Tofik
Moderator-
Zawartość
7,830 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez Tofik
-
A ja dzisiaj widziałem dziewczynę z drugiej klasy gimnazjum, co miała ponad dwa metry - i skąd tu na nią mundurek (ale wrażenia niezłe - idę sobie idę, a tu taaaaaaaka żyrafa :roll: )?
-
Przegrani byliśmy już przed 17 września, agresja ZSRR była tylko formalnością i realizacją paktu Ribbentrop - Mołotow,a poza tym - Niemcy + Czechy + Austria to jedno państwo, Słowacy jeśli wprowadzili jakieś siły to małe, pozwolili tylko Niemcom na atakowanie ze swojego obszaru.
-
Jesteś humanistą czy ścisłowcem?
Tofik odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Matura z historii, olimpiady i studia historyczne
Na pewno nie od szkoły :roll: . W sumie opieranie na nauczycielach i podręcznikach jest całkowicie błędne, co prawda nauczycieli można spotkać na różnych forach, gdzie prezentują wysoki poziom wiedzy, jednak są to tylko chlubne wyjątki. W podręcznikach pisze ogólnikowo, nie można sobie wyrobić na jego podstawie zdania, a co do wykładów niektórych nauczycieli to pozostaje tylko współczucie. Moja przygoda rozpoczęła się kilka lat temu, w pewien wieczór wakacyjny postanowiłem wkuć listę władców polskich (skąd się to wzięło? Nie wiem - może ktoś inny wie? :wink: ), sięgnąłem sobie po "Poczet..." przeczytałem go z trzy razy, no i potem poczytałem trochę więcej. W sumie zasługa szkoły w tym nikła, jeśli w ogóle taka była. -
Zadawaj.
-
Ja mogę powiedzieć, że na na mnie pasuje rozmiar XXL, użyjcie wyobraźni, a zobaczycie mnie w tym mundurze.
-
Cel się zbliża jednak nie przesuwa się na boki, więc trafienie go nie powinno być zbyt trudne. No a Bizantyjczycy to nie Europejczycy? No nie wiem, Frankowie jakoś podbili spory kawał ziemi z tym młotem, tak samo Wikingowie mogli lać tych, którzy walczyli za pomocą mieczy. No tak, to wiele tłumaczy :roll: Nie, nie o to chodzi - chodzi o to, dlaczego oni dawali Anglikom zwycięstwa. Od ilości wolę jakość, więc stoję za techniką.
-
Jesteś humanistą czy ścisłowcem?
Tofik odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Matura z historii, olimpiady i studia historyczne
Dla mnie to jest chyba najlepsza motywacja - nie idę do szkoły po to, by pośmiać z nauczycieli, czy z innych, ale idę po to by się czegoś nauczyć, nie być takim jak 80% mieszkańców ZSRR w roku 1921. -
Z tym się nie zgadzam. W pojedynku jeden na jeden (tj. II RP vs III Rzesza) przegrali Polacy, to jakie oni mają prawo do ustalania jakiś warunków?
-
Rozpowszechniony jest mit, że Zieleńce były pierwszym polskim zwycięstwem (jeśli chodzi o większe bitwy, nie potyczki) od czasów wiktorii wiedeńskiej. A jaka bitwa była tak naprawdę ostatnim zwycięstwem polskim przed Zieleńcami?
-
Major niemieckich wojsk powietrzno - desantowych Hellmuth Reiberger. No i był tam komendant lotniska wojskowego Munster, major Erich Hoenmann.
-
Janusz Radziwiłł, zdrajca czy narodowy bohater Litwy
Tofik odpowiedział Andrzej → temat → Wazowie na tronie polskim
No lista jego win w stosunkach z Radziwiłłem jest dość długa. Chciał ratować przede wszystkim Litwę, ale ochronił też poniekąd Koronę - skrócił wojnę. No jak już to elekcja taka jak pierwsza elekcja Leszczyńskiego - jakieś tam szlachcie pod strażą wojsk szwedzkich obalają króla i obsadzają na tronie RON tego króla jakiego każą mu obsadzić Szwedzi - Karola Gustawa. No nie wiem, wszyscy by tak od razu unii ze Szwecją nie chcieli, na pewno znaleźliby się niechętni, wręcz wrodzy unii, którzy rozpoczęliby walkę, pośród walk Szwedzi dla rozrywki chcieliby sobie co nieco pograbić. To nie monarchia absolutna. -
Konie same ot tak nie padały, nie były od razu tak ściśnięte, że potykały się o kopyta kolegów. "Pomagali" im angielscy łucznicy wypuszczający strzały i celując do koni - przy tym trafiając. A pamięta się o co się pytało? Pytasz o Europejczyków, nie Franków. Chyba nie tak do końca prymitywna, skoro większość Franków - piechurów z młotami w rękach pokonały prawie dwukrotnie liczniejszą armię arabską. Nelson by wiele nie zdziałał, gdyby okręty nie były szybkie, by zastąpić drogę flocie francuskiej, no a także klasa dział co nieco wrzuciła groszy do zwycięstwa (skoro siła ogniowa była po stronie francuskiej, to dlaczego później nie wyrwali się z okrążenia?). To dlaczego łucznicy stanowili kluczową formację w armii angielskiej i dawali jej zwycięstwo, a w innych armiach łucznicy wygranej nie dawali? Rozumiem, że stoisz za liczebnością, tak?
-
Nie widzę różnicy między hip - hopem (a pewnie takie są). Chyba tylko Eminem wybija się ponad resztę.
-
Widocznie armia francuska nie dorównywała nawet tym średnim albo po prostu to wina zbyt pośpiesznej ofensywy (raczej to drugie), bo Francuzi już 7 września atakowali Niemcy.
-
No jakby nie było to był sarkazm. Łucznicy trafiali w konie, na których jechali Francuzi, w efekcie tego koń upadał, za nim następne, więc kolejne linie miały do pokonania oprócz grząskiej powierzchni, także stos trupów swoich towarzyszy. M.in. ogień grecki jeśli chodzi o flotę i ciężki młot bojowy stosowany chętnie przez Franków. Okręty francuskie ustępowały angielskim pod względem siły ognia, a Anglicy posiadali liniowce trójpokładowe, których Francuzi nie mieli. Anglicy bardzo dbali o flotę i czynili ją najlepszą na świecie (zaniedbując trochę co prawda armię lądową), byleby tylko chroniła Wyspy. Wprawni Anglicy potrafili wystrzelić 15 strzałów w minutę.
-
Jeśli gadamy o Włochach to wymieniłbym też Gabriella d'Annunzia - pięćdziesięcioletni dziadek, ale za 500 liwrów stawał się piękny A właściwie to Cassanova nie był taki brzydki, skoro miał tyle kochanek, no i nie był aż tak bardzo bogaty.
-
Przecież mówiłem, że jeśli chodzi o morale to husaria się nie różniła na tle reszty wojska! Nie mówiłem nic o tym, że husaria była taka sama technicznie co wojsko RON. Po pierwsze dowódcy nie byli wcale tacy dobrzy, po drugie tych porażek było więcej, a udana szarża husarii wcale nie dawała zwycięstwa (co pokazuje np. Warszawa 1656). Jeśli nadal mamy rozmawiać o husarii to zapraszam tutaj: http://www.historia.org.pl/forum/viewtopic.php?t=956
-
Janusz Radziwiłł, zdrajca czy narodowy bohater Litwy
Tofik odpowiedział Andrzej → temat → Wazowie na tronie polskim
No to nie wiem. Jak miał pisać w stosunku do podkomendnych? Janusz Radziwiłł, uniżony Twój sługa? Raczej na ratowaniu Litwy - bo do związków z Polakami skutecznie zniechęcił go król. Czy detronizacja króla i obsadzenie na tronie uzurpatora, który zamieni RON w miejsce do rozrywki dla swoich żołnierzy to ratowanie ojczyzny? Nie wiem - ale to samo powinni zrobić z królem skoro odwoływał regimenty. -
Miał już jedno państwo, w którym rządzi jak chce, skoro za cenę utraty niezależności drugiego państwa, mógł to drugie państwo utrzymać to dlaczego tego nie zrobił? To nie jest żaden pokaz dobrej woli Chrobrego, złożenie hołdu z Milska i Łużyc to postanowienia pokoju bodajże w Merseburgu, decyzja "sama z siebie", a decyzja na mocy pokoju to dwie różne rzeczy.
-
Jakub Świnka, zręczny polityk czy sprytny arcybiskup
Tofik odpowiedział Andrzej → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Czy można znaleźć źródła na to czego nie było? Bo w sumie do żadnej kolonizacji nie doszło, IMHO nie było czasu zawracania sobie tym głowy, były ważniejsze sprawy niż obsadzanie Niemców w Małopolsce. A na czym Ty się opierasz? -
Nie - Rosjanie bez walk byli słabi, Niemcy po półrocznym "pobycie" mogliby się takimi stać (i to nie wszyscy). Jak więc będzie wyglądać wojsko rosyjskie po półrocznych walkach? To dlaczego tacy bolszewicy, czy inni strajkujący i buntujący się nie walczyli? To dlaczego car nie złapał ludu za mordę?
-
Ja się nie pytam co mogli chcieć, pytam się, co chcieli. Sami Niemcy nic nie przejęli na drodze militarnej, ich napływ na Śląsk spowodował zniemczenie tych dzielnic, książę Henryk IV Probus (który mocno myślał o koronie królewskiej) miał podobno nie znać języka polskiego. Droga militarna to nie to samo co droga nieco "spokojniejsza", czyli napływ obcego narodu, co prawda światłego. Jeśli mowa o Czechach, to podbój Śląska przez Czechów był właśnie następstwem tego, wcześniej (tj. do roku 1288) jakoś Czechów Śląsk nie interesował. Czy znasz przykład, w którym dany władca składa innemu władcy hołd i zachowuje koronę (tak, dajmy na to do roku 1100)? Bo ja nie. Korona była oznaką niezależności i suwerenności, hołd był oznaką zależności, te dwie rzeczy się wykluczają. Przeklęty wciąż nie miał poważania w kraju, poza tym został wprowadzony na tron przez bandę rozbójników. Tak samo jak my nie mogliśmy zagrozić istnieniu Rusi. Rusini jak i Polacy w kwestii militarnej chcieli się angażować w dynastyczne sprawy tych państw, a także posiadać Grody Czerwieńskie. Grody Czerwieńskie nie miały jakoś wielkiego potencjału gospodarczego (coś jak Milsko i Łużyce) jeśli się zaraz je straci, to może lepiej nie podbijać? Czy zawarcie sojuszu z dajmy na to Niemcami w 1000 r. było drogą do unii polsko - niemieckiej? Bo taka unia nie nastąpiła, idąc Twoim tokiem rozumowania, to każdy sojusz może doprowadzić do unii obydwu państw, bez względu na to co się dzieje po zakończeniu tego sojuszu. Stabilizacja - dlaczego Mieszko II musiał zmagać się z opozycją możnych, Bezpryma i Ottona? Odbudowa gospodarcza - dlaczego Mieszko II nie odparł ataku ze wschodu i zachodu, skoro Chrobry w 1003 r. podbił Słowację, Czechy, Miśnię, Milsko i Łużyce?
-
W VII wieku to Arabowie byli w stanie pokonać nawet Bizantyjczyków (Jermak), w końcówce VII wieku już na tle Bizancjum byli słabi, o VIII wieku nie wspominając. Za to ciężkozbrojna jazda Franków niemal z łatwością przełamywała szeregi Arabów. No tak, a na wieść o tym, że pierwsza linia wpadła w błoto, reszta Francuzów się wycofała :roll: Ciężko mi się zgodzić z takim twierdzeniem - jeśli Arabowie byli tak silni to dlaczego nie złamali (mając przewagę liczebną) obronę Franków? A potem dlaczego sami się nie obronili przed jazdą frankijską? A co do Trafalgaru - dlaczego Francuzi nie zniszczyli okrętów angielskich, gdy te nie podpłynęły do nich jeszcze? Co, za mocne były? A raczej wykorzystanie walorów angielskich łuczników.
-
Fouche nie miał nic innego do zrobienia - Napoleon już upadł. Proponuję zakończyć offtopic.
-
To i ja podam trochę przykładów: - bitwa pod Plassey 1757 r. - 800 Anglików i 2200 Hindusów pokonuje niemal 68 - tysięczną armię Bengalu pod wodzą Siraudża ud Dauda, - bitwa pod Poitiers 732 r. - prawie dwukrotnie mniejsza armia frankijska pokonuje 50 - tysięczne oddziały Abd ar - Rahmana, - bitwa pod Azincourt 1415 r. - wysoka skuteczność angielskich łuczników i zdziesiątkowanie francuskiego rycerstwa. Jeśli mówimy też o bitwach morskich to śmiało można dorzucić Trafalgar i Synopę.