bo średnice śrub wahały się od 9 do 10 metrów) Gdybyś wszedł do siłowni takiego statku to najpierw zobaczyłbyś srebrną ścianę (to kotły), a poniżej (zwykle niebieską) wielką stalową budowlę (przekładnia). Żeby znaleźć turbinę musiałbyś się trochę potrudzić.
  2. Napęd parowy okrętów / statków

    Jeszcze jedna rzecz przyszła mi do głowy. Mazut jest bardziej kaloryczny więc przy tej samej ilości bunkru zwiększamy zasięg naszego okrętu. Dodatkowo proces bunkrowania jest prostszy i szybszy. Rurociągiem można spokojnie podać 200-300 ton w godzinę. Okręt z turbinami o mocy około 50000 BHP przy prędkości 15-18 węzłów spalał dziennie około 100 ton paliwa. To oznacza, że godzina bunkrowania dawała mu dwa dni żeglugi. Wynik nie do osiągnięcia w przypadku węgla. Telegrafem maszynowym. Kiedyś służył tylko i wyłącznie do poinformowania mechaników o komendzie i załoga maszynowa musiała ją wykonać. Obecnie przestawiając dźwignię telegrafu poprzez układy kontroli silnika oficer na mostku bezpośrednio wykonuje manewr. Załoga maszynowa kontroluje tylko parametry pracy oraz obsługuje urządzenia pomocnicze.
  3. Napęd parowy okrętów / statków

    Co do wielkości siłowni to nie mam pojęcia. Nigdy nie pracowałem na statku opalanym węglem (spóźniłem się o kilkadziesiąt lat). Jedyna jaką widziałem to ta z Sołdka (Część Centralnego Muzeum Morskiego w Gdańsku, polecam). Węgiel jako paliwo potrzebował trochę innego rozplanowania kotłowni i strefy dookoła kotła. Musiało tam się znaleźć miejsce na węgiel "podrzucany przez trymerów z zasobni. Same zasobnie musiały być tak skonstruowane aby łatwo je było zasypać bunkrem z góry i żeby był do nich dostęp od strony kotłowni. W przypadku kotłów opalanych mazutem odchodzi mnóstwo problemów. Zbiorniki bunkrowe umieszczamy w dnie. Na co dzień nie potrzebujemy do nich dostępu gdyż paliwo jest z nich przesyłane przy pomocy pomp transportowych do zbiorników osadowych a następnie do zbiorników rozchodowych. Udział człowieka ogranicza się do włączenia i wyłączenia pompy (teraz i tak robi to automat). Nie trzeba nic szuflować, nie trzeba przegarniać, nie trzeba wreszcie usuwać popiołu. Ograniczyło to znacznie obsadę siłowni. Rozpalenie ze stanu zimnego zależy od wielkości i konstrukcji kotła. Czasem kilka godzin a czasem, jak w przypadku niemieckich kotłów Wagnera (czasy II WŚ) jest to 20 minut. Wbrew pozorom nie jest to zbytni problem gdyż rzadko kotły zupełnie wygaszano (remonty, przeglądy). Zwykle trzymano pod parą z zamkniętymi głównymi zaworami parowymi. Wystarczyło raz na wachę przepalić w kotle przez kilka minut aby utrzymać ciśnienie. W takim układzie zużycie paliwa było minimalne a kocioł w każdej chwili mógł być włączony do akcji.
  4. Augusto Pinochet

    Nie martw się. Końców Świata do tej pory przeżyłem kilka i pewnie jeszcze kilka przeżyję. Ty też. Nie wiem, czy zauważasz pewną subtelną różnicę pomiędzy nierzadko zdesperowanym tłumem a głową państwa dysponującym doradcami, analitykami, instytutami, ministerstwami, przedstawicielami i kto wie czym jeszcze. Prezydent Allende mógł zrobić to do czego ludzie na ulicy nie byli w stanie - na zimno skalkulować możliwe konsekwencje swoich akcji. Czyżbyś już już nie cenił pewnego generała z innej półkuli (również noszącego ciemne okulary) za jego zdolność do rozpoznawania realiów i podejmowania trudnych decyzji? "Koniec Świata" chciałoby się wręcz rzec ale z uwagi na to, że powiedzenie to lekko się zdewaluowało to sobie daruję. Pragnę Ci jeszcze zwrócić uwagę na wiadomości zamieszczone przez niezwykle pracowitego kolegę Roku. Okazuje się że w przeszłości można było dogadać się z Jankesami i przeprowadzić częściową nacjonalizację w taki sposób, że wszyscy byli zarobieni.
  5. Napęd parowy okrętów / statków

    No rodzina ogląda jakiś durny serial więc ja mam chwilę czasu. Jest wiele konfiguracji (czy też wariacji) systemu paliwowego. Mazut ze zbiornika rozchodowego pompowany pompą transportową przez filtry trafia na podgrzewacz który podnosi jego temperaturę do około 100-120 stopni (w zależności od rodzaju i jakości paliwa. Paliwo cięższe potrzebuje wyższej temperatury). Stamtąd pompy paliwowe podają paliwo na palniki. Nadmiar wraca pętlą powrotna do podgrzewacza. Pompy dają ciśnienie 25-30 barów. Palnik zasilany jest poprzez zawór regulacyjny. Zawór ten kontroluje ciśnienie paliwa podawanego na palnik. Zależy ono od obciążenia kotła. Do palnika doprowadzona jest też para atomizująca. Służy ona do rozrzucania paliwa. (Na dużym tankowcu z turbiną 45000 BHP jest to ponad 10 ton dziennie) Z ilością paliwa skorelowana jest ilość powietrza podawanego z dmuchawy. Teraz wszystkiego pilnuje automat ale w tamtych czasach trzeba to było robić "na rękę".
  6. Augusto Pinochet

    Fariasa nie czytałem, ale pracę Allende tak (chociaż właściwsze byłoby powiedzieć, że przesylabizowałem, bo mój hiszpański lichy jest) z tego co zrozumiałem to autor uważa homoseksualizm za chorobę (za co akurat winić go nie mogę) i podpiera się przy tym cytatami. Mi jego teza absolutnie nie przeszkadza. Gorzej jednak ją znosi postępowa część ludzkości. Trudno powiedzieć. Albo firmy były ze sobą jakoś powiązane. Albo Chilijska oferta nie budziła zaufania. Albo wchodziły w grę inne kalkulacje, na przykład: "Pomożecie nam odzyskać własność a będziecie mieli wyłączność na dostawy sprzętu." Nie wiem. Natomiast dziwię się, że Allende nie zrobił rozpoznania terenu. Jak już się idzie na udry z kolosem to dobrze jest wiedzieć na co się porywa. Tak czy inaczej to jego polityka doprowadziła kraj do bankructwa.
  7. Augusto Pinochet

    Mój śp. dziadek zwykle mawiał, że jak kaczka pływać nie umie to też na wodę narzeka. Idąc Twoim tokiem rozumowania to nie Łukaszenka, Castro czy Chavez są winni sytuacji gospodarczej swoich krajów tylko wszyscy dookoła bo nie chcą dawać kasy i współpracować z kimś kto nie zasługuje na zaufanie. Roku bardzo dużo napisałeś. Jestem pod wrażeniem. Przepraszam, a dlaczego Cię to dziwi? Na miejscu Jankesów też bym tak zrobił. Tym bardziej, że jak sam pokazałeś akapit wyżej można było się z nimi dogadać. Drogi Roku co do owej dysertacji doktorskiej Allende to polecam zajrzeć do linka podanego przez naszego nieocenionego Bruna. Przeczytaj i postaraj się samemu wyrobić sobie opinię. (A do sądu to z powództwa cywilnego można podawać każdego i za cokolwiek)
  8. Augusto Pinochet

    Bruno, jak zwykle masz rację. Spróbujmy wyrzucić cały ten ideologiczny bełkot. "Vía chilena al socialismo" to nazwa reform wprowadzanych przez Allende. (Tak aby nie mieć wątpliwości w jakim kierunku miało to wszystko iść). Wynik tych działań to 20% deficyt budżetowy już w 1970 roku a w efekcie 750% inflacji (Można sprawdzić). Koniec 1971 roku to moratorium na spłatę zadłużenia. W połączeniu z nacjonalizacją spowodował odpływ kapitału. (Po takich ruchach tylko idiota zainwestowałby w Chile jakieś pieniądze.) Wzrastająca popularność prezydenta objawiała się pewnie sławnym "Marszem pustych garnków". Rząd z resztą wytłumaczył owe braki zmową sklepikarzy, wszystkich pięciuset tysięcy. (No u nas też kryzysowi i brakom na rynku winna była "Baba z Różyckiego") Bruno, powiedzmy sobie szczerze, jeśli nie będzie odpowiedniej atmosfery to żadne "Knowania obcych sił" oraz "Manipulowanie członkami pod płaszczykiem" nie dadzą większych efektów. Nie przeczę, że Amerykanie byli tam zaangażowani (w końcu zostali obrobieni z całkiem konkretnego majątku). Śmiem tylko twierdzić, że gdyby w Chile nie zaistniała wybuchowa atmosfera to nie daliby rady nic zdziałać.
  9. Napęd parowy okrętów / statków

    Nie żebym się czepiał ale na statku to mechanicy (oficerowie) i motorzyści (załoga szeregowa). Maszyniści to raczej w PKP-e.
  10. Jak to było z tymi kolejkami?

    Zważ drogi Capricornusie, że jest znaczna różnica. Obecnie jest jakby normalniej. Marzysz o czymś to aby to zdobyć, albo oszczędzasz, albo starasz się więcej zarobić, albo kupujesz na raty. Nie musisz siłą wdzierać się do sklepów, czy wpisywać się na listy kolejkowe. Chyba zdrowej.
  11. Augusto Pinochet

    Tak ja wiem Bruno. Allende kroczył od sukcesu do sukcesu. Co prawda okradł masę ludzi nacjonalizując co się da. Włącznie ze środkami transportu (Zwykle były to stare rozklekotane ciężarówki biedaków, którzy łatali je jak mogli. Gdy trafiły do chilijskiego odpowiednika kołchozu rozsypały się dokładnie bo nikomu nie zależało aby utrzymywać je w ruchu). Jednak udało mu się osiągnąć olimpijski wynik w śrubowaniu inflacji. (Nie pamiętam ile tego było ale chyba zbliżał się do 1000%). A ludzie protestowali bo ich CIA namówiło. (U nas w sumie było podobnie tyle, że obok CIA maczali w tym palce "Rewizjoniści z Bonn")
  12. Napęd parowy okrętów / statków

    Wiesz Widiowy. My nie hamujemy. Na godzinę przed redukowaniem obrotów ci z mostka dają "One hour notice" i mechanik przygotowuje maszynownię do manewrowania. Gdy jest gotowa według programu schodzi się z "morskiej całej naprzód" na "manewrową całą naprzód" Gdy się to zrobi przekazuje się na mostek żeśmy gotowi i oni już jadą według uznania.Zwykle powoli wytraca się prędkość i takie mieszane komendy "Wstecz" i "Naprzód" podaje się przy prędkościach 6-7 węzłów. Tylko, że to nie ma nic wspólnego z silnikami parowymi. Ja osobiście nigdy z takimi siłowniami się zawodowo nie zetknąłem. Jeśli chodzi o B&W to zerknij tutaj http://www.full-ahead.net/Silownia/silniki_glowne/modele/b_w/sil_glow_b_W.htm
  13. Polska w Libii

    Najpierw nasi politycy powinni nauczyć się takiej frazy: "How much?" Widać, że z tym mają problem.
  14. Napęd parowy okrętów / statków

    Z własnego doświadczenia wiem, że załadowany tankowiec 410 tysięcy ton po zatrzymaniu maszyn potrzebuje ponad 15 mil aby się zatrzymać i zajmuje to dobrze ponad godzinę. (Z prędkości 13 węzłów). Nigdy nie byłem świadkiem rewersowania z "całej naprzód" na "całą wstecz". Myślę (ale to są moje spekulacje), że dystans spadnie gdzieś do 1/4. W zatrzymani statku pomoże "wachlowanie" sterem z prawa na lewo. Taki ster to potężna ściana stali. Przy wychyleniu maksymalnym około 25 stopni stawia potężny opór.
  15. Napęd parowy okrętów / statków

    Pewnie, ale nie ma się co dziwić. Prawie 3 tysiące postów i wreszcie piszą o czymś na czym się znam. Dodam jeszcze, że przegrzewacz dostaje spaliny jako pierwszy bo tam musi się wytworzyć największa temperatura (450-520 stopni). Wytwornica pary ma za to największą powierzchnię bo ona musi odebrać największą ilość ciepła. Podgrzewać wody zasilającej dostaje spaliny jako ostatni ale zwykle podnosi się temperaturę wody zasilającej poprzez dodanie do wody prawie spracowanej pary z odczepów z końcowych stopni turbiny niskiego ciśnienia. Na takich jednostkach wał składa się z sekcji skręconych na sztywno za pomocą połączeń kołnierzowych. Jest on podparty na łożyskach pośrednich. Od strony napędu mamy łożysko oporowe a od strony kadłuba tak zwaną "stern tube" (Nie bardzo wiem jak to się po polsku nazywa. Chyba uszczelnienie walu.) To wszystko jest skręcone z napędem. Pamiętajcie, że mówimy o mocach rzędu kilkudziesięciu tysięcy koni. Żeby nie było tak słodko to wiem że były wyjątki. Zdaje się, że na starych amerykańskich pancernikach (tych zbombionych w Pearl Harbor) była możliwość zmiany opcji napędu. To znaczy można było przełączać turbiny z jednej śruby na drugą. Tyle, że trwało to dłuższy czas i wymagało zatrzymania owych śrub i turbin. Zdaje się, że należało parę rzeczy porozkręcać i poskręcać w innej konfiguracji. Niestety nie wiele już z tego pamiętam i wole się nie rozwodzić. Ja obecnie pływam na maleństwie pięćdziesiąt tysięcy ton z silnikiem B&W. Co do rewersowania silników to nikt tego nie robi z "całej naprzód". W przypadku silnika spalinowego to w ogóle nie jest możliwe. Silnikiem parowym, czy turbiną pewnie da się to zrobić ale lepiej aby to była sprawa życia lub śmierci gdyż w przeciwnym wypadku mechanik mógłby zrobić oficerowi "kuku". Na razie tyle bo jadę nakarmić chomiki.
  16. Polska w Libii

    No nie narzekaj, miałeś już zabawniejsze wersje swojego nicka. Tak czy owak najmocniej przepraszam ale w galopie jestem. Wróciliśmy z wycieczki do Chełmna a teraz znowu muszę lecieć karmić te chomiki.
  17. Polska w Libii

    Niemcy też się nie kwapią ale jeśli wyślą Afrika Korps to my powinniśmy wysłać Brygadę Karpacką. A poważnie, jedyne co mi przychodzi do głowy to to samo o czym wspomniał sesesjonista. Coś pływającego. Ale wcześniej targować się do upadłego.
  18. Prześladowania komunistów

    To, że komuniści mogliby własnymi siłami obalić legalny rząd i wprowadzić u nas swój totalitarny ustrój to jest bajka o "żelaznym wilku" (a jak kto woli to o "żelaznym karle Wasylu" http://www.youtube.com/watch?v=m3HpLqsL9NA ) Zmuszeni oni byli korzystać z pomocy Sowietów a w praktyce oznaczało to, że musieli tańczyć jak im Stalin zagra. W efekcie ewentualnego komunistycznego zamachu Polska stałaby się sowiecką kolonią a bardzo prawdopodobnie jest, że skończylibyśmy jako następna republika. Tak więc jest rzeczą absolutnie normalną, że władze stojąc wobec groźby zamachu oraz obcej interwencji ścigali renegatów. Trzeba też przyznać, że jak na skalę zagrożenia represje były raczej łagodne. Można to tłumaczyć tym, że idee głoszone przez tych ludzi nie miały szerszego poparcia w społeczeństwie.
  19. Augusto Pinochet

    FSO, a przed stanem wojennym to było różowo? Protesty 1980 też nie wzięły się z powietrza, dlatego nie wierzę, że Chilijczycy protestowali tylko dlatego, że ich CIA podpuściło jak to niektórzy sugerują
  20. Prześladowania komunistów

    Co racja, to racja.
  21. Napęd parowy okrętów / statków

    Ja tak na szybkiego bo zaraz żona będzie wołać na obiad. Liczba kominów będzie zależała od liczby kotłów albo kotłowni. Zwykle jeden komin odprowadzał spaliny z jednej kotłowni. W tejże mogło być jeden lub dwa i więcej kotłów. Z tym, że to nie jest żelazna reguła. Wystarczy spojrzeć na ORP Błyskawica. Generalnie liczono ile tych spalin będzie i kalkulowano rury. To puf, puf to właśnie wstrzykiwanie pary aby wytworzyć efekt eżektorowy wyciągający dym z kotła. Na parowcach szybko z tego zrezygnowano na korzyść dmuchawy kotłów. Gryf nie miał atrapy. Zam przechodziły przewody kominowe diesli. Tak jest na nowoczesnych statkach. Komin jest budowlą w której umieszcza się z 7-8 przewodów kominowych-rur wydechowych. Reszta później bo nie chce żony drażnić. Dobra, następna porcja też na szybkiego bo muszę jechać do kolegi nakarmić mu chomika. Trójprężne to potrójnego rozprężania, czyli para zanim trafi do skraplacza przechodzi przez trzy cylindry. Pierwszy najmniejszy. Ostatni największy i do niego stosuje się owe 1.5 metra średnicy. Odwrócony ponieważ tłoki znajdują się powyżej wału korbowego. Czyli Titanic posiadał dwa takie silniki pracujące na zewnętrzne wały śrubowe. Na środkową śrubę pracował turbina która jednak nie posiadała koła biegu wstecznego i tym samym mogła pracować tylko "naprzód".
  22. Augusto Pinochet

    Ja tak czytam te wszystkie zestawienia statystyczne mówiące jak to było dobrze za Allende i tak się zastanawiam jak w tej sytuacji mogło dojść do masowych protestów i do braku na rynku podstawowych produktów żywnościowych? Zaraz coś mi się przypomina! Również w latach 70-tych był taki kraj w Europie który się szczycił bodajże ósmym miejscem wśród gospodarczych potęg świata a srajtaśmy nie dało się kupić (o kawałku ochłapa nie wspominając)
  23. Najpiękniejsza aktorka/aktor

    Kurde, żadne tlenione blondynki na mnie nie lecą . Pewnie dlatego, że nie pakuję się anabolami a tylko swojskimi kotletami...
  24. Najpiękniejsza aktorka/aktor

    O kurde! To po co tyle czasu na siłowni tak sobie "daję na klatę"?
  25. Augusto Pinochet

    Z tym wsparciem administracji nie do końca musi być tak różowo skoro Pinochet mawiał : "Nie martwię się o Biały Dom dopóki mam poparcie Wall Street". A bo musi być szeryf w mieście! Jak go nie ma to pojawia się czekista.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.