Tofik
Moderator-
Zawartość
7,830 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez Tofik
-
Polacy pod Grunwaldem to tylko część wojsk - byli jeszcze np. Litwini, Tatarzy, Rusini itd. Polacy byli najlepiej wyszkoleni i uzbrojeni co nie przeszkodziło Krzyżakom do powolnego łamania lewego skrzydła obsadzonego przez Polaków. Wsparcie przeciw komu/czemu? Przecież Węgrom czy Czechom w jakiś znaczący sposób nie pomogli. Jaki interes miał Habsburg w wojnie z Krzyżakami? Przecież oni tylko dbali o interesy swej rodziny, a nie krajów przez nich rządzonych. Tak samo i my byśmy się nie oparli.
-
Oczywiście, że nie - to głównie decyzja panów polskich. Ale Jadwiga mogła przecież użyć siekiery (którą rzekomo chciała wyrąbać jakieś drzwi) żeby popełnić samobójstwo i nie byłoby kandydatki na żonę Jagiełły i plany unii spaliłyby na panewce.
-
A dlaczego nie? Rosjanin to zaborca, wg mnie zaborca to większy zdzierca, aniżeli sojusznik. Owszem i dlatego nie łamał konstytucji Księstwa Warszawskiego. Nie powiesz natomiast, że armia Królestwa Polskiego była bez znaczenia dla cara. Była to niemała i dość liczna siła, jak pokazało powstanie listopadowe. A sama polska armia też mogła być narzędziem np. do wojen z Turcją.
-
A rosyjskie nie? Cóż... Łamanie konstytucji państwa z świetnie wyszkoloną armią, dość liczną i z niezłą kadrą dowódczą też mija się z celem. Obrót takiej armii przeciw sobie to głupota.
-
Akurat poparcie powstania przez takiego wodza jak np. Chłopicki dałoby dużo. Do świetnej armii (wcale nie odbiegającej od armii rosyjskiej - może tylko na ilość wymiękaliśmy) dołączyłby chyba jeden z najlepszych dowódców powstania listopadowego (mógł się z nim równać tylko Prądzyński). Chłopicki owszem do powstańców dołączył - tylko z fochami i stosunkowo późno.
-
Rusyfikacja była następstwem powstań, a powstanie listopadowe wybuchło z powodu łamania konstytucji (styczniowego nie wliczam - to bezsens). Car konstytucję łamał. Napoleon tego nie robił lub nie miał okazji - mniejsza z tym, ważne że nie łamał.
-
Hehe, Hiszpania akurat lądowo nie była połączona z Austrią. Rządzenie nią musiało się odbyć troszkę inaczej niż w Środkowej Europie. Bunt niemożliwy w Koronie? Szlachta dopomniałaby się o swoje co wywołałoby gwałtowną reakcję Habsburgów. Jeśli nie to - z pewnością doszłoby do poważnych tarć w sferze religijnej. P.S. Chyba się OT robi... Ano robi się... a powodem tego jest zbytnie rozdrabianie się -> pisanie jednego zdania jako komentarza do jednego zdania. Starajmy się wykładać swoje racje jako spójną wypowiedź, wtedy nie odbiegniemy za bardzo od tematu //szpek_chomik
-
Cóż... Wolę żyć w XW, gdzie szkoły po polsku, wszystko po polsku, a jak chcesz francuskiego się uczyć - się ucz. Dlatego nie przyjmuję za pewnik tego, że Napoleon chciał z nas robić Francuzów - bo przecież w realu nie robił. Za pewnik przyjmuję to, że carowie chcieli z nas robić Rosjan - bo przecież robili.
-
Który zaborca był najsilniejszy?
Tofik odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Polska pod zaborami (1795 r. - 1918 r.)
Ja się tak głupio spytam. Zawsze nam było źle w zaborze austriackim? -
Kościuszko miał rację, że Napoleon nie chce przywrócić niepodległości Polski. Jednak czy lepiej być kolejną mniejszością etniczną w Rosji, czy może lepiej być drugim (po Francji) członkiem imperium Napoleona?
-
Który zaborca był najsilniejszy?
Tofik odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Polska pod zaborami (1795 r. - 1918 r.)
Pamiętajmy, że to spod Połtawy 1709 r. było kilka razy lepsze niż to spod Narwy 1700. Bo bądź co bądź, ale równowaga sił musi być. Że co proszę? Zabór pruski był najlepiej rozwinięty, ale o najbardziej zaostrzonych rygorach np. rugi pruskie czy Kulturkampf. Najgorzej rozwinięty był zabór austriacki, ale tam była autonomia. -
Kto najbardziej przyczynił się do rozbiorów Polski?
Tofik odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Polska pod zaborami (1795 r. - 1918 r.)
Znaczy, że jesteś trójlojalistą? Trójlojaliści uważali, że rozbiory to zbawienie dla Polaków i sami są sobie winni. Powinni to uważać za zbawienie... Ładne mi zbawienie (rusyfikacja, germanizacja itp.). -
Pomyłka E... Ale to, że Litwa odpuściła Moskwie to nie wina Jagiełły (bo wtedy Moskwa silna nie była), ale jego następców. Przepraszam, ale gdzie ja widzę w państwie Habsburgów jakąś unię czy coś? Najwyżej personalna, ale najwyżej przez 70 lat (i to tylko w Czechach) potem po prostu inkorporacja przy oporze. A ja proponuję porównać sobie metody rządów Habsburgów - wszędzie takie same.
-
A ja podziwiam admina, że w ogóle tak można Wielopolskiego oceniać. Jarpenie - czy każdy patriota musi być "czerwonym" z połowy XIX wieku? "Czerwoni" to w ogóle wg mnie pomyleńcy polityczni - nieważne jak, ale walczyć! Zero myślenia... Z czasów powstania styczniowego myślał tylko Traugutt, który chciał zreorganizować oddziały powstańcze (co powinno zostać zrobione zaraz przed zrywem!), jednak było za późno. Margrabia wiedział w jakim stanie są siły powstańców i chciał nie dopuścić do wybuchu zrywu Jednak upór "czerwonych" był wielki i zryw wybuchł. Nie powiódł się. I rzekoma zdrada i niepowodzenie powstania spływa na Wielopolskiego. Żenujące... :roll:
-
Nie winię go rzecz jasna. Jak miał postąpić? Oczywiście, że na rdzenną Francję by nie ruszyli, ale chyba w interesie Francuzów jest posiadanie wpływów w Europie Środkowej aniżeli całkowite ich nieposiadanie. Tylko, że powiększenie XW było - po wojnie z Austrią w 1809 r. A wojna z Rosją zakończyła się klęską więc nie było czego żądać. Słucham?! Napoleon to nie totalne coś tam! Polacy w wojnie z Moskwą w 1812 r. stanowili jakąś 1/6 wojsk, liczyli 100 000 ludzi i tylko Francuzów było więcej. O, nie tak Napoleon by się odwdzięczał. Jak sądzisz - przecież jakieś tereny Rosji zostałyby zabrane, aby uniemożliwić ingerencję w sprawy europejskie i przeszkadzanie w sprawach francusko - brytyjskich - co by Napoleon zrobił z tym ziemiami? Widzę tylko jeden wariant: oddać to ogromne połacie ziemi Księstwu Warszawskiemu! Tylko, że z tronu warszawskiego prawdopodobnie zniknąłby Fryderyk August (byłby za potężny), a zasiadłby sam Napoleon. Wicekrólem zostałby prawdopodobnie Poniatowski albo Davout (który i tak miałby załatwioną posadę Wielkiego Księcia Kurlandii).
-
Aleksander Dumas - "Trzej muszkieterowie", "D'Artagnan". I tyle pamiętam, bo coś takiego wywołują u mnie książki tego pana
-
Świetny minister finansów - tyle o jego działalności przed powstaniem listopadowym. Dla mnie te trzy słowa to wielka rzecz - wyprowadził z ruiny "Kongresówkę". To, że był przeciw powstaniu tak bardzo przeciw niemu nie świadczy. Nie był wojskowym - tak jak Skrzynecki, czy Chłopicki. Skrzynecki był marnym wodzem naczelnym i był przeciwny powstaniu. Drucki-Lubecki był przeciwny walkom, ale nie był uległy wobec cara np. wysyłał petycje do cara, w których żądał wycofania wojsk rosyjskich z terytorium Królestwa Polskiego. Sądzę, że to postać mało znana, ale na szczęście o nie tak złej sławie jak Aleksander Wielopolski (kolejny wielki Polak, który niesłusznie zasłużył sobie na miano zdrajcy ).
-
W latach 1533-1620 trwał pokój, zmącony tylko najazdami Kozaków i Tatarów, które i tak zbyt dużo nie wnosiły, prócz nadgranicznych zniszczeń obydwu krajów... Na co nam Podole? Nie lepiej posiadać Inflanty lub Prusy?
-
Janusz Radziwiłł, zdrajca czy narodowy bohater Litwy
Tofik odpowiedział Andrzej → temat → Wazowie na tronie polskim
Wódz niezły, polityk jeszcze lepszy. Marzył o samodzielnej Litwie. Nie chcąc niszczyć swej ojczyzny poddał Litwę Szwedom, a w efekcie swoich działań doprowadził do wojny szwedzko - rosyjskiej i wyratowania sytuacji. Także i Polacy powinni darzyć go szacunkiem. -
Czy Radziwiłł byłby dobrym królem dla Polski?
Tofik odpowiedział KONDI1752 → temat → Rzeczpospolita Obojga Narodów (1572 r. - 1795 r.)
Gervazy sugerował, że Radziwiłł nie może zostać królem, bo nie był królewskiej krwi. Nie sugerował, że nieposiadanie królewskiej krwi wyłącza go z możliwości objęcia tronu. Syn Jaremy był najgorszy, na polu militarnym Sobieski był jednym z lepszych władców RON, a Leszczyński, gdyby rządził w pokoju mógłby się okazać lepszym władcą od Wettinów. Walezemu i Wettinom jakoś posiadanie królewskiej krwi nie przeszkadzało w byciu dobrym. -
Najpoważniejszy błąd Rzeczypospolitej Obojga Narodów?
Tofik odpowiedział Tomek91 → temat → Rzeczpospolita Obojga Narodów (1572 r. - 1795 r.)
Cóż... To błąd szlachty, po stokroć szlachty! Dlaczego? Gdy nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. I tutaj tak było. W czasie wojny z Rosją, Stefan Batory potrzebował kasy, której nie znalazł u szlachty (nie znalazł, bo nie chciała dać). Aby kontynuować wojnę udał się do elektora - elektor powiedział, że chętnie pieniądze da, ale musi być rekompensata. Rekompensata była - dostał opiekę nad kuzynem z pruskiej linii Hohenzollernów. Identyczny przypadek miał miejsce za Zygmunta III Wazy. Znów wojna z Rosją i gorączkowe poszukiwanie kasy i znów udanie się po pomoc do elektora. Tym razem już było ostrzej - brandenburska linia Hohenzollernów stała się prawnymi i bezpośrednimi lennikami RON. Brak działania w kierunku odzyskania Śląska to dobre posunięcie. Dlaczego? Był już mocno zniemczony, do tego oznaczałoby to wojnę z jednym z najbardziej nastawionych przyjaźnie do nas w XVII wieku kraju, jakim była Austria. O Pomorzu Zachodnim nie było co marzyć. Najpierw - Szwedzi. Nas interesowało odzyskanie Inflant - nie odzyskanie Pomorza. Właściwie to po co nam Pomorze? Potem Prusy - czasu nie starczyło, aby podjąć działania zmierzające do odmienienia stanu rzeczy. -
Czy Radziwiłł byłby dobrym królem dla Polski?
Tofik odpowiedział KONDI1752 → temat → Rzeczpospolita Obojga Narodów (1572 r. - 1795 r.)
Leszczyński, Sobieski, Wiśniowiecki - gdzie u nich królewska krew? A królami byli. Podczas "potopu" tak nie było. Zapewne do reform by nie dążył, choć może po jakimś wstrząsie... Za to miałby poparcie szlachty - przynajmniej części. Tutaj można fantazjować i twierdzić, że polska szlachta by tak Radziwiłła nie poparła i doszłoby do "rozwodu" pomiędzy Koroną a Litwą - Litwa oczywiście z dynastią Radziwiłłów. -
O co zadbała matka - gdyby nie ona (daję sobie palca uciąć) nie byłby aż tak wykształcony. Jasienica to w ogóle pisarz nie tegez i człowiek nie znający się na rzeczy. PZPR dobrze robiło cenzurując go.
-
Było później co rozdawać Wg mnie lepiej żeby ziemia była w rękach monarchy aniżeli w rękach szlachty (ot i rym się trafił) albo magnaterii.
-
No więc... Lepiej pod Napoleonem, jak pod carem. Przede wszystkim - Napoleon nie chciał z nas zrobić jakiś Francuzów (a car chciał z nas zrobić Rosjan), chciał nas mieć za sojuszników, nie poddanych. Niepodległości nie dał. Dziwicie się? Wiedział, że Polska nie będzie zawsze wierna Francji. Ponadto na wojnę z Rosją poszła rekordowa ilość Polaków. Nasze wojsko jakością było jednym z lepszych o czym świadczy wojna z Austrią z 1809 r. XW to może mieszanina (pruski pieniądz, saski władca, francuskie prawo i polskie społeczeństwo), ale lepsze to niż "Kongresówka" z łamaną konstytucją.