Skocz do zawartości

Tofik

Moderator
  • Zawartość

    7,830
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Tofik

  1. Książka, którą właśnie czytam to...

    Polska XX wieku to niezła książka, choć miejscami straszliwie nudna i zamieniająca się w koszmarnego gniota - o ile ścierpiałem II i III RP, to niektóre aspekty PRL mi nie podchodziły :roll: Jutro zacznę czytać Niedoceniana królowa Wójcik - Góralskiej (czyli biografia królowej Bony).
  2. Jak wspomniano - Florian Siwicki wiódł ze sobą 26 tys. żołnierzy (10. Dywizja Pancerna, 4. Dywizja Pancerna, Czerwone Berety z Dziwnowa). Ogółem, zginęło 2 Czechów, a 5 zostało rannych. Odnośnie tego, że dano nam za dużo do pilnowania. Trochę matematyki: 26 tys. ludzi dano do pilnowania obszar 20464 km. To by oznaczało, że na jeden kilometr kwadratowy przypadałoby ok. 1,5 Polaka Choć znowu akcja nie była taka groźna, skoro obyło się bez ofiar (choć przed akcją, mogło się wydawać, że będzie groźna).
  3. Czy była szansa na zwycięstwo pod Legnicą?

    Kronika wielkopolska, roczniki, zagraniczne źródła... Poza tym radzę zaglądnąć do Maronia, o ile np. Pietras nie podejmuje jakiejś polemiki ze źródłami i innymi autorami, to Maroń robi to naprawdę świetnie i rzetelnie - bardzo trudno obalić jego wizję działań w czasie bitwy.
  4. Czy była szansa na zwycięstwo pod Legnicą?

    Praktycznie każdy historyk zajmujący się bitwą legnicką próbował ustalić własny bieg wydarzeń. Nie rozumiem tego zdziwienia. Zadaniem każdego historyka jest dążyć do prawdy i odkrywać ją, a nie pozostawiać danej sprawy nierozwiązanej.
  5. Dobrze by było, ale zarówno nazwa tematu jak i samo przeniesienie to sprawa Wielkiej Trójki Co do meritum. Przyjęto, że w 1609 r. (rozpoczynając wojnę moskiewską) Zygmunt III jako maksymalny cel postawił osadzenie posłusznego sobie cara na tronie, ewentualnie obsadzić tam syna lub siebie (nawet Wisner tak przyjął). Prawda, że nie ma żadnych przesłanek źródłowych na to, że tak nie było, ale moim zdaniem król był na tyle zorientowany w realiach wschodnich, iż wiedział, że osadzenie własnego cara nie było możliwe (opierając się m.in. na klęskach obydwu Samozwańców). Osadzenie Władysława na tronie przedłużało konflikt moskiewski, co przy narastających antagonizmach ze Szwedami i Turcją było bardzo groźne. IMHO bronić Władysława w Moskwie trzeba by było na 100%. P.S. Ale to nie ma żadnego związku nawet z samodzielną polityką magnacką...
  6. Przecież rządy Dymitra I zakończyły się klęską, a akcja Dymitra II utknęła w martwym punkcie, a król nadal popierał inicjatywę dymitriad. I tak doszło do oficjalnej wojny polsko - rosyjskiej. Moim zdaniem król był realistą, wiedział, że skoro Rosjanie są w kryzysie to trzeba to wykorzystać i podtrzymać kryzys jak najdłużej. Natomiast nie było po co pobudzać potężnej Ordy, bo ta w kryzysie nie była.
  7. Władysław III Warneńczyk

    Władcy wielokrotnie uczestniczyli osobiście w bitwach, co nie zmienia faktu, że nie było to zbyt dobre posunięcie.
  8. Co z tego, że był kanclerzem? Piastowanie urzędu nie oznaczało, że urzędnik zawsze działał z woli króla. Na takie coś Zamoyski mógł sobie pozwolić na podstawie ugody z Zygmuntem, gdy otrzymał (jako pierwszy hetman wielki) wolną rękę do działań na południowym wschodzie (a przede wszystkim wolną rękę w sprawach kozackich i tatarskich). Niemniej, chyba nigdzie Zygmunt nie udzielił mu poparcia dla wyprawy do Mołdawii (później, Jeremi powiedział na polskim sejmie, że "darowuje Rzeczypospolitej Wołoszczyznę"). Współcześni ponoć sądzili, że Zamoyski chce utworzyć z księstw naddniestrzańskich własne państwo. Turcy 100 lat trzymali Mołdawię i jakoś nic złego się nie stało. Turcy już je mieli. Tego też nie wiadomo. Przede wszystkim, to była inicjatywa jednego człowieka (co najwyżej inspirowana przez Mohyłę). Zresztą, nie wiadomo czy Zamoyski robił to z myślą o wpływach własnych czy o wpływach państwa. P.S. To ma mały związek z tym tematem, choć może...
  9. Władysław III Warneńczyk

    Jak kto woli, można oceniać i za same głupawe poczynania ocenianego... W XV wieku znano pojęcie czegoś takiego jak "waga osoby królewskiej", widać to np. pod Grunwaldem, gdy uznano, że postać Władysława Jagiełły jest warta "10 tys. ludzi". Władysław Warneńczyk powinien mieć to na uwadze pod Warną. Nie miał - skończyło się, jak się skończyło.
  10. Bitwa pod Crecy

    Z tego co wiem, armaty nie miały w XIV wieku jakiegoś większego znaczenia - robiły więcej szumu niż pożytku. Widać to m.in. pod Grunwaldem (kamienne kule nie wyrządziły żadnych szkód lekkiej jeździe litewsko - rusko - tatarskiej rozpoczynającej bitwę), czy w obronie Moskwy w czasie ataku Tochtamysza. Większego znaczenia (jeśli chodzi o zachodni teatr działań) działa dorobiły się chyba dopiero w okresie panowania Karola VII, gdy artyleria stanowiła ważny składnik armii francuskiej. Ponoć Francuzom świeciło słońce w oczy, a nikt nie lubi celować z promieniami słonecznymi "do przodu" :roll:
  11. Samodzielną politykę magnaci prowadzili już przed dymitriadami, np. wyprawa Zamoyskiego w 1595 r. do Mołdawii w celu obsadzenia na tamtejszym tronie Jeremiego Mohyły. Choć - dymitriady (i niektóre wyprawy na południe) miały poparcie króla.
  12. Coś w zupełnie innych (ale podobnych ) klimatach: kto dowodził załogą Kamieńca Podolskiego w czasie wojny polsko - rosyjskiej 1792?
  13. Żółkiewski do Koreckiego pod Cecorą (1620).
  14. Linkowanie

    Aaa, no chyba, że tak - myślałem, że chodzi Ci o to, żeby pokazywało całą stronę, ale nie od pierwszego postu, ale od wybranego.
  15. Linkowanie

    Najprostszy sposób to: wejście do profilu użytkownika, który napisał ten post -> wybranie danego posta tegoż usera w danym temacie -> skopiowanie linku.
  16. Bertrand du Guesclin

    Osiągnięciami militarnymi na pewno przewyższył Joannę D'Arc, niemniej jest od niej mniej znany (niestety, względy moralne przeważyły). Omawiając wojnę stuletnią mówi się o "trzech wielkich zwycięstwach angielskich łuczników" i Joannie D'Arc. Ten słynny rycerz i wojskowy był z tego co pamiętam, co najmniej dwa razy w niewoli angielskiej (wykupiono go), walczył również w Hiszpanii (na innym "froncie" wojny stuletniej) i wyzwolił większość ziem francuskich od panowania angielskiego. Co o nim sądzicie? Gdzie tkwiło źródło jego sukcesu, skoro utarło się, że łucznik angielski miał całkowitą przewagę nad rycerzem francuskim? A może du Guesclin ograniczył używanie kawalerii? Zapraszam do dyskusji.
  17. Wincenty Witos - ocena

    Co by tu nie mówić, o gospodarce pojęcie miał raczej niezbyt wielkie (ewentualnie, jego gabinet również)... W maju 1 dolar = 52200 marek polskich, w sierpniu 1 dolar = 231260 marek polskich, w grudniu 6400000 marek polskich. Wszystko przez zwiększenie ilości pieniądza w obiegu. Do tego dołożyły się strajki górników, hutników i włókniarzy (m.in. Górny Śląsk, Łódź, Warszawa), a przede wszystkim strajk 6 listopada w Krakowie, który stłumiono siłą (30 osób zabitych, 200 rannych). Dodatkowo, konflikt z Piłsudskim. To wszystko przerosło Witosa i 14 grudnia ustąpił wraz ze swym rządem. Choć mnie osobiście, bardzo trudno uznać go za postać negatywną.
  18. Joanna d'Arc

    Potkowski pisze, że weszła do miasta 23 maja 1430 r. i tego samego dnia została ujęta. A i owszem, zrobiła to 24 maja 1431 r., tyle, że kilka dni później cofnęła to.
  19. Stanisław Wojciechowski - ocena

    Czasami łagodził napięcie, czasami je potęgował... Niewątpliwy plus za powierzenie misji tworzenia rządu (raczej bezpartyjnemu) Grabskiemu - nie tylko za to, że nie kierował się względami partyjnymi (mógł trwać przy bliskim - ze względu na przedprezydenckie związki z "Piastem" - mu rządzie Witosa), ale za to, że zadanie zwalczania hiperinflacji powierzył specjalistom, a nie amatorom. Grabski utworzył rząd, który nie wywołał spięć pomiędzy ND a resztą, co w tym okresie było dla nas zbawienne. Jego rząd uznano za tymczasowy, ale istniał przez 2 lata, co jest najlepszym dowodem na jego moc i skuteczność (choć oczywiście bez przesady...). Z kolei powołanie Witosa w 1926 r. było raczej błędem... O ile w 1923 r. Polakom mogło się wydawać, że Witos przyczyni się do uratowania (tym razem gospodarczego) RP, to w 1926 r. kojarzył się społeczeństwu tylko z nieskutecznymi próbami obrony przed kryzysem. AD 1926 kryzysu gospodarczego już takiego (jak w 1923 r.) nie było (choć właśnie z powodów gospodarki Grabski podał się do dymisji), za to był kryzys polityczny. Sama postać Witosa wywoływała już spięcia ze stronnikami Piłsudskiego. [ Dodano: 2008-12-01, 21:20 ] Wojciechowski mógł paść również ofiarą rozruchów na ziemiach ukraińskich RP w 1924 r. 5 września przebywał w Lwowie, gdzie przyjechał na otwarcie Targów Wschodnich. Tego dnia, Ukraińcy rzucili w jego kierunku bombę, ale chybili.
  20. Joanna d'Arc

    Joanna brała udział w wycieczce oblężonych. Wycieczka była nieudana, a Joannę wzięto do niewoli. Anglicy dostali ją za 10 tys. skudów. Starań nie podjęła "góra", tj. król i jego doradcy (Regnault z Chartres mówił nawet, że niewola to kara dla Joanny za jej pychę). Na własną rękę próbował ją odbić Etienne de Vignolles (bardziej znany jako Le Hire, występuje z pewnością w filmie Bessona jak i w grze komputerowej pt. "Joanna D'Arc") i Bastard Orleański (w grze występuje, w filmie - nie pamiętam). Obojgu się nie powiodło. Z kolei Potkowski pisze, że wobec Joanny nie stosowano tortur, ani nie plątała się w zeznaniach (o czym pisze Jan Massieu). Np. na pytanie, czy św. Michał objawił się jej nago, miała zapytać sędziów, czy naprawdę sądzą, że Bóg nie ma w co odziać świętego.
  21. Dlaczego "jakimś cudem"? Ernest miał poparcie, ale nie miał zdecydowania i przez to przegrał (podobnie jak np. książę de Conti 100 lat później). Maksymilian miał poparcie i zdecydowanie, ale był większym dyletantem w dziedzinie wojskowości od Zamoyskiego. W pewnym sensie, słynna antyniemieckość polskiej szlachty, to mit. Owszem, w części istniała, ale wśród szlachty skupionej wokół Jana Zamoyskiego (BTW nie wiadomo co zrobiłby Zamoyski w 1587 r., gdyby Zborowscy nie stanęli po stronie Maksymiliana). Reszcie szlachty nie przeszkadzało pochodzenie tej dynastii, co z kolei umożliwiało elekcje Habsburgów. Czasami dochodziło do co najmniej śmiesznych paradoksów, np. Zebrzydowski (który wytykał Zygmuntowi III zbyt bliskie kontakty z Habsburgami) kilka lat przed rokoszem wysłał syna na dwór habsburski. Co do ich rządów moim zdaniem pewne są co najmniej dwie rzeczy: 1. Wojna z Turcją. 2. Brak jakiejś neutralności religijnej lub faworyzowania katolicyzmu bez strat innych wyznań. Co w dalszej perspektywie prowadziło do konfliktów wewnętrznych ze szlachtą. Z pewnością stosunki kozacko - habsburskie byłyby co najmniej niezłe (czy to przez namawianie Kozaków przez króla - Habsburga do ataku na ziemie tureckie, czy przez namawianie Kozaków do... cichych rzezi szlachty ), a ze szlachtą dałoby się wypracować konsensus - RON będzie walczyć przeciwko Turcji, ale pójdzie na Chanat (w ostateczności na Mołdawię), a nie jak chcieliby najprawdopodobniej Habsburgowie - na Węgry. Wykorzystanie Wielkiej Smuty jest mało prawdopodobne (bardzo możliwe, że Rosjanie bez "polskiej pomocy" okrzepliby szybciej), wojna ze Szwecją (pod rządami Zygmunta III) jest prawdopodobna...
  22. Czego teraz słuchasz?

    You're My Heart, You're My Soul - Modern Talking Uwielbiałem ich, gdy miałem 6 lat
  23. Witold wygrywa nad Worsklą

    Mniej więc, ale nie cała dawna Nowa Marchia należy do dzisiejszej RP. Kiedy? ... w wojnie 1327 - 1332 wywołanej przez Łokietka. Poza tym zakon oddał nam tą ziemię w pokoju kaliskim (1343 r.). Dopiero wtedy, gdy dochodziło do wojny polsko - krzyżackiej. Owszem. Słynne rejzy i inne takie, służyły zabezpieczeniu panowaniu krzyżackiemu na Żmudzi, a reszta to sprawa PR zakonu.
  24. Nie wydaje się, by nie prowadził polityki podobnej do polityki Kazimierza III lub Jagiełły. To gadamy w końcu o XVII czy o XIV wieku? A mógł i zwęszyć obietnicę ustanowienia granicy chińsko - polskiej, ale co z tego? Unia mówiła o przyłączeniu WKL do Polski, nie do szlachty polskiej. Jeszcze jedno, szlachta polska w okresie panowania Władysława Jagiełły nie żądała od króla nadań dotyczących ziem należących do Litwy.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.