Skocz do zawartości

Tofik

Moderator
  • Zawartość

    7,830
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Tofik

  1. Książka, którą właśnie czytam to...

    W piątek skończyłem Podhorodeckiego, w sobotę Sadzewicza, dziś Polskę.... Podhorodecki w swej biografii Zamoyskiego nie podaje zbyt wiele nieznanych mi faktów, przeczytałem tego BKD - eka tylko dla poznania jego opinii na temat tamtych kwestii i mam kilka uwag: - s. 104: straty Zamoyskiego pod Byczyną szacuje na 1000, straty Maksymiliana na 2000, tymczasem Polaków padło tam ok. 1800, Niemców ok. 1200 i nie sposób określić, którzy z nich należeli do kogo - najprawdopodobniej zdecydowana większość Niemców walczyła po stronie habsburskiej, ale co z Polakami? - s. 107: frazesy o antyprotestantyzmie Zygmunta, jego skrytości i milczkowatości, - s. 109: Zygmunt (wbrew twierdzeniom Podhorodeckiego) nie chciał rozszerzania wpływów papiestwa i wojny z Portą i nie otaczał się jedynie katolikami, - s. 110: Podhorodecki pisze, że na sejmie pacyfikacyjnym Zamoyski proponował pełną tolerancję religijną; jak skoro na tym samym sejmie wysuwał projekt zawężenia kandydatów do tronu elekcyjnego do samych Słowian i katolików, - s. 156: kolejne frazesy o tym jak to Zyzio chciał, by Habsburgowie i papież sterowali polityką RON itd. Potrafił jednak zaznaczyć, że: a) Zamoyski pod koniec życia zdziadział politycznie b) nie dostał buławy za umiejętności wojskowe, a dobrą współpracę z władcą Co do pracy Sadzewicza, jest to chyba pierwsza próba napisania 'monografii' drugiej bitwy chocimskiej. Jak na BKD całkiem udana, jest (jak na BKD...) szczegółowy opis kampanii 1672 - 1673 (ale opis bitwy można było rozszerzyć), niestety są błędy merytoryczne (np. nazywanie lewobrzeżnej Ukrainy zachodnią), jak i błędy warsztatowe, że tak powiem (z armii tureckiej opisano tylko janczarów, no ale rozumiem, to tylko książeczka popularnonaukowa...). Czytanie łatwych książeczek odbiło mi się czkawką (zwłaszcza, że miałem 2 - dniową przerwę w czytaniu), gdy zacząłem czytać Polskę pierwszych Piastów, książka naprawdę dobra, ale napisana raczej bez polotu i nie wciągała. Pozostaję przy RON; J. Besala, "Stanisław Żółkiewski" D. Orłowski, "Chocim 1673" Muszę się jakoś odreagować tą architekturę drewnianą na konkursie.
  2. Lub w 1038 r., nie jest to udowodnione, Labuda starał się udowodnić, że do najazdu doszło w 1038 r.
  3. Moskwy droga do prymatu w Rusi

    Dobre utrzymywanie stosunków z chanem, wykorzystywanie problemów wewnętrznych Ordy (np. walk o tron) i wzmacnianie swej pozycji na Rusi, w końcu przewodniczenie jej ukoronowane Kulikowym Polem. Oczywiście mamy etap zadyszek - klęski z Litwą, wejście Tochtamysza do Moskwy, brak większej możliwości trwałego rozciągnięcia swej władzy na Nowogród Wielki i Psków za rządów Witolda na Litwie, ale coraz większe problemy chana i brak zainteresowania Wschodem ze strony unii polsko - litewskiej, pomogło Moskwie wyjść na prostą - mimo planów koalicji polsko - szwedzko - litewsko - rusko (po części) - tatarskiej przeciw Moskwie za Iwana Srogiego.
  4. Twierdze Rzeczypospolitej w XVII w.

    Zygmunt III obiecał, że wybuduje pięć zamków w dowolnym miejscu południowej części kraju.
  5. Obrona Głogowa

    Tak odnośnie notek Galla - opis jego oblężenia to opis oblężenia "idealnego", czyli tak jak wszystko "powinno być". Poza tym, dowodów na prawdziwe istnienie tej pieśni nie ma, być może było to elementem tworzenia panegirycznego obrazu Bolesława Krzywoustego. Poza tym Gall nie jest jedynym źródłem, oprócz niemieckich kronik i roczników jest jeszcze Kosmas, który zanotował, iż: W tym samym roku [1109] najdoskonalszy król Henryk, pamiętny swego gniewu i oburzenia na księcia Polski imieniem Bolesław, [...] prowadził z sobą Bawarów, także i Alamanów, i wschodnich Franków, i tych, którzy są około Renu pod Kolonią Agryppową aż do zachodnich jego Cesarstwa; nie brakło twardszych od skał Sasów z długimi włóczniami. Przyłączywszy do nich Czechów, w miesiącu wrześniu wtargnął do Polski i zarządziwszy oblężenie wokół pierwszego ich grodu Głogowa, pustoszył ją z obu stron rzeki Odry od wspomnianego grodu aż do grodu Ryczyn i znów z wielką zdobyczą wrócił do obozu. Głogów był tak ważny, gdyż zadano tam Niemcom bardzo poważne (jeśli wierzyć Gallowi) straty, zwiększyło się morale polskie (pomijając pewne tajemnicze incydenty), a po tym niepowodzeniu Henryk V za bardzo nie wiedział co robić i kręcił się pod Wrocławiem. Bez wątpienia, oblężenie Głogowa było punktem zwrotnym całej wojny,
  6. Obrona Bytomia

    O bitwie wiemy mniej więcej tyle co z Galla. A dlaczego jest w cieniu? Bo nie miała większego znaczenia dla dalszego przebiegu wojny, oprócz tego, że polepszyła morale polskie i pogorszyła morale niemieckie. Do tego, Gall to trochę "za łatwo" opisał polskie działania - kto się gradu strzał nie boi? Na pewno troszkę przesadził (choć faktu tego, że Polacy pod Bytomiem zwyciężyli nie można negować) podobnie jak Thietmar z pisaniem o łomocie spuszczonym Polakom przez Niemców pod Ciani (tam również polska załoga wyszła z grodu).
  7. Stosunki Polski ze Szwecją w XVI i XVII wieku.

    H. Wisner, "Zygmunt III Waza" L. Podhorodecki, "Wazowie w Polsce" Z. Anusik, "Gustaw II Adolf" A. Mączak, "W czasach <<potopu>>" H. Wisner, "Kircholm 1605" B. Dybaś (red.), "Wojny północne w XVI - XVII wieku" Można by jeszcze trochę wymieniać, ale to by było trochę za dużo (zwłaszcza ta ostatnia pozycja... hm...).
  8. Pomorze Zachodnie jak i Wschodnie było zarządzane przez niezależnych (w przypadku Wschodniego od 1227 r.) książąt lub zależnych (w przypadku Zachodniego od 1122 r.), co nie zmienia oczywiście faktu, że istniał tam centralny ośrodek władzy i wszelka "administracja", więc struktura nie była wcale taka nierozwinięta. Z tym, że akcja chrystianizacyjna objęła Pomorze na pewno już za panowania Mieszka I. I raczej nie księcia, a jakiegoś komesa. Pomorze Wschodnie oderwało się od Polski po ucieczce Kazimierza Odnowiciela (lub ucieczce Mieszka I jak twierdzą niektórzy, ale proponowałbym tą pierwszą wersję). To jest dla mnie nowość Odnowiciel chyba nie miał, ani środków finansowych, ani wojska, ani poparcia cesarskiego, by poważyć się na ten krok. Ja bym się do tego nie przyczepił, ale istnieje problem, czy Polacy faktycznie opanowali ziemie księstwa pomorskiego na zachód od Odry, czy tylko je otrzymali jako część lenna Warcisława... Ale to nie miejsce na takie spory.
  9. Unger czy Radzim Gaudenty?

    Trawkowski wyraził pogląd (choć stary, bo z '68 roku), że Radzim jak najbardziej miał poparcie Chrobrego
  10. Chrzest Polski- przyczyny i skutki

    Jeszcze wracając co do teorii o Mieszku-poganinie, warto zacytować Stanisława Trawkowskiego: Warto tu przytoczyć informacje Thietmara o władcy węgierskim, Gejzie: "Kiedy przyjął chrzest, srożył się wielce wobec opornych poddanych, by utwierdzić nową wiarę, i Bożą płonąc miłością zmazał winę dawnych zbrodni. Kiedy jednak składał ofiary nie tylko Bogu wszechmogącemu, lecz także różnym fałszywym bożkom pogańskim, i kiedy przyganił mu to jego biskup, odrzekł mu, że jest dość bogaty i silny, by móc sobie na to pozwolić". Zapewne i Mieszko często służył i starym, i nowym bogom, co łatwiej mógł czynić, gdy zabrakło biskupa [misyjnego - po śmierci Jordana].
  11. Średniowieczne optimum klimatyczne

    F. Mowat, Wyprawy Wikingów, Katowice 2008, s. 513 przykładowo. Wg niego mała epoka lodowcowa zaczyna się gdzieś na początku XV wieku (lub końcem XIV).
  12. Elżbieta Rakuszanka

    Nie wykluczają tylko, że to nie był wpływ Elżbiety, tylko Polski.
  13. Renesans w Polsce

    Władysław Jagiełło - wiek pewnie też mu nie pomógł (70 - 85 lat).
  14. Elżbieta Rakuszanka

    Czyli to nie wpływy, a więzy krwi.
  15. Największy wpływ na męża miała oczywiście Bona, choć (z racji tytułu) pewien udział w rządach miała również Jadwiga np. dowodziła wyprawą na Ruś Czerwoną w 1387 r., prowadziła negocjacje z Krzyżakami (gdyż Jagiełłę uznano za zbytnio antykrzyżackiego), gdzie miała powiedzieć, że po jej śmierci wojna polsko - krzyżacka jest pewna. Wpływ Elżbiety Rakuszanki na rządy był raczej mały. Bona jest kontrowersyjną postacią, ale trzeba pamiętać, że skupując dobra (niejednokrotnie nielegalnie) miała na celu wzmocnienie władzy królewskiej i trzeba również pamiętać, że miała na celu dobro Korony np. proponując Habsburgom układ, iż ona odda im swoje włoskie dobra, a oni Polsce Śląsk.
  16. Elżbieta Rakuszanka

    I Fryderyka. No nie do końca, to przede wszystkim zasługa polityki Kazimierza Jagiellończyka...
  17. Bitwa, którą chciałbyś zobaczyć

    Starcia z 29 września i 1 października, 22 września mogę sobie odpuścić.
  18. Bitwa, którą chciałbyś zobaczyć

    Cudze ganicie, swego nie znacie Żeby nie było offtopicu, bardzo chciałbym zobaczyć bitwę gniewską 1626, przede wszystkim ze względu na akcje lisowczyków, jak i dowodzenie króla Zygmunta.
  19. Husaria

    Hehe, Kukiel twierdził, że w husarii szlachta stanowiła 50% ludzi Ciekawe czy chodziło mu o samych towarzyszy, czy o cały skład formacji (towarzysz + pocztowi + ciury). Bo jeśli to pierwsze, to musielibyśmy mieć ooooooogromnie bogaty stan mieszczański
  20. Czy była szansa na zwycięstwo pod Legnicą?

    Mała dygresja ode mnie: Wschód nie był jedynym możliwym kierunkiem odwrotu Mongołów. W grę wchodziła na pewno północ, od biedy zachód, południe raczej nie. Wschód nie byłby wcale taki bezpieczny dla tatarskich poczynań, gdyż blisko znajdował się (oczywiście, zapewne odwrót tatarski nie miałby długości rzędu kilkudziesięciu kilometrów, ale zawsze jakieś zagrożenie jest) ominięty wcześniej Wrocław, skąd mogli nadchodzić jacyś śmiałkowie szukający zwady z poganami. Północ byłaby stosunkowo chyba najbezpieczniejsza, bo taki zwrot mógł się wydawać tamtejszej ludności zupełnie irracjonalny. Zwrot ku zachodowi mijał się z celem, gdyż oddalano się za bardzo od czeskiej granicy (oczywiście tej wschodniej granicy czesko - śląskiej), którą później przekroczono. Marsz na południe mogło, co bardzo prawdopodobne, oznaczać spotkanie z siłami czeskimi, ale jeśli Bajdarowi udałoby się w jakiś sposób wykiwać Wacława...
  21. Unia, czy zabór Litwy?

    Jeżeli chodzi o sam fakt zawarcia unii to masz rację. Ale jeśli chodzi o działania po unii to Litwa może nie tylko siebie wskazać jako winnego Oczywiście, są to dywagacje czysto teoretyczne, nie uważam, że unia byłaby czyimkolwiek zaborem, choć przyłączenie do Korony Wołynia, Podlasia i Ukrainy przez Zygmunta Augusta nosi na sobie jakieś piętno absolutystyczne (choć z poparciem panów polskich) i lekko zalatuje tutaj też monarchią patrymonialną (władca ma prawo dzielić ziemię jak chce).
  22. Maturalne wypracowanie

    No w przypadku pisania np. rozprawki forma "wg mnie", "moim zdaniem" itp. wg niektórych jest wręcz konieczna. Ale to chyba coś więcej niż rozprawka Kiedyś na forum był chyba spór co jest faktem, a co opinią (niech ktoś zgadnie, na temat jakiej postaci? ) i autorów piszących coś w stylu "myślę", "uważam" itd. oskarżano o to, że są to tylko opinie, z którymi fakty nie idą w parze. Tak więc forma proponowana przeze mnie bardziej by się nadawała, ale oczywiście w przypadku profesjonalnego pisarstwa, nie matur Choć ciekawe jak sprawdzający by zareagował...
  23. Unia, czy zabór Litwy?

    To czemu Witold zgodził się na panowanie pod zwierzchnością Jagiełły i stał się jego najzaufańszym i najbliższym współpracownikiem? I tak nią było Wg różnych szacunków Litwini stanowili we własnym państwie ok. 20-40% ludności (w 2 - milionowym kraju, czyli ogromne WKL liczyło mniej więcej tyle ludności co Korona), z czego część to prawosławni, tak więc nie dość, że sami Rusini stanowili co najmniej 60% kraju, to jeszcze do tego dochodziła pewna liczba litewskich prawosławnych (np. Skirgiełło). Tylko, że przewaga prawosławia w I połowie XV wieku nie przeszkadzała Litwie w prowadzeniu całkiem udanej polityki wschodniej. Jak już chrystianizować to mieczem, czyli nihil novi. No nie do końca, bo na jakiej podstawie? Przecież nie były to ziemie, ani litewskie, ani polskie, ale ruskie, a to za sprawą tego, że tamta kultura (itd.) zadomowiła się tam co najmniej 4 wieki wcześniej. No sam widzisz, kwestie żądań terytorialnych skierowanych na Litwę pozostawiano na szarym końcu. No dziękuję, ale Sz. Kolega Badlik nie może sobie nic zarzucić Cieszę się, że wróciłeś na forum po latach zbłąkanej wędrówki
  24. Maturalne wypracowanie

    Nie znam się na pracach maturalnych itd., ale czy nie lepiej od np. napisać np. "należy odrzucić/przyjąć/zmienić" itd.? Taka wersja jest IMHO lepsza w tego typu pracach (ale, jak powiedziałem, się nie znam), znaczy, że nie tylko wyrażasz swoje zdanie, ale starasz się je narzucić/przekonać do tego innych.
  25. Powinien, nie powinien, jego największa wina jest w tym, że uległ węgierskiej magnaterii i stąd ta jego polityka. No cóż, nie każdy przypadek posiadania jednego męskiego potomka i zagrożenia kraju przez niebezpiecznego wroga kończy się katastrofą...
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.