Skocz do zawartości

gregski

Użytkownicy
  • Zawartość

    7,422
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez gregski

  1. Szwedzka droga do socjalizmu

    Pracownik zawsze ma wyjscie i czesto z niego korzysta. Swoja droga ciekawe, ze gdy z firmy ktora budowala mi dom w ciagu tygodnia odeszla polowa pracownikow i wyjechala na zachod to nikt nie rozpaczal i nie sugerowal, ze panstwo powinno chronic pracodawcow ktorzy z dnia na dzien znalezli sie bez pracownikow i czesto staneli wobec widma bankructwa. Ot takie podwojne standardy. Tak na marginesie tego dobrobytu i jego perspektyw na przyszlosc... kto jest teraz wlascicielem Volvo?A na statku mamy tutaj pralki i suszarki Elektroluxa. Fajny sprzet! ...zrobiony w Tajlandii...
  2. Wojna Krymska

    W ramach archeologii odkopie ten temat. Pierwsze co mi przychodzi do glowy gdy pomysle o tej wojnie to porazki polityczne obu stron. Rosja rozpetala ta wojne nie majac pojecia bardzo zaniepokojone ta akcja sa Francja i W. Brytania. Chociaz Paskiewicz staral sie studzic zapal Mikolaja to ten niepotrafil dostrzec niebezpieczenstwa politycznej izolacji. Na panewce spalila proba czestowania Habsburgow Bosnia i Hercegowina. Alianci rowniez nie osiagneli wiele. Nie udalo im sie przekonac Szwecji do udzialu w wojnie (a moim zdaniem moglo to byc dla Rosji bardzo grozne). Jedynie co wymusili na Austrii to wroga neutralnosc wobec Rosji polaczona z militarna demonstracja. Druga sprawa o ktorej mysle to fakt, ze byla to chyba pierwsza wojna z ktorej przebiegu spoleczenstwa walczacych stron w prasie otrzymywaly aktualne relacje okraszane zdjeciami. Czolowe gazety wyslaly na front swoich specjalnych korespondentow. Artykuly jakie oni wysylali zwykle slawily bohaterstwo zolnierzy i jednoczesnie bezlitosnie pietnowaly nieudolnosc dowodcow. Powodowalo to wsrod generalicji oraz politykow skrajna frustracje bo nigdy wczesniej sie z tym zjawiskiem nie spotkano.
  3. Humor

    Mam takie dwa branzowe dowcipy: Jak pewnie wiecie slad jaki zostawia na wodzie okret lub statek to kilwater ale nie wiem czy wiecie, ze slad jaki pozostawia za soba ryba to ribbentrop! Drugi dotyczy awansu na kapitana. Pewnego dnia do starszego oficera podbiega bosman krzyczac: "Cheif, cheif! Stary chyba nie zyje! " Poszli razem do kapitanskiej kabiny cheif patrzy i widzi ze koi lezy niezywy kapitan. Prostuje sie, wypina piers do przodu i cedzi przez zeby do bosmana: "Bos, zabierz tego trupa z mojej koi!"
  4. Szwedzka droga do socjalizmu

    A co? Ten wredny kapitalista przykuje pracownika lancuchem do miejsca pracy? Swiete slowa! Najlepiej ta droga jaka podazali gdy byli biedni i ktora doprowadzila ich do dostatku.
  5. Przepraszam, ze pytam ale troche sie pogubilem. Ten temat jest o presji Arabow w VII stuleciu, czy Turkow w XV? Bo dla niektorych userow 800 lat to"jak z bicza trzasl" (jak mawiala moja babcia).
  6. Książki które trzeba przeczytać

    Sean Parnell "Pluton Wyrzutkow". Rzecz o amerykanskim pododdziale w Afganistanie. Warunki panujace w tym kraju, sposoby dzialania, stosunki miedzyludzkie, problemy stojace przed armia i przed ludzmi w niej sluzacymi. I do tego dosyc sprawnie napisana. A z takich ksiazek do ktorych wracam to "Barbarzynca w ogrodzie' Herberta, "MW" czy "Wyspy bezludne" Lysiaka
  7. Reformy prawa wyborczego

    Wlasciwie to nie wiadomo, czy to takie polityczne "becikowe" czy chec nadania czynnego prawa wyborczego osobom ktore przysluzyly sie krajowi? Mysle, ze to drugie. Jak widac mysl, ze wplyw na losy panstwa powinni miec tylko ludzie ktorzy cos dla nieg robia nie jest nowa.
  8. Od pewnego czasu nurtują mnie pytania dotyczące komunikacji w naszej Armii. W, wielu „gdybologicznych" tematach ludzie dyskutują o różnym sprzęcie, jaki powinien być na wyposażeniu. O samolotach, czołgach, okrętach. Temat łączności jakoś się nie pojawił (albo umknął mojej uwadze). Relacje mówią o totalnym chaosie informacyjnym właściwie na każdym szczeblu. Wiele przykrych niespodzianek spotkało nas z powodu braku komunikacji pomiędzy jednostkami. Na tym tle rodzi się pytanie jak wyglądały nasze Służby Łączności na tle ówczesnych możliwości technicznych oraz na tle analogicznych służb innych krajów. Przyznam się, że nie potrafiłem znaleźć informacji na ten temat.
  9. Ty sie smiejesz a kolega xGxHxBx. zniknal. Pewnie go dopadli...
  10. Archipelag GEJ-łag?

    A moze "gaydolek"?
  11. Drodzy moi mam do Was nietypową prośbę. Z jakim polskim poetą/pisarzem kojarzy Wam się zwrot „Londyńskie pięterko”? Zahacza to o okres II WŚ i zaraz po niej. Wydaje mi się że ta fraza egzystuje w polskiej literaturze i wydaje mi się, że może dotyczyć Mariana Hemara. (Ale zupełnie nie jestem tego pewien). Mam tu na statku muzykę z płyty Przemysława Gintrowskiego „Kanapka z człowiekiem i trzy zapomniane piosenki”. Na niej znajduje się utwór „Modlitwa o szarfę i trunek”. Nie mam pojęcia czyj jest tekst i o kim ona traktuje. Jedynym tropem jest owe „Londyńskie pięterko”. Może Wam się coś kojarzy?
  12. Piraci - cicha wojna u wybrzeży Somalii

    Tak od pewnego czasu zbieralem sie aby cos tu dopisac. Troche sie zmienilo. W polowie marca bedziemy na Mauritiusie i wezmiemy na poklad czterech ochroniarzy. Dokladnie ochroniarzy! Na liscie zalogi beda figurowali jako "Guards" a nie jako elektrycy, czy servisanci. Ostatnio Japonia zezwolila na obecnosc uzbrojonych straznikow na statkach swojej bandery. Kilka tygodni wczesniej zrobila to Belgia. Coraz wiecej panstw na to zezwala. Panstwa lezace na obrzezach niebezpiecznych akwenow zezwalaja na obecnosc uzbrojonych straznikow na statkach przebywajacych na swych wodach terytorialnych. Nie tak dawno moja firma zatwierdzila przepisy i procedury dotyczace dzialania takich straznikow. Dzisiaj w gazetce Newslink przyszla wiadomosc. ze BIMCO (Baltic and International Maritime Council) zaleca armatorom wynajmowanie minimum czterech uzbrojonych ochroniarzy na kazdy statek ktory przechodzi przezz zagrozone akweny. No na koniec dobra wiadomosc. Ostatnimi czasy liczba atakow i udanych przejec statkow stale spada.
  13. Londynskie pięterko

    No to wszelkie moje domysly wziely w leb...
  14. Londynskie pięterko

    Przyznam sie, ze nie wiem nic na temat powstania tego utworu. Przed wyjazdem w moze kupilem plyte, wrzucilem na I-poda i tak naprawde pierwszy raz przesluchalem na statku. Tego utworu nigdy wczesniej nie slyszalem chociaz mam troche plyt obu panow (a wlasciwie trzech panow bo i Lapinskiego tez trzebaby doliczyc). W glowie zaskoczyla klapka gdy uslyczalem o "londynskim pieterku" Jestem pewien, ze niedawno przeczytalem cos co zawieralo te slowa. Nie moge sobie przypomniec co. To mnie troche meczy...
  15. Londynskie pięterko

    Pewnie sami dogrzebaliscie sie pelnego tekstu ale dla porzadku go wkleiam aby wszyscy wiedzieli o co chodzi. Daj mi nową, grubą książkę snów Daj mi nową butelkę ze snami Daj mi szarfę białą opatrunku Bo gdy zasnąć nie mogłem dziś znów Nie starczyło ni szarfy, ni trunku Daj mi książkę w której sen jak rym Z każdej karty przechodzi na kartę Bandaż długi bym owijał nim Rany w mojej pamięci otwarte Snów mi trzeba i zatraty w snach Snów obronnych jak warowne mury Poprzez które nie przeskoczy strach Pod którymi nie przemkną się szczury Daj mi senną dugą złotą nić Abym z dna mógł się odbić jak nurek Kiedy zacznę znowu strasznie śnić Wśród warszawskich piwnic i podwórek Zagubiony w księżycowym kurzu Przytulony do twych zimnych nóg Na warszawskim znajomym podwórzu Rzuć mi linę długą abym mógł Na londyńskie powrócić pięterko Daj mi wrócić i odbić się z dna A do ręki daj srebrne lusterko Żebym poznał że to jeszcze ja. Tekst nieco oniryczny ale moim zdaniem traktuje o o konkretnej osobie a nie o grupie ludzi. Biorac po uwage pozostala tworczosc Gintrowskiego a takze Kaczmarskiego (bo sporo zrobili razem i mieli niewatpliwy wplyw na siebie) jestem przekonany, ze dotyczy jakiegos artysty. Moim zdaniem kogos kto wojne spedzil w londynie, powrocil do Polski i zaczal sie dusic w PRL-owskiej rzeczywistosci. Teraz sni o swym emigracyjnym lokum jak o miejscu schronienia w ktorym znowu mozna byc soba. Moze wlasnie chodzi o Slonimskiego jak to Albinos zasugerowal? Co prawda w Polsce Ludowej zladowal on calkiem miekko ale moze nie czul sie z tym zbyt komfortowo? Problem, ze nie wiem jak Slonimski spedzil wojne...
  16. NATO vs. Układ Warszawski

    Pytasz i masz: PS. Na tym statku to sie troche zlosliwy robie...
  17. Reasumujac Na temat punktow 3, 5 i 6 mozna napisac, ze dzieki przemianom ustrojowym obywatele dostali pieniadz ktory jest cos wart i towary ktore mozna nabyc. Obecnie wieksze transakcje (nieruchomosci , samochody) mozna przeprowadzac w naszej walucie a nie w USD jak to bylo w latach 80-tych. Mniejsze tez mozna dokonac za pomoca PLN a nie poslugujac sie handlem wymiennym (za papierosy i alkohol). I do tego nie trzeba korumpowac sklepowej i magazyniera. Czyli zdecydowana poprawa Punkt 1 Oczywiscie masz racje ale to juz chwalic Boga przeszlosc. Bumelanctwo i pijanstwo w miejscach pracy jest o wiele mniej tolerowane. Wyglada na to, ze zmniejszyl sie stopien zdemoralizowania spoleczenstwa. Czyli poprawa! Czy to wyscig szcurow, czy krolikow nie ma znaczenia. Wazne, ze kazdy kto chce poprawic swoj los musi sie o to sam postarac i podjac w tym celu wysilki. Czyli "jak sobie poscielesz tak sie wyspisz". Dorosly czlowiek ma swobode podejmowania decyzji i wysilkow oraz ponosi konsekwencje swych dzialan. Czyli tak jak powinno byc. Bzdet. Pomiedzy osiagnieciem szczytow i spijaniem smietanki a bezdomnoscia jest jeszcze olbrzymia przestrzen. Piszacy te slowa kariery nie zrobil ale ma calkiem przyzwoite zycie na ktore ciezko pracuje (i jeszcze na dokladke jest z tego zadowolony). Czujesz sie dysktyminowany? Protestuj! Moze pomoze? Juz ci tlumaczylem. Nie ma rownych szans bo nie jestesmy rowni. Facet bez nog pewnie bedzie lichym strazakiem ale moze byc swietnym informatykiem. Koles swietnie kopiacy pilke moze miec trzy razy mniejsze IQ od profesora uniwersytetu ale i tak w rok zarobi wiecej niz tamten przez cale zycie i jeszcze zostanie gwiazda. Oczywiscie pod warunkiem ze zajmie sie tym do czego ma predyspozycje oraz bedzie mu sie chcialo chciec. Wazne aby nikt nikomu nie zakazywal probowac. Nepotyzm i korupcja sa stare jak swiat swiatem. Jesli jednak w PRYWATNEJ firmie zatrudnia sie niefachowych pracownikow to jest to problem wlasciciela. Jesli nie poprawi procedur werbunkowych to poniesie straty z powodu niekompetencji pracownikow. No ale to juz jego sprawa . A ze wiekszosc firm jest sprywatyzowana nie trzeba sie martwic. ze majatek narodowy wystawiony jest na ryzyko. Czyli nastepny zysk. (Pozostaje problem administracji i kilku panstwowych firm)
  18. Humor

    W Wenezueli wsiadl na statek nowy cheif mechanik i sie zaczelo! Znamy sie z Micke'em od lat wiec wiedzialem ze bedzie zabawnie. Nie ma dnia bez jakichs wyglupow. Wczoraj w przerwie na kawe zeszlo na tematy historyczne. Micke utrzymywal, ze Anglicy to najlepsi przyjaciele Polakow. Nawet wojne wypowiedzieli Niemcom w naszej obronie. Na uwage starszego oficera, ze nie przyszli nam z pomoca chociaz czekalismy palnal: "We have tried, but we could not pass Dunkirk!" Dla waszej wiadomosci Micke swietnie zna historie i rownie swietnie zongluje faktami.
  19. Wszedlem na forum, zblizylem sie do tego tematu i moj BS-meter zajazgotal wykrywajac zwiekszona doze promieniowania. Zachecilo mnie to do odpowiedzi. Drogi Czasowy. 1 Intratne miejsca maja to do siebie ze sa w deficycie. ZAWSZE! Inaczej nie byly by intratne. Sam wyscig jest zjawiskiem pozytywnym poniewaz motywuje do wysilku. To nie jest dyskryminacja tylko prosta konstatacja faktu ze jestesmy rozni. Jeden nadaje sie do tego, inny do owego a jeszcze inny do niczego. IQ nie musi miec tu nic do rzeczy. Jest tez cos takiego jak osobowosc. Oprocz tego, ze przecietny pracus osiagnie wiecej nis leniwy zdolniacha sa jeszcze inne cechy. Cechy charakteru jednej osoby moga wspaniale predystynowac go do zawodu ksiegowego, czu urzednika a druga osoba moze byc wrecz stworzona do zasiadaniaa w kokpicie mysliwca. I mimo, ze obaj moga miec wysokie IQ po zamianie stanowisk mozna oczekiwac katastrofy. Z reszta jesli uwazasz, ze idioci sa dyskryminowani (moim zdanie wyatarczy posluchac niektorych politykow aby zauwazyc, ze to nieprawda) mozesz skrzyknac wokol siebie ich gromadke i walczyc o swe prawa. Moze nawet zorganizowac parade rownosci jak to robia geje. Dzieki temu, ze komunizm zdechl nikt Ci tego nie zabroni. 2 Oczywista bzdura. W obiegu jest za duzo pieniadza o czym swiadczy poziom inflacji. Nastepna bzdura. Istnieje cos takiego jak wzrost gospodarczy. 3 Dazenie do zysku powoduje ze trzeba produkowac taniej aby wyciac konkurencje i sprzedac swoj produkt. W odniesieniu do twojego przykladu; pojawia sie drugi piekarz ktory usprawnia produkcje i sprzedaje dwa tuziny bulek po 1.5 PLN wycinajac z rynku leniwego jegomoscia. Reasumujac. Caly punkt nr3 to bzdura. 4 Nie brac kredytow ktorych sie nie bedzie w stanie splacic. Wtedy nie trzeba bedzie uzalac sie nad swoim losem. 5 I chwalic Boga! Znaczy nie nadrukowano zbyt duzo pustego pieniadza. W normalnej gospodarce nikt ci nie zagwarantuje ze sprzedasz wszystko co wyprodukowales. Ludzie kupuja to co jest im potrzebne. Jesli wyprodukowales rzeczy nikomu niepotrzebne to ich nie sprzedasz. 6 Patrz punkt 2 i 5
  20. Reformy prawa wyborczego

    A co z nieslubnymi? Toz z demograficznego punktu widzenia w zasadzie nie powinne byc dyskryminowane.
  21. Stosunek świata arabskiego do nazizmu

    To ja jeszcze raz wroce do tego ex-ambasadora. W wywiadzie dla BBC twierdzil, ze pierwsza fala Zydow nie byla wcale zle odbierana. Po pierwsze podobno Palestyna nie byla zbyt gesto zaludniona. Zydzi wykupywali ziemie (co juz niesie znamiona porozumienia i dobrowolnego dzialania z obu stron). Do tego zagospodarowywali nieuzytki dzielac sie niejako przy okazji z tubylcami tym co dzisiaj nazywamy "know-how". Podobno Arabowie stracili sympatie do nowych sasiadow gdy zaczelo sie robic nieco zbyt tloczno. Nie wiem jak to odniesc do faktu oprotestowania (jakos pod koniec XIX wieku) przez arabskie wladze Jerozolimy pomyslow organizacji syjonistycznych dotyczacych stworzenia w Palestynie panstwa zydowskiego. Z tamtych czasow pochodzi anegdotka o tym, ze na rozpoznanie terenu pojechalo dwoch rabinow. Po powrocie stwierdzili: "Dziewczyna jest istotnie sliczna ale juz poslubiona innemu mezczyznie". Wyglada mi na to ze po obu stronach przynajmniej elity mialy swiadomosc, ze konflikt jest nieuchronny. PS No i do tego kawa byla pewnie z kardamonem...
  22. Stosunek świata arabskiego do nazizmu

    Swoja droga to ciekaw jestem jak sie czuli nazisci w kontakcie z Arabem. Wszak to Semita czyli "podludz"
  23. Stosunek świata arabskiego do nazizmu

    No zdaje sie, ze mufti Jerozolimy to nawet wizytowal Hitlera.
  24. Stosunek świata arabskiego do nazizmu

    No popatrz a ja myslalem, ze tak naprawde to sie zaczelo po tym jak Irgun i Haganah (bodajze w 1946 roku) zmasakrowali pewna wioske palestynska (niestety nazwy teraz nie pamietam). Wiem tylko, ze zginelo tam ponad 100 Palestynczykow (glownie cywile) a sami Palestynczycy jeszcze wyolbrzymili rozmiar masakry w nadziei ze pobudza swoich rodaakow do oporu. Paradoksalnie przynioslo to odwrotny skutek. Palestynczycy na sam dzwiek slowa "Irgun" uciekali w poplochu. Z drugiej strony wedlug bylego jordanskiego ambasadora przy ONZ Hazema Nusseibeh'a tak gdzies do lat 30-tych XX wieku stosunki zydowsko-palestynskie mialy byc nie takie znowu najgorsze. (Chociaz nie wiem jak to pogodzic z podanym przez Ciebie przykladem lub chocby z masakra Zydow w Hebronie, chyba mniej wiecej w tym samym czasie)
  25. Wojny punickie

    Wszystko to racja i mialo sens do Kann. Potem juz nie bardzo. Ewidentnie ani sojusznicy nie opuscili Rzymian ani ci nie chcieli gadac z Hannibalem. Filip V byl za slaby. Macedonia byla tylko cieniem dawnej wielkosci. On nie mial nawet porzadnej floty aby zagrozic Rzymowi. Sam musial sie natrudzic aby zapewnic Macedonii bezpieczenstwo. Hasdrubal zas znalazl sie w Italii dlatego, ze zostal wypchniety z Iberii.Tam juz nie mogl sie utrzymac wiec byl to raczej gest rozpaczy. Tym bardziej, ze nie mogl nawiazac z bratem porzadnego kontaktu i zsynchronizowac dzialania. Znacznie lepiej dla Kartaginczykow byloby gdyby to Hannibal znalazl sie w Iberii i z bratem wypchnal z niej Scypiona. Wtedy kasa zostalaby przy Kartaginczykach a to umozliwiloby im dalsze prowadzenie wojny i szanse na jakis rozsadny pokoj. Tym bardziej, ze i Rzym musial odczuc upuszczenie krwi.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.