Tofik
Moderator-
Zawartość
7,830 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez Tofik
-
Cóż, Stabińska obydwie książki napisała w duchu, że tak powiem, chrześcijańskim Łatwo wyczuć, że obydwie książki były pisane z pozycji osoby szczególnie zainteresowanej świętym obliczem opisywanych postaci. Część pracy Stabińskiej jest już trochę przeterminowana - wydarzenia z lat 1384-1390 lepiej i wiarygodniej przedstawił J. Nikodem, a twierdzenie, że w 1400 r. nastąpiło odnowienie Akademii Krakowskiej jest mitem (para królewska zajmowała się tą sprawą już na początku lat 90., J. Wyrozumski uważa, że w 1400 r. mamy do czynienia tylko z renowacją uniwersytetu). G. Labuda, "Mieszko I"
-
http://www.cdprojekt.pl/game/2949/Mount___...gniem_i_Mieczem Trailer: Wywiad z Jackiem Komudą: http://www.efantastyka.pl/portal/node/3288 Wymagania faktycznie niezbyt wielkie, ciekawi mnie jak twórcy połączą istnienie fabuły do całkowitej otwartości świata, tak bliskiemu Mount & Blade.
-
http://tvgry.pl/?ID=746 Jak widać dodatek nie jest żadnym odejściem czy rewolucją w porównaniu do zwyczajnego Nativa.
-
Co byś zmienił jak byś był doradcą króla?
Tofik odpowiedział Rezz112 → temat → Historia Polski alternatywna
Jutro zabieram Ci komputer, czy zrezygnujesz z prawa posiadania go? -
Stabińska - lekko, dość zwięźle, napisana biografia Kadłubka + swego rodzaju opracowanie jego dzieła. Rzec by można, dobra rzecz. J. Stabińska, "Królowa Jadwiga"
-
Quiz-Polska Okresu Wolnej Elekcji
Tofik dodał temat w Rzeczpospolita Obojga Narodów (1572 r. - 1795 r.)
A niech tutaj też będzie quiz, a co :razz: Pierwsze pytanie, prościutkie na początek: kogo hetman Chodkiewicz zaatakował z buzdyganem w ręku? -
Jest już recenzja: http://www.mountblade.info/s.php?id=23 A tak liczyłem na nowe questy...
-
Wczoraj przeczytałem dwie książki: "Kazimierza Wielkiego" Wyrozumskiego i "Cedynię w czasach Mieszka I" W. Filipowiaka. Ta pierwsza jest dobra, poprawnie ukazuje Polskę w latach Kazimierza III. Wadą jest brak przypisów. Ta druga to cieniutki (ok. 100 stron) opis historii Cedyni w X w. (a także opis zmagań w tych okolicach w 1945 r.). Przede wszystkim dość dziwi mnie stwierdzenie autora, że bogactwo źródeł pozwala dokładnie zrekonstruować przebieg bitwy (972 r.), źródła, a właściwie Thietmar, ukazują starcie bardzo ogólnie. Poza tym ta książeczka jest jednak bardzo cenna jeśli kogoś interesują np. walory grodu cedyńskiego. Autor dokładnie informuje jak Cedynia była zbudowana, czym zajmowali się jej mieszkańcy etc. J. Stabińska, "Mistrz Wincenty"
-
Tu zacytuję Albinosa
-
No i tylko o to mi chodzi. Tereny Francji były dużo mniej atrakcyjne od radzieckich, zwłaszcza jeśli radzieckie same prosiły się o wojnę. Paul Schmidt pisał, że gdy WB wypowiedziała Niemcom wojnę reakcja fuhrera była taka: "Hitler siedział jak skamieniały i patrzył przed siebie [...]. Siedział w całkowitym milczeniu i bezruchu. Po chwili - wydała mi się ona wiecznością - zwrócił się do Ribbentropa, który jak słup soli nadal stał przy oknie. - Co teraz? - spytał Hitler swego ministra spraw zagranicznych z błyskiem wściekłości w oczach, jakby chciał w ten sposób wyrazić, że Ribbentrop fałszywie informował go o reakcji Anglików". To dobitnie pokazuje, że Hitler co najmniej wyraźnie nie chciał wojny z Zachodem. A był zbyt rozsądnym politykiem, by nie dostrzec, że Brytyjczycy i Francuzi będą działać razem przeciwko niemu. Wojna z Francją musiała łączyć się z wojną z Brytyjczykami. Hmm, skąd wiedział? Fall Weiss powstawał na kilka miesięcy przed wojną. Wtedy nie mógł wiedzieć, że Polacy przystąpią do mobilizacji. Zaatakował słabszego i nie chciał atakować silnego.
-
Witam rosyjskiego kolegę Sprawa tak naprawdę nie jest zbyt trudna. Zacznijmy od tego, że szlachta sama wybierała swojego króla. Skoro go wybrała, a potem detronizowała, to czy nie jest to wyrazem jej słabości? Pamiętajmy, że abdykacja Jana Kazimierza w 1668 r., a tym bardziej ucieczka Henryka Walezego w 1574 r., wywołały falę oburzenia w Polsce. Oczywiście, że rokosze były możliwe bez usunięcia króla. W czasie rokoszu Zebrzydowskiego (1606-1607) ograniczono się tylko do wypowiedzenia mu posłuszeństwa pod Jeziorną (24 czerwca 1607). W czasie rokoszu Lubomirskiego (1666-1667) mimo wielkiej wrogości jaką opozycja darzyła dwór, nie doszło do detronizacji, nawet po zwycięstwie pod Mątwami. P. S. Miejsca do zadawania pytań w języku angielskim: https://forum.historia.org.pl/index.php?showforum=206
-
I muszę przyznać, że to chyba... najlepsza cecha M&B. Nie należę do graczy, których rajcują wypasione efekty graficzne. Może dlatego, że konieczność odtworzenia takich tekstur wywołałaby wybuch mojej karty graficznej. IMHO najważniejszy cel gry to wysoka grywalność, nie extra detale. Poza tym faktem jest, że twórcy Mount & Blade'a sięgnęli po temat zupełnie nieoklepany... Pomijając kilka "rysunkowych" produkcji w stylu "Defender of the Crown". Faktem jest też jednak to, że po kilku miesiącach grania Native jest niewystarczający. Muzyka jest do bani, poza tym gracze chcą wykorzystać genialny silnik M&B do innych projektów. I tak powstała masa modów ("Peloponesian War" [?], "Reign of the Sword", "Age of Turbulence" [na razie beta] i inne, łącznie ich jest jakieś kilkadziesiąt), dzięki którym rozgrywka jest znacznie ciekawsza. No, ale to lekki offtopic. Wracając do OiM - dzień jutrzejszy (już na pewno) będzie premierą gry. Kilka dni temu twórcy wypuścili część okrzyków wojaków i muzyki jaką przygotowali (do ściągnięcia tutaj: http://www.mountblade.info/newsy.php?id=78 ). Przyznam, że po wysłuchaniu tej części... mam nadzieję, że to najgorsze co ojcowie OiM mają do zaprezentowania. Może poza okrzykami, cieszy fakt, że część jest po polsku.
-
No. Nie przeczę. Więc czemu miałby uderzać pierwszy, pytam po raz drugi?
-
Sprowadził Żydów do miana podludzi, odebrał im wszelkie prawa i miał się jeszcze zastanawiać jak im majątki odebrać Przecież logiczne, że skoro odebrał im wszystkie prawa to jednocześnie konfiskował wszelki majątek. Czemu nie mordował z taką siłą Francuzów, którzy też się buntowali? Wielka Brytania i Francja nie sprzeciwiała się (skoro miałaby nie wypowiedzieć wojny) planom zaborczym Hitlera, więc po co miał uderzać pierwszy? Mhm, i pewnie dlatego, że wierzył w swoją gwiazdę, mamy podstawy do tego, żeby wysuwać przypuszczenia o napoleońskich podbojach planety Jowisz. Bądźmy poważni. Mam prośbę, czy jeśli napiszesz "Napoleon był głupi i zaborczy" albo coś w tym stylu, czy mógłbyś napisać również, dlaczego?
-
I żeby omamić lud mordował miliony Żydów i innych "podludzi"? 7 września zaatakowali Zagłębie Saary, ale na skutek braku sukcesów odwlekli całą akcję. Zresztą nie wiadomo, czy faktycznie byli w stanie pokonać Niemcy w 1939 r. Poza tym nie ulega wątpliwości, że gdyby nie wypowiedzenie wojny, Hitler prawdopodobnie pozostawiłby Francję i WB w spokoju, tak jak nie atakował, gdy wszyscy mu ustępowali (1936-1939, do 1 września). Ok, kiedy stwierdził, że chciał? Anglia nie podporządkowałaby mu się tak samo, jak zrobiła to w latach 1809-1812, gdy Rosjanie de facto trzymali się blokady kontynentalnej. Sytuacja w Hiszpanii była nierozstrzygnięta, faktem jest to, że nawet obecność Napoleona tamże nie dawała ostatecznego zwycięstwa. Chyba zupełnie nie rozumiesz mechanizmu polityki Napoleona. On nie prowadził wojen dla zwyczajnej chęci podbijania, jak Aleksander Wielki czy część graczy w EU II. Każde działanie było czymś uzasadnione. Albo koalicja atakowała Francję albo on miał poważny cel. Rozpoczął tylko dwie wojny: w Hiszpanii i w Rosji, można też uznać, że kampania 1815 została rozegrana przez obydwie strony przez powrót Bonapartego do Europy. Co do pierwszej, słusznie uważał, że hiszpańska flota i wybrzeże się mogą przydać w konfrontacji z Anglią, która na dodatek mogła wykorzystać Hiszpanię do własnych celów. Co do drugiej, już wspominano o wyłamaniu się spod blokady kontynentalnej. Co do trzeciej, wiedział, że koalicja prędzej czy później przystąpi do obalenia go i wolał z nią walczyć poza Francją. Nie twierdzę, że w ogóle nie chciał podbić Europy, ale argumentacja w stylu "zostało mu niewiele ziem" jest kompletnie bezsensowna. Jeżeli Skandynawia, Turcja itd. nie miałyby znaczenia w kwestii blokady i Anglii, to nie ruszyłby ich.
-
No przecież na początku lat 30. NSDAP miała bardzo duże poparcie społeczeństwa.
-
Tak, tylko, że on wcale nie chciał opanować Europy. IMHO wybiłby się w każdym państwie, w każdym czasie, w każdej sytuacji. Bo był po prostu świetnym w swoim fachu. Francuzi i Anglicy sami wypowiedzieli mu wojnę. Co do ZSRR to fakt, co nie zmienia tego, że w latach 1939-1941 nie przestał myśleć o Lebensraum. Czyli całą wykładnię jego poglądów można sobie w buty wsadzić?
-
Co do ucieczki Kazimierza spod Płowców, powszechnie przyjęta wersja o oddaleniu Kazimierza przed bitwą pochodzi od Długosza, sprawa w świetle wcześniejszych źródeł nie rysuje się jasno, wiadomo jedynie, że znaczna część polskich oddziałów w trakcie bitwy uciekła, ale nie wiadomo czy znalazł się wśród niej młody Piast.
-
Najlepiej przedstawia się to w polskich rocznikach (pomijam te, które nie podają konkretnej liczby). Rocznik małopolski, Rocznik Traski szacują straty krzyżackie na 20 tys. ludzi, przy tym zaznaczając, że byłyby one większe, gdyby nie ucieczka pewnej części oddziałów koronnych. Rocznik Sędziwoja na 16 tys., Rocznik kapitulny krakowski i Kronika katedralna krakowska na 40 tys.
-
Wiadomo, że 18 sierpnia 1331 r. Wincenty w pewnym piśmie proponował Brandenburczykom pomoc przeciwko Łokietkowi. Brak szerszych informacji pozwala wysunąć co najmniej dwa przypuszczenia, różniące się od siebie: 1) Wincenty z Szamotuł świadomie i całkowicie spiskował z wrogiem Korony, ale ostatecznie porzucił pomysł przystania do Brandenburgii, gdyż ta nie okazywała chęci do walki z Łokietkiem 2) Może Wincenty działał w porozumieniu z Łokietkiem. Tylko co chciał przez to osiągnąć? Walki polsko-brandenburskie ustały najpóźniej w 1329 r. Władysław nie miał żadnego interesu we wzniecaniu nowego konfliktu. Do tego dalsza działalność Wincentego zmusza raczej do odrzucenia wariantu 2) i przyjęcia 1).
-
Co ciekawe, o romansie królewicza Kazimierza z Klarą Zach nie wspominają żadne mniej lub bardziej współczesne temu wydarzeniu źródła. Ciekawe czy to wynik dobrze skrytej akcji Kazimierza i Elżbiety Łokietkównej czy raczej tego, że Kazimierz nie miał stosunków seksualnych z Klarą. Nie ulega też wątpliwości to, że tak naprawdę nie wiadomo w jakim stopniu Felicjan Zach był opozycjonistą i czy nie użył córki jako pretekstu do zamachu.
-
Napoleon otwarcie sprzeciwił się rewolucji w prosty sposób - stworzył monarchię. Nie robił niczego dla ideologii, wykorzystywał ją, m.in. po to, by podsycić opór europejskich ludów przeciwko ich monarchom. Natomiast Hitler sformułował swój antysemicki, rasistowski, rewizjonistyczny program już w "Mein Kampf" czyli przed zdobyciem władzy. A to, że postępował zgodnie z duchem antysemityzmu, rasizmu i rewizjonizmu pozwala wysunąć przypuszczenie, że w wielu sprawach kierował się ideologią. Bo był wyjątkowy.
-
Dokładnie. Napoleon z tego co wiem, nie planował podboju Rosji i zajęcia Syberii, tylko chciał przede wszystkim zwrócenia jej przeciwko Anglii.
-
Akurat najwyżsi dowódcy zarówno Hitlera jak i Napoleona często nie zgadzali się z ich planami i decyzjami. Nie wiem, czy wszyscy chcieli, żeby Francja/Niemcy stały się największym hegemonem, w każdym bądź razie na pewno nie wszyscy widzieli, że jedynym środkiem do tego jest wojna z całym światem. Bo na co komukolwiek posiadanie Hondurasu? Czy dobrze rozumiem? Uważasz, że Napoleon robiąc cokolwiek kierował się wyłącznie ideologią, a Hitler tworząc swoją ideologię robił tak, by to było zgodne z jego zamierzeniami i czynami? Nie masz na to absolutnie żadnych dowodów, co więcej, takie hipotezy są z góry fantastyczne. Napoleon na pewno wiedział, że ciężko zneutralizować wpływ Wielkiej Brytanii na Europę, więc co tu dopiero mówić o Australii... Jw.
-
Absolutnie nie, to tak jak przenosić w czasy piastowskie nazwę "III Rzeczpospolita". A co, nie zajął Moskwy? Nie wiem na co miał czekać do wiosny, chyba po to, żeby wrócił do Księstwa Warszawskiego nie z kilkudziesięcioma tys. ludzi, tylko chyba z kilkuset. Ani Hitler, ani Napoleon nie chcieli podbijać całego świata dla zaspokojenia własnej ambicji rządzenia wszystkim. Oni chcieli po prostu uczynić swoje kraje potęgami. Hitler zaatakował ZSRR, m.in. dlatego, że taka Syberia to, wg czyjegoś określenia, skład całej tablicy Mendelejewa w jednym miejscu. Napoleon zaatakował Rosję, bo państwo cara wyłamało się z blokady kontynentalnej, zagrażały środkowo- i wschodnioeuropejskim wpływom Paryża. To pierwsze przeszkadzało w pokonaniu głównego wroga Francji, zagrażającemu jej istnieniu - Anglii. Żaden nie planował podboju ziem dzisiejszego Hondurasu, bo nie miał interesu w tym konflikcie.