Skocz do zawartości

Tofik

Moderator
  • Zawartość

    7,830
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Tofik

  1. Głównymi wrogami ruchu byli, co oczywiste, magnaci. Wśród nich m.in. Spytek Jordan (podejrzewany o chęć zorganizowania walki zbrojnej przeciwko egzekucji dóbr), czy Jan Stanisław Tarnowski. W wyniku egzekucji straty ponieśli m.in. Tarnowski (8 tys. na Bolesławowicach), Andrzej Kościelecki (1800 zł na Jasieńcu i Osieku), Jan Lutomirski (m.in. 10 tys. na starostwie łęczyckim). Obwinia się króla Zygmunta Starego, że nie stanął po stronie ruchu, jego syna obwinia się, że stanął po stronie ruchu o 10 lat za późno - czy słusznie?
  2. Unia, czy zabór Litwy?

    A jakieś dowody, argumenty itd.? Ja nie wierzę w Twoją wiarę. ... co z kolei powoduje, że dochodzi do poważnych konfliktów między królem a narodem. Wilhelm raczej nie byłby zainteresowany walkami z zakonem krzyżackim, z którym mógł pozostać w całkiem dobrych stosunkach (jego żona zresztą też).
  3. Unia, czy zabór Litwy?

    Byli również racjonalistami, nie atakowaliby pogan bez szans na uzyskanie poważnych korzyści. Podobnie z chrześcijanami. Żeby działać przeciwko Litwie razem z Krzyżakami, Polacy musieli wpierw odzyskać Pomorze, Warmię itd. bo to było najpierwszym planem (patrz akt unii krewskiej). Średnio mi się widzi, by sama Korona zdołała szybko pobić Krzyżaków, a więc niebezpieczeństwo ataku ze strony Polaków na Litwę byłoby bardzo małe. A Krzyżacy pracowaliby nad swoją potęgą w basenie Morza Bałtyckiego - zwłaszcza, gdyby otrzymaliby Żmudź (może nawet nie na drodze wojny, a układów, w końcu w 1399 r. przed wyprawą nad Worsklę Witold zwrócił im tą ziemię). Tak było w czasach Olgierda i Kiejstuta i Litwa sobie całkiem nieźle radziła. Moskwa była raczej chłopcem do bicia (Psków i Nowogród był pod witoldowską kontrolą - to nie te czasy, gdy polityka wschodnia władców polsko - litewskich leżała i kwiczała), a Krzyżaków dało się ładnie 'utemperować'.
  4. Unia, czy zabór Litwy?

    Krzyżakom chodziło raczej tylko o Żmudź, nie łudzili się chyba wizją opanowania całej Litwy. Przecież w latach między wojną Jagiełła - Witold a Wielką Wojną istniał względny pokój, zakłócony dopiero przez powstania na Żmudzi. Obydwa te państwa były bardziej zagrożone przez Litwę niż odwrotnie. Za Witolda WKL osiągnęła swój największy rozrost terytorialny, wcześniej Olgierd "pukał do bram" Moskwy, a w 1399 r. Witold ruszał osadzić w Ordzie swojego chana (przynajmniej tak myślał). Ostatnio dochodzę do wniosku, że z obronnością Litwy (przynajmniej jeśli chodzi o aspekt zewnętrzny, problemy polityki wewnętrznej to co innego) nie było tak źle, oczywiście, jeśli sami Litwini nie spartaczyliby swojej dyplomacji. Nawet w XVI wieku (ale to w innym temacie).
  5. Proszę podać dokładną datę przyjazdu misji Lwa Sapiehy (w której uczestniczył m.in. Eliasz Pielgrzymowski) do Moskwy oraz dokładną datę audiencji powitalnej Sapiehy u cara Godunowa.
  6. Od 1181 r. było cesarskim lennem, później chyba przeszło pod kontrolę duńską.
  7. No właśnie, jak wyglądała kwestia wojsk miejskich? Jaka była przeciętna ilość mobilizowanej milicji miejskiej i możliwej mobilizacji wojsk zawodowych w największych miastach RON? Najbogatszym był oczywiście Gdańsk, który łącznie mógł bronić się 10 tys. ludzi (5 tys. mieszczan, 5 tys. zawodowców). Najsłynniejsze okresy obrony Gdańska to chyba: - okres 1626 - 1629, - "potop", - wojna o sukcesję polską (wówczas ok. 5 milicji, 6 tys. wojska zebranego przed Poniatowskiego i 100 Szwedów).
  8. Prawa chłopów i mieszczan.

    W moim podręczniku zaznaczone są (jako obszary, gdzie luteranizm występował): pas ziem przygranicznych mniej więcej od Wschowy do morza (wzdłuż granicy), okolice Gdańska, Torunia, Gdańska, Dyneburga, Rygi północne i centralne Inflanty oraz (jako obszary, gdzie luteranizm miał przewagę): Prusy Książęce, Kurlandia. Ale nie nawykłem ręczyć za wiarygodność podręczników.
  9. Carl Carlsson Gyllenhielm, albowiem został dowódcą floty (?).
  10. Błędy zawodowych historyków

    W kontekście takich skrótów jak AK, ZWZ, SZP, BCh, bardzo możliwe, że owszem - literówka.
  11. Błędy zawodowych historyków

    Na Losach pod datą 16 października 1978 r. napisałem, że odbyły się protesty w Radomiu, a skrót SZP rozszyfrowałem jako "Siły Zbrojne Polski" (może w jakimś stopniu dobrze, ale raczej nie w kontekście organizacji polskich w czasie II WŚ). A co wg Was znaczy skrót NZS? Bo moim zdaniem organizatorom Losów trafiła się literówka (powinno być chyba NSZ).
  12. Concino Concini

    Ta postać o całkiem śmiesznym imieniu i nazwisku miała dość duże znaczenie dla historii Francji na początku XVII wieku. Jeden z faworytów Marii Medycejskiej oraz pierwszych faworytów Ludwika XIII. Faktyczny władca Francji od ok. 1612 r., choć bardzo niepopularny w kraju. Ambitny Włoch, nie zdołał jednak uzyskać np. urzędu konetabla. Zamordowany w 1617 r., ponoć pod koniec życia namawiał żonę do powrotu do rodzinnych Włoch (lub odwrotnie - żona, która była jedną z najbliższych towarzyszek królowej - matki, namawiała go do wyjazdu). Co o nim sądzicie? Co zmienił we Francji? Czy faktycznie Luynes, a po nim Richelieu, kontynuowali jego linię polityczną? Czy miał zasługi w łamaniu potęgi możnych francuskich?
  13. Renesans w Polsce

    No nie wiem, ja bym tak nie rządził, sztuka ma wg mnie dla kraju znaczenie najwyżej czwartorzędne IMHO dzięki przybyciu Bony renesans polski nabrał rozmachu, choć może to skutek tego, że latka płynęły to i rozwój następował szybciej i stawał się coraz intensywniejszy? W każdym razie, dotarcie renesansu do Polski to nie skutek przybycia Włochów. Mylne są stwierdzenia, że to dopiero Bona "przyniosła renesans". Np. krużganki wawelskie zaczęły powstawać już ok. 1507 r.
  14. Jeszcze tytułem uzupełnienia co do Modrzewskiego, wg Cynarskiego był za młodu oportunistą, gdyż jako sekretarz królewski wśród katolików chciał uchodzić za przywódcę protestantów, wśród heretyków za przywódcę katolików. Ale tak co do tematu: u Kallimacha zdecydowanie widać wpływ włoskich systemów rządów. To czy król powinien rządzić niemalże absolutnie, w dużej mierze zależy od króla, średnio mi się to widzi, w przypadku wolnej elekcji. Modrzewski - cóż, taka sobie ta opcja, mnie najbardziej podoba się opcja Ostroroga, ale tak czy inaczej sens współpracy ze szlachtą zależał li tylko od szlachty.
  15. I Rzeczpospolitą Krakowską. Podobnie ze Słowianami Połabskimi, Pomorzanami i wieloma innymi plemionami słowiańskimi (oraz bałtyjskich) w X wieku (choć to raczej nie państwa).
  16. Książka, którą właśnie czytam to...

    Skończyłem czytać Zygmunta Augusta. Autor jest zwięzły i treściwy, co w tym przypadku jest dla mnie ważne, bo miałem to szczęście, że nie miałem zbyt wielu czasu na czytanie. W książce rozdziały nie "idą" chronologicznie - unia jest omawiana gdzieś po środku, a wojna z Rosją gdzieś na końcu. IMHO to nie jest wada, bo dzieje panowania Zygmunta II są "wielowątkowe" a upychanie tego w jednym rozdziale i żelaznym trzymaniu się chronologii byłoby dużo poważniejszym błędem. Autor błędów się raczej ustrzegł, choć moje wątpliwości budzi teza, iż Radziwiłłówna dążyła do objęcia korony. Od soboty czytam Richelieu Baszkiewicza, dziś/jutro zacznę Augusta III Staszewskiego.
  17. Gdzie, co, za ile?

    Dziś wstąpiłem do antykwariatu i zdobyłem: - Genealogię Piastów O. Balzera (w końcu!) za 55 zł - co prawda znowu z jakimiś wydartymi stronami, ale pewnie niemającymi znaczenia dla wartości merytorycznej, - Początki państwa polskiego H. Łowmiańskiego, cz. III i V (tylko te mieli ) za 60 zł.
  18. Jakiego rodzaju książki czytacie najchętniej?

    Historyczne i biografie. Pierwsze z racji zainteresowań, drugie, bo to pierwsze tworzą ludzie i jest to jeden z kluczy do zrozumienia tego pierwszego, a poza tym patrz punkt pierwszy.
  19. I etap do przerwania działań przez Piłsudskiego, II do bitwy warszawskiej, trzeci do traktatu ryskiego - ot i moje zdanie. W dążeniach rewizjonistycznych nie miały poparcia, w osłabianiu Polski miały aprobatę WB na początku lat pokojowych. No tak, ale woleli Niemcy słabe na zachodzie, niż słabe na wschodzie. P.S. Mało ma to wspólnego z Piłsudskim.
  20. Początkowa? Powiedziałbym, że rozwinięta Nie zajęliby jeśli nie rządziłby Hitler - oczywiste jest, że Niemcy od początku ustalenia traktatu wersalskiego chcieli jego rewizji, ale nie było przywódcy niemieckiego, który odważnie (szalenie) stanąłby przeciwko niemu. Bo mieliśmy wspólnego wroga. Z tym, że nie była dla Niemców nieprzyjazna dlatego, że chciała im odebrać zabór niemiecki i dać go nam
  21. Człowiek Roku 2008 - finał

    Co do Palikota, czy musiał to robić aż tak niesmacznie? Ehe. Najlepiej byłoby nominować Sikorskiego i żadna z kandydatur nie byłaby dziwna.
  22. Człowiek Roku 2008 - finał

    Zgadzam się z przedmówcą choć konwulsje wywołuje u mnie tylko Palikot z wibratorem. W Blanika nigdy nikt nie wierzył, a zwykle występował dobrze. I zrobił świetnie (dla polskiego sportu), że nie zakończył jeszcze kariery. Polityka mnie średnio interesuje, może dlatego nie obchodzi mnie co wyczynia Palikot po swoim trzymaniu wibratora w ręku albo jak Sikorski rządzi MSZ.
  23. Borys Godunow

    Tytuły i urzędy zaczął uzyskiwać jeszcze w latach rządów Iwana Groźnego, po jego śmierci zaczął wybijać się spośród bojarów i faktycznie rządzić państwem zamiast cara Fiodora. Rywalizował m.in. z Romanowami. Oskarżany o zabójstwo carewicza Dymitra w 1591 r. Błagany o przyjęcie władzy (o to samo proszono jego siostrę, Irinę - wdowę po Fiodorze Iwanowiczu, która wstąpiła do klasztoru), w końcu zgodził się na to (być może niekoniecznie dlatego, że faktycznie nie chciał przejąć władzy, jeśli naprawdę nie chciał, to wcześniejsze jego działanie byłoby pozbawione logiki). Klęski nieurodzaju na początku XVII wieku podkopały jego pozycję, co ułatwiło start Dymitrowi Samozwańcowi, który zwyciężył pod Nowogrodem Siewierskim i przegrał pod Dobryniczami (w obydwu bitwach, wojskiem carskim dowodził Fiodor Mścisławski). Godunow niespodziewanie zmarł w kwietniu 1605 r., co było główną przyczyną zwycięstwa Dymitra (car Fiodor Godunow, syn Borysa, nie potrafił zaradzić m.in. fali zdrad na korzyść Samozwańca). Co o nim sądzicie? Czy gdyby nie rzeczy niezależne od niego (np. nieurodzaj), w ogóle doszłoby do Wielkiej Smuty? Kto ponosi za nią większą winę - on czy np. Iwan Groźny? Zapraszam do dyskusji.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.