Tofik
Moderator-
Zawartość
7,830 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez Tofik
-
Karol IV Luksemburski - rozwój kultury w Czechach, uniwersytet w Pradze, zachowanie Śląska itd. Kazimierz III Wielki - zdobycie Rusi Halicko - Włodzimierskiej, uniwersytet w Krakowie, odzyskanie Kujaw itd.
-
Byli przebiegli po prostu np. wydarcie od cesarza Fryderyka II przywileju oddającego im Prusy na własność.
-
U Muzułmanów Saladyn za Hittin. U chrześcijan Rajmund z Trypolisu za propozycje przyjęcia postawy defensywnej pod Hittin.
-
Po pierwsze - czy Bolesław II Czeski to nie przypadkiem Bolesław II Pobożny? Za co JKM go tu wstawił? Do bardzo dobrych się nawet nie kwalifikuje np. strata Śląska i ziemi krakowskiej w 990 r. Po drugie - co tu robi Otton III? Po trzecie - jak można uwzględnić Chrobrego skoro nie uwzględniło się Mieszka I? Po czwarte - wg mnie to Bazyli II Bułgarobójca (świetna armia i pobicie Bułgarów) i dość niezły Włodzimierz Wielki (przyjęcie chrześcijaństwa i zajęcie Grodów Czerwieńskich).
-
Twórca zjednoczonej Europy - Otton III czy Karol Wielki?
Tofik odpowiedział dies_irae → temat → V - XI wiek
Co takiego lepszego w ideologii Ottona? A mimo to w samych Niemczech i Rzymie ciągle tłumił zamieszki. Z Ottona III robi się wybitnego władcę, a to był zwykły dzieciak przepełniony jakimiś niemożliwymi do zrealizowania ideami. U Ottona skończyło się na planach, myślach i... tłumieniu sprzeciwów we własnym kraju Otton oprócz wypraw na Połabie i tłumieniu buntów w Rzymie nie zrobił nic, żeby stworzyć to swoje cesarstwo utworzone z Germanii, Słowiańszczyzny, Italii i Galii. Karol działał i to z powodzeniem, np. podbój skrawków Hiszpanii (co ułatwiło rekonkwistę) czy chrystianizowanie dzisiejszych Niemiec. -
Z sojuszu z Longobardami nie miałby wiele, sojusz z papieżem przyniósł mu przynajmniej koronę cesarską. Po jego śmierci państwo Franków trzymało się jeszcze niemal 30 lat, aż do traktatu w Verdun w 843 r. więc to nie jego wina, że jego trzej wnukowie nie mogli się dogadać myśląc dalekowzrocznie. Idealny władca, zapoczątkował rekonkwistę, schrystianizował Sasów, wspierał kulturę i oświatę mimo tego, że sam pisać i czytać nie umiał. [ Dodano: 2008-02-21, 16:09 ] Oto co o Karolu Wielkim napisał P. Rochala ("Cedynia 972"): Historycy mówią o 50 wyprawach wojennych [Karola Wielkiego], z czego niemal wszystkie uwieńczyło powodzenie. Może skala nie ta sama, ale wynik lepszy niż w przypadku Aleksandra Wielkiego. Nie będzie przesady w twierdzeniu, że z czasem, przy ówczesnym stanie wiedzy pomieszanej z zabobonem, samo imię Karola wystarczało, by przeciwnik czuł się pokonany jeszcze przed ujrzeniem frankijskich wojsk. Zachowały się wieści o klęskach Frankówm, ale Karola akurat w tych miejscach nie było. Kto inny przegrywał, nie król - cesarz. Choćby taki hrabia Roland, przyjaciel króla, jeden z dwunastu parów królestwa, wódz tylnej straży, wybitej przez Basków w ich kraju. Imię Karola dotrwało do naszych czasów w oficjalnej nomenklaturze dyplomatycznej. W wielu krajach słowiańskich na prawdziwego, koronowanego władcę mówiło się nie "rex", ale "korol". Po naszemu "król".
-
Najlepsza armia średniowiecza
Tofik odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie
Pod Grunwaldem oprócz nas byli: - Litwini, - Rusini, - Tatarzy, - Mołdawianie, - zaciężni Czesi. Od zagłady polskiego skrzydła uratowała nas jazda litewsko - ruska. Rany... Wg mnie zamiast gonić Litwinów i Rusinów Krzyżacy mogli uderzyć z drugiej strony na Polaków i po bitwie. Nikopolis to popis armii tureckiej. Najpierw powstrzymanie francuskiego ataku, a potem pokonanie Węgrów. Jeśli mówimy o X w. i początku średniowiecza to się zgadzam. Nieźli wodzowie (Belizariusz, Narses, Bazyli II) i wielka i świetnie wyszkolona armia. Więc wg mnie najlepsze armie to armia bizantyjska i turecka. -
Najlepszy dowódca średniowiecza
Tofik odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie
Wg Ciebie odparcie ataku na własny obóz i kontratak na wrogi obóz jest świetnym dowodzeniem? Twierdz śląskich bronił normalnie, na Psim Polu zastosował pozorowaną ucieczkę, walki z Pomorzanami to podobnie jak obrona Śląska - nic szczególnego. A za co? Ruś zdobył praktycznie bez przeszkód, przeszkadzali mu tylko Litwini. Do tego pod Hastings walczył z bardzo zmęczonym wrogiem. Temudżyn wielu bitew sam nie stoczył, on był niezłym władcą i miał dobrych doradców i dowódców. Ciężko określić jednego wodza... Mam ich kilku: - Belizariusz za Kartaginę 533 r. - Saladyn za Hittin 1187 r. i walki w Palestynie - Timur za Ankarę 1402 r. -
Najgorszy pod jakim względem i dla kogo? Bo dla nas najgorsi byli Krzyżacy, którzy z kolei powiększali stan posiadania cesarza (formalnie oczywiście, ale od niego mogli liczyć na wsparcie).
-
Teraz w Polsacie niezły numer ma Cezary Pazura.
-
Średniowiecze to epoka zacofania czy nie?
Tofik odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Nauka, kultura i sztuka
Trudno powiedzieć Pisać i czytać potrafili tylko duchowni i wyższe stany. Choć to mnisi uczyli uprawy roli, pisania itd. więc były wyjątki. Na nogi średniowiecze stawało Bizancjum (i jeśli mówimy o świecie w latach 476 - 1453/1492 - Chiny) - wspaniała kultura itd. Oprócz tego bardzo rozwinięta architektura - romanizm i gotyk (zwłaszcza gotyckie budowle tworzone przez Krzyżaków). Też niezła sztuka militarna. Z drugiej strony - zabobonna epoka, jakiś ksiądz coś powie, a tu chłopi wierzą :? -
Najbardziej cenię Wisnera - niezły autor książek o RON i przede wszystkim - obiektywne ukazanie Zygmunta III Wazy. A ja nie lubię gdy ktoś robi z Jasienicy historyka. Winą za śmiałe poczynania magnatów kresowych obarcza ZIIIW...
-
Pewnie tak jak wg Einsteina IV WŚ "Na kamienie/maczugi." (słyszałem dwie wersje) W szczególności chciałbym zobaczyć bitwy wokół których istnieją kontrowersję jak np. Grunwald (i istnienie wilczych dołów), Legnica (i użycie gazów bojowych) itp.
-
Przywódca węgierskiego powstania Gyorgy Dózsa zginął w taki sposób: - klęska pod Temeszwarem i niedola, - posiekanie jego ciała na kawałki i upieczenie ów kawałków, - zjedzenie ciała powstańca przez jego własnych ludzi! Było to warunkiem otrzymania wolności przez powstańców. Dodajmy, że wówczas na Węgrzech rządził Władysław II Jagiellończyk :shock:
-
W sojuszu chodzi o to, żeby sobie pomagać kiedy da radę. A Zachód przez 17 dni chyba miał, nie? P.S. Za przykładem moda - offtopuję.
-
Zygmunt Luksemburczyk? Efekt równy jak z Habsburgami, a i tak po nim władzę objęłaby dynastia Habsburgów. Może to zaskakujące, ale obszary, które interesowały Habsburgów (czy nawet Zygmunta Luksemburczyka) to terytoria znajdujące się na zachód od Polski.
-
Dopóki żył Aecjusz Atylla był niegroźny, więc ze znaczeniem Pól bym nie przesadzał. Nie, nie i jeszcze raz nie! Pan Edward dał się wręcz uwieść francuskim historykom, który twierdzą, że gdyby nie zwycięstwo Karola Młota, islam stałby się główną religią większości Europy. Atak Abd ar - Rahmana był najazdem łupieżczym - w ostateczności Akwitania zostałaby zhołdowana przez muzułmanów, a Merowingowie zakończyliby rządy - klęską być może okryliby się niesławą. Najwyżej nie byłoby rządów Karola Wielkiego. Gaugamela dobiła Persję. W jej rozbiciu większe znaczenie miało Issos. Na kilometr czuć francuską propagandę... Większe znaczenie w wojnie z I koalicją miały późniejsze bitwy np. Jemmapeas (nie wiem czy poprawna nazwa...). Tylko, że obydwaj panowie układali tą listę przed II WŚ. Dodałbym Grunwald - powolne dogorywanie zakonu krzyżackiego.
-
Tylko jaka? :razz: (cóż... nad używaniem niemieckich znaków na polskiej klawiaturze normalnie się nie znam)
-
Gruba przesada. Mieć armię i spalić wszystko za sobą oraz wyrżnąć całą ludność potrafi każdy. Bicz Boży nie był świetnym wodzem czego przykładem są Pola Katalaunijskie' date=' gdzie nie potrafił zapanować nad armią po kontrataku Wizygotów. Był też słabym logistykiem - podczas oblężenia Rzymu w armii panował głód. Raczej nie jako wódz bezpośredni, a naczelny. Duże zasługi miał przy podboju Azji, ale przy Rusi już mniejsze. Np. Kałka to zasługa Dżebe i Subedeja. Czcibor jako wykonawca. Mieszko zapewne sam ułożył plan bitwy pod Cedynią (sugerował się zwycięstwem nad Wichmanem). Czcibor w wykonaniu planu miał oczywiście znacznie większe zasługi niż książę Mieszko - Czcibor dowodził jazdą i piechotą z wąwozów' date=' które wzięły w kleszcze oddziały niemieckie co w rezultacie przyniosło Polakom zwycięstwo. Mieszko do bitwy przystąpił w samej końcówce - wraz z jazdą spod grodu. Raczej Jan. Na 9 bitew przegrał tylko jedną. Był bardzo elastyczny - umiał atakować (Kircholm) i bronić się (Chocim). Dla mnie był zdecydowanie lepszym wodzem naczelnym od Zamoyskiego czego przykładem jest to, że popierał w wojnie ze Szwedami błyskawiczny atak na armię szwedzką, a nie powolne zdobywanie twierdz. "Największy wódz? Zawsze Napoleon Bonaparte" - Wellington jego przeciwnik z wielu bitew. Hannibal to oczywiście geniusz - Kanny. Co do śmierci - słyszałem wersję' date=' że zginął, bo został wzięty za szwedzkiego oficera. Ale i tak pod Trzcianą i Hammerstein pobił go polski hetman - Stanisław Koniecpolski. Świetne zwycięstwo pod Lutynią. Nawet pod Kunowicami jego wrogowie mieli spore problemy jak z nim wygrać. Z maleńką? Pod Chocimiem dysponował tą samą armią co Turcy. Źródła różnią się co do oceny liczebności wojsk pod Wiedniem, ale raczej tam więcej było "niewiernych". Cudów? Raczej tylko pod Wiedniem - perfekcyjnie przygotował i wykonał plan (oczyszczanie drogi dla jazdy przez piechotę itp.). Przeczekanie nocy pod Chocimiem i zwykły atak na zamarzniętych Turków to nic wielkiego. Ze swej strony: Koniecpolski - Trzciana, Hammerstein, Martynów Nicolas Davout - Auerstadt, gdzie pokonał 50 - tysięczną armię pruską (mając do dyspozycji 25 - tysięczną armię)
-
Najbardziej spekakuralne zwycięstwa w historii
Tofik odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Historia ogólnie
... oprócz tego, że daleki jestem od nazywania tego zwycięstwem. Co spektakularnego? Chyba to, że w jednej chwili większość narodu ze strony szwedzkiej przeszło na stronę króla. -
Tak :razz: Tylko chyba wspominałeś o legendach dotyczących Napoleona. Nie biorę na serio słów fanatyków np. nie jest winą Napoleona klęska w wojnie z Rosją. Podobnie jak koalicji antyfrancuskiej.
-
Najbardziej spekakuralne zwycięstwa w historii
Tofik odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Historia ogólnie
Lub nawet 4x. Źródła są zgodne co do oceny liczebności Szwedów (11 000). Co do liczebności Chodkiewicza - już nie. Słyszałem o 3, 4 lub nawet 5 tys. żołnierzy dowodzonych przez hetmana wielkiego litewskiego pod wsią nieopodal Rygi. To to chyba nawet nie była bitwa... Praktycznie bez walki armia austriacka poddała się. I dał żołnierzom dość praktyczną radę - bić wroga w twarz. Było już wspomniane. Rzeczywiście - Żółkiewski wykorzystał bezczynność wroga, ale jego taktyka wcale nie była genialna - powtarzał szarże husarii. Zniszczony kraj, bez Prus to zwycięstwo? Raczej nierozstrzygnięta. W bitwie ponieśliśmy mniejsze straty (2500 Austriaków zabitych, rannych lub wziętych do niewoli przy 1500 Polakach), ale i tak ustąpiliśmy z Warszawy (i słusznie). Ze swej strony rzucam Grunwald (nie chce mi się podawać innych bitew :razz: ). Krzyżacy mieli jedną pewną okazję zwycięstwa - zamiast rzucać się za Litwinami, większość ścigającej jazdy mogła z drugiej strony zaatakować polskie skrzydło. -
Zdecydowanie Zygmunt III Waza. Oprócz niego Koniecpolski (za pobicie Gustawa II Adolfa), Juliusz Cezar (za geniusz militarny), Hannibal (za to co Cezar, choć miał go chyba troszkę więcej...) i Trajan (wszak niezły wódz).
-
W ankiecie brakuje kilku opcji takich jak z polu "Specjalizacja". Gdyby takowe były to wybrałbym Polskę Piastów, ale cóż... Od średniowiecza wolę nowożytność, bo to niezwykle obfity w wojny okres (np. napoleońskie, trzydziestoletnia, czy wszystkie wojny RON).