Pancerny

Śpiewanie "Bogurodzicy", przez polskie rycerstwo, przed bitwą.

Można prosić o jakąś podpowiedź.

Klasyka AC/DC- The Razor's Edge- fajnie się słucha.

Najlepszy był ten tekst, gdy ludzie uciekali przed łapanką, a Wieczorkowski rozglądał się dookoła, jakby go bawiło, że ludzie uciekają, i ktoś z uciekających krzyknął: -Uciekaj człowieku, łapanka! -Cooo? Łapanka? A przecież wałkowali temat w Londynie do znudzenia.

Zdjęcie nr. 52 "Krąg kamienny "Arbor Low"" Zdjęcie nr. 53 "Krąg kamienny "Castlerigg""

Czyżby nie było fotografików na Forum?! Fajnie jest pooglądać fotki z różnych imprez związanych z historią. Sam coś bym wrzucił,ale mój twardy dysk nawalił...

Nie zapomnij, że w czasie potopu Austria przysłała nam korpus pomocniczy.

To wszystko by zależało by od zmiany sojuszy. Powiedzmy, traktat jaworowski. Polska nawiązuje sojusz z Francją i Szwecją. Ludwik XIV, zmusza Turcję do zawarcia pokoju z Polską. Polska ma wolne ręce na wschodzie i uderza na Austrię. Oczywiście wszystkie nasze dywagacje mają sens, pod warunkiem, że szlachta, całym sercem i majątkiem, popiera królewskie plany, co wiemy z rzeczywistości, było to nierealne.

Batory był zajęty na wschodzie. Wazowie woleli walczyć, o koronę szwedzką, skoro Zygmunt III , planował "sprzedać", koronę polską Habsburgom, to na pewno nie zaprzątał sobie głowy Śląskiem. Jan Sobieski myślał tylko o przyłączeniu Prus Książęcych, więc Śląsk też był bezpieczny. Żaden władca chyba nawet nie planował odzyskać Śląska. Mówię tylko o czasie do końca XVII wieku.

Tak sobie myślę, szukając, odpowiedniego czasu, by ten atak mógł nastąpić, i jedynym "wolnym terminem ", którym dysponował RON, był okres 1638 - 1648. trwała wojna XXX - letnia, Polska znajdowała się w apogeum rozwoju gospodarczego. Władysław IV Waza może zamiast szykować się na Turcję, pomyśleć o uderzeniu na Austrię. Tylko znowu w oczach Europy uderzyć na katolicki kraj, w czasie, gdy cesarskie wojska wykrwawiały się w walce z koalicją protestancką, tym bardziej, że Polska była w przymierzu z Austrią, trochę nie wypadało...

Zdjęcie nr. 16 "Niechciana rzeczywistość"

Zdjęcie nr. 51 " Nieprzyjemne odkrycie"

Dalej się nie zgadzam, można zagon czy podjazd wydzielić że straży przedniej, ale żaden szanujący dowódca nie pozbawi swoich wojsk osłony z przodu.

Po prostu mówiono na takiego konia, że jest to koń typu husarskiego. Gdy walczono z przeciwnikiem, używających rapierów/pałaszy, gdzie częściej używano pchnięć niż cięć, skrzydła nie dawały już ochrony. Jednak skrzydła przymocowane do siodła ograniczały ruchy przy "robieniu szablą", niemożność zrobienia uniku do tyłu.

A może sierżantowi Rodolphe należy się oddzielny temat?

Jak by ktoś miał skład osobowy 82 Syberyjskiego PP., to mógłby sprawdzić w jakim pododdziale służył mój dziadek - Kazimierz Pomianowski. Dziadek stacjonował w Brześciu i walczył z Rosjanami 17 września.

Hmmm, a czy w XVII nie było żadną nowiną, że atakująca Polskę czy Litwę armia agresora, zawsze była większa od wojsk RON-u, i jakoś udawało się wygrywać. Jak dla mnie 40 tysięcy to było jednak za dużo, 15 tysięcy + zaciągnięcie dużej ilości piechot na potrzeby RON-u, to było wykonalne.

Moim zdaniem,Bavarsky, chciał mam pokazać, że jeszcze są na świecie bohaterowie, prawdziwi bohaterowie, dla, których mundur nie jest przyzwoleniem do zabijania, ale i do obrony tych co nie potrafią sami się obronić. Nawet jeśli trzeba oddać życie. Cześć jego pamięci !!!

Namiary Masz pod postem Cacaiusa Rebusa. Możesz również zamieścić swoje fotki w temacie "Fotografia historyczna" Tutaj

W dzisiejszych czasach, gdzie rynek starociami bardzo popularny, trudno jest jednoznacznie coś ocenić zna podstawie obrazka. Jeżeli jest to faktycznie wyrób średniowieczny to posiadasz piękna i cenną rzecz. Lecz jednak byłbym ostrożny, w dzisiejszych czasach, gdzie rynek starociami bardzo popularny, a liczba teraźniejszych rzemieślników - hurtowników, którzy wykonują różnego rodzaju ozdoby/pamiątki jest coraz większa, można bez problemów nadziać się na zgrabnie zrobiony falsyfikat.

Długo zwycięstwo po Wiedniem przyćmiewało u mnie osiągnięcia innych hetmanów, ale Sobieski nie walczył z przeciwnikiem zachodnim (pomijam oczywiście potop szwedzki), więc nie wiadomo jak by sobie poradził.

A gdy armia koronna idzie z Warszawy, Orda w liczbie 20 tysięcy, pustoszy Podole, i żeby ograniczyć skutki rabunków oraz rzezi ludności, hetman czy król wysyła 2000 oddział ( więcej nie może ), by przeszkadzał ile mógł najeźdźcy zanim po dwóch tygodniach nadciągnie reszta sił, to taki oddział dla mnie to zagon.

Czy to aby jest nowy sprzęt?

Tak Tofiku, Masz rację pieniądz strasznie tracił na znaczeniu, i te wszystkie liczby, które podałeś się zgadają, ale że autor pisał o pierwszej połowie XVII wieku, wiec znalazłem wartość złotówki z około 1645 roku.

Birże lub Kiejdany?