Tofik

Odciąć język kazał jeszcze.

To kto będzie to prowadził? P.S. Przepraszam, mówiłem, że nie będę się już mieszał do tematów politycznych, ale to tylko pytanie.

Ale tak się nie da. Przez większość średniowiecza Bizancjum było dość silnym państwem (można by nawet wziąć od początku średniowiecza do bitwy pod Manzikiert w 1071 r.), w X i XI wieku Bizancjum było w największym rozkwicie m.in. dzięki rządom Bazylego Bułgarobójcy i świetnej stworzonej przez niego armii. Niezłe były lata panowania Justyniana i okres chyba największej ekspansji Bizancjum.

Oślepić kazał.

Uczynić szkołę ciekawszą - wtedy uczniowie będą woleli szkołę od laby.

Może dlatego, że byli strasznie słabi? :wink:

Emigracja nie rozpoczęła się od razu po odzyskaniu suwerenności w 1989 r., po prostu nie zdołano gospodarki uzdrowić do przyzwoitego poziomu, ludziska się wkurzają i wyjeżdżają - co prawda prywata, ale jeśli mam zarabiać wolne grosze kilometr od domu, to wolę zarabiać kilka razy więcej kilkaset kilometrów od tego domu.

Ludwik I, król bawarski w latach 1825 - 1848. Często występował w pozie a'la Napoleon.

Pokonanie słabo uzbrojonych buntowników dysponując świetnie uzbrojoną i karną armią rzymską nie zaliczyłbym do szczególnych sukcesów Krassusa.

Też ostatnio w Kozaków pogrywam.

W Erze - Motorola C168. Nie narzekam - 100 minut za darmo na miesiąc (dla mnie wystarczy) i za rok zmieniam telefon.

Kto pierwszy ten lepszy - nie mam pomysłu.

Trzeba zacząć od tego, że taki Ludwik XVI mało robił, dla poprawy doli ludu (co było wystarczające do wkurzenia ludzi), a wolał spędzać czas podczas bali i zabaw. Później już po roku 1789 pogłębiał nienawiść zwykłego Francuza do siebie poprzez układy z zagranicą.

Czy "Jak nie mają chleba..." to mit?

Generalnie rzecz biorąc to o początku rewolucji można by było mówić też dopiero od śmierci króla Ludwika XVI, natomiast całkowicie nie rozumiem daty 1788 r. jako początku rewolucji. Koniec to wg mnie rok 1799 i objęcie władzy przez Napoleona.

Chrzest Polski.

Pasowałoby najpierw, żeby zdołano utrzymać to co musiał oddać Hadrian. To chyba najpoważniejsza wada Trajana - za dużo podbijał, za mało utrwalał. Generalnie na dłuższe utrzymanie (czy może nawet samo zdobycie Indii - przykładowo jedynie na jeden rok - byłoby niemożliwe) nie było możliwe.

Ukatrupić Bernadotte'a - byłby jeden członek koalicji mniej :twisted:

Co możesz o nich powiedzieć?

Ten czerwony krzyż u góry... Może zniesienie zakonu templariuszy?

Narses - wódz bizantyjski, prefekt Italii. Pogromca Ostrogotów, wg niektórych źródeł korzystał wówczas z pomocy Longobardów, a gdy popadł w niełaskę u cesarza, to nakłonił ten lud do podboju Italii.

No właśnie - a trudno uznać kogoś, kto zabija niewinnych ludzi za bojownika, raczej bliżej mu do terrorysty. Nie powinniśmy też wrzucać wszelakich partyzantów/terrorystów do jednego wora.

Pięknie :wink: Wiedza stoi na takim poziomie, że od czasu do czasu robi się wokół tego szum (np. film "Katyń"), a potem się o tym zwyczajnie zapomina - tutaj chodzi jedynie o pamięć, nieważne jest to, że duża część społeczeństwa, nie wie kiedy wybuchła tzw. Kampania Polska. "Historia jest nudna, bo jest w niej do wyuczenia dużo dat, królów, książąt itd." - dla mnie to całkowicie niezrozumiałe, nie wiem jak można zachwycać się każdą inną nauką bluzgając na historię.

Pomyłka. I naprawdę wierzysz w to, że coś takiego było realne? Bo dla Rosjan związek z RON mógł oznaczać uzależnienie Rosji od interesów Rzeczypospolitej, na dodatek Rosjanie baliby się o "swoje" prawosławie i obawialiby się też tego, czy napływający z zachodu Polacy i Litwini nie zdominują ziem moskiewskich i nie zrobią z Rosji bezpośredniej ziemi Rzeczypospolitej.

Pewnie wyjadę, bo nie widzę dla siebie perspektyw w Polsce, zagranicą zresztą też, ale tam zawsze się coś znajdzie i przynajmniej większa kasa z tego płynie. Choć trochę wcześnie wydaję takie osądy...