Pancerny

Aj, wybacz Capri, bo mój post wyglądał jakbym Ci chciał niegrzecznie odpowiedzieć, a nie było to moim zamiarem, chodziło mi o jak to wyglądało na polu boju, czy powiedzmy, setnik słyszał gwizd strzały z rozkazem od swojego "tysięcznika" wśród bitewnego zgiełku?

Czyli jak u nas zamki średniowieczne, fosa, mur obronny, most zwodzony...

Powrót do lat '80, A Flock Of Seagulls, czyli romantycy muzyki rockowej.

Capri, gratuluję pomysłu, jestem jak najbardziej za. Mój dziadek, oj miałby co opowiadać, od wojny z Rosją do zostania okupacyjnym handlarzem, ale cóż, lata lecą i pamięć już nie ta, żeby ze dwa lata wcześniej, ehhh....Dlatego trzeba się śpieszyć z rozmowami. Może Jarpen wie jak to od strony prawnej wygląda. P.S.- Jeszcze raz gratuluję pomysłu.

Ale za Śląsk, mają naszą pomoc wojskową i sojusz z nami. Twierdzę, że 1683 roku Polska poradziła by sobie w wojnie z Turcją, Austria natomiast nie. Tylko znowu byśmy musieli poodwracać sojusze.

No i co, dokończ proszę...

Racja. Zgadza się, Kozacy z wiarą byli na bakier, ale czerń była wierząca i wolała dostawać baty od pana - bojara współwyznawcy, niż od polskiego szlachcica. I tu się zgodzę z Tobą. Takie przywileje jakie miała polska szlachta, to nie miał nikt, w Polsce byłby panem, w Rosji tylko poddanym...

Nigdzie nie mogę znaleźć, wzmianki czy taki zamek był opasamy murami obronnymi?

Dlaczego nie, możemy porozmawiać, tylko pod pojęciem pancernego, bierzemy pod uwagę już wykształconego, wzorcowego kawalerzystę w kolczudze z czasów Jana III. Ale chorągwie pancerne nieraz skutecznie szarżowały i rozbijały jednostki wroga. Broń Boże nie piszę, że z taka samą skutecznością jak husaria.

I jak porozumiewali się się tymi świszczącymi strzałami?

Czy może Masz na na myśli tolerancję religijną w końcu XVIII wieku? Wspomnę tylko o procesie o czary, który odbył się w 1775 r. w Doruchowie k. Wielunia. Spalono wtedy kilka kobiet.

Czy waszym zdaniem, opis poselstwa Skrzetuskiego do atamana koszowego mógł tak wyglądać? Czy scena gdy "towarzystwo" morduje Barabasza i Tatarczuka, faktycznie przedstawiała prawdziwy obraz obrad kozackich?

O tym to czytam pierwszy raz. Ciekawe czy Chmielnicki wiedział, że nie ma w oblężonym Zbarażu Czaplińskiego, był pewny, że największych swoich wrogów właśnie oblega, tj. młodego Koniecpolskiego, kniazia Jaremę i Czaplińskiego.

Ale za odsiecz Wiednia może można by było coś utargować? A może poprzeć powtanie kuruców Thökölyego 1678 roku?

A car chętnie mu tej pomocy udzielał. Wszystko na to wyglądało, wspólna religia, język, historia to bardzo silne powiązania Ukrainy z Rosja. Tylko według mnie, wyglądało to tak, że starszyzna kozacka wolała zostać pod patronatem Polski, a czerń dostać się pod skrzydła Rosji.

Bardzo ładnie to napisałeś, jednak to prawda, każdy naród chciał mieć najlepszego , najzacniejszego przodka/przodków. Pragnę tylko zauważyć, że polska szlachta, obdarzana przywilejami już od wieku wieków zdążyła przyzwyczaić się do swobód szlacheckich, szlachta litewska dopiero od unii lubelskiej, owe swobody dostała i musiało upłynąć trochę czasu by bojarzy litewscy mogli do nich przywyknąć, bo jak wiadomo jeszcze za Zygmunta Augusta, wielki książę litewski był panem życia i śmierci poddanego litewskiego.

Czyli to tak wygląda jak rozmowa na forum tyle, że "live". Czyli musiałeś być przygotowany więcej niż perfekcyjnie, by odpowiedzieć na pytania zadawane z sali, a znając takich pasjonatów, nie przepuszczą, żadnego uchybienia z Twojej strony.

Michał Łowicki?

"Szlachta litewska uważała jednak, że jej „uprzywilejowani przodkowie” na głowę biją antenatów Koroniarzy. Wywodzić się miała bowiem od Rzymianina Palemona i jego pięciuset towarzyszy, rzuconych po licznych przygodach godnych pióra Wergiliusza na malowniczy brzeg Niemna, który upodobali sobie i nazwali „Nową Italią” — Lithuanią. „My sut' szlachta staraja rimskaja a Polaki sut' ludi prostyi” — twierdzili Litwini wierząc, że ich język to zniekształcona łacina. W tworzeniu i utrwalaniu owego mitycznego rodowodu niebanalną rolę odegrał siedemnastowieczny dziejopis polski Maciej Stryjkowski, szlachcic z województwa łęczyckiego, żołnierz, pod koniec życia kanonik żmudzki, który większość swych dni spędził w Wielkim Księstwie Litewskim (wspierany finansowo przez Chodkiewiczów i Olelkowiczów), autor dzieła „O początkach, wywodach, dzielnościach, sprawach rycerskich i domowych sławnego narodu litewskiego, żemojdzkiego i ruskiego”. " - Maria Konopka-Wichrowska"My, Litwa..."

Alannah Myles - "The very best of" - nie miałem żadnej płyty, tej kanadyjskiej artystki i szkoda, bo jest to świetny rockowy album.

Nic nie wiem o zdegradowaniu Krzywonosa, wiem, iż Chmielnicki nie kazał mu staczać bitwy z Jaremą, miał czekać na przybycie hetmana by wspólnie pokonać ks. Jaremę. I za to niewykonanie rozkazu hetmańskiego, został przykuty do armaty.

Musiał porządnie zajść za skórę Chmielnickiemu, porwał mu Helenę, spalił Subotów, ciężko pobił syna ( jedna z wersji mówi,że śmiertelnie).Chmielnicki próbował dochodzić sprawiedliwości aż w Warszawie, gdzie jesienią 1647 r. stanął przed królem Władysławem IV. Władca wysłuchał skargi, po czym – jak mówi legenda – powiedział: „A co, czyś ty nie żołnierz”, sugerując, aby szablą dochodził sprawiedliwości. Każda ugoda czy zawieszenie działań wojennych było uwarunkowane wydaniem Czaplińskiego. O samym Czaplińskim znalazłem nie wiele więcej informacji niż te które napisał Tomek, na razie.

To już wolałbym jako mediatora Karola XI Szwedzkiego, mówimy o korzyściach sojuszu z Francją, Polska jako sojusznik Ludwika XIV, nie szukała w tej chwili pomocy u cesarza.

W sumie to nigdzie nie jest zaznaczone, że wstęp tylko dla studentów. Uczestniczyłeś już w takiej konferencji? Jak wyglądają dyskusje ?

Buławy Jarema nie mógł otrzymać ponieważ żyli hetmani koronni,byli w niewoli, ale żyli, mógł otrzymać tylko regimentarstwo. O powodach dla, których Potocki nie połączył się Wiśniowieckim obszernie rozmawiamy. :wink: Tutaj