Skocz do zawartości

gregski

Użytkownicy
  • Zawartość

    7,422
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez gregski

  1. Wielka gra przeciwko Syrii

    Ta, "Srali muchy, będzie wiosna Będzie świeża trawka rosła" Turcja która miała z Syrią jak najlepsze stosunki a z Izraelem ostatnio mocno "na pieńku" raptem zaczyna działać pod dyktando Syjonistów i przyjmuje uchodźców oraz pozwala przeciwnikom reżimu Asada na działalność ze swego terytorium. Liga Arabska też jak widać przyjmuje sugestie z Białego Domu i z Knesetu i potępia Asada.
  2. Wielka gra przeciwko Syrii

    A wprost przeciwnie, bo zważ: U nas było tak samo. Też trzeba było się strzec dziennikarzy "pracujących dla rożnych zachodnich ośrodków dywersyjnych".
  3. Wielka gra przeciwko Syrii

    Mój drogi młody przyjacielu. Ponieważ przeżyłem 25 lat w PRL-u mam wielce ograniczone zaufanie co do szczerości masowych wieców wyradzających poparcie takich totalitarnych (lub semi totalitarnych) reżimów. U nas też ustrój się walił. Większość ludzi palcem w bucie nie kiwnęłaby dla obrony rządzącej kliki, ale manifestacje nadal były spektakularne. Sam brałem w nich udział (pod groźbą wyrzucenia ze studiów). Znacznie większe wrażenie robią na mnie ludzie którzy protestując na ulicach ryzykują, ze zrobią kilka gramów ołowiu. Co do rejestru ofiar to z zasady musi on być mocno nieprecyzyjny. Jedyne źródło na jakie można liczyć to spontaniczne wpisy w internecie lub wiadomości przesyłane telefonami satelitarnymi. Możliwości działań dezinformacyjnych w wykonaniu rządu syryjskiego też nie da się wykluczyć. No i pytanie. Skoro sytuacja w Syrii jest znacznie lepsza niż informują światowe media to dlaczego Asad wprowadził takie restrykcje dla obcych dziennikarzy? Przecież byłoby to działanie wbrew swojemu interesowi. Powinien powiedzieć "Jedźcie i filmujcie. Zobaczcie jak jest spokojnie." Nie zastanawia Cię to?
  4. Wielka gra przeciwko Syrii

    Jeśli już jest prowadzona jakaś gra to nie przeciw Syrii a przeciw Asadowi i jego reżimowi. Tak więc tytuł tego tematu jest chybiony. Tak zapewne masz rację. W protestach uczestniczą tylko" warchoły" oraz "wywrotowcy działający z określonych pozycji w określonym celu". Znajdzie się też pewnie kilku zboczeńców co to "manipulują członkami pod płaszczykiem" A wszystko to "woda na młyn różnych wrogich ośrodków dywersyjnych". Coś czuję, że gdybyś urodził się pół wieku wcześniej to zrobiłbyś w PRL-u nielichą karierę.
  5. Był taki serial "Ludzie wielkiej budowy" chyba z lat 70-tych. Propaganda w czystej postaci. Spróbuj znaleźć.
  6. ...albo Paolo Uccello o istocie "księżniczek" i smoków (szczególnie "księżniczek") wiedział więcej niż nam wszystkim się kiedykolwiek wydawało...
  7. Obraz ten fascynował mnie od zawsze (czyli od momentu gdy zobaczyłem go pierwszy raz). Nigdzie nie spotkałem podobnej interpretacji. Zwykle księżniczka była jakaś zniewolona eteryczna dziewoja (najlepiej częściowo roznegliżowana). Smokiem przeraźliwa ogromna zionąca ogniem bestia która (pewnie z braku instrukcji obsługi) ma ową księżniczkę w swych planach kulinarnych. Rycerz to zabijaka o urodzie (jeśli to można tak nazwać) Rutgera Hauera, który bez lęku, skutecznie szarżuje ohydną poczwarę. Tutaj rycerzem jest jakiś wymoczek, smok robi za jamnika-pupila swej pani. Księżniczka zaś jest dystyngowaną damą która swą białą (ale żelazną) rączką trzyma na smyczy swe zwierzątko. No nie wygląda mi na to. św. Jerzy jest w pozie wyjątkowo ofensywnej. To smok wygląda na zaskoczonego i bezradnego...
  8. Tak się zastanawiam jakie miejsce w legendach o smokach ma obraz Paola Uccella "Św. Jerzy w walce ze smokiem". http://www.google.pl/imgres?q=paolo+uccello+%C5%9Bwi%C4%99ty+jerzy+ze+smokiem&um=1&hl=pl&sa=N&rlz=1T4GPEA_plSA311SA311&biw=1431&bih=774&tbm=isch&tbnid=VOAHetwXBOqKZM:&imgrefurl=http://www.historiasztuki.com.pl/51_RENMAN_MAL_UCCELLO.html&docid=DU4SFdf560si6M&imgurl=http://www.historiasztuki.com.pl/images/Paolo_Uccello_Sw%252520jerzy%252520w%252520walce%252520ze%252520smokiem.jpg&w=700&h=533&ei=8JEQT9HECIassAbk__Qo&zoom=1&iact=hc&vpx=177&vpy=144&dur=2466&hovh=196&hovw=257&tx=129&ty=119&sig=106636682565723487195&page=1&tbnh=129&tbnw=174&start=0&ndsp=30&ved=1t:429,r:0,s:0 Szczególnie zastanawia mnie relacja na linii Smok - Księżniczka i czy ten pedałkowaty św. Jerzy nie jest tu burzycielem idealnego układu?
  9. Turystyka terenowa

    Ooo! To ja byłem w takiej sytuacji! Ponad pół roku temu. Zostałem przypadkowo wchłonięty (przez własne gapiostwo) w tłum tzw. "kibiców" którzy wylali się ze stadionu Lechii. Moim zdaniem było i zagrożenie życia i nieciekawa sytuacja.
  10. Wasze zdjęcia

    Zdjęcia Bavarskiego przyprawiają o kompleksy (przynajmniej mnie).
  11. Humor

    Dialog: -Mamo, czy ja byłem adoptowany? -Tak synku, ale zaraz cię oddali.
  12. Stan wojenny

    No, ja teraz czekam na wywody różnych oburzonych o tym jakie to niesprawiedliwe szykany są!
  13. Adam Michnik

    Dlatego nie napisałem, że ukradł. Napisałem, że zawłaszczył, gdyż gazeta ta stała się de facto jego prywatnym ranchem i główną tubą medialna postsolidarnościowej lewicy. Zresztą medialna dominacja tej opcji trwała (w dużej mierze dzięki GW) aż do "afery Rywina". A właśnie, a propos tej sprawy. Nie jestem prawnikiem więc poprawcie mnie jeśli błądzę. Z tego co wiem jeśli ktoś jest w posiadaniu wiedzy (ten koszmarek językowy dla wprowadzenia w klimat epoki) na temat jakiegoś przestępstwa powinien niezwłocznie powiadomić organy ścigania. Czyżby pan Adam nie miał wiedzy o tym obowiązku? I jeszcze jedno mnie zastanawia. A. Michnik znany jest z tego, że wytacza procesy na prawo i lewo o byle głupstwo. Tymczasem Waldemar Łysiak od wielu lat stawia mu niezwykle poważne zarzuty a nasz "bohater" nie reaguje. Dla mnie dziwne. Czyżby bał się Łysiaka?
  14. Adam Michnik

    Zawłaszczył. To miała być gazeta całego spektrum OKP. Jednak tylko "różowi" mieli do niej dostęp. Gdy Wałęsa w końcu zabrał GW znaczek "Solidarność" płacz był wielki ale gazeta nadal pozostała w łapkach salonu. Sprawdźcie timing tych spacerów Rywina i Michnika. Ciekawe dlaczego chłop tak późno zakablował "Grupę trzymającą władzę". Czyżby tyle czasu zajęło mu studiowanie nagrań (i czasopism)?
  15. Adam Michnik

    Człowiek który prawem kaduka zawłaszczył Gazetę Wyborczą.
  16. To jest bzdet jakiś! Anders musiałby być kompletnym idiotą myśląc, że ktoś mu da broń nuklearną. A poza tym odkąd to dysponowano taką bronią na poziomie dywizji? Bajdurzenie!
  17. A możesz mi podać źródło tej definicji? Bo PWN-owski "Słownik języka polskiego" milczy na ten temat.
  18. Warszawa - spadek po komuniźmie?

    Tak! tym bardziej, że żadne inne miasto nie zasłużyło sobie na takie nieszczęście.
  19. Nie bardzo rozumiem tytuł tego tematu. Dekapitacja, czyli co? Chciano ludziom głowy poobcinać?
  20. Kryptonimy operacji

    Bardzo ciekawa Operacja Cerberus. Wyprowadzenie okrętów Scharnhorst Gneisenau i Prinz Eugen z Brestu do portów Rzeszy.
  21. Kryptonimy operacji

    Operacja Merkury, w oryginale "Unternehmen Merkur". Desant na Krecie.
  22. Jakim aparatem fotografujecie?

    Dzięki temu, że na koniec roku dostałem całkiem tłustego bonusa (za bezprecedensowa fachowość oraz niedający się przecenić wkład w rozwój firmy) postanowiłem nabyć nowy aparat. Po namyśle zdecydowałem się na Canona EOS 600D. Canon gdyż mogę używać obiektywów od mojej starej "trzysetki". Uznałem też, że "sześćsetka" jet optymalnym dla mnie modelem. Wystarczająco dobra dla takiego hobbysty-amatora jak ja a z drugiej strony nie jest to zbytek który byłby w dużym stopniu niewykorzystany.
  23. Armia włoska

    Ciekawe, że Hans von Luck w "Byłem dowódcą pancernym" oraz F. W. Mellenthin w "Bitwach pancernych" chwalą Włochów. W sumie gdyby się zastanowić to przedstawiciele przegranej strony powinni szukać wymówek i zwalać winę na sojuszników a oni wręcz twierdzą, że bez pomocy Włochów nie byłoby sukcesów Rommla. Dziwne.
  24. Wasze zdjęcia

    Tamto to było co innego!
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.