Skocz do zawartości

Tofik

Moderator
  • Zawartość

    7,830
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Tofik

  1. Stosunki Polski z Zakonem Krzyżackim

    Dwa pomocne linki: https://forum.historia.org.pl/index.php?showtopic=3906 https://forum.historia.org.pl/index.php?showtopic=2421 (posty nt. Konrada oczywiście) No to tym, którzy odważą się podać taką wiadomość mogę powiedzieć, że mogą się powołać np. na "Legnicę 1241" J. Maronia
  2. Stosunki Polski z Zakonem Krzyżackim

    Dokładnie tak, Jasienica to idealny worek treningowy dla każdego. Dorzucę jeszcze coś od siebie: A. Nadolski, "Grunwald 1410" S. Kuczyński, "Wielka Wojna..." M. Bogucka, "Kazimierz Jagiellończyk" S. Kuczyński, "Król Jagiełło" J. Krzyżaniakowa, J. Ochmański, "Władysław Jagiełło" Z naciskiem na czasy Jagiełły, ale to już nie moja wina Bardzo pomocna może się też wydawać praca "Dzieje zakonu krzyżackiego w Prusach" M. Biskupa i G. Labudy, ale nie wiem czy nie przesadziłem z tą literaturą... No i zawsze można zapodać z pamięci jakąś opinię Jana Długosza
  3. Stosunki Polski z Zakonem Krzyżackim

    Można wspomnieć, że Krzyżaków do kraju sprowadził już Henryk Brodaty ok. 1223 r. Poza tym można jeszcze wspomnieć o (dość nikłym najprawdopodobniej) udziale Krzyżaków w bitwie pod Legnicą, ale nie wiem pod co można to podpiąć.
  4. Ua, to dla mnie nowość, Władysław - pierworodny syn Kazimierza Jagiellończyka, który niezwykle dbał o wychowanie dzieci - nie znał j. polskiego? Czy mógłbym poznać źródło tej wiadomości (nie żebym negował czy coś po prostu ciekawym)? Bo był władcą węgierskim i czeskim Powiedziałbym, że wybrał mniejsze zło, a także padł ofiarą pecha. Jedna z lepszych decyzji w jego życiu.
  5. Unia, czy zabór Litwy?

    Nic nie stało na przeszkodzie, by utrzymać porządek olgierdowsko - kiejstutowski. Witold pilnuje porządku na zachodzie, Jagiełło na wschodzie. W takiej sytuacji w jakiej się znaleźli - tak (zwłaszcza, że Jan Olbracht był li tylko królem polskim...). Ale w innej sytuacji - niekoniecznie. Po pierwsze byłoby to zaprzeczeniem całej dotychczasowej polityki, która z antymoskiewskiej zamieniłaby się w promoskiewską (przynajmniej na chwilę). Po drugie chrzest z Moskwy niczego Jagielle nie dawał, bo Krzyżacy nadal nazywaliby go nie tyle poganinem, co schizmatykiem. Po trzecie, z powodu punktu drugiego sojusz "chrystianizacyjny" między zakonem a Moskwą był niemożliwy (no bo jak? Zakon katolicki ze schizmatykami?). Po czwarte, zbliżenie z Moskwą oznaczało oddalenie od Ordy, czego ani Witek ani Władek nie chcieli. To teraz podaj jakiś przykład z polskiej historii do 1385 r., w którym Polacy stworzyli poważny plan odebrania Litwie jakiegoś terytorium.
  6. Trzeba jeszcze wspomnieć, że brak wymiernych korzyści z tytułu posiadania tych tronów nie było winą Kazimierza Jagiellończyka, o co się go często oskarża. To bardziej wina jego następców lub czynnika niezależnego.
  7. Unia, czy zabór Litwy?

    No a to już są bardzo dowolne dywagacje, bo przede wszystkim nie wiadomo czy do wojny domowej na Litwie by doszło, jeśli by doszło to w jakiej skali. Primo, był to skutek lekceważenia (niestety...) polityki wschodniej przez Kazimierza Jagiellończyka na rzecz polityki dynastycznej. Gdy Nowogród błagał Kazimierza o pomoc, król był zajęty walką o tron praski. Secundo, wydarzenia za Aleksandra Jagiellończyka to w dużej mierze skutek potężnego nieprzygotowania WKL do wojny. Tertio, to drugie było w dużej mierze spowodowane postępującą samowolą szlachty litewskiej, która zapatrzona w polskie swobody zaczęła postępować podobnie jak ona. Reasumując - gdyby nie unia, bojarzy litewscy nie dostaliby takich swobód, a więc "efektywność" ich działań byłaby lepsza i na wyższym poziomie. Tu się akurat zgodzę, o ile Litwa mogła próbować antymoskiewskiego sojuszu ze Złotą Ordą (i próbowała, ale to bardzo niepewny sojusznik) to Koronie jako sojusznika do swych antykrzyżackich działań (a odzyskanie Pomorza i reszty stawiano na pierwszym miejscu) potrzebowała Wielkiego Księstwa. Litwie (po czasach pogańskich) aż tak antykrzyżackiego przymierza nie potrzeba było, ale uparli się, że trzeba utrzymać Żmudź i taki alians okazał się konieczny. Ja też nie (aczkolwiek na przełomie lat 70. i 80. XIV wieku wielu polskich panów i litewskich bojarów nie wyobrażało sobie unii obydwu tych państw). Nie wyobrażam sobie również tego, że takie chytre lisy jak Jogaiła i Witek nie pojęliby, że chrzest jest koniecznością tak notabene W grę wchodziły trzy możliwości: chrzest od zakonu, chrzest od Moskwy, chrzest od Polski (sojusz z chanem był niewygodny propagandowo, ale całkiem korzystny w stosunkach wschodnich, choć niepewny jak już napisałem). Druga możliwość odpada, bo prawosławie w tamtych czasach nie uniemożliwiało bycia schizmatykiem wg rzymskiej terminologii. Pozostaje pierwsza lub trzecia możliwość, oczywiście trzecia wygodniejsza, można było poprzestać na chrzcie bez unii itd. Niekoniecznie. W 1385 r. wyznaczono Jagielle cztery podstawowe kierunki działań: - odzyskanie Rusi Halickiej, - odzyskanie ziem zagrabionych przez Krzyżaków za rządów Władysława Łokietka, - odzyskanie Śląska, - odzyskanie Pomorza Zachodniego. Pierwsze się udało, dzięki zamętowi na Węgrzech, drugie częściowo, trzecie i czwarte praktycznie wcale, ale skoro nie było poważnych możliwości... Ale nie w tym rzecz. Rzecz w tym, że zdaniem panów polskich polska polityka absolutnie nie mierzyła w Litwę i Polska nie miała wobec WKL żadnych żądań terytorialnych. I o to tutaj chodzi.
  8. Błędy zawodowych historyków

    Jeżeli jeszcze kogoś ta sprawa interesuje to kuratorium wydało "Ważny komunikat" -> http://www.ko.rzeszow.pl/artykul.php?id=66...25&idp=6607 Mamy winnego (a gdzie gilotyna?)
  9. Renesans w Polsce

    Hehe, Twoja pasja badawcza powinna być wzorem W związku z tym mam pytanie, jak i kiedy (w jakim wieku) zmarł Jędrzej Szafraniec i czy trudnił się szeroko pojętym łupiestwem?
  10. Unia, czy zabór Litwy?

    Żeby nie było niedomówień - ja osobiście nie uważam, że Litwa na pewno by się obroniła, twierdzę tylko, że miała ku temu spore możliwości. Wykorzystaliby, gdyby Witold faktycznie był po ich stronie. Za pierwszym razem (jeszcze, gdy Jagiełło nie był królem polskim) Witold ich wystawił praktycznie bez walki, dostał kawałek ziemi i na tym poprzestał. Za drugim razem poszedł dalej, sprzeciwił się zbytniemu spolszczeniu Litwy (zmyślonemu czy nie) i celował w tron wielkoksiążęcy i go uzyskał - nie tylko dlatego, dzięki zdolnościom, ale również dlatego, że Władysław zrozumiał, że Witold jest właściwie jedynym powodem wojny i jeśli przeciągnie się go na własną stronę to Krzyżacy muszą umilknąć. Powtórzę się, ale... Moskwa za rządów Jagiełły i Witolda nie stanowiła dla Litwy żadnego zagrożenia, podobnie Złota Orda. Przede wszystkim wiele dla zmniejszenia znaczenia Moskwy w Rusi uczynił Olgierd. Później Moskwa była zajęta walką z Ordą właśnie, a więc odpada również konflikt z Tatarami, ponieważ wówczas było bliżej do sojuszu (do którego czasami dochodziło) niż wojny litewsko - tatarskiej. Jedyny problem ruski za Witolda to kwestia przynależności Nowogrodu Wielkiego i Pskowa. Tatarzy nie myśleli o poważnych atakach na Litwę, a już na pewno nie jej podboju, ponieważ nie mieli na to sił. Jak już, to te najazdy miałyby charakter łupieżczy (co innego najazdy tatarskie na Moskwę). No nie do końca, najwyżej 10 lat przed unią krewską Litwini łupili Koronę "aż miło". Wielu miało w pamięci również walki za rządów Kazimierza Wielkiego, tak więc ta litewsko - polska przyjaźń wydawała się niektórym (i słusznie) mocno wątpliwa. Jagiełło nie tylko wyjechał (co prawda wracał mniej więcej w każdą zimę), ale mianował Klemensa z Moskorzowa starostą generalnym Litwy, co Litwini uznali, że WKL spada do miana prowincji Korony, bo jak inaczej nazwać starostę, jak nie zarządcą prowincji? Gwoli ścisłości trzeba powiedzieć, że Władysław nie zrobił tego ot tak sobie. Krzyżacy oskarżali go, że Litwą rządzą schizmatycy (Skirgiełło, zastępca Jagiełły, był prawosławnym). Jagiełło chciał się przed tym uchronić, ale chyba niekoniecznie musiał wybierać Polaka, wszak wśród Litwinów również byli katolicy. Najpoważniejszym błędem być może było to, że Jagiełło nie ściął Witolda, ale jakby wyglądała jego pozycja pośród bojarstwa?
  11. Władysław II Jagiełło - ocena

    Układ w Lubowli przedstawia się raczej jako sukces króla i rozerwanie (w miarę...) krzyżacko - luksemburskiego przymierza, aczkolwiek sam traktat nie był dla nas zbyt korzystny. Np. Ruś Halicka miała pozostać przy Koronie do śmierci albo Władysława albo Zygmunta, a po 5 latach od tego wydarzenia, jej przynależność miała rozpatrzyć komisja polsko - węgierska. Gdyby respektowano ten punkt do takiego rozpatrywania tej sprawy doszłoby zapewne w 1439 r. (5 lat po śmierci Władysława Jagiełły). Mołdawia pozostawała lennikiem polskim, ale hospodar musiał dostarczać posiłków wojskowych również Zygmuntowi. Inna sprawa, że Lubowla faktycznie była polsko - węgierskim traktatem pokojowym i dzięki niej mogliśmy być pewni spokoju na południowej granicy. Wiele się również mówi o małżeństwie Barbary Radziwiłłówny z Zygmuntem II Augustem, a przecież nie był to pierwszy taki przypadek, był jeszcze przypadek Jagiełły i Elżbiety Granowskiej (wcześniej doszło jeszcze np. do małżeństwa Kazimierza Wielkiego z prażanką, Krystyną Rokiczaną). Gdy panowie polscy nie chcieli wyrazić zgody na koronację żony Władysława, król zagroził, że wyjedzie na Litwę, gdzie obejmie osobiście urząd wielkiego księcia, a w Polsce pozostawi swą córkę Jadwigę, której męża panowie będą mogli sami wybrać. Groźba poskutkowała i do koronacji doszło 19 listopada 1417 r,. ale już 12 maja 1420 r. Nie miała łatwego życia na dworze (choć chciała korzyści materialnych dla swojej rodziny z tytuły bycia żoną królewską i dość interesowała ją polityka), np. Stanisław Ciołek napisał utwór (z tego powodu musiał opuścić dwór), w którym nazwał Elżbietę świnią. Król w swych zamierzeniach antykrzyżackich nie zamykał się jedynie na Litwę, próbował również pertraktacji nawet z Brandenburgią. W kwietniu 1421 r. doszło do układu z Fryderykiem Hohenzollernem na mocy, którego w nadchodzącej wojnie m.in. Polska miała odzyskać Santok, Drezdenko, Pomorze itd. Do tego, syn Fryderyka (też Fryderyk) miał poślubić Jadwigę i stać się władcą Korony, chyba, że Władysław miałby synów. Ostatnie lata rządów Jogaiły mogły się dla Korony skończyć źle, również z winy władcy. Mianowicie, Władysław samowolnie, bez konsultacji z panami koronnymi (wbrew unii horodleńskiej) mianował na wielkiego księcia Świdrygiełłę. Sytuację zaostrzył fakt, iż Litwini nie zwrócili Koronie Podola i Wołynia, które miało przy Litwie pozostać tylko do śmierci Witolda. Panowie polscy samowolnie zajęli Podole, a nakaz królewski dotyczący zwrotu tych zamków, uznano za wydany pod przymusem (oczywiście, tylko oficjalnie). W lutym 1431 r. na zjeździe w Sandomierzu oskarżono Władysława o rządy niezgodne z prawem, niektórzy domagali się nawet jego detronizacji. Ostatecznie osiągnięto porozumienie: Jagiełło i jego rodzina mieli przestrzegać postanowień unii w Horodle, a także oddać Koronie Podole i Wołyń. Niestety, Świdrygiełło układu nie zaakceptował i zawarł przymierze z Krzyżakami, Luksemburczykiem, Mołdawią, a także zapewnił sobie pokój ze strony Rusi. Na początku wojny Krzyżacy spustoszyli Kujawy i ziemię dobrzyńską. Polakom udało się zdobyć Podole i zniszczyć Wołyń, ale oblężenie Łucka tak obniżyło nasze morale, że 1 września zawarto rozejm - każda ze stron zatrzymywała to co posiadała. W 1432 r. na zjeździe w Sieradzu, polska szlachta potwierdziła prawa Świdrygiełły do tronu litewskiego, ale on sam nie przejął się tym i zachował swą wrogą postawę wobec Korony i przyjazną wobec zakonu krzyżackiego. Polakom i antyświdrygielskim bojarom litewskim udało się na tronie wileńskim osadzić Zygmunta Kiejstutowicza, który zdobył Auksztotę, Żmudź i Podlasie, natomiast reszta WKL pozostała przy Świdrygielle (został odgrodzony od Prus). 15 października 1432 r. panowie polscy razem z Zygmuntem podpisali tzw. unię grodzieńską, która potwierdzała postanowienia zjazdu sieradzkiego, a także stanowiła, że Podole ma powrócić do Korony, natomiast Wołyń i Łuck pozostaną przy Litwie. Udział Władysława Jagiełły w tych wydarzeniach jest raczej poboczny - bardziej wyrażał zgodę na dane posunięcie niż je inspirował. Władzę coraz mocniej dzierżył Zbigniew Oleśnicki (zwłaszcza po śmierci kanclerza Jana Szafrańca).
  12. Jedna z serii książek dotyczących aspektów wojskowych, choć niejednokrotnie (zwłaszcza w przypadku pisania o dowódcach) zahaczających o politykę. Odznacza(ła) się małym formatem książek (najmniejsze książki jakie posiadam) i ilością stron nie przekraczającą +/- 250 stron. O ile np. seria MON (dzisiaj jako "Historyczne Bitwy" Bellony) się ostała, to BKD - stety albo niestety - już się nie wydaje, aczkolwiek ciągle się je kupuje (a może jestem ostatnim głupim? :tongue: ). Co sądzicie o tych książeczkach?
  13. Seria "Bitwy - Kampanie - Dowódcy"

    Bibliografia częstokroć jest, tyle, że raczej podana jako wskazówki bibliograficzne, część autorów zastosowało zasadę, że lepiej podać kilka pozycji (i żeby nikt nic nie mówił) i powiedzieć, że w którejś z nich zakres podanej literatury jest szerszy (tak zrobili np. Kuczyński, Podhorodecki). Jeszcze taka mała dygresja, może dziwić stosowanie dwóch rodzajów zapisu "cytatów" i cytatów, bo autorzy stosują zapis od pauzy (jak dialogi w powieściach) i w cudzysłowie - te pierwsze to chyba są zmyślone przez autora (czasami ujawnia się talent literacki autora lub jego brak), co jest kolejnym zabiegiem popularnonaukowym bo książki z dialogami lepiej się czyta (przynajmniej mnie). Te drugie zazwyczaj są cytatami ze źródeł lub innych opracowań.
  14. Prywatne wojska magnackie

    Włoch Rudolfino pisał, że ubiór szykującego się do kampanii 1581 wojska Zamoyskiego był błękitny. Czarne stroje zaczynają być w użyciu tych prywatnych oddziałów (oczywiście nie na długo) najpóźniej od przybycia Zamoyskiego na pole elekcyjne w 1587 r.
  15. Podział zamiast Unii...

    1. A niby dlaczego wojna toczyła się na ilość? 2. A dlaczego wolna elekcja była konieczna? Przecież rozważano inne, radykalniejsze rozwiązania - magnateria optowała za głosowaniem w senacie, szlachta, od średniej w dół, żądała głosowania w sejmie. Tak się akurat złożyło, że wolna elekcja była rozwiązaniem kompromisowym, ale czy to była konieczność? Nie jestem przekonany.
  16. Chodziło o politykę zgodną z zamierzeniami Zygmunta III, np. Zadzik reprezentował schorowanego władcę na ostatnim sejmie panowania ZIIIW.
  17. Stanisław August Poniatowski

    Na początku rządów pokłócił się z Familią (lub ona, go do tego sprowokowała), co można uznać za próbę usamodzielnienia się i budowania własnego stronnictwa przez Stanisława Augusta. Kontrowersyjne jest rozporządzanie finansami przez króla. W latach 1768 - 1771 otrzymał od Rosji 1,5 mln zł, w latach 80. w samej Holandii zadłużył się w wysokości 12 mln dukatów, mimo, że m.in. Franciszek Rzewuski i Tomasz Ostrowski przestrzegali go przed nieumiejętną polityką finansową. W 1793 r. długi królewskie wynosiły 33 mln zł, a radzący nad tym problemem: Onufry Kicki i Marcin Badeni, nie potrafili znaleźć sposobu jak temu zaradzić. Problemem były również wydatki, a właściwie jakie były te wydatki. Na pewno król finansował inicjatywy budowlane np. Łazienki, czy remont Zamku Królewskiego po pożarze w marcu 1769 r. Rosja długami królewskimi posłużyła się jak kartą przetargową, którą wykorzystywała najpóźniej od 1793 r.
  18. Tytułem uzupełnienia jeszcze projekt AD 1787 (wg Zienkowskiej): - RON wystawia 20 tys. wojska, - subsydia rosyjskie (144 tys. zł rocznie), - pozwolenie dane przez carycę na dalsze powiększanie armii polskiej, - dostawy broni i amunicji do RON, - rekrutacja kolejnych 25 tys. ludzi, ale uzbrojonych przez Rosję. Plan skądinąd mało korzystny dla Moskwy, aczkolwiek nieodrzucony przez Stackelberga (być może chciał wzbudzić w królu nadzieję na powodzenie i cynicznie to wykorzystać). Do tego władze polskie liczyły na uzyskanie dostępu do Morza Czarnego! Kontrpropozycja rosyjska nadeszła w 1788 r. i nie pozostawiała żadnych złudzeń: - polskie wojsko na wschodzie miało być podzielone na 3 brygady (Ksawery Branicki, Szczęsny Potocki, Stanisław Poniatowski - nie król, tylko bratanek królewski) i miałoby liczyć 12 tys. ludzi, - podporządkowanie Polaków Rosjanom, - brak korzyści terytorialnych dla RON, - subsydia mogą być wypłacone, ale dopiero po wojnie i to w ratach. Moim zdaniem plan był całkiem niezły, ale nie w 1787 r., gdy szykowano zmiany (zwłaszcza w wojsku), ale raczej 20 lat wcześniej.
  19. Książka, którą właśnie czytam to...

    Dzisiaj udało mi się przebrnąć zarówno przez Jagiełłę jak i Poniatowskiego. Obydwie książki są bardzo dobre, autorzy podchodzą do opisywanych postaci z pewnym dystansem i obiektywnością. Jak najbardziej polecam. Pomęczę trochę dwa BKD - ki (których jeszcze nie czytałem): Hetman Jan Zamoyski 1542 - 1605 Podhorodeckiego i Pod Chocimiem 1673 Sadzewicza, a także Polskę pierwszych Piastów pod red. Manteuffla (szkoda tylko, że jakiś debil, który wypożyczał tą książkę przede mną, wydarł całkiem sporą ilość stron).
  20. Podział zamiast Unii...

    1. Fakt, ale było tak za Zygmunta Augusta i nie rozłożyli. 2. Nie wiadomo, czy Batory zasiadłby na tronie polskim (a może litewskim?), bo nie wiadomo czy w Polsce doszłoby do wolnej elekcji. A o osadzeniu na tronie polskim dynastii Batorych (dziedzicznie) nikt na poważnie nie myślał.
  21. Jedna z miłostek króla Stanisława Augusta, ponoć uwieńczona małżeństwem, poznali się w latach 50., miała to być miłość od pierwszego wejrzenia, dzięki uczuciom królewskim Elżbiecie udało się wyzyskać dla ojca urząd kasztelana mazowieckiego (a więc wszedł do senatu). Niezbyt lubiana w Warszawie, uważano ją za rządzącą zza tronu. Co o niej sądzicie? Czy naprawdę była jedyną żoną Poniatowskiego? Jaki był jej wpływ na rządy?
  22. Czy była szansa na zwycięstwo pod Legnicą?

    Czyli: Tatarzy pojmują księcia i zabijają go u siebie? No nie wiem, Henio chyba nie dałby się tak wziąć
  23. Reformy wojskowe Gustawa II Adolfa

    Tyle, że nie spodziewaj się za wiele po samym Anusiku (bibliografia całkiem bogata, choć wzorem biografii Ossolineum podana jako wskazówki, a nie wykaz całej), przynajmniej IMHO. Patrz https://forum.historia.org.pl/index.php?sho...mp;#entry103811 Może i o reformach jest co nieco napomknięte, jeśli interesują Cię kampanie 1630 - 1632 to nieźle trafiłeś, ale jeśli szukasz jakiegoś wnikliwego opracowania działań szwedzkich 1617 - 1629 - to źle trafiłeś.
  24. Twierdze Rzeczypospolitej w XVII w.

    Na umocnienia Smoleńska bardziej łożyła Rosja, zwłaszcza Godunow (odsyłam m.in. do "Smoleńsk 1632 - 1634" Kupisza albo "Borysa Godunowa" Czerskiej), aniżeli RON. Najlepiej pokazują to poszczególne oblężenia: - w latach 1609 - 1611 zdobycie Smoleńska było ogromnym zadaniem, co przy naszej sztuce oblężniczej okazało się niemal niemożliwe, jedynym wyjściem było branie głodem (tyle, że smoleńszczanie pod tym względem prawdopodobnie mieli lepiej niż wojsko królewskie) albo podkopy (dzięki czemu w końcu się udało), szturmy z reguły nie były zbyt udane, - za Zygmunta III jakoś się to jeszcze trzymało, w latach 1632 - 1633 dzięki ogromnej determinacji i pomocy hetmana Radziwiłła udało się odpychać Szeina od twierdzy, dzięki czemu później odsiecz mogła odciążyć obrońców, - za Władysława IV sprawę dbania o umocnienia wschodnie spartaczono niemal całkowicie, Jan Kazimierz próbował to naprawić zanim Rosjanie rozpoczęliby prawdziwe działania, ale czasu oczywiście nie starczyło, zła sytuacja aprowizacyjna i moralna naszej załogi przyczyniła się do upadku dawnego "klucza do Moskwy".
  25. Czy była szansa na zwycięstwo pod Legnicą?

    No właśnie książę znajdował się w pobliżu Legnicy - problem w tym, że nie wiadomo w jakiej dokładnie odległości, bo każdy inaczej interpretuje takie głupie słówka jak "blisko" czy "daleko". Pietras w swym fabularyzowanym BKD - eku o Legnicy (a więc trochę nadwątlona wiarygodność, ale cóż ) daje do zrozumienia, że wg niego po klęsce celem chrześcijan stało się jak najszybsze dotarcie do Legnicy, a sam książę zginął bardzo blisko grodu.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.