Pancerny

Samemu źle, z kobietą jeszcze gorzej, cokolwiek byś nie wybrał, to zawsze będziesz żałował.

A Ona, jakie żywi ku Tobie uczucia?

A powiedziałeś Jej, że ją kochasz?

Zakochacie się, to szybciutko zmienicie zdanie.

Wojska inżynieryjne zyskały na wartości po reformie wojskowej, jaką przeprowadził Władysław IV, ale "wybrańcy" nie byli jeszcze wtedy przydzieleni na stałe do wojsk inżynieryjnych, nastąpiło to dopiero za Jana III. P.S.- Dżebe, witam na Forum.

Trzeba podać kiedy i gdzie jest nadawany film lub program historyczny, który chcesz polecić, bo tamten post to nic innego jak :spam:

Zdjęcie nr. 17 "Wilno - płyta nagrobna matki Piłsudskiego z sercem Marszałka" Zdjęcie nr. 18 "Troki - zapomniany cmentarz karaimski" Zdjęcie nr. 19 "Kowno - przykład tzw. gotyku płoministego, czyli Dom Perkuna"

Historykiem nie był, ale obyczajowość dnia powszedniego znał raczej dobrze, gorzej było ze sprawami militarnymi. Jeden z piękniejszych momentów w trylogii, to chwila w której Kozacy pokazują powieszone na wieży ciało zabitego Podbipięty. Furia straszliwa, tchórzliwego Zagłoby, szaleńczy atak w celu odbicia ciała pana Longina... Jerzy Lubomirski.

A tak w ogóle to witamy na Forum. Miłego pisania.

Zdjęcie nr. 1 "Zachód na lotnisku" - Zachód na lotnisku w Hajduszoboszlo - Węgry Zdjęcie nr. 2 "Zachód inny niż wszystkie" - Zachód w Hajduszoboszlo - Węgry

O to wizytówka Polaków: Polski działacz w Pekinie: pijany leżał na trawniku.. Ręce opadają...

Zdjęcie nr. 15 "Zamek nocą" - Zamek w Starej Lubowni - Słowacja Zdjęcie nr. 16 "Wawel w Krakowie" - Wawel inaczej niż zwykle

Widzę, że rozmowa o olimpiadzie wyzwala niepożądane emocje, dlatego proszę o olimpijski spokój. Nie my jesteśmy odpowiedzialni za taki stan polskiego sportu, i my go chyba nie naprawimy. Tak, ja tak pisałem, bo chodzi o to, że wszystkie zdobyte medale na obecnej olimpiadzie to dzieło przypadku. Tylko u Leszka Blanika medal był pewny, bo widać było powtarzalność dobrych wyników, mistrz Europy, mistrz Świata, teraz mistrz olimpijski. Reszta zawodników nic nie zdobywali systematycznie w ciągu czterech lat olimpijskich. Na tej olimpiadzie nasi zapaśnicy nie wygrali ani jednej walki

A ja dzisiaj morsie klimaty. Jedna z najpiękniejszych pieśni morskich: Hugues Aufray - Santiano A tu wersja bardziej romantyczna (powinna Esterze się spodobać): Laurent Voulzy - Santiano Oraz wersja estradowa: Akademia Gwiazd Której wersji by nie słuchać, w każdej cudownie brzmi.

Nie wiem ile w tym prawdy, ale bardzo często mówiono w moim otoczeniu, że żona Edwarda Gierka, Stanisława po zakupy i do fryzjera latała samolotem do Paryża.

Zdjęcie nr. 14 "Zdjęcie zamku Oravsky Hrad na Słowacji"

Co z tego, że nasi pływacy bili rekordy kraju, skoro wynik ten nie gwarantował finału. Żeby tylko nie skończyli jak Szymon Ziółkowski i Kamila Skolimowska, do tej pory nie mogą otrząsnąć się po zdobyciu złotego medalu w 2000 roku w Sydney.

Robert Bielecki - " Wielka Armia Napoleona" Dom wydawniczy Bellona, Warszawa 1995, 2004 Wydanie II poprawione i uzupełnione.

Ale chłopcy pana Lozano byli....

W Polsce tak, nawet brązowy medal traktowany jest jak sukces. Powiedz to Amerykanom czy Chińczykom, czy w tych krajach ktoś wspomni o zdobywcach brązowych medali. Jest bardzo źle, ale pogadamy sobie o tym w nowym temacie po olimpiadzie. Adam Krzesiński( medalista olimpijski), obecnie sekretarz generalny Polskiego Komitetu Olimpijskiego, po porażkach polskich szermierzy powiedział-"Że dużym problemem działaczy i trenerów polskiego związku szermierczego jest alkoholizm" Odpowiedź prezesa PKOL-u: .http://www.se.pl/sport/pekin-2008/depesze/...arac_68738.html Ciekawe co jeszcze wypłynie na wierzch w innych związkach

Nasza kadra młodzieżowa przegrała z Kazachstanem 3-0 w w meczu grupy 4. eliminacji młodzieżowych piłkarskich mistrzostw Europy.... To się Beenhakker ucieszy z następców Krzynówka. [ Dodano: 2008-08-21, 16:35 ] A dzisiaj znowu afera: http://sport.onet.pl/0,1248770,1811337,wiadomosc.html

Pamiętam jak babcia kupiła sobie mebel po dwudniowym staniu w kolejce, chociaż brakowało dwóch półek( które później prywatnie dorabiał stolarz), nikt nie reklamował czy sprzeczał się ze sprzedawcą, bo wiedział, że to nic nie da. Sprzedawca w sklepie to był "KTOŚ" Tu jest pokazany przykład stosunku na linii, sprzedawca - klient za PRL: "Jak Kupować"

Dodam, że jak ktoś nie miał stałej pracy to milicja przyjeżdżała do domu i wypytywała z jakiego powodu delikwent nie pracuje. Spisali zeznanie i za kilka dni przyszło z gminy pisemko z okolicznymi ofertami pracy.

A kwiatek, paczka kawy i rajstopy na dzień kobiet od zakładu pracy. Aha, nie było również bizneswoman.

Wszystko co dotyczy Truso, każda informacja jest ważna.