
Tofik
Moderator-
Zawartość
7,830 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez Tofik
-
Dlaczego Polacy "lubią" czcić porażki?
Tofik odpowiedział marcnow92 → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Dla mnie niekonieczne - w takiej sytuacji beznadziejnej znalazło się kilka powstań. Czcimy, ale bardziej czcimy klęski. PW, utrata niepodległości... Ze zwycięstw to na pewno Konstytucja 3 Maja, ale to raczej militarnego znaczenia nie miało, może jeszcze Grunwald (ale nie spotyka się prezydenta na przemówieniach z tej okazji). Zresztą kto pamięta o Cedyni, Orszy, Kircholmie, Chocimiach, Wiedniu itd. -
Dlaczego Polacy "lubią" czcić porażki?
Tofik odpowiedział marcnow92 → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
No a nie było? Piękny przykład na bohaterstwo Polaków, jednak przecież Niemcy nie odstąpili od półwyspu i w końcu zdobyli go. Prawda, że zadaniem była obrona przez kilka godzin, ale prawdziwe zwycięstwo byłoby wtedy, gdy Westerplatte zostałoby utrzymane. Bo jesteśmy romantykami, lubimy zachwycać się bohaterskimi i beznadziejnymi czynami. Przy tym zapominamy o zwycięstwach, ale co tam, przecież trzeba czcić ofiary :shock: -
Pewien Anglik wraca do domu. W sypialni widzi żonę z kochankiem. Wściekły bierze parasol rywala i niszczy go. Po dokonaniu tego czynu mówi do kochanka swej żony: - A teraz mam nadzieję, że będzie padać!
-
Bodajże na interii jest o tym ankieta. Na GG rozsyła się o tym powiadomienia - do mnie od znajomych trafiły takie dwa powiadomienia. I tym sposobem zdecydowaną przewagę w ankiecie ma opcja, mówiąca o tym, że uczniowie istotnie są przepracowani.
-
Oprócz Mączaka pod choinką znalazłem Jerzego Besalę "Barbara Radziwiłłówna i Zygmunt August" ( http://www.ksiegarnia.wysylkowa.pl/index.p...8&nr=797996 ) Lista książek się wydłuża, nie dość, że mam przeczytać nudne podręczniki Operonu, książki na temat konkursowych postaci (m.in. Maczek, Piłsudski) to jeszcze do tego andrusiewiczowy "Iwan Groźny", Besala, Mączak...
-
Może nie zapomniany, a całkowicie zbluzgany przez późniejszą historiografię - Janusz Radziwiłł. Właśnie przez to utracił swoje bohaterstwo. Bo bohaterem był i co do tego nie ma wątpliwości. Wielokrotnie zwyciężał w czasie powstania Chmielnickiego, bronił Litwy przed Rosją w beznadziejnej sytuacji (przestrzegał przed unią kozacko - rosyjską), a ocenia się go z perspektywy kilku ostatnich miesięcy życia. Na dodatek - niesłusznie. Niesłusznie obwinia się go o przekupienie Sicińskiego, a w obliczu "potopu" nie miał innego wyjścia. Zapomniany jest w pewnym stopniu Stanisław Koniecpolski - a jeśli nie, to już na pewno nie jest tak doceniany jak doceniany być powinien. Jego zwycięstwa przyćmiewają dokonania innych hetmanów, natomiast są one (zwycięstwa) jakby zapomniane, gdyż Koniecpolski nie walczył wtedy, gdy husaria przeżywała swoje najzłotsze lata :wink: I bohater z dziejów starożytnych - Klejtos, który uratował życie Aleksandrowi Wielkiemu nad Granikiem zabijając Spitridatesa. Zapomniany, bo zginął z ręki swego władcy.
-
Ha, to rodzice mieli prezent, pewnie się ucieszyli :wink:
-
A zdarza się Wam gadać przez sen? Bo mi tak i podobno ostro klnę. Swego czasu nawet lunatykowałem - pewnego razu położyłem się do łózka, a obudziłem się w korytarzu :roll:
-
Znam to niestety z autopsji. Zwykle, gdy mam najwięcej roboty, chcę czytać. Gdy nie mam roboty w ogóle - czytać mi się nie chce. Zamiast lektury jest film w TV lub streszczenie w necie. Komputer i internet to 2 w 1, suma tego daje praktycznie wszystko - może oprócz wody, powietrza i żywności. Nie ma potrzeby zadowalania się książką, bo właśnie dzięki takiemu sprzętowi jest się zadowolonym. A przecież książka to też powinna być przyjemność. I zwykle jest. Szkoda, że jest na kolejnych miejscach.
-
Najlepszego wszystkiego.
-
To ciekawym ilu takich co zadań nie robią, byłoby chętnych do bycia samoukami?
-
Ale nie poniżają ucznia, który przygotował się na lekcji. Poniżają nieuków. U mnie w klasie byli kolesie co mówili, że Jagiełło dowodził pod Płowcami. Jestem przeciwny - odpytywanie ucznia to rodzaj sprawdzania jego wiedzy, jeśli koleś jest poniżany to chyba tylko przez własną niewiedzę. Bo wczujcie się w nauczyciela - użeracie się z jakąś grupką młodzików, wpajacie im coś tam, potem ich tego pytacie, a ci stoją i się głupio patrzą.
-
Ty nie wiesz jak wygląda Ebi, ja nie wiem jak wyglądają ci naukowcy. Poza tym ze sportu coś jednak przychodzi (oczywiście nie mówię, że z nauki nic nie wychodzi).
-
Jakiś tam jest, w każdym razie lepiej jest być naukowcem niż analfabetą. Tomek91//:Tematem jest praca domowa. O szkole są inne tematy.
-
Hm... Dokładnie 12 stycznia 2007 r. założyłem sobie neta co kompletnie odmieniło mój żywot. Zetknięcie się z pasjonatami historii było dla mnie czymś przyjemnym, przekonałem się, że aby mieć ogromną wiedzę na dany temat nie trzeba być profesorem. Ci ludzie nauczyli mnie też trzeźwego patrzenia na historię (choć zależy, jak kto na to patrzy). Horyzonty się rozszerzyły - więc na +. Skończyłem podstawówkę, zacząłem gimnazjum - takie +/-. Pierwszy konkurs historyczny i jakiś sukces jest. To w 2007 w skrócie. W 2008 planuję: - w lutym napisać drugi etap konkursu jak najlepiej, - popracować nad swoim zachowaniem w budzie :razz: - czytać, czytać i czytać... wiadomo o czym, - to co jachu - doskonalić się w języku angielskim, gdyż wiele książek zagranicznych autorów nie ma polskiego tłumaczenia, poza tym dzięki j. angielskim łatwiej poruszać się w necie - bardziej dbać o porządek w swym pokoju.
-
A co by było, gdyby przymusowej edukacji nie było i stalibyśmy się drugą Etiopią?
-
Nie wiem po co - Węgry już mieli, a poza tym lepiej warto by się zająć zachodem, zresztą zaraz rozpoczynała się wojna o tron hiszpański.
-
Liberalizm czasami nie popłaca, chyba że się chce mieć głupków zamiast społeczeństwa.
-
Dziękuję, myślałem, że Twój upór nie ma granic :wink: A jakie były swobody przed walką po stronie Napoleona? Wystarczy porównać.
-
Czyli Szwecja vs Rosja w III wojnie północnej i RON vs Turcja w wojnie o Mołdawię? Nie powiedziałbym, że RON ma szansę z tej wojny wyjść zwycięsko, a już na pewno nie z całą Mołdawią.
-
Tylko że wiesz - lepiej napisać coś głupiego niż nic. To jest trochę dziwne - czy zadania domowe pochłaniają uczniowi całą drugą połowę dnia? Wszystko zależy od ucznia, ale nie mając zadanego zadania domowego poczuje pełną swobodę, gdy już będzie miał coś zadane to tej swobody nie będzie.
-
Niektórzy to i tak zadań nie robią. Ale są bardziej odpowiedzialni, którzy dodatkowych zadań nie robią, ale obowiązkowe robią - i dlatego nie warto pozwalać uczniom na nieodrabianie zadań. Oczywiście, że ich problem - tylko czy chcemy mieć debilne społeczeństwo? Tylko że IMHO lepiej, żeby kopiowali niż żeby nie robili w ogóle. Dzięki zadaniom więcej zostaje w głowie (ja mam tak np. z matmą).
-
Do tego alpinista :roll: :shock:
-
Jakieś szczególiki? Są nowe kampanie? Np. po polskiej stronie?
-
Powiedz mi kolego kto dla Polski zrobił więcej (pozytywnego) od Leo czy Ebiego (bo na ja na podstawie takiego kryterium oceniam): Tusk, Kaczyński, Kwaśniewski, Rokita, Pawlak, Bartoszewski - czyli polityka i tyle, nihil novi, a zwycięstwo PO to sukces Tuska, na razie nie można powiedzieć, że to wielkie dobro dla RP. A Bartoszewskiego najlepsze lata dawno się skończyły. Doda i Rubik - prawda, że wielkie gwiazdy tylko co nam z tego? Rubika zbytnio nie lubię, Dody tym bardziej, zachowuje się ona jak wiejska dziewczyna (może taka jest :roll: ). Kubica - zdolny chłopak z niego jest, jest jedynym kierowcą w Polsce takiej klasy, ale z racji że się tym sportem nie interesuję to mu tytułu nie przyznałem, zresztą jego sukcesy w porównaniu do sukcesów drużyny piłkarskiej są trochę małe.