-
Zawartość
7,422 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez gregski
-
Neokonserwatyści - jak nie skonsumować sukcesu
gregski odpowiedział secesjonista → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
To Bell! (gdzieś mi tak dzwoniło), ten facet od "Końca Ideologii" tak się charakteryzował. Chociaż przyznaję, że parę jego tez było całkiem do rzeczy. W ogóle to słyszałem takie zarzuty, że większość tych ludzi znalazła się w obozie konserwatywnym z pobudek czysto koniunkturalnych. Szukając stron które kiedyś nawiedziłem natknąłem się na taką perełkę" Ale jak wcześniej wspominałem to zupełnie nie moja bajka. Przeczytałem kiedyś parę rzeczy zainteresowany przez JKM i to w zasadzie wszystko. -
W to odepchnięcie śmiem wątpić. Uważam, że jedynie co mógł osiągnąć to zniszczyć kompletnie wojska frontów Centralnego Woroneskiego i Stepowego. Pamiętaj, że Sowieci czekali na rozstrzygniecie tej bitwy aby ruszyć do zmasowanych ataków. Mimo, że wojska tych trzech frontów zostały zmasakrowane to szybko zebrano wystarczająco sił aby bezpośrednio po Cytadeli wyprowadzić ofensywy "Kutuzow" i "Rumiancew". W takiej sytuacji "popychanie" frontu do przodu nie miało dla Niemców zbyt wiele sensu. Poza tym Niemcy też byli potwornie wyczerpani. Podobno zdarzało się, że żołnierze zasypiali podczas boju! Dodatkowo ich straty zaczynały być naprawdę odczuwalne.
-
Kasy na rkmy nie było bo armia przejadała swój budżet. Na stopie pokojowej mieliśmy 30 dywizji czyli tyle co nieco bogatsza Francja.
-
Henryk Sienkiewicz: czy epatował sadyzmem i był rasistą?
gregski odpowiedział carantuhill → temat → Biblioteka im. Józefa Ossolińskiego
O ranyyy! Ale marudzisz. Sadysta to był Kosiński. Sienkiewicz to przy nim "mały pikuś". Z resztą jak miał pokazać okrucieństwo pohańców, albo Rzymian? Poza tym "czysta jako lilija" dziewica w opałach ratowana przez szlachetnego jegomościa jak to już wyjaśnił Mariusz nośny schemat w każdej epoce. Tak więc Traktor uups! przepraszam Ursus oczywiście musiał wsiąść się do roboty. A co do Murzynów (cholera nie wiem czy jest to nazwa poprawna politycznie, może powinienem napisać Afro-Afrykanin?) to mam pytanie natury osobistej. Od razu zaznaczam, że nie obrazę się jeśli nie odpowiesz. Wypowiadasz się o nich z ogromna swadą. Miałeś jakieś osobiste doświadczenia, czy teoretyzujesz? -
Polscy Żydzi mający udział w historii, kulturze
gregski odpowiedział theSHC → temat → Historia ogólnie
Kazimierz Rudzki. Wspaniały aktor a przy tym weteran Kampanii Wrzesniowej. Dostał się do niewoli pod Kockiem. -
Henryk Sienkiewicz: czy epatował sadyzmem i był rasistą?
gregski odpowiedział carantuhill → temat → Biblioteka im. Józefa Ossolińskiego
Widłobrody, marudzisz. Okrucieństwo wpisane jest w cywilizację. Pooglądaj sobie gotyckie ołtarze (piękna kolekcja w Muzeum Katalonii w Barcelonie). Patronami kościołów często byli męczennicy. Ich historie w w formie obrazkowej to istna feeria sadomasochizmu. Kudy tam Sienkiewiczowi do tych fantazji... -
Neokonserwatyści - jak nie skonsumować sukcesu
gregski odpowiedział secesjonista → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Nie ma się co cieszyć. Nie wiele wiem na ten temat. Ot, kiedyś przeczytałem artykuł w którym JKM wdeptywał to towarzystwo w glebę. Konkluzja była taka, ze ruch poniósł klęskę ponieważ oparty był na fałszywych przesłankach. Trochę się zainteresowałem i w sieci znalazłem kilka stron poświęconych temu zagadnieniu. Pamiętam z tego niewiele ale zapadło mi jak jeden facet pisał, że owszem jest konserwatystą ale w sprawach społecznych, w polityce liberałem (cokolwiek to znaczy), a w gospodarce socjalistą. Znajdę chwilę czasu to spróbuje to odnaleźć. Przyznam się, że zapachniało mi to jakimś kryzysem tożsamości (bardzo popularnego typu "jestem katolikiem ale..." albo "jestem komunista ale...) Pamiętam jak pomyślałem, że to albo banda cwaniaków albo biedni zagubieni faceci. -
Henryk Sienkiewicz: czy epatował sadyzmem i był rasistą?
gregski odpowiedział carantuhill → temat → Biblioteka im. Józefa Ossolińskiego
A co się jej miało stać? Bohun jej nie ruszył a Skrzetuski co chwila do Siksy posłował. A Azja to był pohaniec i zaprzaniec więc i nie dziwota, że zachowywać przy damach się nie potrafił. -
Henryk Sienkiewicz: czy epatował sadyzmem i był rasistą?
gregski odpowiedział carantuhill → temat → Biblioteka im. Józefa Ossolińskiego
Czy ja wiem? Ten Bohun porywał Helenę i porywał i jakoś nic nie zdziałał. A Skrzetuski i owszem (ale po ślubie). Natomiast zgadzam się, że Rodzina Połanieckich to czysty sadyzm, a masochistą trzeba być aby to przeczytać. -
Boję się, że mnie Harry za tą herezję ostrzela (ogniem dowolnym) ale co tam! Śmiem twierdzić, że lewoocznym i praworęcznym lepiej się strzela. Prawa ręka w takim układzie naprowadza karabin na cel. A że zwykle jest silniejsza i pewniejsza robi to lepiej niż lewa u człowieka praworęcznego. Ja osobiście na strzelnicy gdy oficer nie widział ryzykowałem, że dostanę łuską w czółko i strzelałem z lewego oka. Wyniki miałem o niebo lepsze niż przy "prawidłowej" pozycji.
-
Suma summarum tylko Manstein oponował przeciw przerwaniu operacji Cytadela. Miał jeszcze XXIV korpus pancerny i zamierzał go użyć. A Sowieci rezerw już nie mieli.
-
Chyba nie tyle leworecznego co lewoocznego strzelca. Wiem o czym piszę bo to własnie moja przypadłość. Mam dominujące lewe oko (nie ma to nic wspólnego z ostrościa widzenia). Znacznie łatwiej jest mi trzymać lewe oko otwarte (mimo, że prawe wytrenowałem). Strzelając z lewego ramienia zawsze osiągam lepsze wyniki. Ułożenie rąk w moim przypadku nie gra roli.
-
Traktat lizboński, czyli utrata suwerenności przez Polskę
gregski odpowiedział intervojager → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Bardzo przepraszam kolego Widłobrody ale czy Ty widzisz jakieś przesłanki sugerujące, że Unia ucieknie w stronę Hi Tech? Bo ja nie bardzo (ale stary już jestem więc i wzrok nie ten co kiedyś). Na razie zamiast w Hi Tech unia topi ogromną kasę w CAP. -
Nie jest moją intencją osłabianie partii. Jeśli to tak wynikało z moich postów to pewnie dlatego, że zastosowałem pewne skróty myślowe. Partie polityczne są jak najbardziej pożądanym elementem życia politycznego. Nie sądzę aby ludzie z poza partii, nie dysponujący zapleczem mieli większe szanse na wygraną. Tak więc tych wolnych strzelców nie naliczysz w Sejmie zbyt wielu. Po prostu wydaje mi się, że jedno mandatowe okręgi wymuszą zmiany wewnątrz partii. Prezesi przestaną być faraonami rozdzielającymi łaski (czyli miejsca na listach). Do wyborów trzeba będzie wystawić osoby które naprawdę coś sobą reprezentują i które swoimi ideami są połączeni ze soba w jedną parię. Przedwyborcze transfery też stracą rację bytu. O "strzelcach" już napisałem, Kto jest populistą to już kwestia osobistych zapatrywań. Znam osoby twierdzące (i potrafiące to uzasadniać), że SLD, PSL, PO i PiS to partie populistyczne. I znowu ten subiektywizm. Co znaczy nadmiernie? Dlaczego próg 5% a nie 3% albo 8%? Problem polega na tym, że nie podoba mi się system parlamentarno-gabinetowy. Znacznie bardziej wolałbym prezydencki. Dlaczego? Ano dlatego z powodu trójpodziału władzy. Prezydent wybierany osobno jest facetem od rządzenia krajem w ramach istniejących prerogatyw. I koniec! Parlament stanowi prawo (do którego między innymi prezydent musi się stosować). No i władza sądownicza oczywiście. Obecnie wszystko jest powiązane i Premier który ma rządzić, czyli zajmować się "władzą wykonawczą" jest jednocześnie szefem (zwykle) najsilniejszej partii w Sejmie. W takim układzie w swoim ręku skupia dużą część władzy ustawodawczej. Jeśli do tego doda się fakt, że Minister sprawiedliwości czy też prokurator generalny (obaj z politycznego nadania czyli członkowie rządzącej partii lub koalicji) maja wpływ na politykę kadrową w swoich resortach to śmiem twierdzić, że podział władzy jest fikcją. I to jest znacznie bardziej groźne niż owi mityczni populiści. A to już jest życzenie z gatunku S/F.
-
W latach 70-tych w starogardzkim Polmosie w zbiorniku ze spirytusem utopił się pracownik. A podobno chciał tylko siorbnąć...
-
Idąc za sugestią Ciekawego zapraszam wszystkich wędkarzy, aby sie trochę poprzechwalali. Ja wczoraj złowiłem wiaderko sardynek, które w większości zostały przez innych zużyte, jako przynęta na większą rybę. W sumie złapaliśmy coś około 50 kg. Były dwie barakudy, kilka snapperów i sporo lokalnych dziwolągów, np. taka ryba, która potylicą przykleja sie do rekina i podróżując z nim żywi się resztkami z "pańskiego stołu.
-
A czy zastanawiano się nad zmniejszeniem liczebności drużyny? Wydaje mi się, że ten najmniejszy pododdział był straszliwie nieruchawy i trudny w dowodzeniu.
-
Neokonserwatyści - jak nie skonsumować sukcesu
gregski odpowiedział secesjonista → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Jak dla mnie to jest taki konserwatyzm w wersji "light". Mam wrażenie, że do tego worka wleźli bardzo różni ludzie, na tyle różnie, że nie bardzo potrafili zdefiniować samych siebie. Stąd te wszystkie wahania i niejednoznaczności typu: "konserwatyzm, i owszem ale w strefie społeczno-kulturalnej, w gospodarce "welfare state" zupełnie nie przeszkadza. Gwoździem do trumny była wojna z terroryzmem w ramach której nie przygotowano żadnych sensownych rozwiązań politycznych. Teraz czas na herbatkę! -
Speedy, jaka decyzja by nie była powzięta to zawsze należeć będzie do gatunku desperackich. Po prostu Niemcy wpakowali się w desperackie położenie.
-
Traktat lizboński, czyli utrata suwerenności przez Polskę
gregski odpowiedział intervojager → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Drogi kolego, wcale nie musisz przekonywać mnie, że Chiny to nie jest najlepsze miejsce na Ziemi. Ja piszę o ekonomicznej dynamice. To w końcu Chiny ratują Włochy przed bankructwem a nie odwrotnie. Moją tezą jest to, że Unia nic nie robi aby być konkurencyjna. Stąd bezrobocie i życie ponad stan. A teraz w dobie kryzysu zamiast zastanowić się jak obniżać koszty produkcji i koszty pracy socjały (durne i ponure) żołądkują na remat "Solidarnej Europy" czyli w skrócie "Wy się nie wysilajcie, my tez nie będziemy się wysilać. Powolutku bida musi odpuścić sama" Otóż nie odpuści! Moim skromnym zdaniem nasza cywilizacja się kończy, tak jak skończył się Rzym. Jedyne pytanie jakie sobie zadaję to czy jesteśmy przed, czy po Adrianopolu? A może w trakcie? -
Przyszło mi do głowy, że dzisiaj my wiemy jakie parametry miał pancerz tego czołgu i co się go "imało". Wtedy gdy pojawiły się po raz pierwszy nawet jeśli jakiś żołnierz miał do dyspozycji amunicję przeciwpancerną nie koniecznie musiał wiedzieć, że jest ona skuteczna. Widzi, że kolega wali z CKM-u i nic! On sam strzela 2-3 razy - i nic. Nie musi wiedzieć, że właśnie przestrzelił pancerz tylko nie udało mu się zniszczyć niczego żywotnego (bardzo prawdopodobnie nie miał pojęcia gdzie te żywotne części się znajdują). Po takim doświadczeniu wypada tylko brać nogi za pas i zwiewać.Tak więc nie lekceważyłbym oddziaływania psychologicznego.
-
Wędkowanie nie jest najbezpieczniejszym zajęciem. Podobno przekonało się parę osób używając wędzisk węglowych w czasie burzy lub w pobliżu linii wysokiego napięcia.
-
Może chodziło o brak kasy na nasycenie jednostek uzbrojeniem? Może zadziałały doświadczenia wojny sowieckiej, kiedy atak na bagnety by
-
Z tego co wiem to poza Kaukazem chyba nie eksploatowano ropy na taką skalę aby zaspokajała ona wojenne potrzeby ZSRR. Wołgą cały czas szły transporty. Dlatego Stalingrad był taki ważny. W sumie Niemcy mieli szczęście, że Stalin uparł się aby w pierwszym rzędzie wykończyć 6 armię Paulusa. Gdyby ją tylko przyblokował a główna część wojsk rzucił na południowy zachód mógłby odciąć 1 armię pancerną Mackensena (a może i dużą część 4 Hotha).
-
No fuhrer to raczej terenu oddawać nie lubił. Poza tym aby walczyć terenem potrzebne są szybkie, silne jednostki, które potrafią w razie potrzeby oderwać się od wroga, zapchać dziury, kontratakować albo odcinać i niszczyć te wrogie jednostki które za bardzo się zagalopują. Powolne dywizje piechoty nie są w stanie tego uczynić. Poza tym Sowieci to był jedyny wróg którego Niemcy mogli dosięgnąć i próbować zniszczyć lub wyeliminować z wojny. Na zachodnich Aliantów trzeba było czekać. Gdzie uderzą, kiedy uderzą i jak mocno uderzą. Można było znaleźć się w sytuacji której najlepsze jednostki stoją bezczynnie na zachodzie podczas, gdy na wschodzie gros sił jest masakrowany.