-
Zawartość
3,715 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez Pancerny
-
Co to za kody ????
-
Wolałbym porównać miecz niż rapier dlatego,gdyż rapier był następcą miecza.
-
Wojna trzydziestoletnia, a Polska
Pancerny odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Wazowie na tronie polskim
Jak już jesteśmy przy wojnie trzydziestoletniej, natchnąłem się na wzmianki o bitwie pod Barnimiem. Ustaliłem,że uciekająca armia duńska została dogoniona przez armię cesarską podczas przeprawy Drawy i tam nawiązała się bitwa wygrana przez cesarskich(chyba 27 lipiec 1627). Nie mam natomiast żadnych informacji o udziale wojsk polskich,jakie oddziały cesarskie i duńskie walczyły. Jeżeli,ktoś ma jakieś informacje to proszę o info?! -
Jeżeli dobrze pamiętam to walczyli pałaszami.
-
Rapier przestano używać w XVIIw.
-
Prośba do Gervazego: jak wzmocnić szablę?!
-
Jakie książki o XVII-XVIII wieku polecacie?
Pancerny odpowiedział Religius → temat → Rzeczpospolita Obojga Narodów (1572 r. - 1795 r.)
Romuald Romański-- Kozaczyzna- -- Wojny kozackie -
Pomysł nie był głupi,kontynuowany jeszcze za Jana III pod inną nazwą,ale był.Wyszkolenie i nastroje były różne w różnych czasach.Pierwotnie miały to być doborowe jednostki strzelców(Batory)a był formacją uzupełniającą ,potem różnie bywało.Przeważnie byli jak napisał Gerwazy szancchłopami. Dla mnie byli by doskonałą formacją Inżynieryjno -Artyleryjską ,pod warunkiem,że od początku ich istnienia określony był by ich profil przynależności (piechota ,artyleria).
-
Gdy armia szykowała się do walnej bitwy i miała czas(stała w szyku wojennym powiedzmy 5 godzin)to istnieje możliwość , że husarze zakładali skrzydła,by walczyć lub zginąć w pełnym rynsztunku husarskim(ja bym tak zrobił).Gdy do bitwy przystępowali z marszu to raczej nie było czasu na zakładanie skrzydeł.
-
Różnorodność i swobodna interpretacja nazw broni jak i ich wyglądu w czasach szlacheckich sprawiła,że nawet znawcy tematu mają problemy z określeniem rodzaju rapiera.pałasza,szabli.
-
Miecz jedno czy dwuręczny?
Pancerny odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Historia sztuki wojennej i broni
Miecz dwuręczny był bardzo długi(nawet do 180 cm), używany przez piechotę europy zachodniej był w ich rękach bronią nad podziw skuteczną przeciw jeździe jak i piechocie. ,,miecz dwuręczny był mieczem piechoty, nigdy nie rycerstwa i nigdy nie jazdy"- to cytat autora leksykonu o broni białej(nie pamiętam już kogo).Miecz jednoręczny był idealny dla jazdy(ok.100cm). Ja wybrałbym do walk pieszych miecz górali szkockich(ok.140cm),jako rycerz konny półtorak(ok.120cm),do pojedynku miecz jednoręczny. -
A może szabla i pałasz?
-
Na pierwszy rzut oka przypomina koncerz,tylko koncerze miały dużo dłuższe klingi(120-150cm).Tak to chyba koncerz.
-
Cały czas jestem pewien,że skrzydła husarskie zakładali tylko towarzysze. "Zatrzymuje''brzmi jak zakaz(zakazuję),a nie pozwolenie na używanie piór przez pocztowych.
-
Nie przypomimam sobie by pocztowi nosili skrzydła.Może pod koniec XVII w. i na początku XVIIIw.
-
Strach przed niewolą turecką lub tatarską działał na wyobraźnię husarzy!!!
-
Mam takie wrażenie, czytając literaturę i źródła z okresu ponowania Sasów,że husaria zaczęła przeszkadzać w wojsku polskim.Dlaczego? Wśród naszej magnatrii nastała moda "na zachód",odwrotnie niż za Jana III.Może chęć przypodobania się królowi Augustowi II sprawiła,że grono bogatszych oficerów odbywało -staże, praktyki- w wojsku saskim nawet w piechocie,przejmując taktyki armii zachodniej ,gdzie jazda była na drugim planie wobec piechoty. A może nie było w tym okresie hetmanów-tej miary co Żółkiewski,Koniecpolski.Sobieski i inni-by połączyc dyscyplinę zachodnią z polską fantazją. A może...... no ale na pewno w okresie 1550-1650 była jedną z najlepszych jednostek polskich i może jedną z najlepszych w Europie
-
Ale "duch bojowy" husarii pozostał pod Wiedniem.Skoro Sobieski z Jabłonowskim planowali odebrać husarii kopie i zastąpić je długą bronią palną,to znaczy,że niemoc husarii była już poważna. Hetman Sobieski mówił "Póki jazda drzewo trzymać będzie w ręce,puty Polsza istnieć będzie...",a król Jan III chciał im drzewo odebrać... A przecież Jan III jak nikt znał możliwości usarzy. P.S- Chyba w"Fenomenie husarii" R.Sikora opisuje ucieczkę husarii przed dragonią szwecką podczas wojny północnej.
-
Najlepsza broń drzewcowa
Pancerny odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Historia sztuki wojennej i broni
Jazda używała kopii,dzid,rohatyn potem lancy od początku istnienia jazdy do II wojny światowej.Może coś nich powinno wygrać. -
Zwycięstwa w XVII w. zasługą geniuszy?
Pancerny odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Bitwy, wojny i kampanie
Dużo w tym racji.Jakoś zawsze trafił się hetman(polityk-patriota ),osoba wybitna,która nieraz ratowała Polskę od porażki,ba - nawet klęski.Pecha mieliśmy podczas wybuchu powstana Chmielnickiego.Potocki i Kalinowski byli słabymi dowódcami. Lecz nie było by tyle zwycięstw gdyby nie nasza szlachta.Nie raz leniwa,nie chętnie idąca na pospolite ruszenie.chętna do kielicha i burd,ale gdy szlachcic stanął w szyku na przeciw wroga,nawet największy tchórz,bez wachania przelewał swoją krew(pomijam Piławce). -
O Armii Czerwonej to tej pory chodzą legendy,że gwałcili co sie rusza.
-
Czyżby nie było w Polsce innych rycerzy godnych wspomnienia prócz pana Garbowa???
-
Zadaniem kuszy było przebicie zbroji.Siła i celność kosztem odległośći i szybkośći.Skuteczność kuszy pod względem poprzebijanych zbroi przeraziło szlachtę zachodnią.Uzbrojony szlachcic-rycerz stracił przewagę jaką była zbroja płytowa.Byle chłop mógł teraz ustrzelić pana kuszą,taka śmierć nie przysparzała splendoru.Dlatego zakazano używać kuszy w walkach między chrześcijanami.Papież wyklął kuszę jako narzędzie szatańskie,zezwolił natomiast na używanie kusz na krucjatach.
-
Może się mylę,ale problem tkwi w różnicy długosci i ciężaru strzał i bełtów.Bełt był mniejszy i lżejszy od strzały,spadajac z góry ma mniejszą siłę przebicia od strzały.Za to z kuszy można dłużej celować niż z łuku(zależy od siły łucznika)
-
Czytałem wiele pozycji z tej serii i bardzo odpowiada ta forma wydawnicza.Jest to dla mnie trochę jak wstęp/zachęta do szerszego zagłębienia danej bitwy.