-
Zawartość
7,422 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez gregski
-
A z jakiego to tajemniczego powodu w sejmie ma być po połowie facetów i kobitek?
-
Mało znane i ciekawe fakty z historii Polski
gregski odpowiedział RobbStark → temat → Historia Polski ogólnie
Może coś o Karolu Olszewskim i Zygmuncie Wróblewskim i ich osiągnięciach? Żeby nie było, że my tylko bić się potrafimy... -
A co z łysymi i rudymi? A w ogóle nie sądzicie, że w sejmie jest nadreprezentacja rudych? A poważniej: W ten sposób rozkręcamy dyskryminację ponieważ być może ktoś wolałby oddać swoje dwie kreski na dwóch mężczyzn albo na dwie kobiety. A nie może. Moim zdaniem ta propozycja to kompletna bzdura. No i osobiście jestem przeciw możliwości głosowania przez Internet.
-
...i Lwy...
-
Czyli mniej - więcej robić to samo co do tej pory...
-
Charls C Mann w książce "1491" kwestionuje opinie jakoby był to stary indiański sposób. Owszem przyznaje że pierwsza wzmianka o tej metodzie pochodzi od kolonistów którzy założyli Plymouth którzy mieli zostać z nią zapoznani przez niejakiego Tisquantuma zwanego też Squanto. Jednak ten jegomość wcześniej miał spędzić kilka lat w europejskiej niewoli (hiszpańskiej i angielskiej) i tam miał się miał nauczyć tego tricku. Autor twierdzi, że zakopywanie ryb na polu było starą, jeszcze średniowieczną iberyjską metodą.
-
Stan wojenny
gregski odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Polska Rzeczpospolita Ludowa (1945 r. - 1989 r.)
Wiem tylko ze wspomnień Wiesława Górnickiego, że Jaruzelski się wpielkił gdy dowiedział się, że jakiś magister prowadzi kwiaciarnię, a dobiło go gdy polonista przyjął pracę jako cieć (Gospodarz domu) gdyż zarobił więcej niż w szkole i mieszkanie służbowe dali. Kazał więc ścigać tych co zatajają swoje wykształcenie. Może to o to chodzi? -
:thumbup: :thumbup: :thumbup: Jak to mówią? Touche! :thumbup: :thumbup: :thumbup:
-
Ankieta o tradycji i folklorze
gregski odpowiedział Bard → temat → Pomoc (zadania, prace domowe, wypracowania)
Podoba mi się, na tej samej zasadzie można rozważać, czy wieprzek jest tradycyjnie polskim zwierzęciem. -
Przeczytałem ten wątek i zastanowiło mnie jak lekko ludzie piszą "przyjął chrześcijaństwo". Moi drodzy przecież to była rewolucja! To było wywrócenie do góry nogami dotychczasowego porządku. Toż to musiało być traumatyczne przeżycie! Ludzie traktowali religię zupełnie inaczej, znacznie poważniej. To czy zborze obrodziło, czy krowy dawały mleko, czy twoja kobieta urodziła zdrowego syna i wiele innych spraw o kapitalnym znaczeniu zależało od woli Bogów. A co się stanie jeśli okaże się że nowy Bóg jest słabszy od starych? A ci zagniewani zaczną się mścić? Władca który zdecydował się na wprowadzenie nowej religii musiał po pierwsze siedzieć mocno w siodle a po drugie mieć plan działania na wypadek gdy coś pójdzie źle.
-
Wracając do sportu to u nas powróciło zainteresowanie rowerami. Kupiłem bagażnik zakładany na hak i mieszczący 3 rowery. Teraz możemy podjechać samochodem w jakieś atrakcyjne miejsce i tam pojeździć sobie na rowerkach.
-
Ankieta o tradycji i folklorze
gregski odpowiedział Bard → temat → Pomoc (zadania, prace domowe, wypracowania)
Nie zmieściłaś się, sorry... -
Niezłe, niezłe ale u mnie na pierwszym wyroby z Chile. A wiesz? Coś w tym jest. Na każdym wyjeździe próbujemy lokalnych wyrobów a te które szczególnie przypadły nam do gustu przywozimy do domu. I wiesz co? Nigdy nam tak nie smakują jak w swojej ojczyźnie. Nie żebym się czepiał ale słyszałem, że szprycer to na bazie rieslinga.
-
Monty przypomina mi innego zwycięskiego brytyjskiego wodza a mianowicie Wellingtona. Obaj nie byli błyskotliwi i szczególnie utalentowani ale obaj byli bardzo solidni jeśli chodzi o planowanie i logistykę. Z chęcią powiesiłbym kilka psów na Montym ale że pacam jakoś mnie odwiódł. Wobec tego napiszę coś pozytywnego czego nikt tu jeszcze nie napisał. Legenda dowódcy! To naprawdę bardzo ważna sprawa. "Desert Fox" wypracował swoją legendę która zarówno oddziaływała na jego własnych żołnierzy jak i na wrogów. Monty to rozumiał i zaczął wytrwale pracować nad własną "Legendą". Stąd te sweterki, berecik i ekstrawagancki styl bycia. W końcu żołnierze alianccy poczuli, że dowodzi nimi nie tylko osoba ale i "osobowość". Okazało się że miało to znaczenie i w połączeniu z jego "fit to fight" odbudowało morale wojsk. No i co by nie pisać decydującą bitwę zaplanował i stoczył na swoich warunkach a nie na niemieckich.
-
Socjalizm pod lodem
gregski odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Eee tam, twardy. Na borygo jechał więc i mrozu się nie bał. -
Tak! bracia Chorwaci potrafią człeka ugościć!
-
Socjalizm pod lodem
gregski odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Toś mi przypomniał moje wypady w Bieszczady, tyle że letnie. Dach nad głową dostawało się za "Bóg zapłać" plus narąbanie drewna czy naniesienie wody ze studni. Teraz tam wszędzie jest pełno ludzi. Trudno! Zimę 78/79 przeżyłem w domciu. Czasy były takie, że uzależnienie od dostarczanych mediów było zdecydowanie niższe. Domek opalany piecem węglowym. Jeśli prąd wysiadł to była karbidówka i lampy naftowe. Gaz z butli. Jakoś to szło. -
Socjalizm pod lodem
gregski odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Pragne zwrócic uwagę na pewną różnicę pozornie drobną ale w gruncie rzeczy o kapitalnym znaczeniu. Za komuny jeśli zasypało to pan który miał dowieść chleb albo to zrobił albo nie i w zasadzie zwisało mu to. Teraz jeśli piekarnia już upiekła ten chleb to trzeba było stanąć na głowie aby go dostarczyć do sklepów bo inaczej będzie w plecy! Tak proszę państwa! Pieniądz motywuje! -
Fragment przemyśleń Dawida zaczerpniętych z książki "Bóg wie" Josepha Hellera: "Szczerze mówiąc według mojej oceny, Goliat nie miał najmniejszej szansy. Biedny skurwysyn był przegrany. Każdy z tych potomków Benjamina potrafił trafić kamieniem z procy we włos z odległości czterdziestu pięciu metrów. Strzelając płaskimi kamieniami o wyszczerbionych brzegach, potrafili ścinać kiście winogron. Ja sam trafiałem w owoc granatu dziewięć razy na dziesięć. Kiedy tylko chciałem mogłem zrobić z granatu miazgę. Twarz Goliata była większa niż granat.Pomiędzy mosiądzem, okrywającym mu pierś a mosiądzem na głowie, między szyją a linią włosów widniał odkryty fragment nagiego ciała wielkości sporego perskiego melona..."
-
Możeta se dawać winu nie wiem jakie literki a i tak najlepsze jakie piłem to było na wyspie Malij Loseń u wujasa mojego kumpla ze statku. Sam je robił, a konsumowaliśmy je pod dalmatyńskiego barana z rożna przy chałupie nawet prądu pozbawionej. Ech! to se ne wtrati!
-
Socjalizm pod lodem
gregski odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Przypadkiem natknąłem się na ten temat i pomyslałem sobie, że trzy i dwa lata temu były u nas zimy że hej! Śniegu pełno i mróz jak diabli. A system się nie zawalił... -
Ankieta o tradycji i folklorze
gregski odpowiedział Bard → temat → Pomoc (zadania, prace domowe, wypracowania)
No ja w każdym razie ankietę wypełniłem gdyż jestem osobnikiem usłużnym jak nie przymierzając prezes sądu okręgowego. O właśnie! Wydaje mi się, że narodziła się nowa świecka tradycja w postaci nowego przysłowia: "Usłużny jak prezes sądu okręgowego". Może trzeba to uwzglednić w ankiecie? -
Częstochowa canonetem malowana...
gregski odpowiedział bavarsky → temat → Rysunek, grafika i fotografia
Zamieszczaj bo to warte pokazania . -
Ankieta o tradycji i folklorze
gregski odpowiedział Bard → temat → Pomoc (zadania, prace domowe, wypracowania)
Zastanawiam się jaki tytan intelektu uznał, że użytkownicy forum historycznego są grupą reprezentatywną? No ale w końcu to już jego sprawa co zrobi z wynikami. -
Już miałem sobie odpuścić, ale nie dałem rady! Ok, może z racji wykształcenia i zawodu odbieram literaturę trochę tak jak bym czytał instrukcje obsługi. Na pewno to trywializuje odbiór. Trudno! Uważam, że spiskowcy mieli podobne podniety. Mało tego, śmiem twierdzić, że owe podniety istniały jeszcze przed napisaniem utworu nad którym się tak znęcamy. Najlepszy dowód że Filareci i Filomaci nie mieli szansy go przeczytać a jednak się skrzyknęli. Dla mnie "Konrad Wallenrod" to instrukcja jak walczyć z silniejszym wrogiem. Instrukcja kompletnie zignorowana.