Tofik
Moderator-
Zawartość
7,830 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez Tofik
-
Czyli istnieją, ale nie są dostępne? I chyba za to cenię go bardziej niż Zamoyskiego w każdym calu. Wygłaszał swe poglądy i racje jednak nie parł do detronizacji króla, nawet jeśli poglądy króla nie pokrywały się z jego poglądami (nie to co Zamoyski). No właśnie, niezły ten chrzest bojowy - noga bardzo okaleczona i odtąd zdrowie Staszka się pogarsza, ta rana powoduje to, że Żółkiewski staje się człowiekiem słabego zdrowia i obiektem kpin i śmiechów ze strony Jana Karola Chodkiewicza. W tej kwestii oczy zamydlił mu chyba jego wuj, Jan Zamoyski, który pragnął zataić całą prawdę o tej sprawie. Zygmunt nie sam miał decydować o tym kto zasiądzie na tronie - zresztą o tym było już w innym temacie. A co do kłopotów z Turcją - to nie te czasy, wtedy grandziła Kozaczyzna z Tatarami i to oni byli przyczyną wojen polsko - tureckich, o obsadę tronu RON bym się zbytnio nie martwił (jeśli chodzi o stosunki polsko - tureckie), jeśli Habsburgowie odstawiliby na bok sprawy z Turcją. A jeśli wojna ma już wybuchnąć w 1593 r. to sądzę, że Habsburgom byłoby łatwiej - w końcu dołączyłyby do niej dość pokaźne (jak na warunki polskie) siły RON. Była, była - tyle, że chciałem powiedzieć swoje, żeby nie było niedomówień :wink: Jako największy sukces wojskowy Żółkiewskiego wymienia się zwykle bitwę pod Kłuszynem, gdzie przewagę liczebną mieli Szwedzi i Rosjanie, jednak przewaga techniczna była zdecydowanie po stronie Polaków. Za największy sukces Koniecpolskiego uchodzi Trzciana - tam nie dość, że Koniecpolski nie miał przewagi liczebnej to jeszcze pokonał świetną armię szwedzką DOWODZONĄ PRZEZ GUSTAWA II ADOLFA!
-
No taki sabotaż - choć nieco inszy - stosowali też Polacy w czasie okupacji. Pytanie z ciekawości - czy Rosjanie nie stosowali takich samych metod?
-
Jakie książki o XVII-XVIII wieku polecacie?
Tofik odpowiedział Religius → temat → Rzeczpospolita Obojga Narodów (1572 r. - 1795 r.)
"Rzeczpospolita szlachecka" Polska Dzieje Cywilizacji i Narodu. Wydawnictwo Dolnośląskie. "Rzeczpospolita Wazów" Henryk Wisner (ostatnio mi się gdzieś zapodziała :cry: ) -
Imperium Ottomańskie wyrosło głównie na gruzach Bizancjum, gdyby nie było Rzymu, nie byłoby Bizancjum, a gdyby nie byłoby Bizancjum, to Turcy pewnie nie zajmowaliby najpiękniejszego miasta średniowiecza tylko jakieś pustkowie :wink: Największy wpływ na historię mają rzeczy pierwsze, w tym przypadku pierwsze imperium miało największy wpływ na historię świata. Jeśli jednak porównujemy wpływ na historię wszystkich imperiów to pewnie i tak podałbym Rzym. Jeśli chodzi o strefy wpływów to ta rosyjska strefa się zmniejsza, jednak zdaje się, że Rosja się umacnia - zarówno w kwestii militarnej jak i gospodarczej.
-
Spoty, hasła i billboardy reklamowe wybory 2007
Tofik odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Co do agresywności billboardów - kampania wyborcza IMHO powinna polegać na ogłaszaniu swych celów i programu (a nie na wygłaszaniu pobożnych życzeń i wytykaniu błędów innym partiom). -
Kiedyś Czeczeni zrobili filmik, który miał na celu pokazanie, że są dobrzy terroryści - czy człowiek zabijający innych ludzi może być tak dobry? Pytanie dość trudne... Basajew walczył o wolność swego narodu, choć nieco okrutnymi metodami, jednak na tym tle nie bardzo różni się od członków IRA. On jednak - jak większość Czeczenów - kierował się zdaniem, że Rosjanie muszą doświadczyć z rąk Czeczenów tego, czego doświadczyli Czeczeni w czasie rosyjskich interwencji.
-
Zbombardowanie klasztoru na Monte Cassino
Tofik odpowiedział mch90 → temat → Walki w Afryce i Włoszech
Czy alianci mogli wiedzieć o tym, że klasztor nie jest obsadzony?Jak w takiej sytuacji zachowaliby się Niemcy? -
Pogrywałem przed chwilą w Kozaków: Europejskie Boje i kodami sprawiłem, że wspólnie z husarią piechurzy kozaccy walczyli przeciw jeźdźcom tatarskim... Reasumując - świetna gra (duży nacisk na formacje i rodzaj jednostek).
-
Wg Ciebie Chrobry myślał, "że..." itd. więc wg mnie Bolesław myślał bardzo słabo. Wojna jeśli chodzi o same działania wojenne była remisem - więc kompromis być musiał w przypadku remisu.
-
Taki był oficjalny powód (żeby to wszystko ładnie wyglądało; zresztą chrystianizacja pewnie i tak i tak by się odbyła, prędzej czy później, bo katolickich poddanych łatwiej się kontroluje niż pogańskich poddanych), jeśli dany kraj przyjmował chrzest to mógł się poczuć nieco bezpieczniejszy, co nie oznacza, że mógł się poczuć całkowicie bezpieczny. Nie porównuje tych lat, mówię tylko, że wówczas hołd wykluczał koronację. W jaki sposób? Nie byli, ale mogli być - gdyby nie hołdy. I z ciekawości: możesz podać przykład, który udowodni twierdzenie, że w średniowieczu było czasami tak, że wasal mego wasala jest moim seniorem? Nie tylko - nie takie małe szanse na koronę miał Brzetysław I, ale wraz z hołdem wszystko przeminęło. Jeśli dany kraj choć formalnie nie należał do Świętego Cesarstwa to cesarz mógł mu "nagwizdać", jednak XI i XII wiek to okres rozszerzania się Cesarstwa lub prób rozszerzania przez to, Polska kłaniając się cesarzowi traciła szansę na koronę. Tak, tak właśnie myślę. Ruś i Węgry zajęłyby się własnymi sprawami wewnętrznymi, Czesi walczyliby o niezależność, a Henryk II walczyłby o umocnienie swej władzy w Niemczech. Zresztą trudno mi uznać za wrogów takie kraj jak Węgry czy Czechy w dajmy na to 1002 roku, czy taki kraj jak Ruś w 1017 r. - Chrobry to zmienił niestety ze stratą dla nas. Zwiększanie wojska i budowa nowych grodów też jest oznaką słabości?
-
Janusz Radziwiłł, zdrajca czy narodowy bohater Litwy
Tofik odpowiedział Andrzej → temat → Wazowie na tronie polskim
Lepiej też nie zniżać się do poziomu człowieka niezbyt lubiącego mnie (w tym przypadku "mnie" to Janusz Radziwiłł). Nic mi nie wiadomo o Polaków czy Litwinów błagających Karola Gustawa o objęcie tronu RON - stronnictwo przeciw Janowi Kazimierzowi istniało, ale nie było ono raczej proszwedzkie. Habsburga poparła chyba garstka szlachciców z Korony (jeśli w ogóle jakaś część Korony go poparła) oraz Litwa, która nie mogła jednak udzielić jakieś większej pomocy Maksymilianowi (oprócz pomocy tak jakby politycznej) z racji położenia geograficznego, po klęsce swego kandydata Litwini ugięli łeb i przestali "mieć wonty". W "gdybanej" wojnie zwolenników Karola Gustawa z jego przeciwnikami wojna wg mnie musiała być "nieco" dłuższa od walk Zamoyskiego z Habsburgiem. Kandydatem na tron przeciwników Szwedów był Jan Kazimierz, a on siedział na Śląsku, skąd trudno było go stamtąd wyciągnąć, więc buntownicy nie ugięliby się tak jak Litwa w 1588 r. Jesteś pewien, że cały? Wg moich wyliczeń było co najmniej kilka okresów (a pewnie było ich więcej), gdy RON nie prowadziła żadnych działań zbrojnych, czyli: - lata 1638 - 1648, - lata 1667 - 1672, - lata 1676 - 1683, - lata 1699 - 1700. Jest więc to różnica, zresztą jeśli wolisz jeszcze bardziej zniszczoną RON niż tą w realu, to nie dziwię się, że masz właśnie takie zdanie w tym temacie :shock: Najwidoczniej była - bo, gdy w latach 1648 - 1655 panował Jan Kazimierz (a trzeba powiedzieć, że nie były to różowe lata) nikt nie odważył się zdetronizować króla. Skąd ten wniosek? A stąd: Obrona Litwy pasuje zarówno Radziwiłłowi jak i Janowi Kazimierzowi. -
Gdzieś tam się chyba jeszcze gada po gaelicku, więc może i polski język przetrwa :mrgreen:
-
I to moim zdaniem odróżnia CoD od MoH- w tym pierwszym naprawdę da się poczuć, że wojna to "gra zespołowa" Trochę dawno grałem w CoD, ale pamiętam jeszcze to, że jeden z kolegów może zginąć niosąc na plecach sanitariusza (jeśli nie będziemy go osłaniać) lub może po prostu przeżyć - w MoH nasi towarzysze giną w danym momencie (jak np. w pierwszej misji, gdy w jednym momencie stajemy się sami).
-
„Porównywanie Galileusza czy Kopernika ze złodziejem jest nie na miejscu” Gdybyś czytał dokładniej to dalej zobaczyłbyś taki tekst: „Daleki jestem oczywiście od porównywania Galileusza do złodzieja,” a potem wyjaśnienie użycia takiego właśnie przykładu. To po co ich porównujesz? „Tego, że Bóg umiłował w ten sposób świat raczej cytatu nie ma” A na moje pytanie: Kto twierdzi lub twierdził, że ustawienie Ziemi w centrum wszechświata było przejawem umiłowania jej przez najwyższego? Odpowiedziałeś: Kościół - bo tak było napisane w Biblii, Teraz twierdzisz, że w Biblii tego nie ma, że ludzie sami to wymyślili no, więc jak to jest? Jeżeli sami wymyślili to czy to gdzieś zapisali, bo ja czegoś takiego nie znam, czy to tylko Twoja interpretacja? Dlatego napisałem, że naciągasz. W Biblii napisane jest, że to Słońcu kazano się zatrzymać co pozwala twierdzić, że Ziemia stoi, a to z kolei pozwala twierdzić, że jest centrum Wszechświata, a skoro jest centrum to jest raczej uprzywilejowana.
-
Tak, ale w MoH misji z desantu w Normandii nic nie przebije CoD - owa misja w Stalingradzie wymiata całkowicie.
-
Złodziej, siedzi za swoje czyny, jest potępiany przez Kościół i społeczeństwo, cierpi, ale czy jego czyny można nazwać walką? :wink: Porównywanie Galileusza czy Kopernika ze złodziejem jest nie na miejscu - złodziej walczy o dobro swoje, taki Galileusz o ideę/teorię, która ma na celu wyprowadzenie świata z zaciemnienia. Znam opowieść o wstrzymaniu Słońca przez, Jozuego ale za chińskiego boga nie mogę tam znaleźć stwierdzenia o umieszczeniu Ziemi w centrum czegokolwiek ze względu na jej szczególne umiłowanie przez Boga. Może podasz, więc inny przykład biblijny potwierdzający Twoje poprzednie słowa: „Ziemia jest centrum Wszechświata i, że na ten sposób Bóg umiłował Ziemię." Tego, że Bóg umiłował w ten sposób świat raczej cytatu nie ma - to chyba sami ludzie wywnioskowali, bo w końcu byli centrum, a centrum jest zawsze jakby uprzywilejowane.
-
CoD tworzyli częściowo twórcy MoH, więc jakieś podobieństwa są. Jak dla mnie CoD jest lepszy - choćby za misję z udziałem więcej niż jednego żołnierza (tzn. chodzi o sterowanie jednym żołnierzem w czasie gry - w MoH dostępny był tylko Amerykanin/Brytyjczyk, a w CoD Amerykanin, Brytyjczyk i Rosjanin - szczególnie misje sterując tym ostatnim są świetne).
-
„Czyli zwykłe zakwestionowanie?” Tak. „dziwi mnie jedynie to, że to, co było walką nie nazywasz tego walką.” Bo to nie było walką z Kościołem, Kopernik sprzeciwił się tylko z jednym mało ważnym w zasadzie fragmentem nauk kościelnych a to po prostu za mało by uznać kwestię podniesioną przez naszego astronoma za walkę. Nie krytykował Kościoła jako instytucji, nie zwalczał ani podstawowych dogmatów wiary ani organizacji kościelnej, czy można to uznać za walkę? Moim zdaniem nie. Trudno nie uznać za walkę czegoś za co się siedzi i jest się potępionym i się przez to cierpi - przypadek Galileusza, wg mnie o tym świadczy, że jak na zakwestionowanie tego to niebywale mało. Może jakiś cytacik potwierdzający Twoje zdanie bo z tego na ile ja znam Biblię to nie ma tam takiego tekstu a twierdzenie, że Ziemia jest w centrum wszechświata wysnuto na podstawie jednej opowieści biblijnej w ogóle niezwiązanej z astronomią. M.in. to, że Jozue zatrzymał Słońce, jako że Słońce by się zatrzymać, musiało się poruszać, pozwolono sobie wysnuć twierdzenie, że to Ziemia stoi w miejscu, a Słońce krąży wokół niej -zatrzymanie go właśnie to oznacza.
-
„zakwestionowali jedynie niektóre nauki Kościoła” potem rozszerzone: „zakwestionowali tylko jedno twierdzenie i to nie najważniejsze w nauce Kościoła.” Czyli zwykłe zakwestionowanie? Dziwne, bo ja mam podobne wrażenia tylko w przeciwnym kierunku, wydaje mi się, że Ty nie możesz przejść obok mojego tekstu nie wpisując swego komentarza, nieważne czy słusznego. Mam takie same podejście do wszystkich, dziwi mnie jedynie to, że to co było walką nie nazywasz tego walką. Kto twierdzi lub twierdził że ustawienie Ziemi w centrum wszechświata było przejawem umiłowania jej przez najwyższego? Kościół - bo tak było napisane w Biblii, a pohańbieniem to na pewno nie było.
-
Iwana Groźnego ? Ja, a kogo?
-
Na pewno nie walką Kościołem, a nazwę tak jak nazwałem. A jak nazwałeś? Coś mi się zdaje, że kolega Capricornus usilnie chce dążyć do dyskusji ze mną, kwestionując to, że poglądy Kopernika nie zgadzały się w pełni z doktryną Kościoła. Naciągasz. Bo...? Naciągam i tyle? Ps. Gdzieś wsiąkło mi cytowanie selektywne. :cry: Mnie tak samo.
-
Co do transferów - brakuje jeszcze kota Sylwestra http://www.rmf.fm/fakty/?from=rss&id=123408
-
Odstawali jakościowo, z tego co pamiętam to Swetoniusz pobił Boudikkę mając 8 razy mniej ludzi.
-
Czy Persowie mogli pokonać Aleksandra Wielkiego?
Tofik odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Imperium Perskie
Oczywiście - Memnon z powodzeniem bronił się w Halikarnasie, wystarczyło go posłuchać, Aleks nie wytrzymałby w takich warunkach i by się wycofał. -
Militarnie to w USA chyba nie było za dobrze, ale nie przesadzałbym bo jakąś tam - na dodatek całkiem niezłą - armię w I WŚ wystawili. Tutaj chodzi o politykę - dla zachodniej Europy USA stało się w razie czego ostatnią deską ratunku, powiedziałbym nawet, że taka Francja czy Anglia w chwilach zagrożenia stawały się uzależnione od USA. Zresztą - amerykański przemysł działał sprawnie zarówno przed jak i w czasie II WŚ, więc to kolejny element imperium.